John Wick 4 na pierwszym zwiastunie; Keanu Reeves rusza na wojnę
Więcej tego samego w kółko nie oznacza lepiej.
To jakby jeść przez tydzień ten sam obiad.
Dla mnie 3 część mogła być ostatnią, no ale pół mózgi lubią fast foody jeść w opór.
Tak to działa... Jedynka okazała się fajnym i ciekawym filmem, zarobiła pieniążki, zatem nakręcono kontynuację zawierającą mniej więcej to samo, co pierwsza część. Księgowi widzą, że to sprzedaje się, więc czwarta i kolejne części będą zawierały niemal dokładnie to samo. Z ich punktu widzenia nie zmienia się sprawdzonego przepisu, więc... Z czasem ucieka oryginalność, świeżość i klimat, ponieważ scenariusze pisane są już bez pasji, bez kreatywności - "na siłę". I w końcu seria umiera. Tak umrze Fast & Furious, tak umrze Marvel i John Wick również.
John Wick jest dla mnie zaje**stym kinem, tego mi mocno brakowało, i sposób w jaki są realizowane te filmy również jest dla mnie ciekawy, mięsiste kino akcji, które jest nakręcone w bardzo ładny sposób, sporo scen do tej pory siedzi w głowie, nie mogę się doczekać 4 części, tym bardziej że powstaje również serial wokół hotelu Continental, który może ciekawie rozwinąć te uniwersum, a sam teaser pokazuje już kilka zaje***cie wyglądających scen
I zauwazyłem przy okazji fajny trend że jak tylko sie coś pojawi o nowej odsłonie Johna Wicka czy coś o jakimś filmie z Marvela, to najbardziej biegną w komentarze osoby którym te filmy tak bardzo sie nie podobają, i muszą rozpisać cały elaborat jak bardzo głupie, nudne i powtarzalne są to filmy, tymczasem cała reszta pewnie pójdzie do kina i będzie się świetnie bawić XD
Mówisz to tonem obronnym bo wiesz dobrze, że masz gusta ala masowy odbiorca i Ciebie taki McDonald kina jak Jhon Wick 15 i kolejny Marvel zadowala bo masz niskie wymagania. I tak, Twoje stwierdzenie jest 100% prawdziwe: "tymczasem cała reszta pewnie pójdzie do kina i będzie się świetnie bawić XD"
Oczywiście, bo to są filmy robione pod masę. Wiadomo, że większość pójdzie do kina i będzie się świetnie bawić. Większość społeczeństwa światowego jest...no przeciętne. Mniej jest tych z większymi wymaganiami, to czysta statystyka. I ty jesteś dokładnie statystycznie po środku. Ci mniej liczni którzy oczekują od filmów raczej czegoś więcej niż bezmózgiej rozrywki i byciu serwowanym po raz setnym tym samym - będą wypowiadać się krytycznie.
Także idź, baw się dobrze, tego Ci życzę. Ale nie ma się czym chwalić jakbyś to ty się tutaj wyróżniał, bo właśnie ty jesteś z tych co się nie wyróżniają. Jak klient w McDonald.
Pierwszy film był świetny, idealny przykład że plot nie musi być niesamowicie skomplikowany by był dobry, kolejne części jednak już ewidentnie powstają na fali hypu i czegoś im jak dla mnie brakuje, mimo że nadal jest to dobre kino akcji.
Im wyzszy numer ,tym glupsza fabula, patrz "Szklana Pulapka", "Matrix", "Thor" ..
Teraz jeszcze "John Wick", jedynka i dwojka byly ok, ale im dalej tym gorzej.
Pomysły się kończą.
Ale zapowiada się kozacko. W każdej części gun-fu było na najwyższym możliwym poziomie - dosłownie każdy pojedynek oglądało się niesamowicie dobrze. Czekam na kontynuację bo jest to naprawdę przyjemne do oglądania kino.
Ostatni arthousowy film który oglądałeś i kiedy?