Trailer tej gry obejrzano 8,8 miliona razy, to piękna nadzieja MMO
Meh wszystkie koreańskie MMO wyglądają tak samo, a mi zostało jeszcze 3 i pół dodatku w FF XIV do przejścia
Juz nie moge sie doczekac, aby podbiec do NPC ze znakiem zapytania, przeklikac rozmowe, zebrac 10 świńskich ogonków (aby je zdobyć trzeba zabić okolo 73 świniaki, drop rate sa niskie - a co!), pobiec do wykrzyknika, przekilka i oddac kwesta. A nastepnie powtorzyc to samo u innych NPCow 100-500x, zanim zmienimy lokacje na nową, gdzie jeszcze bardziej kuso odziane elfki będą oferowały nam swoje usługi... czyli kolejne questy! A na koniec bedzie mozna farmić PVP na arenach i zabijać bosów w olBrZyMicH rajdach! EPICKA GRA!
Nie, nie sadze, aby NCSoft stworzyl cos nowego.
Na trailerze widać przede wszystkim możliwość transformacji w wiele różnych zwierząt, stworzeń oraz w wielkie kamienne olbrzymy. Dodatkowo gra z wykorzystaniem haka - wciąganie się po lince lub prawie na pewno wskakiwanie na potwory. Dodatek wiatru i pogody, pór dnia i tego typu rzeczy nie był nawet podkreślony w trailerze, więc może to być coś niezbyt oszałamiającego. Natomiast sam pomysł zróżnicowania warunków w grze pod wpływem zmiennych losowych jest ciekawy - może wydłużyć czas nauki, a tym samym frajdę z gry.
Nie mniej sądzę, że symbolem gry będzie transformacja w olbrzyma niszczącego całe miasta i transportującego całą gildię na plecach - to musi budzić respekt. Ale gra pewnie zacznie z dużym hukiem bugów, potem będzie faza azjatycka - większość graczy będzie z Korei bądź Japonii itd. i dopiero po roku lub dłuższym czasie zaczną promować grę na zachodzie. Ogólnie to poza Azją jest chyba trochę niesmak z ostatnimi MMO.
Pomysł fajny, nie wróżę teraz żadnemu MMO prawilnego sukcesu.
Bo MMO jako gatunek sie skonczyly. Albo tworzysz otwarty swiat, z ekonomia na ktora maja wplyw gracze (EVE-Online/stara Ultima), albo Theme park, gdzie idziesz jak po sznurku do "endgame" zwiedzajac takie atrakcje jak coraz trudniejsze dungeony czy rajdy (wszystkie klony WOWa i koreanskie MMOsy). Nic innego nie ma pomiedzy. Czasami probuja wprowadzic PVP-centered MMO, ale ostatecznie i tak koncza one w jednym z dwoch powyzszych workow. A roznice miedzy nimi sa marginalne. W jednej grze biegasz, w drugiej jezdzisz konno, w trzeciej masz skrzydla i latasz. Wow. W jednej masz katane, w drugiej patyk, w trzeciej mieczo-toporo-dzide-rzucajaca-linke. So fucking what? I tak kazda gra sprowadza sie do klikania Q, Q, Q (czy LPM LPM LPM). A to, ze bron/postac ma innego skina? Zadna roznica.
Wielkie starcia? Czyli znowu dwa bloby nawalajace sie na oslep (im wiecej AOE i DOT tym lepiej!). A no i najwazniejsze - musi byc klasa TANK, DPS i HEALER. Inaczej nie ma MMO!
Szczerze mowiac od czasow WOWa nic nowego nie wymyslono. Powiewem swiezosci byl Shattered Galaxy (MMO-RTS, nawiasem mowiac wydany przed WOWem), niestety zdechlo mu sie lata temu. Pomimo, ze zdarzaly sie w nim blob-walki, mapy wymagaly jednak utrzymywania punktow kontroli itp, wiec nie dalo sie wygrac "masowka".
Tutaj? Pewnie ludzie rzuca sie jak na swieze mieso, pograja pierwsze 3 miesiace i gra zdechnie. Tak samo jak zdechl Black Desert, New World i tona supernowych-groundbreaking-MMOsow.
O tak koreańskie MMO, czyli fajne pomysły zasypane tonami grindu... nie dla mnie.
Czy kiedyś doczekam się action rpg fantasy z własną duszą? Gothic to już wspomnienie, nowe TES, Dragon Age i Wiedźmin to na razie odległy temat. A te azjatyckie gierki nie mają żadnego klimatu.
Były i nadal wychodzą.
Ale bez polskiej wersji bo nie ma wydawcy, który opłaciłby tłumaczenie...
Większość komentarzy od "fanów" koreańskich mmo. Nie wiem po jakie licho tu przyleźli. Wolność słowa. Nadużywana ;p
Meh, MMO jakoś mi tak zwisa i to mocno. SP jest znacznie lepszym rodzajem rozrywki niż MP.
lost ark okazalo sie dziadostwem wiec nie daje temu szansy po prostu mmo to najnudniejszy gatunek
Nie jestem zainteresowany.
Chyba wszystkie ,,azjatyckie'' mmo miały lore świata pisany na kolanie i tony grindu. Prędzej wróce do WoW'a. Wydaje mi się że w życiu człowieka nie ma miejsca na wiecej niż 1 MMO.
Wszystko co wychodzi z Azji nie licząc Japonii to kicz i tandeta.
Jest głód na jakieś nowe, dobre mmo, ale niestety ciągle wychodzą same rozczarowania.
Jak widzę, że twórcą jest Ncsoft, to mnie trzęsie... To co zrobili z najlepsza gra mmo jaka powstała, mianowicie z Lineage 2 woła o pomstę do nieba... Najpierw zniszczyli ją kolejnymi aktualizacjami, potem przyzwoleniem na boty, a w końcu dobili systemem p2w funkcjonującym niemal jak zwykły cash grabber. Nie mam żadnego szacunku do tej firmy i nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek w coś od nich zagram...
Grałem w Lineage 2 od 2004 roku, do dziś próbowałem chyba każdego mmo na rynku, ale nic już nie ma tej magii i miodności jaką miało L2. Miałem nadzieję na powrót wraz z L2 EU Classic, ale okazało się tragiczną hybrydą nie mającą z pierwszymi kronikami nic wspólnego... Teraz tylko privy ale wszystkie to cash grabbery... Dzisiejsze mmo mają piękną grafikę, ale nie mają tego czegoś, brak im miodności którą miało L2...