Najpotężniejsi bogowie z Dragon Ball. Wyjaśniamy ich rolę
dziwie się wogóle że Zeno został uwzględniony jego istnienie jest dla mnie niedorzeczne ,i dziwne że jest brak co potrafił mój tata jako SSJG Red i SSJB.
Zamiast "Najpotężniejsi bogowie z Dragon Ball", tytuł powinien brzmieć "Struktura organizacyjna świata Dragon Ball", bo wielu z tej listy to raczej słabizny w porównaniu do niektórych śmiertelników :).
Zacznijmy od tego, że tutaj z tej listy bogiem jest tylko Kami i Dende (chyba, że kogoś nie zauważyłem). Północny Kaio to Król Światów a nie Bóg podobnie jest z Emma Dai. Karin to również nie jest żaden Bóg tylko strażnik pomiędzy święta wieżą a Bogiem ziemskim a raczej Bóg takiej funkcji nie pełni. Nad północnym Kaio jest jeszcze władca zaświatów i dopiero potem bogowie. Poza tym brak tu chociażby Beerusa
Szkoda że tak bardzo rozwalili to uniwersum. Jak patrzę na tego Zeno to mam ochotę zwymiotować. Oprócz dobrego finału turnieju z Jirenem DBS nie miał nic do zaoferowania.
Ja tam pomyślałem, że ten zeno to może być tylko jakaś marionetka, a może to najwyższy kapłan nim steruje. W każdym bądż razie miałem wrażenie, że ktoś tam postanowił się zabawić i zrobił tę marionetkę i uczynił go królem wszystkiego, po czym zostawił go, żeby zobaczyć co się stanie i co zrobi marionetka pozostawiona bez kontroli xD.
Tylko prawilne DB i DBZ z francuskim lektorem co leciał na RTL7. Jakieś Ultimate /Zeno/GT/Super chujemóje dzikie węże i wywody to porażka których nawet nie biorę pod uwagę.
Na RTL7 nie leciał Dragon Ball tylko jakaś jego parodia. Sam lektor na francuskim dubbingu już był w stanie zaklasyfikować ten tytuł jako abominację, a mamy jeszcze: cenzurę, pozmieniane imiona bohaterów, czy też absurdalne tłumaczenia niektórych technik i parę innych.
Tymczasem Naruto z Jetixa, które nie dopuściło się połowy tych wpadek jest wspominane z obrzydzeniem.
No to TVN7 / Mogłem się rypnąć bo to było w cholerę lat temu.
Parodia to jest ten wasz cały Dbs.
Toż to kpina a nie kontynuacja db.
Db GT przy Dbs to fantastyczne anime.
Dla mnie db się skończył na gt , dbs to cukierkowy gniot, rownie dobrze mogli by dorzucić do uniwersum swinke pepe
https://www.youtube.com/watch?v=grtO6zxMY6I
- mnie w DBS kompletnie kupiło bardziej niż jakakolwiek liryczna nutka z DB GT.
Zresztą, jak DBS nierówne by nie było (rysunki i animacje z pierwszych odcinków, słodki jeżu), tak fajnie się rozkręca, ma ciekawe koncepty i mitologię. Tak naprawdę od któregoś momentu tylko robienie z Goku takiego durnia mi przeszkadzało. Chyba że to to motyw "ukrytego mad geniusa", ale nie wiem. W Zce wydawał się bardziej obrotny, choć naiwny.
Dbs to parodia i kabaret.
Dziwię się że największym bossem nie była tutaj świnka pepe. Pasowałaby jak ulał.
Wyglądy i imiona postaci są tutaj czysto przypadkowe i tylko pozornie przypominają te z prawdziwego db.
Xeno Goku > CC Goku
Toriama zwariował na stare lata.
Dbs to taka parodia dragon ball dla młodych. Dziwne że głównym bossem nie była tu świnka pepe. Pasowałaby jak ulał.
zamiast obrażać samego Toriame luknij w to
https://pl.ign.com/dragon-ball-super-super-hero/51033/news/dragon-ball-super-nowy-film-anime-oficjalnie-wejdzie-do-polskich-kin
Lata 90', RTL7, nostalgia. Ale oceniając z perspektywy czasu, pokemony miały znacznie więcej polotu.