Nowa Twierdza powstaje na Unreal Engine 5
Bardzo dobrze że zmienili silnik, mam nadzieję że następna twierdza to będzie coś mega.
Zmiana silnika przez Firefly, to raczej dobra decyzja, bo ten ich poprzedni silnik (według mnie) był raczej słaby. Pytanie tylko czy deweloperzy z Firefly będą w stanie w pełni wykorzystać potencjał UE5 i stworzyć porządnego RTS'a, bo jak dla mnie ostatnim w pełni udanym projektem tego studia była Twierdza Krzyżowiec. Twierdza 2 też była jeszcze ok, ale ogólnie szału nie robiła, a późniejsze gry tego studia już mi się nie podobały.
Ogólnie jak zwykle mam nadzieje, że dostaniemy porządnego RTS'a, ale mam co do tego poważne wątpliwości biorąc pod uwagę ostatnie premiery tej firmy.
Nie radzili sobie z 3D dlaczego miałoby być inaczej przy tym? Niech zrobią to na czym się znają. Niech zrobią grę 2D
Nie mam nic do Unreal, ale mam wrażenie, że jak Flash jest wykorzystany jako pójście na skróty.
Ważne jest kto używa narzędzia, a do tej pory poprzednie twierdze pokazuje, że nie radzą sobie z 3D.
Stronghold i Stronghold Crusader pierwsze dwie czesci gry byly doskonale, ponadczasowe, do dzis ultra grywalne, i do dzis niepowtarzalne. Gralem i przeszedlem wszystkie kolejne odslony, ale to sa zupelnie, zupelnie inne gry. Fajnie jakby powrocili do pierwszych czesci, niby nie zrobia krok w przod, ale przynajmniej nie zrobia kilku krokow w tyl, robiac cos na wzor wszystkich pozniejszych czesci po Crusaderze. Pewnie przejde, ale jaka to gra bedzie, trzeba zagrac ;]
Irytuje już mine ten kult UE5, jakby samo to czyniło grę z automatu lepszą, do tego UE5 nie różni się drastycznie od UE4, gry sie w nim robi tak samo tylko jest kilka fajnych ficzerów
Dodatkowo UE, 4 czy 5 to silnik stworzony do gier FPS, TPP albo wyścigów, żeby stworzyć strategię trzeba w wszystkie mechaniki zrobić od zera, choć na unity jest ta sama sytuacja i silnik sam w sobie dużo nie pomaga
Dodatkowo UE, 4 czy 5 to silnik stworzony do gier FPS, TPP albo wyścigów,
eee nie, silnik to silnik, możesz z nim zrobić wszystko, to że są tutoriale jak zrobić FPS to nie znaczy, że tylko do tego jest silnik :)
Tak czy owak - przesiadka na UE5 = płacz "na moim ziemniaku nie pójdzie" :)
Unreal Engine to syf, duża większość gier która powstała na starych wersjach tego silnika jest niegrywalna, w przeciwieństw do takiego id Tech który praktycznie się nie zestarzał i taka gra w pierwszego Half-Life albo Call Of Duty cały czas daje duży przyjemności.
Dodatkowo UE, 4 czy 5 to silnik stworzony do gier FPS, TPP
skąd wy bierzecie te teksty XD
Unreal wspiera po prostu gry FPS, TPP, zwłaszcza strzelanki i multiplayer, przez to że posiada wbudowane podstawowe mechaniki że można nie znając programowania, nawet wizualnego wstawić biegającego po mapie manekina kierowanego przez gracza. Z RTS-em już nie jest tak różowo
Ile jest wart UE5 okaże się w praktyce. Na papierze silnik prezentuje się b. dobrze, ale jeśli w parze z nim nie pójdzie dobra optymalizacja, to na co to komu?
Nie sztuką jest zrobić dobrze wyglądającą grę, która zabija wymaganiami, sztuką jest stworzyć taką, która i dobrze działa i wygląda. Czy UE5 jest do tego celu narzędziem odpowiednim?
Pożyjemy, zobaczymy, ale "czwórka" jest ok, więc szanse są.
Wbrew pozorom te mechaniki w strategiach nie są tak ciężkie do oskryptowania w Unrealu. Faktycznie 5tka to nie rewolucja, a ewolucja.
W gatunkach jakimi są FPS i TPP Unreal daje na starcie bardzo dużo. Bo są gotowe schematy, animacje itp. Gotowce dodane do Unreala bywają lepsze od gier mniejszych studiów. Tylko nawet jak zrobisz takiego FPSa/Looter Shootera single player, to on dzisiaj nie zawojuje rynku. Trzeba dać coś od siebie.
Dużo łatwiej zrobić ciekawą grę strategiczną niskim kosztem, niż FPSa/RPGa. Trzeba mieć tylko bardzo dobry pomysł na coś nowego. Bo kopiując to co jest na rynku, raczej nie zawojujesz rynku. Wydaje mi się, problemem twierdzy, jest to, że są przez graczy i swoich zarządzających zafiksowani na jeden model rozgrywki. Ciężko będzie jednocześnie nie obrażając "hardcorowych graczy twierdzy krzyżowiec", zrobić grę tak, by była powiewem świeżości. Nie grafika w nowszych twierdzach była problemem.
Tutoriale jak zrobić RTSa również znajdziesz. I wcale podstawowe mechaniki RTSów nie są takie trudne do osiągnięcia(nawet przy wizualnym programowaniu). Problemem jest to, że podstawowe mechaniki w 2022 roku, to nie jest coś, czego gracze oczekują od nowej gry...
A co do Unreala 5, to jest on po prostu dość wygodnym i przystepnym oprogramowaniem, szczególnie dla laika. Unreal 5 zwojuje rynek indyków. Bo pozwala on w bardzo prosty sposób tworzyć proste gry. Ludzie też się trochę rozleniwili, ale próg wejścia w Unrealu jest naprawdę niski. Na dobrą sprawę 10latek sobie może zacząć robić gierkę. Kilkanaście lat temu, trzeba było się bardziej postarać, by samodzielnie stworzyć, coś co chociażby ruszyło kilka pikseli na PC. W Unrealu jak się ściągnie gotowy schemat gry, to nie robi się tego oczywiście samodzielnie, ale Unreal jednak daje więcej wolności w kreowaniu, niż np. Roblox.
Unreal przenosi indyki w 3D. Bo o ile Unity umożliwiało tworzenie gier 3D (nawet z wypaśną grafiką), to nie było to proste zadanie. I wśród indyków królowało 2D i Pixelart... Oczywiście pewnie znajdzie się grono osób broniących pixelartów... że to takie artystyczne, zręcznościowe itp. Ale zwykle 2D nie było wybierane z powodu artyzmu, tylko z powodów czasowych i finansowych.
Z gier inspirowanych starymi grami, szukałbym nowego wydania Piratów z Karaibów Bethesdy sprzed prawie 20lat. Wydaje się, że to jest do zrobienia w Unrealu przez jakieś mniejsze studio. Połączenie RPGa/gry akcji z grą ekonomiczną to jest złoto. Ogólnie ostatnio mam wrażenie, że ekonomia w grach jest zaniedbywana. W sensie jest bardzo zbalansowana. A rozwalając balans, pozwalając graczowi na ograniczone jakimś parametrem(udźwigiem), handlowanie z różnicami cenowymi, to jest coś, co może dodać dodatkowy zastrzyk gameplayu. W Wiedźminie 3 były np. różne ceny w sklepach, ale nie na tyle różne, by opłacało sie chodzić między sklepami i wymieniać przedmioty. Akurat w Wieśku bym tego nie oczekiwał, bo to jednak Wiedźmin, a nie obwoźny handlarz, ale jest to ciekawa mechanika nawet na taką grę. Gdyby np. do płotki można było dokupić wóz kupiecki, by wozić towary z jednej części mapy do drugiej. Czy to jedzenie (jako taka współczesna pomoc humanitarna), czy to fisstech, z którym mogliby nas złapać. W RDR2 w sumie były takie misje z przenoszeniem obozu. W Wiedźminie można byłoby przenosić jakąś czarodziejkę z dobytkiem, ileż by tam było miejsca na uszczypliwości i typowo męskie komentarze w kierunku kobiet. I zdaje sobie sprawę, że tego typu sztuczki są też używane, żeby wydłużyć sztucznie grę. Ale jak coś jest dobre, to nie przeszkadza to tak bardzo.
Tutoriale jak zrobić RTSa również znajdziesz.
Jasne, do wszystkiego są :)
Na dobrą sprawę 10latek sobie może zacząć robić gierkę.
Tylko, że od czegoś co jako-tako będzie działać u niego na kompie to jeszcze długa droga do "gry". UE5 podnosi wymagania sprzętowe (na PC, last geny jeszcze są wspierane ale myślę, że to kwestia czasu, zostają PS5 i XSX), do tego trzeba umieć w optymalizacje, nie robic wszystkiego na ticku itp. Spotkałem się już z wieloma grami robionymi właśnie z okazji niskiego progu wejscia i uwierz mi - niechciałbyś widzieć co się tam działo w blueprintach lub kodzie. Super, że ludzie się uczą i próbują, ale serio jest baaaardzo długa droga od typowego nagłówka z GOLa pt "ZROBIŁ DIABLO W JEDEN WEEKEND NA UE!!!111oneoneone" do prawdziwej, wydanej gry.
Oczywiście, że pierwsze gry stworzone samodzielnie, są zwykle niepełnosprytne. Ale dużo mniej to zniechęca, jak ta gra, jakoś jednak wygląda, jest robiona przynajmniej w części, podobnie jak robią to profesjonaliści.
Ja np. na podstawie pierwszej swojej pseudo gry w tym wieku zrozumiałem, dlaczego Goto jest nieszczególnie dobrym rozwiązaniem, a czytanie specyfikacji funkcji bibliotecznych jest tak ważne i jak bardzo łatwo było wywalić na plecy Windows 98. Wystarczył jeden źle użyty Switch i stary kompilator i system leżał i kwiczał.
Marketing Epica zrobił swoje, teraz na temat silników wypowiadają się ludzie którzy o tworzeniu gier nie mają pojęcia i robią pod siebie z zachwytu jaki to UE5 rewolucyjny i jak zmieni gry.
Oby to była dobra zmiana. Choć ja osobiście nie przepadam zbytnio za silnikiem UE.
Dobrych RTS nigdy za wiele.
Jeszcze niech zmienią swoje podejście do designu gier i będzie super. Jak to jest, że jest AoE2:DE czy Kozacy 3 (da facto remaster „jedynki”) wyszły super a Firefly po 20 latach nie potrafiło nawet Crusader 2 dobrego wydać.
Twierdza była dobra. Twierdza: Krzyżowiec była zaje*ista, nawet jeśli nie graficznie. Wszystkie inne były g*wno warte. Oby chociaż ta im się udała...
Problemem ostatnich części na pewno nie była oprawa graficzna, więc zmiana silnika to tylko takie mydlenie oczu. Niech chociaż spróbują zbliżyć się poziomem gameplayu do Twierdzy i Twierdzy Krzyżowiec albo i nawet niech walną remake'a, zamiast tworzyć kolejne paździerze o miernej popularności, które po miesiącu na bundlu lądują za 5 dolarów.