Powiedzmy z GOGa.
Fajnie by było sobie kupić grę, wrzucić na płytę, wydrukować nadruk na płytę i na pudełko i postawić na półce.
Ktoś się w to bawi, czy tylko ja jestem takim dinozaurem?
Tylko ty, w laptopach juz od dawna nie ma napedow, w obudowach do stacjonarek od jakiegos czasu nie ma slotu do napedow. Plyty pomalu dolaczaja do tej samej kategorii co winyle
I po co tak kłamać? Podstawowe laptopy pełnowymiarowe nadal posiadają nagrywarki DVD, nie mają ich przeważnie linie do grania jak i mniejsze mobilne do 13". Tak samo jak 50% obudów komputerowych również posiada przynajmniej jedno miejsce na napęd, a czasem nawet dwa czy trzy i jest nadal bardzo szeroki wybór w tym segmencie.
W segmencie obudów z papieru do 150 zł?
Czyli w komputerach biurowych? Może i tak, ale autor wątku pisze o grach.
Obecnie w sumie nie ma gier na płytach na PC, jest kod w pudełku, zwłaszcza że połowa gier zajmuje już po dwie płyny BD
Sam fakt że trzeba do napędu ciągnąć przez całą obudowę zasilanie i kabel SATA, co powoduje dodatkowy burdel w kablach, dyskwalifikuje napędy w komputerach do gier.
Sam miałem napęd baaardzo długo aż okazało się że używam go tylko do instalacji Windows. Aż przeszedłem na Windows 10 instalowany z pena i Office 2019 z netu, i tak napęd odszedł na emeryturę
Ktoś chce do muzeum? Czarny Asus DVD. :D
Wystarczy wejść w lepszy pierwszy sklep co ma duży asortyment komputerowy i obudowy 500+ co mają przynajmniej jedno miejsce na napęd.
G. obudowy dla pato graczy mogą nie mieć 5 1/4. Każda normalna obudowa takowe posiada.
Ciekawy temat, zacząłem obczajać go teraz, po przeczytaniu Twojego wątku. Trafiłem na fajną stronę
[https://www.steamgamecovers.com] z coverami do steamowych gier, pościągałem już ich kilka, chyba sobie uzupełnię trochę cyfrówek w ten sposób i na półce będzie to fajnie wyglądało, good idea!
Sam mam stacjonarni bez napędów od 10 lat, tak samo wszystkie inne sprzęty w domu, ale mam napędy zewnętrzne, a pudełko na półce wygląda kozacko :)
W sumie fajna inicjatywa, ja tak swego czasu robiłem sobie kopie zapasowe, gdy miałem nagrywarkę z Lightscribe. Swoją drogą szkoda że ten standard zniknął, efekt był naprawdę niezły :)
Na ten moment napędu praktycznie nie używam, wymieniłem obudowę i nie ma w niej przewidzianego miejsca, ale gdy potrzebuję skorzystać radzę sobie w inny sposób - wyprowadziłem kable SATA i zasilający na bok obudowy, tak że wystarczy że zdejmę prawą ściankę i mogę się tam z nagrywarką podpiąć. Taki swoisty "zewnętrzny napęd wewnętrzny" :D
Po co zaśmiecać sobie mieszkanie? Instalowanie gier z płyt też jest bez sensu, bo trwa to dłużej niż pobieranie i to nawet mając przeciętnie szybkie łącze internetowe.
Nadal wiele osób bawi się w takie coś jednocześnie cierpiąc, że nowe gry nawet jeśli mają płytę są tak naprawdę wydmuszką. Sam również lubię nośniki różnego typu i aż sobie chyba coś nagram oraz zrobię okładkę Lightscribem.
Kiedyś tak robiłem ale mi się znudziło.
Sprawdzcie sobie zywotnosc tych DVD, bo moze byc krotsza niz sie wam wydaje...
Moją pierwszą płytę DVD nagrałem w 2005 jest 2022 czyli 17lat i nadal bez problemu mogę odczytać swoje stare fotki (na dodatek to esperanza więc naprawdę słaba płyta, a nadal działa). Wystarczy po nagraniu tą płytką "nie szurać" po mieszkaniu tylko włożyć do pudełka (może to też być opakowanie typu cake na 10/50/100 płyt). Dodatkowo są przecież płytki M-Disc więc jak chcesz się mocniej zabezpieczyć(do 100 lat) to bez problemu można kupić. https://www.youtube.com/watch?v=pekgrP-v5O0
Ta mam płyty CD działające, a nagrywane 20+ lat temu, podstawa przechowywanie: trzymać w pudełkach i temperaturze pokojowej. Żywotność płyt i danych najmocniej skraca ekspozycja na mocne światło i ciepło, np zostawienie ich "na słońcu" nie jedną płyę tak załatwiłem zostawiając na biurku przy oknie wychodzącym na wschód :)
Wszystko działa, jeśli było nagrywane na dobrych płytach CD i DVD. Najstarsze CD mam nagrane w 1996 roku i do dziś działają. Do nagrywania samemu CD i DVD przeważnie kupowałem Verbatim. Filmy, gry, muzyka kupowane na płytach nie zauważyłem, by nie działały, a kolekcjonuje od końca lat 90'. Sądzę, że trwałość miękich dyskietek (floppy disk) była znacznie mniejsza niż płyt CD, DVD, Blu-ray.
Caly czas mam backup na plytach dvd. Ba, w komputerze retro mam CD nagrywarke Teac z szklanym oczkiem. Nie archiwizuje gier bo to nie ma sensu. Szybciej pociagne na moim swiatlowodzie. No, ale zdjecia, dokumenty jasna sprawa. W sumie mam 5 backupow - chmura, plyty dvd, 2 dyski zewnetrzne i 1 dysk magazyn w kompie.
kiedys przegrywalem gry na płyty ale dobre 10-13 lat temu. teraz tylko cyfra.
do tamtych zgranych na plyty nawet nie zajrzalem
Grasz chociaz w te gry, czy tylko sobie drukujesz i ustawiasz na polce zeby ladnie wygladalo?
Kiedyś się w to bawiłem. Grube lata temu kupilem nagrywarkę bluray, do dzisiaj nie wypaliłem ani jednej takiej płyty (że względu na kosmiczne ceny plyt). Teraz z napędu praktycznie nie korzystam. Mam kilkanaście filmów na blurayu, ale jeśli mam wybór to wolę dany film puścić na HBO czy innym streamingu bo po prostu nie chce mi się sięgać po pudełko, wkładać płyty, czekać aż się rozkręci.