Kultowy film o strzelaniu do robali z kosmosu zasługiwał na lepszą grę
Można sie było tego spodziewać, jakieś małe studio bez dużego budżetu bierze się za "znaną" marke
Spamowanie onucowskich bredni wychodzi ci lepiej niż próba bycia zabawnym.
Co w sumie jest przypadłością wielu śmieszków na tym forum...
Call of Duty GównoGuard: 7.5/10
Ta marka to idealna opcja na strzelankę kooperacyjną tpp, jakby można setkami rozwalać robale, to by było to.
A mnie gra się podoba, po przeczytaniu recenzji chciałem ją oddawać ale po pół godzinie grania zmieniłem zdanie, gra ma klimat filmu, jeszcze pewnie nie dotarłem do tych zmarnowanych mechanizmów
Tytuł sprawił, że pomyślałem, że to musi być o serii "żołnierze kosmosu" i jednak to ta seria :D. Kurna, naprawdę nie wiedziałem, że zrobili grę na bazie tej serii :D.
Jak piszecie że gra jest przeciętna a uniwersum jest kiczowate, To jasne że gra jest lepsza niż się wydaje, tyle w temacie.
Uniwersum nie jest kiczowate, wystarczy sięgnąć do książki, sporo tam rozważań na temat militarystycznego społeczeństwa i należy pamiętać że to powstało w środku zimnej wojny, pewnie niebawem książkę spalą na stosie za promowanie faszyzmu :P. Sam film stał sie kultem przes swoja kiczowatość, jednego czego nie wybaczę Verhoeven'owi to wycięcie power armorów i zrobienie z walk Szeregowca Ryana w kosmosie :P
Persecutor ---> No moja pierwsza myśl jak zobaczyłem film (po przeczytaniu książki wcześniej), to była "Gdzie są, ku**a, te półtoratonowe zbroje wspomagane?".
A tu, panie, jakieś plastikowe wdzianka.
A to?
Ewentualnie w stareńkim Terran Ascendacy
Te minirecenzje to chyba powstały głównie po to aby cisnąć mniejsze gry używając całej skali ocen a nie tylko 7-10 jak w przypadku gier AAA...
Problemem nie jest dawanie mniejszym grom niskich ocen - może tylko na tyle zasłużyły. Co bije po oczach przy większej liczbie recenzji obejmującej w końcu gry bardziej niezależne, to jak bardzo ewidentnie hamują się przy AAA.
Takie gry? W XXI wieku?
Marzenia...
Róbcie krótsze te recenzje bo za dużo czytania jest, proponuję tak góra 5-cio zdaniowe.
W ogóle to po co robić recenzje? Tyle wystarczy:
spoiler start
PLUSY: całkiem dobrze uchwycony klimat filmów; niezła ścieżka dźwiękowa; kilka ciekawych pomysłów projektowych... MINUSY: ...które wykonano po łebkach; zbyt powtarzalna rozgrywka; problemy z polską wersją językową. OCENA KOŃCOWA: 6/10
spoiler stop
A tym czasem na Steam...
problemy z polską wersją językową
Polskie wersje prawie zawsze maja jakies problemy albo ich nie ma. Jednemu recenzentowi to przeszkadza i wymienia w minusach a drugi ma to gdzies. Albo wszyscy powinni sprawdzac polskie wersje i o tym pisac albo nikt.
No to musi być strasznie skopane gówienko, które pewnie nawet się nie uruchamia albo chodzi w chybotliwych 12 fpasach, skoro taki BF42 ma 7/10 a to tylko 6/10...
Jest jakiś "zastój" z dobrymi RTSami w porównaniu do dawniejszych czasów, kiedy było ich pod dostatkiem.
Seria C&C padła, Warcafty itp.
Jedynie CoHy trzymają poziom - to zdecydowanie za mało, a CoH to WW2.
Wiadomo, że jakieś tam produkcje są, ale brakuje im tej przyjemnej dynamiki, gdzie wszystko jest pięknie zbalansowane - surowce , budynki, produkcja jednostek, upgrade-y i w końcu bitwy w przyzwoitej oprawie graficznej.
A przecież ten gatunek nie wymaga skomplikowanych scenariuszy, postaci czy efektów specjalnych.
Prawdopodobnie chodzi o kasę i o graczy.
Powtórzyć sukces i zrobić RTSa na miarę Starcrafta 2 nie jest łatwo, pewnie ryzykowne - wiadomo: Fify , Battlefieldy, czy Tekkeny to pewniaki. Ludzie kupią i będą grać.
Film był (proszę wybaczyć) kiepski (ten pierwszy) ale... kosmity były i karabiny i szczelali i było jakoś tam. Gra ta pierwsza wincyj nie ruszałem i te wynalazki... seriale jakieś bodaj i kolejne filmy i gry to chyba jakieś kpiny. Widać ktoś uznał że da się zarobić (a może po prostu trzeba było wyprać szmal). Tematu tych robali nigdy nie uważałem za "wdzięczny" a książek bo jako czytam były czy są nie czytałem.