Dying Light 2 z aktualizacją 1.4.0; moc nowych atrakcji i ponad 1500 poprawek [Aktualizacja]
do tych 1500 poprawek to mogli się nie przyznawać :P
Miałem niedawno "przyjemność" ukończyć tę grę.
Zrobić gorsze story i side questy od generatora ubisoftu, to jest nie lada wyczyn.
Punktem kulminacyjnym jest najbardziej drewniana finałowa walka w grze AAA, od momentu ukończenia Fallout 3.
Reklamowali grę kilka lat jako posiadającą rozbudowaną, dojrzałą historię, a dostaliśmy wypracowanie gimnazjalisty, który wieczór przed terminem przypomniał sobie o tym fakcie.
Ale żeby być tak leniwym żeby napierdzielić posterunki GRE z użyciem ctrl c ctrl v...
Nic już dla mnie nie uratuje tej gry, niesmak pozostał.
Całość dobija pojedynczy save na cala gre.
Co oni tyle lat robili? Chyba usuwali caly projekt i robili od nowa w kolko...
Słucham? Właśnie ogrywam grę i tak sobie myślę, co to za ludzie piszą, że story w tej grze jest kiepskie. Gdzie? W którym momencie?
A kiedy aktualizacja ściągająca Denuvo?
Ja pier.... a dopiero co ukończyłem i wystawiłem gierkę na olx to jakieś dodatki dali, dlatego kupuję tylko używki albo sporo po premierze w jakichś promocjach za grosze
Ja rozumiem że gra dupy nie urywa ale nazywać ją crapiszczem to naprawdę trzeba być zjebanym
Brzmi dobrze, ale dla mnie trochę za wcześnie aby zagrać jeszcze raz. Najchętniej bym zagrał w duże DLC i poprawione mechaniki, żeby przynajmniej było przyjemnie biegać jak w DL1 (wcale nie widać postępu parkouru w DL2)
Zwłaszcza te rag dolle i mniej dokładne animacje chwytania, czy gorzej rozplanowane skille i rozwój postaci. Zatrzymujesz się w powietrzu w tym głupia niefizyczna lotnia i nierzeczywiste zapełnianie map wentylatorami, jakby prądu/węgla było za dużo dla wszystkich, albo lotniarzy jest tak dużo, że powinni montować dla nich światła ruchu drogowego + prawdopodobnie niewypierdzielone głupie zadania. (lepiej nie puszczać odcinków 2/10 w serialu bo nikt nie będzie chciał oglądać dalej, to co, że potem będą 8/10). To wszystko powoduje, że nie chce się odczywać klimatu zombie apokalipsy i zmęczenia bieganiem/wspinaniem. Rozbicie fabuły w sumie gorzej spierdzielone niż w CP77 (wolę móc mieć wszystkie pułapki do wyboru) Można było po prostu zainwestować w charakter postaci i sposób wypowiedzi, żeby styl życia/subkultura nikogo nie denerwowała (obecnie neutralna postać jest ok, ale też nie jest to sposób na boys band i zbyt wielu dróg rozwoju postaci też nie ma)