Just Cause 5 prawdopodobnie jest w produkcji
Mad Max im lepiej wyszedł i to ten tytuł bym wolał. Ostatnie JC, które chociaż trochę mnie wciągnęło to JC2, bo 4 to kompletna porażka w wielu aspektach względem całej serii.
Wyjmuję swoją szklaną kulę.
Będzie duża dżungla zawalona wrogimi posterunkami z czerwonymi beczkami, które wybuchają, linka, sterowanie pamiętające czasy Playstation 2, oceny 6/10 i znowu niezadowolone Skłer bo nie sprzedali 50 milionów kopii.
4 to kasztan z tym ich odbijaniem lini frontu.. co za debil na to wpadł
2 i 3 były fajne. Chciałbym mniejszy świat i więcej budynków (i nie tylko), które da się rozwalić. Czwórka wydaje mi się zrobiła krok do tyłu i słabo to wyszło.
A ja się tam cieszę ;lubię tą serie i z chęcią przejdę kolejną część.
Jedyny Just Casue, który mi się naprawdę podobał to dwójka. Reszta to takie trochę meh. Ciężko mi wierzyć żeby teraz piątka okazała się być godną produkcją...
JC skończyło się na 2.
Mad Max to był nudny i wtórny kasztan w nudnym settingu.
Widzę że nie graliście w dodatek z 4. Na końcu Rico chciał zniszczyć agencję więc 5 będzie w Stanach, może nawet w Waszyngtonie.
Grałem we wszystkie części zaczynając od jedynki i wszystkie mi się podobały. Mam nadzieję, że rzeczywiście pracują nad nową częścią! :). Liczę na lepszą fizykę w piątce, więcej trąb powietrznych, więcej rzeczy do niszczenia, albo najlepiej przebudowany silnik tak żeby można było niszczyć calutką mapę.
Dużo by wymieniać czemu JC4 trochę odstawał ocenami od JC3.
- 4-ka miała niekorzystne miejsca widokowe, kojarzy się podobnie jak FarCry6 z podobnymi deszczowymi tropikami. W dodatku śnieg wyjątkowo blado wypadał, a od niego gra się zaczynała.
- lewel detali - z początku w grze nie ma zbyt dużo latania, dopiero jak się uświadomiło, że gra jest wyjątkowo duża, kanciaste ślady na drodze przestały przeszkadzać. Jakoś nie zaimponowali maskowaniem brzydoty kantów z bliska.
- trochę za bardzo odlecieli z balonami i mechanikami. Były nawet przyjemne, ale przekombinowane i zbyt mało przekonujące, brakło jakiejś równowagi w pomysłach. Tornada raczej są ok.
- niezbyt rozwinęli mechaniki gry i wręcz się często cofnęli
- zasady rozwałki i jej szczegółowość - jakoś nie poprawili i nie dodali powodów aby rozpierdzielać obozy
- tak jak Tomb Raider - stanie w miejscu z mechanikami skutkuje zbytnim znużeniem.
- Rico - Lepiej zrobić niemal niemego agenta/ czy wielu agentów coop juniorów szkolonych przez Rico + dorobić RPG
Co mogli by dać: zadbać o lepsze wołanie desant'u/ pomocy wyraźnie widoczne przesuwanie frontu walki i podbijanie terenów, liczbę jednostek wsparcia do zajmowania terenów, odbijanie przez wroga prowincji, rezygnacja z obrony.