Od Kapitana Pazura do Skyrima - oto najlepsze gry dla kociarzy i kociar
"ta urocza kotka jest nieco kontrowersyjna i cechuje ją dość nietypowe zachowanie"
"Główny bohater, John Blacksad, nie powstał na potrzeby gry – pojawił się pierwszy raz w 2000 roku w komiksie, który zapoczątkował serię ukazującą się po dziś dzień. - Captain Obvious"
Gdzie kotek z 'The Talos Principle'? Nawet na okładce gry jest ;)
Z indyków to:
'The Purring Quest' - gra o prawdziwych kotach celebrytach w formie platformówki, nawet spoko filozoficzne rozterki każdego kota z osobna
Seria 'Hidden Paws' - szukanie poukrywanych kotów, trochę dla nudy i bywa trudna
'Cat on a Diet' - coś jak Cut the Rope
Jeszcze 3 kocie gierkiL
Kitten Adventures in City Park
100 Hidden Cats 1-2
Zagrałbym w klasyczną ale współczesną platformówkę w stylu Clawa, która nie byłaby soulslike metroidvanią z pikselartową grafiką. Istnieje coś takiego?
A propo Kapitana Pazura - gra mi się okrutnie podoba, uwielbiam ją. Do tego stopnia, że przejrzałem sobie mnóstwo nazwisk z napisów końcowych...
W dużym skrócie - to była pierwsza gra dla wielu, którzy zrobili kariery w deweloperce gier komputerowych, biorąc udział przy tworzeniu obecnie już klasyków, wtedy uznanych na całym świecie gier. I dopiero jak zrozumiałem, kto stoi za stworzeniem Kapitana Pazura, zrozumiałem, że do utworzenia tej gry podeszli naprawdę ambitni ludzie. Dlatego ta gra jest tak miodna do dziś.
https://www.youtube.com/watch?v=LszrCtrxUWY
btw. "właściwe" napisy końcowe kończą się dosyć szybko, potem pojawiają się easter eggi od twórców. I są genialne, moment, w którym zaczynają pisać o KORNie albo Pearl Jam mnie rozbroił do reszty :-)
Przecież przez całe lata 80 i 90' ogrom ludzi w ten sam sposób zaczynało i byli zdolniejsi skoro jest dużo lepszych platformówek. Kapitan Pazur jest też niezły. Z pewnością w Top 100 platformówek 2d, ale ginie wśród takiego zalewu miodnych produkcji tego gatunku z 80' i 90', gdzie studia lubowały się w projektowaniu takich gier więc prześcigali się w pomysłach, gdy królowały konsole retro oraz komputery 8-bitowe i 16-bitowe. Kapitan Pazur nigdy nie zyskał takiego statusu jak choćby najbardziej uwielbiane platformówki 2d z C-64, Amiga, NES, SNES.
Myślę, że mogło mu być ciężko zostać "kultowym", skoro w roku jego wydania powstały takie perełki, jak MDK, pierwsze GTA, GranTurismo, Carmageddon albo Dark Forces 2.
Niemniej z gier 2d dla mnie to perełka, która nie zestarzała się ani trochę od swojej premiery. Z 2d najwyżej cenię sobie właśnie Clawa.
Grą najlepiej oddającą zachowanie kota jest "Catlateral Damage", a do zestawienia dołożyłbym też serię Monster Hunter z jej palikotami, które można personalizować.
Kapitan Pazur jak Heroes 3 - od lat zawsze na dysku, czy to na PC czy na laptopie.
Kot super sprawa.
Sprawia, ze zycie staje sie lepsze.
Kazdy powinien miec kota, moze byloby mniej zlych i egoistycznych ludzi.
Sprawia, ze zycie staje sie lepsze.
Moja alergia ma na ten temat inne zdanie,
Polecam swój artykuł o kotach w grach wideo...
https://cross-play.pl/z-padem-wsrod-zwierzat-cat-edition/
O, super artykuł, również dziękuję! A Kapitana Pazura koniecznie ograj, będziesz zaskoczony, jak ta "gra dla dzieci" jest dojrzała. Szczególnie polecam z angielskim dubbingiem, jest świetny. Chociaż polski też niczego sobie, ale Claw znacząca w nim złagodniał ;]