Miliard dolarów co 6 miesięcy. Genshin Impact wykręca niesamowite wyniki
Gierka jest fajna i na dodatek darmowa. To gracz decyduje czy chce płacić i ile. Osobiście nie mam z tym problemu.
Chociaż przyznam, że samemu grając bez kupowania gemów, nieźle się zdziwiłem gdy spotkane w grze osoby przyznały się, że mają w to zainwestowane grube .. tysiące.
Płatności w tej grze mi nie przeszkadzają, no może tylko przyczepiłbym się do zasad na jakich działa odbiór nagród Battle Pass Bounty w ramach Gnostic Hymn. O ile z ekonomicznego punktu widzenia jest to w pełni uzasadnione, to etycznie wydaje mi się trochę naciągane - płacenie 14,5$ za możliwość otrzymania nagród za skompletowanie poziomów, które gracz i tak sam "nabił". W końcu to nie kupno, jest w to włożony jakiś wysiłek i czas. No ale cóż, taki model biznesowy.
Coooo? To gra usługa z ładną grafiką, świetną muzyką, bardzo dobrym systemem walki oraz świetną eksploracją (z wieloma różnorodnymi zagadkami i "puzzlami") jest w stanie na siebie nieźle zarobić?
Nawet same mikrotranzakcje są nienachalne i bez problemu można grać bez wydawania pieniędzy. Ja osobiście co miesiąc kupuję "subskrypcję" za 5 dolarów, która przez 30 dni daje codziennie kilka primosów. Robię to nie dlatego żeby nie być w tyle, ale jako wyraz uznania dla developerów - gram w to praktycznie codziennie i dalej świetnie się bawię.
Człowiek to proste stworzenie i nie dajmy się oszukać tej grze. Wykorzysta naszą chęć zdobycia postaci która nam się podoba. Kumpel ma taką zasadę że losuje postaci dopiero gdy zbierze 100 losowań. I robiąc to chcę którąś z aktualnego bannera. Wiele razy mimo 100 losowań mu nie wypadła. To jest właśnie powód wydawania pieniędzy. Gdy gra cię traktuje jak frajera który nie dostanie tego czego chce. Wtedy wyciągasz portfel po poświęciłeś kilka miesięcy aby zdobyć 100 losowań a i tak ci nic fajnego nie wypadło. Nie bez powodu jest to Gatcha game. Nie wmawiaj innym że coś jest nienachalne bo to nie ma znaczenia. Nie zarabiasz kroci na uczciwości w branży gier F2P i na telefony. Mimo twoich szczerych intencji twoje ostatnie zdanie brzmi jak okropna reklama zachęcająca do płacenia. Płacisz kasę i jeszcze musisz wtopić czas. Czyli podwójne frajerstwo. Czas jest najcenniejszą rzeczy jaką posiadamy a i jeszcze płacimy aby zdobyć lepsze nagrody bo umówmy się, te nagrody z płatnej opcji są dużo lepsze. Grałem całkowicie za darmo a mój kumpel grał płacąc. Różnica jest porażająca. I wiele rzeczy to kwestia szczęścia co dobija najbardziej. Ostry grinding czeka każdego kto chcę w ogóle myśleć o endgame ale to przy okazji. Najlepiej być streamerem zajmującym się właśnie takimi grami. Wtedy widzowie płacą ci za losowania praktycznie. Wtedy to ma sens.
Co do 100 losów i nie dropnięcia tej konkretnej postaci z bannera, to no, tak to działa od początku. Na 90 losów jest pewna szansa, że będzie to postać 5 gwiazdkowa, ale jest 50% szansy, że to będzie akurat ta postać z eventowego bannera (w innym wypadku coś z puli standardowej), jeśli się nie uda, to jest to pewne podczas kolejnych 90 losów... także jak chce się mieć zapewnioną daną postać, to trzeba mieć odłożone 180 primogemów, ze 100 trzeba się liczyć, że przy szansie 50/50 nie zawsze wyjdzie.
Tak więc jak odłożysz na 150 losów to masz gwarantowaną postać na którą czekasz. Jak masz szczęscie to wystarczy 75, albo jak jesteś super szczęściarzem to jeszcze mniej (genshin dla mnie jest dość szczęśliwy i czasami trafiam postacie bannerowe przy 30 losach).
Człowiek to proste stworzenie i nie dajmy się oszukać tej grze. Wykorzysta naszą chęć zdobycia postaci która nam się podoba. Kumpel ma taką zasadę że losuje postaci dopiero gdy zbierze 100 losowań. I robiąc to chcę którąś z postaci z aktualnego bannera. Wiele razy mimo 100 losowań mu nie wypadła. To jest właśnie powód wydawania pieniędzy. Gdy gra cię traktuje jak frajera który nie dostanie tego czego chce mimo włożonego czasu i wysiłku. Bo to nie jest hop siup aby zebrać na 100 losowań. Wtedy wyciągasz portfel po poświęciłeś kilka miesięcy aby zdobyć 100 losowań a i tak ci nic fajnego nie wypadło. Nie bez powodu jest to Gatcha game. Losowe są także statystyki ze sprzętu który zakładamy więc wszystko jest idealnie skonstruowane pod RNG abyś zbyt szybko niczego nie zdobył. Chciwość jest ukryta pod bardzo ładną oprawą graficzną, ciekawą fabułą i dobrą walką. Gdyby ta gra była single player bez chciwych mechanik. Podsumowując to gra jest uczciwa do pewnego momentu. Potem gdy chcemy przebić lvl 70 to uzmysławiamy sobie że albo zapłacimy albo spędzimy baaardz dużo czasu aby zdobyć choć jeden dobry przedmiot. I odblokowywaniu postaci nawet nie wspominać bo to jest RNG od początku gry. Niech nikt wam nie wmówi że później jest uczciwie. Albo spędzicie sporo czasu albo zapłacicie.
To jest świetna gra... dla ludzi którzy posiadają samoopanowanie.
Jak jesteś z tych którzy dają się wciągnąć w wydatki - to nie gra dla ciebie.
Ojej ale bzdury.
1. Zasady są jasne i nie, 100 losowań nie daje pewności zdobycia postaci. Zasada twojego kolegi opiera się na hazardzie. Wystarczy, że uzbiera dodatkowe 80, poczeka na powrót tej postaci i ma gwarancję, że ją dostanie. Warunki są jasne, frajerem zrobiliśmy się sami nie akceptując ich, a wymyślając jakieś własne.
2. Losowanie statystyk przedmiotów jest takie se. Mnie osobiście bardziej irytuje dropienie dwóch rodzajów setów w jednym miejscu, ale cóż. Sprawa jest taka, że Genshin to gra niezwykle łatwa. Jeżeli nie chcesz min/max statysyk to nic więcej do gry nie jest potrzebne, niż jako takie przedmioty, które wypadną ci podczas normalnej gry. Nie wiem o co ci chodzi z tym 70 lvlem, ale ja tego nie zauważyłem. Nabicie levelu 90 to kwestia tylko i wyłacznie czasu i grania w gre.
Podsumowując, gra zarabia na impulsie. Jw wystarczy mieć samoopanowanie. Jeżeli hazard cię wciąga, o zgrozo, nie graj w tego typu gry. Nie wydałem nic, postacie z 4 gwiazdkami czyszczą cały kontent bez problemu.
Za darmo to dobra cena, taka w miarę uczciwa.
I niech zarabiają, uczciwie podchodzą do klienta, mikrotransakcje nie są niczym wymaganym do komfortowej rozgrywki i w zasadzie przyspieszają tylko odblokowywanie postaci których zwykle i tak nie potrzebujemy, bo na to kilka postaci którymi nam się dobrze gra można bez problemu odłożyć prymogemy które dostajemy w grze, a dodatkowo jest co chwilę tona nowego contentu, a update są w miarę często. Sama gra obecnie oferuje co najmniej kilkadziesiąt godzin dobrej rozgrywki, a zapewne niedługo dostaniemy kolejną krainę... więc nie widzę powodu by gra nie zarabiała.
Swoją drogą polecam też starszego brataGenshina, Honkai Impact, jeśli ktoś nie ma czasu na Genshinowy exploring, a zależy mu na dobrej fabule, to ta gra jest dla niego stworzona.
To na hazardzie da sie zarobic?
No nie mozliwe... Kto by pomyslal....
Fakt ze "darmowa" gra zarobiła tyle jedynie pokazuje jak bardzo współczesny gaming jest uzależniony od mikropłatności
Patrząc się na to że Marvel Avengers czy inne Anthemy żebrające mikropłatnościomi umierają gdy Genshin ma się dobrze nie świadczy raczej o upadku rynku, tylko o tym że gracze są w stanie płacić za coś co uznają za wartościowe, a to mimo wszystko rzuca na nich lepsze światło, bo przecież gdyby gracze rzucali się na same mikropłatności (Bo są I guess) to wspomniane gry by nie upadły tylko biły rekordy.
pobrałem dzisiaj, zagrałem godzinę i odinstalowałem.
To jest właściwie bardzie rozbudowany pod względem zbieractwa Immortals Fenyx Rising - tamten tytuł ograłem, średniak ale generalnie mechaniki rozgrywki to 1:1 - przemieszczanie się po mapie i system staminy, lochy z elementami platformowymi, rozrzucone po mapie stwory broniące skrzyń. Sam feeling i styl graficzny bardzo do siebie podobne. Mocno się zdziwiłem jak zobaczyłem ogrom podobieństw. Jakoś średnio mi się chciało tłuc drugi raz to samo tylko w nieco innym wydaniu.
Obie gry to zrzynki z zeldy breath of the wild, jeśli chodzi o open world, przy czym genshin miał premierę 3 miesiące przed fenyx.
wiem z czego to są zrzynki, ale Zelda może cieszyć jedynie posiadaczy konsoli Nintendo z kolei zarówno Immortals jak i Genshin ukazały się na PC.
Wiem też jaki tytuł miał premierę wcześniej stąd celowo nie pisałem kto z kogo zrzynał a jedynie odniosłem się do faktu, że z Immortals zapoznalem się wcześniej i drugi raz tego samego raczej nie zamierzam "ogrywać".
Sam styl rozgrywki zarówno w jednym jak i w drugim nie do końca przypadł mi do gustu i co najważniejsze - nazywanie tego MMORPG to niezły bait gdzie właściwie cały content można ograć samemu żonglując postaciami.