Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Czy zdarzyło się wam coś zepsuć z nerwów podczas grania?

16.04.2022 15:46
1
zanonimizowany1371103
1
Pretorianin

Czy zdarzyło się wam coś zepsuć z nerwów podczas grania?

Czy zdarzyło się wam, że grając w jakąś grę i nie mogliście przejść jakiegoś poziomu czy walka z bossem i wyżywaliście się z tego powodu na myszce, klawiaturze czy rzucić padem o podłogę albo w TV?

No ja tak miałem i to nie raz. Np. grając w Dark Souls walnąłem padem w TV. Całe szczęście, że ani pad ani TV na tym nie ucierpiały. Albo GTA Vice City i misja Driver. Walilem pięściami w klawiaturę...
Ale nigdy nic nie uszkodzilem. No raz płytę wywalilem z PS1 i połamałem grając w stare oryginalne Resident Evil.
Raz tu ktoś na forum pisał, że do grania zabiera się z filiżanką melisy. :)

A jak to jest u was? Wiem gry rozrywka i relaks ale też potrafią podnieść ciśnienie...

post wyedytowany przez zanonimizowany1371103 2022-04-16 15:47:26
16.04.2022 15:54
2
5
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1371225
0
Centurion

Tak, jak widzę VanSola dyrektora klubu schizofreników z Warszawy.

16.04.2022 15:54
2
5
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1371225
0
Centurion

Tak, jak widzę VanSola dyrektora klubu schizofreników z Warszawy.

16.04.2022 15:59
😈
2.1
zanonimizowany1371225
0
Centurion

Uuuu, kolega się spalił na początku bo zwinął mój post.

Ale pewnie w główce zaświtało, że chce poudawać, że nie wie o co chodzi, to cofnął xD

post wyedytowany przez zanonimizowany1371225 2022-04-16 15:59:27
16.04.2022 16:01
2.2
zanonimizowany1371103
1
Pretorianin

Zwinąłem bo napisałeś nie na temat. Ale zaraz pomyślałem, że ok. Piszesz nie na temat to twoja sprawa.

16.04.2022 16:07
3
odpowiedz
zanonimizowany1346015
18
Generał

Raz... Pad przelecial przez dwa pokoje, po przegranej walce online w Mortal Kombat X. Zrobilbym to o ulamek sekundy pozniej, a z impetem dostala by w glowe moja wtedy piecioletnia corka. Od tamtej pory trzymam nerwy na wodzy. Jak tylko czuje, ze zaczyna byc niebezpiecznie, wylaczam gre.

post wyedytowany przez zanonimizowany1346015 2022-04-16 16:07:28
16.04.2022 16:26
4
odpowiedz
zanonimizowany768165
119
Legend

Jeden złamany słony paluszek podczas wyjątkowo up...orczywego segmentu w grze (któraś część Gyrosów Wojny) który wymagał raczej więcej szczęścia niż umiejętności czy refleksu.

16.04.2022 16:29
Darth_Tusken
5
odpowiedz
Darth_Tusken
39
Świniobicie z dancingiem

Raz przechodząc Assassin's Creed, przy jednym z ostatnich bossów postać poruszała się jak mucha w smole, opóźnione parowanie itp. i za którymś razem prawie połamałem klawiaturę. Straciła z jednej strony "nóżkę". Parę razy zdarzało się mi uderzać myszką.

16.04.2022 16:30
6
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1189783
56
Konsul

Dawno temu grając na ps3 rzucałem padem. Nie mogłem ukończył God of war :Wstąpienie na trudnym poziomie . Ale w końcu dałem rade.

16.04.2022 17:09
6.1
zanonimizowany1371103
1
Pretorianin

Zdobyłeś platynę?

16.04.2022 17:04
Jedziemy do Gęstochowy
7
odpowiedz
Jedziemy do Gęstochowy
179
KENDO DROGA MIECZA

Kiedyś prawie nie zepsułem brata, zdechłe bodajże w Runes od Nabić, takim MMO, i dostał piłką z kopa w plecy potem na dworze.

16.04.2022 17:25
MineBeziX
8
odpowiedz
MineBeziX
64
Generał

Nigdy. Najgorsze co zrobiłem, to lekko agresywniejsze odłożenia pada (rzucenie z 2 cm na biurko), albo walnięcie pięścią w stół. Ale nic ponad to, bo to tylko gierki, a poza tym szkoda kasy wydanej na sprzęt.

16.04.2022 17:40
HETRIX22
9
odpowiedz
HETRIX22
203
PLEBS

Raz za młodu kopnąłem w CD-ROM z grą crazy taxi bo płyta nie chciała się wczytać była zbyt porysowana i tak kopnąłem że cały czytnik się zablokował i komp musiał lecieć do serwisu,

16.04.2022 17:55
Paudyn
10
odpowiedz
1 odpowiedź
Paudyn
241
Kwisatz Haderach

Kilka dżojstików na Atari, ale nie wiem, czy to się liczy.

W późniejszych latach, ku mojemu zdziwieniu, Nokia 5110 wytrzymała na luzie bliskie spotkanie ze ścianą, zostawiając w niej niewielkie wyżłobienie ;P

16.04.2022 18:26
10.1
zanonimizowany1371103
1
Pretorianin

Tak liczy się. Dałem tylko przykłady.

16.04.2022 18:25
PanSmok
11
odpowiedz
PanSmok
253
Legend

Ja regularnie psuje moje slownictwo....

16.04.2022 19:41
12
odpowiedz
Balgruuf
44
Konsul

Nie, nie zdarzyło mi się. Co najwyżej poprzeklinam na głos albo odinstaluję grę z dysku.

16.04.2022 19:52
😂
13
1
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1310097
33
Senator

Z nerwów to raczej nie, ale browcem parę klawiatur już w życiu zalałem.

post wyedytowany przez zanonimizowany1310097 2022-04-16 19:52:49
16.04.2022 20:03
13.1
zanonimizowany1189783
56
Konsul

Dobrze że to nie laptop.

16.04.2022 21:32
Bullzeye_NEO
📄
14
2
odpowiedz
1 odpowiedź
Bullzeye_NEO
230
1977

nie, nie jestem psychopata bez kontroli nad gniewem

17.04.2022 08:00
HETRIX22
14.1
HETRIX22
203
PLEBS

Za to jesteś psychopatą bez kontroli na forum

16.04.2022 21:36
Aen
15
odpowiedz
Aen
239
Anesthetize

Kilka padów do Pegasusa "padło", jak w Mario traciłem ostatnie życie.

post wyedytowany przez Aen 2022-04-16 21:37:58
16.04.2022 21:39
16
odpowiedz
zanonimizowany1243544
58
Konsul

Z 3 pady w dead cells a tak to na spokojnie

16.04.2022 21:49
legrooch
17
odpowiedz
legrooch
237
MPO Squad Member

Ile to rzeczy latało po pokoju... Słuchawek już nie liczę nawet - z 5-10?
Myszki cyklicznie - im bardziej robi problemy, tym szybciej idzie w zapomnienie.

O dziwo klawiatura już 6 rok :)

16.04.2022 23:24
John_Wild
😉
18
1
odpowiedz
John_Wild
40
Okropnie_Wściekły_Dzik

Jedyne co psuje mi nerwy to kolejny wątek VirtualManiaca na tym forum ... ;)

16.04.2022 23:28
Qverty
19
odpowiedz
Qverty
39
w olejku lub w pomidorku

Powietrze.

17.04.2022 00:05
Leo Tar
20
odpowiedz
Leo Tar
63
Wyjątek Krytyczny

Pewnego czasu kochałem widok wybuchających klawiszy po uderzeniu klawiaturą w brzeg biurka.
Zniszczyłem też kilka myszy grajacy w United Offensive (dodatek do CoD). Ale w tamtych czasach kosztowały ok 12 zł w Auchan i lubiłem się nad nimi pastwić.

Rozwaliłem także pada od PS2, grając w Underground'a.

Ostatnimi czasy przy jakiejś porażce ściskam palcami klawisze w formie szpona ale skubana jest twarda.

17.04.2022 07:54
Hoora
21
1
odpowiedz
Hoora
135
Trust but verify

Oczywiście zdarzało mi się denerwować, ale nigdy do tego stopnia, żeby coś zniszczyć lub zepsuć. Po to gram w gry, żeby się odstresować, a nie czuć gorzej.

17.04.2022 08:17
Ko-o-ast-y
22
odpowiedz
Ko-o-ast-y
115
Generał

Monitor, myszka

17.04.2022 08:40
23
odpowiedz
Lester53
51
Pretorianin

Wylamalem kiedyś nóżkę w klawiaturze i uszkodziłem przycisk w myszce.

17.04.2022 16:38
24
odpowiedz
toyminator
81
Senator

W sumie z sprzętu o dziwo nic. Waliłem w klawiaturę, w myszkę, nawet kopałem w starego PC (pancerna obudowa ;D ) Ale głównie waliłem w biurko. I trochę je uszkodziłem. Ale jestem w szoku, że do tej pory, nie złamałem żadnej kości w dłoni. Widocznie nerwy działają jako znieczulenie ;D Ale od roku staram się tylko kląć. Tylko jeszcze muszę ciszej, a nie na cały ryj. Ale wiele razy, miałem ochotę rzucić szklanką, czy klawiaturą albo myszką. Albo dać komuś z rodziny w twarz, jak akurat o coś pytali, jak miałem ciężkie chwile. Ale to normalne, jak negatywne emocje przejmują kontrolę. Ważne że tego nie robiłem, i w miarę szybko mi przechodziło. W sumie do zepsucia, moge dorzucić dwie stare koszulki, które rozszarpałem na sobie. I przeważnie to w grach online, jak czas był ograniczony, a trzeba było coś grindować. No i wtedy nie szło, i szlag człowieka trafiał. W normalnych grach, w ciągu 23 lat grania, chyba tylko z 10 gier mnie wyprowadziło z równowagi. Z ostatnich to Yakuza Kiwami. W sumie to tydzień temu jeszcze. Miałem z nią takie chwile, że wątpiłem w moje zdrowie. Walka w tej grze, mnie po prostu załamywała. I ogólnie, średnio raz na rok, mam taki napad wściekłości czy może nawet histerii. Po prostu u mnie, to niestety jest objaw depresji. I staram się z cholerstwem walczyć. Ale czasami się nie da.
Ogólnie przyjmuje zasadę, że jak coś 3 razy nie wyjdzie, to wyłączam grę, albo przerywam czynność. Po dwa razy to lajt, ale za 3 razem, jak zginę w tym samym miejscu, to już zaczyna się niebezpieczny próg, i wracam następnego dnia. Najcześciej się to zdarza, jak już jestem po prostu zmęczony. Następny dzień, i wszystko wydaje się łatwe ;D

post wyedytowany przez toyminator 2022-04-17 16:41:33
17.04.2022 17:41
25
odpowiedz
zanonimizowany1371706
18
Generał

Nigdy mi sie nie zdarzylo niczego zniszczyc, niczym rzucic ani nawet uderzyc, ale za to nadrabialem slownie.

17.04.2022 18:03
BartekTenMagik
26
odpowiedz
BartekTenMagik
72
Opiekun Przestrzeni

Raz na pół pada od podróbki podróbki Pegasusa połamałem grając w Lupin Sansei, to tak łamliwe D:

post wyedytowany przez BartekTenMagik 2022-04-17 18:07:49
17.04.2022 20:01
Sir klesk
📄
27
odpowiedz
Sir klesk
256
...ślady jak sanek płoza

Tak, nie jestem robotem bez i emocji i uczuc. ;D

(dawno temu i nieprawda)

17.04.2022 21:42
serieapl
28
odpowiedz
serieapl
62
Pretorianin

Jak byłem graczem pecetowym to kiedyś zniszczyłem klawiaturę a później jak już grałem na konsoli coś zniszczyłem tylko za Chiny Ludowe nie mogę sobie przypomnieć co zniszczyłem ale na bank coś zrobiłem bo pamiętam że coś musiałem kupić bo z nerwów coś zepsułem.

18.04.2022 09:49
Alba_Longa
😜
29
odpowiedz
Alba_Longa
95
Generał
Wideo

Tak, na 20 sekund humor kolegi podczas partyjki w Xtreme Racing na Amidze.
https://www.youtube.com/watch?v=DgeVleWZv8k

Forum: Czy zdarzyło się wam coś zepsuć z nerwów podczas grania?