Forum: Wątek dla Jedziemy do Gęstochowy

Wyobrażam sobie te tytuły felietonów "Dlaczego nigdy nie pokocham piwa ekipy".

Ciućmin do debiut, nad sztosem prawdziwym ciągle pracuję. Niedługo dam teaser na Wattpadzie, fragment demo. A może i tutaj też.

Argumentacja z dupy. Nie umiesz sam napisac, to nie krytykuj? To o czym ty z ludzmi rozmawiasz? Aktorem nie jestes, rezyserem tez, wiec o filmach rozmawiac nie mozesz, politykiem nie jestes, meteorologiem nie, pilkarzem nie, pisarzem nie, nie masz o czym rozmawiac zgodnie z twoja logika.
Gesty napompowal balon do granic mozliwosci, po czym wysral jakis babol z poziomu gimnazjum, mam go chwalic, bo jest ziomkiem z foro? To nie kolko wzajemnej adoracji. Jest forumowym blaznem, pozytywnym gosciem, ale to wszystko.

Mutant
O, bardzo w punkt.
Troche mnie zadziwia, jak to się stało, że Gęsty wypracował sobie taki "parasol ochronny", jadąc na opinii "wiejskiego głupka" i "klasowego klauna"- nie wiem, może w prawdziwym życiu to jest normalny, fajny chłopak, a to co dzieje się tutaj jest dla zgrywy po prostu.
Dziwi mnie, że niektóre osoby potrafią zagryzać się z innymi użytkownikami (skądinąd inteligentnymi, ogarniętymi, oczytanymi) a jednocześnie tworzą fanklub kogoś, kto kreuje się raczej na człowieka z nizin. Naprawdę nie pojmuję, może to ja mam kijek w dupie.
Ten cały Ciućmin jest po prostu bardzo biedny, a Gęsty już nie ma 5 lat, by być chwalonym i pozytywnie wspieranym, oby tylko dziecko się nie zraziło.

Moze to na zasadzie, ze sie czlowiek dowartosciowuje widzac, jak niektorzy sie organizuja w zyciu, przy obrazie jaki Gęsty soba przedstawia, to nawet patus z kredytem i nozem na gardle ma dobrze.
Slabszych sie lubi, bo nie stanowia zagrozenia dla naszeg ego.
Gesty albo kreci caly czas beke, albo jest taki naprawde, nie wiem bo go nie znam, moge ocenic tylko to co jest na wierzchu. Jest nieraz zabawnie, jednak to nie wystarczy, jak mam chwalic gdy sra na podloge i mowi, ze mam sie smiac.

To nie kolko wzajemnej adoracji.
Jaaaaasne... A widziałeś może ten wątek "lizanie się po kohones"? Albo wątek o sukcesie mafiozy?

Widzialem, tamci ludzie znają sie osobiscie w znacznej czesci, to zupelnie co innego niz wielbienie anonimowego nicka.

Ja lubię wątki gęstego przez tych wszystkich życiowych "wygrywów", którzy próbują się dowartościować wyżywając się na nim ze względu na jego (zmyślony lub nie) tryb życia, uważając swój za jedynie słuszny

Mutant
pewnie racja, to jest najtańsza i najłatwiejsza droga (jednocześnie bardzo złudna) do podbudowania sobie samooceny - patrzeć, że ktoś ma gorzej.

HETRIX22
pamiętam wątek tygryska o "lizaniu się po cojones"- śledziłam na bieżąco, dla mnie to było bardzo sympatyczne doświadczenie, miło było poczytać wypowiedzi osób, które są zgrane/pamiętają o sobie po tylu latach/mają fajne wspomnienia, mimo że absolutnie nie dotyczyło mnie to osobiście.
Ciebie coś bolało w związku z tym wątkiem?

Mr.JaQb
jakie "wyżywać"? Może nauczmy się rozróżniać krytykę od "mobbingu".

Kwestia semantyki, jak chcesz po kimś sobie pojeździć i lepiej Ci na serduszku jak nazwiesz to krytyką, to proszę bardzo

Oj nie, to nie jest kwestia semantyki.
Czy ja gdzieś napisałam, że Gęsty jest głupkiem? Napisałam jedynie, że takie wrażenie może zostawić, wnioskując po tym, co pisze (może to jest tylko kreacja, nie znam człowieka osobiście, nie będę oceniać OSOBY, ale WYPOWIEDZI już mogę)
Nie zamierzam po nikim jeździć, co wy z tym ujeżdżaniem w ogóle, nagle się odzywa liga sprawiedliwych?

Ciebie coś bolało w związku z tym wątkiem? Nie. Mutant pisze, że na tym forum nie ma miejsca na kółko wzajemnej adoracji, a ja pokazuję że to nie prawda i tyle.

HETRIX22
Ok, kumam, ale wiesz, też chyba nie można się dziwić, że ludzie (potencjalni adwersarze nawet) miękną, bo czasem serio wystarczy kogoś spotkać, poznać się, i już się zmienia nastawienie. A to już wlecze za sobą "kółko wzajemnej adoracji", bo jeśli kogoś znasz, lubisz, to wiadome jest, że nie będziesz cisnąć. Nie widzę w tym nic złego.

Jestem więcej niż pewny dużo osób z tamtych wątków nigdy nie poznało się osobiście, a jedynie pamiętają się bo są na forum sporo czasu.

Czy ja napisałem że to coś złego? Takie zjawisko po prostu tutaj występuje wbrew temu co napisał Mutant i ten argument przeciwko Gęstemu jest bezpodstawny

Oj Hetriś, skąd to negatywne nastawienie?
I nawet zakładając, że tamci ludzie nigdy się nie poznali - czy nie mogą się po prostu lubić/sympatyzować?
Ja sama tutaj pisuję od 20 lat, przez ten czas udało mi się spotkać kilka/kilkanaście osób, ciągle miło to wspominam, niektóre relacje zostały mi do dziś, w głowie już mam wręcz "nową listę" kogo jeszcze chciałabym spotkać, pogadać, napić się piwa, whatever. Nawet mam na tej liście nicki, które "dla zasady" mnie teraz ustawicznie dissują ;) Ciebie też bym przytuliła, seriously, jeśli miałoby to pomóc i uciąć twą negatywną ocenę i smutne wnioski :)

Więc to ja mam złe nastawienie , a nie mutant który sobie pisze o gęstym w taki sposób? :D
Gesty napompowal balon do granic mozliwosci, po czym wysral jakis babol z poziomu gimnazjum

swoją drogą żadnego swoje nastawienia nie reprezentuje, pisze jak jest i powtarzam z posta wyżej bo edytowałem może nie widziałaś "Czy ja napisałem że to coś złego? Takie zjawisko po prostu tutaj występuje wbrew temu co napisał Mutant i ten argument przeciwko Gęstemu jest bezpodstawny"

Nie napisałam że ZŁE, tylko że NEGATYWNE.
Mutant nie napisał o Gęstym, tylko o "babolu" (czytam książki i zgadzam się niestety z opinią Mutanta, czytam również forum i wiem, że Mutant sam dużo czyta - dla mnie jego recenzje są wiarygodne, tutaj akurat ilość lektur przeczytanych dobrze szlifuje gust a im więcej czytasz, tym lepiej dorabiasz się doświadczenia)

swoją drogą żadnego swoje nastawienia nie reprezentuje, pisze jak jest
Nono, pan niedostępny. Takich lubię najbardziej :D

What? Co ty wymyślasz w ogóle. Gdzie się negatywnie wypowiedziałem, proszę zacytuj.

Proszę cię bardzo:
Więc to ja mam złe nastawienie , a nie mutant który sobie pisze o gęstym w taki sposób? :D
tłumacz - negatywna ocena Mutanta
Jestem więcej niż pewny dużo osób z tamtych wątków nigdy nie poznało się osobiście
tłumacz: negatywne domniemanie

OFC masz prawo do tych ocen, nie neguję. Z perpsektywy czytelnika /czyli np. mojej/ może to jednak zostać odebrane negatywnie.

WHAT !? Serio interpretujesz to jako negatywne nastawienie? Jeszcze pisząc takie rzeczy próbujesz mi wmówić, że dużo książek czytasz?

Ktoś się z nią zgodzi? Błagam niech ktoś napisze, że Megera ma racje z tym negatywny nastawieniem.

Ale co ma sytuacja B do sytuacji A? Zreszta ja nie oceniam negatywnie gestego, tyko jego gowniana tworczosc literacka, ktora opchnal jak objawienie i sie potem krzywil, ze komus sie nie podoba.
Nawet jakby to napisal moj ulubiony pisarz, to bym to ocenil tak samo nisko. Gesty myslal, ze beda same ochy i achy, bo to napisal on. A to za malo, dlaczego mam chwalic skoro mi sie nie podoba. A ze inni sie siurkami lubia macac na foro i ludzie im bija brawo, nijak sie ma do oczekiwan gestochowy.

Forum bez niego byłoby praktycznie martwe.

Welp - już był taki jeden, który uważał, że po jego odejściu forum stanie się praktycznie martwe i zarzekał się, że już nigdy więcej nie wróci. Cóż - kto jest wtajemniczony to wie jak się to potoczyło.

Forum bez niego byłoby praktycznie martwe.

Co za pierdzielenie.
Gdybym mógł zdecydować wywaliłbym absolutnie wszystkie tematy nie związane z grami i sprzętem do grania. Tutaj oczekuje informacji o grach; rozwiązywania problemów z questami, pozycjach retro, ciekawych indyczków, społecznościach mmo itp.
Na wuj mi informacja, że ktoś zrobił kupe i napisał o tym książkę. Albo, ze legia znowu nie wygrała meczu.
I że Ukraina. PiS także.

Tyle lat tu siedzę, a mam coraz mniej powodów by tu zaglądać. Nawet Wiedźmin 4 został odpuszczony.

Tyle lat tu siedzę, a mam coraz mniej powodów by tu zaglądać

No sam sobie odpowiedziałeś - marnujesz czas, więc może tego nie rób? Kajdankami cię tu przykuli?

przeczytalem "zyje i masturbuje"

Slasher11 to nie całkiem pomyłka xD

Wychodzi w koncu twoja kiepska dieta? Zdrowia zycze.