Elden Ring z dużym patchem; dodano nowego NPC i etapy w niektórych questach
Trzeba też zauważyć, że poprawiono w paru miejscach polską wersję językową. Przedtem inteligencja była zapisywana w statystykach broni, zaś w rozwoju postaci nazywała się mądrością. Niestety wielka winda dectus nadal jest WILEKĄ windą dectus.
I aktualizacja nie wymaga pobrania 46, 3 GB danych. To tylko tyle jest patchowane. Sama aktualizacja wynosi 1,6 GB.
Zaś co do Questów. To właśnie wydawało mi się dziwne, że na premierę nie było tych zakończeń, ponieważ w plikach gry pozostawiły one ślady. Jakby ktoś w Fromsoftware przez przypadek usunął te wątki na premierową wersję i poszło to do tłoczenia na płyty.
Nerf-patch , słabooo i po co robią te itemki takie skoro potem to nerfią
Same przedmioty nie są aż tak op ale w kombinacji z niektórymi itemkami stanowią cheese buildy i tu był problem
Tak czy siak oznacza, że twórcy nie przetestowali dokładnie swojej gry. A nie mieli za dużo tam do testowania.
@ TobiAlex Dobre, nie mieli za dużo do testowania... Ta gra to istny kolos, na moje oko wielkości wszystkich soulsów razem wziętych, a i tak grając od pierwszego dnia premiery nie mogę wyjść z podziwu w jak dobrym jest stanie zarówno technicznym (na pleju rzecz jasna) i merytorycznym.
Na PS4 przeszło 6 GB do pobrania.
W liście poprawek z poziomu PS4 wspominają też poprawę płynności, ale jeszcze nie sprawdziłem jak to wygląda w praktyce.
Zaskoczyli mnie tym dodaniem nazw npc'ów. Fajnie, ze to zrobili, będzie bardziej uporządkowane wszystko :)
A dzisiaj widziałem artykuł, który twierdzi, że - ,,Jakość spada w drugiej połowie gry'' xD
Ja ostatnio dotarłem na Płaskowyż Altus i Leydenn.
Nie tyle jakosc spda co pojawia sie powtarzalnosc ze wzgledu na wielkosc gry. Jakosc tego co jest unikalne wrecz rosnie. Bossowie i lokacje na koncu to jest poezja jak dla mnie.
To dobra wiadomość. A mówisz tak od Płaskowyżu Altus i dalej?
Po wyjechaniu do góry mam za sobą około 50h. I robię przerwę, mam tak z każdą grą, chociażby nie wiem jak super była to po 30h w krótkim czasie następuje już zmęczenie materiału i nawet najlepszy tytuł zaczyna przynudzać;)
pewnie Sword of Night and Flame , haha, już nie będziesz strzelał nim bo już nie zadaje takich obrażeń :D
