Rozwój konsolowej wersji Elite Dangerous został wstrzymany
I tak są lepsi niż taki jeden, co od ponad 10 lat wysysa kasę za grę "w kosmosie", której nie ma...
Konsole poświęcone na rzecz PC? Kurczę, rzecz dość bezprecedensowa. Nie myślałem, że kiedykolwiek coś takiego usłyszę... aż normalnie dziwnie jest słyszeć takie info. No ale, chyba Elite Dangerous to tytuł specyficzny - mam wrażenie, że symulatory lepiej się ogólnie przyjmują na PC. Więc jak wezmę to przeczucie pod uwagę, to już mniej mnie to dziwi. Mogę się mylić, nie mam na potwierdzenie tego przeczucia żadnych oficjalnych danych. Twórcy gry raczej bez powodu takiej decyzji by nie podjęli.
No chyba intuicja Cię nie myli. Gatunek sam w sobie to nisza w obecnych czasach. Nisza wymagająca dość skomplikowanego sterowania i wymagająca do czerpania największej przyjemności sporej gamy peryferii. W przypadku wszelkiej maści symulatorów konsole są hamulcowym rozwoju tego gatunku.
Bardzo słaby ruch w stosunku do ludzi, którzy wspierają tę grę na konsolach i zaufali obietnicom rozwoju tytułu.
Ruch może i słaby ale niech się konslowcy nie oszukują. Na ten moment nie ma żadnych szans na jakiś sensowny rozwój... I nie było ich od maja zeszłego roku. Nie są w stanie naprawić Odyssey na jedną platformę (PC) a co dopiero na stare i nowe konsole...
Pececiarze nie mają się co nakręcać, to zła wiadomość również dla nich, że FD sobie nie radzi z kodem. Przecież Odyssey to jest nadal kupa na PC, po prawie roku od premiery.
I dlatego właśnie niech w pierwszej kolejności skupią się na PC i doprowadzą Odyssey do używalności a potem to co już będzie działać portują na konsole. Dla mnie najlepsza wiadomość od FD od momentu kiedy zagrałem w alphę Odyssey... Ale tak naprawdę to dopiero zobaczymy czy to faktycznie ruch który ma w pomóc w rozwoju tej gry czy jednak idziemy w stronę wygaszania projektu.
Mnie tam bawią posty w utrzymane w tonie "gra której nie ma" :) Jakimś dziwnym trafem w "grze której nie ma" spotykam coraz więcej ludzi którzy mają CMDR_ w nicku. Ciekawe skąd się wzięli... Jak to się mówi? Na bezrybiu i rak ryba...
Tutaj co nieco powtórzę:
Ogólnie rzecz biorąc to słaby ruch. Kolejne osoby odejdą, ponieważ wielu konsolowców czekało na Odyseję, w tym ja. To, co Braben wczoraj powiedział, to dla nas, konsolowców jest ciosem poniżej pasa. Wiadomo, że już mamy problemy z BGS (zwłaszcza, gdy mowa o anarchiach), a teraz jeszcze dochodzi to, na kilka dni przed update 11.
Co z tymi, którzy mają za słabe komputery do Elity?
Co z tymi, którzy mają za słabe komputery do Elity?
Dokładnie to samo co z pecetowcami, którzy nie mają PS5 a chcieliby zagrać w najnowsze HZD...
Zabawna jest ta "troska" biorąc pod uwagę wymagania Odyssey... Sorry ale ta gra nie wymaga komputera z NASA... To Odyssey po prostu wymaga sporej dawki optymalizacji. Ot cała filozofia.