Już na większości stacji ceny dosyć podobne, różnice plus minus 10gr.
Diesel - 7.05 PLN
95 - 6.95 PLN
Podkarpacie.
I nie wiadomo kiedy ta machina sie zatrzyma.
Kolejnym problemem będzie węgiel. Ceny idą diametralnie w góre i z dostępnością będzie problem, będą ograniczenia w dostawach do sklepów składów węgla.
7.19 za dizla. Najbardziej boli mnie cena gazu, dwa lata raptem sie nacieszylem ogrzewaniem gazowym i dosrali ceny 40% w gore.
U mnie w okolicy ludzie od koniec roku wynieniali i zakładali piece na gazowe, a tu takie bum.. Ja w tym tyg jade jeszcze po węgiel tona dwie, będą problemy z dostępnością i dostawami, dużo pójdzie do elektrowni.
Metr drzewa też poszedł diametralnie w góre... Co to sie dzieje...
A pamiętam jakie śmiechy były z ludzi, którzy rzucili się na stacje w pierwszym dniu wojny
Dokładnie. Teraz Ci co wtedy brali do mauserów będą zbijali majątek na sprzedaży :))
Teraz i tak znowu muszą zatankować. Większość osób to tankowała nawet nie na puste baki.. wiec oszczędność nie taka duża. Inaczej ja ktoś kupił kilka tyś litrów, ale oni znowu pewnie zużywają bardzo dużo.
Mi akurat na początku wojny kończyło się paliwo, więc zalałem oba zbiorniki, mimo, że benzyny miałem jeszcze pół baku - teraz wiem, że to była dobra inwestycja :D 2.6 za lpg i 5.8 za pb95.
Pojechałem drugiego dnia wojny i stałem na stacji w centrum dobrych 15 minut, ale to jeszcze nic. Inna stacja w mojej okolicy, na przedmieściach miała takie obłożenie, że ludzie korkowali ulicę (w zasadzie będącą główną drogą prowadzącą do dalszych dzielnic). Jeszcze tego samego dnia paliwo się im wyczerpało.
To wskazywanie zawsze paliwa i wungla jako wyznacznika wzrostu przykrywa inne ceny .
Drożeje wszystko od spożywki po wywóz śmieci .
W tamtym roku płaciłem za pellet (tone 880 zł) ten sam pellet dzwoniłem wczoraj 1250 zł
Mąke kupuje co pół roku
Ten sam młyn czerwiec 2,20 kilo żytnia . teraz 2,70
Gaz Butla czerwiec 49 zł teraz 70 zł .
Olej roślinny ponieżej 4 zł teraz dochodzi do 9 zł.
Materiały budowalne to bym nie uwierzył jakby mi ktoś powiedział , że takie ceny mogą w ogóle być .....
Moja żona u kosmetyczki jakaś tam usługa pół roku temu 40 zł teraz 50 zł .....
Tak jak kiedyś pisali przyjdzie dzień że dzisiejsze standardy będą luksusem nielicznych ...
Materialy budowlane od dwoch lat szybuja pod niebo :/ stal do zbrojenia strzelila jak elon musk w ksiezyc.
Ceny ropy maja wplyw na wszystko, jezeli u mnie w firmie jedno auto tygodniowo przepala niemal 1000 litrow oleju napedowego, to w skali miesiaca ta podwyzka o 2 zl na litrze to sa jakies chore kwoty.
I weź tu teraz wybuduj dom dla siebie...
Ojciec mówił że za dzisiejszą cenę budowy domu, w latach 90, wybudował by 3-4 domy...
Haha, dzisiaj butla gazu zależy gdzie ale 100-120zł (nie licząc np OBI bo tam mają zaniżone ceny żeby zwabić klientów i powoli podnoszą ceny)
Euro pewnie już po 5 PLN...
Dla mojej firmy spoko bo export do krajów z euro. Ale co z tego jak wypłaty sie nic nie zmieniają, a cena życia kilka dziesiąt procent pójdzie w góre.
To wysokie ceny, ale pamiętajcie, że winny jest tylko jeden człowiek - Władimir Putin.
A ja myślałem, że Donald Tusk. :P
Wojna, wojną, ale nasi rządzący mogliby podzielić się pomysłem w jaki sposób zamierzają walczyć ze słabą złotówką i drogimi paliwami. Mają przecież instrumenty, którymi mogliby ceny na stacjach obniżyć.
Diesel Verva wczoraj 6.99, dzisiaj 7.28. Centralna Polska, jak tak dalej pójdzie to do końca tygodnia będzie po 10zl/l
Jeśli dobrze pamiętam, teraz jak wracałem
ON 7.17
95 6.45
Rano ON był za 6.93... a 95 bez zmian.
Jest słabo, ale tragedii nie ma. Bardziej martwi mnie Euro po 5.
Wczoraj tankowałem 95 za 6.50 dzisiaj tylko o dwa grosze więcej po południu było. Przejeżdżam obok stacji z butami gazowymi i dzisiaj cena za butle to 99 zł! Jeszcze przed wojną było to coś koło 60 zł. Opolskie
Jest słabo, ale tragedii nie ma.
Ta w radiu słyszałem że prognozy są na dwucyfrową cenę w ciągu 6 tygodni, ja tam chyba rower kupię :P
Dziś tankowałem - PB 98 6,99 zł./ litr (PB 95 - 6,59 zł/litr, ale już nie było, pusty dystrybutor). ON - 7,17 zł/litr.
Nie jest więc wesoło, ale to i tak "problemy pierwszego świata". Zaciśnie się pasa i tyle. Sąsiedzi, z Ukrainy tracą dach nad głową i dobytek, dorobek całego życia. Lądują, w obcym kraju, z jedną, dwiema walizkami. To jest dopiero tragedia. Benzyna po 8, 9 czy nawet 10 zł, to przy takim ogromie nieszczęścia, wręcz nic nie znaczący pierd. Trzeba to wytrzymać i tyle.
Nie jest więc wesoło, ale to i tak "problemy pierwszego świata". Zaciśnie się pasa i tyle. Sąsiedzi, z Ukrainy tracą dach nad głową i dobytek, dorobek całego życia. Lądują, w obcym kraju, z jedną, dwiema walizkami. To jest dopiero tragedia. Benzyna po 8, 9 czy nawet 10 zł, to przy takim ogromie nieszczęścia, wręcz nic nie znaczący pierd. Trzeba to wytrzymać i tyle.
Dokładnie to samo cały czas mówię, ale mało kto mnie rozumie. Nawet to 10zł przełknę... wszyscy przełkniemy. Ważne żeby być bezpiecznym. Sytuacja jest mocno kryzysowa i przynajmniej mnie pieniądze aż tak bardzo nie martwią. Przyjedzie czas to się odkujemy, liczy się bezpieczeństwo.
A to dopiero początek. Jutro Glapcio symbolicznie podniesie stopy, żeby zrobić dobrze kredyciarzom... Mniam mniam, ale tu będzie dobrobyt!
Swoją drogą ładnie tu jednak wszyscy odklejeni od rzeczywistości, 6 czy 10 - wsio rawno!
Żeby ON było droższe od PB...
Dwa trzy lata temu, diesel miał swój czas i był tańszy od 95. O jakieś 10 15 gr ale był.
I jak to jest z Orlenem, w pierwszy dzień gdzie ludzie masowo pojechali tankować auta ceny były 6-8pln i Orlen straszył mówił że takie ceny nie mogły być"legalne" i będą kary i koniec na te stacje dystrybucje.
A co mamy teraz? Ceny jak wtedy, za przyzwoleniem Orlenu, jak i sami takie ceny już mają...
Po pierwsze to należy w pierwszym rzucie podziękować wszystkim "wyśrubowane IQ" rządzącym z prawicy odnośnie "polski złoty na zawsze" w przypadku każdego kryzysy obrywają waluty które są słabe a jeszcze bardziej słabe w słabym państwie
Po drugie wszyscy byli i mam nadzieje są zgodni odnośnie sankcji na Rosję ale tutaj też powinna być jakaś jednolitość bo jeśli wyłamują się Niemcy i Francja to Polska z totalnym odcięciem to właściwe jak skok w przepaść. Można co najwyżej liczyć że rządzący widząc że idzie to w kierunku napędzania do hiperinflacji zaczną działać na obronę złotego + na regulacje vatu i akcyzy na paliwa. Ktoś dobrze to napisał o ile cena ON może się zmienić właściwie z dnia na dzień to przerobienie benzyny to czas ok. 7-10 dni więc ceny benzyny są podwyższane w hurcie na ten moment niezasadnie bo z starych zapasów.
Bez regulacji i obrony w tym zakresie to widok 10-12 PLN za litr to będzie norma tylko że dokładnie w takim samym procencie przeskoczy to na ceny innych produktów. Podniesienie stóp procentowych dodatkowo jeszcze bardziej uderzy w wszystkich którzy się za kredytowali bez refleksji.
Drastycznie podniesienie stóp to w tym momencie konieczność.
Bankructwa kredyciarzy - tak prywatnych, jak i przedsiębiorstw - też uzdrowią nieco sytuację.
IMO stóp procentowych nie można podwyższyć tak szybko (i wysoko), bo kredyciarze się jeszcze powieszą. Może dla kogoś, kto żyje bez kredytu (np. ja) to dobrze, ale patrząc od strony rządzących, to walka z kryzysem kosztem dobicia setek tysięcy ludzi. A to już nie wygląda tak kolorowo. Stopy trzeba podwyższać, ale bardzo powoli, tak jak NBP robi teraz.
Dostalibyśmy euro gdzie niby przekonwertują pensję i wyjdzie, że zarobimy 800 euro więc idziemy do biedronki na zwykłe zakupy gdzie zostawimy 50 euro czyli 200 zł. Za chwilę dodać wszystkie opłaty za media i wyżyć cały miesiąc to ludzie z głodu pozdychają do kolejnej wypłaty.
lokalna stacja w moim zadupiu ON - 7.14 , pb 6.80 , orlen Końskie ON 7.18 , pb 6.89 gaz ponad 3 ziko
ocipieli wszyscy
Sankcje działają. Ruscy dostają po dupie, ale my też dostaniemy rykoszetem. Jak usa odblokuję Iran i Venezuele to te dostawy mogą zastąpić Rosyjskie. Pewnie jest jedno - dobrze już było, idzie kryzys na lata.
Wczoraj rano tankowałem ON po 6,99 zł. Jak już odchodziłem od kasy, to na banerze stacji było 7,07 zł. Ceny dosłownie rosną w oczach.
8 złotych ON na stacjach nie osiągnie (a już na pewno nie PB95). Podwyżki pewnie zatrzymają się do końca tego tygodnia (a potem się zatrzyma lub będzie rosnąć, ale bardzo powoli). Cena z biegiem czasu zacznie spadać, bo PLN się zacznei umacniać względem USD. Do wakacji, a więc do momentu, kiedy obowiązuje obniżony VAT, PLN powinien się umocnić względem dolara na tyle, że nawet z pełnymi podatkami na totemach stacji paliw pierwszą cyfrą przy ON będzie 7, albo i nawet 6.
Zdecydowanie nie spodziewałem się po 2022 roku, że optymistyczną prognozą będzie paliwo po 7 złotych
Ojj, Glapa, Glapa. Ty cos jak powiesz to smiac sie czy plakac :P ... /sarkazm
Ehh, smutny to czas, ze sie bedziemy cieszyc, ze paliwo bedzie za 7pln maks :(
Gorzów Wlkp., na Shellu wczoraj popołudniu Pb95 - 6.49, ON - 6.99
Ale miałem farta że we wtorek przed inwazją zapaliła mi się rezerwa i zatankowałem cały zbiornik ON po 5.50zł
ON 7.39
Troszke już serduszko boli.
A będzie jeszcze gorzej. Rozmawiałem na stacji z właścicielami i powiedzieli że już cena zakupu diesla 7.80 PLN za litr...
Ceny będą do 9 zł na pewno...
GBP1.53 Pb95
Tak swoja droga jak proporcje kosztow elektrykow w stosunku do spalinowych?
U mnie przykladowo dla Tesli 3 Performance 1 mila to koszt ~5 pensow, kiedy mila przejechana RAV4 to ~15 pensow.
A trzeba pamiętać, że vat na paliwo jest obniżone do końca czerwca.
Ropa jako surowiec za ok 125 Dolarów, ale za to Złotówka i Korona Czeska odbijają się od magicznej granicy 5zł za Euro. Na chwilę obecną to 4.83.
Wiadomo, nadal drogo ale widmo zapaści się wg mnie zaczyna oddalać, pierwsze reakcje zawsze są paniczne ale jest szansa że wyjdziemy z tego tylko po kostki mokrzy- nie po pas. Jestem dobrej myśli.
No to Polska już w jednej kwestii prześcignęła Japonię..U mnie bezołowiowa za 6,32 PLN (w przeliczeniu:)
Tankowane ON kilka chwil temu, na Orlenie zaś do 9 ziko już dochodzi
Polkowice Orlen (wczoraj i dziś) 95 - 6.99, ON - 7.71
Intermarche (Orlen automat) 20 gr niżej
W Krakowie pb95 po 7.10 a diesel 7.99. Ciekawe jak to się będzie kształtować bo jakieś embargo na ropę ruską jest
8.05 diesel
W austrii na wioskach kolo Salzburga widzialem dzis diesla po 2 euro i 24 centy. Przy autostradach pewnie jeszcze drozej. To na nasze prawie 11zl, jak tak u nas bedzie to chyba system jebnie.
11 zł... Chyba koleje znów wrócą do łask.
To zalezy, jak u nas bylo po 5 z groszami, to tam bylo po 1.3€, przeliczeniu na zlotowki wychodziło niewiele drozej niz u nas.
Południe polski, kilka km od granicy z Czechami dziś na orlenie ON po 7.63, PB verva chyba mi mignęła za 6.99.
siostra mi pisala, katowice, 8.16 diesel
u mnie w brukseli poinad 2.15 diesel, 1.95 95tka
Wojna, wojną, ale obywatela trzeba doić, a na wojnę się zgoni!
https://inwestor.lotos.pl/2730/strefa_inwestora/dzienna_modelowa_marza_rafineryjna
Jak wskazują moi informatorzy do końca tego tygodnia sytuacja na rynku paliw ulegnie daleko idącej stabilizacji- jeden litr benzyny za 1 franka szwajcarskiego, a nie za 7 złotych jak dotychczas.
Żart w wczoraj się zdeaktualizował w jeden dzień.
Nawet w Norwegii ceny poyebało... 25 koron to nawet na tak bogaty kraj zgroza. Przed wojną standard to było 18-19 koron, góra 20.
Ciekaw jestem wymówek rządu, przy cenie prądu gdy cena poszybowała w niektórych miejscach prawie o 200% to mówili że jest mało wody i elektrownie wodne nie wyrabiają, to co powiedzą w przypadku paliwa? Że Norwegia ma mało ropy? :)
Złodzieje, bandyci. Gdy za baryłkę ropy było 30 dolarów to ceny paliwa na stacjach nie obniżali. W Holandii mają zmagazynowane - zbunkrowane w portach 14 mln ton ropy każdego roku. I teraz nigdzie na ulicach nie protestują. Ceny transportu wzrosną to wzrosną ceny wszystkiego.
Wystarczy, żeby rząd każdego kraju obniżył trochę akcyzę.
Zachowują się jakby na bieżąco to ropę od ruskich wozili. Rano wyjeżdża, a na drugi dzień jest w rafinerii, a trzeciego już rozwożą po stacjach. A tak nie jest. Każdy się chce nażreć kosztem innych z byle powodu. Przez miesiąc nie tankować kto nie musi, nie palić papierosów i już brak kasy z akcyzy by odczuli. Złodzieje, złodzieje...
Wyliczyli, że z VATem byłoby około 9,30. W Poznaniu już dochodzi powoli do ośmiu, zaraz będą musieli wskaźniki modyfikować, bo się dwucyfrowe liczby nie pomieszczą.
No to o ile jutro spadnie?
https://tvn24.pl/biznes/rynki/ropa-naftowa-wti-brent-notowania-9-marca-2022-5629498
Raczysz chyba zartowac teraz. Jeszcze mi powiedz, ze Dolar tanszy
/sarkazm
Wawa
95 6.90
ON 7.60
Gdynia 8.19zł zwykły diesel ale co prawda na zbrodniczym Circle K.
Cena paliw to nic przy tym :)
Ceny materiałów budowlanych w lutym tego roku wzrosły średnio o 27 proc. wobec lutego 2021 r. - podała w środę Grupa PSB Handel. Najmocniej, bo o 70 proc. wzrosły ceny izolacji termicznych.
Jak wynika z ostatniego raportu Grupy PSB Handel, ceny płyt OSB wzrosły w lutym 2022 r. w stosunku do lutego 2021 r. o 52 proc., suchej zabudowy o 46 proc., dachów i rynien o 29 proc., ścian i kominów o 29 proc., izolacji wodochronnych o 25 proc., instalacji i ogrzewania o 20 proc.
Wyliczono też, że ceny w dziale ogród i hobby wzrosły o 18 proc., płytki, łazienki, kuchnie o 18 proc., wykończenia o 18 proc.; oświetlenia, elektryka zdrożały o 17 proc., narzędzia o 16 proc., chemia budowlana podrożała o 15 proc., stolarka o 14 proc., motoryzacja o 14 proc., wyposażenie, AGD o 14 proc., dekoracje o 13 proc., farby, lakiery o 10 proc., a cement i wapno - o 9 proc.(PAP)
stal +100% (bo nie ma dostaw z UKR, RUS, BY)
drewno +100% (bo RUS wstrzymali eksport)
cement +100% (bo nie ma dostaw z UKR, BY)
dodajcie do tego problemy jakie może mieć grupa Azoty (i macie kolejną kosmiczną podwyżkę na rynku spożywczym).
Łódź ON 7,99 ... masakra, i tak jest wszędzie...
Spokojnie, baryłka ropy stanieje o połowę, a ceny spadną o te 50 groszy.
Diesel, E95, LPG. €
10-03-2022
Nie chcą przeskoczyć tej magicznej bariery 7zl za 95, ciekawe czy się ugną i podwyższą czy zostaną przy tej cenie
W Czechach srednio 51 koron za diesla, prawie 10 zl. U nas wychodzi ze najtaniej poki co
Zatanawiam się czy to nie jest dobry czas by kupować już opał na następny okres grzewczy ..... te ceny szybują z tygodnia na tydzień.
Spokojnie, NBP przewiduje, że będzie lepiej!
https://businessinsider.com.pl/gospodarka/raport-nbp-inflacja-wzrosnie-powyzej-12-proc/1d0q3kc
Podbili momentalnie cenę paliwa które kupili po starej cenie ale jak będzie czas na obniżki to będą opuszczać miesiącami po parę groszy.
Jak w 2020 baryłka ropy staniała 4 krotnie to widziałeś paliwo po 3-4 ziko? Będzie tak samo, 6-7 ziko zostanie już minimum na zawsze.
Stać nas! Tzn. was, pracujący frajerzy!
https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/czternasta-emerytura-ma-zostac-na-stale/dwwbfk2
Ciekawe kiedy pęknie bariera że ludzie zamiast do pracy każdym swoim to zaczną jeździć co ajmniej w parach żeby bo taniej
Dzisiaj już 8.39 PLN u mnie za ON.
+1 zł w 3 dni...
Myślę, właśnie czyby nie sprzedać mojego Clio II za 3 pełne baki paliwa.
Jak ktoś ma rower to polecam zamiast dojazdu. Chyba że ktoś naprawdę musi teraz używać tego typu dojazdu. Trochę sadła spaślaki spalicie chociaż i przyczynicie się do oczyszczenia atmosfery z szkodliwych spalin. Jak komuś się nie chcę, to nawet można zainwestować w elektryczny silniczek. Prezesiki.
Napisał dzieciaczek bez prawka xD
Widzisz gdzieś w moim poście jakiś płacz, że "o rety drogo!". Będzie po dychu za l będę jeździł, może być nawet 100 za litr ja i tak dalej będę jeździł... Myślisz człowieku, że mam chęci popylać na rowerku do roboty? Pomimo tego, że korki są tegie (Kraków) to i tak wolę wybrać samochód, no i liczę na to, że większość posłucha Twoich cennych rad i zmaleje liczba samochodów z korzyścią przede wszystkim dla mnie jak i dla środowiska greenpeacowcu.
Nie musi być rowerek, możesz przecież biec lub pieszo. Samochód to droga ostateczna, gdy dystans jest zbyt duży, ale jak widać nie którzy samochodem nawet po chleb muszą jechać. Więcej ekologii a mniej burakowania o paliwie i dojazdach. Co wy byście zrobili bez tych samochodów, konia sobie kupcie i do roboty na nim.
Cebulują jak już coś. Burakujesz to co najwyżej ty, wyzywając ludzi od spaślaków. Mordzia, ja w miesiąc potrafie zrobić 200-300 km biegowo, nie każ mi jeszcze biegać do roboty :D
Tja jasne, wszyscy tu atletami są. Większość z was robi tyle km do kibla i z powrotem.
Via Tenor
Uderzył w stół a nożyce się odezwą
spoiler start
a w tym przypadku tymi nożycami jest xarogon który sam pewnie ma taki bebzon że stojąc prosto nie widzi swojego małego
spoiler stop
Panie i Panowie. Paliwo w dół!
Jak tam ceny? Barylka juz 6 dzien leci w dol a na stacjach widze ceny nadal pna sie w gore, choc jakby wolniej teraz. Eldorado firm petrochemicznych trwa w najlepsze...
Barylka moze i wroci do jako takiej ceny, ale u nas na stacjach jest zawsze to samo, podwyzki raptowne, obnizek nie ma w ogole.
Cena baryłki wróciła praktycznie do poziomu sprzed wybuchu wojny. Dolar jest trochę mocniejszy, ale to i tak nie tłumaczy tych cen. Skoro wcześniej ceny rosły kilka razy dziennie to czemu teraz równie szybko nie spadają? Już widzę te tłumaczenia no że niby spada ale my na dwa miesiące kupiliśmy tej za 130 i nie można obniżyć.
Ktoś mi wytłumaczy czemu ceny nie wróciły do poziomu sprzed wojny? Ceny wzrosły z powodu ogromnego wzrostu cen ropy. Ceny ropy spadły prawie do stanu sprzed wojny, a dalej mamy do czynienia z ogromną podwyżką cen. To nie tylko w Polsce się dzieje. Czy jest jakiś powód czy po prostu koncerny paliwowe zwietrzyły łatwą kasę?
Juz pisalem wyzej, firmy petrochemiczne maja eldorado. Taki Shell kupil rope od ruskich po cenach nizszych niz przed wojna a ceny moja najwyzsze w UK, dzis jedna z mijanych stacji miala GBP1.77 za Pb95
Tak to już niestety jest. Paliwa nie powinny wcale drożeć, bo przecież rząd zapewniał, że mamy zapasów na 3 miesiące, więc podwyżki nie są w żaden sposób uzasadnione rosnącymi cenami ropy. Widać wyraźnie, że chodzi jedynie o większe zyski.
Jeszcze dobrze ktoś nie pierdnął, a paliwo było po 6,99 czy też 7,99, a teraz gdy wszystko wraca do normy to zobaczymy 5 z przodu na święta (albo nigdy).
Cena za baryłkę ropy spadla juz poniżej 100USD. Ciekawe jakie to bedzie miało odbicie na stacjach paliw w PL za jakis czas.
https://businessinsider.com.pl/gospodarka/obajtek-znowu-zapowiada-wielkie-obnizki-to-juz-drugie-w-tym-tygodniu/qye8c0b
To teraz pytanie. Dlaczego pan Obajtek nie tłumaczy nam też podwyżek? Chętnie bym się dowiedział czemu paliwo potrafi jednego dnia podrożeć o 40 groszy? Jakoś wtedy nie kwapi się do tweetowania.
Bo strazak podpalajacy sierociniec tez sie tym nie chwali, ale piers do orderow za wyciaganie dzieci z tego pozaru nadstawia chetnie.
Patrząc na cenę za baryłkę ropy i marże rafineryjne tj. jest to międzynarodowa zmowa cenowa. Po prostu złodzieje. Drugi sposób na okradanie ludzi to drukowanie pieniędzy. Ceny wszystkiego pójdą w górę. I tak cyklicznie każde pokolenie wydoić gdy się czegoś dochrapie. Budzisz się w wieku 50 lat i musisz zaczynać od nowa.
Wczoraj chyba na Circle K widziałem cenę 7,58 za 95. Obstawiam ósemkę do połowy miesiąca.
W lipcu będzie pewnie już po 10 PLN w końcu przyjdzie dominacja złotego (10:1) i będzie znowu po 1 PLN za litr ;) bonusem będzie euro za 0.5 nowego PLNa ;)
Jadę rano do roboty - pb98 8.15
Wracam z roboty - 8.40
Jadę do sklepu wieczorem - 8.65
Ostatnio to o kilkanaście groszy na dzień drożeje. W ogóle wszystko drogie. Nie wiem jakim cudem to wszystko jeszcze działa..
Odkąd kupiłem samochód, benzyna podrożała z 6 zł na 8 zł. Trochę kazus mojej gry w Fantasy Premier League, jak kupię kogoś do składu to jest 98 proc. szans, ze złapie kontuzje w następnej kolejce
7.89, jeszcze załapałem się na tanią benzynę :)
A no tak.. dla uzupełnienia obrazu, spalanie mam 13.5 xD
U mnie Orlen dobija do 9 zł za benzynkę <3