Sprzedaż Marvel's Guardians of the Galaxy zawiodła Square Enix na premierę
Wszyscy dobrze wiemy, że dla Square to każda wydawana przez nich gra (nawet sequel niszowego RPG-a na konsolę przenośną) musi się sprzedać w min. 50 milionach kopii żeby wgl wyjść na zero. Przecież to prosta japońska matematyka.
Słaby marketing przed premierą, niejasna komunikacja czym ta gra naprawdę będzie ( Dla niedzielnego gracza tytuł może się kojarzyć z Marvels Avengers które nie oszukujmy się było średniakiem ), premiera w najgorętszym okresie w roku jeśli chodzi o głośne premiery... Wymieniać by można naprawdę długo co tutaj zawiodło. Square Enix ostatnio coś nie ma szczęścia co do premier.
Słaby marketing przed premierą, niejasna komunikacja czym ta gra naprawdę będzie ( Dla niedzielnego gracza tytuł może się kojarzyć z Marvels Avengers które nie oszukujmy się było średniakiem ), premiera w najgorętszym okresie w roku jeśli chodzi o głośne premiery... Wymieniać by można naprawdę długo co tutaj zawiodło. Square Enix ostatnio coś nie ma szczęścia co do premier.
Gwarantuje Ci, że w pewnym budynku zebrali się przedstawiciele biznesu i poklepali się po plecach, że dzięki decyzji o denuvo przynajmniej część kosztów się zwróciła.
Wszyscy dobrze wiemy, że dla Square to każda wydawana przez nich gra (nawet sequel niszowego RPG-a na konsolę przenośną) musi się sprzedać w min. 50 milionach kopii żeby wgl wyjść na zero. Przecież to prosta japońska matematyka.
Gra sprzedała się poniżej oczekiwań. Przykro nam ale nie będzie bonusów dla developerów. Gdzieś podobne zagrywki już widziałem, ...ekehm gearbox, ...ekhem borderlands 3.
Deus Exy się niby nie sprzedają, Tomb Raidery też to poszli w powszechnie znane dla każdego Kowalskiego Ip, jak właśnie strażnicy galaktyki czy Avengersi
Jak czas pokazał te gry też się nie sprzedają xD
Czyli może problem nie jest z grami, tylko z wydawcą?
Jak się ma nie wiadomo jakie oczekiwania, to nie dziwota, że się jest ciągle rozczarowanym. Może czas, żeby SE zaczęło zakładać realistyczne szacunki sprzedaży.
Po tym co zrobili z Marvel's Avengers dziwi mnie że w ogóle mieli jakieś oczekiwania.
Już pojawiły się uszczypliwe komentarze, że gra sprzedała się dobrze ale Square ma za wysokie oczekiwania. Wydaje mi się, jednak że w tym przypadku tak nie jest, gra po prostu faktycznie sprzedała się słabo.
Według steamdb w Tomb Raidera 2013 na premierę zagrało 30k osób, w Deus Ex Mankind Divided 40k, w Guardiansów 11k. Peak z 24h to mniej niż tysiąc graczy. Wyniki masakrycznie słabe jak na taką markę. SteamSpy sugeruje, że grę kupiło max pół miliona graczy.
1. SteamSpy jest już dawno nie aktualny, nie mogą i nie mają jak gromadzić dokładnych danych.
2. SteamDB pokazuje sprzedaż na poziomie 1.06M
3. Powyższe dane dotyczą tylko Steam (PC) gra wyszła też na EGS oraz PS4/PS5/XB1 i XBSX|S
SE to w ogóle zdaje się nie ma ochoty wydawać gier, promować ich, robić sequele.
Oni to chyba od kilku lat czekają w zarządzie na telefon od Sony.
I mogą się doczekać bo Microsoft ma już sporą przewagę a jeszcze nie wiadomo czy na tym poprzestanie
Jak można mieć takie marki w portfolio i zawodzić się przy każdej premierze?
Niech ktoś od nich kupi prawa do DE, to uniwersum ma taki potencjał, że szkoda, żeby się u nich marnował.
Niestety pomimo płakania i stękania hejterków oraz czasem normalnych graczy, CP 2077 zaorał uniwersum DE i wątpliwe jest żeby ktoś teraz w nie wpakował kasę na produkcję (chyba, że Microsoft, który może sobie to zrobić z kaprysu, żeby mieć uniwersalną bibliotekę).
Cyberbug zaorał genialne, klimatyczne uniwersum DE?
Cyberpunk wywołał u mnie akurat jeszcze większy głód na kolejnego Deus Exa, nie rozumiem, na jakiej płaszczyźnie niby doszło do zaorania.
Cyberpunk po prostu kanibalizuje sprzedaż gier o podobnej tematyce bo (prawie) we wszystkim jest większy (nie piszę specjalnie lepszy). A że tematyka (cyberpunku) mimo wszystko trochę niszowa to taki nowy DE na razie by nie miał łatwo. Chyba, że byłby też grą z budżetem 200 mln $. DE będący bezpośrednim konkurentem CP musiałby mieć sporo mechanik innych niż dotychczas bo by go porównania youtubowe jak zwykle zmiażdżyły (jazda pojazdami, ilość i zachowania npc itd, fizyka itp.). Tu chodzi o zwykłą decyzję biznesową.
DE wcale nie musi być bezpośrednim konkurentem dla CP, wszystkie dotychczasowe Deus Exy były zgoła innymi grami niż Cyberpunk. Co do tego miażdżenia, Cyberpunk po premierze był przecież pośmiewiskiem jeśli chodzi o większość mechanik w rozgrywce. Nie grałem na najnowszym patchu, bo ponowne przejście zostawię sobie na wyjście wersji GOTY, ale Cyberpunk 2077 wcale nie jest jakimś niedoścignionym ideałem jeśli chodzi o gry przedstawiające dystopijną wizję przyszłości.
Moze jakby skupili sie bardziej na oczekiwaniach graczy niz napchania sobie kieszeni byloby lepiej. Ja np kupilbym na premiere dobrze zrobionego Deus Exa albo Tomb Raidera.
Jest jeszcze coś takiego jak sam pomysł i chęć zespołu który tworzy projekt. "Napchaniem" sobie kieszeni byla gra Avengers ...
Jakoś mnie to nie dziwi. Fajna gra ale do bólu przeciętna. A rozgrywka miejscami monotonna i chaotyczna. Ciągłe przerzucanie się tzw. śmiesznymi tekstami i średniej jakości bon motami niestety nie daje rady w grze. Może w filmie to jest ok. Ale w grze liczy się rozgrywka. A ta w Strażnikach jest przeciętna i momentami skopana. Tak że sorry Ivory zapinaj rozpory. Nie tej nocy i nie następnej w ogóle nic z tego nie będzie. Ot średniak, który kiedyś znalazłby się jako "hit" na płycie cd action(gdy jeszcze dodawali płyty z grami go gazetki). Jacy twórcy, taka gra. Nie dziwi nic xD
Ta gra miała po prostu beznadziejny marketing. Niemal do ostatnich dni przed premierą w necie były dostępne może ze 2-3 zapisy rozgrywki, a wszystkie brzydkie (dziwnie mocno skompresowane) i nudne, bo skupiające się na niezbyt widowiskowej walce. Lepsze gameplay'e trafiły do sieci tuż przed rynkowym debiutem Strażników i dopiero wtedy można było zobaczyć, że gra jest naprawdę ładna, ma świetnie napisane postaci i dużo fajnego humoru. Przy czym nawet one nie mówiły czym tak dokładnie ta gra ma być... To ważne, bo po porażce Avengers'ów nikt nie chciał kupować kota w worku, ale SE to olało. Dobrze im tak, tylko pracy i zaangażowania devów szkoda. Sama marka pewnie zostanie ubita, bo skoro nie zarobiła na siebie, to nie ma wartości.
Jedna z najlepszych gier 2021 roku - świetna fabuła, dialogi i bohaterowie, walka może i była powtarzalna i trochę niedomagała ale większość gier ma powtarzalne mechaniki. Zabrakło możliwości gry każdym bohaterem i rozbudowy statku, dwójka mogłaby pójść bardziej w kierunku serii Mass Effect, zachowując to, co było dobre w oryginale.
Świetna gra, jedna z najlepszych z poprzedniego roku. Z chęcią zagrałbym w kontynuację :(
Słaba gra. Co z tego, że opowieść była ok, skoro walka leżała i kwiczała.
Nie leżała i kwiczała, a była średnia. Dodatkowo nadrabiała fabułą, dialogami i bohaterami.
Szczyty list sprzedaży, a oni narzekają że jest to poniżej oczekiwań. Może po prostu mają za wysokie oczekiwania.
No nie wiem, mnie gra zmęczyła ciągłymi cutscenkami, jakoś nie zrobiła na mnie wrażenia, pomimo, że film (obie części) podobał mi się.
Japońskie kwadraty jak zwykle niezadowolone. Ale tym razem nawet przyznam im rację: nie ma sensu iść tą drogą, wracajcie lepiej do Deusa!
Wolalem Eidios od tych wiecznie niezadowolonych dżapońcow, którym nawet miliony sprzedanych sztuk to dalej za malo.
Anglików musi sie ciężko zyc pod takim skośnym butem.
Niech odkupi Crystal i Eidios Microsoft i robi Deus exa i Legacy of Kain na miarę nowej generacji, a dżapnce wracają do swojego final fantasy.
U nich chyba 100 milionów kopii na każdą premierę to byłby zawód.
NFT, mikrotransakcje, generyczność, powtarzalność to będzie w ich nowych grach. Co oni myślą że są jak Nintendo.
ciekawa sytuacja ich premie zawiodła, a nośnik fizyczny praktycznie nie do dostania.
Fakt ze moze mało ludzi kupiło na premiere znaczy ze gra za droga,
juz bez przesady moze dadzą po 500zł na premiere i później będą marudzić ze mało się sprzedało.
ps gra bardzo fajna
ale sam kupiłem dopiero jak była po 200zł
Takie mądre głowy a nie wpadli na to ze lepiej sprzedać 150 milionów kopii po 39 euro niz 20 po 69 euro. macie swoje ceny z kapelusza.. kto to widział żeby płyta na ps5 kosztowała 339 zł. a 249 nie łaska ?
Nie brali poprawki, że ich poprzednia gra z świata Marvel'a raczej dobrego PR'u im nie zrobiła?
Rise of Tomb Raider w ciągu miesiąc sprzedał się w ilości ~4M kopii na samym PC i Xboxie, (MS wykupił EX-a) to i tak Square Głąby nadal kręcili nosem.
Tym czasem jakieś upośledzone i marne jRPG sprzeda 500.000 kopii w ciągu dwóch lat to robią z tego święto.
Kompletnie nie rozumiem krytyki do tej gry . Ta gra zawiera sam single player co jest NAJLEPSZYM, ROZWIĄZANIEM i jest to gra roku dwa tysiące dwadzieścia jeden . Typowe pokolenie online narzekają bo tak multi, WSTYD I JESZCZE RAZ WSTYD .