Forum: Rosja vs Zachód

Irek22 Tłumaczyć nie miał się z czego, raczej wyjaśnił. 1:23 i 1:55 kluczowa wypowiedź.

Starych migow nie wyslali ukrainie z obawy na odpowiedz rosji, a maja ja bezposrednio zaatakowac?

Jakkolwiek byłyby dyskusyjne bądź bez i podstawne wszelkiego typu roszczenia, to jest polityczna rozgrywka, którą przykładowo Japonia ponownie podjęła ws. spornego regionu Kuryli.

Tak głupi to nawt ja nie jestem - choć tak pewnie sądzą realiści z tego wątku

abesnai

Tyle tylko, że Japonia i Rosja nie zawarły traktatu pokojowego po II wojnie światowej i Wyspy Kurylskie są faktycznie między nimi sporne od 1945 r., natomiast obwód kaliningradzki nigdy nie był terenem spornym między Polską a ZSRR/Rosją.

Duda albo Morawiecki powinni na najbliższej konferencji jednoznacznie i zdecydowanie powiedzieć, że Polska nie ma i nie będzie mieć żadnych roszczeń wobec obwodu kaliningradzkiego.

Rozumiem intencje, ale i tak Daniłow próbuje Polskę wpierdolić na niezłą minę:/

Jesteśmy już na linii strzału, bo Polacy stanęli, po stronie dobra, tak trzeba było, to oczywiste.

Natomiast zdecydowanie nie jest nam potrzebne, żeby ruska propaganda (która i tak wali w Polskę bez opamiętania), wrzuciła teraz jeszcze, na agendę, że Polska domaga się rewizji granic, bo te z 1945 r. nam nie odpowiadają. I chętnie byśmy odzyskali Królewiec, najeżdżając zbrojnie terytorium Federacji Rosyjskiej. Przecież to jest "złoto" dla ruskiej propagandy.

Irek22 Generał Skrzypczak jest osobą publiczną ale nie pełni żadnych funkcji, więc równie dobrze można zignorować a nie się ruskom "tłumaczyć". Natomiast zdementowanie sugestii ukraińskiego sekretarza jest jak najbardziej na miejscu. Poczekam co tam wypali nasza dyplomacja. Co do aktywności Japonii silnie powiązanej z polityką USA zaznaczyłem, że jest to rozgrywka, również gra nerwów abstrahując od przeszłych napięć i braku konsensusu między państwami ws. spornego rejonu. Absolutnie nie widzę również sensu w działaniach zaczepnych ze strony Polski w kierunku zmierzania do przejęcia obwodu kaliningradzkiego bądź samego upominania się na drodze dyplomacji. Wiadomo, że byłoby to dość absurdalne zwłaszcza w stosunku do owładniętego manią wielkości Putlina. Skupiamy się na pomocy Ukrainie, nie tworzeniu kolejnego political fiction, które nie przyniosłoby wymiernej korzyści dla jej obronności.

Otwieranie dodatkowych frontow to nie musi byc Japonia, to nie musi byc Polska lub kraje baltyckie. Wysatczy zdestabilizowac kaukaz aby ruskim sie kociol zaczal.

Co ze debil. Trzeba zdecydowanie odciąć się od tych bzdur. I to jest zadanie na już, dla rządu. Ewidentnie próbuje wciągnąć Polskę w wojnę. A propaganda ruska tylko na to czeka.
Mam nadzieję, że takich indywidułów nie ma więcej bo to by oznaczało byłoby mocno nie fajnie że strony Ukrainy.

John_Wild Debil ? Ukraina desperacko gra na, jakby nie nazwać, wsparcie militarne NATO w tym i Polski od samego początku i nie ma co się temu dziwić. Sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow reprezentuje interes swojego własnego państwa (nie naszego) które uczestniczy w wyniszczającej wojnie z przeważającymi liczebnie siłami wroga, który zrównuje z ziemią miasta mordując ludność cywilną. Bezsprzecznie przesunął granicę zbyt daleko w swoich aluzjach ale posądzanie go bycie debilem to jawna przesada. Ruskie mendy wykorzystują wszystkie metody grania na nastrojach zachodniego społeczeństwa a z tego co często czytam i słucham z sukcesem. Debile ? Zapewniam, że ta sama ruska propaganda jeżeli nie znajdzie punktu oparcia w rzeczywistości, tutaj przykładowo w słowach ukraińskiego sekretarza, to go sama spreparuje i puści w eter bez niczyjej pomocy. Ruscy są również mistrzami w wypaczaniu przekazu nie tylko na potrzeby własne ale i nasze. Powinniśmy wykazać się zdrowym rozsądkiem i bez lizania po dupie Kremla ustosunkować się do oświadczenia sekretarza wobec państw ale członkowskich, że nie zamierzamy przekroczyć i nie przekroczymy ustaleń oraz zobowiązań wynikających z paktu w którym uczestniczymy.

Co ze debil. Trzeba zdecydowanie odciąć się od tych bzdur. I to jest zadanie na już, dla rządu. Ewidentnie próbuje wciągnąć Polskę w wojnę. A propaganda ruska tylko na to czeka.

Tak, tak, trzeba też wysłać kwiaty z delegacją do Putina, bo jeszcze nas zaatakuje, bo ktoś niezwiązany z polskim rządem coś sobie powiedział :D

Nie mówię, że Ukraińcy nie mają prawa prosić o pomoc. Ale robienie tego w ten sposób jest mało eleganckie. NATO od początku dawało jasny sygnał, że nie wyśle wojska na Ukrainę. Polska jest członkiem NATO i sama nic nie może. Takie nawoływanie Daniłowa tworzy tylko niepotrzebną napinkę. To co on mówi i co sugeruje jest zwyczajnie bez sensu
Nie mówię żeby od razu się bać ataku ruskich, o nie. Wręcz przeciwnie, nie bać się. Ale, czy wy naprawdę nie czujecie oderwania o rzeczywistości takich sugestii Daniłowa?

Ciężko jest mi odpowiedzieć czym się kieruje sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony bo nie lecą mi obecnie na głowę pociski artyleryjskie, bomby bądź rakiety.
Dał ruskom nabój do propagandowej pepeszy to niech sobie teraz nim strzelą w dupę bo to i tak ślepak. Dodam: Rozmowa Putin - Macron: Operacja humanitarna w Mariupolu niemożliwa.
https://www.rp.pl/konflikty-zbrojne/art35969711-rozmowa-putin-macron-operacja-humanitarna-w-mariupolu-niemozliwa - wydumany scenariusz wojny polsko - ruskiej przy tym mięknie.

Niezapomniana i poruszająca chwila !
Nie pomijajmy również ukraińskiej oskarowej gali https://sukces.rp.pl/film/art35965271-ukraincy-przyznali-wlasne-oscary-pokazali-odwage-i-mestwo-swoich-zolnierzy

Cosmonaut comes back. Man tells him: You missed big news, Russia and Ukraine are fighting.

Cosmonaut asks: Against who?

Tego co nie uda się wywieźć i zabezpieczyć ruska swołocz zadeklarowała się ograbić.

https://twitter.com/yourredvictim/status/1508847793535795202

tu lepiej muzyka dobrana.

... Ponoć to nie ukraińska rakieta jeno 'ruskie BHP'.
Może szykowali swoją wersję inscenizacji do teledysku Katy Perry.

tu lepiej muzyka dobrana.

Mistrzu!
Teraz to najlepszy film roku w kategoriach: zdjęcia, montaż, muzyka i oczywiście tym ruskom za pierwszo i drugoplanową rolę.

Oczywiście, że sucze syny częściowo przegrupowują się, uzupełniają zapasy i zasoby ludzkie. Można oczekiwać zgodnie z prognozami, że dają sobie czas w działaniach defensywnych.

Widać nie mają zapędów samobójczych a niektórzy może posiadają jakichś krewnych na Ukrainie.

Nie wierzę ruskim sabakom, przynajmniej dopóki im się kręgosłupa nie przetrąci. Które państwa miałyby być sygnatariuszami pokoju ?

Pytanie ile jest w jego słowach prawdy. Dopóki nie potwierdzi tego strona ukraińska lub amerykański wywiad można uznać takie chełpienie się Szoigona zawałowca za publiczny onanizm.

Czarny humor zawsze OK

Jak dostał medal to pewnie od razu lepiej się poczuł i wkrótce zatańczy kazaczoka.

Protezy pewnie też tworzą w swoim tajnym centrum badań i rozwoju na Uralu -> https://www.youtube.com/watch?v=OhNQpeoVWZM

Ale przecież to już było potwierdzone

Tylko że analizy ich użycia jakie słyszałem że to było w formie straszaka na zachód
Bo ich prawidłowe życie powinno być w pierwszych dniach do niszczenia systemów plot a nie jedno/kilku-razowe do losowych celów "wojskowych"

Gdzie spotkałem się i z opinią że może to oznaczać kłopoty z ich celnością albo .. problem z dostarczeniem zwykłych Iskanderów wiec walą tym czym co się uda w danym momencie ściągnąć

Czekam na amerykańskie Switchblade w akcji kiedy dotrą. Ciekawe, czy ruscy nie będą chcieli uzupełniać arsenału pocisków hipersonicznych o wynalazki chińskiej myśli technicznej.

W cholere im jeszcze sprzetu zostalo w tym rejonie.

powinien mu siedzieć na głowie polski kontrwywiad

polski co?! Wyborny zart milordzie :)

Drackula

Napisałem, że "powinien", a nie że "siedzi". ;) To, że Macierewicz rozwalił polski kontrwywiad (co niewątpliwie było na rękę kremlowskiemu skur*ysynowi) to inna sprawa.

Korwin lubi Rosję, co wie każdy kto go czytał. Ale artykuł wyborczej jak zwykle wybiórczy.

No i przykro mi ale powinien skończyć tak jak Morozow.

co ty bredzisz czlowieku? Twitter jest pelen informacji zarowno o stratach Ukraincow jak i stratach ruskich.

Edyta. Ach zapomnialem kto do mnie mowi, ekspert od Covida a obecnie generalissimus expertus :))))

W sumie chciałbym, żeby ruska armia opierała swoją wiedzę i działanie na jednym, niepopartym żadnymi dowodami zdaniu anonimowego użytkownika forum GOL-a, bo to by oznaczało, że ruskie państwo jest tak beznadziejnie słabe, że jeszcze w tym roku by się rozpadło.

Eh, sabaru się obraził i znowu usunął konto ;)

Ale kogo to dziwi. Zazwyczaj jest tak, że strona atakująca ponosi dużo większe straty.

Ale kogo to dziwi. Zazwyczaj jest tak, że strona atakująca ponosi dużo większe straty.

No nie. Tj. w grach na pewno, czy w wypadku zdobywania umocnień, ale ogólnie w skali całej wojny to tak niekoniecznie działa. Patrz wojny w Jugosławii, Zatoce perskiej obie itd. Przy dobrze przeprowadzonej operacji oraz zauważalnej przewadze to broniący się są w gorszej pozycji. Natomiast skuteczna obrona jest łatwiejsza do ogarnięcia niż skuteczny atak, stąd atakujący mogą być narażeni na większe straty przy niekompetentnym dowództwie.

elathir

Po pierwsze, wskazujesz przykłady gdy wystąpiła duża asymetria technologiczna stron.

Po drugie - tutaj mamy:

"Z moich obserwacji informacji a frontu zauwazylem ze w ciagu kilku ostatnich dni, straty sprzetowe Ukraincow zaczely dorwnywac tym po stronie ruskiej.

I w skali wojny pełna zgoda.

edit
Innymi słowy, w tej konkretnej sytuacji jeżeli mamy podobny poziom tech. wojsk i jeżeli najprawd. nie mamy wymaganej przewagi liczebnej (literatura przedmiotu zakłada że na jednego broniącego powinno przypadać trzech atakujących) i atakujemy od niedawna, to czemu się dziwić, że rosną nam szybciej straty?

Zacznijmy od rzeczy najważniejszej, którą wykazała druga wojna światowa.

To co się liczy to nie przewaga na całym froncie, tam jej nie musi być, a w punkcie, w którym następuje natarcie. To bardzo uwidocznili nam Niemcy w trakcie kampanii wrześniowej. Przewaga na froncie nie wynosiła nawet 2 do 1, ale na liniach natarcia nawet 4 do 1. Dlatego to atakujący jest w lepszej pozycji, to on koncentruje siły na konkretnych kierunkach a obrońca musi się szybko dostosować. Stąd doktryny elastycznej i głębokiej obrony, gdyż ustawienie większości sił wzdłuż frontu kończy się katastrofą i właśnie znacznie większymi stratami po stronie obrońców.

To co jest tutaj wyzwaniem to zachowanie inicjatywy, co tez jest łatwiejsze dla atakującego, ale tak długo jak ma on inicjatywę, działa szybko, uzyskuje przewagi na danym obszarze a w momencie umocnienia go przez obrońców zmienia kierunek natarcia tak długo będzie miał przewagę i to znaczną. Tutaj Rosjanie zrobili najgorszą rzecz jaką mogli zrobić jako atakujący, bo nie dość, że stracili inicjatywę, nie są w stanie wygenerować przewagi na obszarze natarcia tak jeszcze zmienić podejście, próbować innych dróg tak kilkukrotnie próbowali powtórzyć atak na tych samych kierunkach nie posiadając tam już przewagi.

Przecież Orban i tak nie ma nic do ukrycia przed Putinem - oni działają w komitywie.

Egeszege..
Pod żadnym pozorem nie wolno się zatem z nimi dzielić informacjami o planowanych działaniach dotyczących Rosji i Ukrainy. UE powinna coś zrobić z węgierskimi onucami

W głowie mi się to jednak nie mieści :/ Pisałem już wcześniej - w przypadku Niemiec i Francji, ta polityka robienia interesów z putinowską Rosją, to była naiwność. Frajerstwo. Głupota. Debilizm. Te kraje nie zaznały "ruskiego miru", nie należały też do tzw. demo-ludów (ok. NRD należała). Stąd to frajerskie podejście, że jak się z bandytą będzie robić interesy i interesiki, to się tego bandytę ucywilizuje.

Węgry, to były demo - lud. Węgry zaznały "ruskiego mira":

https://pl.wikipedia.org/wiki/Powstanie_w%C4%99gierskie_1956

^^Pytam więc jak to nazwać? Skrajną głupotą? Wyjątkowym frajerstwem? Ja nazywam to wprost - zdradą. Orban, z Węgier robi kraj upadły. Totalnie zeszmacony. Nie da się tego określić inaczej - no bo jak to nazwać? Jak nazwać kraj, którego rząd wie, że jest totalnie inwigilowany przez Rosję, przez putinowskie służby i się na to godzi. Kurwa, przecież nawet Baćka, kiedy fałszował wybory na Białorusi, to poszedł na zwarcie z ruskimi służbami. Nawet on odnalazł jakieś szczątki jaj, Orban nie ma nawet wydmuszek. I racja - wszelkie tajne ustalenia w UE i NATO powinny się odbywać bez udziału Węgrów.

Podobnież współpraca wywiadów węgierskiego i rosyjskiego to tajemnica poliszynela. Od co najmniej 2016 r. poważne państwa nie przekazują im w ramach współpracy wywiadów informacji.

Fakty są takie, że Orban jest człowiekiem Putina w UE i NATO. Sytuacja jest nadzwyczajna i Orban dobitnie pokazał, po której stronie stoi, a w związku z tym zarówno UE, jak i NATO powinny znaleźć jakąś ścieżkę wypier*olenia Węgier z tych organizacji, bo najzwyczajniej w świecie obecność w nich orbanowskich Węgier stanowi zagrożenie dla interesów UE i NATO. A skoro orbanowskie Węgry stanowią zagrożenie dla UE i NATO, to stanowią też zagrożenie dla Polski.

I nie, opozycja nie wygra najbliższych wyborów na Węgrzech. Orban nie jest starym politykiem (ma 59 lat), więc jeszcze długo będzie rządzić - on albo jego węgierski Miedwiediew.

Czyli Władimir Władimirowicz wiedział zawczasu o każdym posunięciu NATO. A mimo to Ukraina zrobiła z niego mema.

A tam, rozwalają im kolana. Panie, oni ich twarze pokazują, jak z mamusiami przez telefon rozmawiają - to jest skandal i naruszenie wszelkich konwencji!

Jeńców rozwalają bojówki i obrona terytorialna, chociaż pewnie zdarzają się również takie akcje zawodowym żołnierzom, zwłaszcza po oświadczeniu zero litości dla ruskich artylerzystów itp. Jak wspominałem wcześniej, nie dziwię się i przypuszczam, że takich egzekucji będzie więcej. Czy popieram ? Nie, bo może to tylko nasilić odwet na ukraińskich jeńcach i ludności, pomijając już czarny wizerunek jaki tym sobie robią. Skończoną głupotą jest kręcenie i publikowanie filmików z tego typu scenami. Karmić chlebem z wodą, opornym kop w jaja i mordę ale nie zabijać.

no tylko ze putin i tak już myśli swoje

https://wiadomosci.radiozet.pl/Swiat/Bombardowanie-Polski-kolejnym-krokiem-Putina-Jest-juz-w-stanie-wojny-z-NATO

nikt nie chce być gwarantem, bo każdy myśli o swoim biznesie zarazem wie, ze to biedzi kolejna pauza, by ruskie siły odzyskały.

Nasz kraj tym bardziej nie jest gotów być takim gwarantem. Pomysł z tym gwarantem jest dziwny i niejasny jak wyssłanie międzynarodowej pomocy na Ukrainę zaproponowany przez naszych orłów z rządu. Z drugiej strony czy WB która nie jest gotowa być gwarantem, będzie gotowa zastosować się do punktu 5 traktatu NATO? Mam wrażenie, że ten gwarant wymyślił jakiś ruski pod przykrywką, po to by Rosja wybadała grunt kto się zgodzi, a kto nie.

Trochę nadinterpretujecie. Myślę, że w ramach NATO się o tym rozmawia szukając opcji na przyszłość. Bo jakoś wojna musi się skończyć. A to co teraz oficjalnie będą mówić politycy to inna sprawa.

Na stole jest zapewne wiele scenariuszy, niektóre jeszcze wywodzące się z czasów zimnej wojny. Gwarantami może być USA z Kanadą, Francja, Niemcy, nawet Turcja i Wielka Brytania która tego zwyczajnie nie chce. Obawiam się, że zacznie się lawirowanie i pozostaną nam zwykłe spekulacje. Przypuszczam, że to granie na czas którego jest coraz mniej i wyniszczenie Ukrainy.

Z cyklu - niemieccy romantycy:

Za onetem:

21:14
Ministerstwo spraw zagranicznych Niemiec poinformowało, że Niemcy są gotowe udzielić Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa - informację podały zarówno ukraiński UNIAN, jak i rosyjski TASS.

Jak przewidywałem Turcja zgodziła się na bycie gwarantem bezpieczeństwa Ukrainy. Na ruskich rozmieszczających miny POM-3 robi to jednak mizerne wrażenie.

W jaja powinni strzelac.

planeswalker Doprawdy? A wolno strzelać doniewinnych ludzi? Wolno zabijać tych którzy uciekają i podnoszą ręce do góry? Wolno puszczać bomby na szpitale?
W przypadku ataku ruskich na masz kraj będę najprymitywniejszym potworem jakiego nawet ciężko sobie wyobrazić. To co robiłbyn z ruskimi byłoby przerażające. I z byłbym z tego cholernie dumny.

Dla potworów nie można być człowiekiem. Dla nich trzeba być jeszcze bardziej przerażającym potworem.

Jezeli gwalca ci nastoletnia corke, gwalca zone po czym ja morduja brutalnie, zabijaja ci rodzicow i brata, niszcza ci dom i cale twoje zycie, a ty po tym wszystkim chcesz ich oddac pod sąd, to raczej jestes bezuczuciowym warzywem.

Mutant z Krainy OZ

Aż takiej motywacji nie potrzeba.

Wystarczy, że takiego złapanego trzeba pilnować i karmić. To już wystarczający powód by nie robić sobie problemu.

Dziurę w kolanie wypadałoby opatrzyć...

Po samych torturach możesz się już nigdy w życiu nie wyspać...

Więc - najmniejsza linia oporu - nie brać jeńców wcale i kończyć tę sprawę szybko.

edit: kulą w łeb.

No pewnie, jeszcze im drugi policzek trzeba nadstawic, jak ruchaja ci zone, to jeszcze zawolac, ze ma jeszcze dwie dziury, niech sie podziela we trojke, szybciej beda mogli zabrac sie za wjezdzanie czolgami w tlum.
To nie ludzie, to zwierzeta, a zwierzeta wsciekle sie strzela, a nie wylapuje do schroniska.

Śmierć to łaskawy wyrok. Można dla przykładu tak robić, ale ja wolałbym długoterminową karę. Harówka przy odbudowie zniszczonych miast, niech za te zbrodnie pracują dożywocie pod ścisłym surowym nadzorem. Pod warunkiem wygrania wojny.

Tylko że tego nie wiadomo i w warunkach wojennych, polowych ci szukający na szybko sprawiedliwości i zemsty nie będą czekać aż się wojna skończy a ten morderca i gwałciciel zbiegnie albo jakimś cudem zostanie odnaleziony i postawiony przed sąd.

Pisałem pod 2709.2 ale powtórzę. Worek na ryj, spuścić ze schodów, połamać kopyta, dosłownie zrobić z dupy jesień średniowiecza. Nie zabijać, posłać na wózek. Można później wymienić żywych na jeńców ukraińskich. Jeżeli utłuc, to się tym nie chwalić nagrywanymi materiałami bo zamiast odstraszyć linczem to spowoduje dodatkowe odwety ze strony ruskiego ścierwa.

Tym się od Rusków różnimy, że my takich rzeczy nie robimy. Jak będziemy mordować bez zastanowienia, to niewiele będziemy się od nich różnić

Ty chyba nie odróżniasz życia od bajek Disneya. Rosjanie to nie są "złoczyńcy których można czegoś nauczyć miłością i wybaczeniem". Ci żołnierze którzy dopuszczają się gwałtów i mordów na cywilach to zwierzęta których niczego już nie nauczysz, takich ludzi nie należy sądzić. Takich ludzi należy przykładnie powiesić żeby kolejni się bali konsekwencji.

Tym się od Rusków różnimy, że my takich rzeczy nie robimy. Jak będziemy mordować bez zastanowienia, to niewiele będziemy się od nich różnić

Pomimo swojej nieskrywanej i na co dzień demonstrowanej od zawsze nienawiści w stosunku do kacapii jestem dokładnie tego samego zdania. Rozumiem zemstę dokonywaną w afekcie w sytuacji, o której wspomniano w 2712.9 bo bez najmniejszych wątpliwości też bym zapewne w najbardziej okrutny sposób odwetu bym dokonał. Ale przypominam też, że:

Kto walczy z potworami, ten niechaj baczy, by sam przytem nie stał się potworem.

Proponuje kompromis: sad polowy.

Po jednoznacznym werdykcie "humanitarny strzał w potylicę" dla najgorszych zwyrodnialców bez filmowania i szkodliwego nagłaśniania, żeby kremlowskiej nacji imbecyli nie dawać pożywki.

Proponuje kompromis: sad polowy.

Też się zgadzam, pomimo ich zbrodni powinniśmy unikać tortur, bo to faktycznie nas uzwierzęca. Jak taki mordował, gwałcił lub w inny sposób zaatakował cywili to szybki sąd, kula w potylicę i do piachu. Bo sprawa jest prosta, konwencja genewska chroni żołnierzy, powinniśmy jej przestrzegać, ale nie chroni zbrodniarzy atakujących cywili, tych jak najbardziej można na karę śmierci skazać, ot o tyle jest kładziony nacisk by było to przeprowadzane humanitarnie, bez tortur a więc albo wieszać, albo odstrzelić.

Pragmatyzm i skuteczność rozumiem, zwierzęca zemsta nic nie da, wprost przeciwnie tylko zniszczy psychikę jeszcze bardziej Ukraińcom, co zbierze żniwo po wojnie. Okrucieństwo, nawet jak uzasadnione, niszczy człowieka. Dlatego, trzeba podejść do sprawy na chłodno, oddzielić żołnierzy od zbrodniarzy (choćby tych z brygad/batalionów artyleryjskich jak i inne zwierzęta atakujące cywili), jednych w niewolę, drugich pod sąd polowy i sprawiedliwy wyrok, atakowałeś cywili? Kara śmierci, nie atakowałeś? To w niewolę zgodnie z konwencjami genewskimi.

Oby, oby :) Jak to się wszystko szybko zmienia, albo jak my mało wiemy.

Super, zdążą przed końcem wojny ?

Właśnie pytanie czy zdaza, i czy bedzie jeszcze komu jej uzywac...

Pomyślałem właśnie o tym samym

Zamiast byc uprzedzonym do Niemiec trzeba patrzec co robia. Niemcy juz Rosji nie zaufaja: zapowiedzieli 100 miliardow na wojsko i zmniejszanie uzaleznienia od energii rosyjskiej. Putin strzelil sobie w kolano, pieknie.

Ok, zapowiedzieli. Bez uprzedzeń czekam na czyny a nie deklaracje.

Tu nie ma co czekac, Polska tez musi sie zbroic, bo uzbrojone Niemcy maja tez dla Polski inny wymiar ;)

Jak najbardziej, jestem orędownikiem wzmocnienia i dofinansowania naszych sił zbrojnych. Sojusze sojuszami, tak żebyśmy sami mogli na sobie polegać i kiedy inni będą na nas liczyć.

A czy przypadkiem Niemcy już nie dali sprzętu za 37 mln?
Według raportu niemiecki rząd w dwóch pierwszych tygodniach wojny dostarczył Ukrainie uzbrojenie o wartości 37,8 mln euro. Niemcy przekazali Ukrainie m.in.: 1 tys. rakiet Panzerfaust i 500 Stinger, 14 opancerzonych SUV-ów, 1,3 tys. kamizelek ochronnych, 16 gogli noktowizyjnych i inny sprzęt komunikacyjny, a także 23 tys. hełmów.

nie licząc tych nieszczęsnych strieł :P

Zapotrzebowanie diametralnie wzrosło w miarę przesuwania się ruskich sił zbrojnych. Każda nowa dostawa broni jest bezcenna, czas tutaj odgrywa kluczową rolę.

Liczę na taki dzień że cała Europa solidarnie utrzyma wszystkie sankcje przez minimum 10 lat oraz całkowita rezygnacja z surowców kacapskich. Przynajmniej jak putlin zechce znowu kogoś najechać to będą niegroźni, bo będą mieli tylko kamienie i patyki.

https://www.youtube.com/watch?v=9LvWanA3xZE

DiabloManiak

Z tym wysłanym sprzętem był taki zasadniczy problem... że cały "wybuchający" sprzęt widział poprzednie tysiąclecie...

Promyk - Nie do końca bo
wysłali Panzerfaust 3 czyli to co nadal używają - ale nie wiadomo jakie głowice bo w gazetach takich szczegółów nie piszą (a nawet te najstarsze maja przebicie 400- 700 mm nowsze do 900 - ostatnia modernizacja to jakoś 2003/4 bodajże) i dalej tego używają jako podstawową broń p-panc w Bundeswerze

Największe antyki to były strieły 2 przeciwlotnicze ;P
gdzie z 2700 według różnych szacunków nadawało się od 500 do 2k

Oni tam ostatnio jako broń ciężką używali kije do mioteł...

A tu robili ogólne wietrzenie magazynów - więc nie spodziewałbym się "najświeższych", które mają.

Nie ostatnio bo w 2014 zamiast karabinów na pojazdach - których podobno według regulaminu miało nie być bo mowa o wozach dowódczych(oficjalna wersja) :P

Ostatnio to mieli za mało wozów opancerzonych (2020)
https://www.o2.pl/artykul/niemcy-wstyd-na-cwiczeniach-zabraklo-czolgow-6472822030624897a

Tylko skoro u niemiaszków ciągle czegoś nie ma sprawnego ( np okrętów podwodnych) - a nas władze wiecznie przekonują że u nas to wszystko działa i jest sprawne to kto kogo tu oszukuje ;)

A w ramach czarnego humoru : może sprawne czołgi ukryli pod Lidlami i czekają na sygnał? :D

Do tego stanowiska artylerii rakietowej w budynkach Kauflandu. :P

to jest dopiero Drive to survive

JPRD, tego narodu nie da się pokonać, Ukraińców nie da się zniewolić, a Ukrainy okupować!

Sowieci nie wiedzą z kim zadarli, nie mają zielonego pojęcia...

Jeszcze zrobią pożytek z tych min na jakimś ruskim patrolu zmechanizowanym albo konwoju.

Ten pierwszy to prawdziwy kozak, samochodem jeszcze do zrobienia ale ryzyko przyczepy która może mieć inną szerokość osi jak i zachować się inaczej niż samochód mogło się skończyć niebezpiecznie.

Ja bym sie obsral a nie wjechal.
Takie miny przeciwpancerne rozumiem nie tak prosto usunac? Ten slawny pan z papierosem z poczatku wojny, ktory dziarsko szedl z mina w krzaki, to byl cud, ze nie wybuchlo jak podniosl?

Mutant z Krainy OZ

W teorii prosto - odpali je nacisk rzędu 100-150kg. Tam jest "tylko" zapalnik naciskowy - więc "powinno" się je dać wynieść, ale...

Nie wiesz czy za kamerą nie stoi patrol ruskich, albo czy nie lata dron i nie pilnuje, czy nie ma tam jakiegoś innego czuwającego ustrojstwa...

+to "teoria"

SWAT CAT :)

Wcześniej już były informacje, że te ruskie jełopy patrolowały i przemieszczały się po "czerwonym lesie" bez środków ochronnych nie mając pojęcia o poziomie skażenia radioaktywnego.
https://www.rp.pl/konflikty-zbrojne/art35964501-rosyjscy-zolnierze-bez-odpowiedniej-ochrony-jezdzili-po-skazonym-lesie-wokol-czarnobyla Zawsze to kilku mniej, historia się na nich zemściła.

Nie było ich pewnie jeszcze na świecie kiedy jebła krytycznie ważna infrastruktura. Część jednostek wycofuje się z rejonu Czarnobyla ale po rajdach ciężko opancerzonymi pojazdami w konwojach i na skutek tego wzroście radiacji mogą sobie zafundować płyn Lugola z wódką na pocieszenie. Mam nadzieję, że dodatkowo cywilny personel nie ucierpi przez tych cymbałów.

A ch.j ich tam wie, czy specjalnie nie wysłali swoich tam, żeby potem oskarżyć Ukraińców o stosowanie broni z małymi ładunkami atomowymi. Z kacapami nigdy nie wiadomo.

Chciałbym zobaczyć putlina wrzuconego do takiego lasu na golasa i transmisją na cały świat wraz z emisją strzałów oraz wybuchów, strach i przerażenie w jego oczach byłoby wspaniałym widowiskiem. Każdy z takich szajbusów jest twardy do czasu, bo gdy stanie twarzą w twarz ze śmiertelnym niebezpieczeństwem to od razu faja miękkie.

To czego nie widzą, tego się nie boją. Może rzeczywiście później będą gotowi przyznać, że Ukraińcy "atomami" w nich rzucali szykując nuklearną prowokację. Mają znaczny poziom skretynienia prócz napromieniowania. Dostaną odznaczenia za "specjalną operację", zasłużona część nawet pośmiertnie. Tępy ruski naród poza wyjątkami pewnie zapomniał, ile tam ich istnień się poświęciło.

Wyjaśnienie jest raczej proste. Ruchole mają niewyobrażalny dla nas brak szacunku do życia, a wręcz pogardę dla niego.

My sobie po swojemu, na zachodnią modłę próbujemy to jakoś racjonalizować, ale czasem proste wyjaśnienia są najlepsze.

Słuchałem jednej z wypowiedzi Wolskiego na temat starych radzieckich czołgów. Mówił to w kontekście tego, dlaczego stare ruskie czołgi źle sprawują się w kontekście walk konwencjonalnych. Otóż w Związku Radzieckim dość długo panowała doktryna, że wojna będzie atomowa. Ponoć zgodnie z tą doktryną budowano także czołgi. Miały one wewnątrz zabezpieczenia przeciw wysokiemu promieniowaniu jonizującemu, które zapewniało możliwość załogi przez około 14 godzin.

Tak, Ruchole zbudowały sobie czołgi, z założeniem, że załoga przeżyje w nich kilkanaście godzin.

Choć doktryna się zmieniła, to ruskie ani trochę. Dlatego też jestem przekonany, że któremuś dowódcy, stacjonowanie wojsk w czerwonym lesie wydawało się tak naturalne, jak dla Amerykanina zakup hełmu dla żołnierza. Po prostu policzyli sobie, że utrzymanie tych żołnierzy przy życiu nawet przez 2 tygodnie w zupełności wystarczy.

Tam się nikt nie pieprzy z życiem żołnierza. Ma mniejszą wartość, niż stary UAZ. Jeśli wykorzystają to propagandowo, to raczej przy okazji.

Można byłoby podejrzewać o jakiś wzrost świadomości wśród ich młodszych pokoleń chociażby po "popkulturowej" ruskiej wersji "Czarnobyla" ale pewnie propaganda i zapewnienia dowódców dla tych dzbanów były wystarczająco przekonujące. W moich standardach faktycznie się nie mieści, że ktoś nawet z mózgiem wielkości orzeszka pinii bezpardonowo wpierdala się saperką w radioaktywną glebę i urządza sobie popas. To jest jakieś odwrócenie logiki, przy problemach z poborem oraz rosnących stratach w ludziach i sprzęcie. Pojazdy pewnie będą dalej w eksploatacji i użytku bojowym bez odkażania, kek. Dodaję. Zakładam, że z taką mentalnością nie omieszkali również uzupełnić zapasów wody w Rezerwacie Radiologicznym.

Z tą popkulturą to w sumie ciekawa sprawa. To może mieć znaczenie w jako tako cywilizowanych ośrodkach. Dziś jednak przemknął mi w jakimś Onecie artykuł, że Moskwa Moskwą, Petersburg Petersburgiem, a ponoć istnieją nagrania, jak to Rosjanin wjechał na Ukrainę i nie mógł się nadziwić, jakie tam jest bogactwo, bo zobaczył asfalt i oświetlenie drogowe.

Potem co się dziwić, kiedy ruski zawszony Wołodia zobaczy płaski telewizor w jakimś opuszczonym domu to dostaje ataku szału i popada w szabrowniczą manię.

Właśnie tak, to się wszystko spina w całość. Ciężko oczekiwać od ruskiego sołdata humanitaryzmu, skoro jego własny dowódca traktuje go jak mięso armatnie.

Przypuszczam, że to jakiś atawizm po czasach sowieckich, zwlaszcza patrzac na strukturę wiekową dowództwa. Jedna rzecz tylko mnie zastanawia... kiedy w czasach sowieckich prowadzono działania wojenne, demografia w tym regionie to była istna eksplozja. Obecnie Rosja to społeczeństwo z gigantycznymi problemami demograficznymi. Wcześniej łatwiej im było zorganizować pospolite ruszenie i zrobić wrogowi zerg rush. Takie szastanie zyciem młodych oficerów może się Ruskim mocno odbić czkawką. Niektórzy spekulują, że bardziej, niż utrata sprzętu. Widać, że coś jest na rzeczy, bo zamiast angażować nowe rzuty poborowych Rosjan, Putin próbuje ściągać najemników, a w niektórych miejscach angażowane są de facto osoby starsze.

Nie ma innej możliwość, część informacji musi przeciekać różnymi drogami spoza oficjalnych medialnych źródeł o realnym statusie ich kampanii na Ukrainie. Ranni, polegli, zaginieni i jeńcy idą w tysiące. Teraz dołączy towarzystwo z chorobami popromiennymi i dość krótkim terminem życia. Nie ma cudów, tego nawet najskuteczniejsza propaganda nie jest w stanie zatuszować nawet w tak wielomilionowym otępiałym narodzie. Skuteczność najemników mierzona jest kasą a tą przelicza się na stopień ponoszonego ryzyka. Tutaj będą mieli także problem, jeżeli te dwa czynniki będą ze sobą kolidować. Potrzebują ludzi doświadczonych w walkach miejskich, natomiast czy przykładowo takim Syryjczykom Asada spodoba się ginąć na obcej ziemi w nie swojej wojnie za pieniądze, których nie zdążą wydać stawia pod znakiem zapytania ich zaangażowanie, zwłaszcza, że w tym temacie jeszcze ma coś do powiedzenia Erdogan. Podobne wątpliwości po "niewątpliwych sukcesach" czeczeńskich kadyrowców mogą mieć inne "organizacje militarne". Rezerwiści rosyjscy a zwłaszcza oficerowie, którzy mają jakiś tam wgląd w sytuację oraz panujący chaos, wszechobecny logistyczny i decyzyjny burdel wątpliwe, żeby garnęli się do wojaczki. Na ironię mogą również dysponować poczuciem żołnierskiego honoru. Za aktem ułaskawienia pójdzie część najgorszej maści kryminalistów z przeszkoleniem wojskowym. Zdyscyplinowanie tego bydła będzie trudne, oby jak najszybciej gryźli piach ukraińskiej ziemi.

To przykre, jednak 20 tysięcy zabitych mieszkańców Mariupola złożyło nieproporcjonalnie wyższą ofiarę.

Możesz jakoś podlinkować już przetrasnslatorowane? Nie mogę na telefonie tego przetłumaczyć :(

Ja też.

Skrót (lead):

W marcu znacząco wzrosła aprobata głównych instytucji państwowych: 83% aprobuje działalność prezydenta, 71% premiera, 70% rządu, a 59% Dumy Państwowej. Odsetek tych, którzy wierzą, że sprawy w kraju idą we właściwym kierunku, gwałtownie wzrósł. Ranking Jednej Rosji osiągnął 54% (osób, które dokonały wyboru), wskaźniki pozostałych partii nie zmieniły się znacząco. Poziom zaufania do Władimira Putina wzrósł o 10 p.p. i osiągnął 44%. Wzrosło również zaufanie do Siergieja Szojgu - do 16%, Władimira Żyrinowskiego, Michaiła Miszustina i Siergieja Ławrowa - do 15%.

A cena rubla wzrosła do poziomu sprzed wojny. Putin się cieszy. :(

Rubla praktycznie nie wolno sprzedawać, więc rośnie...

Long story short - w porównaniu z okresem przed wojna wzrosło teraz poparcie dla Putina, Szojgu, rządu, działalności Putina i wzrósł odsetek obywateli uznających, że generalnie sprawy w Rosji idą w dobrym kierunku.

Co potwierdza jedno - cały ten naród zwierząt jest do zaorania.

Kurs rubla jest sztuczny. Tutaj coś więcej na ten temat.
Podobnie (choć do może zbyt dużo powiedziane) jest np na Kubie czy Wenezueli, gdzie obok oficjalnego kursu jest ten urealniony czarnorynkowy.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Jak-Rosja-manipuluje-kursem-rubla-8308086.html

Jako, że Centrum Lewady wydaj się być niezależnym bytem, to wyniki sondażu można by uznać za prawdziwe. Tylko pytanie czy faktycznie jest takie niezależne, czy Putin chce byśmy myśleli, że takie właśnie jest. Może to być zasłona dymna Putina mająca na celu pokazanie ludziom w Rosji i na całym świecie, że " Zobaczcie, ludzie mnie kochają. Niezależne centra statystyczne też to potwierdzają". Osobiście wolałbym, żeby to centrum było zindoktrynowane i nadawało pod modłę Kremla. Bo jeśli faktycznie to co publikują jest prawdą, oznaczałoby , że sankcje nie działają kompletnie. Natomiast temu narodowi już nic nie pomoże.

A cena rubla wzrosła do poziomu sprzed wojny. Putin się cieszy. :(

W Polsce za peerelu oficjalny kurs dolara wynosił kilkadziesiąt złotych, tyle, że nikt go za tyle nie sprzedawał, bo legalnie nie można go było kupić, a u "konika" się kupowało za parę stówek.
Dodatkowo, takie "pompowanie" kursu sporo kosztuje.

wzrósł odsetek obywateli uznających, że generalnie sprawy w Rosji idą w dobrym kierunku.

Najbardziej widać to w ruskich marketach ->

https://news.dialog.ua/247739_1646826343

Rubla praktycznie nie wolno sprzedawać, więc rośnie...
Kurs rubla jest najprawdopodobniej utrzymywany w bardzo sztuczny sposób.
Rosjanie próbowali wymusić płatność za paliwa kopalne w tej walucie, zachód odmówił.
Część analityków twierdzi że rubel utrzymuje się z powodu masowej sprzedaży złota za tą walutę, kiedy ruskim zacznie tego surowca brakować sytuacja drastycznie się zmieni.

Najbardziej widać to w ruskich marketach ->

Nie ma znaczenia, że półki puste, najważniejsze że wszyscy boją się Wielkiej Rassiji, która przypomnijmy:

Pokonała Napoleona
Uratowała świat przed Hitlerem
Stworzyła Polskę w obecnym kształcie
Ma najsilniejszą armię świata
To dzięki niej Europa się rozwija (energia)
Jest ostatnim bastionem prawdziwych wartości europejskich
Wygrywa wojnę z Ukrainą w cuglach (przeprowadza skutecznie denazyfikację źródła nazizmu)

No cóż, ruska suka z którą spał ten kacap jednak prezentów z Ukrainy nie dostanie...

Samosądy i u nas w Polsce się zdarzały na pracownikach ww sklepu. Część z nich szła na urlop, zwolnienie itp. Niestety zwierzęta w ludziach są wszędzie. Mam tu na myśli tych, którzy takie samosądy dokonywali. Z pierwszej ręki wiem, że potrafili przebijać opony, szprejować drzwi itp.

Mysle ze Dżyngis-chan nie bylby zadowolony z wybrykow tego moskiewskiego ksieciunia :p

oj tam zaraz wszystkich, maja duzo fajnych "rosjanek" szczegolnie w poludniowej czesci kraju, warto je zostawic :)

Czasem tak się powie w nerwach, za "zabić ich wszystkich to będzie spokój" . No ale nie, tak nie można. Mimo całej pogardy do rosyjskiego narodu nie mógłbym zrzucić bomby na ich dzieci tylko dlatego by się zemscić.
Zatłukłbym w sposób okrutny tych którzy tu i teraz robią komuś krzywdę. Ale zabijanie ludzi choćby tych głupich i omamionych wizją Putina to nie jest to, czego potrzebuje świat.

Bez skrajności poproszę. Poza tym wojna to smutek obu stron walczących. Od wieków to samo królowie przesuwają armie a chlopi gineli. Myślisz że jakby była mobilizacja w Polsce to bys biegł z bagnetem majac po prawej stronie dude a po lewej kaczynskiego ? Prawda jest taka że jak idzesz do służb mundurowych to składasz przysiegę i wykonujesz rozkazy chyba że dezerterujesz. Mimo że szkoda nieporównywalnie bardziej Ukraincow to mi też szkoda tych wszystkich 20 latków z Rosji z poboru. Niektórzy mają z nas już prawie dzieci w tym wieku i 20 latek to właściwie nadal dziecko.

A.l.e.X Nie przesadzaj. Los najeźdźców i zbrodniarzy kompletnie mnie nie interesuje. Wkraczają do obcego kraju w imię chorej ideologii debila z Kremla i zabijają. Mówi się, że żołnierz vs żołnierz to jest ok. Tu nie jest. Ruscy to najeźdźcy którzy bezprawnie chcą zniszczyć niepodległy kraj. Do tego tu nie jest tylko żołnierz vs żołnierz. Ale też w ogromnym stopniu żołnierz vs bezbronny cywil. Przychodzi bandyta na moją ziemię i zabija? To i ginie. Nie obchodzi mnie kto po nim płacze. Wykonuje tylko rozkazy? Mam to gdzieś. Kiedyś za dzieciaka bawiło w wojnę wołając "ja jestem za dobrem, a Ty za złem"
Tu ruscy są za złem i niech płacą za to najwyższa cenę.

Nie jestem w stanie rozlewać krokodylich łez nad rosyjskimi gówniarzami, kiedy bombardują obiekty Czerwonego Krzyża.
Nie potrafię okazać im współczucia, kiedy ostrzeliwują znowu przedszkole. Nie zdobędę się również na nie, kiedy niszczą szpitale, mordują, gwałcą i plądrują.
Może kiedy się wycofają. Tylko wtedy. To jest moja litania.
Moje wątpliwości zawsze rozwiewa obraz martwej ciężarnej matki, okaleczonych kobiet i dzieci oraz dziesiątki ciał wydobywanych spod gruzów obiektów cywilnych, setki chowanych w masowych grobach. I również tych, których nigdy bliscy nie zobaczą pogrzebanych pod ruinami na zawsze.
Chwała żywym, poległym i pomordowanym Ukraińcom. Bezmiar współczucia zwłaszcza tym głodującym. Wieczna pamięć ukraińskiemu męczeństwu i tragedii jaką zgotowali im Rosjanie.

Zawsze wiedziałem, że to kawał zbója, a w zerówce wszyscy mówili, że słodki i zabawny.

Wyszło po latach na moje.

dasintra Każdy martwy zbrodniarz to dobra informacja a im wyższy rangą, tym lepiej.
Jeżeli ubiją przykładowo odpowiedzialnego za ostrzelanie gmachu administracji obwodowej Mikołajewa z przyjemnością o tym przeczytam.

Nie mogę znaleźć zaktualizowanej listy odstrzelonych prócz tej, która już była: https://www.bbc.com/news/world-europe-60807538

Raczej Rosja w pełni komunistyczna.

Nieprawda

[link]

Raczej Rosja w pełni komunistyczna.

Przeczytaj artykuł, a zobaczysz, że w tym wypadku autor zestawia imperializm rosyjski z cechami faszyzmu. I czyni to niebezpodstawnie.

BTW:

Jest bowiem tylko kwestią czasu, kiedy Zachód będzie musiał militarnie stawić czoła putinowskiej Rosji. Bo w swojej historii Rosja zmieniała się tylko pod wpływem militarnych klęsk - pisze historyk Michael Chodarkowski.

Romantyk czy realista, hę?

W ZSRR panował komunizm za czasów Stalina. Putin czuję się kontynuatorem ZSRR a Stalin jest jego wzorem. Skąd więc nazywanie komunizmu faszyzmem nie wiem. To jakieś mylne odwracanie pojęć. Pamiętajmy że komunizm ma na koncie miliony ofiar, Putin idzie tu tą drogą.

Ragnor - ale ten artykul nie jest taki zbyt dlugi ani za trudny w odbiorze. Przeczytaj, naprawde warto zapoznac sie z trescia czegos czemu chcialbys zaprzeczac.

Ragn'or - podstawa komunizmu jest gospodarka centralnie sterowana, publiczna własność środków produkcji czy centralna redystrybucja dóbr.

W Rosji tego nie mamy obecnie.

Można by się kłócić na ile socjalistyczna jest teraz Rosja i czy nie mamy tam narodowego-socjalizmu czyli nazizmu, jednak na pewno bliżej im do faszyzmu niż komunizmu, choć wystawiają na piedestał komunistycznych zbrodniarzy.

Przeczytałem.
Autorytaryzm ruski ma swoją historyczną nazwę i dodam że nie jest to faszyzm. To komunizm.
Nie trzeba robić fikołków myślowych żeby nadać miano temu co robi Rosja.

Via Tenor

.

Ragn'or Komunizm sam w sobie nie musi być zbrodniczą ideologią. Staje się taki w rękach chorych dyktatorów i stąd miliony ofiar o których piszesz. Poza tym komunizm ma doprowadzać do zacierania różnic klas społecznych. W obecnej kacapii tego nie ma.
Faszyzm z założenia wzywa do mordowania. I choć Putinowi i dużej liczbie ruskiego społeczeństwa wydaje się, że denazyfikują to jest wręcz odwrotnie. Wystarczy spojrzeć na film propagandowe publikowane w Rosji. Czysty faszyzm.

Autorytaryzm ruski ma swoją historyczną nazwę i dodam że nie jest to faszyzm. To komunizm.

Eeee nie?

Komunizm to w miarę konkretnie opisany zbiór poglądów i jedna z form autorytaryzmu, ale nie jest ona przypisana do konkretnego kraju. To, że historycznie mieli tam komunizm, w żadnym wypadku nie stoi na przeszkodzie temu by dzisiaj byli faszystami.

Ragno'r Komunizm sam w sobie nie musi być zbrodniczą ideologią.

W sumie to musi ze względu na swoja konstrukcje. Tj. może on działac sprawnie i pokojowo w małej skali, niewielkiej społeczności gdzie się wszyscy znają, ale ze względu na swoje cechy w wypadku dużej społeczności musi prowadzić do autorytaryzmu i polityki siły ze względu na brak wbudowanych w choćby systemy wolnorynkowe własnych mechanizmow stabilizacyjnych i motywacyjnych. Chyba, ze mówimy o świecie idealnym, przykładowo w niebie mógłby zadziałac komunizm.

Komunizm to nie jest nazwa ruskiego autorytaryzmu tylko utopijny system wymyślony przez Marksa (Niemca) i Engelsa (też Niemca) i ma z Rosją tyle wspólnego, że bolszewicy sobie ten ustrój próbowali zaadaptować na swój chory sposób. Poczytaj trochę.

W głównym zamyśle komunizm to coś zupełnie odwrotnego niż autorytaryzm.

A obecna Rosja z komunizmem ma tyle wspólnego co Francja albo Niemcy.

Zarzucę ten fragment dla tych, co mają ewentualnie jeszcze jakieś wątpliwości.

XX-wieczny faszyzm znalazł w Rosji nowy dom. Putinizm nie jest zwykłym autorytaryzmem, to czysty faszyzm, a jak w przypadku wszystkich tego typu reżimów, chodzi o imperialną nostalgię, restytucję i ekspansjonizm. Reżimy faszystowskie opierają się na żalach, poczuciu upokorzenia przez obce państwa oraz na przywódcy narodowym, którego męskość, wola i determinacja obiecują przywrócić znaczenie i wielkość przeszłości. A wielkość definiuje się tu nie przez dobrobyt i pomyślność ludzi, ale przez zdolność do dominacji nad obcymi krajami i wykorzystywania ich prestiżu [...]
Przez wiele lat Putin i jego otoczenie byli zagorzałymi czytelnikami Iwana Iljina, ideologa rosyjskiego faszyzmu, który głosił swoje poglądy nawet po II wojnie światowej. Idee Iljina propagowały wyjątkowość Rosji, jej duchową i moralną wyższość nad Zachodem oraz ustanowienie narodowej dyktatury, która opierałaby się na Kościele i wojsku, aby bronić się przed komunizmem i liberalizmem.
Wzorami dla Iljina byli Hitler i Mussolini, dwaj ludzie znani nie tylko jako antykomuniści, ale także jako antydemokraci. Aż do śmierci w 1954 r. podtrzymywał swoją wizję faszystowskiej "Świętej Rosji" pod przywództwem narodowego dyktatora. To właśnie ten rodzaj mesjanistycznego chrześcijańskiego rosyjskiego faszyzmu leży u podstaw świata Putina. W 2005 r. Putin osobiście uczestniczył w przewiezieniu szczątków Iljina ze Szwajcarii do Rosji, a następnie zorganizował poświęcenie jego grobu.

Dodam również od siebie, że w ZSRR i Chinach nie było o tyle komunizmu co oficjalnie ciągłe dążenie do realizacji jego celów. Był natomiast okresowo stalinizm i maoizm. Co do reszty j.w. .

Ma jakies cechy ale nie wszystkie. Brakuje np. korporacjonizmu, antyklerykalizmu, antysocjalizmu czy liderow wywodzacych sie glownie z wojska (sa z KGB/FSB). Faszyzm to ustroj wojskowych oparty na korporacjonizmie i -anty wobec dominujacych trendow i starych porzadkow.
Zamiast sie bawic w takie latki proponuje cos co wymysli Amerykanie:

Rosja to przerosnieta stacja benzynowa. Ja bym dodal z duzymi kompleksami i nieuzasadnionymi pretensjami imperialnymi.

Jest natomiast kult przodków, jednostki i ideologiczno moralnej wyższości wspartej izolacjonizmem. Zgadzam się ze stwierdzeniem pogrubioną czcionką.

noo, ciekawie by było jakby reich po cichu się dogadał

Makaron pewnie byłby chętny ale on ma atom