To jest gra na dwóch płaszczyznach:
1) gra zachodowi na emocjach
2) gra Rosjanom na emocjach, bo pokazuje, że straszenie tym, że NATO chce wchłonąć Ukrainę traci podstawę
3) może tobyć jedno z ustępstw na rzecz Rosji na jakie Ukraina jest gotowa w imię pokoju i zachowania terenów na wschodzie
Zdaniem Sokały jeśli Zachód i Ukraina mają wygrać nie mogą teraz skapitulować niezależnie od skali terroru, bo kacapy są już w czarnej dupie. Może faktycznie ma rację?
Jeśli tak, oby rzeczywiście wytrwali i oby musieli to znosić jak najkrócej
Kluczowa będzie chyba obrna Kijowa podczas ostaecznego szturmu
https://wiadomosci.onet.pl/kielce/atak-rosji-na-ukraine-zachod-ma-putina-na-widelcu/jh9k6gl.amp
Za tym, że Ukrainia nie może poddać się szantażowi i skapitulować/przyjąć rosyjskie warunki w tej chwili przemawia fakt, że właśnie tego najbardziej chcą Rosjanie. Na to ukierunkowana jest taktyka terroru i taką decyzję forsuje teraz ruska propaganda:
https://wiadomosci.onet.pl/kielce/atak-rosji-na-ukraine-zachod-ma-putina-na-widelcu/jh9k6gl.amp
Być może wynika to z faktu, że Rosjanie rzeczywiście utknęli w martwym punkcie, sankcje Zachodu pustoszą rynek, nie stać ich na dalszą mobilizację swojego potencjału i wiedzą już, że ich armia może wkrótce załamać się pod własnym ciężarem (koszty i organizacja zaopatrzenia).
Ukraińcy (mimo tragedii ludności cywilnej) nie mogą teraz się poddać bo ryzykują zaprzepaszczenie dotychczasowego wysiłku i dadzą Rosji to czego teraz najbardziej potrzebuje.
Broniący Mariupola pułk "Azow" informuje, że Rosjanie ostrzeliwują korytarz humanitarny
Via Rzeczpospolita
Ktoś potwierdzi z innych źródeł?
Jeśli to prawda, to jest to kolejne potwierdzenie, że negocjowanie z kacapami jest ułatwianiem im zadania...
Cały czas trąbią dookoła o tych nieszczęsnych samolotach z Polski.
Ruscy też już podłapali temat i go agresywnie u siebie rozdmuchują.
Ewidentnie nasi niedorozwinięci rządzący pakują nas na minę.
Tu akurat kamyczek do ogródka nie naszych polityków, ale Josepa Borrella, który jako pierwszy na Twitterze ogłosił wszem i wobec pomoc w postaci MIGów. Prawdopodobnie spalił tym całą akcję, która wymagała cichej pracy i dyskrecji przy realizacji.
Otóż to! Czytam dzisiaj taki news
Reuters: Brytyjski minister obrony Ben Wallace powiedział, że Wielka Brytania wesprze i ochroni Polskę, jeśli zdecyduje się zapewnić Ukrainie myśliwce, ale zauważył, że "może to doprowadzić je do bezpośredniej linii ognia z krajów takich jak Rosja czy Białoruś".
I przecieram oczy ze zdumienia. Czy leci z nami pilot? Poczucie bezpieczeństwa obywateli to jedno, ale nikomu tam nie przyjdzie do głowy, że stanowcze, przekonujące dementi w minimalnym chociaż stopniu mogłoby sprawić, że rynki zaczęłyby nas postrzegać trochę lepiej niż kolejne potencjalne miejsce rosyjskiej inwazji?
Tu akurat kamyczek do ogródka nie naszych polityków, ale Josepa Borrella, który jako pierwszy na Twitterze ogłosił wszem i wobec pomoc w postaci MIGów. Prawdopodobnie spalił tym całą akcję, która wymagała cichej pracy i dyskrecji przy realizacji.
Borrell zachował się jak eurokrata z ułańską fantazją, ale to polskie władze odpowiadają za troskę o polską rację stanu i będą z niej rozliczani. Naprawdę, pomiędzy byciem Orbanem a bezmyślnością są jeszcze duże obszary do zagospodarowania.
Stanowczego i przekonującego dementi prawdopodobnie w tej chwili nie ma bo opcja ta zwyczajnie leży na stole i jest rozważana wewnątrz NATO. Wskazują na to rozbieżności w wypowiedziach polskich polityków, a Blinkena czy reszty sojuszników. Prawdopodobnie Polska żąda w zamian za myśliwce realnego wsparcia sojuszników (czyli zwyczajnie obecności NATO-wskich myśliwców z gwarancją, że w razie prowokacji są gotowe odpowiedzieć ogniem), jasnej deklaracji że przekazanie/sprzedaż myśliwców jest działaniem całego Sojuszu i szybkich dostaw samolotów mających uzupełnić braki.
Najlepsze wyjście to nie układać się zawczasu. Kacapy już chcą to zakończyć.
Słyszę często argument, że Rosjanie to taki naród, który w imię swej imperialnej dumy będzie latami jadł zgniłe ziemniaki, a nie odpuści. Może to i prawda w odniesieniu do starszych pokoleń. Ale po rozpadzie ZSRR wyrosły nowe generacje, przyzwyczajone do konsumpcyjnego stylu życia, do nieźle zaopatrzonych sklepów, do podróży zagranicznych i rozrywek. Ich przedstawiciele przeżywają dziś szok, bo z dnia na dzień tracą te możliwości – za chwilę zaczną pytać, przez kogo. A liczne córki i kochanki rosyjskich oligarchów oraz ministrów reżimu, odcięte od butików Nowego Jorku i Londynu, już się zreflektowały i zbuntowały – cóż, okazuje się, że u niektórych naprawdę byt określa świadomość – dodaje ekspert.
Chiny wskazały winnego obecnej sytuacji
BREAKING: China — “US policy of NATO expansion to the east played a major role in the beginning of the Ukrainian crisis.” - Chinese Foreign Ministry
https://twitter.com/ASBMilitary/status/1501105991856885761
Sorry, ale nie. Wokół rzekomego i ewentualnego przekazania Ukrainie przez Polskę MiG-ów 29 zrobiło się już tyle smrodu i niejasności, że jako Polak nie zgadzam się, aby Polska jako Polska przekazała te myśliwce Ukrainie.
Pomijając wszelkie kwestie techniczne (które są do obejścia), wczoraj czy tam przedwczoraj Hołownia* powiedział w którymś wywiadzie, że pewnym rozwiązaniem mogłoby być odkupienie tych samolotów przez UE i przekazanie ich Ukrainie jako UE (a nie jako Polska). I jeżeli formalnie byłoby to możliwe, to uważam, że właśnie tak powinno się to odbyć, a nie że Polska z "duchowym wsparciem USA i Wlk. Brytanii" sama przekaże je Ukrainie.
*Zanim ktoś zacznie bredzić "ha ha Szymek co on wie o samolotach", spieszę z informacją, że żona Hołowni jest pilotem myśliwców wojskowych MiG-29 i na pewno rozmawiają o tej kwestii.
Wydaje się.Podkreślam.Wydaje się, że korzystając ze sprzyjającej koniunktury i Ukraińców, którzy są w stanie dokonywać emocjonalnych nacisków, próbowaliśmy wymienić sobie część floty powietrznej na F16stki.U siebie i w regionie, bo wielu zapomina, że temat dotyczył nie tylko nas.Problem polega na tym, że media zwłaszcza u nas przestawiły deal jako klepnięty i czekający tylko na naszą decyzję.W rzeczywistości próbowaliśmy chapnąć samoloty, które od miesięcy były przeznaczone do przekazania Tajwanowi na co zgody Waszyngtonu nigdy nie było, wbrew narracji medialnej jaką zbudowano u nas.
Całą resztą, że Rosja zaraz nas za to zniukuję to w ogóle nie zawracałbym sobie głowy.
+1 dla pana Irka
Ależ oczywiste, że nie powinniśmy ich przekazywać jako Polska, tylko w ramach akcji Sojuszu Północnoatlantyckiego lub UE. I na szczęście nasi politycy wydają się świetnie zdawać z tego sprawę. Właściwie każdy z naszych decydentów wprost powtarza, że Polska jest członkiem NATO i takie działania może podjąć tylko po wspólnej decyzji kierownictwa Sojuszu.
Nie widzę więc tutaj żadnego ryzyka wychodzenia przed szereg i robienia za ochotnika, który przy aplauzie reszty sam zaczyna biegać po polu minowym.
Irek22 ma rację. Z tych myśliwców zrobił się jakiś kiepski temat medialny, wykorzystywany na lewo i prawo, w zależności od potrzeb politycznych ;)
Taki propagandowy znacznik i test, co powiedzą na to ci, albo inni..
Jak tylko nasz rzad by na to przystał, to chyba sami Polacy też by zrobili narodową ściepę na milion dolarów za kulę w pusty łeb morawieckiego... Mam nadzieję, że nasi politycy nie są aż tak tępi.
Mister Wielkiej Brytanii mówi żebyśmy wysłali samoloty a oni nas obronią USA też nas podpuszcza. Mam nadzieję że politycy nie dadzą się podpuścić to jakaś farsa. Skoro Anglicy i USA chcą wysłać samoloty zróbmy to jako sojusz NATO a nie że polska wysyła. Jest tutaj gra polityczna co zrobić aby rozwalić Rosję ale nie ryzykować wojny z nią osobiście tylko przy udziale naszego kraju
Austria była, jest i pozostanie neutralna
https://tvn24.pl/swiat/atak-rosji-na-ukraine-austria-potwierdza-ze-pozostaje-neutralna-5626961
Bułgarski premier Kirił Petkow powiedział we wtorek w parlamencie, że Bułgaria nie poprze sankcji przeciw Rosji, jeśli będą one zagrażały bułgarskim interesom.
https://tvn24.pl/swiat/wojna-rosja-ukraina-blugaria-nie-poprze-sankcji-na-dostawy-ropy-i-gazu-z-rosji-5627494
No, i to chyba tyle, jeżeli chodzi o jedność, i wspólne przeciwstawianie się rosji. Jak putin spojrzy w naszą stronę, to te wszystkie zapewnienia też będzie można wywalić do kosza, bo będziemy dostawać takie wsparcie, jak obecnie Ukraina,
W przypadku Austrii chodzi raczej o sprawy wojskowe, w tym ewentualne członkostwo w NATO, bo Austria nie jest członkiem NATO. Bo sankcje ekonomiczne, w tym zamknięcie przestrzeni powietrznej dla ruskich samolotów, Austria poparła.
Bułgaria nie poprze embarga na paliwa
przecież od samego gadania o tym ceny skaczą dziś paliwo za 7,7
jak tak dalej będzie to faktycznie zaraz po 10 zł będzie
w Astrii mają po 1,95e
sankcje ale jakieś rozważę, przecież nagle na konie i bryczki się nie przesiądziemy
takie usa co ma z 4% ropy z rosji to se może sankcje nakładać ale Europa już nie.
Jednak co nas teraz kroją na tym paliwie, wszyscy walą rope z rosji gdzie cena jest o ponad 20% niższa od rynkowej, a tu na stacja takie zwyżki.
teraz nafto korpo mają eldorado.
Na wojnie zawsze bogaci się bogacą a biedni biednieją.
Jak się damy w to wplątać, to kacapia zrobi nam jesień średniowiecza z dupy.
Wszystko nam poniszczą i cofną nas do poziomu najdzikszych krajów afrykańskich na długie dekady, a nikt nawet palcem za nas nie kiwnie.
Zresztą otwarcie to mówią.
Szerzysz tutaj Mladen, defetyzm w najczystszej postaci. Jak widać ruskie nie muszą mieć swoich trolli, znajdą się darmowi zastępcy..
Abstrahując od wykorzystania polskich lotnisk bo zostało to już wprost wykluczone - a dostawy uzbrojenia i sprzętu nie są zaangażowaniem w konflikt? Zgoda na udział ochotników nie jest zaangażowaniem w konflikt? Dane wywiadowcze aktywnie zbierane i na bieżąco przekazywane wojsku ukraińskiemu nie jest zaangażowaniem w konflikt?
Ruscy zrobili komuś z dupy jesień średniowiecza z tego powodu? Czy skończyło się na takich samych jak powyższe pokrzykiwaniach?
Na państwa NATO napadną teraz ogołocony z sił Kaliningrad do spółki z resztkami rozparcelowanej po Ukrainie 6 Armii?
Nie bądź naiwny chłopcze.
Z Ukrainą się cackają, bo ją przejmują i nie chcą jej niszczyć.
Rozumiesz co to znaczy?
Nas wypalą do cna, zresztą Putin to mówił na samym początku.
Z Ukrainą się cackają, bo ją przejmują i nie chcą jej niszczyć.
O czym Ty piszesz...?
Widocznie polityka strachu i propagandowe filmiki ruskich tak na ciebie działają, pewnie byłeś pierwszy przy bankomacie, czy dystrybutorze, a teraz siedzisz w bunkrze. Ja nie zamierzam popadać w paranoję.
Jakby nie patrząc -ślamazarnie prą tam ale jednak do przodu.
Z nami jest inna sprawa, i choćby dla ostrzeżenia Zachodu mogą coś odjebać.
Mladne - ty serio piszesz takie rzeczy?
Po pierwsze, to ruscy z Ukrainą się nie "cackają". Używają dosłownie wszystkiego co mają w arsenale poza opcją atomową. Mimo tego na Ukrainie ugrzęźli i sytuacja z każdym dniem staje się coraz bardziej niekorzystna dla ich wojsk.
Po drugie to mimo wielomiesięcznych przygotowywań nie byli w stanie zająć żadnego większego miasta poza Chersoniem, a w starciach na froncie północnym ponoszą kompromitujące wręcz porażki.
Po trzecie właściwie wszyscy analitycy i wojskowi zwracają uwagę na to, że Rosjanie nie są w stanie kontrolować nawet terytoriów teoretycznie zajętych. Zajęli właściwie tylko drogi i wciąż atakowani są na nich przez zorganizowane siły ukraińskie.
Po czwarte wreszcie - nawet te siły zgromadzone na Ukrainie są już dla Rosjan obciążeniem logistycznym i finansowym ponad miarę i wyraźnie widać, że nie radzą sobie z organizacją i zaprowiantowaniem sił inwazyjnych.
Gdzie więc chowają się te mityczne legiony, które miałyby najechać na kraje NATO? Czym będą je ruscy karmić i jak zaopatrywać w paliwo?
sowieckij intiernietowyj troll - idi na chuj.
Wcześniej miałem jeszcze wątpliwości - ale teraz już wiem że to kolejna onuca smrodzi na forum.
Jestem bardziej antykacapski niż niejeden tutaj.
Jednakże doceniam przeciwnika, nie wierzę w historię o strąconych dronach słoikiem ogóraszków, i dlatego uważam, że mamy się w nic nie wplątywać jako kraj.
Llordus ---> Też miałem wątpliwości, które się z każdą następną wypowiedzią rozwiewają.
Uff, nie będę już tym w wątku który najbardziej obsrywa zbroję.
Tyle że mnie martwi ostrzał konwencjonalny Ukrainy, a nie ruskie strachy na Lachy. Niektórzy jednak widzę boją się ruskich jak ognia.
Jasne, Polska armia to kpina, ale zapytam za innymi - jak w tym momencie ruscy mają nas zaatakować?
Poza tym sprawę samolotów można chyba uznać za niebyła. Moim zdaniem szkoda, bez względu na to kto by je sprzedał.
Mladen, im bardziej boisz się gróźb bez pokrycia, tym większy jest wzwód Putina.
Stanowczego i przekonującego dementi prawdopodobnie w tej chwili nie ma bo opcja ta zwyczajnie leży na stole i jest rozważana wewnątrz NATO.
NATO niech sobie rozważa wykupienie polskich samolotów, a następnie ich wysłanie na Ukrainę jako NATO/USA/ktokolwiek inny, a polskie władze niech natychmiast wskażą, że na pewno bezpośrednio nie wyślą na Ukrainę tych samolotów. Przykro mi, ale BBC, CNN, Politico itd. dalej nadają na temat przekazania samolotów przez POLSKĘ, podczas gdy szary obywatel czuje się jak bohater nie napisanej jeszcze książki "Marzec 2022 jeszcze żyjemy", a złotówka szoruje po dnie.
Poziom złotówki i tak jest obecnie skorelowany z konfliktem na Ukrainie i to się nie zmieni do jego zakończenia bo jesteśmy państwem w bezpośredniej granicy z trwającą wojną. Nie wiem czego Ty oczekujesz, że złotówka wystrzeli w górę bo polska zdementuje jakieś tam samoloty?
Nadają bo temat dalej jest w grze i od nieszczęsnej deklaracji Borrella stał się powszechnie znanym.
Skoro Zachód twoim zdaniem ewidentnie nas wystawia i w razie jakiegokolwiek konfliktu nigdy nam nie pomoże to może od razu powinniśmy owinąć się białym prześcieradłem i przyłączyć obszar Polski do Obwodu Kaliningradzkiego? Jaki sens ma tworzenie sił zbrojnych? Nie lepiej zwołać jakiś kolejny Sejm Niemy i wstąpić do Federacji Rosyjskiej?
Przyznam, że zwyczajnie nie rozumiem twojego przekazu - nie wierzysz w NATOwskie gwarancje. Nie wierzysz, że mamy jakichś realnych sojuszników. Wierzysz, że Rosja w każdej chwili może zrównać nas z ziemią. Przy pierwszej próbie ruskiego szantażu skierowanej w naszą stronę żądasz by nasze władze natychmiast wskazały, że nie zrobią niczego co mogłoby zdenerwować Putina. O to mniej więcej ci chodzi?
Poziom złotówki i tak jest obecnie skorelowany z konfliktem na Ukrainie i to się nie zmieni do jego zakończenia bo jesteśmy państwem w bezpośredniej granicy z trwającą wojną. Nie wiem czego Ty oczekujesz, że złotówka wystrzeli w górę bo polska zdementuje jakieś tam samoloty?
Liczę na to, że ktoś zacznie poważnie myśleć w jaki sposób minimalizować straty, a wypowiedzi takie jak Twoja "i tak jest źle, więc co zmienią jakieś tam samoloty" (chociaż temat ten pojawia się od wielu dni w światowych mediacjach w kontekście Polski oraz kwestii eskalacji konfliktu) są moim zdaniem absurdalne. Mamy zagwarantować maksimum bezpieczeństwa obywatelom oraz maksimum poczucia bezpieczeństwa dla zewnętrznych inwestorów - już teraz, a nie po zakończeniu wojny. To jest tak oczywiste, że dziwię się, że muszę to pisać. Bombardowana Ukraina (która może niedługo przestać istnieć) już teraz przedstawia liczby odnoszące się do strat materialnych, apeluje o zagospodarowanie środków na odbudowę, próbuje pogłębiać perspektywę akcesji do UE, NATO tworzy gorącą linię z Kremlem żeby uniknąć eskalacji, a Polska - w której ludzie normalnie chodzą do pracy, uczą się, do której ludzie uciekają jak do lepszego świata, ma działać w warunkach stanu wyjątkowego, działając na pełnej petardzie moralnego wzmożenia, a dalej się zobaczy. Seems legit. Nie traktuj tego dosłownie, ale boje się nie tego, że Rosja nas zrówna z ziemią, tylko sami się zaraz zrównany, bo wojna bardzo brutalnie weryfikuje marzycieli. A wyzwania przed Polską są ogromne.
Sytuacja złotego jest zła i będzie zła w najbliższym czasie ze względu na trwający konflikt. Nasz rząd i Bank Centralny muszą temu przeciwdziałać na ile się tylko da, ale decyzja o samolotach na kurs złotówki ma wpływ znikomy. Niezależnie od niej konflikt i tak się toczy u naszego progu, uchodźcy i tak napływają falami, a dla zagranicznych inwestorów i tak będziemy w najbliższym czasie ryzykownym rynkiem. Co tutaj jest niezrozumiałego?
Co do reszty to czytaj uważnie - upadek Ukrainy i stworzenie tam państwa marionetkowego NIE zagwarantuje nam maksymalnego bezpieczeństwa.
Powiem brzydko i wprost - "deeskalacja" i normalizacja stosunków z Rosją na tym etapie NIE zagwarantują nam maksymalnego bezpieczeństwa.
Uleganie rosyjskiemu szantażowi w momencie gdy ewidentnie próbuje szukać przeciwwagi w negocjacjach pokojowych NIE zagwarantuje nam maksymalnego bezpieczeństwa.
To co mogą nam dać to co najwyżej rosyjskie przekonanie o politycznej słabości Zachodu, jakieś bezwartościowe deklaracje, że zawsze chodziło tylko o "demilitaryzację" Ukrainy i kilka lat iluzorycznego spokoju.
I nie piszę tego jako żaden marzyciel, tylko ktoś kto uważa, że skoro dla Rosjan ich strefa wpływu kończy się na Odrze to obecny konflikt jest ostatnim dzwonkiem by pokazać im, że się mylą, zanim spróbują swoje geopolityczne cele realizować zbrojnie w państwach nadbałtyckich.
Sytuacja złotego jest zła i będzie zła w najbliższym czasie ze względu na trwający konflikt. Nasz rząd i Bank Centralny muszą temu przeciwdziałać na ile się tylko da, ale decyzja o samolotach na kurs złotówki ma wpływ znikomy.
Nie ma zapewne wpływu zasadniczego i nie zmieni ogólnej koniunktury, ale nawet bazując na Twojej wypowiedzi można stwierdzić, że wpływ znikomy nie równa się nieistniejący, a zatem należałoby go wziąć pod uwagę, a zakładam że żadnych poważnych analiz na temat nie ma. Skoro można wyeliminować czynnik ryzyka, nawet jeżeli nie największy, to powinniśmy to zrobić - mogę zapytać w ślad za Tobą - co jest tutaj niezrozumiałego?
Co do reszty to czytaj uważnie - upadek Ukrainy i stworzenie tam państwa marionetkowego NIE zagwarantuje nam maksymalnego bezpieczeństwa.
Ja mam czytać uważnie? A co ja pisałem o marionetkowym państwie dającym nam bezpieczeństwo? Czyżbyś uważał, że w naszym interesie jest jak największe eskalowanie tego konfliktu?
Nikt nie polemizuje z tezą, że trzeba obronić Kijów. Uważam tylko, że trzeba wylać na polskie rozgrzane głowy kubeł zimnej wody, bo za dużo tutaj dyziów-marzycieli.
Skoro można wyeliminować czynnik ryzyka, nawet jeżeli nie największy, to powinniśmy to zrobić
Jeśli ten "czynnik ryzyka" oznacza sam w sobie mało istotny wpływ na kurs złotego, a nie żaden krach gospodarczy to nie, nie należy go za wszelką cenę eliminować. Jeśli np. "ceną" jest rosyjska dominacja lotnicza w obrębie Kijowa to jest ona wyższa niż czasowe wahnięcia waluty. Wyższa dla nas, nie tylko dla Ukrainców. Także w naszym żywotnym interesie jest zapobiec takiej dominacji i nie dopuszczenie do rozwiązania tego konfliktu na korzyść Rosjan.
Nie pisałem nigdzie o żadnym "największym eskalowaniu". Widziałeś gdziekolwiek jakieś posty nawołujące do mobilizowania armii, powietrznych rajdów na Moskwę, bombardowania Kaliningradu czy innej militarystycznej fantastyki?
Piszę o tym, że jeśli konkretne wsparcie sprzętowe ma pomóc Ukraińcom utrzymać władzę nad Kijowem i dać im mocniejszą kartę w późniejszych rokowaniach z Rosjanami to tego wsparcia powinniśmy im udzielić. Dbając wcześniej o dodatkowe zabezpieczenie naszej przestrzeni ze strony naszych sojuszników.
Bo to na jakich warunkach Ukraińcy i Rosjanie do rozmów usiądą i jakie będą późniejsze ustalenia jest dla bezpieczeństwa Polski absolutnie kluczowe. I marzycielem mogę nazwać kogoś, kto łudzi się że podpisanie ustaleń niekorzystnych politycznie czy terytorialnie dla Ukrainy nie będzie miało skrajnie negatywnego skutku także dla bezpieczeństwa Polski.
Żeby w jakiś sposób podsumować swoje stanowisko napiszę tylko, że moim zdaniem z wypowiedzi takich jak Twoja (ale tez wielu innych osób) nie wynika, żeby istniało coś takiego jak polska racja stanu, która w jakikolwiek sposób różniłaby się od ukraińskiej racji stanu. Zarysowanie tej różnicy jest ważne i mam wrażenie, że nam Polakom przychodzi z wyjątkową trudnością. Wielu rozmówców praktycznie zadowala się stwierdzeniem, że obrona Ukrainy jest dla Polski korzystna i na tym należy poprzestać, a dociekanie szczegółów to sianie defetyzmu. Jeżeli Ukrainiec w prywatnej rozmowie nazwie mnie przyjacielem dziesięć razy, to mogę być dumny. Jeżeli czołówka ukraińskich polityków nazywa Polskę największym przyjacielem dziesięć razy z rzędu, to mi zapala się lampka ostrzegawcza, bo jak widać doskonale po reakcjach poszczególnych państw (chociażby Bułgarii czy Słowacji, które szybciutko ucięły temat samolotów), to świat działa na innych zasadach. Moje obawy dodatkowo wzmacnia to, że Polska ma odwieczny problem z realizmem politycznym.
Czy wybuch konfliktu na Ukrainie jest w jakikolwiek sposób dla niej korzystny? Nie.
Czy był w jakikolwiek sposób korzystny dla Polski? Na wielu płaszczyznach tak.
To są np. realne różnice w polskiej i ukraińskiej racji stanu.
Największym geopolitycznym zagrożeniem dla Polski jest i będzie w kolejnych dekadach Federacja Rosyjska. Nasze interesy gospodarcze i kierunki rozwoju są wobec siebie wprost przeciwstawne. Dlatego jakkolwiek okrutnie to nie zabrzmi - inwazja Rosji na Ukrainę to dla Polski historyczna szansa.
W polskiej racji stanu nie leży np. samotne rzucanie się z szablą na ratunek Kijowa. Ale leży już zrobienie wszystkiego poza tym żeby maksymalnie osłabiać w tym konflikcie pozycję Rosji i maksymalnie wzmacniać Ukrainę. Wykorzystywać każdą okazję na dodatkowe gwarancje czy realną obecność sił zachodnich na naszym terytorium. Szukać sposobów na splatanie kolejnych węzłów gospodarczych. Zwiększać szansę na utrzymanie przyjaznej Polsce (także dzięki takim, nawet symbolicznym gestom), prozachodniej i antyrosyjskiej Ukrainy która będzie dla nas buforem itd. Lepszej okazji w ostatnim 30leciu nie mieliśmy i być może mieć nie będziemy.
Jeśli gdzieś w gabinetach można wypracować przekazanie kilkunastu myśliwców stronie ukraińskiej w zamian za wzmocnienie naszych sił samolotami nowszej generacji i obecność sojuszniczych eskadr do tego czasu to jest to dla nas bardzo korzystna wymiana. I cóż, można się ze mną nie zgadzać, ale uważam że nie grozi ona żadną "inwazją Rosji" i wojną w odwecie bo aktualnie Rosja na taką wojnę pozwolić sobie nie może.
Przykłady Bułgarii i Słowacji są chybione bo ich pozycja geopolityczna jest inna niż Polski i nie jest żadnym argumentem to, że oni oficjalnie ucięli jakiś temat. Taka Bułgaria np. jest uzależniona gospodarczo od Rosji w stopniu dużo większym niż Polska. Ze względu na swoje położenie natomiast nie musi czuć się bezpośrednio zagrożona rosyjskimi ambicjami.
Słowacja zaś w przeciwieństwie do Polski nie jest państwem, które Rosja musi pacyfikować gospodarczo i politycznie by stworzyć sobie warunki do korzystnej wymiany handlowej z Niemcami.
Nasza racja stanu nie jest i nigdy nie będzie zbieżna całkowicie z racją stanu jakiegokolwiek ościennego kraju. Ale w tym momencie walka Ukraińców wpisuje się w bardzo wiele jej założeń więc powinniśmy tę walkę wspierać w stopniu adekwatnym do jej znaczenia, a nie stawiać sobie za wzór kraje, które mają inne interesy niż my.
Lista tych co wycofują się z Rosji. Szkoda że nie ma niej wciąż, Coca Coli..
Czyli Rosja wraca do czasów, gdzie foldery ze sterownikami do drukarki miały 30 gb.
Ponoć makaron zaapelował na spotkaniu z przedsiębiorcami żeby nie opuszczali rosji, a niemcy dalej będą wysyłać 200 milinów euro dziennie za ropę i gaz ruskim
Ponoć makaron zaapelował na spotkaniu z przedsiębiorcami żeby nie opuszczali rosji,
Makaron codziennie dzwoni do Putina, a ten codziennie mówi mu, że już jutro Ukraina skapituluje.On mu wierzy, a później idzie do mediów i stwierdza, że Putin znów go okłamał.Czego nie rozumiesz?
Debil dracula zawsze zostanie debilem
„Le Figaro” donosi: „Według naszych informacji głowa państwa dyskretnie przyjęła w piątek rano około 15 przywódców francuskich grup handlujących z Rosją. Prezydent Francji zachęcał ich, aby powstrzymali się od pochopnych decyzji.”
W rozmowach mieli również uczestniczyć szefowie ministerstwa gospodarki i finansów, przemysłu oraz rolnictwa.
Parę dni wcześniej:
Kurła, NATO nic nie robi, trzeba konkretnego rozwiązania, Rosja rozumie tylko język siły
Dzisiaj
Chlip, chlip, jakie samoloty dla Ukrainy, nie, to nie da jednak rady
Wszyscy są jednak tak samo tchórzliwi, nikt dzisiaj nie chce wziąć odpowiedzialności ani podjąć jakiejś konkretnej decyzji. Jeżeli Ukraina upadnie to to będzie głównym powodem.
Napisał pan nietchórzliwy co jest za granicą polski z 2 tysiące kilometrów i pisał że w razie wojny w polsce spitala xDDDD
A w razie W zasłaniałby się żółtymi papierami.
Bezi, zgłoś się do najbliższej ukraińskiej ambasady, i się po prostu zaciągnij jako najemnik.
Powalczysz sobie o wolność naszą i waszą.
Bezi niestety napisał prawdę - wiele osób boi się tutaj nie tylko przekazania tych samolotów wprost Ukrainie, ale nawet NATO czy UE jaki pośrednikowi
Minusujecie Beziego, ale przecież opisuje to, co widać w tym wątku.
Abstrahując już od dyskusji na temat stopnia zaangażowania Europy, NATO czy Polski w konflikt, przykro czasem patrzeć, jak niektórzy zawczasu robią w gacie i starają się zneutralizować smród dezodorantem obiektywizmu, trzeźwości, pragmatyzmu, realpolitik itp., gdy tak naprawdę nie ma jeszcze nawet mowy o decyzjach związanych z realnym zagrożeniem. A przykro tym bardziej, że mam w pamięci dzisiejszy obraz zapłakanej ukraińskiej matki, która odprowadza dzieci do polskiej szkoły.
I wiecie, co mnie uderzyło w przeczytanym przed chwilą wywiadzie z niegdysiejszym szefem biura informacyjnego NATO w Moskwie? Ano to, że facet wyraźnie stwierdza, iż na razie nie ma mowy o strefie zakazu lotów nad Ukrainą (m.in. ze względów "operacyjnych"), ale... całkowicie nie wyklucza takiej możliwości, jeśli Rosja będzie nadal atakować ludność cywilną, a społeczeństwa krajów członkowskich NATO zaczną bardziej naciskać (ze względów moralnych) na polityków itp. Wątpię, żeby do czegoś takiego doszło, ale mimo wszystko radziłbym niektórym zostawić sobie trochę pampersów na przyszłość.
Bukary drazenie strefy zakazu lotow, troche mija sie z celem w obecnej sytuacji, gdzie ruskich prawie na niebie nie ma. Problem jest masowy ostrzal a nie naloty dywanowe, ktorych nie ma. Wprowadzenie no-fly zone, w zaden sposob nie zmieni polozenia w jakim obecnie sie ta wojna znajduje.
przykro czasem patrzeć, jak niektórzy zawczasu robią w gacie i starają się zneutralizować smród dezodorantem obiektywizmu, trzeźwości, pragmatyzmu, realpolitik itp., gdy tak naprawdę nie ma jeszcze nawet mowy o decyzjach związanych z realnym zagrożeniem
Teksty o "robieniu w gacie" mógłbyś sobie zachować dla siebie, bo trudno na to odpisać coś innego niż o zgrywaniu chojraka. Ale ciekawe jest to, że taka twardą retorykę uprawiają polscy internauci, a USA uruchamiają połączenie z Kremlem i odwołują zaplanowane ćwiczenia atomowe. Brytyjski minister mówiący o narażeniu Polaków na reakcję Rosji też sra w gacie? Serio chcesz takiej retoryki?
Drackula, ale przecież nie drążę tematu strefy zakazu lotów. Już kilka stron temu napisałem, że sprawa jest zamknięta. Pisałem tylko o postawie niektórych dyskutantów.
Hajle, wybacz, ale jak czytam niektórych bywalców tego wątku, którzy albo już się zastanawiają nad tym, co zapakować do plecaka, bo wisi nad nami widmo powszechnej mobilizacji, albo podnoszą larum, bo jakiś Rosjanin pogroził palcem, a co za tym idzie - polski rząd powinien pokornie zgiąć kark i stąpać ciszej we własnym domu, to rzeczywiście mam przed oczami pampersy do utylizacji.
To, oczywiście, nie oznacza, że nie warto dyskutować o zaletach i wadach konkretnych rozwiązań i decyzji. No ale przestańmy się w końcu zachowywać tak, jakby Putin stał z pejczem nad łóżkiem, w którym leżymy zakuci w kajdanki, i uzależniać wszystko od dobrego humoru cara.
Mnie natomiast dziwi że w ludziach, którzy przez ostatnie kilka lat w innym wątku narzekali że Polska macha szabelką, nagle obudzili się husarze i w nagłym przypływie bohaterstwa będą bronić ojczyzny.
Mnie natomiast dziwi że w ludziach, którzy przez ostatnie kilka lat w innym wątku narzekali że Polska macha szabelką, nagle obudzili się husarze i w nagłym przypływie bohaterstwa będą bronić ojczyzny.
No widzisz, Gałczyński wszystko ci wyjaśni:
GDY WIEJE WIATR HISTORII,
LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM
ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST
TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM.
Mnie z kolei dziwi to, że husarze, którzy pierwsi chcieli bić bolszewika i pełnili straż przy pomnikach żołnierzy wyklętych, teraz się cykają, że Polska sąsiadowi wyśle jakaś broń albo pożyczy środek transportu.
A tak szczerze: wcale mnie to nie dziwi.
Jak w Polsce bedzie 100 tysiecy zolnierzy NATO (nie liczac polskich), i takich z doswiadczeniem bojowym, plus wsparcie elektroniczne, drony itd. to Polska moze zaryzykowac mocniejsze wsparcie Ukrainy. Na razie nasi przyjaciele z USA i UK radza nam zebysmy wlozyli polska reke w ogien, bo oni chca sprawdzic czy parzy.
Ale jak ci sie marza lzy nie tylko Ukraincow, ale i Polakow, to wypowiadajmy ta wojne Rosji bez realnego wsparcia i zobaczysz.
https://twitter.com/Buckarobanza/status/1501166335493087242?s=20&t=PJqIlme5drqOMP6ZNlnIAQ
Definicja rosyjskiego korytarza humanitarnego. Ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości co do uchodzców? W sieci jest od groma zdjęc i filmów z ostrzelanymi autami pełnymi ciał na poboczach.
Takie działania dają coraz większe uzasadnienie do wejścia wojsk z zewnątrz, bądź przeprowadzenia misji pokojowych.
Na nagraniu widzę datę 28 luty, kiedy żadne korytarze nie były uzgodnione.
Pomijam ocenę tego co widać, ale to co widać w żaden sposób nie obrazuje tego co się dzieje aktualnie na tych "korytarzach"
Coś piszesz to przynajmniej staraj się ciut rożnić od propagandy, albo przyanjmniej zachować pozory wiarygodności.
To tak dla uszanowania wagi problemów w tej dyskusji.
BTW (chyba) :
A wiesz ile w sieci jest zdjęć słonia w karafce? Od groma!
I mój sąsiad też ma w domu słonia w karafce , bo mi kiedyś mówił!
:-D
Chodzi mi o stosunek do cywilów jak takich, film wypłynął dopiero teraz co nie zmienia faktu że pokazuje co tam się dzieje i jak onuce traktuja pewne rzeczy. W komentarzach macie wgląd kto jechał tym autem. Bieżących zdjęc z ostatnich dni jest i tak masa, zazwyczaj zbyt brutalne żeby tu wklejać
Nicktos: z głową wszystko w porządku?
wilqu - nie neguje brutalnosci ruskich, nie neguje tego ze strzelaja do cywili i blokuje korytarze, jednak obrazowanie sytuacji B, sytuacja A jest malo rzetelne.
Zlinkowany filmik zostal nagrany 28 lutego wiec o ile warto go pokazywac to przypisywanie sytuacji do tematyki korytarzy humanitarnych jest przeklamaniem.
Ciul z datą ale ostrzał zwykłych samochodów czołgami to barbarzyństwo. Jedna z najlepszych armii na świecie takich rzeczy nie robi.
ale to nie jest Jedna z najlepszych armii na świecie wiemy już to od praktycznie drugiego dnia wojny.
*USA będzie głosowało nad zakazem kupowania ropy u Rosjan, więc Rosjanie grożą, że nie będą jej sprzedawać, jeśli Ukraina szybko się nie podda. Logiczne, prawda? Jak na Rosjan.
*Gdzieś tam w stepach Rosji dostrzeżono... pociąg pancerny jadący w stronę Ukrainy. Tak, rosjanie mają jeszcze takie uzbrojenie na stanie. Z naciskiem na „jeszcze”. Czekam teraz aż z Syberii ruszy odmrożona KonArmia Budionnego, z taczankami. Swoją drogą, oto inne rosyjskie odwody. To nie jest cywilny konwój bo widać literki „Z” na maskach, Russia, really?
*Astrologowie ogłaszają, że populacja rosyjskich generałów zmniejszyła się. Ukraińskie siły specjalne ubiły bowiem kolejnego, niejakiego Gierasimowa. Ale nie tego Giersimowa, co siedział obok Szojgu na słynnym zdjęciu z nasiadówki u Putaina. Ubity to Witalij Gierasimow, generał dywizji. Cóż, co się odwlecze...
*Przesłuchiwany rosyjski pilot, zapytany czemu bombardował cele cywilne stwierdził, że „nie wiedział” a poza tym „wykonywał rozkazy”. Ta linia obrony jest nieskuteczna już od 1945. Brakuje tylko „myślałem, że jesteśmy na ćwiczeniach” albo "służę w orkiestrze".
*Są pogłoski o 30 helikopterach, które beztrosko ustawili sobie na zdobytym lotnisku w okolicach Chersonia, zakładając że w pobliżu nie ma wojks ukraińskich. A jednak były. Ale już ich tam nie ma. Podobnie jak helikopterów.
* Wedle ankiety przeprowadzonej przez godną zaufania firmę w Rosji poparcie dla wojny z Ukrainą wyraża 60% społeczeństwa.W grupie 60+ nawet 70 proc. ankietowanych deklaruje poparcie dla wojny.Natomiast wśród osób młodszych (18-29 lat) pozytywna opinia spada do około 40 proc. Połowa respondentów w wieku od 18 do 44 lat negatywnie oceniła "działania Rosji w Ukrainie...."
* Na pocieszenie: rubel nadal szoruje po dnie. Giełda w Moskwie nadal nieczynna. „Sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało!”.
*A tu macie polską grę Poopin. Sramy na głowę Putaina gołąbkiem pokoju. Na PC i telefony.
[link] No to jazda z putainami!
* Polskie MiG-i-29 są polskimi MiG-ami-29 i nic się w tej sprawie nie zmienia - stwierdził w poniedziałek prezydent Andrzej Duda. I będą nadal polskimi aż do momentu, gdy będą ukraińskie, a to podobno już lada chwila, tylko musi wyschnąć na nich farba po przemalowaniu. Takie Migi można dostać w każdym sklepie z Migami, panie Putain, jakby to pana interesowało.
PS.A co robi nasz rząd w tym czasie? Pracuje intensywnie! Projekt ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w czasie wojny trafił już do Sejmu - 116 stron, które trzeba szybko przeczytać i zatwierdzić. Jak się jednak okazuje, znalazł się w nim także, gdzieś tam upchnięty w połowie dokumentu zapis, który może gwarantować funkcjonariuszom publicznym bezkarność dot. nadużycia uprawnień i niegospodarności w czasie pandemii. Wojna - wojną, ale o swe interesy i bezkarność dbać trzeba. „Polityczne złoto”, mać. Gdyby nie te cholerne dzieciaki, a konkretnie senator Brejza, co to wyłapał, byłoby już z głowy!
Czy ktoś mi wyjaśni w takim razie jaka jest różnica między wysyłaniem stingerow, broni przeciwko czołgom czy jakiejkolwiek broni wysłanej do tej pory na Ukrainę od przekazania MiGów? Albo od dawania precyjnych danych wywiadowczych od USA? Nie rozumiem skąd się to zamieszanie nagle wzięło. Bo wszyscy chwalili inne kraje które wysylaly broń do tej pory. Inne kraje już zdążyły dużo bardziej się włączyć w ten konflikt, nagle jak Polska ma coś zrobić to już jest nie w porządku?
Przekazanie "stingerow" moze odbyc sie kanalami mniej oficjalnymi, Ukraina moze nawet podobna bron kupic od dealerow broni. Mysliwca w ten sposob nie da sie nabyc. "Stinger"jesttraktowany jako bron defensywna, mysliwiec juz nie.
Dane wywiadowcze to kompletnie inna para kaloszy, przeciez USA nie oglasza wszem i wobec ze takie dane udostepniaja a ruscy nie maja narzedzi aby udowodnic ze jest inaczej.
Via Tenor
Pomijając kwestie militarne, logistyczne i dotyczące sposobu nabycia myśliwców, chodzi m.in. o to, że zbyt długie kłapanie jęzorem, pokaz wątpliwości i strachu dały Rosjanom szanse na uruchomienie maszyny propagandowo-dyplomatycznej, która wpłynęła, jak widać, również na rozmowy wielu Polaków.
Na wysyłanie broni Rosjanie mogą natomiast zareagować w ten sposób ---->
Dane wywiadowcze to kompletnie inna para kaloszy, przeciez USA nie oglasza wszem i wobec ze takie dane udostepniaja a ruscy nie maja narzedzi aby udowodnic ze jest inaczej.
USA ogłosiło wszem i wobec, że takie dane udostępniają.
Ci innego jest udzialac ogolnych danych wywiadowczych a co innego koordynowac uderzenia bojowe na podstawie takich danych a nie sadze abym gdzies widzial ze Amerykanie chwala sie tym drugim lub nawet do tego przyznaja, choc padly publicznie takie "oskarzenia".
Biały Dom potwierdza, że Stany Zjednoczone przekazują Ukrainie informacje wywiadowcze w czasie rzeczywistym. Według CNN obejmują one lokalizacje rosyjskich wojsk, ich ruchy, komunikację i plany Rosjan. Informacje od Amerykanów trafiają do Ukraińców od pół godziny do godziny po ich przechwyceniu.
Myślę, że to dosyć jednoznaczna deklaracja. Właściwie to nie da się powiedzieć niczego więcej bez sugerowania, że to nie Ukraina kieruje suwerennie swoją obroną.
Oficjalnie jest tak:
ADAM SMITH - “we are providing some intelligence to Ukraine, but we’re not providing the kind of real-time targeting”
JEN PSAKI - “We’ve continued and consistently shared a significant amount of detailed, timely intelligence on Russia’s plans and activities with the Ukrainian government to help Ukrainians defend themselves. This includes information that should help them inform and develop their military response to Russia’s invasion. That’s what’s happening, or has been happening,”
Pojęcie broni ofensywnej i defensywnej chyba należy traktować umownie. Granatnik może zostać użyty do ataku (ofensywnie) na konwoje pancerne, a samolot do obrony przed maszynami wroga (defensywnie). Jest jakaś różnica? Trochę akademicka dyskusja się robi.
Drackula ---> Ale to pierwsze zdanie, które przytoczyłeś, można rozumieć na wiele sposobów. Po pierwsze, co to znaczy real-time? Czy opóźnienie rzędu 1 minuty jest real-time? A czy 5 minut, to będzie nadal real-time czy już nie?
W innych komunikatach mignelo mi, ze te dane sa przekazywane w 30 minut, godzine od ich splyniecia.
NicK - zapytaj sie ludzi w Pentagonie :/
Przeciez ja pisalem o oficjalnych wypowiedziach a nie o tym co sie dzieje w rzeczywistosci.
Chodzilo o to, ze US nie przyzna sie do tego ze koordynuja ukrainskie ataki na cele. W rzeczywistosci tam nie ma czegos takiego jak 5 czy 30 minut bo to jest operacja 24/7.
To ja może wkleję to, co odpisałem rano do napisanego wczoraj wieczorem posta Bukarego, bo - z oczywistego względu - pojawia się tutaj tyle postów, że pewnie zginął w ich gąszczu:
NATO jest sojuszem defensywnym, a nie ofensywnym. Inaczej mówiąc - te wszystkie artykuły NATO-wskie obowiązują tylko w przypadku, gdy państwo członkowskie NATO zostanie zaatakowane przez jakieś inne państwo. Jeżeli natomiast państwo członkowskie NATO (pierwsze) zaatakuje jakieś inne państwo, to pozostałe państwa członkowskie NATO nie mają obowiązku mu pomagać, artykuły NATO-wskie nie obowiązują. A tak Rosja mogłaby odczytać przekazanie myśliwców Ukrainie i taką retorykę - w razie braku obrony Polski przez całe NATO - mogłoby obrać co najmniej kilku innych członków NATO, którzy nie chcą brać udziału militarnego w tej wojnie.
Trochę mnie uspokaja to, co mówią eksperci, że decyzja o przekazaniu Ukrainie myśliwców wymagałaby uzgodnienia z pozostałymi państwami członkowskimi NATO, więc to nie jest tak, że Polska sama z siebie, bez wiedzy i opinii innych państw NATO przekazałaby Ukrainie myśliwce. Ale tylko trochę...
Oczywiście nie ma mowy, żeby - nawet jeśli w jakikolwiek sposób zostałyby przekazane Ukrainie - myśliwce leciały do Ukrainy, tam walczyły przeciw ruskim, wracały do Polski zatankować, na przegląd, dozbrojenie i znów leciały nad Ukrainę walczyć przeciw ruskim, bo wtedy obiektywnie rzecz biorąc, w świetle prawa międzynarodowego (czyli nawet bez ruskiej narracji) Polska przystąpiłaby do wojny przeciw Rosji.
Swoją drogą, czy polski Sejm już uchwalił ustawę, zezwalającą polskim obywatelom na dołączenie do walk po stronie Ukrainy jako ochotnicy? [Dla mnie to pytanie retoryczne, bo nie zamierzam tego robić, ale na Twitterze widzę dość dużo takich, którzy aż grzeją się, by uczestniczyć w wojnie]
Osobna sprawa jest to, ze to 20-30 migow nie zmienia sytuacji bo Ruscy boja sie latac, ale za to maja podciagniete systemy ziemia-powietrze. W sytuacji jakby Ukraina zaczela wiecej latac, to mysle ze szybko mogli by ich "uziemic".
Drony lepiej sie tu sprawdzaja bo ich strata jest mniej bolesna.
To chyba te przepisy powinny równo wszystkich obowiązywać? Nikt nie straszył Niemców że im NATO nie pomoże bo wysyłają na Ukrainę broń.
Takie sugestie w stronę Polski ze strony liderów zachodnich są bardzo idiotycznym pomysłem. Sianie strachu i niepewności.
Jeżeli natomiast państwo członkowskie NATO (pierwsze) zaatakuje jakieś inne państwo, to pozostałe państwa członkowskie NATO nie mają obowiązku mu pomagać, artykuły NATO-wskie nie obowiązują. A tak Rosja mogłaby odczytać przekazanie myśliwców Ukrainie i taką retorykę
Druga sprawa to czy jakiekolwiek interpretacje ze strony rosyjskich kłamców mają znaczenie? Rosja potraktowała Ukrainę jako zagrożenie i poszła ich odnazyfikowac. Rozumiem że gdyby Ukraina była w NATO to sojusz obronny by nie zadziałał, bo Ukraina zachowała się agresywnie w stosunku do Rosji?
Bezi2598
Takie sugestie w stronę Polski ze strony liderów zachodnich są bardzo idiotycznym pomysłem.
Dlatego moglibyśmy przekazać Ukrainie te myśliwce (i tak w tej dekadzie do wymiany) nawet za darmo, ale nie jako Polska, lecz najlepiej jako NATO ewentualnie jako UE. Ale - podkreślam po raz enty - nie jako Polska.
Druga sprawa to czy jakiekolwiek interpretacje ze strony rosyjskich kłamców mają znaczenie?
Nie chodzi o interpretację przez ruskich, bo tym gnojom nie należy wierzyć ad hoc, z założenia, tylko o interpretację przez innych, niż my, członków NATO. ruscy by mogli przyjąć taką interpretację, po czym nas zaatakować, a część/większość/wszystkie państwa członkowskie NATO mogłyby stwierdzić, że "nie no, faktycznie, teraz to Polska przesadziła i my nie mamy z tym nic wspólnego, ostrzegaliśmy Polskę, jak to może się skończyć - rozumiemy, ale nie popieramy". I wtedy u nas wybuchłoby wielkie oburzenie, że znów Zachód nam nie pomaga, że NATO jest łajno warte i tym podobne pretensje na własne życzenie.
Mówię, jeśli ktoś chce walczyć przeciw ruskim, niech się zaciągnie jako ochotnik i pojedzie do Ukrainy. Ale Polska jako kraj nie jest Hiszpanią, Włochami czy Holandią, że może sobie beztrosko hasać po polu minowym - my mamy ruskich na progu.
Uważam, że Twoje argumenty
Natomiast ze strony formalnej i technicznej nie różni się to niczym od wysyłania uzbrojenia, które już zapewniają Ukrainie kraje natowskie.
No i proszę nie pisać argumentów o jakichś rzekomych różnicach w uzbrojeniu "defensywnym" i "ofensywnym" bo to żadna różnica z punktu widzenia traktatów. Inne kraje NATO (Hiszpania, Francja np) kilkukrotnie potwierdzały już ze swojej strony, że wysyłają Ukraińcom uzbrojenie "ofensywne".
Swoją drogą, czy polski Sejm już uchwalił ustawę, zezwalającą polskim obywatelom na dołączenie do walk po stronie Ukrainy jako ochotnicy? [Dla mnie to pytanie retoryczne, bo nie zamierzam tego robić, ale na Twitterze widzę dość dużo takich, którzy aż grzeją się, by uczestniczyć w wojnie]
Ta ustawa jest bez znaczenia. Kilku moich rowiesnikow sprawe zalatwilo. W pn zalatwiali - w sr juz byli na miejscu. Czyli nawet bez ustawy -zgody sa zalatwiane BARDZO szybko.
To niech im te myśliwce sprzedadzą z odroczoną płatnością i jakimś zapisem o jej umorzeniu. Czy handlować z nimi też nie możemy, bo się Rosja obrazi?
Wojna na Ukrainie zakończy się dla Rosji całkowitą porażką, którą można będzie porównać jedynie z upadkiem nazistowskich Niemiec - twierdzi agent rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB). Ujawnia też, że agenci FSB nic nie wiedzieli o planach inwazji.
https://wiadomosci.wp.pl/analityk-fsb-ta-wojna-bedzie-totalna-porazka-6745062782863936a
FSB trochę pomogli Ukraińcom np wskazali gdzie przebywa oddział Czeczenów.
Ujawnia on, że nawet Ramzan Kadyrow, przywódca Czeczenii i sojusznik prezydenta Rosji Władimira Putina, znalazł się na skraju jawnego konfliktu z Rosjanami po tym, jak jego "oddział uderzeniowy" wysłany w celu zabicia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, został rozbity przez siły ukraińskie.
"Nawet przy minimalnym oporze ze strony Ukraińców potrzebowalibyśmy ponad 500 tys. ludzi, nie licząc pracowników zaopatrzenia i logistyki"
To jest mocne :D
Ujawnia, że agenci FSB nie wykluczają konfliktu międzynarodowego, gdyż biorą pod uwagę scenariusz, że "jakiś piep...y doradca przekona przywódców", aby wysłali ultimatum do Zachodu, grożąc wojną, jeśli sankcje nie zostaną zniesione.
Było już dwukrotnie tutaj.
Ogólnie to co się dzieje pasuje do tych przecieków i nadaje im autentyczności. Widać to ewidentnie w ofensywie na północy, przygotowanej na kolanie.
Co jednak ważne to samo źródło podało jeszcze jedna ważna informację. Że w sytuacji, w której wychodzi tragiczny stan armii pojawiają się wątpliwości czy arsenał nuklearny nie jest w podobnym stanie i czy legendarny czerwony guzik w ogóle ma szansę zadziałać. Te obawy są dość powszechne w dowództwie.
Co tutaj jest największym ryzykiem? To, że w głowicy jądrowej co 10 lat trzeba odświeżać ładunek plutonu, gdyż ten się wypromieniowuje. Nie wiadomo w ilu wypadkach operacja ta miała miejsce tylko na papierze.
Było już kilka razy, no i poza tym gdzie tam jakakolwiek informacja, że to FSB wskazała Ukraińcom oddziały Czeczenów?
Treść tych zeznań mówi tylko o narastającej paranoi Kadyrowa.
Nie ma "informacji". Jest przypuszczenie. I Kadyrow ich o to oskarza.
Nie dla dłuższego życia atomu.
Ryzyko wystąpienia tsunami w Niemczech jest w obliczu zmian klimatu zbyt duże
Ogólnie szacun dla przemytników pewnie USA lub WB.
Do Charkowa przybyła dostawa wyrzutnia przeciwpancernych pocisków NLAW od krajów NATO.
Dzisiejsza wojna czyli okrążają twój dom, a jednak ktoś dostarczy ci broń :D
To potwierdza tylko dość oczywista już sprawę. Mimo posuwania się frontu Rosjanie niemal nie kontrolują terenów za linią frontu. Co więcej sama linia nie jest spójna i ukraińskie siły są w stanie operować pomiędzy silami Rosyjskimi uderzając na ich tyły i linie zaopatrzenia. A co dopiero grupa komandosów "ochotników" z zachodu.
(...) NLAW od krajów NATO
Jeżeli to prawda, to tym bardziej niezrozumiałe jest, dlaczego nie mielibyśmy przekazać Ukrainie MiG-ów jako NATO, a poszczególne kraje członkowskie tylko dają nam "zielone światło" lub "wspierają duchowo". Nawet gdybyśmy mieli przekazać je NATO za darmo (ewentualnie po cichu wytargowując od USA jakiś upust na któreś tam "eFy").
Jedynym logicznym wytłumaczeniem jest to, o czym pisał Drackula w poście [1771.1] - myśliwce są traktowane jako broń ofensywna, a nie defensywna.
Przekazujemy jako Polska? Przekazujemy jako NATO? Nie przekazujemy w ogóle? Niech wreszcie rządzący przetną te dywagacje i spekulacje i powiedzą wprost, co chcą zrobić i zamkną temat, bo tylko niepotrzebne napięcia i niepewność są w naszym społeczeństwie.
Pierścień okrążenia wokół Charkowa nie jest zamknięty. Od kilku dni przecież mówi się o tym w analizach taktycznych.
A nie mogą zezłomować tych samolotów i przekazać ich stronie Ukraińskiej jako surowców wtórnych? ;)
Zełenski w ABC mówi, że jest gotowy do dialogu, ale nie kapitulacji. Jest gotów rozmawiać o Krymie, DRL, ŁRL i szukać kompromisu. W kwestii NATO się "ostudził", zdając sobie sprawę, że sojusz nie jest gotowy na przyjęcie Ukrainy.
https://twitter.com/LukaszBok/status/1501129436061741059
Ruscy muszą być bardzo pod ścianą skoro sprowadzają Czeczeńców i najemników syryjskich.
Stany Zjednoczone ogłoszą zakaz importu ropy, węgla i gazu ziemnego w stanie ciekłym z Rosji - Bloomberg.
https://twitter.com/LukaszBok/status/1501185735566704653
no i jak zwykle korpo wykorzystają to do podniesienia cen, choć usa praktyczni nie importuje ropy z rosji, ale co tam i tak wato dokopać europie w każdy możliwy sposób
Bardzo podoba mi się ta Pantera w tle za panem redaktorem. No ale w końcu czołg to czołg. Profesjonalizm pełną gębą.
dzialaja. Twitter sie sypie. Odswiezaj do skutku.
Nasze media już pracują pełną parą, że Ukraina bez nas sobie nie poradzi.
Nic dziwnego że chcą wciągnąć wszystkich sąsiadów do walki, jednak to nie jest dla nas ani dobre ani mądre.
Kliczko nas podbechtuje, byłbym ostrożny.
https://www.youtube.com/watch?v=AyZ7dosBtSk&ab_channel=LeszekSykulski
Kubeł zimnej wody na gorące głowy...
ONZ zaczyna zmieniać retorykę odnośnie "specjalnych wydarzeń" na Ukrainie: https://www.irishtimes.com/news/world/united-nations-bans-staff-from-using-war-or-invasion-regarding-ukraine-1.4821438
[Use] ‘conflict’ or ‘military offensive’ and NOT ‘war’ or ‘invasion’ when referring to the situation in Ukraine.”
It further banned staff from adding the Ukrainian flag to social media profiles or websites, something that has become a common expression of solidarity with the country since it was invaded on February 24th.
“Do NOT add the Ukrainian flag to personal or official social media accounts or websites,” the email read.
The communications policy was explained in the email as a way to avoid “reputational risk”.
Nie napisali czy to notka ogolna, czy notka do personelu, ktory jest w Rosji.
Po mojemu: nie chca, zeby ich ludzie w Rosji poszli siedziec.
Jak media nie wspominaja do kogo to jest dokladnie skierowane - to zazwyczaj nie pasuje do ich "przekazu".
Ja poki co bede ostrozny z wyciaganiem wnioskow, bo slabo mi to to pasuje do UN.
Inna sprawa, ze takie konflikty i wojny w ktorych bierze udzial staly czlonek UN, uwypuklaja rzeczywista slabosc i bezradnosc tej organizacji.
czyli maska ONZ opadła, jak przychodzi co do czego to tak jakby ich nie było
Czy to jest potwierdzone?
Zalatuje poziomem prostowania ogórków przez UE.
Kurw@, wcale to nie jest inwazja i wojna.
No tak, zapomniałem że w 2022 roku czarni wcale nie są czarni, ludzie mają pierdylion płci nie dwie, a grubi nie są grubi tylko ciałopozytywni. Więc i inwazja na niepodległe państwo nie jest inwazją tylko konfliktem.
Jak mnie to wkur... Mam tylko nadzieję, że to jakiś fake.
Artykuł sporządzony 4 godziny temu, a samo ONZ może odmówić wyjaśnień więc na razie trzymam się nierosyjskich doniesień medialnych.
https://twitter.com/Wyrwal/status/1501217097757646859?ref_src=twsrc%5Egoogle%7Ctwcamp%5Eserp%7Ctwgr%5Etweet
Mimo wszystko mam nadzieję, że to fake news. Poziom hipokryzji wybiłby ponad wszelką skalę, chyba, że po****li wszystkie kryteria konfliktu zbrojnego.
Ktoś zwrócił wczoraj uwagę na komunikat, pokazujący uśmiechniętą twarz Zełenskiego i zapowiedź niespodzianki, jaką mają dla ruskich? Nie mam pojęcia, czy to było coś istotnego, czy tylko taka propagandowa wrzutka. Ktoś coś?
Coraz trudniej to ogarnąć. Staram się już nie śledzić na bieżąco wszystkich wydarzeń, a te wszystkie dni wojny zdają się zlewać w jeden długi dzień.
https://twitter.com/Marti06738858/status/1500938973392343040?s=20&t=gqVhD8qnSvr4NNQQGB-d6A
Znacznie mniej ciężarówek na rejestracjach ru i by widac na drogach, ale wciaz jednak jest ich duzo. Granicy im nie zamkna, z drog ich nie wyrzuca, ladowac ich jak widac chca.
USA z zakazem importu ropy i gazu Wielką Brytania dziś też ma to ogłosić. Jeśli uda się przekonać nawet część krajów UE do tego putin już nie ma pieniędzy a co dalej? Sądzę że nawet jeśli zakończy wojnę sankcji z niego już nie zdejmą. Niedźwiedź przyparty do muru bez drogi ucieczki zostaje tylko ruskim zlikwidować putina i wymienić na innego.
To zdjęcie dobrze oddaje czym jest Rosja.
Rozbraja mnie to dumne „Z” na tle zaniedbanych budynków i tramwaju z okresu końca lat sześćdziesiątych. Kacapy nigdy się nie zmienią.
Kiedyś mieli więcej dumnych literek, ostalo sie z, resztę zezarli.
Zbiednielismy, Sankcje Strasznie Rozjebaly.
Na nasze nieszczęście Ruscy są w stanie żreć kit z okien i walczyć. My- nie.
Proszę bardzo dalsze kwiatki; ukraińska delegacja korzysta z polskich Sokołów z szachownicą, a ukraińscy oficjele robią sobie selfie na ich tle.
Przecież to nie jest nasza wojna!
Lol, no korzystaja ze srodkow transportu "neutralnego" sasiada, co by ruskie "przypadkiem" ich nie zestrzelili w drodze na negocjacje. Czego tu nie rozumiec?
edit: nieważne.
Mladen, tym bardziej zanim sam coś wstawisz, to przeczytaj chociaż treść... Chociaż takie zdjęcia są niesamowicie debilne, mogą być użyte w celach propagandowych przez propagandę rosyjską.
Mladen zejdzie na zawał zanim ruscy w ogóle staną na polskiej granicy
Nie bardzo rozumiem nad czym tu Mladen rozdzierasz szaty? Przecież to od początku było podane do opinii publicznej, że transport delegacji ukraińskiej na negocjacje przy granicy polsko-białoruskiej zapewnią Polacy.
Patrzac na to ile sprzetu ruskie porzucaja, to za chwile Ukraina moze miec najliczniejsze wojska "pancerne" w Europie :p
Nawiasem mówiąc dzisiaj w ukraińskiej telewizji mówili, żeby ludzie nie rzucali się od razu na porzucone ruskie pojazdy wojskowe, bo nie wiadomo czy nie są zaminowane (np. żyłki, druciki w drzwiach) i że np. właz do czołgu najlepiej otwierać linką z hakiem, jednocześnie chowając się za czołgiem, bo do włazu może być przywiązany odczepiony granat.
To, co napisałem pewnie nikomu tutaj bezpośrednio się nie przyda, ale jeśli macie jakikolwiek kontakt z kimkolwiek, choćby z jedną osobą w Ukrainie, to przekażcie jej to, bo nigdy nie wiadomo, czy w obecnej sytuacji komuś tam się to nie przyda, może nawet uratuje życie.
A on byl takoy krasivyy, russkiy - kolejna odsłona serialu:
https://twitter.com/nexta_tv/status/1501247979126243330
I amerykańskie dane wywiadowcze na temat konfliktu:
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/wywiad-usa-o-stratach-rosji-w-ukrainie-przedstawil-prognozy/y6cne55
Widzę, że wszystkie etatowe prawiczki - od Hajle po Ragnora - już srają po gaciach na samą myśl o kacapach, więc pozwólcie, że etatowy "lewak" coś wam wyjaśni: CZYM, DO KURWY NĘDZY, MAJĄ NAS KACAPY ZAATAKOWAĆ?
Przecież oni nie są w stanie wygrać z Ukrainą. Mimo ogromych wojsk, które tam rzucili ich ofensywa stoi w miejscu, logistyka leży i kwiczy i muszą błagać o pomoc Syryjczyków i Czeczenów. Więc w jaki sposób mieliby by być w stanie otworzyć kolejny front w Polsce?!
I nie, atomówką nie walną, bo pół godziny później Rosja (i cała planeta) przestaje istnieć, a tego NIKT nie chce, nawet zatwardziałe kacapy.
Ile to się putin z ławrowem napluli, że jakakolwiek ingerencja innych państw w tą inwazję, będzie oznaczała "straszliwe konsekwencje"? Ingerują, i co? I gówno.
Ile się napluli, że dostarczanie broni Ukrainie to jak wypowiedzenie wojny? Dostarczają, i co? I gówno.
Serio myślisz że jak polska albo ukraina dostanie taktycznym atomem, to usa, francja i wielka brytania się rzucą i zaczną bombardować rosję?
Hehehe, jeden z lepszych kawałów dzisiaj.
trochę zabawne, że dzielna chrześcijańska prawica panicznie boi się wojny :)
Jak NATO za nami nie stanie to w sumie czymkolwiek, bo polska armia w porównaniu z ukraińską to ponoć chuj, dupa i kamieni kupa.
Lotnictwo takie sobie, śmigłowców brak, obrony przeciwlotniczej brak, broni ppanc mało, artyleria rakietowa szczątkowa...
Prawiczki widocznie nie wierzą w jakąkolwiek pomoc NATO.
Ale wtedy wytrzymamy rzekomo 3 dni do kapitulacji, więc czego tu się bać. Ruscy zaczynają demolkę po tygodniu ;)
bo polska armia w porównaniu z ukraińską to ponoć chuj, dupa i kamieni kupa
A Rosja to ponoć druga armia świata.
Serio myślisz że jak polska albo ukraina dostanie taktycznym atomem, to usa, francja i wielka brytania się rzucą i zaczną bombardować rosję?
Nie, myślę, że będą czekać, aż dostanie Paryż.
Nie, myślę, że będą czekać, aż dostanie Paryż.
Jak zaczną bombardować, to na pewno Paryż dostanie :)
Makaron i inni są zbytnio obsrani odłączeniem gazu i ropy i wzrostem cen, a co dopiero rzucaniem atomówek.
Heh dostaniemy atomówką i nikt nic nie zrobi, bla bla bla... a jak nas Ruski z terytorium byłej już Ukrainy za kilka lat dojadą to rozumiem że NATO też nic nie zrobi, bo w sumie teraz, czy za rok to jeden hoj... a tymczasem Turcja podrzuca drony i blokuje statki, a nadal nikt grzybów u nich nie widział...
Przecież oni nie są w stanie wygrać z Ukrainą.
Wstrzymaj się z osądem, wojna trwa, w najbliższych dniach się okaże kto wygra (albo i nie).
Kolega wyżej rzucił trochę danych amerykańskich analityków na wasze gorące głowy, ruskich poległo od 2 do 4 tys, Ukraińców pewnie też w tych okolicach.
2 tys poległo, czyli zostało 148 tys i co?
Z taką przewagą nie dają rady?
Też mnie dziwi to poczucie nierealnego zagrożenia. Rosja zaatakuje? Skąd? Czym? Mając na głowie Ukrainę? Nawet biorąc pod uwagę najgorszy scenariusz gdzie Rosja zajmuje cały kraj, oni będą potrzebowali nierealnych ilości środków i żołnierzy do pilnowania nowego reżimu i tłumienia buntów, zamieszek. I z tak niestabilnego regionu miałaby zaatakować na przykład Polskę?
Rosja jest skończona, niezależnie od tego co się wydarzy na Ukrainie, nie będzie w stanie zaatakować żadnego kraju.
Mają tylko atom, który jest niczym więcej jak straszakiem. W tym wątku padło już wiele głupich postów więc może warto nadmienić, że wystrzelenie pocisku atomowego to nie jest wciśnięcie jednego przycisku z teczki Putina. Do tego trzeba zaangażowania, a także zgody ogromnej ilości osób. Nierealne, nawet z propagandą Putina.
Reakcja największych patriotów, którzy się wypowiadali w wiadomym wątku na temat bronienia ojczyzny wcale nie dziwi. Zdziwiło mnie tylko to, że się obsrali przed zagrożeniem, którego nawet nie ma, sądziłem że stałoby się to jedynie w przypadku realnego konfliktu.
Oh, Cyniczny, jaki chojrak, jak przyjdzie co do czego to pierwszy będziesz czmychać.
Militarysta zasrany.
Trochę straszne, że golowa lewica się tej wojny nie boi. Ale rozumiem, tym więcej animuszu im dalej siedzi od Polski taki delikwent.
Najbardziej śmieszy mnie to, jak jakieś dwa miesiące temu był temat czy byś bronił ojczyzny w czasie wojny. I jeden przez drugiego pisali, że za taki kraj (pisowski) ginąć nie będą, jeden przez drugiego by sp...łał. Aż się niedobrze robiło czytając to. A teraz taki animusz. No pogratulować. Wojenni naganiacze.
Misiu złoty, strzelanie do ludności cywilnej to też jest więcej niż nacisniecie przycisku przez Putina. Tutaj stoi wiele proxy pomiędzy Putinem generałem dowódca a żołnierzem.
Czemu zakładasz że z bronią atomową będzie inaczej i ludzie którzy nie mają problemów ze strzelaniem do bezbronnej ludności cywilnej i wydawania takich rozkazów, będą kwestionowali inne polecenia?
Przeceniasz wiarę w rozsądek kacapów bazując na własnym roku rozumowania, który jest nieadekwatny w ich przypadku.
Bo bezbronny cywil nie ma jak odpowiedzieć ogniem?
No kurła, naprawdę są jakieś granice...
Harry piętrus, a czego znowu nie rozumiesz?
Jakbys dostał broń i dowodca kazałby ci strzelać do bezbronnych chwili, to byś to robił?
Tutaj chodzi o to jak oni beznamiętnie słuchają rozkazów, a nie dlatego, że strzelają bo ktoś nie może odpowiedzieć ogniem.
Cyniczny
"Widzę, że wszystkie etatowe prawiczki - od Hajle po Ragnora - już srają po gaciach na samą myśl o kacapach, więc pozwólcie, że etatowy "lewak" coś wam wyjaśni:" - zapomniałeś dodać... w rurkach :)
Czyżby w końcu rozwiązano problem Ukrainy z samolotami? ;)
Państwowy koncern Ukroboronprom jest gotów zapłacić milion dolarów za każdy wykradziony lub zdobyty, ale sprawny samolot rosyjskich sił powietrznych – poinformował we wtorek ukraiński Deputowany Dawid Arachamia.
Niech Ukraińcy przyślą do nas tych Cyganów, którzy ruskim zajumali czołg z misją "zajumania" nam kilku MiG-ów 29...
Ludzie mówią, że ukradliśmy Polakom samolot. To nieprawda! Myśmy go podpiździli. :D
Niektórzy zwyrodnialcy z grupy Wagnera też już gryzą ukraińską ziemię:
https://twitter.com/IAPonomarenko/status/1501256598710276107
https://tvn24.pl/biznes/ze-swiata/rosja-ukraina-mcdonalds-czasowo-zamyka-restauracje-w-rosji-5628134
brawo McD. kolejny cios dla młodych
Będą wypłacać pensje... już widzę jak pracownicy płaczą z tego powodu...
Za McD stoi sporo innych firm związanych z logistyką, wiem bo pracuję w jednej :) Ciekawe czy te firmy też przytrzymają praconwików.
Właśnie czytam co wrzucił Bukary
Czyli co, zdaniem USA, które też nie doceniło Ukrainy - jak to wynika z wypowiedzi szefowej wywiadu - prawdziwa masakra dopiero przed nami?
Straty w ludziach są znikome, maks 4 tys ze 150 tys. Lada chwila ruscy uzupełnią braki w zaopatrzeniu i w zmasowanym ataku ruszą kilkukrotnie większą masą na pozycje Ukrainy, przy okazji dokonując prawdziwej hekatomby ludności cywilnej i obracając jeszcze większą powierzchnię kraju w gruzy?
Putin się nie cofnie, sankcje ignoruje i nie działają, a wręcz są przeciwskuteczne?
A więc to jednak prawicowcy z forum mają rację, a ja już głupi uwierzyłem mediom i wam że ruscy utknęli, logistyka leży, natarcie stanęło, odwodów brak...
Niezły plot twist. Jeszcze rano czytałem że jeśli Ukraina wytrzyma kilka dni to Putin będzie musiał pogodzić się z porażką
Czy to wystąpienie szefowej wywiadu USA to jest już ten nacisk zachodu na Kijów, by się poddać?
ROTFL.
Kończę chyba śledzić ten cyrk
Zachodu nie interesuje los Ukrainy. Zachód jest zainteresowany... w sumie sam nie wiem czym. To chyba po prostu słabość naszych liderów, próba zrzucenia jarzma odpowiedzialności, unikanie problemu zamiast próba jego rozwiązania, wieczne debaty, komisje, narady i brak podejmowania decyzji.
Ukraina niestety musi liczyć przede wszystkim na siebie.
Ja to zwróciłem uwage na jedno, każdą wojnę wygrywa usa i nawet nie musi brać w nich udziału.
Jednak po tej wojnie na pewno sprzeda więcej sprzętu jak przed nią.
Do tego jeszcze Europa odwraca się od ropy i gazu z rosji, nad którymi usa nie trzymało ręki.
To wszystko jest tak kuriozalne, że jakbym usłyszał teorię spiskową, w której putin to agent usa to bym w to uwierzył.
do tego jeszcze to:
https://www.money.pl/gospodarka/nbp-ma-fatalna-wiadomosc-dla-rzadu-w-polsce-rysuje-sie-czarny-scenariusz-6745115445828160a.html
Zostawmy teorie spiskowe.
Piszę całkiem serio - przecież to wystąpienie jest zaskakujące, zmienia optykę wydarzeń o 180 stopni.
Nagle się okazuje, ze wielkie zjednoczenie zachodu i ogromne sankcje (tak poza tymi na ropę i gaz, przez co do Rosji nadal płynie morze gotówki, ale ponoć to nie wszystko) są gówno warte.
Nagle się okazuje, ze Ruscy nigdzie nie utknęli, tylko robią sobie piknik, zaopatrzenie mają pełne, logistyka funkcjonuje, sprzętu nadal jest mnogo, amunicji do Gradów wchuj, i za chwilę zobaczmy armię ukraińską wdeptaną w ziemię oraz będziemy świadkami ludobójstwa pod gradem bomb i rakiet na skalę większą niż to w czasie Powstania Warszawskiego. Koktajle Piklowa nie pomogą i do Polski i Niemiec ruszy nie 2, nie 4, ale 8 mln uchodźców.
Na miejscu Zełenskiego zignorowałbym głosy analityków z dzisiejszego poranka i już spisywał akt kapitulacji.
Na zachodzie ludzi bardziej interesuje to, żeby pieczywko nie podrożało o 10 eurocentów, niż to że ukraińscy cywile leżą rozczłonkowani po ataku bombowym.
Bezi, nic nowego nie odkryłeś.
Co wiemy na pewno:
- od dwóch tygodni ruscy nie mogą zdobyć Kijowa, a chcieli to zrobić w 2 czy 3 dni
- 2 -4 tys. zabitych, ale nie wiadomo ile rannych, wyeliminowanych z walki na dobre. Ktoś pisał że wystarczy 20% strat żeby przerwać ofensywę
- kiedy oglądałem RT, jeszcze przed zbanowaniem, ruscy nie pokazywali żadnych sukcesów, jedynie o nich mówili. Żadnych zniszczonych ukraińskich pojazdów, żadnych zburzonych budynków. Więc chyba nie mieli co pokazać, a w tym czasie Ukraińcy już pokazywali wraki czołgów ruskich.
Reszta to niewiadoma. Słyszałem ekspertów którzy mówili że Rosja upada, leży, oligarchowie są wściekli a Putinowi zostaje tylko seppuku. Oraz ekspertów którzy mówili dokładnie odwrotnie, że gospodarka jest przygotowana na sankcje, armia owszem ponosi straty, a ofensywa nie posuwa się tak szybko jak zakładano, ale to nic takiego bo co się odwlecze to nie uciecze.
Więc nikt do końca nie wie co będzie, wszystko to gdybanie, dlatego radziłbym trzymać sankcje (bo w końcu zaczną przynosić efekty), wzmacniać granicę, pomagać Ukrainie pasywnie i nie narażać się niepotrzebnie.
No właśnie to jest takie trochę miałkie. Pentagon podaje liczbę zabitych ruskich 2-4k (nota bene te widełki to takie trochę z dupy, szerokie wg mnie), a za Onetem: "Rosja ponosi coraz większe straty na wojnie z Ukrainą. Sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych podał, że rosyjska armia straciła ponad 11 tys. żołnierzy, w tym zabitych, rannych, jak i wziętych do niewoli. Z orientacyjnych danych wynika, że Rosjanie stracili już łącznie 290 czołgów i 46 samolotów.", więc de facto dopóki nie da się tego zweryfikować, trzeba patrzeć z pewnym przymrożeniem oka.
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/wojna-rosja-ukraina-straty-rosji-wciaz-rosna-najnowsze-dane/2q6xcyf
Herr Pietrus ---> Nie zgadzam się. Zauważcie, jak idzie narracja i tempo przekazów. Na przemian sukcesy, potem tragiczne obrazy, wezwania Ukrainy do wsparcia, a potem z opóźnieniem, ale wsparcie idzie. Huśtawka nastrojów, raz optymizm, potem zwątpienie, w końcu znowu dobre wieści. Chyba musimy się do tego przyzwyczaić. Moim zdaniem to poszło za daleko, aby świat zostawił Ukrainę. Byłbym bardzo zdziwiony, gdyby rzeczywiście tak się stało.
Aż się prosiło, żeby te samoloty dostarczały USA, a nie bezpośrednio Polska, w dodatku nie z naszego terytorium. Szkoda, że tak długo im zajęło wymyślanie tego.
USA jako żandarm świata? Tak, bardzo proszę, oby.
------------------------------------------------------------------------------------------
W TVN24 teraz mówią, że polski rząd oznajmił, że Polska jest gotowa przekazać myśliwce MiG-29 Ukraińcom, ale do bazy Ramstein w Niemczech i niech USA je przekazują.
Teraz czekam na tego rosyjskiego generała z Youtuba. Kiedy zaczyna szturm na Ramstein?
Super decyzja, zmyć tylko polskie oznaczenia na miejsce ukraińskich
No to rozsądnie.
Święto sporo musze PiS pochwalić, ktos pomyslal dla odmiany.
Jak sponsorujesz pewne grupy i/lub organizacje to możesz liczyć na ochronkę z ich strony
http://web.archive.org
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/izraelskie-muzeum-holokaustu-prosi-usa-o-nienakladanie-sankcji-na-abramowicza/y2yspjz
Zapewne zastanawiacie się dlaczego użyłem linku z waybackmachine? Po prostu artykuł spadł z rowerka dość szybko po zapewne (moje nieśmiałe przypuszczenie) pewnych "interwencjach" w Polsce, ale w Australii jeszcze się nie boją:
https://www.businessinsider.com.au/roman-abramovich-russian-oligarch-israel-holocaust-museum-ask-sanction-donor-2022-03
Dla potwierdzenia Polski portal Super Express który w tekście odnosi się do tego artykułu (jeszcze):
https://superbiz.se.pl/wiadomosci/skandal-jad-waszem-broni-abramowicza-przed-sankcjami-zlote-wizy-nadal-chronia-oligarchow-aa-GbFr-now7-ngji.html
Edit: Ok widzę że nie mogę wkleić normalnie linku więc użyjcie tych co podałem w Wayback Machine.
Jeśli ktoś z was ma u siebie Ukraińców lub zna osoby, które goszczą uchodźców - bardzo ważna inicjatywa:
https://www.druhawemniemasz.com/
Proszę, rozpowszechniajcie.
Ktoś pytał co na to wszystko ONZ..
No nieźle. Przekazujemy samoloty Ukrainie, ale udajemy, że robi to USA. Ciekawe co na to nasz rosyjski hitler
Składanie propozycji naszym sojusznikom w oficjalnym komunikacie na stronie ministerstwa byłoby idiotyzmem. Mam nadzieję, że to uzgodniona z Amerykanami akcja, inaczej wyjdzie z tego jakieś kuriozum.
Żadne kuriozum, a dobry krok, dający jednocześnie pstryczka amerykanom, którzy zwyczajnie nas podpuszczają.
Jestem zdumiony że w MSZ jednak jest ktoś myślący i z jajami, żeby tak zagrać. Pałszczak nigdy by czegoś takiego nie zrobił, a tu proszę- czyżby jednak kompletnie niewidoczny Rau, w chwili kryzysu wykuwał swoją pozycję?
Prawda jest taka, że wysłanie tych samolotów na Ukrainę mogłoby spowodować eskalację działań Rosyjskich w naszym kierunku. Stoltenberg się odciął, UE się odcięła, a amerykanie nas podpuszczają, że "jakby co to się za nami wstawią".
A takiego wała- w końcu zdecydowano się uciąć spekulacje- jeśli amerykanom tak bardzo zależy, to niech sobie te samoloty wezmą i robią z nimi co chcą, ale na swoje konto.
W ten sposób cała presja spada na administrację USA. Jakakolwiek będzie ich decyzja, nikt nie może nam czegokolwiek zarzucić.
Serio- nie sądziłem że kiedykolwiek będę chwalił działanie obecnego MSZ, ale w tym wypadku, w pełni na to zasługują.
Uważacie, że jak Mig-i, to najlepiej będzie się migać? Spychologia Migowa..
Według Amerykanów kacapy stracili tylko od około 2,5 tys do 4 tys. soldatów.
Tymczasem spojusz rus-chin jest już oficjalny.
Wkrótce wezmą Zachód na dwa baty.
https://wiadomosci.wp.pl/chiny-staja-po-stronie-rosji-przyjazn-solidna-jak-skala-6744975788948064a
Nic nie wezmą. Chiny są potęgą, ale militarnie nie są jeszcze gotowi nawet na inwazję na Tajwan. Dla Chin sytuacja jest idealna, bo niezależnie od wszystkiego na pewno coś zyskają. Natomiast szansa na ich ingerencje w konflikt jest niemal zerowa
