smc77 -> Tyle że najważniejszy polityczny interes USA na dziś, i najbliższe dekady - to Azja. Europa schodzi na drugi plan.
Patrząc na Ukrainę, myślę że USA rozegrali to najlepiej jak mogli pod siebie.
Uzyskali mocne odświeżenie sojuszu w Europie, za cenę zdewastowania armii czerwonej no i samej Ukrainy (której wiele wcześniej naobiecywano, a dziś zdaje się ją w pełni poświęcać :( ).
Ale obawiam się, że z wielu względów to odświeżenie nie potrwa dość długo, i z czasem wrócimy do obecnego stanu.
zsrr raczej nie da rady okupować całego tego terenu. ale na dziś nie musi chyba tego robić.
Przy obecnym poziomie zniszczeń, ukraina sama z siebie odbudowywała by się ze 30-40 lat, coś jak my po 1945 roku. Nie jestem przekonany że EU weźmie na siebie ten ciężar, żeby jakoś mocno wspierać Ukrainę w odbudowie.
A to znaczy, że mimo wszystko, samoistnie Ukraina będzie dryfować w stronę wschodu. Jeśli nie zsrr, to Turcja może - której też na rękę będzie zacieśnienie relacji z sąsiadem, przeciwko zsrr.
Zawsze też może się zdarzyć scenariusz rozbicia Ukrainy na część wschodnią (włączoną do zsrr) jak i zachodnią - puszczoną samopas, ale w naturalny sposób dryfującą jak wyżej.
...
Cóż... czy możemy już przewinąć do momentu, w którym zrujnowana na dekady, wykrwawiona Ukraina ogłasza bezwarunkową kapitulację?
Putin nakreślił jeszcze przed pierwszą agresją nową mapę Europy oraz strefy wpływów swojego imperium. Od dziesięcioleci systematycznie i konsekwentnie bada oraz sonduje reakcje NATO i UE, starając się przy tym odgrywać partnerską rolę we wzajemnych stosunkach gospodarczych z zachodem. W działaniach Putina nie ma i nie było nic przypadkowego, obecnie rozgrywa swoją partię szachów zakładając, że szachownica jest już przejęta. Jest wyrachowanym socjopatą z manią wielkości, zdecydowanym zrealizować swoje plany bez względu na koszty. Mordercą, który bezwzględnie i systematycznie przez lata usuwał przejawy jakiejkolwiek realnej opozycji. Jest jak Stalin, ojcem narodu, który całkowicie uzależnił od swoich decyzji niemalże całe społeczeństwo. Jeżeli wolna Ukraina przegra, będzie to klęska całego zachodu. Jakie będą jego kolejne warunki ? Nie będzie nawet musiał sięgać po argument siły. Chciałbym, żeby ktokolwiek to czyta dobrze mnie zrozumiał. Nastąpi kolejny podział, gdzie zacofane ekonomicznie państwo będzie narzucało całkowicie nowy kurs światowej polityce. Tego chyba nikt nie chce. I dlatego bezwzględnie, w interesie całej wspólnoty europejskiej jest nie wygrana w tej partii ale wytrącenie mu z dłoni szachownicy poprzez zachowanie wolnej i niepodległej Ukrainy, która stała się języczkiem u wagi. Kolejnej szansy zapewne nie będzie. I ostatecznie obawiam się w najczarniejszym ze scenariuszy, że jeżeli nie sprowadzimy wojny do Rosji Putina, wojna sięgnie po nas.
W momencie gdyby NATO podjelo takie kroki, to bylaby juz wojna bezposrednia miedzy NATO a Rosja.
Przy calej sympatii dla Ukrainy Polska jest wazniejsza.
Jesli ktos uwaza inaczej to powinien zaczac ogladac filmiki na youtube p.t. jak przetrwac wybuch atomowy, bo bedzie to jedyna opcja dla Rosji. Rosja nie ma pieniedzy ani wojska by walczyc z NATO. Ale ma dume i ma atomowki, ktorymi mozna walnac w Polske (idealny cel), i odstraszyc NATO. Ktos sie spodziewa, ze Amerykanie, Brytyjczycy czy Francuzi zaryzykuja wlasne populacje i nacisna czaerwony guzik kontruderzenia atomowego na Rosje? No to powodzenia.
Niezależnie od tonu wypowiedzi prezydenta Ukrainy, jej niepodległość to kwestia bezpieczeństwa Polski. Oczywiście nie powinien uderzać w ten ton, bo formalnie Ukraina nie ma sojuszników i Zachód nie musi jej pomagać, ale z jednej strony nie dziwię mu się - cywile w jego kraju giną, kraj jest niszczony, a z drugiej nie wiemy, co za kulisami Zachód obiecywał Ukrainie w kwestii przynależności do NATO i UE.
Musimy pamiętać, że właśnie, na naszych oczach odbywa się demontaż armii rosyjskiej, z każdym straconym pojazdem, samolotem, śmigłowcem Rosja traci zęby. Przykre to, ale Zachód, w tym Polska, niszczy rosyjską armię rękami Ukraińców i o tym prezydent Ukrainy też wie doskonale. Ta sytuacja jest nam na rękę - okrutne, ale prawdziwe, bo lepiej walczyć z wrogiem nie u siebie.
Może Ukraińcy mogą mieć pretensje, że tak wolno postępuje proces przyjmowania ich do zachodnich struktur, ale to też jest złożony problem. Z jednej strony przez całą swoją kadencję Angela Merkel blokowała akces Ukrainy do NATO i UE, ale tutaj też wiele do zarzucenia powinni mieć Ukraińcy sami do siebie, bo niewiele zrobili z korupcją i systemem władzy, który przypomina rosyjskie - pamiętajcie, że mieli tyle samo czasu co Polska na zmianę swego kraju.
No i troche inny problem, o którym na razie wszyscy zapominają (Glapa znowu we wtorek podniesie stopy o magiczne 0,5 pp.?)
Dzisiaj ogromna większość Polaków przeżywa wojnę i współczuje Ukraińcom. Rządzący powinni jednak już działać w sprawie nadciągającego ekonomicznego załamania. Są sprawy, w których rząd mógłby i powinien działać natychmiast.
U pisdzielców bez zmian, oblężona twierdza, dalej wylizują rów Orbanowi.
Bezcenny manuskrypt już zapakowany, pisowskie świnie?
Morawiecki staje w obronie Orbana. "Potępia agresję"
Sankcje przeciw Rosji mogą być wdrażane tylko jednogłośnie; skoro premier Węgier Victor Orban zgadza się na nie, to znaczy, że potępia tę agresję — powiedział premier Mateusz Morawiecki w piątek w Polsat News.
Marek Grela, były ambasador Polski przy UE chyba 3-4 dni temu pociśnięty w polsacie o kwestie Węgier i Orbana wypowiadał się bardzo dyplomatycznie.Z perspektywy politycznej człowiek zdecydowanie prounijny.Stwierdził zresztą wprost, że Węgry Orbana to politycznie zupełnie nie jego bajka.Natomiast ewidentnie pchany przez rozmówczynie w kierunku otwartej krytyki postawy Węgier, wprost takiej krytyki odmówił.Podsumował tylko, że to co widzimy na otwartej arenie międzynarodowej to jedno, a to co dzieje się w gabinetach to często zupełnie co innego.
Dla zobrazowania.Przy pierwszej Pustynnej Burzy byliśmy powiązanym gospodarczo miękkim sojusznikiem Iraku.Po wojnie amerykanie w nagrodę sfinansowali nam utworzenie Gromu.Ja wiem, że walenie w Orbana jak w bęben jest niektórym bardzo na rękę.Natomiast politycznie idiotą z pewnością nie jest i tak czysto ludzko jego postawa oczywiście nie podoba mi się, ale jednocześnie gdzieś tam zastanawiam się co knuje, bo to jednak kawał cwaniaka.Społeczność zachodnia jest dla mnie jednak trochę zbyt podejrzanie cicho jeśli chodzi o jego krytykę, a okazja jest niby do tego wspaniała.
Orban po prostu dba o swój interes, może nie widzi zagrożenia w Rosji panoszącej się w Ukrainie - to jedno. Po drugie na pewno nie chce palić wszystkich mostów z Rosją. Dlaczego? Bo nie ufa Niemcom - Scholz dopiero w sobotę rano (3 dzień inwazji) ogłosił wyłączenie rosyjskich banków z systemu SWIFT. Powiedział do tego, że to decyzja z wczoraj. Czyli czekał jeszcze ze zrzuceniem tej tak ważnej dla Ukrainy bomby 12h - czyżby miał nadzieję, że przez noc jednak Kijów padnie i nie będzie musiał tego robić? Ja też nie jestem pewien, czy po zakończeniu wojny w Ukrainie, Niemcy nie wrócą do business as usual z Rosjanami. Zwróćcie uwagę, że Niemcy nie ogłaszają rozebrania Nord Stream 2, a tylko wycofują się z certyfikacji. Póki ta rura istnieje, w każdym momencie może popłynąć przez nią gaz.
Herr Pietrus:
Zeleński to bardzo dobry polityk i gra zgodnie z interesem własnego państwa, szukając sobie przyjaciół wśród tych od których może coś dostać. Bardziej się dziwię przyjaciołom po drugiej stronie.
Robi swoje, tak samo jak my. Ot, "twarda polityka, bez miejsca na przyjaźnie i zasady"...
Gdyby tak było jak piszesz, byłbym spokojniejszy.
Llordus:
Jak największe osłabienie Rosji jest oczywiście zgodne z naszym elementarnym interesem, ale bez wywoływania konfliktu z NATO. Zachód się boi wojny z Rosją jak ognia, a słaba militarnie Polska, leżąca na pierwszej linii frontu, jest na tyle odważna? Bardzo to polskie, jak widać nie zatraciliśmy tego pierwiastka polskiej duszy. tyle tylko, że wcześniej takie działania można było odbierać jako niegroźne machanie szabelką, a teraz żyjemy w czasach zmian tektonicznych architektury bezpieczeństwa w Europie i na Świecie, więc radziłbym mocno zacisnąć pośladki i wziąć na wstrzymanie.
Dlatego żal że NATO dziś nie potrafi dojechać tych gnojów do samego końca. Biorąc pod uwagę ich obecne zaangażowanie i straty na Ukrainie - to byłby plan optimum - niezależnie od kosztów, dużo tańszy niż przyszły, nieunikniony, konflikt na naszym terytorium
Próbuje zajechać, tyle że inteligentnie, a nie po putinowsku, na rympał i po trupach. Znamienne, że USA na poważnie wzięły groźby nuklearne Rosji - nie dlatego, że istnieje duże ryzyko ich spełnienia, tylko dlatego, co stałoby się gdyby jednak zostały spełnione.
Ale gdzie my wywołujemy konflikt w NATO?
Jedyny póki co sporny element to kwestia myśliwców. Pewnie dlatego zresztą Kamala Harris tu wpadnie next week do nas z wizytą. Ot, przywieźć aktualne instrukcje, dokąd możemy działać, a gdzie mamy odpuścić.
Poza tym wszystko się pięknie układa.
Zachód się boi, bo dał się spenetrować putlerowskim agentom, poobniżał wydatki na armię i jest przez to w dupie.
Ale jak widać w Ukrainie, zsrr jest również w dupie, kto wie czy tak naprawdę nie w znacznie głębszej. Tu na szczęście pomaga żałosny stan kacapskiej gospodarki, i ruski ogólnopojęty bardak zaślubiony z wszechobecną korupcją. I powiem krótko - niech żyją, bo gdyby nie to, to już by było po Ukrainie, a putler by się właśnie przegrupowywał na północ Białorusi celem zajęcia republik nadbałtyckich.
Pomijam już istotę dopasowania komunikacji do odbiorcy. Putler jak widzi ustępstwa, to widzi słabeuszy. A słabeuszy ma w zwyczaju straszyć i podporządkowywać, nie szanując ich. Jedyny język który putler rozumie - to język siły, bo sam się nim posługuje.
Biorąc pod uwagę, ile razy putler blefował, odnosząc się do swojej siły, to można wnioskować że realne możliwości niekoniecznie muszą stać w parze z deklaracjami.
Próbuje zajechać, tyle że inteligentnie, a nie po putinowsku,
Tia.
To trochę tak, jak byś w ciemnym zaułku na ulicy spotkał zbira który chce cię pobić i okraść, i próbował go zagadywać. On tego nie zrozumie.
Masz wyjście: albo mu przywalić w ryj tak że sam się zawinie, albo zbierać bęcki i oddać wszystko co zbir sobie życzy. Nie ma innych alternatyw.
To co NATO robi obecnie, to kupowanie czasu, nic więcej. Ceną jest zniszczenie Ukrainy i de facto ludobójstwo które putler tam uprawia. I to jest nadzwyczaj frustrujące i wkurwiające zarazem :/
Sprawa myśliwców wywołała spory rezonans, więc bym tego nie bagatelizował.
Jedyny język który putler rozumie - to język siły, bo sam się nim posługuje
Zgadzam się z tym. Ale istnieją różne metody używania siły, nie tylko czynne zaangażowanie w konflikt zbrojny ze sporym ryzykiem jego eskalacji. Dojechać Putina gospodarczo, a w międzyczasie porządnie się dozbroić, to nie jest moim zdaniem myślenie życzeniowe. Kupowanie czasu nie jest źle, jeżeli na czas działa na naszą korzyść, a na niekorzyść Putina.
Llordus ---> Trudno to jednoznacznie ocenić po tak krótkim czasie. Pisałem o tym kilkanaście postów temu. Znaczna część zachodu dała się złapać i nie do końca wierzyła w wojnę. Teraz minęło zaledwie 9 dni, a i tak do tej pory zrobiono już bardzo wiele. Nie wiadomo co planuje NATO. Nie może działać pochopnie i bez solidnego przygotowania. Dajmy sobie czas i oceńmy to później. Pochopne działania ruskich tak się skończyły, że jak na razie utknęli. Napierdalają w co popadnie, straszą i próbują złamać ducha Ukraińców.
Wiem, że oglądanie tego co się dzieje boli, że chcemy już tu i teraz wywierać pomstę. Sam jeszcze kilka dni temu tak chciałem. Ale może potrzeba trochę czasu, aby kara była większa i bardziej dotkliwa. Wojna już niestety się toczy, ale na wojnie nie da się uniknąć ofiar. Szybkie działanie NATO, bez przygotowań i planu, może przynieść więcej szkody niż pożytku. Wierzę w to, że trzymamy rękę na pulsie i gdy przyjdzie czas, zadziałamy.
Dojechać Putina gospodarczo, a w międzyczasie porządnie się dozbroić, to nie jest moim zdaniem myślenie życzeniowe. Kupowanie czasu nie jest źle, jeżeli na czas działa na naszą korzyść, a na niekorzyść Putina.
To się okaże.
Nie ma gwarancji że czas zadziała na naszą korzyść. Ja bym w sumie obstawiał, że zadziała na naszą niekorzyść.
Z jednej strony - Rosja po tym konflikcie i izolacji, mocno wejdzie pod skrzydła chińskie. Ale Chinom nie potrzebny jest słabeusz co nic nie może. Oni tu potrzebują kogoś, kto będzie w stanie konkretnie związać całą Europę, podczas gdy Chiny będą mogły 100% uwagi skupić na USA. Ergo - Chiny będą mocno inwestować w zsrr, żeby rozkręcić gospodarkę, która pozwoli na nowo rozbujać wojsko. Tak nie za dużo - w sensie, nie chodzi żeby po odpaleniu armia czerwona doszła do Madrytu. Ale już dojść do Berlina powinna być w stanie.
Biorąc pod uwagę charakter ustrojowy obu państw - będzie to długofalowa strategia, realizowana konsekwentnie, niezależnie od kosztów.
Z drugiej strony.
Europa pomacha szabelką. Optymistycznie z rok, może nawet do dwóch znaczna część sankcji będzie mniej lub bardziej obowiązywać.
Ale z czasem znowu zacznie się degradacja wydatków na wojsko (bardzo kosztowne w dzisiejszym wydaniu). Bardziej atrakcyjne będą znowu programy socjalne, odnoawialne źródła energii itd. Wmówimy sobie, że przecież niedźwiedź ma połamane pazury i ze 2 zęby stracił, więc już nie trzeba się bać, i po co tyle w wojsko inwestować.
Tym sposobem, za 10 lat NATO i Europa będą w tym samym punkcie co dziś. Z opuszczonymi spodniami do kolan. Tyle że drugiej Ukrainy już nie będzie - ten kraj w tym czasie się tak nie odbuduje. A jeśli nawet - to będzie po zupełnie innej stronie konfliktu :(
sukces.rp.pl/spoleczenstwo/art35808391-dawny-wspolpracownik-putina-jego-pozycja-jest-slaba-nikt-nie-da-mu-gwarancji?fbclid=IwAR0Mkm5HXAmx5hfRLSaxkTDqwM9mlQ4gBtMKN9GoQGH9qB0SYADUEzsJAa8
Zignorowanie i nie wykorzystanie osłabionej pozycji Putina może przynieść wybitnie złe konsekwencje. Nadchodzi czas na efektywne "negocjacje pięścią".
Myślę że jedno błędne myślenie o potencjalnej walce NATO - Rosja, to to że dojdzie do wielkiej wojny konwencjonalnej, wojska NATO wjadą na pełnej i rozgromią co będzie. Obawiam się to zbyt życzeniowe myślenie i że druga strona jest zbyt sprytna żeby chciała wejść w bezpośrednią konfrontację.
To co by absolutnie Rosji wystarczyło to... parę bomb w kraju NATO i od razu wycofanie się i stwierdzenie że "nie będzie dalszych operacji". Czy myślicie że mimo wszystko Amerykanie, Francuzi stwierdzą że "nie, ale idziemy na rewanż za Polskę?".
Ten dość mroczny artykuł pokazuje co może być potencjalną taktyką ruskich - raczej nie będzie wielkiej wojny z NATO, ale...
https://okcydent.pl/index.php/polityka/rosja/scenariusz-rosyjskiego-ataku-na-polske-dzisiaj
I to jest właśnie problem z odpuszczeniem Ukrainy. Myślę że NATO 20-25 lat temu nie miałoby problemu zrobić misję humanitarną. Niestety teraz strach o konfrontację nuklearną paraliżuje jakiekolwiek działania, co IMO jest błędem w perspektywie kolejnych paru lat.
... Niestety teraz strach o konfrontację nuklearną paraliżuje jakiekolwiek działania, co IMO jest błędem w perspektywie kolejnych paru lat. Zapewniam, że nie jesteś w tym stwierdzeniu odosobniony. Nie będę powtarzał swoich wywodów, jednak polityka jakichkolwiek ustępstw bądź dążenia do kompromisu oraz nawoływania do pokoju wobec człowieka pokroju Putina uległa niemalże całkowitemu wyczerpaniu. Z mojego punktu widzenia, jedynie twardy daleko idący kurs włącznie z groźbą interwencji zbrojnej może odnieść jakikolwiek skutek na jego otoczeniu, najbliższych współpracownikach i sztabie, bo dla Putina widzę tylko przysłowiowy dół z wapnem. Jeżeli zachód ulegnie presji, staniemy w obliczu całkiem nowego rozdziału zimnej wojny.
Panie i co z tym KKND2 w big boxie :) ? jak rzeczywiście masz to napisz na maila [email protected]
Ale nikt nie odpuścił Ukrainy, życie nie jest czarno-białe, a polityka zagraniczna tym bardziej. Zachód ponosi duży wysiłek ekonomiczny, militarny (dozbrajanie, informacje wywiadowcze) oraz humanitarny na rzecz państwa, które nie jest członkiem NATO ani UE i które kulturowo sytuuje się na pograniczu kulturowym czy politycznych stref wpływu.
Moim zdaniem niesłusznie zakładacie, że Zachód nie myśli strategicznie.
Przy okazji polecam:
https://foreignpolicy.com/2022/03/03/nato-must-prepare-to-defend-its-weakest-point-the-suwalki-corridor/
Hajle Selasje -->Moim zdaniem niesłusznie zakładacie, że Zachód nie myśli strategicznie.
Oczywiście że myśli.
Ale cele tego myślenia mają służyć Zachodowi. Ukraina wcale w zakresie celów może nie być ujęta, i może być po prostu poświęcona, żeby te cele Zachodu osiągnąć.
Oczywiście gdybamy tutaj - ale póki co, tak to trochę wygląda.
Hajle Selasje oczywiscie że nikt nie opuścił Ukrainy.
Nie można opuścić czegoś gdzie się nie było.
W sumie powiedz to ludziom w okrążonych miastach, którzy umierają z głodu i pragnienia, bo już nawet nie od bombardowań. Na pewno Ci będą wdzięczni za dobre słowo.
Jadłeś dzisiaj kolację? Fajnie było?
Żeby może otworzyć niektórym trochę patrzenia na to co się dzieje, proponuję przypomnieć sobie konflikt w Zatoce i agresję Iraku na Kuwejt.
Teraz sobie wstawcie na mapę zamiast Rosja - Irak, zamiast Kuwejt - Ukraina.
Różnica jest jedna - Saddam nie miał guzika, poza tym sytuacja identyczna , nic nie stoi na przeszkodzie dzialania poza pkt.5 traktatu NATO, a jednak nic, powtórzę - nic nikt nie zrobił i najprawdopodobniej nie zrobi.
Już raz próbowałem zwrócic uwage na doktryne USA i Rosji, ale jakoś nie zwróciliście na to uwagi. A to jest tu kluczowe.
Dlatego ne bedzie ani zamknietej przestrzeni powietrznej, ani pomocy naziemnej - militarnej.
O SAS-ach i pierdasach też zapomnijcie.
Nasi przyjaciele - Amerykanie, są gotowi zaakcetować nawet duży koszt stosowania swojej doktryny. Rosjanie tym bardziej.
Jak duży ten koszt? A to już sobie sami dośpiewajcie o ile znacie obie doktryny.
Szkoda tylko zwykłych ludzi, oszukanych przez zachód i wschód, którzy giną na osamotnionej Ukrainie.
Mam jednak nadzieję, że ktoś się wreszcie opamięta i jednak w ciągu doby, dwóch zaczną się konkretne działania Zachodu. I nie mam na myśli sankcji które może zadziałają kiedyś.
To trzeba tu i teraz, albo pogodzić się że Ukraina zniknie z mapy Świata.
EDIT:
Llordus słuszne spostrzeżenie, dokładnie o tym samym piszemy.
Dodam do waszych wywodów, tych, z którymi się zgadzam,, że zrujnowana Ukraina potężnie może uderzyć w jedność UE... Pomagać, nie pomagać? Pożyczać? Nie pożyczać? Czemu tak drogo, czemu my, co oni nas obchodzą, niech wracają do Putina..
Jeśli Ukraina się ostanie to przewiduję jednak inaczej - zostanie przyjęta do UE dla uspokojenia sumień i popłyną pieniądze na odbudowę, bo to będzie czysty biznes dla zachodu.
Pieniądze w większości dla firm zachodnich na produkcję sprzętu , materiałów, usługi itd.
Pod tym względem byłbym spokojny, tylko to słowo - "jeśli"
Ktoś wyżej pytał po co Macron rozmawia z Putinem.
Poniżej moje przemyślenia w tej sprawie.
.
.
Uważam , że dla Ukrainy teraz jedynym zbawieniem jest ambicja Macrona.
Poczuł się kompletnie pominięty i przez NATO i przez Rosję.
Musiał sam się dopominać o to , żeby wszyscy zauważyli że też ma atom!
I to jest szansa dla Ukrainy.
Francja może śmiało samodzielnie oglosić zamknięcie przestrzeni powietrznej nad Ukrainą dla wszelkiej maści wojskowych lotów, w tym rakiet, poza pkt5 Traktatu, jak to już wilokrotnie robiono.
Spokojnie są w stanie to wyegzekwować.
Zaczną działać korytarze powietrzne z pomocą dla Ukrainy, tak humanitarną jak i wojskową.
Dwa dni zajmie rozproszenie Ruskich wojsk w Ukrainie przy takiej zaciętości Ukraińców i bez przewagi powietrznej Ruskich.
Po tym kiedy Ukraińcy zrobią u siebie porządek z niedobitkami , zawnioskują o siły pokojwe ONZ na teren samozwańczych republik i powoli sytuacja sie unormuje.
Ma to szanse powodzenia, bo Ruskie zastanowią się zanim strąca jakiś ich samolot lub wykonają guzik na Francję, bo sami uruchomią w ten sposób z automatu pkt.5 traktatu , co natychmiast powinno skutkować atakiem lądowym na Rosję.
NATO uderzy wtedy w najsłabszy punkt ich doktryny, jednocześnie zneutralizuje nukleraną broń taktyczną Ruskich, bo nie użyją jej na swoim terytorium. Na naszym owszem chętnie , na Ukrainie też ale w żadnym przypadku na swoim terenie.
Tylko chłopak ma dylemat:
1. Ruski odpalą rakiety na Francję - on też i będzie armagedon - wtedy o ile ktokowliek przeżyje bedzie Macrona winił za to a nie Putina (bez sensu bo Ruskie i tak to zrobią, chyba że Putlera ktoś usunie i załagodzi sytuację);
2. Ruskie nie odpalą jednak atomówek i Macron zostanie zbawcą Świata i Ukrainy.
A Macron ewidentnie chce być doceniony i Putin to wie, dlatego tylko z nim rozmawia, bo się jego atomu zwyczajnie boi.
Z tego wychodzi mi, że ten Ruski wariant atomowy może być patykiem na wodzie pisany.
Obym miał tym razem rację.
Francja może śmiało samodzielnie oglosić zamknięcie przestrzeni powietrznej nad Ukrainą dla wszelkiej maści wojskowych lotów, w tym rakiet, poza pkt5 Traktatu, jak to już wilokrotnie robiono.
Spokojnie są w stanie to wyegzekwować. Oczywiście Francja samodzielnie powstrzyma od działania wielokrotnie silniejsze lotnictwo rosji; szczególnie nad Ukrainą (3k km od własnych baz).
Jeśli Francja by zaczęła taką akcję, to automatycznie wyłącza stosowanie art. 5 NATO do ataków odwetowych rosji , bo sama jest agresorem.
This + Arsenal nuklearny Francji jest zupełnie innego typu niż Rosji i w ogóle jest nieporównywalny z potencjałem Rosji (gdzie jedynie arsenal USA można tutaj porównać w jakikolwiek sposób). Tłumaczył to Bartosiak w ostatnim hejtparku - broń nuklearna Francji nie ma na celu wykorzystania jej ofensywnie lub w celach odwetowych, ona w zasadzie jest "do picu" żeby w razie draki zmusić USA do działania. Więc nie, Putin nie boi się nuklearnej Francji, bo Francja w pojedynkę to im może skoczyć na kant wiadomo czego.
"Ruski odpalą rakiety na Francję - on też i będzie armagedon "
Brzmi to bardzo naiwnie. Dla Rosji optymalne jest straszenie potencjałem nuklearnym i przypomnienie światu, że nadal trzeba się z nimi bardzo mocno liczyć i czasem, by nikt nie próbował czegoś głupiego, gdy oni idą po swoje, a nie zniszczenie innych i zarazem siebie. Użycie tej broni pozbawia ich na zawsze asa w rękawie, wszyscy idą na wyniszczenie i cofamy się cywilizacyjnie.
xabthienne oczywiscie że Francja da radę.
Ma i potencjał i ... zupełnie odwrotną sytuację nad Ukrainą.
W takim przypadku to Ruskie będą musieli podjąc decyzję czy ryzykować, a nie jak teraz że NATO trzęsie galotami.
I jeśli chodzi o art. 5 to nic nie wyłącza, bo nie wlatuje w przestrzeń Rosji, ale jak widze Ty już Ukrainę przyłączyłeś (łaś) do Rosji i trakrujesz przestrzeń powietrzną nad Ukrainą jako rosyjską. Gratulacje.
Brzmi to jakby zza Buga ktoś pisał.
Rosja ma jeszcze jeden problem , który pozwoli Francji zamknąc niebo nad Ukrainą. Muszą pilnować nieba na Syrią i to sciśle, bo dostana tam bęcki.
Qwerty Francja ma i potencjał nuklerany i możliwość jego przenoszenia. Rozumiem ze ruski atom działa w poprzek a francuski w pionie?
Ciekawa teoria.
Ale jeszcze raz wytłumaczę, chodzi o wyczyszczenie przestrzeni ze środków wojskowych obu stron, na prośbę oficjalnego rządu niepodległego, uznanego w Świecie państwa, a przy okazji odwrócenie sytuacji na szachownicy o 180 stopni.
Ta, a Rosjanie grzecznie sie zgodza powiedza ' a przepraszamy, ten zakaz lotow powoduje, ze sie wycofujemy. Gdzie mamy wplacic odszkodowanie i ile terytorium Rosji oddac Ukrainie'. Wez pisz powaznie. Eskalacja konflktu oznacza eskalacje konfliktu, krotko napisalem powyzej co zrobi slaba militarnie Rosja z atomowkami. Nic dobrego dla Polski.
Nie mam pojecia jaka narracja panuje w niemieckich mediach, ale widze ze spoleczna mobilizacja jest duza. Wracałem ze Szwajcarii przez Niemcy, i przez cala podróż wyprzedzaly mnie auta wyladowane po dach, busy z torbami pod sufit, auta z przyczepkami oklejone symbolami Ukrainy. Na parkingach przy takich autach slychac rozmowy na temat wojny.
Nie tylko u nas, na szczescie, jest chec niesienia pomocy, jazdy ponad tysiac kilometrow w jedna strone by dowiezc pomoc do granicy.
jeżeli obywatelska pomoc ma być na poziomie tej rządowej to może niech lepiej nie pomagają wcale:
Niemiecka armia albo naprawdę jest tragiczna w obecnej chwili albo korzystają z okazji żeby pozbyć się śmiecia z magazynów za darmo.
Tak, na pewno wysylaja im obsrana bieliznę i splesniale jedzenie.
Ale co to ma do rzeczy, czy ludzie z Niemiec maja nic nie robic, bo ich rzad podejmuje takie a nie inne decyzje?
Troszę się dziwie (albo nie pokazują) braku reakcji młodego pokolenia takiego w przedziale 20- 40 lat u Rosjan .
Jako młody człowiek odcięcty od wielu dóbr , zainteresowałbym się dlaczego faktycznie tak się dzieje.
Wydaje się przecież ,że każdy człowiek zastanowiłby się dlaczego nagle gro demokratycznych państw izoluje się od naszego kraju za to że wyzwalamy kraj spod rąk NAZISTÓW z którymi cały ten zachód tak mocno walczył... ???
Na logikę powienien nas mocno wspierać.
Każdemu baranowi się lampka zaświeci w głowie, że coś nie gra .
Wcale nie, ludzie w Rosji od tych Sankcji myślą że po prostu zachód chce wykorzystać sytuację by osłabić ich kraj i tyle.
Co wcale nie ?
Zwróć uwagę , że część sankcji jak np odcinanie od kultury czy sportu jest przynajmniej według mnie naciskiem na społeczeństwo a nie bezpośrednio na KREML.
Zachód osłabia sam siebie finansowo nie sprzedając produktów w Rosji , która jest ogromnym rynkiem dla wielu firm , tutaj bym się zastanowił jako Kacap jaki interes dla Zachodu ma mniejsza sprzedaż??
Jest wiele decyzji , które dla myślącego zwykłego człowieka powinny być zastanawiające- czasami wręcz nielogiczne ze strony zachodnich Państw.
To nie wiem, może masz racje, a może oni znaleźli jakieś inne uzasadnienie tych Sankcji ciężko powiedzieć bo z Rosyjskich mediów niczego się nie dowiesz.
Racja.
Szukam gdzieś w necie rzetelnych informacji z rosyjskiej prasy niezależnej ale słabo z tym.
nie doceniasz siły głupoty ludności rosjii
dla przykładu znam rosjan nawet białorusni mieszkających w Polsce i wyobraź sobie, ze oni złego słowa na pulltera nie powiedzą, wiadomo wiedzą że wojna zła, ale nie widza w pulerze ani krzty winy.
Ludzie mieszkający w Polsce mający dostęp do polskich mediów i internecie.
Homo sovieticus - bo o tym mowa - to zupełnie inna kategoria obywatela.
Twój podstawowy błąd w jego ocenie polega na tym, iż próbujesz do oceny jego zachowania stosować wzorce którymi kieruje się homo sapiens wychowany w demokracjach. W tym wypadku to tak nie działa - nie można i nie wolno stosować takich porównań.
Homo sovieticus - czyli obywatele kacapii w każdym wieku zachowują się zgodnie z tym, czego należało się od nich spodziewać.
Oczywiście jest margines - te kilka tysięcy ludzi co protestuje - ale dla szerokiej rzeszy mas homo sovieticus, odłowienie i wsadzenie do więzień tychże protestujących jest jak miód na serce. Pozwala sądzić że za chwilę wszystko się uspokoi i dalej będzie można czcić cara, imperium i ku chwale ograniczyć się do wpieprzania ziemniaków posypanych trawą, a popitych samogonem.
Jeśli ktoś myślał że kacapy się jakkolwiek zmieniły mentalnie - well.
Zachód powinien zaryzykować i zamknąć niebo nad Ukrainą, dodatkowo ogłosić mobilizację wojsk nuklearnych, a potężne siły rozmieścić przy granicy Ukrainy i Białorusi oraz od strony Japonii. Wysłać wszystkie lotniskowce na Morze Czarne i Bałtyckie.
Jak ruskie nie obsrają zbroi to wykonać kolejny krok czyli ultimatum 12h dla kacapów, a jak to nie przyniesie skutku to atak. Trudno nie można być miękką fają. Po co człowiek ma żyć na tej planecie skoro zachowujemy się jak dzikusy.
NATO pokazuje ogromną słabość wobec kacapów i tyle. Teraz pora żebyśmy trochę postraszyli i coś zmobilizowali bo inaczej w przyszłości będzie wielka dupa.
NATO pokazuje ogromną słabość wobec kacapów i tyle. Teraz pora żebyśmy trochę postraszyli i coś zmobilizowali bo inaczej w przyszłości będzie wielka dupa.
Myślę , że łatwo Ci mówić bo nie odpowiadasz za życie milionów ludzi , podejmując takie deyzje każdy z nich wziął sobie kartkę na pół i wypisał za i przeciw .
Wiesz , straszenie bronią atomową niezrównoważonego człowieka jest posunięciem nierozsądnym .
Już z takich fanaberi lepiej wysłać jakieś mega specjalne odziały , które by go zlikwidowały po cichu .
Pierwszy raz się z Tobą zgadzam, niestety to tylko Twoje i moje pobożne życzenia.
Tak, tak, a Chińczycy będą się przyglądać i bić brawo...
Zejdź na ziemię.
Właśnie tą słabość wykorzystują kacapy i będą podbijać kolejne kraje, a Ukraina krwawo spłynie. Wiedzą, że NATO nic nie zrobi więc mogą normalnie zabijać, kraść i gwałcić.
Zawsze czekamy na pierwszy ruch rosji czyli mobilizacja wojsk nuklearnych, zakręcenie kurka z gazem i wszyscy srają w gacie w całej Europie.
Wiadomo, że lepiej nic nie robić i można poświecić co niektóre kraje byle u nas było dobrze i spokojnie.
Jak dobrze, że to nie Ty o tym decydujesz.
Dla mnie to podobne gadanie, że pieniądze i interesy są ważniejsze (na zachodzie) od życia tych dzieci i kobiet bo ja jestem za zdecydowanym ruchem, a ty
Rumcykcyk [1549.6]
Dla mnie to podobne gadanie, że pieniądze i interesy są ważniejsze (na zachodzie) od życia tych dzieci i kobiet bo ja jestem za zdecydowanym ruchem
Zarówno wprowadzone, wprowadzane, jak i kolejne zapowiadane sankcje pokazują, że już nie chodzi o "pieniądze i interesy". Chodzi natomiast o jeszcze większą liczbę mordowanych "kobiet i dzieci" również poza terytorium Ukrainy. Bo Putin - jeszcze dwa tygodnie temu prawdopodobnie sam wierzący w ruską propagandę o "drugiej armii świata" - widzi, że ku zdziwieniu całego świata, słabość ruskiej armii została obnażona (momentami została wręcz ośmieszona i upokorzona) przez "słabą i biedną" armię ukraińską, co może działać mu na nerwy i ambicję, jak każdemu dyktatorowi i nie wiadomo, czy w drodze choćby chwilowej furii w związku z mniej albo bardziej otwartym włączeniem się NATO do tej wojny, nie wystrzeli bomby atomowej na Warszawę, Wilno, Rygę, Tallin albo chociaż Helsinki. A wtedy będzie już pozamiatane.
Od decyzji i kroków NATO zależy nie tylko przyszłość ludności Ukrainy, lecz całej ludzkości.
W Fallouta, Wastelanda czy Mad Maxa, to ja lubię tylko pograć na kompie, panie i panowie.
Z tą bombą atomową to blef bo już eksperci powiedzieli, że kilka/kilkanaście takich bomb atomowych zmieni klimat całej planety na taki, że ludzie pomarliby z głodu więc kacapy miały do wyboru pokój albo zniszczenie całej planety. Jakby NATO rozstawiło swoje bomby, a ruskie swoje to wątpię, że ktokolwiek zdecydowałby się na wystrzelenie.
Sankcje działają, zwykli rosjanie tracą biznesy i oszczędności życia. Pierwszy przykład z brzegu przypadkowo wdepnąłem na kanał rosjanki która prowadzi czy tez prowadziła warsztaty samochodowe i zajmowała sie drogimi markami obracając chorymi ilościami kasy. Raty kredytów,czynsze, koszt utrzymania biznesu poszybował w kosmos i się nie zatrzymują, kasa w inwestycjach długoterminowych wyparowała praktycznie momentalnie, zero pieniędzy z youtube itd ,jest obecnie praktycznie bankrutem a przyszłe długi mnożą się z dnia na dzień, w jej wypowiedziach nie ma otwartej bezpośredniej krytyki Putina ale przemyca niesamowity żal i złość mówiąc o "jednej decyzji" która to spowodowała. Nie dowiemy się co dalej bo pan i władca przegryza im kabel od internetu ale rosyjski biznes poszedł w gaciach,za rogiem fala bezrobocia a raczej tsunami jesli być obrazowym, poziom alkoholizmu i samobójstw przeskoczy szybciutko pamiętne poziomy z poprzednich lat, niesamowita szklarnia dla skrajnego ubóstwa. Zobaczymy czy dłuoterminowo puste ruskie łby zrobia 2+2=...
Obawiam się,że wyciągną wnioski, ale nie takie, jakie byśmy chcięli. Rosjanie będą wychowywani w przekonaniu o barbarzyńskości i bezduszności "zgniłego zachodu". Taka społeczna powszechna nienawiść kwitnąca latami może przeobrazić się w coś potwornego za kilka lat... Znamy to już z historii.
Po wywiadach ze zwykłymi obywatelami nie należy mieć nadzieji. Ich zdaniem ukraincy sami do siebie strzelają, w pełni ślepo są za Putinem i twierdzą że robi to co trzeba. jest źle ale przetrwają jak zawsze.
Ze względów kulturowo-geograficznych Singapur mógłby mieć w rzyci całą tę wojnę, ale cieszy, że również on przyłączył się do sankcji wobec ruskich.
Singapur nakłada sankcje na Rosję za "niesprowokowany atak" na Ukrainę
Singapur ogłosił w sobotę sankcje wobec Rosji, obejmujące cztery banki i zakaz eksportu elektroniki, komputerów i sprzętu wojskowego.
Wierzę, że większość tutejszych "zaawansowanych rankingowo" forumowiczów jest rozgarnięta i ma jakąś wiedzę o świecie, ale jakby jakiś ruski troll tu wpadł i zaczął dyskredytować tę decyzję i się śmiać, że "ha ha ha, to tylko mały Singapur", to przypominam, że Singapur ma PKB mniej więcej dwa razy większe od Węgier.
Jak wpadnie troll, to trzeba go uświadomić, że to wcale nie są sankcje, tylko pokojowa operacja finansowa, mająca na celu wyzwolić Rosję z kajdan nazizmu.
Jak słusznie zauważyli w komentarzach najprawdopodobniej to polski grom/piorun ze względu na to ze trafiło cel będący bardzo nisko nad ziemią tzn poza zasięgiem stingera. Cieszy ze nasz sprzęt po Gruzji tutaj również potwierdza skuteczność
jesteś pewny, że to jest zdementowane? Ruscy w polskim internecie używają zdjęć z wojny na Ukrainie i przypisują je do innych wydarzeń. Np. kobieta, której zdjęcia rozeszły się po świecie po pierwszym dniu ataku na Ukrainę - ruskie trolle w podszywające się pod polaków próbują dopisać to pod wybuch gazu z 2018r - zostało sprostowane, że te śmiecie sieją kłamliwą propagandę.
Czarne berety :) nawet 60 latkowie gdzie doświadczeniem z wojska wspomogą Ukraińców
Jest taki zarąbisty film na faktach
O brytyjskiej SAS jak w 8 rozwalili lacznie 200 Irakijczyków.
https://www.filmweb.pl/film/Rajd+na+ty%C5%82y+wroga-1999-4327
Przed chwilą doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy powiedział w ukraińskiej telewizji, że rosyjskie gnoje, po wkroczeniu do Chersonia chciały rozdawać miejscowej ludności cywilnej jedzenie (oczywiście ze względów propagandowych, żeby pokazywać w ruskiej telewizji), ale ludzie generalnie jej nie brali. Jednocześnie Ukraińcy sami zorganizowali ciężarówki z jedzeniem i chcieli wykorzystać kilkugodzinne zawieszenie broni, żeby nimi pojechać do Chersonia, ale ruskie skur*ysyny ich nie przepuściły.
Poza tym ruskie ścierwa chciały przekazywać cywilom olej do masła słonecznikowego czy coś takiego (niby jakiś tamtejszy "przysmak"), podczas gdy podobno w tamtym rejonie w co drugim domu ludzie sami sobie robią taki olej czy tam masło, co wskazuje na to, że raszyści* kompletnie nie mają pojęcia i rozeznania, z kim mają do czynienia.
*Jak określają ruskich w ukraińskiej telewizji, co jest oczywiście połączeniem słów Rosjanin + faszysta.
W Chersoniu dobrze im na razie wychodzi gwałcenie kobiet. Podczas II WŚ też się obawiali ludności rosyjskiej, że idą gwałciciele. Po 80 latach nic się nie zmieniło.
Dobrze, że ktoś podziela moje zdanie :D tylko ja dodatkowo postraszyłbym kacapów bombą nuklearną i III WŚ.
Putin nie rozumie jeszcze, że nie ma już "Rosji putinowskiej". Być może dotrze to do niego po rozmowach z ludźmi z jego otoczenia. W końcu pojmie, że wojsko już za nim nie stoi i specsłużby też nie. Gwarancji nikt mu nie da. Czeka nas przewrót pałacowy, być może łagodny, a być może bardzo brutalny. Jeśli do władzy dojdą ludzie z najbliższego otoczenia Putina, mogą chcieć go poświęcić, żeby ratować siebie i kraj - wskazuje Pugaczow. - Dzisiaj Putin wart jest bardzo mało – podkreśla Pugaczow.
Tylko ile trzeba czekać.
Nie bardzo rozumiem Twojej tezy z powyższych postów.
Mianowicie , że putinowi nato nic nie zrobi.
Putin już wie doskonale , że jego noga nigdy nie postanie na ziemi członka nato - nigdy żadnego kraju członkowskiego nie zaatakuje .
Wiedzą też o tym kraje bałtyckie , wszystkie kraje ściany wschodniej chcą być częścią Nato bo to gwarancja spokoju z Kacapami .
Ja jestem głęboko przekonany że są już ruchy na Kremlu by pozbyć się tego idioty.
Rosja się może zmienic drastycznie , tak samo jej mieszkańcy .
Przwiduje ciekawy zwrot w historii ludzkości .
Wyobraź sobie co by się stało jakby NATO postraszyło kacapów bombami i wojną więc doszłoby na 100% do pozbycia się putlera. Nikt nie chciałby umierać za tego debila.
„Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie zajrzałem do internetu”.
Wyobraź sobie co by się stało jakby NATO postraszyło kacapów bombami i wojną więc doszłoby na 100% do pozbycia się putlera. Nikt nie chciałby umierać za tego debila.
Wyobrażam sobie koniec świata.
Dlatego nic się nie wydarzy. Za rok Ukraina zniknie z mapy i wrócimy do normalnego nudnego życia (chyba, że się wcześniej Chiny obudzą bo też mają swoje ambicje) tak czy inaczej będziemy walczyć na polach ryżowych.
Jedna z głupszych tez zawarta w tym artykule dotyczy Tajwanu, moim zdaniem sytuacja jest dokładnie odwrotna, czyli zaangażowanie militarne NATO (głównie USA) na Ukrainie mogłoby skłonić Chiny do ostatecznego rozwiązania kwestii Tajwanu.
Rumcykcyk, ty traktujesz te wojnę jako film akcji albo źródło urozmaicenie twojego, jak wspomniałeś, nudnego życia. Gdyby jakikolwiek światowy przywódca miałby twoje usposobienie, to uwierz, że twoje państwo zniknęłoby szybciej, niż spadająca gwiazda.
no niestety to jest naród w większej części do utylizacji
Matko Boska...nowa swastyka
nie jestem pewien ale ma co wspólnego z oznaczeniami na pojazdach bojowych
W takim razie życzę im wszystkiego co najgorsze... Głupie rosyjskie chujki
Tak zupełnie na marginesie.
Skoro przeciętni Rosjanie mają tak wyprane mózgi przez rządową propagandę, to nie wyobrażam sobie, jaką sieczkę w głowach muszą mieć mieszkańcy Korei Północnej.
Zgadzam się z waszymi stwierdzeniami. Być może teraz jest najlepszy moment, żeby zapewnić sobie bezpieczeństwo na długie lata, obciąć pazury i wyrwać kły ruskiemu niedźwiedziowi (czyli zmusić wojska rosyjskie do wycofania się z Ukrainy). Sąsiedzi odwalają (i będą odwalać) za NATO czarną robotę, a pretekst związany z zapewnieniem pomocy ludności cywilnej staje się coraz mocniejszym argumentem wobec szeregu tragicznych obrazów napływających z Ukrainy. Wydaje się jednak, że siły sąsiadów słabną. Czas działa więc na korzyść Putina, a nie na korzyść Europy, ponieważ - w moim przekonaniu - zakładane przez Zachód konsekwencje "zwycięstwa" wojsk rosyjskich, czyli gospodarcze wyniszczenie niegdysiejszego Kraju Rad, wcale nie muszą przyczynić się do upadku tyranii i wzmocnienia negocjacyjnej pozycji Europy.
Nawiązując do pewnego fragmentu powyższej dyskusji: jestem ojcem i właśnie dlatego uważam, że interwencja NATO na Ukrainie byłaby dla Polski korzystna. Że ostatecznie mogłaby zapewnić bezpieczeństwo naszym dzieciom. Oddanie Ukrainy Putinowi to pokaz słabości i w pewnej mierze kunktatorskiego cynizmu Zachodu, na który Rosja tak bardzo liczyła. Dlaczego tylko "w pewnej mierze"? Bo przecież wrażamy moralne oburzenie, nakładamy sankcje, które uderzają też w naszą gospodarkę, wysyłamy potrzebującym dary, zaś ukraińskiemu wojsku - broń (choć czasem dość bezużyteczną), żeby walczyło "za wolność waszą i naszą".
Nie podzielam też pewności dyskutantów, którzy twierdzą, że Putin bez wątpienia użyje broni atomowej, jeśli NATO wleci nad Ukrainę. A traktowanie Putina jak nieobliczalnego szaleńca sprawia, że do końca naszych dni będziemy Rosji na wszystko pozwalać. Osoby, które Putina znały albo które postać Putina jako przywódcy analizowały, wskazują na to, że ten człowiek rozumie wyłącznie język siły i gardzi tymi, którzy okazują słabość. Ma w nosie europejskich przywódców, bo wie, że "nic nie mogą". Kłamie, oszukuje i składa obietnice bez pokrycia. Jest skoncentrowany głownie na wewnętrznej propagandzie, dlatego nawet w prywatnych rozmowach z europejskimi liderami powtarza wierutne kłamstwa o pokojowej operacji i likwidowaniu nazistów.
Jeśli więc rosyjskie wojska zajmą Ukrainę, to - moim skromnym zdaniem - żadne sankcje nie odsuną Putina od władzy. Żadnego przewrotu pałacowego nie będzie. Oligarchowie jeszcze bardziej uzależnią się od cara, do czego wydatnie przyczyni się prawdopodobne wprowadzenie stanu wojennego. Obywatele Rosji będą żreć gruz, byle tylko Putin mógł grozić całemu światu i utwierdzać ich w przekonaniu, że zamieszkują największe imperium świata. Ten człowiek ma ogromne poparcie w swoim narodzie. I zajęcie Ukrainy jeszcze bardziej umocni jego władzę. Koszty utrzymywania stanu wojennego i okupacji nie wpłyną znacząco na pozycję cara. Jestem zagorzałym zwolennikiem wprowadzania kolejnych sankcji, ale śmiem twierdzić, że kryzys gospodarczy nie wypłucze z rosyjskich mózgów złogów imperializmu i nie sprawi, że rosyjskie społeczeństwo odwróci się od Putina. Może się natomiast skonsolidować wokół wodza i odwrócić całkowicie od Zachodu. Obym się mylił.
Ale to już dywagacje akademickie (albo gdybologia), więc nawet nie silę się na rozwijanie argumentacji i nie zamierzam wdawać się w dalsze dyskusje na ten temat. Nie ma potrzeby się kłócić. Jest jak jest. Dziś wiemy, że NATO nie zdecyduje się na interwencję. To nie jest raczej jakaś zasłona dymna przed planowaną operacją. Mało tego, NATO mówi o tym otwarcie i głośno, żeby - jak sądzę - uspokoić obywateli krajów członkowskich i utrzymać wewnętrzną stabilność polityczną w czasie wojny. Szkoda tylko, że przesyła przy okazji wyraźną wiadomość dla Putina: możesz na Ukrainie robić to, co chcesz; możesz gwałcić, mordować, a my będziemy się tylko przyglądać. To typowy przykład realizacji "doktryny", o której pisał Brodski: "nie tu giną".
Trudno. Na całym świecie ludzie cierpią, prawda? A przecież możemy uspokoić sumienie, wysyłając na Ukrainę pomoc humanitarną oraz broń, a także wspomagając sąsiadów danymi wywiadowczymi. I chociaż rozumiem obawy (i argumenty) wielu ludzi związane z ewentualną wojną Rosji i NATO czy też z ryzykiem wojny nuklearnej, to jednak uważam, że po raz kolejny popełniamy (Europejczycy) historyczny błąd, który zemści się na Polakach wcześniej niż później. Powtórzę: obym się mylił. Więcej: mam nadzieję, że się mylę. Życzę tego i sobie, i wszystkim, którzy uważają, że obserwowanie męczeństwa Ukrainy z boku to najlepsze, co można teraz zrobić. Tak czy owak, cieszę się, że w obliczu ogólnej bezsilności (najważniejsze decyzje podejmują przecież politycy) staramy się mimo wszystko na różne sposoby wspierać Ukrainę. Nawet drobne działania propagandowe, jak choćby zamieszczanie wpisów na forum internetowym czy walka z ruskimi trollami, w ostateczny rozrachunku mogą się przyczynić do czegoś dobrego.
Szkoda tylko, że przesyła przy okazji wyraźną wiadomość dla Putina: możesz na Ukrainie robić to, co chcesz; możesz gwałcić, mordować, a my będziemy się tylko przyglądać. To typowy przykład realizacji "doktryny", o której pisał Brodski: "nie tu giną".
Chłopie ja wiem że pisanie bredni masz we krwi ale wszystko powinno mieć swoje granice.
Jakie "tylko przyglądać"? Gdyby nie NATO Ukrainy już dawno by nie było. Amerykanie szkolili armię ukraińską zanim jeszcze ktokolwiek na świecie interesował się samą możliwością inwazji Rosji na Ukrainę. Do ostatnich minut przed inwazją samoloty NATO latały nad Ukrainą zbierając dane. Ukraińcy do dzisiaj mają niemal w czasie rzeczywistym informacje o ruchach wojsk rosyjskich, dodatkowo przekazujemy broń, przekazujemy amunicję. Jak to określa większość ekspertów bezpośrednie otwarcie ognia do rosyjskich żołnierzy to jedyne czego NATO nie robi... póki co.
Jeśli do tej pory NATO do wojny nie wkroczyło to oznacza że ma ku temu realne powody. Decydenci w państwach członkowskich mają dostęp chociażby do danych wojskowych czy danych wywiadowczych którymi nikt z nas nie dysponuje. Być może nie wchodzimy w tę wojnę ponieważ są niejawne informacje o tym co ma się zadziać w Moskwie w najbliższym czasie (opcja pozytywna), a może jest realne zagrożenie na Pacyfiku (opcja negatywna).
Stanowisko NATO póki co jest takie jakie jest i może kiedyś historia je oceni jako błędne, kiedy zostaną odtajnione wszelkie informacje których dzisiaj nie mamy, ale dzisiaj to nie jest czas na takie rozliczenia.
Zwłaszcza że jest wojna i tak naprawdę to nie wiemy jaki jest realny udział państw paktu w działaniach wojennych.
Tu nie chodzi o 'niewatpliwe' użycie broni atomowej w reakcji na NATO, ale wzrost prawdopodobieństwa takiej opcji. Kwestia analizy a nie pobożnych życzeń i rozwoju wojny jak na filmach gdzie dobrzy na końcu wygrywają.
Jak chcesz sie przekonać jak wygląda polityka realna to masz co najmniej trzy przykłady. Węgry stosujące uniki, Niemcy zimna analizę i UK że stara zagrywka wykorzystania innych, czyli Ukrainy, by forsowac swój interes. Wszystkie trzy przykłady, moralnie niejednoznaczne i w interesie indywidualnych narodów.
Do tego dla USA Rosja to strategiczny i oczywisty partner w rozgrywce z Chinami. Lepiej żeby był słaby jako partner, bo więcej można uzyskać, ale nie taki by od razu prowadzić z nim wojny.
Johnie Doe, wiesz, że jesteś wśród osób, które ignoruję, i że nie mam ochoty z tobą gadać na żaden temat, więc pomyślałem, że masz coś naprawdę istotnego do powiedzenia, skoro dopisujesz się do mojej wypowiedzi, i odsłoniłem twój wpis. Niestety, utwierdziłem się tylko w przekonaniu, żeby więcej tego nie robić.
Po pierwsze, napisałem, że nie warto się kłócić, bo decyzje już zostały podjęte, i że rozumiem argumenty przeciwników interwencji. A ty od razu wyjeżdżasz z obelgami:
wiem że pisanie bredni masz we krwi
Na coś takiego mogę tylko odpowiedzieć, żebyś mnie pocałował w dupę.
Po drugie, zanim coś napiszesz, przeczytaj uważnie tekst, na który odpowiadasz. To, co uznałeś za jakiś kontrargument, znajduje się również w mojej wypowiedzi. Np.:
przecież wrażamy moralne oburzenie, nakładamy sankcje, które uderzają też w naszą gospodarkę, wysyłamy potrzebującym dary, zaś ukraińskiemu wojsku - broń (choć czasem dość bezużyteczną), żeby walczyło "za wolność waszą i naszą".
Albo:
wysyłając na Ukrainę pomoc humanitarną oraz broń, a także wspomagając sąsiadów danymi wywiadowczymi.
Innymi słowy, cieszę się, że już nakleiłeś plasterek o nazwie "robimy wszystko, co możemy" na swoje sumienie i dzięki temu możesz uznawać opinie ludzi, którzy apelują o interwencję NATO (także w celu powstrzymania zagłady ludności cywilnej), za brednie. Proszę więc bardzo, żebyś już więcej nie starał się nawiązywać ze mną dyskusji. Bo nie mam ochoty czytać tego, co piszesz. Szkoda mojego (i pewnie twojego) czasu. Lepiej się pozachwycaj mądrościami Stanowskiego. Tyle z mojej strony.
Madmec, ja to wszystko rozumiem. Już któryś raz piszę, że nie potrzebuję kursu "realpolitik" i że rozumiem obawy wielu ludzi. ;) Stwierdzam natomiast co innego: że w tym wypadku tego rodzaju "realpolitik" może być krótkowzroczna (i nie chodzi tylko o aspekt moralny). Zauważ, do czego doprowadziło jej stosowanie przez ostatnie dekady (a nawet w poprzednim stuleciu). Tak czy owak, musztarda po obiedzie. Przekonamy się w ciągu kilku lat, czy podjęte decyzje były słuszne.
Realpolitik to opcje a nie prawda objawiona. To założenia, które minimalizują uczucia w polityce. Coś trudnego dla Polaków do zrozumienia.
Pamiętam, że brak realpolitik rozwalil nam państwo, kosztował życie milionów, a potem wprowadził w kolejna niewolę, pod butem radzieckim. Ostatnio zaś wprowadził Białoruś w rosyjskie wpływy.
Na szczęście teraz polityka Polski jest niemal idealna, wsparcie dla uchodźców i niebezposrednie wsparcie wojskowe Ukrainy, bez niepotrzebnej antyrosyjskiej agresji. Powolne duszenie Rosjan i to za pomocą Zachodu. Czy to przypadek czy realpolitik, nie wiem. Duża w tym zasługa błędu Putina, więc niech się kompromituje dalej...
Johnie Doe, wiesz, że jesteś wśród osób, które ignoruję, i że nie mam ochoty z tobą gadać na żaden temat
Więc nie gadaj, niemniej zamieszczasz swoje "mundrosci" na publicznym forum więc mogę się do nich odnieść bez względu na to czy te odpowiedź czytasz czy nie. Mylnie oceniasz że jest to próba nawiązania dialogu.
przecież wrażamy moralne oburzenie, nakładamy sankcje, które uderzają też w naszą gospodarkę, wysyłamy potrzebującym dary, zaś ukraińskiemu wojsku - broń (choć czasem dość bezużyteczną), żeby walczyło "za wolność waszą i naszą".
Ty naprawdę traktujesz ludzi jak idiotów, ktoś cię łapie za rękę to wrzeszczysz "to nie moja ręka". Szkoda że z owego cytatu wyciąłeś ten kawałek w którym postawę zachodu nazywasz "słabością i kunktatorskim cynizmem"... w pewnej mierze oczywiście.
Innymi słowy, cieszę się, że już nakleiłeś plasterek o nazwie "robimy wszystko, co możemy" na swoje sumienie i dzięki temu możesz uznawać opinie ludzi, którzy apelują o interwencję NATO (także w celu powstrzymania zagłady ludności cywilnej), za brednie.
Moje sumienie ma się całkiem dobrze, nie wymaga naklejania plasterków. Nie przypominam sobie żebym to ja najechał Ukrainę, za to robię co w mojej mocy żeby pomóc tym którzy przez ten napad cierpią. Nie napisałem też że jestem jednoznacznie przeciwny bezpośredniemu wejściu NATO do wojny. Wyraźnie zaznaczyłem że w tym względzie nie poddaję w wątpliwość decyzji ludzi mających pełny dostęp do danych wojskowych, wywiadowczych oraz dyplomatycznych.
Pokonanie Putina w bezpośredniej wojnie, dodatkowo poza terenami NATO jest bardzo kuszące, jeśli więc nic takiego się nie dzieje, to są ku temu realne powody, nawet jeśli ich nie znamy.
Proszę więc bardzo, żebyś już więcej nie starał się nawiązywać ze mną dyskusji. Bo nie mam ochoty czytać tego, co piszesz.
Masz pełne prawo nie czytać... tak jak ja mam pełne prawo pisać.
No wiesz, niedawno ciągle słyszałem (nawet na tym forum), że Polska powinna prowadzić realpolitik na wzór innych krajów Zachodu, czyli przybić piątkę z Putinem i kręcić z nim lody, mając w nosie moralność. Liczy się interes (rzekomo narodowy). Przed II wojną światową wiele krajów europejskich też prowadziło realpolitik w stosunku do Niemiec.
W obu przypadkach - wiemy, do czego to wszystko doprowadziło. Jestem zaskoczony np. tym, co pisze tutaj ostatnio na forum chociażby Wujek Władek i bodajże lordpilot, a co powtarzam od wielu lat: czasem trzeba zacisnąć na pewien czas zęby i pasa, a może nawet zdobyć się na większą niż zazwyczaj odwagę, żeby w przyszłości czuć się dobrze i bezpiecznie. Moim zdaniem to jest właśnie ten moment.
Niemniej jednak, powtarzam, rozumiem obawy wielu ludzi i zdaję sobie sprawę, że zwykły szary człowiek nie wie wszystkiego - w przeciwieństwie do wielu polityków, którzy podejmują decyzję. Z drugiej strony - to właśnie politycy (także z Zachodu), którzy "wiedzą więcej", sprawili, że jesteśmy tu, gdzie jesteśmy, a na dzieci spadają rakiety. Może więc pora, żeby się zastanowić nad tym, czy podporządkowywanie wszystkiego rzekomemu "interesowi" zawsze jest dla nas w dłuższej perspektywie "korzystne".
BTW, zobaczymy, jak Orbanowi pójdzie z "realpolitik", bo przecież ewidentnie dba o "interes" swojego narodu. Sam jestem ciekaw, jak to wszystko skończy się dla Węgrów. ;)
Dajcie spokój, armie NATO, poza Turcją i USA, to jeszcze większe dziadostwo niż armia rosji. Broń atomowa jedynie na pokaz, nie ma środków przenoszenia innych niż wielkie rakiety i nie ma głowic taktycznych, więc nie da się prewencyjnie zrzucić małej bombki, można tylko rozpocząć apokalipsę... Do tego dodajmy, że bomby w ogóle nie działają, bombowce nie latają, ogólnie lotnictwo jest bardziej zacofane niż rosyjskie i niezdolne do operacji poza granicami, czołgów nie ma, bo uznano je za przeżytek, wszędzie służą kolorowi pacyfiści w rurkach warci mniej niż ruscy osiemnastolatkowie, a np. armia niemiecka nie ma nawet ciepłych kurtek i czystych gaci, więc strach pytać o ile lat przeterminowane puszki dla psa jedzą.
Ja to bym już teraz oddal się pod protekcje Rosji, bo to NATO to jedna wielka wydmuszka.
Nie wiem czy piszwsz o rosji czy o czym?
Jesli chodzi o Francję to np
https://defence24.pl/sily-zbrojne/francja-testuje-nowe-lotnicze-rakiety-atomowe
Zdaje sie że jak putler bzdecił coś do zapijaczonych mord to Makaron kazał poderwać te myśliwce z atomówkami, by putina pogoniło do kibla na uralu.
Sprawdź sobie brytyjską armie, z nią też nie ma przelewem.
Prawda jest taka że putin i jego armia jest jak latlerek co szczeka i jedynie co może to pogonić jakaś małą myszkę.
Armię zachodu to atomem musi straszyć bo nic innegi nie ma.
Rosja nawet lotniskowca prawdziwego nie ma tylko jakiś start złom z rampą, bo nie potrafią opracować katapulty parowej.
Rosja jest jak jej generalowie zapijaczonym post zimowojennym wrakiem.
Zobacz same działania na Ukrainie, rosja pokazuje swoją bezsilności nie chodzi nawet o słabe postępy, ale o niszczenie miast, bo to jedyne co potrafią walić z rakiet i altylerii w co popadnie. Nie mają wywiadu, nie potrafią namierzyć położenia sił wroga, normalnie tragedia co oni tam pokazują, ośmieszają się przed całym cywilizowanym światem, przy okazji dokonują zbrodnie wojenne, za które mam nadzieje osądzą i skażą przywódców rosji i jej armii.
Do tych co nie wierzą w możliwość użycia broni atomowej jeśli do konfliktu wejdzie NATO.
Zobaczcie co zrobiła Rosja czując się zagrożona tylko zbliżeniem Ukrainy do zachodu.
Teraz już wiemy prawie na pewno, że konwencjonalna armia Rosji jest słaba. Załóżmy, że NATO wchodzi do gry. Zostają im dwie opcje, wycofać się i poddac, co oznacza koniec Rosji. Albo odstraszyć czyli grzyby atmowe nad polskimi miastami. Ale jeśli myślicie, że Putin blefuje i kocha ludzkość to oczywiście możecie stawiać na to swoje zycie i bliskich.
Teraz już wiemy prawie na pewno, że konwencjonalna armia Rosji jest słaba. Załóżmy, że NATO wchodzi do gry. Zostają im dwie opcje, wycofać się i poddac, co oznacza koniec Rosji. Albo odstraszyć czyli grzyby atmowe nad polskimi miastami. Ale jeśli myślicie, że Putin blefuje i kocha ludzkość to oczywiście możecie stawiać na to swoje zycie i bliskich.
Skoro i tak mu jest wszystko jedno i może do końca życia jego zdaniem siedzieć w bunkrze atomowym, to co go może zatrzymać przed zbijaniem kolejnych pionków na szachownicy Europy?
Ciekawe, jak do tego podejdzie zachód. Czuć już naprawdę zaawansowaną desperacje. Przed nami moim zdaniem bardzo stresujący rok...
Nie ma na to pieniedzy, albo inaczej: musi sie liczyc z ludem, wiec kazdy dzien wojny przybliza koniec Putina.
Też zaczynam się obawiać, że sankcje niewiele dadzą, a ruscy kontratakują
BTW zdaje się że wczoraj pisano też blisko tysiącu samolotów w leasingu, które Rosja chce przejąć, skoro nie mają jak z niej wylecieć :)
Obawiam się że lud ruski to o wiele większy beton niż Polacy i brak mielonego na stołówce niewiele ich nauczy, a oligarchia sobie poradzi, już sprzedaje co się da i wieje z forsą. Trzeba naprawdę dużej determinacji by zagłodzić bogatego.
Wiem, że sankcje są potężne i osłabią bardzo Rosję co jest w naszym interesie. Wiem, że część oligarchów narzeka. Cieszę się, od początku jak wszyscy to chwaliłem. Widać też jakąś jedność zachodu w tym zakresie i spójną narrację. To wszystko jest super.
Ale zaczynam się bać, że zachód przecenił ruski beton...
To jest gospodarka wielkości włoskiej, tyle że przestarzała, uwsteczniona i uzależniona od eksportu surowców. I tylko na tym polu mają jakikolwiek
gospodarczy lewar na Europę. Ale to też nie jest symetryczne bo europejskie kraje kolektywnie poradzą sobie bez ruskiego gazu dużo łatwiej niż Rosja poradzi sobie z załamaniem eksportu.
"Kontratakować" to sobie oni mogą, bardzo dobrze dla nas - tym trudniej im będzie wrócić nawet po czasie do normalizacji stosunków. Jak kraje zachodnie utrzymają obrany kurs to Rosja zostanie w kilka lat gospodarczym truchłem bez wpływu w światową ekonomię. Ewentualnie zamiast budowania wymarzonej Noworosji będą mieli u siebie Nowochinesię.
To fakt, jest nadzieja, że jak zachodnim firmom znacjonalizują majątek, to te firmy nawet po wojnie już ta nie wrócą...
A Chinole już zacierają żółte łapki :) Im Putin nie doważy się nigdy znacjonalizować majątku...
Oni potrafią tylko straszyć, zamiast usiłować zrozumieć skąd sankcje i ucieczka zachodniego kapitału? Beznadzieja.
Chyba jednak chodzi o inną formę posiłków. Wysyłają ośmiolatków po to, zeby ich zjeść, bo ciężko z racjami żywnościowymi.
jesteś pewny, że to jest zdementowane? Ruscy w polskim internecie używają zdjęć z wojny na Ukrainie i przypisują je do innych wydarzeń. Np. kobieta, której zdjęcia rozeszły się po świecie po pierwszym dniu ataku na Ukrainę - ruskie trolle w podszywające się pod polaków próbują dopisać to pod wybuch gazu z 2018r - zostało sprostowane, że te śmiecie sieją kłamliwą propagandę.
(to samo napisałem przy poprzednim tym samym filmikiem)
no chyba, że masz solidne źródło
To nie jest stare nagranie..
https://twitter.com/RALee85/status/1500056992341278726?t=QcUpBmb5841RTnac_6tEhA&s=19
No takie czasy, dużo zamieszania.
https://www.facebook.com/watch/?v=498973744972327
Macie poczytajcie sobie komentarze do tego filmu i zobaczycie ilu ruskich trolli sieje zamęt podszywając się pod polaków.
Nie widzę zamętu. Widzę beznadzieję myślenia Rosjan.
Nie to miałem zobaczyć? ;)
Ukraińcy złapali pilota atakującego cele cywilne. Nie mogę zamieścić filmu, bo jest NSFW, ale tutaj transkrypcja tego, co słychać w czasie "przesłuchania":
https://twitter.com/mdmitri91/status/1500090999938428931
Mam nadzieję, że oszczędzą tego skurwysyna, żeby zeznawał w Hadze. Chętnie się fotografował ze zbrodniarzami:
https://twitter.com/Brave_spirit81/status/1500082924582014976/photo/2
Tak, chyba właśnie jego masz na myśli. Z tego, co czytam, wynika, że ludzie go oszczędzili i przekazali wojsku.
Z tego, co czytam, wynika, że ludzie go oszczędzili i przekazali wojsku.
Raczej dobrze zrobili. Sądzę, że nawet ruski znają pewien epizod z sierpnia 1944 w Ruesselheim, gdzie kilku chłopaków postanowiło dokonać linczu na złapanej załodze zestrzelonego B-24.
Ostatecznie po zakończeniu wojny winnych wyłapano i po procesie przez jeden z norymberskich trybunałów sześć osób poszło finalnie na sznurek.
Ruski z pewnością by się do tego casusa odwołali.
/Sorki/
Ukraińcy chyba rozprowadzili w końcu po kraju świeże dostawy stingerów i piorunów bo dzisiaj dzień kacapskiego lotnika, naprawdę dużo filmów z zestrzelonym sprzetem i schwytanymi pilotami.
Najnowsza wypowiedź Putina
Putin utrzymuje, że potrzebny jest "neutralny status Ukrainy", aby kraj ten nie dołączył do NATO.
https://twitter.com/LukaszBok/status/1500097058304405507
O to chodzi od samego początku w wojnie Putina.
Aby doprowadzić do tego żeby Ukraina nigdy nie weszła do NATO.
Rosjanie się boją że na terytorium Ukrainy mogłyby kiedyś stanąć rakiety nuklearne.
Tylko dlaczego nie mogli rozwiązać tej kwestii dyplomatycznie i pokojowo?
Przecież czas na dyplomację nie minął.
Dlaczego wybrali wojnę?
Smutne to wszystko.
Umierają niewinni ludzie...
Myślę że sam fakt iż Ukraina rozpoczęła starania o wejście do NATO czy UE było dla Putina strzałem w twarz. I ja myślę że ten czas na negocjacje nie tyle minął co Putin te negocjacje przegrał. Ukraina chciała na zachód bez względu na to co robił.
Ale uważam że co do powodu wojny masz absolutnie rację, tu chodzi tylko i wyłącznie o wpływy we wschodniej Europie.
Tymczasem na kremlu Putin z żoną. Zastanawiają się jak głęboko są w czarnej du..e
https://tvn24.pl/swiat/atak-rosji-na-ukraine-potezny-wybuch-w-irpieniu-nagranie-5624216?source=RSS.
Tak walczą ruskie ścierwa
Dziś zestrzelono tyle ruskich śmigłowców, że NATO mogłoby zamknąć niebo nad Ukrainą. Mogą się tłumaczyć, że nie chcą aby ginęli rosyjscy piloci.
Z duriej strony ten bandyta i debil Putin bełkocze coś, że sankcje przypominają wypowiedzenie wojny. Więc może się tak zdarzyć, że za jakiś czas będzie można to niebo zamknąć oficjalnie.
Trochę jest niespójny w tym wszystkim, z jednej strony pisze że te sankcje to praktycznie wypowiedzenie wojny z drugiej w tym samym przemówieniu że nie widzi potrzeby wprowadzania stanu wyjątkowego.
No zobaczymy.
https://www.youtube.com/watch?v=2XAKa--ugVo
Sean Penn relacjonuje swój pobyt na Ukrainie w pierwszych dniach po kacapskiej napaści.
Zginął podczas zatrzymania. Szkoda, bo to mogło być świetne "źródło" informacji do wydobycia.
Historia ruskiego żołnierza a.d 2022
Orbanowi to szczerze mówiąc nie zazdroszczę, wije się jak glista na asfalcie, ale tak się kończy granie na dwa fronty.
https://www.rp.pl/opinie-polityczno-spoleczne/art35811381-michal-szuldrzynski-rosja-napada-na-ukraine-a-orban-wbija-polsce-noz-w-plecy
Całkowite bankructwo polityki PIS.
Le Pen nadal przeciwko Ukrainie w UE. Wg Orbana Polska winna agresji Putina. Czego chcieć więcej? Może koleżka Mateuszka i Kaczorka Salvini powinien coś jeszcze ciekawego powiedzieć.
Co prawda to prawda. O ile zachowanie Mateusza i Andrzejka przez ostatni tydzień raczej ujmy nam nie przynosi, szczerze mówiąc to spodziewałem się że będzie znacznie gorzej, niemniej cała ich polityka zagraniczna, prowadzona przez praktycznie cały okres rządów poszła do piachu.
Szok i niedowierzanie, to Polak i Węgier już nie dwa bratanki?!
Jak do tego doszło, nie wiem.. :|
A tak serio, przecież to było do przewidzenia, i do tych polsko-węgierskich sympatii należało mieć nastawienie co najmniej sceptyczne. A jak ktoś (połowa rządu chyba?) nie miał, to niech teraz ma za swą naiwność.
...ale to się nie stanie, dopóki na Węgrzech nie zdemontują pomników Bema.
Nie przejmujcie się panowie. Jak żałosnej polityki partia słońca (PiS) by nie prowadziła, to i tak w następnych wyborach patologia wybierze ich na następną kadencję.
Oto przykład tego, jak Władmir Władimirowicz postrzega sytuację po wszystkich sankcjach i groźbach Zachodu:
https://twitter.com/KyivIndependent/status/1500126784574140422
Ukraina to dla niego takie niegrzeczne dziecko. Jak się dalej będzie źle zachowywać (bronić ojczyzny), no to zostanie poddane anihilacji (straci państwowość i zostanie wcielone do Mateczki Rosji).
Odessa. Oddział położniczy w piwnicy:
https://twitter.com/OlenaHalushka/status/1500084396619091976
Takie filmy powinny lecieć w wiadomościach na całym świecie.
Nowych książek Kinga sobie Rosjanie nie poczytają:
https://twitter.com/nexta_tv/status/1500142824104370185
Czarny koń wkracza do akcji:
https://twitter.com/BarakRavid/status/1500147285136658436
Ciekawe, co z tego wyniknie.
Najbardziej mnie śmieszy ten siwy 50-60 lat jak mówi "wy młode pokolenie nie wiece co to będzie, będziecie się chować po krzakach, już to przerabialiśmy w 45" . Tak jak by co najmniej był naocznym świadkiem albo samemu jak by wtedy walczył. Tylko jak? Jako płód czy może jest jak diaduszka lenin zabalsamowany i tak naprawdę ma 100 lat xD
Gdzie w twitterze sie tlumacza wlacza? Mialem te opcje i zniknela, nie moge w ustawieniach znaleźć, nic teraz z tej cyrilicy nie rozumiem.
To jest tak absurdalne, że aż niewiarygodne:
https://twitter.com/visegrad24/status/1500147298520768515
Uwaga: nie mam pojęcia, czy to nie jakiś fake news, ale różne źródła przekazują tę informację.
Ściema. Sama fotografia jest sprzed kilku dni.
Edit: chyba jednak prawda
Tak sobie patrzę na różne prognozy ekonomiczne, i widzę że Rosja jest w znacznie gorszej niż sytuacji niż u schyłku Związku Radzieckiego.
Już teraz kacapy kwiczą w internecie że pogorszyła się ich sytuacja finansowa, ciekaw jestem co będzie za miesiąc/dwa.
ale oligarchowie i ich dzieci dalej balangują na tropikalnych wyspach,
jak zawsze po dupie dostają z najniższego szczebelka, ale też jest ich najwięcej mogli wybrać se innego prezydenta, więc mają co chcieli.
No, oligarchowie tłumnie ruszyli w tropiki, nie pamiętam gdzie, ale kilka jachtów już pływa po ciepłych wodach
Raz na jakiś czas można i na TVPiS znaleźć coś wartościowego ;).
https://m.youtube.com/watch?v=RnSsMBzZFn8
Na onecie piszą, że samoloty mają być przekazane jednak. Sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie.
Brawa dla wszystkich, którzy są za pomocą sąsiadom
tvp.info ->
Artykuł rzeczywiście bardzo przychylny Polsce:
https://www.spectator.co.uk/article/the-myopic-focus-on-racism-at-the-polish-ukrainian-border
Ale oni tam zauważyli, że Ukraińcy to biali chrześcijanie, w dodatku Słowianie?
Niech poczekają miesiąc i zobaczymy, jak się zmienią nastroje w humanitarnym mocarstwie z burdelem w szkołach, ojro po 5,50 i dolarem po 5 zł... (te kursy walut to przy założeniu stóp na 5-6% :))
No proszę:
https://twitter.com/YourAnonNews/status/1500169119219466251
Położyli stronę Federalnej Służby Bezpieczeństwa.
Ale przecież te pier*olone ruskie skur*ysyny chciały tylko "wyzwalać Ukrainę od faszyzmu" (a później pewnie co najmniej resztę Europy Środkowo-Wschodniej)...
Rosja odnotowuje bezprecedensowy poziom rusofobii w wielu krajach, po tym jak zaatakowała Ukrainę - głosi komunikat, opublikowany w sobotę przez rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
spoiler start
Nie będę pisać, co - dla dobra świata i ludzkości - należałoby zrobić z ruskim państwem i narodem, bo nawet biorąc pod uwagę (zrozumiałe) wyjątkowo liberalne podejście administracji GOL-a do wyrażania opinii i słownictwa w obecnej sytuacji, dostałbym bana.
spoiler stop
Więcej takich wpisów i newsów :)
(W tym kontekście mam nadzieję, że leniwe pepiki z SCS, pragnące zbić fortunę na kacapach, wywalą się na swoje głupie ryje i ich najnowszego DLC nawet pies z kulawą nogą nie zechce. Grecja, Bałkany, pół starej mapy do przerobienia, a oni wyskakują z Sercem Rosji. Przypadkiem trafili w świetny moment :D)
Powoli spadające śmigłowce i samoloty zaczynają boleć, zaczyna się płacz :).
https://www.rp.pl/konflikty-zbrojne/art35811981-msz-rosji-do-ue-i-nato-nie-pompujcie-rezimu-w-kijowie-bronia
"Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa wezwała kraje UE i NATO do zaprzestania "bezmyślnego pompowania” reżimu kijowskiego najnowszymi systemami uzbrojenia w celu uniknięcia zagrożeń dla międzynarodowego lotnictwa cywilnego."
LOL. Zaraz się dowiemy, że to Ukraińcy zestrzelili MH17.
"Zacharowa przytoczyła statystyki dotyczące dostaw broni z z UE i USA, podkreślając, że jednym z czołowych dostawców są Niemcy. "
A ten kawałek dedykuję Qvertemu :D
Na chwilę obecną w zestrzelonych samolotach cywilnych jest 1:0 dla Rosji więc niech szmata zrobi to co pewien okręt...
1. Grupa hakerów Anonymous zablokowała w sobotę dostęp do oficjalnej strony internetowej rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), o czym poinformowano na Twitterze.
2. W Rostowie nad Donem, na południu Rosji, rozlokowano sztab firmy najemniczej zwanej grupą Wagnera - poinformował w sobotę Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Obwód rostowski, którego głównym miastem jest Rostów, graniczy z Ukrainą.
100 tysięcy Ukraińców zgłosiło się do wojsk obrony terytorialnej od momentu rozpoczęcia inwazji. A 66 tysięcy Ukraińców wróciło do ojczyzny, żeby walczyć.
https://twitter.com/IAPonomarenko/status/1500195439001362440
A to ciekawe... wygląda na to, że dzisiejsze fircykowanie Władmira Władimirowicza wśród kobiet to fotomontaż:
https://twitter.com/kgb_files/status/1500192166445989895
Przeciętny rusek powiedziałby, że ten drugi filmik to "fotomontaż fotomontażu, a więc prawda"...
A to ciekawe... wygląda na to, że dzisiejsze fircykowanie Władmira Władimirowicza wśród kobiet to fotomontaż:
jednak nie, kompresja zrobiła swoja, w jakości hd jest wszystko ok
dziwne, że w pomieszczeniu nie ma okien, spotkanie nadal w bunkrze przeciw atomowym ?
jednak nie, kompresja zrobiła swoja, w jakości hd jest wszystko ok
Serio? W jakości SD ręka przenika przez mikrofon, a w jakości HD - już nie? Ciekawe. Masz jakiegoś linka?
Noooo, ambasada naszych zachodnich sąsiadów w RPA umie w Twittera.
Experts on nazizm
Szanuje samokrytykę!
Lepiej późno niz wcale!
Jest stały przerzut sił USA z DE do PL.
Ćwiczenia połączonych wojsk nasilają się.
Apel do wszystkich : "Chronimy Was – Wy chrońcie nas!" - wezwało Dowództwo."
Jeden wielki plus z całej tej masakryczne sytuacji to to że zarówno rządzący widza potrzebę modernizacji naszej armii jak i NATO widzi potrzebę sensownego kontyngentu w naszym kraju.
Ciekawe co się stanie kiedy kacapy przegrają. Jak wytłumaczą przez swoją TV, że przej.... Krym i Donbas. Naziści czy faszyści wygrali? ciekawe.
Na Ukrainę trafiło prawie 20 tysięcy nowoczesnych granatników przeciwpancernych w tym NLAW, Javeliny, i Panzerfausty.
Polskie wojsko posiada natomiast ok 300 wyrzutni SPIKE, 60 sztuk javelinów, i przestarzałe nie zdolne do przebicia pancerza nowoczesnego czołgu RPG-7.
Perspektywy są znakomite, a te sieroty zwane ministrami zamawiają 250 sztuk Abramsów- zaznaczmy, że z amunicją najstarszego typu, niezdolną do przebicia pancerza nawet T-80.
O czym kurwa mowa?
Jak dla mnie to co się dzieje w tym kraju to jest istny dramat.
Nie przesadzał bym, zakup Abramów to nie jest zły pomysł, to absolutnie topowa konstrukcja i zaryzykuję stwierdzenie że najlepszy czołg na świecie (zwłaszcza że kupujemy je w najlepszej możliwej wersji), amunicja pewnie głównie do celów szkoleniowych, nie mam wątpliwości że dokupimy lepszą.
Inna sprawa że granatników p-panz nie mamy wcale i to jest oczywiście blamaż, natomiast nie stawiał bym tutaj na podejście "albo granatniki albo czołgi", potrzebujemy tego i tego.
Jak dla mnie to co się dzieje w tym kraju to jest istny dramat.
Dlatego wszystkie filmiki z Rosji, które pokazują, jak bardzo ludzie mają tam mózgi przeżarte propagandą, nie skłaniają mnie do śmiechu. Bo u mnie za oknem chadzają podobne ofiary "indoktrynacji" (między innymi telewizyjnej).
amunicja do ćwiczeń a nie na wojnę,
teraz to i tak nie ma po co kupować rosj będzie odbudowywać arsenał z 8-10 lat
Bo my się od razu poddamy. Przynajmniej zniszczeń i gwałtów nie będzie.
300 Spikeów i 60 Javelinów... no no, na wypasie!
Śmiech przez łzy.
Ale za to kurwizja rocznie dostaje 2 mld, na zburzoną elektrownię przeje...ćmy 1,5 mld, 200 mld wyrzuciliśmy w "tarcze", z czego większość poszła na konta cwaniaków... A wojsko? No Caracale złe. A ochrona zdrowia? A szkolnictwo? A kogo to obchodzi. Ważne, że jest 13., 14., Kredkowe, Barburka, 500+, 12 tys.+...
Nie bardzo wiem co myśleć...
Kroi się coś grubszego czy to profilaktyka?
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/usa-departament-stanu-zalecil-amerykanom-natychmiastowe-opuszczenie-rosji/6rzj1lw?utm_source=tw_wiadomosci&utm_medium=social&utm_campaign=onetsg_fb
raczej prewencyjnie, bo kiedy nastroje się pogorszą w związku z sankcjami, to w tv będą walić, że to wina głównie usa i europy i będą bić obcokrajowców
Oczywiście, że prewencyjnie. Może to też być zawoalowany sygnał i ostrzeżenie dla putlera.
Raczej chodzi o to, że żaden samolot wkrótce z Rosji nie wyleci, bo nie będzie miał gdzie.
Właśnie dlatego te ku*** powinny być wykluczone z absolutnie każdego widowiska sportowego, to nie pierwszy taki "wyczyn" sportowców rosyjskich.
Plus jest taki że ta szmata zajęła 3 miejsce... wygrał Ukrainiec.
https://sport.tvp.pl/58886052/iwan-kulaik-dopuscil-sieskandalicznej-prowokacji-otwarcie-poparl-atak-rosji-na-ukraine
Kacap poparł Kacapowo, tak jak podejrzewam 75% jego narodu - Kogo to jeszcze dziwi? Ten przedziwny azjatycki naród trzeba zacząć faktycznie trzymać niczym pieczarki - w ciemności i regularnie podlewać gównem - by wybić mu z głowy mocarstwowe pierdoły. Innego humanitarnego sposobu chyba brak.
Widzę że nie tylko ja mam takie podejście do istnienia ruskiego świata. Prawda jest taka że świat bez rosji byłby znacznie lepszym miejscem. Może teraz jest najlepszy moment w historii żeby całkowicie wygasić ruski kraj z calym jego ruskim narodem. Inaczej świat nie zazna spokoju, nawet jak po putinie przyjdzie jakiś dobry pan rusek to spokój bedzie do czasu. Po jakimś czasie ruski naród bedzie niespokojny wiec wybiorą sobie na tron kolejnego psychopate morderce i zbrodniarza bo ruski naród lubi być pod butem. Historia sie powtórzy.
Tak wiem, zesrałem sie, takie zgaszenie światła całemu kacapowowi nie jest możliwe ale zawsze można spróbować, pomarzyć oczywiście...
wiec wybiorą sobie na tron Oni w takich sytuacjach nikogo sobie nie wybierają. Sam się wybiera.
