11 świetnych scen w kiepskich filmach
Myślałem i poniżej poiomu PPE.pl nie da się spaść wy w 2 lata ro............liście całą swoją renomę na jaką pracowaliście latami. Brawo.
A od kiedy film oceniany 7,2/10 jest kiepski ?
Mowa o matrixe
Tvgry= Pudełek
Zajmice się lepiej grami albo niech autor zje snickersa i przestanie gwiadorzyć.
Zapytam z ciekawości - kiepskich filmach według jakiego kryterium. Rozumiem że zestawienie jest subiektywne ale wtedy nie należy używać formy wieloosobowej jak "My" sugerującej, że tak autor jak i czytelnik podzielają ten sam pogląd na temat danego filmu. Film jest tak dobry jak bardzo mi się podoba.
Zapytam z ciekawości - kiepskich filmach według jakiego kryterium. Rozumiem że zestawienie jest subiektywne ale wtedy nie należy używać formy wieloosobowej jak "My" sugerującej, że tak autor jak i czytelnik podzielają ten sam pogląd na temat danego filmu. Film jest tak dobry jak bardzo mi się podoba.
"Już pomijając same konsekwencje tego wyścigu (czemu młody Ani nie wziął matki ze sobą?)"
Poważnie? ktoś chyba usnął podczas seansu, albo niezbyt uważnie oglądał...
A od kiedy film oceniany 7,2/10 jest kiepski ?
Mowa o matrixe
Tvgry= Pudełek
Zajmice się lepiej grami albo niech autor zje snickersa i przestanie gwiadorzyć.
Myślałem i poniżej poiomu PPE.pl nie da się spaść wy w 2 lata ro............liście całą swoją renomę na jaką pracowaliście latami. Brawo.
(czemu młody Ani nie wziął matki ze sobą?)
No bo pewnie kilka minut wcześniej była pewna scena, która o tym mówiła? XD
Wypada chociaż trochę znać fabułę filmów, które równa się z błotem. Ale czego ja oczekuję..
11 świetnych scen w kiepskich filmach
Poza tym to kto powiedział, że wszystkie przedstawione filmy przez was są kiepskie. Może nie wszystkie to perełki kinematografii, ale pojedyncze sztuki się bronią.
Ja "Mroczne widmo" bardzo lubię i dopiero parę lat temu dowiedziałem się, że ten film jest znienawidzony... Do głowy by mi to nie przyszło :) Nie licząc oryginalnej trylogii, to moja ulubiona część.
11 świetnych scen w kiepskich filmach
Z jednej strony wiedziałem, że warto będzie tu zaglądnąć, z drugiej jednak strony byłem pewien, że jest niedziela, ale się okazuje, że "święta nadeszły nieco wcześniej" .
Przed wejściem obstawiałem dwa tytuły "BvS", no bo mainstream narzuconą od lat narrację musi utrzymywać i coś od George'a Lucasa, bo już od jakiegoś czasu widać ( i zwracano na to uwagę), że mainstream, w tym GOL jest bardzo pobłażliwy co do tego, co Disney wyprawia ze Star Warsami, ale mało tolerancyjny co do tego, w czym Lucas miał nieco więcej do powiedzenia...
No i mamy:
BvS
Batman v Superman z 2016 roku to ciężkostrawna pozycja, która chciała upiec zbyt wiele pieczeni przy jednym ogniu.
Już to poruszałem: szkoda się powtarzać...
Pozostaje jednak pytanie, po co w tym wszystkim Wonder Woman, groteskowy Lex Luthor czy beznadziejnie zrealizowany potwór z finału filmu, czyli Doomsday.
ó_ó
Ekhm.... Ummm - film oglądał? WW CHOCIAŻBY po to, aby uratować Batmana, pomóc w walce i się otworzyć na świat, no i ""dalszy plot"", Lex wiadomo co zrobił w filmie + "dalszy plot", a Doomsday ma w tym filmie chyba najlepsze CGI i jest świetny...
Wybraliśmy dwie sceny, obie z udziałem Affleckowego Batmana, co jedynie udowadnia, że z perspektywy czasu nie był on tak tragicznym Bruce’em Wayne’em, jak wszyscy myśleli na etapie ogłoszenia castingu (bo potem wielu widzów polubiło go w tej roli).
xD Jako że jesteśmy na GOL-u i mając na uwadze wasze "teksty" to wasze wybory i decyzje niczego nie udowadniają xD
A najśmieszniejsze jest to, że jak się czyta powyższy fragment, prędzej on udowadnia, że autor nie ma pojęcia o czym pisze, bo każdy aktor ogłoszony do grania Batmana był krytykowany w stylu "nie nadaje się". Tak jak za reżyserii Burtona, jak i za Reevesa...
Gołym okiem widać, że film w jakiś sposób musiał inspirować się grą – a w dzisiejszych czasach, w których filmowcy są zazwyczaj dinozaurami próbującymi odnaleźć się w XXI wieku, jest to po prostu rzadkość. xD Ciężko to skomentować, takie wciskanie swojej własnej opinii, w sytuacji, gdzie np. wcześniej wspomniany Lucas do dziś eksperymentuje z filmami (mówił o tym wielokrotnie w wywiadach, ale u was o tym człowiek nie przeczyta), James Cameron zaserwował światu "dinozaura" w postaci Avatara itd.
Obaj starsi od Snydera, a jak wiadomo (nie wam) Snyder to taki dinozaur, że zagrywał się swego czasu w CoD Black Ops, znane mu jest uniwersum Warhammera i jakiś czas temu prowadził rozmowy na temat ekranizacji HALO...
Gwiezdne wojny: Mroczne widmo
Jak wszyscy wiemy (albo i nie), Gwiezdne wojny: Mroczne widmo są jedną z bardziej znienawidzonych części tej sagi. Na szczęście cokolwiek z Disneyowskiej trylogii uniknęło jakiegokolwiek "wyróżnienia" ;P
Ale ale, na dodatek załapał się Matrix: Reaktywacja - najnowsza część też uniknęła "wyróżnienia", niczym Neo pocisku - najwidoczniej serwis po wystawieniu mu 8,5/10 musi trochę odczekać... Matrix: Reaktywacja kiepskim filmem - pffffffffff....
A do tego załapał się jeszcze Suicide Squad, a tu będzie bomba nieprawd, fałszu i zakłamania:
mowa bowiem o niewypale, który miał premierę sześć lat temu.
Niewypał w jakim sensie? Artystycznym? Tak. Finansowym? Nie.
Coś, co miało być szyderczą i arcyzabawną odpowiedzią na Avengers Marvela, okazało się produkcją bez jakiegokolwiek pomysłu na siebie.
Nieprawda - to nie miała być jakakolwiek "śmieszkowata" odpowiedź na Avengersów: David Ayer już wielokrotnie informował, że ton miał być poważny, że studio kazało przerobić film, powycinać Leto, yadda yadda yadda... W skrócie można to opisać akcją #ReleaseTheAyerCut, która nabiera tempa po sukcesie fanów Snydera...
Ale na te dwie postacie przypada jeden Joker Jareda Leto, który do dziś uważany jest za największą porażkę Legionu samobójców.
Jak dostaniemy AyerCut, to zobaczymy jak dużo powycinali i jak dużo kazali nagrać od nowa, bądź dodać...
Cały film się nie klei, do tego jego teledyskowa budowa odrzuca (większość scen stanowi pretekst, by zapodać kolejny „superutwór” wybrany przez reżysera)
Przyznam szczerze, że to kłamstwo autora jest nad wyraz niesmaczne, ponieważ jego jedyny sens to "dokopanie" Ayerowi, kiedy wiadomo, że w filmie nie miało być żadnych "superutworów" - patrz załączony obrazek.
Studio kazało zmienić, no ale - o tym trzeba wiedzieć...
Także na sam koniec, na pocieszenie pozostaje tylko podlinkować niedawną wypowiedź Willa Smitha na temat pierwotnej wizji Ayera i ostrzegać innych przed (dez)informacją w wykonaniu GOL-a pod patronatem Webedii...
https://youtu.be/X6krA78IUqk?t=204
Ale Batman V Superman to naprawdę słaby i ciężkostrawny film, który chciał upiec zbyt wiele pieczeni na jednym ogniu. To, co Marvel zrobił w kilka filmów, DC chciało w jeden i jeszcze dorzuciło do tego pseudoartystyczne wstawki Snydera. Połowę scen dało się tam wyciąć z korzyścią dla filmu. Nie dało się tego oglądać, tak samo jak Snyder Cut (tak, kinowa Liga była lepsza). Do czasu Wonder Woman 1984 to był najgorszy film DCEU.
Jak czytam ten przydługi (I pełen, jak zwykle, bzdur) post to odnoszę wrażenie, że to wygląda tak jakbyś zarzucał kłamstwo komuś, kto twierdzi, że kupa śmierdzi, bo przecież jak popryskasz ją dezodorantem to będzie pachnieć. Autor pisze, że Suicide Squad to kiepski film, a Ty zarzucasz mu kłamstwo ponieważ gdzieś tam może powstanie wersja reżyserka, która w Twojej opinii spowoduje, że film nagle stanie się świetny. Co prawda tej wersji nie widziałeś ale jesteś jasnowidzem i wiesz jaka będzie.
Jak czytam ten przydługi (I pełen, jak zwykle, bzdur) post to...
O Boże - znowu ty... No cóż, sprawdźmy czy jest jakiś postęp u ciebie w procesie rozumowania...
Autor pisze, że Suicide Squad to kiepski film, a Ty zarzucasz mu kłamstwo ponieważ gdzieś tam może powstanie wersja reżyserka, która w Twojej opinii spowoduje, że film nagle stanie się świetny.
Zacytuj fragment z mojego posta który potwierdza twoje słowa - bo znowu wygląda na to, że nie rozumiesz tego co piszesz, ani tego co czytasz...
Co prawda tej wersji nie widziałeś ale jesteś jasnowidzem i wiesz jaka będzie. Ktokolwiek kto zna temat zna takie rzeczy, jak tweety reżysera Davida Ayera na potwierdzenie różnicy między jego wersją, a wersją studia - jest ich do licha... Także to nie jest jakieś "wróżenie z fusów", bo sam David Ayer... A, szkoda strzępić....
...
Czyli nadal nic nie rozumiesz... Idź trollować gdzie indziej...
Dalej nie rozumiem jak można bronić BvS. To jest największy paździerz w historii kina super bohaterskiego i tego nic po prostu nie wybroni.
Ile tu dzis odklejenców. Jak mozna bronić w ogóle filmy DC. Provz trylogii batmana z Bale'em i supermana z 2013 roku to potem juz sam syf.
Jak to jest, że Tvfilmy potrafią robić dobre zestawienia filmowe, a na GOLu zawsze musi być coś nie tak? Bardziej od matrixa reaktywacji pasowałby tutaj najnowszy matrix, bo on też ma dużo świetnych scen, ale całościowo nie umywa się do trylogii.
Do ocen filmów polecam na przyszłość sugerować się cyferkami z takich miejsc jak IMDb albo filmweb, a cyferki z biedacritica proszę zostawić w spokoju, bo to żaden wyznacznik.
Jak to jest, że Tvfilmy potrafią robić dobre zestawienia filmowe, a na GOLu zawsze musi być coś nie tak
tvfilmy tworzą inni ludzie
a cyferki z biedacritica proszę zostawić w spokoju, bo to żaden wyznacznik
tak samo nikt nie powinien sugerować się ocenami z filmweba xD
Znowu zestawienie świetnych filmów.W których autor próbuje na siłę przekonać innych że filmy były kiepskie według autora.
Scena walki Dath Maulem to akurat jedna z najgłupszych scen, ratuje ją tylko i wyłącznie fajny motyw muzyczny.
Zwłaszcza końcówka, a zwłaszcza jeśli porównamy ją z walką Kenobiego z Anakinem w epizodzie 3. W scenie z Maulem gdy Kenobi wisi poniżej Maula wygrywa chociaż powinien przegrać tak jak Anakin przegrywa w analogicznej scenie w epizodzie 3.
Nie powinien, bo Obi Wan mógłby się nawet znajdować na dnie Rowu Mariańskiego, a i tak by miał "high ground". Widać jak się znasz :D
A ty obejrzyj to, może zrozumiesz. od 2:30
https://www.youtube.com/watch?v=g4hvUvBmoaA
Nie oglądam telewizji, ale z przyczyn który nie są godne uwagi widziałem ostatnio teleturniej w którym ludzie hhmm po prostu rozwiązują krzyżówki. Odgadują hasła, ot cała zabawa. Prowadzący teleturniej naturalnie musi jakos podtrzymywać „gadkę” przez co słyszy się arcyciekawe rozmowy o tym jak zachwyca się praca uczestników, albo jak mówi o tym ze cieszy się z wygranej. Dialogi jak z telenoweli. Co zwróciło moja uwagę to oczy prowadzącego, koleś jest pusty w środku. Wyobraziłem sobie jak wieczorem siedzi i myśli o swojej pracy o tym ze będzie UWAGA pytał ludzi gdzie pracują i gratulował im rozwiązania hasła w krzyżówce, tyle. Osobiście dopadlaby mnie depresja gdyby mije życie zawodowe tak wyglądało. Wracasz so domu i żona:
„Jak w pracy?”
„Dobrze”
„Były jakieś ciekawe hasła ?”
W tym momencie sfrustrowany facet mlze już wybuchnąć, nawet jelsi ona nie drwiła.
Co to ma do artykułu ?
zastanawiałem sie i Nie mma bladego pojęcia kto pocieszały kogo gdyby się spotkali. Prowadzący teleturniej krzyzowkowy autora takich tekstów, czy na odwrót.
Ludzie pytają od kiedy Matrix: Reaktywacja jest kiepskim filmem, odpowiedź brzmi od kiedy powstał. Tylko pierwsza część Matrixa była dobra, no i oczywiście Animatrix ale nie wszystkie epizody. Ludzie chyba dawno ten film widzieli albo jakaś dziwna nostalgia ich ogarnia...
Autor zdecydowanie ma coś nie tak z głową.
Co najmniej 5 z tych filmów nie jest kiepska, co najgorzej są przeciętne. Podobnie jest z niby "świetnymi" scenami, wymienienie ty niewidzialnego odrzutowca z Wonder Woman, to jest bardzo delikatnie pisząc kpina. Chyba najgłupsza scena w całym filmie.
"Zmierzch – gra w baseball" chyba do najbardziej żenujących scen można zaliczyć, w ogóle patrzę ten ranking i nic tam ciekawego nie ma, słabiutki ten gust filmowy u autora.
Mroczne Widmo kiepskim filmem? X-Men Geneza też? Spider-Man 3 również? No bez jaj, skoro to jest portal o grach, ale chcecie napisać co nieco również o filmach, to wypadałoby to chociaż robić z sensem. To że jakaś część danej sagi jest słabsza od innych, to nie znaczy że jest kiepska. Kiepskie filmy to np Samurai Cop, Uniwersalny Żołnierz 2 albo Szklana Pułapka 5 ale domyślam się że te filmy wg autora tekstu nie mają ani jednej świetnej sceny :D
Połowa z tych filmów ma zajebiste oceny w tym z mojej strony. Pasowało by zrobić "czystkę" w tej waszej redakcji
Autor nie oglądał połowy tych filmów najwyraźniej, bynajmniej widzę ogromne luki dotyczące fabuły filmu jak na przykład po co Anakin zostawił matkę na tatooine
Kong kiepskim filmem? Z całego uniwersum potworów jest najlepszy
Z legionu samobójców to już lepsza była scena z El Diablo xD No ale rozumiem, silne niezależne kobiety i te sprawy.
Skoro Spider-Man 3, Gwiezdne wojny Mroczne widmo i Matrix Reaktywacja są kiepskimi filmami to jak można ocenić dzisiejsze nowe wersje tych filmów jak ostatni Matrix lub syfiasty poprawnie politycznym Spider-Man z tym lalusiem jako główny bohater, a o Gwiezdnych Wojnach Disneya to nawet nie wspomnę.
Od kiedy "Matrix Reaktywacja" jest kiepskim filmem?
Od wtedy, gdy autor tego artykułu przeczytał recenzje krytyków na Filmwebie gdzie ich średnia wynosi 5.2.
Zamiast zbierać baty za ten dziwny dział filmowy, mogli by bardziej wejść w Esport. Więcej info o turniejach, targach, jakieś zestawienia wyników - nawet tych międzynarodowych. W końcu to portal o grach.
Wszystkie filmy ktore widziałem z tej listy to albo bardzo dobre produkcje lub wrecz arcydzieła Matrix 2 ...lepiej wam chyba wychodzi pisanie o grach
Legion samobójców, Kong, Matrix. Bardzo dobre filmy. Czym wy się kierujecie robiąc takie artykuły?
Haha, nie należę do osób, które oceniają walki, szczególnie w filmach s-f, ale:
Gwiezdne wojny: Mroczne widmo – wyścig podracerów i walka z Maulem
Ta walka była rozkładana przez "szpeców" na czynnniki pierwsze i jest to ponoć najgorsza walka w historii telewizyjnej rozrywki. Można w necie poszukać. Ale jak już napisałem, nie należę do osób, które oceniają walki w s-f, dlatego śmieszą mnie takie "szpece". Jeszcze śmieszniej robi się, że tu ta walka trafia jako coś najlepszego.