Steam Deck jest wielki - zobacz porównanie rozmiaru z innymi konsolami przenośnymi
Waga 700gram i 2h pracy na baterii w 60Hz.
Komu to potrzebne? Na pewno nie mi.
Produkt bez pomysłu na siebie.
z pupy masz te dane i tyle.
Pół roku męczyłem GPD WIN Maxa. Waży to swoje, a nigdy nie odczuwałem by był zbyt ciężki. Bardzo Wygodnie się grało.
Jednak Win Max potrafił mi rekordowo 11 godzin wytrzymać przy grach retro i optymalizacji systemu ;p
A przy mocniejszych grach takie 2-3 godziny były.
Waga to ok. 669g.
Link do specyfikacji na stronie producenta:
https://www.steamdeck.com/pl/tech
Wyczytasz tam, ze praca na baterii to czas od 2h do 8h, ale te gorne widelki sa opisane w ten sposob (tez na stronie producenta):
"Wbudowany akumulator o pojemności 40 Wh zapewni użytkownikom urządzenia Steam Deck kilka godzin gry w przypadku większości gier. Podczas przesyłania strumieniowego z innych urządzeń, grania w małe gry 2D lub korzystania z przeglądarki czas użytkowania baterii może osiągnąć nawet do 7-8 godzin"
Jak zagłębisz temat to dowiesz sie, ze dolne widelki pracy na baterii czyli 2h (moze 3h przy umiarkowanym podświetleniu) wystarczaja na bardziej wymagajace tytuly w 60Hz co tez mozna znalezc w testach w sieci.
Zamiast rzucac miałkimi tekstami doedukuj się.
Jak myślisz że 700 gram to dużo i że jest to męczące to jesteś w błędzie, Switch waży 400 gramów i go prawie nie czuć, dodatkowe 300 gram różnicy dużej nie zrobi.
Wiem, potem wyszla wersja V2 z lepsza bateria, ale dalej wyswietlacz mi nie lezal. Dopiero wersja oled mnie kupila oraz juz nie do odpracia chec ogrania ex NS takich jak Zelda, Xenoblade czy ostatni Metroid Dread. Dodatkowo zauwazylem mase gier party i bawimy sie z corka w co-op na 2 pady wysmienicie.
Steam Deck nie ma mi nic do zaoferowania.
Jak o Decku mówisz jako o urządzeniu bez pomysłu na siebie to nie wiem jak można nazwać Switcha, chyba największą porażką branży.
Dopisalem wyzej, zebys sobie oszczedzil wypocin.
Edit. Akurat pamiec w Switchu to nie problem. Mozna ja rozszerzyc dokladajac karte pamieci.
Na Steam Decku myślę, że śmiało pójdzie emulator Switcha, ba nawet każdej innej słabszej konsolki, PS2, PSP, PSVita, Gameboy, NES itp. więc nie trzeba będzie się ograniczać do dość specyficznej biblioteki Nintendo i hermetycznego systemu konsoli tylko można bawić się w terenie mając do dyspozycji wiele różnych bibliotek gier, w tym co najważniejsze również tych ze stacjonarnego komputera więc według mnie Steam Deck rysuje się jako ostateczny handheld w cenie dużo mniejszej niż konkurencyjne GPD Win czy Aya Neo.
Kasa tu nie ma nic do rzeczy. No tak, kupie sobie SD, zeby lezal i sie kurzyl na polce. Kto bogatemu zabroni.
Dawno nie czytałem tak głupiego komentarza.
W tym kraju gdzie Panstwo rozdaje kase na lewo i prawo to na takiego SD stac nawet najwiekszego patusa.
Przecież to od dawna wiadomo, że tak na full to deck wytrzyma te 2, maks 3h, nie wiem kogo to dziwi.
Oled jest nieprzerabialny ;)
Wow no niesamowite. Do swojego Switcha dorzuciłem duże wygodniejsze joycony i teraz Switch jest na szerokość Decka. Oczywiście Steam deck będzie cięższy ale jak chcesz wygodnie używać nowsze konsole, to muszą być szersze i analogi powinny być obok przycisków albo po skosie a nie pod przyciskami.
Znawca... Układ taki sam jak pady do konsol zresztą jakie to ma znaczenie. Liczy się skill a nie cipowate wymówki ;)
Zobaczymy ;) może kupię... chociaż dalej jestem bardziej za GPD. Cena produktów GPD jednak jest zabawna ;p
Nie wszystkie gry z STEAM są przystosowane do konsoli przenośne i teksty i inne elementy graficzne będą zbyt małe, by będą czytelne. Więc może z tego powodu uznali, że lepiej jest dać trochę większy ekran.
Dobrze zrobili.
Juz roznica telefon 6" a tablet 10" to zupelny inny odbior w czytaniu czy ogladaniu czegokolwiek.
Dlatego miedzy innymi xcloud jak juz zechcę odpalic to nie tykam nawet telefonu tylko od razu ide po 10" tablet.
Jakby steamdeck mial maly ekran to bym go nie chciał. Jestem juz wiekowy, nie widzę tak dobrze jak mlode sokoły, nam minusy ale wciaz sobie radzę, jednak grania na 5" sobie nie wyobrażam.
Bydle. Ogromny.
Jak Sega game gear - bardzo nieporęczne. Straszny kloc - a ja myślałem, że Switch jest duży :P
To jest niesamowite jak brzydka jest ta konsola. Do tego te analogi.. Jeszcze wyżej się nie dało?
Umiejscowienie analogów było moją największą wątpliwością, ale jak już używasz to nawet nie trzeba się za bardzo przyzwyczajać. Na pewno mniej ergonomicznie wygląda niż jest to w praktyce, po prostu jesteśmy przyzwyczajeni do widoku mniejszych konsol o innych proporcjach.
Nie no, to jest żart xD Mam PS Vitę i Nintendo Switch. Vita jest dla mnie idealna wielkościowo, a Nintendo Switch już trochę za duży. Przy dłuższym graniu bolą ręce. A to coś jest ZNACZNIE WIĘKSZE i na dodatek ma wazyć prawie 700 gram? Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie tego. Już widzę jak w recenzjach będą mówić, że ta cholernie wielka waga jest dużym minusem, bo o komforcie można zapomnieć.
To że ci się gra niewygodnie na Switchu to zasługa rozmiaru Switcha, co z tego że jest mniejszy jak joycony są krótkie i nieprofilowane, Deck rozmiarami jest identyczny jak Switch z "wygodnymi Joy Conami"
To że coś jest mniejsza nie znaczy że jest wygodniejsze.
Wielka waga? Jesteś bobasem? 700 gram to nie dużo, sam Switch waży gram 400 a czuć jego masę? niezbyt.
400g czuc jak pograsz troche, prawie 2 razy tyle to juz cegla.
Fajnie, na Switchu lite musialem juz nieraz niezle się męczyć, zeby dojrzec detale.
Tu przynajmniej nie trzeba bedzie sie męczyć.
Dla mnie na plus ten rozmiar, wzrok po 35 latach patrzenia w ekrany juz nie ten sam.
Smartfon Poco F2 PRO i dokupiony na bluetooth kontroler ważą około 400g i nie daję rady wytrzymać 20 minut grania leżąc na łóżku i trzymając to na wysokości oczu z łokciami opartymi o łóżko. No to już chyba wiem jakim niewypałem będzie pod tym względem steam deck. Przenośna PC'to-konsola z którą najlepiej siedzieć przy biureczku jak na lekcjach w szkole i trzymać ją najlepiej opartą o biurko. Już nie wspomnę o tym, że chyba musiałbym na głowę upaść, by kupować przenośny sprzęt do grania po to, żeby grać na tym przy biurku albo koniecznie siadać na krześle.
Dla wszystkich ktorzy nie widza problemow w wielkosci tego urzadzenia radze wziac sobie do reki cos co ma 30cm szerokosci i zastanowic sie nad wygoda korzystania z czegos tak wielkiego przez dluzszy czas. To jest szerokosc jaka maja niektore netbooki 12-13 calowe.
dla mnie idealne , ale rozumiem że w dzisiejszych czasach dla wielu to będzie takie ogromne i ciężkie że stawy w łokciach będzie łamać
A skąd ty możesz wiedzieć czy to będzie dla ciebie idealne, skoro nawet tego w rękach nie trzymałeś i chyba nie zdajesz sobie sprawy ile to 670g xD
Myślę, że kwestia ciężaru nie jest tutaj tak istotna. To nie jest sprzęt który masz trzymać nieruchomo w powietrzu przed sobą tylko wygodnie położyć się i oprzeć sobie Decka na brzuchu jak np. laptopa czy inny handheld. W ogóle nie wiem jak ludzie wyobrażają sobie korzystanie z handheldów, że niby siedzisz z wyciągniętymi rękoma w powietrzu i tak grasz, czy raczej opierasz łokcia o kolana? Spróbujcie stać i wyciągnąć ręce przed siebie jak do przysiadu i tak stać przez 30 minut to wam puste ręce będą ciążyły. Także tak jak mówiłem to nie kwestia ciężaru tylko sposobu użycia.
Dodaję zdjęcie jak normalni ludzie trzymają "lekkiego" podług Decka Switcha.
Ty takie siedzenie na krzesle zgiętym w literkę "L" trzymając coś na kolanach nazywasz wygodnym? Buhahaha
o, to duża zaleta . bałem się że to będzie mała popierdułka jak inne
Dla kogoś kto takie coś kolekcjonuje spoko, dla kogoś, kto po prostu musi non stop grać też. A tak po za tym? Dla mnie już PSP było ciut niewygodnie po 2-3 godzinach grania,a co dopiero taka cegiełka. I ciekawi mnie, jak się steruje w bardziej złożonych grach?
No niestety ale jestem pewny, że te gabaryty i ciężar( bo pewnie też to swoje waży) zniszczą popularność tego sprzętu. Jako hanheld za duże, jako laptop za małe. Switch Lite to idealny rozmiar dla konsolki przenośnej i proszę mi tu nie pisać, że SD to nie konsola tylko hybrydowy PC. SD będzie głównie używany jako hanheld w pociągach, na wakacjach, gdzieś w domkach letniskowych lub w pracy na delegacjach i to na SteamOS a nie z zabawą w windowsa i robienie z tego małego laptopa. W domu to sobie zagracie na desktopie, laptopie lub konsoli a nie na SD. Przecież już na sam widok ręce mdleją. iPad to małe urządzenie przy SD i bardziej wygodne. Macie odpowiedź, czemu Nintendo nie dało lepszych podzespołów do Switcha a Sony nie chciało dalej się bawić w następcę Vity( choć tu też decyzje wydawnicze samego Sony miało wpływ). Włożenie mocnych podzespołów do hanhelda( zgrane z odpowiednim chłodzeniem) oznacza duży rozmiar sprzętu i większy ciężar a to dla hanhelda oznacza kłopoty dla potencjalnych kupujących. Pytanie, jak Valve dokładnie widzi STeamDecka na rynku? Nie piszą oficjalnie o hanheldzie ale o mobilnym i „małym” PC. Kolejne pytanie, kto się na to zdecyduje? Zwykli gracze z PC, raczej nie. Ci, co grają na Switchu? Nie wiem, bo Switcha można tez kupić dla exów a nie dla rozgrywki on go. Ci co chcą mocnego PC ale laptop odpada, bo za drogi a dużo jeżdżą i pracują z dala od domu? Chyba bardziej takich odbiorców SD widzę. Osobiście wolałbym coś mniejszego i słabszego ale skrojone dla mniej wymagających gier niezależnych( bo takie na hanheldach są najlepsze). Tylko, że ja to odbieram w kategorii hanhelda a nie tak, jak widzi Valve, w roli mobilnego PC do gier, który nie jest laptopem.
Zrobiłem na decka rezerwację. Jednak chyba zostanę przy switchu lite, który z gripem poprawiającym chwyt jest dla mnie wagowo i rozmiarowo idealny. Gdyby miał ciut większy ekran to właśnie handheld idealny. Jak sobie wyobrażam, że sd waży ponad 2 razy więcej plus ten rozmiar to jakoś nie spina mi się to z ideą grania przenośnego na lekkiej konsolce, która mieści się w większej kieszeni.
Gaben jest wielki i ciężki, to i jego konsola jest.
Ile już razy pisałem, że mu odwala i Deck to będzie kolejna klapa?
700 g to niby nic, tylko inaczej trzyma się konsolę, a inaczej siatkę kartofli albo kratę Harnasia.
Obciążenie nadgarstków - mówi wam to coś? No, pytanie jeszcze jak blisko oczu będzie to trzymać konkretna osoba, ale tak czy inaczej cudów nie ma...
Ekran jest wielki, wiec nie musisz patrzeć blisko i mieć głowę przy samej konsoli a to oznacza, że będziesz sobie mógł oprzeć sprzęt na jednym kolanie( jak teraz korzystam z iPada i piszę posta) i grać, odciążając w ten sposób nadgarstki. Pytanie, jak długo wytrzymasz, bo granie to opcja na godzinę lub więcej a nie pisanie czy przeglądanie internetu przez 15 minut, to zupełnie co innego. Ale na granie w łóżku lub trzymając konsolę blisko twarzy w całości tylko w obu rękach raczej nie ma co liczyć, bo byś musiał być Pudzianem lub innym zawodnikiem w siłowaniu na ręce aby długo wytrzymać z takim ciężarem przez dłuższy czas w jednakowej pozycji.
Kurde, mam jeszcze Vitę z Oledem w szufladzie i wyobraziłem sobie przy niej SD, jak na zdjęciu w newsie. Kolos. Jako hanheld to się nie może udać. Jako taki mniejszy laptop… no sam nie wiem, być może. GPD znacznie lepsze pod względem ergonomii ale cena odstrasza.
SD ma wyświetlacz 7" to tyle co Switch Oled. To nie jest ekran który przytłacza swoja wielkoscia.
Ekran jest wielki to spore nadużycie
To prawda, dzisiejsi mężczyźni są tak męscy że 700g to dla nich tak wielkie wyzwanie jak dla Pudzianowskiego ciągnięcia ciężarówki.
Ale co się dziwić skoro mamy czasy zniewieściałych chłopaczków z makijażem, damskich ciuszkach którzy spędzają przed lustrem więcej czasu niż kobiety.
No chyba się z koniem na łby zamieniłeś jeśli dla ciebie granie na czymś co ma 700g i 30cm szerokości jest wygodne.
Ogromny rozmiar konsoli jedynie utwierdza mnie w przekonaniu, że ten sprzęt jest dla bardzo wąskiego grona odbiorców. Miłośników kieszonkowego pecetowego grania jest garstka, a ta konsola nawet za bardzo kieszonkowa nie jest.
Banan bardziej mi się podpba wizualnie. Chyba po dlugim dylemacie wybiorę jego. Taki jakiś ładniejszy niż Steam Deck :P
Żywotność baterii jest dla mnie największą zagadką. Zakładając codzienne używanie i ładowanie po kilka razy, bateria zapewne straci swoją pojemność w dość istotny sposób już po pierwszym roku. I tutaj zastanawiam się ile taka bateria będzie kosztować i czy jej wymiana będzie relatywnie łatwa?
Moim zdaniem Steam Deck będzie klapą, bo producenci konsol przenośnych nie rozumieją ich fenomenu. Handheldy Nintendo odnoszą takie sukcesy dlatego, że gry są skrojone do nich, a tytuły portowane z innych maszyn do grania to dodatek. Nikt nie chce ogrywać dużych, poważnych gier na małym ekranie. Co innego pograć sobie w Mario czy Pokemony czy jakieś indyki w autobusie albo pociągu, a co innego odpalić na handheldzie np. GTA V czy Dying Light 2.
Tutaj teoretycznie Steam nie miałby problemów, tam jest kilkanaście razy więcej małych indie gierek niż produkcji AAA.
Ot weźmy choćby ostatni hit Death's Door - idealna gra na taką konsolkę.
Problem w tym, że 90% gier indie na Steam to powtarzalne, pixel-artowe śmieci... :P
Ale sporo gier logicznych, wiele platformówek do ogrania ostatecznie by się znalazło.
Czy na zachodzie jest wystarczająco wiele bogatych ludzi, by kupować takiego kolosa za 500-700 zielonych do ogrywania takich gier?
Czy nie mają od tego iPhone'ów i zatrzęsienia gier mobilnych w podobnym guście?
Ergo - to konsola dla bogatych ludzi, którzy chcą pograć (pół)mobilnie, ale nie w gry z Andorida/iOS. (no do plecaka ciężko to wrzucić "przy okazji")
Niby jest to jakiś target i pomysł na zagospodarowanie indie-śmietniska... tylko sprzęt moim zdaniem jest na to za drogi/za duży itd.
Herr Pietrus kwestia tego, czy ludzie chcą wydawać kasę na całą ogromną konsolę dla gier indie. Przecież graczoni już dostają piany na pysku jak się okazuje, że konsola MS czy Sony za nieco ponad 2 tys, zł nie będzie miała takich podzespołów jak komputer za 6 tysięcy :D A co pomyśleć o drogiej i dużej konsoli przenośnej na indyki ;d
Jednym z kilku składników sukcesu rynkowego Switcha jest właśnie możliwość ogrania w trybie przenośnym dużych, poważnych gier. W tej formie grałem m.in. we Wiedźmina, Skyrim, Diablo II, czy Borderlands. I jest to rewelacyjne doświadczenie. Bardzo często mając do wyboru TV albo wersję handheld wybieram to drugie. Dla grania w pomniejsze produkcje kupowanie przenośnej konsoli nie ma sensu, wystarczy zwykły smartfon.
Niemniej gabaryty Steam Deck mogą potencjalnie okazać się dla części osób problemem. Ja np. dokupiłem sobie wersję Lite Switcha, bo jego normalna wersja jest już na pograniczu ergonomii, a dodatkowo Lite można bezproblemowo ze sobą zabierać prawie nic nie waży, miejsca nie zajmuje.