wszystko może pójść źle i zacznie się od wschodu przetaczać kacap a od zachodu testerzy uzbrojenia ciężkiego. będzie tutaj niebezpiecznie i dużo ołowiu będzie latało
no i przy takiej hipotezie to zostajesz czy robisz ewakuację? a jeśli zostajesz to dlaczego? a jeśli ewakuacja to dlaczego? i gdzie?
spoiler start
ja zostaję doprowadzając rzeczywistość wokół mojej wioski do stanu takiego, że jeśli przeżyję to będzie moimi czynami musiał się zająć sąd w nowej norynbergii
spoiler stop
Każda okazja żeby wyjechać jest dobra. Nie wiem czy chciałbym bronić narodu który wybiera PIS... Polacy sami rozpieprzyli Polskę. Skoro przed swoimi, nieuzbrojonymi nie daliśmy rady się obronić, to przed uzbrojonymi tym bardziej.
Może mało patriotycznie, ale ten nasz wspaniały patriotyczny rząd razem z naszymi wspaniałymi patriotami, skutecznie wybił mi patriotyzm z głowy (:
W dzisiejszym świecie idea oddawania życia za kraj w którym się urodziło, jest absurdalna. Ludzie wyszli z prymitywnego nacjonalizmu, nauczyli się żyć w pokoju z innymi narodami, są lepiej wyedukowani i czują się obywatelami świata.
A się Polacy śmiali z Syryjczyków że zamiast walczyć szwendają się po Europie. A tu widzę w większości taka sama postawa.
Jak będzie wojna, to 90% z nas będzie się mogło co najwyżej ewakuować do najbliższego WKU. No chyba, że forumowi prezesi użyją swoich wpływów i pieniędzy, żeby nam zorganizować jakiś grupowy transport do ciepłych krajów.
Bronić tego homofobicznego, ksenofobicznego i nacjonalistycznego tworu, podlanego religijnym fanatyzmem? Dobre.
Wszystkim młodym radzę aby uczyli się języków i szkolili w czymś co można robić wszędzie i spieprzali z tej mentalnej wiochy. Tutaj nie zanosi się na jakąkolwiek normalność.
Każda okazja żeby wyjechać jest dobra. Nie wiem czy chciałbym bronić narodu który wybiera PIS... Polacy sami rozpieprzyli Polskę. Skoro przed swoimi, nieuzbrojonymi nie daliśmy rady się obronić, to przed uzbrojonymi tym bardziej.
Może mało patriotycznie, ale ten nasz wspaniały patriotyczny rząd razem z naszymi wspaniałymi patriotami, skutecznie wybił mi patriotyzm z głowy (:
A jakby to miało nastąpić np. za rok, kiedy wybory wygra opozycja? Wtedy to już naród mądry i zostałbyś bronić? ;>
np. Koalicja Obywatelska z Lewicą
Już się ewakuowałem ale przed polskim ładem ;)
Siedzę w Holandii na razie i raczej nie zamierzam wracać. Chciałem do Irlandii, ale strasznie ciężko tam z zakwaterowaniem :(
Akurat w wypadku wezwania do służby Holandia Cię natychmiastowo deportuje do RP.
Ratują Cię natomiast żółte papiery więc nigdzie nie musisz uciekać.
Jak będzie wojna, to 90% z nas będzie się mogło co najwyżej ewakuować do najbliższego WKU. No chyba, że forumowi prezesi użyją swoich wpływów i pieniędzy, żeby nam zorganizować jakiś grupowy transport do ciepłych krajów.
Można próbować, ale jako osoba, która już kiedyś uciekała przed wku muszę powiedzieć, że to są zawzięci ludzie.
Do Azji albo Afryki z krajów NATO deportują Cię na sąd polowy.
Nigdzie nie uciekniesz, następny konflikt będzie wojną ras, w sumie to zawsze tak było, a spory państw tak naprawdę nie mają znaczenia.
W dzisiejszym świecie idea oddawania życia za kraj w którym się urodziło, jest absurdalna. Ludzie wyszli z prymitywnego nacjonalizmu, nauczyli się żyć w pokoju z innymi narodami, są lepiej wyedukowani i czują się obywatelami świata.
Obawiam się, że to jednak tak nie wygląda. Może Ty, planeswalker, nie chcesz iść ku wojnie, ale wojna może chcieć iść ku Tobie. I wtedy niewiele na to poradzisz. Może uciekniesz przez jakąś granicę, może unikniesz push-backu, ale miliony zostaną i gdy będziesz na obczyźnie oglądał w telewizorze to, co się dzieje w kraju Twoich przodków, rodziny, przyjaciół, kolegów, to taki całkiem obojętny raczej nie pozostaniesz.
Można od razu złożyć broń albo w ogóle jej nie brać do ręki. To też jest jakieś wyjście. Co nie znaczy, że uniknie się przez to bombardowań, represji, egzekucji, zniszczeń, tego wszystkiego co zawsze niesie za sobą wojna. Naprawdę nie mamy na to wielkiego wpływu. Miejmy nadzieję, że inni mają i zrobią wszystko co w ich mocy, by do wojny nie dopuścić.
ciekawe czy będziesz taki kozak jak ci ruscy każą w lesie kopać masową mogiłe
Nie do końca rozumiem twoją definicję prymitywnego nacjonalizmu. Chodzi o to, że jeśli ktoś osiedlił się w jakimś miejscu, założył rodzinę, ma swój kąt, pracę, znajomych, lubi swój codzienny widok za oknem to jest prymitywnym nacjonalistą?
Skoro takie pytania na forum o grach powstają to wygląda na to, że kilka lat wystarczyło aby stworzyć "Społeczeństwo wg PiS"...
Heh. Dokładnie wczoraj miałem przemyślenia.
Nie chcę mi się ginąć na wojnie rozpętanej przez polityków, broniąc ich dup.
W ogóle nie chce mi się ginąć za Polskę. Czy za jakikolwiek inny kraj/naród.
Nie czuję żebym był cokolwiek winny Polsce. Niezależnie kto jest albo będzie u władzy.
Gdzie bym spieprzał? Gdziekolwiek gdzie nie dopadlaby mnie wojna.
Bronić tego homofobicznego, ksenofobicznego i nacjonalistycznego tworu, podlanego religijnym fanatyzmem? Dobre.
Wszystkim młodym radzę aby uczyli się języków i szkolili w czymś co można robić wszędzie i spieprzali z tej mentalnej wiochy. Tutaj nie zanosi się na jakąkolwiek normalność.
To dlaczego jeszcze piszesz na homofobicznym, ksenofobicznym i nacjonalistycznym forum, w homofobicznym, ksenofobicznym i nacjonalistycznym języku?
Akurat na tym forum prawilni są w mniejszości. Poza tym właścicielem GOLa są Francuzi, także to ty raczej zabłądziłeś. Śmigaj na Albicle. I pierwsze słyszę aby jakiś język mógłby być nacjonalistyczny, homofobiczny czy ksenofobiczny.
imra
Aż tak bardzo cię zabolała prawdą żę poprzez próbę (nedzną dosyć) ataku chcesz bronic tego co cb nauczono?
Ten kraj jest homofobiczny - Co w sumie pokazuje twoja wypowiedż pod koniec :D
Jest zapsuty po prostu. Religia odgrywa zbyt duże znaczenie w polityce , ludzie zbytnio wierzą w rzeczy z TV serwowane przez "partie matkę która dba o nich jak o ulubione dzieci".
Na szczęście ten kraj ma takich dzielnych ludzi jak ty ,których będzie na 100% pragnął w celu "próby" obrony. Pokazesz nam wtedy wszystkim jakim lepszym człowiekiem od nas jesteś. W końcu masz mamę i tatę , dbasz o placówki religijne związane z twoja wiarą i nie lubisz europy.
No nie spodziewałem się takiego tchórzostwa...
Ludzie, którzy są przygotowani do walki wręcz oraz wytrenowaniu w strzelaniu, odnoszący spektakularne osiągnięcia w Call of Duty czy innym Battlefieldzie...
Tudzież znakomici stratedzy przesuwający jednostki wojskowe po mapie chcą uciekać?
I jeszcze wszystko zrzucają na PiS?
Uciekajcie. Nie zapomnijcie aby przed wyruszeniem w drogę zebrać drużynę.
niech uciekają po wojnie sądy będą takich jak oni będą skażywać na łagry w suwałkach
Mam takie wrażenie, że jak już odpukać cokolwiek się zacznie, to już i tak się wszyscy na nas pozamykają i nigdzie nie wpuszczą. nie będzie gdzie uciekać. Ani nawet nie ma jak za bardzo swojego dorobku ulokować, bo waluta momentalnie straci wartość, a złoto jeszcze łatwiej komuś ukraść / zgubić. Krypto? No nie wiem, nie wiem...
Ogólnie, to przekichane. Lepiej chyba już o tym w ogóle nie myśleć :(
ale generalnie - będę spieprzał. Cywile tacy jak ja, czy moja rodzina, to tylko mięso armatnie do odstrzału i w dodatku to właśnie nas będą stawiać do pierwszego szeregu :(
A myślisz, że wspaniałomyślny decyzyjny rząd, tudzież idioci z woja z wysokich stanowisk sami pójdą do pierwszego szeregu?
Że pozwolą wszystkim sobie żyć tak jak żyli?
Owszem, paru sebixów oszołomów się znajdzie, co się chcą w coda na żywo pobawić. Szkoda tylko, że nie ma respawnu.
Wyobrażam sobie, że gdyby wybuchła wojna ucieczka z kraju nie byłaby tak prosta, by każdy mógł stanąć przed takim wyborem.
Moje zdanie jest znane, ważne paszporty, pełne baki, parę groszy na przejazd, parę groszy w zagranicznym banku i głębokie przekonanie o potrzebie wspierania naszego rządu na wychodźstwie w miejscu jego stacjonowania.
Jak słyszę o sojuszu Polski z UK i Ukrainą to myślę że chłopaki kombinują jak cichcem przerzucić zapasy złota do Londynu.
Tak na wszelki wypadek, gdyby brytyjskie gwarancje miały działać tak jak zawsze.
Robię miejsce braciom z Ukrainy, zgodnie z polityką naszych elit i przekraczam Odrę. Nie dla mnie Polska.
Zdechniecie tak jak żyjecie- w poniżeniu, na kolanach i ze zwierzęcym strachem na pyskach.
Ale nie złość się tak, szukaj pozytywów! W razie jakby do czegoś doszło to zostaną już tylko Prawdziwi Polacy, a bezduszne ludziki się ewakuują. Po wszystkim, będziecie mogli już sami stworzyć Wielkie Imperium Lechickie rozciągające się od morza do morza
Żałosne, bezduszne ludziki bez kręgosłupa.
Zdechniecie tak jak żyjecie- w poniżeniu, na kolanach i ze zwierzęcym strachem na pyskach.
mówisz o nas czy o politykach?
Nie oszukuję siebie oraz innych i nie zgrywam bohatera. W razie wojny czmycham zagranicę. Ten sam plan mam zresztą na czasy pokoju - nie widzę w Polsce przyszłości, więc nie ma żadnego sensu, żebym zostawał. Kończę studia w tym roku i mnie tu nie ma.
też znam rosyjski więc moge zostać podwójnym agentem.
w razie aneksji całej Ukrainy przez Rosję myślę, że raczej granicę się pozamykają i każdy dostanie wezwanie do WKU także szybko się decydujecie misie.
Biorąc pod uwagę:
a) bazę lotnictwa taktycznego na Krzesinach
b) dowódctwo sił USA na Marcelińskiej
c) potencjalnie dobrą miejscówkę dla kolejnych żołnierzy amerykańskich którzy zakwaterowani mogliby być w niedawno wyremontowanym centrum szkolenia wojsk lądowych na Golęcinie
d) bliskość lotniska w Powidzu
to nastawiam się że w razie w, ze stolicy pyrlandii zostanie smętne wspomnienie w raz ze mną na pokładzie. Walczyć nie zamierzam za ten naród, niech sobie taki Ragnor krwawi i zdycha za niego.
nikt za warszawiakami płakać niebędzie kraków moje miasto znowu będzie stolicą.
Wojna temu pokoleniu raczej jeszcze nie grozi, ale gdyby nadeszła, byłoby jak na Ukrainie. Większość by uciekała albo pozostała bierna, kilkaset tysięcy by walczyło. Niektórzy pod przymusem. Po przegranej wojnie zaakceptowano by okupację, podział czy rozbiór, nie byłoby to znowu czymś dla Polski nowym ;)
Ahaswer niczym wieszcz, wyemigruje do Paryża i będzie pisać ku pokrzepieniu serc na obczyźnie.
Qverty jak zwykle ignoruje Ahaswera i namawia do tego innych. Prawdziwy pisiorek w akcji :D
Pamiętaj, że, Kałmucja, twoja ojczyzna wzywa. Ile możesz walczyć z tą paskudną zgnilizną Zachodu? A tam będziesz wśród swoich, będziesz mógł pielęgnować swoje narodowe tradycje, obyczaje, kulturę, wartości ;)
P.S. i weź ze sobą swoich rodaków, takich jak Lolek1990, Manolito, drenz, lutz, Colwalsky. Wszyscy byliby na swoim miejscu. Ja pozostałbym, jak radzisz, w Europie, a wy byście się rozwijali w kraju, w którym już nie bylibyście egzotyką kulturową czy patologią społeczną.
Widzę, Qverty, że zebrało ci się na patriotyczny nastrój i swój hymn narodowy sobie nucisz pod nosem.
Wiadomo, że taki ahaswerek by się odnalazł na wojnie. Kreatury jego pokroju o takiej chorej mentalności dawniej wydawały nazistom Żydów, Polaków. W przypadku kacapskiej okupacji robiłby ze szczęścia w gacie, bo mógłby denuncjować ludzi mieszkających na wsi, niewykształconych i innych, którymi gardzi, o czym już niejednokrotnie pisał na tym forum.
Pytanie powinno brzmieć : co pierwsze pakujesz do samochodu.
Do granicy zachodniej mam blisko. Ustawiam sie na zderzaku wodza Pana D.T. i dzida
Yyy… a to nie jest tak ze w wypadku wybuchu wojny jest obowiązkowy pobór? A dezercja karana śmiercią? A państwa NATO będą deportować na rozstrzelanie?
Sms z poborem dostają fani opozycji. Pozostali coś w stylu : "Przypominamy o tanim paliwie..."
Tak, tak właśnie jest, przecież to jest powszechnie wiadome, że w Polsce funkcjonuje kara śmierci poprzez rozstrzelanie za popełnienie największych przestępstw, w tym dezercję
Bawi mnie troche to sci-fi uprawiane przez prawaczki:
BENDOM ROSZCZELIWALI CIEBIE LEWAGUUU JAK NJE PUJZIESZ ZA MNOM!11
Haha. Cali na brązowo, jakie to słodkie :)
Po pierwsze, Ciebie to nie dotyczy gdyż jako osoba chora psychicznie jesteś niezdolny do służby.
Po drugie, pewnie to co piszesz wynika z pierwszego, wiec tutaj zakończę dyskusje bo czuje się z tym jakoś podle.
Art. 109. Powołanie do czynnej służby wojskowej w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny
1. W razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny osoby uznane za zdolne do służby wojskowej, niezależnie od ich przeznaczenia, mogą być w każdym czasie powołane do czynnej służby wojskowej.
Rozdział XVIII.
Przestępstwa przeciwko obowiązkowi wojskowemu
Art.109
§ 2.
Żołnierz, który dopuszcza się dezercji w czasie wojny,
podlega karze więzienia na czas nie krótszy od lat 5 albo karze śmierci.
Czy ty serio cytujesz akt prawny z 1957 roku? I kto tu jest chory psychicznie?
https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/kodeks-karny-wojska-polskiego-16778485/roz-18
jak to dobrze zyc z daleka od tego pierdolnika :) ja jeszcze sobie kupie popcornu, aby miec co szamac czytajac wiadomosci o Ragnorach wykletych oddajacych swoje zycie... znaczy sie walacych kupsztala ze strachu w gacie czekajac na to az pieprznie w nich jakas zablakana rakieta :)
Jak masz jeszcze Polski paszport to mam złe wieści…
Art. 109. Powołanie do czynnej służby wojskowej w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny
1. W razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny osoby uznane za zdolne do służby wojskowej, niezależnie od ich przeznaczenia, mogą być w każdym czasie powołane do czynnej służby wojskowej.
Mam wrazenie, ze jak cos jebnie beda bardziej zajeci spędem bydla zwanego patriotami wykletymi i pilnowaniem aby nie spieprzali z kraju niz zabawa w szukanie emigranta i sprowadzanie go spowrotem :) A patrzac na skutecznosc tego nierzadu w... czymkolwiek? to i to im sie nie uda. To primo.
Secundo: dzieli mnie ot tyle: | | od spuszczenia paszportu PL w kiblu :)
Oczywiście masz racje, tylko że to Niemcom/Francuzom/Szwajcarom będzie zależało żeby Cię deportować na front, aby utrzymać wojnę jak najdalej od siebie. Polska tutaj nic nie będzie musiała robić.
Chyba najzabawniejsze w tym co piszesz jest to, ze ty w to szczerze wierzysz :D
Ale w co wierze? Fakt jest taki że obywatel RP wezwany do służby staje się żołnierzem NATO. Prawo jest jakie jest, co mam tutaj interpretować?
Nie wiem o co srasz ogniem, przypisujesz mnie odrazu do jakiejś opcji politycznej czy ideologii, nie jestem ani zwolennikiem PiS, ani nawet nie jestem w przeciwieństwie do Ciebie Polakiem…
Oh wow. Dzisiaj to sie pośmiałem, Dzięki!
Ale nie przejmuj się, nadasz sie do kopania okopów lub do aportowania granatów :)
Ewakuowałem się już dawno temu, teraz z roku na rok utwierdzam się w przekonaniu, że była to bardzo dobra decyzja.
spokojnie ruscy lub chinole przyjdą w odwiedziny
Pędźmy wszyscy po papier do sklepów, będzie jak 2 lata temu, tyle, że teraz srajtaśmy wykupi wojsko wszelakiej narodowości w naszym zacnym kraju.
Jaka wielka szkoda, że mam kategorię D ;)
Spokojnie, w razie wu dostaniesz ponowne wezwanie do WKU żeby na nowo przypisać kategorię; tym razem skolioza boczna kręgosłupa może okazać się niewystarczająca na otrzymanie kategorii D :D
Heeej Aragornik, czy to Ty? Tzn ten Aragorn, którego tu znałem w lata 2006-2010? Chyba też graliśmy w Farme i Mafie na Fejsie :D
W farmę i mafię to nie ze mną :) Ale ten, co się pytał o pierwsze kroki w Gothicu (jaja pełzaczy? xD) to już tak.
Mnie ciekawi jaką kategorię mieli ci panowie ze Srebrenicy, gdy ich wyprowadzano na pola.
Kategoria D ma najgorszą sytuacje, idzie na pierwszy ogień jako mięso armatnie.
Kategoria „D” – niezdolny(a) do czynnej służby wojskowej w czasie pokoju, z wyjątkiem niektórych stanowisk służbowych przeznaczonych dla terytorialnej służby wojskowej;
Spokojnie z kategorią D idealnie nadasz się do rozminowania pól minowych.
Tylko z E nie pójdziesz na wojne. D jest niezdolny do służby ale w czasie pokoju. E jest niezdolny w czasie pokoju i wojny.
Do 29.3 > Hmm Goticzki to ja ograłem długo przed posiadaniem neta i konta tutaj, nie pamietam czy o nich coś potem pisalem z kimś :D
(Szuka w szufladzie paszportu niemieckiego...)
ufff tu leży... Jeszcze ważny i nie trzeba odnawiać.
(Bierze popcorn i z uśmiechem zaczyna czytać wątek od początku)
mniam mniam mniam
ewakułowani zostaną starcy i dzieci a ty byku zapraszamy do kopania rowów przeciwczołgowych
Teraz naszła mnie taka myśl... Czy to nie dziwne że w ogóle takie pytanie jest w obecnej sytuacji jak najbardziej na czasie? Ciężko to ogarnąć, bądź co bądź jesteśmy "zachodem" i raczej nikt z nas nigdy nie myślał że przyjdzie nam serio myśleć o wojnie.
Tak na prawdę, nie wiem co bym zrobił. Nikt normalny nie chce iść na wojnę. Ami my, ani Ukraińcy, ani Białorusini ani Rosjanie...
Jeśli shits hit the fan, to mam nadzieję że wojsko zawodowe członków NATO sprawnie to ogranie, bo największym problem to jest Putin i reszta polityków których nie znam. Zwykli Rosjanie chcą żyć tutaj jak my.
Ani zachodem, ani centrum tylko wschodem. Objawia się to brakiem szacunku do słabszych: ludzi starszych, dzieci, ludzi chorych, a nawet zwierząt.
Po pierwsze - jesteśmy częścią Wschodu, Po drugie - żadnej wojny nie będzie, na litość boską. Jeśli konflikt się zaogni, to jedynie na terytorium Ukrainy, i to na terytorium wschodnim.
Wracam z NL gdy tylko Ojczyzna w potrzebie. Ja i moi krewni sprzedajemy wszystko czego się dorobiliśmy przez lata i oddajemy kasę do najbliższego urzędu skarbowego, a potem idziemy po przydział do WKU. Kary śmierci się nie bójcie została zniesiona w Polsce w 1998 roku.
Alojzy Pompka z SiP juz rozdysponuje twoje pieniadze, na oltarze bojowe i kropielnice zaczepne. A jak juz sytuacja sie ustabilizuje dostaniesz order usmiechu (z nanoglinki) i uscisk dloni prezesa. Wzorowa postawa, towarzyszu!
Proponuję jeszcze wizytę w Licheniu przed wymarszem na linię frontu na przedpolach Warszawy!
Proponuję jeszcze wizytę w Licheniu
O! I to jest dobry plan.
Przecież Licheń, niczym Częstochowa, nie może zostać splugawiony przez bezbożników.
Jako, że mieszkam w pobliżu, muszę rozważyć schronienie się w jego bezpiecznych murach i oczekiwanie na boską interwencję.
Jestem niemal w 100% przekonany, że takie Ragnory w obliczu realnego zagrożenia zamknęłaby się na cztery spusty w piwnicy u rodziców, zarzucając w internecie innym tchórzostwo :)
Ragnor by pierwszy uciekł
Tak wygląda miasto po walkach we współczesnej wojnie.
Lokalnej wojnie na małą skalę.
https://www.youtube.com/watch?v=bItsSjLHL6M&ab_channel=GuardianNews
Nie mam konta w Szawajcarii, samochodu ani prawa jazdy, nie należę do PiS, wiec na rządowy lot do Rumunii... tzn. na San Escobar też się nie załapię... zostaje zrobić zapas kwiatów i wódki na przywitanie okupanta.
Cyrylicy już jakiś czas temu naumiałem się z ciekawości, na razie zapominam czasem część literek, ale ogólnie baza do nauki rosyjskiego jest.
No, to wszystko zakładając współczesny blitzkrieg. Bo jakbym miał mieszkać na froncie, to oczywiste, że trzeba szukać sposobów i spadać :P
Śmiech przez łzy mnie ogarnia jak sobie pomyślę, że miałbym oddać życie za ten kraj. Niestety większość z nas może nie mieć wyboru.
wolisz but ruski ?
Obstawiam totalnie zablokowane drogi i autostrady gdy ruszy wielka wędrówka ludów...
Zainwestowałbym w dwie pary naprawdę dobrych butów i kondycję już od zaraz.
Ruscy będą bombardować autostrady i drogi
Jeśli ruski zaatakują to nie zrobią tego w spektakularny sposób, więc będzie parę dni na ewakuację zanim zamkną granice. Wątpię w ściąganie ludzi spoza kraju. Jakby nie było liczę że jednak naczelny rusek się opamięta
Wojna jest naturalnym procesem mającym na celu "oczyszczenie" ziemi z części populacji ludzkiej. Jakby nie patrzeć jest nas już zbyt dużo więc konflikt światowy jest nieunikniony.
Tak to nie działa i wcale nie jest nas za dużo ....
Od dekad trwają mniejsze konflikty zbrojne jak te w Afryce czy na bliskim wschodzie , podobny konflik będzie na granicy Rosyjko Ukraińskiej ....
Wojna nikomu się nie opłaca.
Ja zostaje i będe działał w konspiracji bo tylko zdrajcy i tchórze uciekają.
ten zdrajca ?
Dokładnie tak, o tym gnoju myślałem (co gorsza nie wydał zgody gen. Kutrzebie na atak od flanki na wojska niemieckie, co mogłoby realnie wpłynąć na wynik kampanii wrześniowej w jej przynajmniej początkowej fazie).
Oj te 3 podstawowe błędy amerykanów za które przyjdzie w przyszłości zapłacić.
1. Po wygraniu zimnej wojny z zsrr należało ja rozbroic i zainstalować demokrację nie patyczkowac się.
2. Trzeba było narzucić ograniczenia do migracji korporacji dzięki czemu Chiny nigdy by nie zdołały osiągnąć znaczącej pozycji.
3. Trzeba było uzbroić UE w całości i zaprowadzić demokracje na wschodzie w amerykański sprzęt i głowice że szczególnym naciskiem na Niemcy żeby nie układamy się z dyktaturami.
Ja uciekam tylko pytanie czy da radę.
Zostaję i robię zbiór i archiwum dzieł naszej kultury. Kto wie czy by nie było nowej rusyfikacji?
Poza tym nie mam dokąd uciec.
Do walki się nie nadam, bo mam wzrok rozwalony.
watpie by dyskografia judas priest kogokolwiek interesowala i stanowila "archiwum dziel kultury"
W dobie społeczeństwa informacyjnego, rusyfikacja? Dziś by to nie przeszło w żadnym wypadku. Prędzej pod zaborem ludzie zaczną tajemniczo 'znikać' w niewyjaśnionych okolicznościach, wraz z biegiem czasu, w coraz większej liczbie.
Z historii wiadomo, ze każdy kraj który rozpoczyna wojny, przegrywa je i na nich dużo traci, więc nie wiem czy nawet Putler jest taki szalony.
Ależ to rozważania są bezsensowne.
1) nikt nie ma pojęcia jak się zachowa w takiej sytuacji, gdybać to sobie możemy.
2) widzę po języku i tym jak na oko kojarzę wiek, ze do walki chętni są głownie młodsi, zwłaszcza ci niepełnoletni
3) zakładacie, że w wypadku agresji Rosji Polska będzie w stanie stawić opór jakikolwiek? Po rozwaleniu armii, w dużej mierze przez PiS (choć reformy Klicha tez wołają o pomstę do nieba) my nawet nie zdążymy przeprowadzić mobilizacji i już będzie po wojnie
4) zakładacie, że w ogóle będziemy się bronić. Jeżeli PiS będzie przy władzy to możliwości są dwie:
- przywitają swoich moskiewskich szefów z honorami i zakaża walki obronnej
- uciekną za granice i zostawią burdel
mi się wydaje, że to Ty zakładasz, że my coś zakładamy. a jesteś w błędzie. to hipotetyka
Nikt nie wie, bo w tej części Europy wojny dawno nie było.
Jedno jest pewne, zacznie się od wojny dezinformacyjnej i wszelakich ruskich troli zachęcających do postaw sprzyjajacych interesowi rosyjskiemu.
Dzisiejszy świat jest zbyt delikatny na wojnę. Wyobraźcie sobie sabotaż elektrowni atomowej gdzieś w Rosji. Ile ZSRR walczył ze skutkami Czarnobyla i ile to pochłonęło mld dolarów. Dzisiaj w razie globalnego konfliktu wystarczy nasrać do własnego gniazda i zniszczyć planetę.
Dlatego nie będzie żadnego globalnego konfliktu z frontami tylko wojna nowej generacji czyli wojna hybrydowa, zielone ludziki w państwach bałtyckich, kryzysy migracyjne na granicy z Białorusią i straszenie iskanderami, tworzenie sztucznych republik i montowanie odpowiednich polityków na odpowiednich stanowiskach. W zasadzie to już trwa taka wojna. Car jest dobry w te klocki.
Odpowiadając na pytanie szczerze: nie wiem.
Ale jedno mogę być pewny, Polska w takiej wojnie skończy jak zwykle, czyli zmiana granic, przesiedlenia, ludobójstwa, zniszczona doszczętnie gospodarka, itp. itd.
A się Polacy śmiali z Syryjczyków że zamiast walczyć szwendają się po Europie. A tu widzę w większości taka sama postawa.
Już tak w historii było, że co cwansi uciekli z kraju przed zagrożeniem, w czym zresztą nie widzę nic dziwnego ani złego, ale po wojnie wracali z płaczem, bo gdzie się podziały ich majątki.
Do boju chlopaki! Jak bede zadowolony z waszej bojowej postawy, to wam jakas paczke poprzez czerwony krzyz wysle :)
Ja zostaję.
Przy tej ilości ołtarzy polowych oraz pobożnych kapelanów wojskowych Najświętsza Panienka nie będzie mieć żadnych problemów aby roznieść bezbożników jeszcze skuteczniej niż w 1920!
A tymczasem Sikorski całkowicie odpłynął w swoich marzeniach. Ciekawe dlaczego komentarze wyłączyli :D
https://www.o2.pl/informacje/wystarczy-to-zrobic-a-zawroca-sikorski-o-rosji-6733630948653760a
A jeśli rozpocznie się rosyjska inwazja, uwierzcie mi, wystarczy zniszczyć 300 rosyjskich czołgów – a atak się skończy, rosyjskie siły zawrócą - uważa Sikorski.
atak się skończy bo ruscy pójdą do magazynu po 1000 czołgów
Możecie sobie robić z poważnych tematów, sojowi chłopcy i ich ideały. Ale chyba lepiej zapobiegać niż leczyć. Tym bardziej, że nasze pokolenia wojny nie znają. Jak to mój znajomy z Izreala mowi.... Historycznie, to lepiej niech Ruscy ten gaz zakręcą, niż Niemcy mieli by odkręcić.....
A no właśnie trafiłeś w sedno. Z tego co tu widzę to większość się podśmiechuje z tego że może wybuchnąć wojna i wydaje mu się że wojna to zabawa. Jak tylko wjechał by pierwszy wrogi czołg to i zaczął strzelać po budynkach to szybko każdy by zdanie zmienił i prosił żeby to się zaraz skończyło.
Można dość łatwo się domyślić, że w przypadku wojny (oby nigdy więcej) losy wypowiadających się tutaj ludzi (o tym, czego by nie zrobili) mogłyby być zupełnie inne niż im się wydaje. ;)
Nawet ta cholerna wojna na Ukrainie, jeśli eskaluje, jeśli Rosjanie dokonają inwazji, wpłynie na nasze życie na wielu płaszczyznach, a co dopiero mówić o hipotetycznej wojnie bezpośrednio na ziemiach polskich. Atak Rosji na Ukrainę wpłynie nawet na Zachód. W zasadzie zmieni, jak to się brzydko mówi, "architekturę bezpieczeństwa", cokolwiek by to miało znaczyć.
Przez ostatnie 7 lat tak bardzo obrzydzano Polakom patriotyzm, że nie widzę możliwości powtórki scenariusza z 1939.
Trochę nam masowa ucieczka na modłę francuską nadszarpie reputację, ale jak pokazuje historia - reputacją można sobie co najwyżej podetrzeć dupę.
Dobre!
Wybacz, ale nasza historia jest dłuższa niż 7 lat. Ostatnie 7 lat pokazało tylko, że Polacy być może są mniejszością we własnym kraju, ale nie zginęli całkowicie.
Mamy takie uwarunkowania kulturowe, jakie mamy. Ruska władza obecnie rządząca Polską, która nie widzi problemu w inwigilacji niezależnej polskiej instytucji kontrolnej (NIK) to pokłosie tych złożonych uwarunkowań. Obawiam się, że bez odpowiedniego systemu edukacji, programu adaptacji i asymilacji kulturowej kolejne pokolenia "prawdziwych Polaków" (a jednocześnie nowoPolaków) nie będą potrafiły stać się Polakami. Co nie znaczy, że nie możemy pchać Polski do przodu, sprytem, podstępem, jakkolwiek. W latach 1989-2015 rozwijaliśmy się najszybciej w Europie. Pomimo tej całej rusyfikacji. Czyli się da. I dziś Polska w niczym nie przypomina Ukrainy czy Białorusi, choć raptem 30 lat temu byliśmy społeczeństwem biedniejszym. Nie stawiałbym krzyżyka na Polsce, bo pisowcy przeminą a my możemy się dalej integrować z Europą, co było marzeniem kolejnych pokoleń polskich intelektualistów, tak bardzo przez wszystkich wrogów Polski znienawidzonych.
Obiektywnie rzecz ujmując, wcześniejsze Polski były dużo nędzniejszymi miejscami do życia. Doceńmy to co mamy, to co wypracowaliśmy po 1989 roku i nie pozwólmy Rusom pisowskim nam tego odebrać. Tutaj nasza "wojna" (o której jest ten wątek) nie musi być krwawa, możemy pogonić bolszewika nikogo nie bombardując.
Via Tenor
Ja będę jak Father Grigori, zacznę głosić Ewangelię i odstrzeliwał każdego dziada. Zaszyję się w jednym z pobliskich lasów koło mojego osiedla.
Nie wiem za bardzo gdzie, może na Ukrainę uciekać, lub do sprzedajnych Niemców.
Zawsze mnie śmieszy naród niemiecki. Mają daleko do Rosji i nie wiedzą co to znaczy. Jeśli, hipotetycznie zakładając, Polska została by wchłonięta to ciekawe czy Rosja była by dla nich tak miła jak dla Białorusi, którą chwilowo potrzebuje jako pionka czy od razu ich wycyckają na sucho. Mam nadzieję, że w końcu zrozumieją jak to jest mieć blisko do większego sąsiada który na każdego patrzy z góry.
Mam tu rodzinę dom, znajomych itd i >30 na karku, jaki ma sens ucieczka? Lepiej odjebać ilu się da. Byleby nie dostać się w niewolę. Życie jest, krótkie, a ja za dużo poświęciłem dla tego co mam więc? Nie zamierzam się stąd ruszać!!!
Jeśli uciekać to teraz, póki granice są otwarte.
Jeśli uciekać to do krajów spoza NATO.
Jeśli uciekać to pieszo, lasami.
Czy ja będę uciekał?
Najprawdopodobniej tak, ale na ostatnią chwile i liczę się z tym, że na 300% w którymś momencie podróży natrafie na wojsko i ŻW grzecznie odprowadzi mnie pod Sąd - jestem na to przygotowany.
Najbardziej zależy mi na tym, aby jak najdalej odprowadzić moją rodzinę, żeby jak najdłużej zapewnić im bezpieczeństwo.
Na to co będzie działo się dalej nie mam wpływu...
spoiler start
Kategoria A, po zasadniczej służbie, belka na pagonie - raczej się nie wywinę...
spoiler stop
Wojna to ostatnie w czym chciałbym uczestniczyć. Wizja wojny, na której tracę bliskich i dorobek życia napawa mnie glebokim żalem. Ale nie uciekałbym. Wszystko co mam, mam tu, w Polsce. Kim bym był, jeśli bym miał podkulić ogon i uciec jak szczur? Co mi po ucieczce, jeśli wszystko inne bym mial stracić? Chciałbym tylko rodzinę jakoś odseparować od tego wszystkiego. Mam nadzieję ze jakoś się obejdzie bez konfliktu zbrojnego na terenie Polski. Jeśli nie, zabije tylu ilu zdołam, zanim sam zginę. W końcu będę tylko trybikiem w machinie.
Zanim zdążysz kogoś zabić, na 99% zmiecie Cię rosyjska artyleria...
No ale przynajmniej wróg będzie miał wtedy jeden artyleryjski pocisk mniej. To zawsze jakaś pomoc w obronie.
Nie musisz uciekać bo zaatakowanie jednego kraju NATO to wojna ze wszystkimi członkami więc Putin odpuści takim krajom jak Litwa, Łotwa, Estonia i Polska, a zajmie się Ukrainą, Gruzją, Kazachstanem lub Skandynawią.
Jak mielibyście już uciekać to w Europie zostaje Szwajcaria albo Ameryka Południowa lub Afryka.
Oglądałem sporo filmów podróżniczych i dobrym miejscem na koczowanie jest Amazonka.
proponuje zglebic historie i na ile te pakty o nieagresji i wspolpracy dzialaja :)
Gdybyśmy byli Niemcami, Francją UK czy USA to by maluczcy byli zobowiązani do wspólnego działania. Ale takie kraje jak Polska i tym jej podobne jest traktowana jak teraz Ukraina, więc wniosek jest prosty że bylibyśmy skazani sami na siebie. Różnica byłaby jedynie taka, że dostawalibyśmy pomoc różnej maści aby nie było że ktoś nie przestrzega traktatów. Zasada jakoś to będzie i znów bylibyśmy poligonem wojennym. Historia zawsze pokazuje że liczyć można tylko na siebie niestety...
ja rok temu wywalilem z tego pieknego socjalistycznego kraju...
ale nawet jak bedzie wojna, to ja raczej bede przeszkadzac niz pomagac, za duzo chorob mi sie uzbieralo i ewentualnie jako kierowca moglbym robic...
Walizki Spakowane - check
Paszporty - check
Auto po korek zatankowane - check
Ojro i dolary - check
Pierwsza oznaka wojny w kraju i au revoir ! (20m autem i Niemcy witajcie)
XI wiek , mam rodzine, jezeli ktos mysli ze bede walczyl za kraj to jest co najmniej naiwny...
Bede walczyl organizujac DDoSy i darmowe pentesty.. jako bojownik internetu, bo w sumie tylko do tego sie nadaje...
Moim zdaniem jak ktoś ma rodzinę i dzieci to powinien zostać i walczyć; ja jestem singlem i właściwie i tak rozważałem wyjazd ze względu na problemy z pracą. Dlaczego miałbym zostać i walczyć, dla cebulo-biznesów cwanych przedsiębiorców, którzy płacą z wielką łaską minimalną krajową? Rodzina na bank wyjedzie do wujków i ciotek w Niemczech, nic tu po mnie... Wiem, że mało patriotycznie, ale tak naprawdę jako młody facet po studiach humanistycznych czuję się w tym kraju gnojony chyba na każdym możliwym aspekcie.
Moim zdaniem jak ktoś ma rodzinę i dzieci to powinien zostać i walczyć
Nie no zawsze chcialem miec szanse NIE zobaczyc jak corka dorasta i owdowic zone ;)
Będzie dorastać przy świadomości że jej tatuś stchórzył i czmychnął za granicę póki się dało :) Ja jestem takim samym tchórzem, ale ja nikogo nie obchodzę i akurat tą kwestią martwic się nie muszę.
Będzie dorastać przy świadomości że jej tatuś stchórzył
Wiadomo ze lepiej dorastac bez Ojca , niz stracic "wyimaginowany honor" , nie no smiechlem ;)
Zycie to nie fraszka :)
ale ja nikogo nie obchodzę
A ja odpowiadam za dobrobyt mojej rodziny.
Za bardzo osobiście to odebrałeś. Chodziło mi o to, że żeby zostać i walczyć trzeba mieć jakąś motywację. To Ty pracowałeś na potencjalny kredyt na mieszkanie albo już nawet na mieszkanie dla córki, by jej tu ułożyć życie. Bardziej chodziło mi o to, że w sytuacji takiej jak moja, motywacja do pozostawania i walki (niby o co..? o wspomniany przez Ciebie honor? Trupowi on na nic) jest bardzo niskim poziomie. Nie mam pojęcia, co ja bym zrobił tak naprawdę. Po prostu stwierdzam fakty- nie potrafiłem sobie tu ułożyć życia mimo 30' na karku, więc dlaczego miałbym zostać? Nerdzić przed kompem/konsolą i wpierdzielać kebsy mogę gdziekolwiek indziej.
Jeszcze bardziej utwierdziłem się w przekonaniu, że wyjechałbym do jakiegoś kraju zachodniego.
Ciekawe jak byście wyjechali jakby wprowadzili zakaz opuszczania kraju przez mężczyzna w wieku 16-60 :P
Niektórzy są przekonani, że jak wybuchnie wojna z NATO i będą nam na łeb spadały bomby a Duda ogłosi powszechna mobilizację to się spokojnie spakują, kupią bilet na Majorkę, pojadą sobie na Okęcie i polecą Lotem na wakacje.
Szkoda, że polski naród jak widać nie dorósł do pięt narodowi ukraińskiemu, tutaj większość by się położyła i oddała odrazu Rosjanom albo uciekła. Tymczasem na Ukrainie nieuzbrojeni obywatele wychodzą na ulice rzucać mołotowami w czołgi.
Mieszkam blisko zachodniej granicy, więc w momencie wybuchu wojny od razu kierunek - Niemcy. Poza tym przypominam, że zakaz na Ukrainie nie został wprowadzony od razu, tylko chyba po ponad 10 godzinach, więc zdążyłbym się ewakuować. Ciekawi mnie też czy Polska jako członek UE i Schengen może sobie wprowadzić taki zakaz. Może ktoś coś wie więcej na ten temat?
gdzieś tam wyżej jak pytałem o to samo, to wytłumaczono mi że każdego obywatela zdolnego wo woja, można "deportować" z kraju NATO do kraju rodzimego, jeśli ten będzie próbował uciec przed wojną.
Nie wiem ile w tym prawdy.
A jak uderzy Putin na Niemcy to dalej uciekasz? Twój komfort i bezpieczeństwo zapewniają właśnie tacy ludzie jak teraz w Ukrainie choć wielu z nich pewnie zapłaci za to najwyższą cenę.
Po prostu jestem ciekaw jak daleko masz zamiar uciekać, bo dlaczego niepowstrzymywany tyran miałby się gdzieś zatrzymać?
niepowstrzymywany tyran miałby się gdzieś zatrzymać?
Smiechlem ;) XXI wiek niepowtrzymywalny tyran, na jakiej teczowej chmurce kolega zyje ?
$_$ przestana sie zgadzac to go koledzy oligarchowie nakarmia olowiem, bez zalu
A uciekal bede tak daleko jak uznam za stosowne :)
A uciekal bede tak daleko jak uznam za stosowne
Między nami nie ma różnicy w tym, że ty będziesz uciekał, a ja nie, bo nie wiem może też będę uciekał tylko w tym, że ja mimo wszystko wstydzę się tak napisać właśnie ze względu na takich ludzi jak na Ukrainie.
Putina odstrzelą? Zobaczymy. Zachód tak mocno reaguje w tej chwili, bo się boi, że Ukraina Putinowi nie wystarczy, tęczowe chmurki się rozwiały po ataku na Ukrainę.
Między nami nie ma różnicy w tym, że ty będziesz uciekał, a ja nie, bo nie wiem może też będę uciekał tylko w tym, że ja mimo wszystko wstydzę się tak napisać właśnie ze względu na takich ludzi jak na Ukrainie.
A ja sie nie wstydze, bo to niczego nie zmieni, przynajmniej nie jestem Hipokryta.
A to nie jest trochę tak, że Putin ma teraz takie kłopoty bo znaleźli się ludzie którzy nie uciekali na widok Rosjan (na co on liczył) tylko chwycili za broń i chcą bronić kraju? I nie piszcie, że tam jest lepsza klasa polityczna.
ja optowalem za opcja spierdalac, ale to, co ten kutas z twarza jak tatarskie siodlo odstawil sprawilo, ze mam w sobie takie poklady wkurwienia, ze juz taki pewien nie jestem
Igzaktli, żarty z polskich Rambo żartami w trakcie pokoju, ale przez ostatnie parę dni pokłady wkurwu narastają wszędzie, gdzie się da.
Do walki to ja się pewnie nadal nie nadaję (ale fajki z przydziału chętnie przyjmę), za to pozostaję przy swoim pierwotnym postanowieniu, że wyjeżdżać nie muszę, a język wroga znam, więc mogę bombardować sołdatów na przykład najśmieszniejszym dowcipem świata przez megafon.
To samo i u mnie.
Nawet zasiadłem do różnych przepasłych historycznych tomiszczy.
Szukam też książek o współczesnej sztuce wojennej.
I pewnie na strzelnicę w końcu się wybiorę...
Ja też miałem takie przemyślenia w ciągu paru ostatnich dni, ale jednak mimo wszystko zostawać tu i bronić tego kraju żeby PiS mógł go potem spokojnie dalej rozwalać? Ma to jakiś sens?
Rozumiem ludzi którzy coś już tu mają i chcą tego bronić, ja nie mając w sumie nic w Polsce nie mam za bardzo po co za nią walczyć.
Btw
Już widzę jak Duda zostaje w obleganej stolicy, zmykałby szybciej niż Janukowycz
Ukraińców motywuje szansa na zmianę na lepsze, my tej motywacji byśmy nie mieli mając za sterami PiS.
Ma to jakiś sens?
Nie no nie ma, niech cały kraj zdycha bo rządzi partia która ci nie pasuje. Bezi ty od jakiegoś czasu to pierdzielisz takie kocopoly, że faja opada. W 1920 też przeciwnicy Piłsudskiego mogli wypiąć dupę i nie bronić Warszawy, może byś teraz właśnie siedział w czołgu pod Chersoniem.
partia która ci nie pasuje
Partia która mi nie pasuje to mógłby być np PSL, PIS to jest partia która rujnuje kraj. To że ty przyłożyłesz do tego rękę głosując na nią to już nie mój problem.
Twoim problemem jest ignoranctwo, czyli skazalbys na upadek cały kraj i zrezygnował z jego niepodległości bo "partia która tu rządzi rujnuje kraj". Zdajesz sobie sprawę z tego, że wiecznie rządzić nie będzie? Nie ma to znaczenia? Już od dłuższego czasu się nad tym zastanawiałem ale teraz już wiem, dodaje cię do ignora, możesz mi nie odpisywać. Hatfu. Jeśli polityczne animozje mają dla ciebie większe znaczenie niż niepodległość kraju to nie warto z tobą dyskutować.