Riot wnosi oskarżenie o kopiowanie Teamfight Tactics
Hmm, dziwi mnie trochę, że jakiekolwiek studia robią aż tak widoczne zrzyny bez względu na oczywiste problemy prawne i ich konsekwencje.
No tak bo kraść mogą tylko bogaci. TFT jest także kopią innych 'autobattlerów', nie było pierwsze a to, że korzystają ze swoich postaci znanych z LoLa dało mu większą popularność niż innym. Ba same postacie z LoLa to zrzynka z innych gier, jest mnóstwo przykładów. Tylko teraz Riot ma kasę na sądy, cóż 'co można wojewodzie...'
Nie jest kopią. Opiera się na tej samej zasadzie, ale wygląda inaczej, ma inne mechaniki, zasady, styl, uniwersum, styl graficzny itd. To jak napisać że Halo jest kopią Quake'a bo przecież to też strzelanka...
A tu masz ewidentną zrzynkę.
Jedyną grą, od której twórcy LoL'a mogli coś zerżnąć była pierwsza Dota, która była jedynie modem, więc nikt nie miał mocy prawnej aby w ogóle się z nimi sądzić. League of Legends jest pierwszą komercyjną grą typu MOBA, która kiedykolwiek powstała. Poza tym jedną z osób pracujących przy powstawaniu LoLa był gościu pracujący nad oryginalną Dotą, wiec ciężko nie inspirować się własnym projektem.
No właśnie jest kopią i to obrzydliwe zerżniętą. To że ma swoich bohaterów i inny artstyle to jest szczegół. Główne założenia są te same, a ta kwestia jest najważniejszą.
Porównanie Halo i Quaka jest od czapy. Równie dobrze można powiedzieć że wszystkie są kopią dooma albo wolfensteina.
Faktycznie, Demigod wyszedł pół roku wcześniej. Z tego co widzę gra została dosyć szybko porzucona przez twórców i pewnie dlatego mało osób o niej pamięta. Ja sam nigdy wcześniej o niej nie słyszałem.
No właśnie jest kopią i to obrzydliwe zerżniętą. To że ma swoich bohaterów i inny artstyle to jest szczegół. Główne założenia są te same, a ta kwestia jest najważniejszą.
Lol nie jest kopią Doty, jest nią inspirowany. To tak jakby powiedzieć, że Call of Duty jest kopią Medal of Honor, bo też jest w pełni trójwymiarowym FPS'em dziejącym się podczas IIWŚ. Gdyby twórcy gier od siebie nie "ściagali" i nie rozbudowywaliby istniejących mechanik, to rozwój gier stałby w miejscu.
"Lol nie jest kopią Doty, jest nią inspirowany."
Układ mapy (układ 3 linii, rzeka przechodząca w poprzek linii, układ labiryntu dżungli), dwie bazy i po 3/4 wieżyczki na linię, 10 graczy, zasada zniszczenia głównej bazy, z której wychodzą moby, system zbieranie pieniędzy i wydawania go na ekwipunek.
Widać, że bardzo mocno się "inspirowali".
Ktoś jeszcze pamięta Dota Auto Chess?
"No właśnie jest kopią i to obrzydliwe zerżniętą."
"Porównanie Halo i Quaka jest od czapy. Równie dobrze można powiedzieć że wszystkie są kopią dooma albo wolfensteina"
To się zdecyduj, albo w jedną stronę albo w drugą.
No brawo, właśnie zdefiniowałeś cały gatunek MOBA. Od kiedy to tworzenie gier zgodnie z założeniami gatunku jest kopiowaniem? Powtórzę jeszcze raz, Dota to był tylko mod, do którego nikt nie rościł sobie praw. Nawet Blizzard miał go całkowicie gdzieś, czego pewnie potem żałował. Każdy więc mógł zrobić identyczną grę z identycznymi założeniami. Mało tego, Riot Games jako pierwszego pracownika zatrudniło gościa, który był głównym level designerem starej Doty, także ten.
Idź się jeszcze pożal, że Call of Duty skopiowało z Medal of honor lądowanie na plaży Omaha. To jest taki sam absurd.
Nie wiem ile trzeba mniec promili aby ta gra była podobna do TFT.
Bo hexy?
Bo mana laduje się z aa?
Bo barbarzyńca z gola klata i duzym mieczem to juz na 100% musi być trynda.
Tak postacie są w pewien sposób podobne do tych z lola, ale te z lola tez w dużej mierze są czymś inspirowane. Poza tym poziom podobieństwa kończy się na "o ta troche wyglada jak lulu, gdyby tylko była 'chomikiem' i miala inne skille".
Typowy nudny idlak, jak już mial bym zażycic kopiowanie w tych paru min co dalem rade obejrzeć, to 1:1 jest zerżnięty jeden ze skilli Zeusa z Doty.
Ale tutaj jest podobny wygląd postaci, podobne imiona, nieraz podobne umiejętności, I podobna fabuła postaci, to jest totalna zrzynka.
Fiona ze szreka wygląda jak Aerith z ff7/re
Chcecie dalej drążyć temat zrzynek ?