Nowe opisy ras w WoW zirytowały i zdezorientowały fanów
Pamiętacie te czasy jak kupowało się tytuł z cd action i w d***** się miało kto grę tworzył, czym ona jest, instalowało się i grało. Teraz każdy hotfix i update jest rozpracowywany na czynniki pierwsze.
.
Czy to jakaś moda? Przecież do wszystkich i wszystkiego można sie teraz przyczepić. Naprawdę już komuś tak mocno srogie piguły weszły, że trzeba zmieniać opisy Fikcyjnych "ras" w świecie fantasy, bo się ktoś obraża? Quo Vadis świecie.....
No chyba raczej nie można zmieniać, bo dochodzi do masowego zesrania się, tak jak to widzimy w tym przypadku
btw, poczułem się "młody" gdy dowiedziałem się, że to słowo wygrało, a z paczki znajomych na innym forum nikt z przedziału wiekowego 18-25 lat nie kojarzył tego słowa xD
Fakt, że nikt nie potrafił wychwycić tych błędów świadczy o tym w jakim stanie znajduje się studio. I jest to sprawa niepokojąca.
co? to nie wiesz, ze te studio juz od dawna znajduje sie w takim stanie? juz od dawna wiadomo, ze blizzard zostal utracony i juz nigdy go nie bedzie. od dawna to bylo niepokojace, ale od dlugiego czasu juz tak nie jest bo i tak juz nie ma blizzarda.
Nie mogę pojąc kto podjął decyzję o tłumaczeniu nazwisk postaci z Warcraft'a. Bieżywiatr, Piekłorycz. Przecież te polskie nazwy brzmią debilnie.
Pewnie ci "najmądrzejsi".
Rysław, czyli Ryszard Chojnowski tłumaczy gry Blizzarda. Prowadzi kanał na youtubie i podcast Grysław.
Piekłorycz jest genialny. No weź przetłumacz na polski Hellscreamer...
"Jakbyś użył wyszukiwarki, to byś wiedział... ale widać, że nawet tego nie potrafisz. Co jest złego w 'Piekłoryczu'?"
To jest zabawne. Generalnie ideą tłumaczenia jest umożliwienie odbiorcy zrozumienie bez koniecznej znajomości języka. W tym przypadku uzyskujemy efekt odwrotny - zdecydowana większość odbiorców ma problem ze zrozumieniem, bo nazwy te (kolejna rzecz - nazw często się nie tłumaczy) zna w oryginalnym brzmieniu z gier, które dostępne były tylko w języku angielskim. Fakt, że te nazwy występują tak przetłumaczone w książkach, ale jaki odsetek czytelników zna te postaci z książek, a jaki z gier...
Podsumowując - podczas gdy celem tłumaczenia jest wyręczenie odbiorcy by nie musiał używać wyszukiwarki / słownika by zrozumieć, Ty proponujesz przeciwieństwo - używanie wyszukiwarki by zrozumieć tłumaczenie ^^
Hellscramer to oczywiście mój błąd, nie byłem pewien czy tak czy Hellscream. Nie zmienia to faktu, że tłumaczenie genialne.
Brzmią tak samo "debilnie" po polsku jak i po angielsku.
Ta tylko angielski jest pełen takich wyrażeń i oni żyją z tym od urodzenia więc inaczej to czują. To i tak pikuś przy tłumaczeniu chińskich lub japońskich imion np. Chunhua (wiosenny kwiat), Lihua (urok i fortuna), Xiaoming (świt),
Tłumaczenie nazwisk jest bez sensu, nie po to ktoś nazywa się np. Blumenfeld czy Dickinson, żeby po naszemu stać się "Kwiatowym Polem" czy też... sami sobie przetłumaczcie.
Nazwiska zostały przetłumaczone ponieważ takie był wymagania wydawcy. Firma Rysława musiała się dostosować do tych zaleceń niestety.
Warcrafta III i Diablo 2 też oni tłumaczyli.
> Nie mogę pojąc kto podjął decyzję o tłumaczeniu nazwisk postaci z Warcraft'a. Bieżywiatr, Piekłorycz. Przecież te polskie nazwy brzmią debilnie.
Był taki jeden książkowy tłumacz. Łoziński. Jak się zabrał za "Władcę Pierścieni" i "Diunę" to zęby zgrzytały. Bilbo Bagosz z Bagoszna? Wolanie? Piaskal? (Bilbo Baggins, Fremeni, Czerw). Mam wrażenie, że niektórym tłumaczom włącza się tryb "boga" i myślą, że sami tworzą literaturę a jeszcze robią to często bardzo niekonsekwentnie. Ja wyznaję zasadę, że imion, nazwisk i nazw własnych najlepiej nie tłumaczyć. Zwłaszcza, jeżeli - tak jak w przypadku świata Warcrafta - masz 20 lat historii za plecami pisanej w języku angielskim. Frostmourne, Northrend, Hellscream. Dlaczego jakoś Batman jest ciągle Batmanem a nie zawsze po polsku "Człowiekiem Nietoperzem", Aquaman nie jest "Wodnym Człowiekiem" i tak dalej? Na szczęście olałem cały Blizzard i ich produkcje i przynajmniej nie muszę zgrzytać zębami, gdy ktoś w oczy wciska polskie odpowiedniki przyswojonych przez nas anglojęzycznych imion, nazwisk i nazw własnych miejsc lub przedmiotów.
Podsumowując - nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, atakujesz chochoła i nie ogarniasz znaczenia kropki jako znaku interpunkcyjnego. Z czym w ogóle do ludzi?
rzeczywiscie jest to troche dezorientujace. wc3 z dodatkiem mieli polskie wersje, ale nazwy postaci byly niezmienione. z kolei w heartstone i hots nazwy postaci sa juz przetlumaczone.
No i co można powiedzieć człowiekowi, który wszędzie szuka sposobu żeby komuś pojechać...
Nikt z fanów nie daje jebania o opisy czegokolwiek na oficjalnej stronie wow'a xD. Ale zakładam, że "fanow" bardzo interesują jakiekolwiek zmiany w blizz/wowie i innych grach, żeby radośnie można było się przypieprzyć do czegoś, co nie ma najmniejszego znaczenia xD
Opis rasy ludzi dawniej:
fasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaskefasfdsfdasdfasdfasjersdrkaskreaske
Opis rasy ludzi dziś:
Ma ręce i nogi.
Paru ludziom coś się nie podoba, tysiące innych nie wyrażają zdania.
Nagłówki portali: GRACZOM SIĘ NIE PODOBA
Raczej wydaje mi się, że tysiące innych może też tego nie lubić, ale nie afiszują się z tym. Dużo rzeczy mi się na świecie nie podoba, ale szkoda mi strzępić język.
Jak to się mówi "Wolnoć Tomku w swoim domku".
Ludzie muszą zrozumieć, że to już nie jest ten sam BLizzard.
Marka zostaje, ludzie u steru i przy taśmie się zmieniają.
Po polsku Forsaken to Porzuceni, a nie Opuszczeni.
WoW już się powoli kończy i to pomijając afery w Activision. Ileż można to ciągnąć? Pokonujesz jednego złola, to zaraz wyskakuje następny coraz bardziej abstrakcyjny. Myślisz, że jakaś postać nie żyje, a tu nagle wyskakuje jak królik z kapelusza. To się po prostu robi nudne. Starych graczy ciągle ubywa, a nowych nie przybywa, a jeśli już się ktoś pojawi to jest 18 lat z lore w plecy.
Przydałby się WoW 2.0, 50 lat pokoju później, czy coś takiego. Albo lepiej jakieś kompletnie nowe uniwersum, ale na to raczej nie ma co liczyć.
Aż się zalogowałem by odpisać ci na ten komentarz jak już kogoś poprawiasz wielki POLIGLOTO to sprawdź wcześniej tłumaczenie danego słowa i sobie to zweryfikuj bo nic mnie tak nie wkurza jak takie zachowanie a z drugą częścią się jak najbardziej zgodzę mimo tego że ten przytyk do tłumaczenia był beznadziejny xD
To ktoś się nadal przejmuje tym fanfikiem w WoWie? Przecież fabuła Warcrafta zakończyła się na The Frozen Throne i wciąż czeka na rozwinięcie.
no właśnie fabuła akurat z TFT uległa rozwinięciu w obecnym rozszerzeniu ^^
Nawet ciekawy pomysł mieli, ale słabo zrealizowany / przedstawiony
no ja wolalem, zeby to bylo kontynuowane normalnie. nie powinno sie w ten sposob kontynunowac, ze jest rts, a potem nagle jakies mmo, co to ma znaczyc? zupelnie inny gameplay itd. i to jest naprawde wielka szkoda bo to mialo naprawde wielki potencjal. a wielka szkoda bo koncowka tft jakby pokazuje, ze to jeszcze nie jest koniec i oznacza pojawienie sie krola lisza. taka furtka pod kontynuacje, ktora totalnie zawalili. normalnie cliffhanger. moglo byc naprawde ciekawie, wstydziliby sie. najgorszy sposob kontynuacji w historii rynku gier komputerowych...
ja sie nie bede meczyl z graniem, lvlowaniem i ogolnie grindowaniem, zeby poznawac kawalki fabuly, zamiast po prostu grac, bawic sie i poznawac fabule. tak to po prostu poczytam wiki albo ksiazki. juz od tak dawna blizzard nie obchodzi mnie, a niech sie wala. szkoda po prostu zachodu. naprawde szkoda mi tego uniwersum...
Pamiętacie te czasy jak kupowało się tytuł z cd action i w d***** się miało kto grę tworzył, czym ona jest, instalowało się i grało. Teraz każdy hotfix i update jest rozpracowywany na czynniki pierwsze.
Gdzie my wszyscy zmierzamy?
Wszędzie oburzeni i wkurzeni gracze, fani, znawcy. Ludzie stuknijcie się w czoło!
Nie mogę się nadziwić, że tak żywiołowe reakcje wywołują takie błahostki. Opisy klas postaci, wygląd operatorów w BF, ekranizacja Wiedźmina itp - duperele, nic nie znaczące w prawdziwym życiu. Jednak emocje są prawdziwe, prawilne wręcz! A może już nie ma prawdziwego życia, tylko Azeroth, Kontynent i fora internetowe?
Sorry taka filozoficzna myśl mnie naszła. Wybaczcie.
Jestem cholernie zmęczony ciągłym konfliktem w każdym aspekcie życia, relacji, rozrywki. Ciągłym tworzeniem problemów. Nawet w gry juz nie można uciec, bo tu codziennie nowa drama, oburzenie, emocje...
Jeżeli kogoś z Was stać na zdrowy dystans, to apeluję o niego. Dla Waszego zdrowia i w trosce o innych - w tym o mnie... Dziękuję.
Nigdzie nie zmierzamy, marka ma ponad 20 lat i powoli jest zmieniana w gówno, a ludzie się dziwią że wielkie oburzenie :P
Polecam wyjść z forum dyskusyjnych na temat gier jeśli nie chcesz widzieć dyskusji na temat gier, co ty na to?
Myślę, że jest w tym duża zasługa między innymi GOLa. No bo w końcu mamy kolejny powód do gorącego newsa, który będzie zbierał liczne wyświetlenia i komentarze.
Jakby po prostu napisali, że zamieniono opisy postaci, to by nikt w to nie kliknął. Takie mamy czasy, że newsy się tworzy.
Coś jak fakt (czy inny tabloid) i jego słynne "nie śpię, bo trzymam kredens". Absurd, ale do tej pory przynosi jakiegos rodzaju 'slawe' tej gazecie.
Ojeej, i jak teraz NOWI GRACZE* poznają zawiłą historię każdej rasy?
* Dżołk, bo od lat KOMPLETNIE nowych graczy wchodzących w WoWa można policzyć na palcach ręki mało zręcznego drwala.
Ta gra już od dawna trzyma się tylko na ludziach, którzy tłuką w to latami a całą fabułę znają na pamięć i nic ich nie obchodzi co jest wypisane na głównej stronie gry...
i tak ta gra powinna juz byc martwa od dawna. a szkoda, moze mielibysmy jeszcze swietnego wc4, ktory by dokonczyl to co bylo w wc3 i wc3 tft. kto wie? ten caly wow to najgorszy sposob na kontynuacje wc3. zamiast trzymac sie ciagle jednego gatunku to nagle zmieniaja na zupelnie inny gatunek co tylko psuje kontynuacje. sytuacji nie poprawia tez fakt, iz jest to mmo, ktore do poznania calej fabuly wymaga lvlowania i ogolnie grindu. tak to po wc 3: tft lepiej juz poczytac na wiki lub ksiazki. tym bardziej szkoda, ze tak pozostawili ten rts bo w tft na koncu to normalnie byla zapowiedz kontynuacji, furtka pod nowa czesc. szkoda bo zapowiadalo sie naprawde niezle, a tak to zawalili i jest cliffhanger, ktory zawsze jest nieprzyjemny.