Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Kwarantanna domowa.

05.01.2022 17:29
1
toyminator
81
Senator

Kwarantanna domowa.

Dzisiaj matka była u lekarza pierwszego kontaktu. Doktor nie chciał przyjść, bo może być Covid. Doktor zapisał Ojca na wymaz. Nie wiem do której działają wymazobusy, i czy w święta przyjadą. Przed chwilą, na telefon mamy(nie podała od ojca) przyszła wiadomość głosowa. Że na ojca, nałożona została kwarantanna, co zrozumiałe, bo nie wiadomo co i jak. Ale zastanawia mnie jedno, czy kwarantanna obowiązuje też matkę albo mnie? Bo raczej tak, skoro mamy z nim styczność. Ale problemem jest co innego. Może skontaktować się z nami policja. Nie wiem czy telefonicznie najpierw, czy przyjadą. Problem jest taki, że ojciec nie ma profilu zaufanego, i nie ma konta na pacjent gov. A matka nie ma smarfona żeby pobrać obowiązkową aplikację. Można posłać oświadczenie, ale też na Gova albo wydrukować. Ale drukarki mam caput, a skoro kwarantanna, to jak do cholery mam to zanieść na Policję?

05.01.2022 18:19
Bociek69
2
2
odpowiedz
Bociek69
44
Byle do Wiosny

Niestety typowa polska i zero logiki. Wiecej smrodu sobie narobisz sie zglaszajac.

Wiec najlepiej nic nie robic i cicho siedziec i potem walic glupa.

05.01.2022 18:33
SULIK
3
2
odpowiedz
8 odpowiedzi
SULIK
257
olewam zasady

Jeżeli reszta rodziny mieszkająca pod tym samym dachem jest zaszczepiona to was kwarantanna domowa nie obowiązuje.
Jeżeli kwarantanna ojca zmieni się na izolację, to wtedy wszyscy współmieszkańcy idą na kwarantannę (też Ci zaszczepieni), którą trwa 7 dni dłużej niż izolacja osoby chorej, można ją skrócić negatywnym wynikiem wymazu.

Co do karetek wymazowych to taką trzeba zamówić na infolinii sanepidu trwa dotarcie trwa kilka dni (samo wypisanie skierowania na wymaz, nie znaczy że karetka wymazowa przyjedzie trzeba sobie samemu o to zadbać), ewentualnie można jechać do puntu wymazowego (w Krakowie niedaleko mnie działa do godziny bodajże 22).
Co do transportu do punktu wymazowego: albo samodzielnie na nogach, albo własnym transportem jako kierowca, albo ktoś ze współdomowników musi zawieźć (taksi, komunikacja miejska, sąsiad itp. odpadają).

Założenie profilu zaufanego na stronach *.gov.pl można zrobić elektronicznie przez większość banków i trwa to może z 5 minut. Tutaj lista banków: https://pz.gov.pl/dt/registerByXidp
Profil zaufany można założyć też za pomocą nowych dowodów osobistych (w tym roku wprowadzili).

Póki co tylko ojciec powinien zainstalować aplikację i on powinien się tym martwić, wy póki ojciec nie ma pozytywnego wyniku testu nie jesteście objęci kwarantanną. Dodatkowo lepiej podawać numery telefonów danej osoby a nie osób trzecich, z prostego powodu jak ojciec pójdzie na np. izolację i matka na kwarantannę, to sama będzie niezgodność numerów telefonów i będzie trzeba dzwonić na infolinię sanepidu i prostować wszystko.

post wyedytowany przez SULIK 2022-01-05 18:33:52
05.01.2022 19:10
3.1
toyminator
81
Senator

No to piszę przecież:) Karetka wymazowa, ma przyjechać w 24 godziny. Lekarz pierwszego kontaktu to załatwił. Wymazobus jest "zamówiony" przez stronę gov, wynik będzie widoczny u lekarza pierwszego kontaktu, i jak będzie pozytyw, to nam zadzwoni.
Nie wiem czy ojciec ma stary dowód czy nowy. A jak ma nowy, to pewnie nie ma nawet już pinu do aktywacji. PRzez bank nie ma opcji. Zbyt uparty, to on trzymie łapę na koncie. Więc to odpada. A zainstalować aplikacji nie może, bo nie ma smartfona. Nie wiem czy można, ściągnąć na inny telefon, i tak apkę ściągnąć. Ale i tak trzeba się połączyć z govem chyba.
I jesteśmy objęci kwarantanną. Jako niezaszczepieni jeszcze. Przyszła wiadomość, że ojciec już jest na kwarantannie, bo j est podejrzenie objawowe Covid. I fajnie tak mówić, on się powinien martwić. Uparty, ale sam tego nie zrobi, on nawet nie kontaktuje, że mu wymaz zrobią. Covid z cukrzycą zrobił swoje, albo nam czegoś nie mówi. A jak mam do cholery pomóc, jak nie wiem co on zrobił. Mało je, mało pije. Jak on ma mieć siły:/ Psychicznie nas wykończy. Niezgodność telefonu to nie problem. Jak będzie na izolacji, to i tak będzie w szpitalu. On i tak telefonu nie odbierze. Nie wiem co mu odjebało. Niby wszystko pamięta, pamięta daty, że coś tam miał zrobić, odwołał kolendę, wstaje sikać, ale jak się go spytać, co mu się stało w sylwestra, to nic nie mówi. Jak dziecko. Móiwsz mu, że musi z badać cukier, to mówi że nie ma czasu. Podejrzewam nawet mały wylew, ale objawy nie do końca pasują:/ Przy udarze, to by nawet do domu nie doszedł. Jak oni mu przyjdą wymaz zrobić, t o będzie cyrk. Ja już to widzę, jak będzie się durnie zachowywał. No ale jego matka była taka sama. Ojciec podobnie. Dobrzy ludzie, ale uparci, i wiedzą lepiej:/ Kiedyś aż taki nie był. Ale ostatni rok, to uja o siebie dbał. Rano często nic nie jadł, czasami nawet obiadu, tylko był o bułce, a potem na wieczór jadł obiad, i pote mkolację, i spać szedł często o 2 w nocy, i jeszcze przed snem piwo.

05.01.2022 19:49
3.2
Carrol
37
Konsul

Wcale mi was nie żal.
Teraz będziecie dupą trząść ze strachu przed bezdechem.
Niezaszczepieni.
GG

05.01.2022 20:10
3.3
2
toyminator
81
Senator

Carrol.
Pytam grzecznie, odpowiadasz na temat. A jak nie to wypad.
Dupą nie trzęsiemy. Równie dobrze grypa może nas zabić, czy cokolwiek innego. Bardziej przeraża mnie odkleszczowe zapalenie mózgu, cukrzyca, stwardnienie rozsiane czy rak.
Więc łaskawie wal się;)

05.01.2022 20:21
Aen
3.4
3
Aen
239
Anesthetize

Przecież podał Ci rozwiązania które są do zrobienia przez każdego, a Ty na każdą jego radę znajdujesz kontrpunkt. Jakby Ci zależało to już byś latał po mieście i ogarniał dla rodziców konto, telefon czy profil zaufany, ale Ty mimo to siedzisz i opowiadasz historie. Czy oczekujesz od kogokolwiek w tym wątku realnej pomocy czy po prostu chcesz ponarzekać na sytuację? I nie piszę tego złośliwie ani się chęci na ponarzekanie nie dziwię bo sytuacja niefajna i absolutnie Ci współczuję, no ale jak wyżej - czego oczekujesz od nas, użytkowników, co ktokolwiek ma Ci jeszcze napisać poza tym co powyżej? Chyba że do rodziców jeździsz DeLoreanem bo jakimś cudem żyją w XVI wieku bez telefonów i internetu, wtedy inna sprawa...

post wyedytowany przez Aen 2022-01-05 20:21:51
05.01.2022 20:51
3.5
toyminator
81
Senator

Aen
Jak mam to ogarnąć człowieku? Jutro są święta, jutro jeśli okaże się, że ma covid, to siedzimy na kwarantannie. Sam nie mam profilu zaufanego, ani smarfona. Z prostego powodu, nie potrzebowałem. A kasę rozumiem że mi dasz na telefon choćby z lombardu? I to nie są kontry. Po prostu pisze jaka jest sytuacja. Ojciec ma jeszcze stary dowód, nie ma żadnego pinu. Matka za rok. Przez mój profil zaufany nie mogę przecież, bo to moje konto pacjenta. Musiałbym ci opowiedzieć całą historię rodziny, żeby zrozumieć, że u nas jest pod wieloma względami problem. Spieprzyliśmy wiele rzeczy na wielu płaszczyznach. Głównie przez ojca. On zazwyczaj wszystko robił, matka no zajmowała się domem i nami, potem ostatnie lata pracowała. Technologicznie tragedia, ja zresztą też. Przez ostatnie lata, obchodziło mnie tylko to co przyjemne, i praca. Nie potrzebowałem niczego, co robi się przez sieć. Coś matka chciała wiedzieć, ja też(w razie W) to on mówił tylko, że wszystko jest tam i sram, i nic się nie przejmować.W skrócie, jesteśmy psychicznie rozwaleni. Naprawdę ciężko to wytłumaczyć, ja cierpię na depresję od wielu lat= strach przed utratą danych. Nie ogarniam życia ostatnie lata. I to mnie wkurza. Nie daję rady.
I tak, matka internetu niet. Ojciec powiedzmy, głównie bankowość. Telefony stare. Tak jak piszę, ja też nie mam nowoczesnego. Brat mieszka daleko, a sam nie daję rady z taką sytuacją.

post wyedytowany przez toyminator 2022-01-05 20:54:41
05.01.2022 22:07
Mitsukai
3.6
Mitsukai
242
Internet is for Porn

Jeżeli kwarantanna ojca zmieni się na izolację, to wtedy wszyscy współmieszkańcy idą na kwarantannę (też Ci zaszczepieni), którą trwa 7 dni dłużej niż izolacja osoby chorej, można ją skrócić negatywnym wynikiem wymazu.
U mnie w momencie jak wskoczył wynik pozytywny nikt inny nie dostał żadnej izolacji albo kwarantanny. Jak dzwonili z Sanepidu i potwierdzili ze domownicy zaszczepieni to nawet nie myśleli o zamykaniu ich w domu.
Żeby dostać skierowanie na badania trzeba było naściemniać lekarzowi, bo nikt nie miał żadnych objawów - wynik wyszedł u innych negatywny.

06.01.2022 00:47
SULIK
3.7
SULIK
257
olewam zasady

Mitsukai bodajże 20 albo 5 grudnia się zmieniło prawo
moja żona dostała wynik pozytywny 21 lub 22 grudnia z izolacją do 31.12 i też się zdziwiłem jak mnie objęto kwarantanną do 7 stycznia, chociaż jestem zaszczepiony 2 dawkami, a trzecią miałem brać 20 grudnia (ale nie brałem bo żona się coś źle czuła, więc stwierdziłem, że nie będę ryzykował 2 zdechlaków na święta).

06.01.2022 01:09
SULIK
3.8
SULIK
257
olewam zasady

toyminator

"No to piszę przecież:) Karetka wymazowa, ma przyjechać w 24 godziny. Lekarz pierwszego kontaktu to załatwił. Wymazobus jest "zamówiony" przez stronę gov, wynik będzie widoczny u lekarza pierwszego kontaktu, i jak będzie pozytyw, to nam zadzwoni." jak będzie pozytywny wynik to sanepid sam zadzwoni z informacją o izolacji + ewentualnie lekarz jak będzie miał czas. Na jaki numer zadzwonią ? Ten który zostanie podany przy wymazie - więc dopilnuj aby był to numer który ktoś odbierze.

"Nie wiem czy ojciec ma stary dowód czy nowy. A jak ma nowy, to pewnie nie ma nawet już pinu do aktywacji. PRzez bank nie ma opcji. Zbyt uparty, to on trzymie łapę na koncie. "
Jeżeli jest kontaktujący na tyle aby się zalogować do konta bankowego to profil zaufany może sam założyć, nawet nie będzie widać stanu konta. A dodatkowo taki profil się przydaje w innych sytuacjach jak np. dotacja na zmianę ogrzewania, termomodernizację, wniosek o wyrobienie dokumentów i inne.

"A zainstalować aplikacji nie może, bo nie ma smartfona. Nie wiem czy można, ściągnąć na inny telefon, i tak apkę ściągnąć. Ale i tak trzeba się połączyć z govem chyba."
Apka kwarantanna domowa, nie łączy się z govem ani profilem zaufanym. Kwestia jest taka: przy poborze wymazu podaje się numer telefonu, na ten numer w przypadku pozytywnego wyniku dzwoni sanepid w kwestii ustalenia izolacji na dany termin, dodatkowo pytają o ilość osób w gospodarstwie i ich numery telefonów i ogólnie robią wywiad środowiskowo-zdrowotny. Następnie dostajesz smsem na numer podany sanepidowi kod do rejestracji w aplikacji - rejestrujesz się numerem telefonu oraz kodem. Ale jeżeli nie macie telefonów które taką aplikację obsługują to po prostu bym poinformował o tym fakcie w pierwszym momencie kiedy sanepid się do was zgłosi - kolejne kontakty będą już robione przez automat i będą tylko informacyjne (żona miała rozmowę z człowiekiem, podała wszystkie niezbędne dane, ja dostałem telefon w którym automat mi przedstawił wszystko).
Teoretycznie więc apkę dałoby się nawet zainstalować na emulatorze androida na PC, ale.. ciężko by sie za jego pomocą robiło fotki oraz uruchamiało lokalizację gps - więc lepiej zgodnie z prawdą powiedzieć że takowego urządzenia się nie ma.

"Uparty, ale sam tego nie zrobi, on nawet nie kontaktuje, że mu wymaz zrobią. Covid z cukrzycą zrobił swoje, albo nam czegoś nie mówi."
póki co czekaj na wynik wymazu, bo jak mówisz może być tysiąc rzeczy innych, ale ogólnie jak sam zachorowałem to czułem się jak pół mózg, więc się nie dziwię.

"Mało je, mało pije. Jak on ma mieć siły:/" to jest częsty efekt wielu chorób, często w przypadku gorączki jest brak łaknienia i niestety trzeba w siebie wmuszać + ogromne zmęczenie.

"Jak będzie na izolacji, to i tak będzie w szpitalu. "
Prawdopodobnie jeżeli nie nakłonicie lekarza na wysłanie karetki to izolację będzie spędzał w domu, a takim wypadku postaraj się kupić/pożyczyć od kogoś pulsoksymetr - bada ilość tlenu w krwi (saturacja) pomiar trwa kilka sekund, wystarczy palec wsadzić w urządzenie. Jeżeli będzie 95% i wyżej to luz. Jak np. 80-90% to wzywanie karetki - bo hemoglobina za mało tlenu przenosi - a to np. powoduje zmęczenie i złą pracę organów w tym mózgu/
Można też taki przy izolacji zamówić od sanepidu za darmo - dostarcza to poczta polska (nawet chyba o tym informują przy wywiadzie).

Co do natomiast wizyt policji to bez względu na to czy masz aplikację kwarantannową zainstalowaną czy też nie, to i tak policja może złożyć wizytę. Zresztą nie oszukujmy się oni raczej za dużo czasu na takie rzeczy nie mają, raczej wizytę składają tam gdzie są informacje że ktoś świadomie łamie warunki izolacji/kwarantanny. Zresztą taką wizytę też nie ma co się przejmować jak wystąpi, bo nie jest ona w żaden sposób obarczona karą - no że chyba osób objętych kwarantanną/izolacją nie będzie w danym miejscu.

Powodzenia.

post wyedytowany przez SULIK 2022-01-06 01:12:42
05.01.2022 20:59
4
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1366751
2
Legionista

Drukarka kaput, nie mam smartfona nie mam pinu nie mam w banku konta ,niczego nie masz. Jesteś amiszem?

06.01.2022 23:15
4.1
toyminator
81
Senator

Tak:)

05.01.2022 21:13
Watzap
5
odpowiedz
1 odpowiedź
Watzap
190
Fredmen
Image

Nie rozumiem tego czemu tak piszecie. Jeśli twój tata jest na kwarantannie/izolacji to dzwoni do ojca sanepid i pyta ojca z kim mieszka, to mówi że ma oddzielny pokój/kuchnie/łazienkę i was nie obejmuje kwarantanna. Aplikacji nie i musi instalować bo nie jest obowiązkowa tylko zalecana. Przecież ten covid to ściema, inna odmiana grypy na którą nie ma jeszcze lekarstwa, pewnie będzie niebawem. Szczepionki to temat rzeka, jak ktoś chce być królikiem doświadczalnym to się szczepi, przecież szczepionki się bada przez 10 lat a nie w rok. Sami w Izraelu widzą ze Ci zaszczepieni bardziej chorują i teraz nie chcą kolejna dawka się szczepić, przecież przez zaszczepionych robi się więcej odmian tego covida. W załączniku jeśli ktoś tego nie czytał

05.01.2022 21:29
5.1
zanonimizowany983828
88
Senator

To z tą pielęgniarką to fake news. W Słowenii była jedynie afera gdy zawiesili szczepienia preparatem JJ, bo dwudziestolatka lub dwudziestolatkowie dostawali po niej udaru.
I nie, covid to nie ściema, choć histeria z nim jest wyolbrzymiona przez media i wielu ludziom jest ona na rękę, to nie jest to jakaś tam grypa.

post wyedytowany przez zanonimizowany983828 2022-01-05 21:34:07
05.01.2022 21:54
Watzap
6
odpowiedz
3 odpowiedzi
Watzap
190
Fredmen

Znajoma była na teście, wyszedł negatyw, nie wierzyła poszła na drugi dzień pozytyw. Przecież to widać z raportów ze osoby które się szczepią lub są zaszczepione szybciej łapią tego covida i gorzej go przechodzą. Co jakiś czas w mediach się czyta że osoba która była zdrowa nagle umiera, już nie mówię że wysportowana, trenująca itp. Ale spoko, poczekajmy 2-3 lata i wtedy wrócimy do tematu. Tutaj podsyłam filmik https://www.cda.pl/video/763353012

post wyedytowany przez Watzap 2022-01-05 22:20:03
05.01.2022 22:01
Bukary
6.1
6
Bukary
229
Legend

Co ty za bzdury i farmazony wygadujesz? Akurat moja przyjaciółka jest w trakcie leczenia raka, więc z ręką na sercu mogę stwierdzić, że świadomie wprowadzasz ludzi w błąd i powielasz fake newsy. Wstydu nie masz.

post wyedytowany przez Bukary 2022-01-05 22:01:50
05.01.2022 22:16
Watzap
6.2
Watzap
190
Fredmen

Bukary ale pisze tylko to co słyszałem od lekarza, który miał takie przypadki u siebie. Ale już więcej nie pisze bo wiadomo wszystko jest kontrolowane i lepiej się nie odzywać. To dlaczego ten o to Pan z filmiku wypowiada się na temat szczepień aby tego nie robić https://www.cda.pl/video/763353012 ?

post wyedytowany przez Watzap 2022-01-05 22:18:23
06.01.2022 01:56
6.3
zanonimizowany1189783
56
Konsul
Image

W tamtym roku odnotowano około 300 przypadków sportowców, którzy mieli problemy z dokończeniem meczu ze względów zdrowotnych. Dużo więcej, niż w poprzednich latach też umarło nagle.

post wyedytowany przez zanonimizowany1189783 2022-01-06 02:02:56
05.01.2022 21:56
mirko81
7
odpowiedz
2 odpowiedzi
mirko81
70
Slow Gaming

Pamiętaj że kontrole wszelkie są do 22.00.
Zadzwoncie na sanepid do kiedy kto ma ban.

post wyedytowany przez mirko81 2022-01-05 21:58:56
05.01.2022 21:59
Watzap
7.1
Watzap
190
Fredmen

Jakie kontrole?

post wyedytowany przez Watzap 2022-01-05 21:59:13
05.01.2022 22:04
mirko81
7.2
mirko81
70
Slow Gaming

programowa i policyjna

05.01.2022 22:19
Darth_Tusken
😉
8
odpowiedz
1 odpowiedź
Darth_Tusken
39
Świniobicie z dancingiem

Ja byłem przed świętami na kwarantanno-izolacji po skierowaniu na wymaz. Ani razu nie odwiedziła oraz nie zadzwoniła policja i nie pobrałem jakiejkolwiek aplikacji. Po świętach tylko zadzwoniłem do lekarza, abym mógł dostać certyfikat lepszego ozdrowieńca.

06.01.2022 23:07
Watzap
8.1
Watzap
190
Fredmen

post wyedytowany przez Watzap 2022-01-06 23:14:47
06.01.2022 01:19
Deton
9
1
odpowiedz
7 odpowiedzi
Deton
202
Know thyself

Antyszczepy

Minusy:
- są
- sieją ferment
- jeszcze bardziej rozpierdalają niewydolny system
- zarażają innych covidem / ignorancją / głupotą

Plusy:
- pomału sami wymierają

PS Nikomu nie życzę, ale takie są fakty

06.01.2022 03:49
9.1
zanonimizowany983828
88
Senator

Sorry, ale pierdolisz jak debil.

06.01.2022 20:59
Watzap
9.2
Watzap
190
Fredmen

Dokładnie, jak na razie to szczepionkowcy bardziej się zarażają i gorzej przechodzą, a jak słyszę ze ktoś przychodzi do pracy i mówi że wczoraj się szczepił to się nie dziwię ze jest więcej chorych, przecież takie osoby po szczepieniu roznoszą C19. Chętnie wrócę do tego tematu za 2-3 lata. Wtedy zobaczymy kto miał rację, bo od razu się nasuwa pytanie, podczas szczepienia dlaczego się podpisuje jakiś dokument że to szczepienie to eksperyment i w razie jak się coś stanie nie wypłaca odszkodowania?

post wyedytowany przez Watzap 2022-01-06 21:02:46
06.01.2022 22:04
Megera_
9.3
3
Megera_
143
Furia

a jak słyszę ze ktoś przychodzi do pracy i mówi że wczoraj się szczepił to się nie dziwię ze jest więcej chorych, przecież takie osoby po szczepieniu roznoszą C19
Znaczy roznoszą C19, bo się zaszczepiły i teraz ta szczepionka z każdym kichnięciem i splunięciem zaraża innych?
podczas szczepienia dlaczego się podpisuje jakiś dokument że to szczepienie to eksperyment i w razie jak się coś stanie nie wypłaca odszkodowania?
Gdzie się podpisuje takie dokumenty?

06.01.2022 22:12
Deton
😊
9.4
2
Deton
202
Know thyself

Via Tenor

Watzap
Proszę nie rozsiewać informacji z tyłka, bo to nikomu nie służy.

szczepionkowcy bardziej się zarażają i gorzej przechodzą
Już pierwsze zdanie jest idiotyczne i niepotwierdzone niczym.
Chętnie wrócę do tego tematu za 2-3 lata.
Oj tak, wtedy na pewno będzie więcej informacji o powikłaniach przebycia covid
podczas szczepienia dlaczego się podpisuje jakiś dokument że to szczepienie to eksperyment i w razie jak się coś stanie nie wypłaca odszkodowania
Ciekawe informacje masz Panie niezaszczepiony :D Mimo trzech dawek, niczego takiego nie podpisywałem.
I jakie odszkodowanie i z jakiej racji? Ktokolwiek takie cuda obiecuje w ulotkach leków i supli? :D
To jakieś zupełnie odklejone od rzeczywistości farmazony.

drenz
To pogadane :)

06.01.2022 22:29
Watzap
9.5
Watzap
190
Fredmen
Image

Deton

Widzę po swoich znajomych którzy się szczepili i chorują na covida, 40 stopni gorączki, ledwo żyją i ciężko dochodzą do siebie. Ja się nie szczepiłem i jeszcze nic nie miałem to mi wystarczy. Hmm jak się szczepiłes to nie podpisywałeś że jest to eksperyment, tylko twoja szczepionka jest w 100% procentach przebadana i nie będziesz miał po niej żadnych powikłań. Szkoda tylko że osoby które miały powikłania później nikt nie chciał się nimi zająć jak się dzwonilo do szpitala, nawet karetka nie chciała przyjechać. Zastanawia mnie jedno dlaczego lekarze którzy w mediach mówią aby się nie szczepić tracą licencję do wykonywania zawodu. Przecież jest wolność wypowiedzi i wolność wyboru, ale jednak ludzi powoli do tego zmuszają.

post wyedytowany przez Watzap 2022-01-06 22:38:45
06.01.2022 22:43
Deton
9.6
1
Deton
202
Know thyself

Watzap
Wygląda na to, że cała Twoja wiedza w temacie to dowody anegdotyczne i z własnych obserwacji.
To, że znajomy po szczepieniu zachorował i się źle czuł, a Tobie jeszcze nic nie jest, to za przeproszeniem g znaczy. Realia są takie, że w szpitalach leżą i umierają w druzgocącej większości osoby niezaszczepione.
A lekarze nie mają wolności wypowiedzi i wolności wyboru, bo obowiązuje ich kodeks etyki lekarskiej i aktualna wiedza medyczna, a nie prywatne opinie.
To trochę tak, jakby lekarz próbował leczyć raka borsuczym sadłem, oczywiste, że straci w takim przypadku pwz

edit:
z tej kartki nic na dobbrą sprawę nie wynika. Poza tym, że leży więcej osób niezaszczepionych. Nie wiemy w jakim są wieku, czy chorują na inne chorony itp itd. Równie dobrze zaszczepieni w złym stanie to mogą być dziadkowie ledwo zipiący i bez covida, a niezaszczepieni to chłopy w sile wieku. Także taka kartka z wybbiórczą statystyką zupełnie nic nie znaczy.

post wyedytowany przez Deton 2022-01-06 22:48:43
06.01.2022 23:17
Watzap
😂
9.7
Watzap
190
Fredmen

Deton

To już tak na koniec napisze bo nie chce mi się tego ciągnąć, wytłumacz mi jedna rzecz, mój dyrektor wziął 2 dawkę minęło 2 dni, źle się poczuł i stracił przytomność po paru dniach ja odzyskał, zrobili mu badania, po niecałym miesiacu wyszedł i lekarze przyznali mu ze było to po szczepieniu to w takim razie co musi być w tej szczepionce że z człowiekiem tak się dzieje, dobrze że to się stało w domu a nie w aucie itp bo pewnie by nie przeżył. Deton jeśli się da to ja mogę Ci odstąpić moje dawki i jak chcesz to zaszep się kolejnymi 3, będziesz wtedy super chroniony

06.01.2022 10:29
10
1
odpowiedz
3 odpowiedzi
toyminator
81
Senator

Dobra, zamykam. Zrobiła pani wymaz, do jutra wynik będzie. Policja dzwoniła. Ja i matka, na kwarantannie nie jesteśmy aktualnie(ale lepiej nie wychodzić) Aplikacji też nie potrzebuję. Pewno przy pozytywnym już tak, jakoś ogarnę, albo wyślę oświadczenie. Wynik dostanie lekarz pierwszego kontaktu. Profilu zaufanego nie muszę zakładać(ale i tak to zrobię) Bo wynik będzie na stronie prywatnej placówki. Jedynie muszę PESEL podać i kod z kartki który dostaliśmy. Nie wiem czy w przypadku pozytywnego testu, przyjdzie doktor, czy nie. Ale raczej nie, więc nie wiem jak, stwierdzi czy to jednak zapalenie płuc czy nie. Więc pozytywny wynik, równa się szpital.
Przepraszam za moją opryskliwość. Ale dla mnie to sytuacja nowa, i mocno przerastająca. Szczególnie że mam babcię, do której trzeba z zakupami pojechać. Wiem że da się na pomoc jakąś zadzwonić. Zobaczymy. Także dziękuję za pomoc, i jeszcze raz przepraszam za zachowanie.

06.01.2022 12:25
SULIK
10.1
1
SULIK
257
olewam zasady

"Nie wiem czy w przypadku pozytywnego testu, przyjdzie doktor, czy nie" nikt z własnej woli i chęci nie przyjedzie niestety, musiałbyś zamawiać wizytę domową, ale na wizytę domową masz małe szanse w przypadku izolacji, więc pozostaje tylko wzywanie karetki do szpitala w przypadku pogorszenia stanu zdrowia. Tak jak wspominałem wyżej załatw sobie polusoksymetr na palec (kosztuje około 50 pln - niech Ci jakiś znajomy kupi i podrzuci pod drzwi mieszkania/domu) i sprawdzajcie ojcu saturację, niska saturacja da podstawy do szybkiego przyjazdu karetki.
Sami sobie też sprawdzajcie, bo czasem niska saturacja nie daje jakiś objawów poza otępieniem którego możesz nie być do końca świadomy, a jest niebezpieczna.

"Więc pozytywny wynik, równa się szpital." wynik pozytywny = izolacja z automatu + kwarantanna dla reszty domowników. Szpital tylko na zgłoszenie lekarza lub wasze. Z czego lekarz sam tego nie zrobi bez waszego zgłoszenia.

"Profilu zaufanego nie muszę zakładać(ale i tak to zrobię)" załóż, załóż, nic Cię to nie kosztuje, a mi już się wiele razy przydało do jakiś pierdół dzięki czemu nie musiałem przez pół miasta jechać do urzędu tylko wysyłam pismo przez strony urzędów.

06.01.2022 12:35
Minas Morgul
10.2
Minas Morgul
247
Szaman koboldów

Jeśli wynik wyjdzie pozytywny, kup lub wypożycz od kogoś tacie pulsoksymetr i badajcie saturację. Jak zacznie spadać, to dzwonić po karetkę, bez względu na to, czy mówi, że czuję się świetnie. Na pewno nie czekać do wystąpienia duszności.

Ale z tego, co bardzo pobieżnie czytałem, na razie wynik nie jest jeszcze znany i to równie dobrze nie musi być to C19.

06.01.2022 12:44
mirko81
10.3
mirko81
70
Slow Gaming

Nawet nie czekać bezwzględnie na karetke. Ja czekałem 5h w przychodni z pacjentka i dalem spokoj. Sam zawiozłem chorą osobę w ciężkim stanie jak sie okazało już z pozytywem (cokolwiek on znaczy). Nie dopuszczać do dramatu, życie ważniejsze niż przepisy.

post wyedytowany przez mirko81 2022-01-06 12:49:35
06.01.2022 21:47
xkxtx
11
odpowiedz
xkxtx
160
Stone Cold

wracając do samego pytania wyjściowego, od kiedy prawne decyzje z sanepidu są przekazywane przez bota przez telefon.

posiadanie telefonu, aplikacji, konta, profilu zaufanego nie jest żadnym obowiązkiem, jak policji się nudzi niech jeździ dzień w w dzień kontroluje co trzeba, a wy zacznijcie używac głowy.

chory to siedzi na dupie w domu

06.01.2022 21:57
12
odpowiedz
5 odpowiedzi
toyminator
81
Senator

Wynik badania. SARS-CoV2 (RNA): Reaktywny (dodatni)
W badanym materiale, wykryto obecność materiału genetycznego sars cov
Czyli znaczy, że ojciec go ma? Czy miał, i wytworzył przeciwciała?
Tak czy siak, teraz nie wiem, czy po prostu kwarantanna. On zostanie wywalone do Szpitala. Choćby na siłę. Ale ja z matką kwarantanna, tylko pytanie, czy nam też zrobią wymaz w takiej sytuacji? Bo ja objawy mam, lekkie, ale mam. Matka nie ma.

06.01.2022 22:15
Deton
12.1
1
Deton
202
Know thyself

Tak, ma. Test PCR jest na obecność wirusa, nie przeciwciała
Pewnie Wam obojgu zrobią. Dużo zdrowia dla Ciebie i rodziców.
Oby się to wszystko dobrze i szybko skończyło.

post wyedytowany przez Deton 2022-01-06 22:17:36
06.01.2022 22:38
mirko81
12.2
mirko81
70
Slow Gaming

Wam raczej nie będą robić. Gdy u mnie w domu jedna osoba miała pozytyw usłyszeliśmy od doktor przez tel : "a wam do czego test? nie zajmujcie miejsca i czasu tym co potrzebują"
Skróciło by to nam tylko kwarantanne o jakies dwa dni.

06.01.2022 23:05
12.3
toyminator
81
Senator

Deton
Dzięki.
Ale to nie jest też tak, że PCR może dać dodatni, a to nie do ko ńca prawda ? Wiele takich numerów już było. Równie dobrze, może to być grypa. Ale w tym wypadku raczej nie. Problem jest taki, że on kaszle od początku pandemii. Przed, kaszlał głównie rano(robota w komunikacji miejskiej ) Ale od kiedy zaczął nosić maseczki, zaczął kaszleć częściej. Od miesiąca jeszcze częściej. Do tego problem z kręgosłupem, też od pracy, to mu pewno i to na płuca siada. Ale prześwietlić? A po co... nie mógłby piwa pić... A teraz kaszle mocniej, ale nie wiem, czy to przez to, że zaczął brać też wykrztuśny syrop, i herbatę pije na drogi oddechowe, czy jednak siadło przez covid. Sam kaszel, jest słabszy od tego, które miałem parę lat temu, jak miałem zapalenie oskrzeli. Wtedy myślałem że się uduszę. Takie napady kaszlu suchego, w nocy spać się nie dało. Oddychać też się gorzej oddychało, i pewnie saturacja mi poszła trochę w dół. A ojciec? Kaszle, ale nie non stop. Nie ogarniam tego, jeszcze się opryskliwie czasami odzywa. Zobaczymy co jutro będzie, jeśli dobrze czy tam, to 7 dzień jest taki decydujący. Albo zdrowieje, albo zapalenie płuc. A czytam tu o pulsoksymetrze. Z tego co pisze, to jeśli ma ponad 55 lat, to dostaniemy go na wypożyczenie?

07.01.2022 01:13
SULIK
12.4
SULIK
257
olewam zasady

"Wynik badania. SARS-CoV2 (RNA): Reaktywny (dodatni)" zaraził się covidem + rzeczy które opisujesz to potwierdzają.

"Czy miał, i wytworzył przeciwciała?" test na przeciwciała wykonuje się z próbki krwi, a nie wymazu z nosa lub gardla.
więc jeżeli ojciec miał robiony wymaz z nosa lub gardła, a nie pobieraną krew do badania, to znaczy że wynik oznacza, że jest chory.

"Tak czy siak, teraz nie wiem, czy po prostu kwarantanna. On zostanie wywalone do Szpitala. Choćby na siłę. Ale ja z matką kwarantanna, tylko pytanie, czy nam też zrobią wymaz w takiej sytuacji? Bo ja objawy mam, lekkie, ale mam. Matka nie ma."
Jutro będzie telefon z sanepidu że nakładają na ojca izolację domową na 10 dni (czyli do 17.01 włącznie), będzie też pytanie o współdomowników, numery telefonów do nich oraz ich numery pesel, na nich będzie nałożona kwarantanna na 17 dni (czyli do 24.01). Jeżeli objawy na 3 dni przed końcem izolacji minęły to izolacja się kończy z 10 dniem, jeżeli trwają dalej to izolacja się wydłuża - dzwoni lekarz pierwszego kontaktu w tej sprawie. Jeżeli izolacja się wydłuża to też wasza kwarantanna (+7 dni od zakończenia izolacji chorego).
Następnie do każdego współdomownika zadzwoni automat z informacją o kwarantannie oraz informacją o aplikacji kwarantanna domowa, w której codziennie po 2 razy robi się selfie w miejscu kwarantanny.
Aby wysłać ojca do szpitala najlepiej dzwońcie do jego lekarza i opiszcie wszystkie symptomy.

Co do waszej kwarantanny możecie ją w teorii skrócić do momentu kiedy ojciec kończy izolację robiąc test i dostając wynik negatywny, ale trzeb dokładnie dopytać sanepid o zasady, bo te się zmieniają. Jeżeli ojciec wyląduje w szpitalu, to np. 3 dni później jak nie macie objawów możecie zrobić sobie test aby skrócić kwarantannę (ale tak samo nie wiem czy to tak działa zawsze). Na test można zapisać się u lekarza pierwszego kontaktu, lub samemu wygenerować skierowanie na stronie pacjent.gov.pl (raz na tydzień za darmo).

"Ale to nie jest też tak, że PCR może dać dodatni, a to nie do końca prawda" każdy test który robi się w życiu może mieć błędny wynik niżeli jest w rzeczywistości, ale prawdę mówiąc po objawach jakie opisujesz nie ma co na to liczyć. Jeżeli chodzi o interferencje w teście z wirusami grypy, to ponoć od jakiegoś czasu w trakcie testu na covid robi się też test na grypę, aby wykluczyć inne podobne choroby.

"Z tego co pisze, to jeśli ma ponad 55 lat, to dostaniemy go na wypożyczenie?" jutro jak sanepid zadzwoni (a właściwie to już dziś) to powinni podać taką informację że można zamówić takowy za darmo i listonosz dostarczy. Więc warto skorzystać.

"Sam kaszel, jest słabszy od tego, które miałem parę lat temu, jak miałem zapalenie oskrzeli. Wtedy myślałem że się uduszę. Takie napady kaszlu suchego, w nocy spać się nie dało. Oddychać też się gorzej oddychało, i pewnie saturacja mi poszła trochę w dół." nie ma co porównywać tych kaszli, inny powód inna intensywność inne rzeczy wypluwane w ich trakcie. Saturacja też raczej się nie zmienia w w przypadku zapalenia oskrzeli.

"Problem jest taki, że on kaszle od początku pandemii. Przed, kaszlał głównie rano(robota w komunikacji miejskiej ) Ale od kiedy zaczął nosić maseczki, zaczął kaszleć częściej" a nie pali po prostu papierosów ?

07.01.2022 09:56
12.5
toyminator
81
Senator

@ SULIK
Raz na tydzień za darmo? No to jest dobra nowina. Nie wiem czy to ogarnę, muszę założyć na ojca ten profil zaufany, i wysłać te oświadczenie, że nie mamy smartfona, i nie ma jak robić zdjęcia. Ogólnie policja po prostu już dwa razy dzwoniła. Gdyby dało się te aplikację na PC pobrać, byłoby spoko. Z lekarzem też jest tak, że się zmieniają:/ Bo np ta co zadzwoniła, żeby zrobić test, dzisiaj jej nie ma.

06.01.2022 23:04
CheshireDog
13
odpowiedz
CheshireDog
125
Desk jockey

Zdrowia życzę! Jakie województwo? Może ktoś z GOLasów może pomóc?

06.01.2022 23:14
14
odpowiedz
4 odpowiedzi
toyminator
81
Senator

Po za tym do jasnej cholery. Proszę osoby, które mają jakieś fake newsy, albo sieją ferment, o iście gdzie indziej. Ja rozumiem strach, bo sam się boję, np że matkę zaszczepię, i coś jej będzie. Szczególnie że zakrzepy może dostać, jesli ma cholesterol i żylaki. Fakt, że przy cięższym zachorowaniu, może mieć to samo, jest jeszcze bardziej ujowe:/ Wiem, że coś jest nie tak, z zapaleniem mięsnia sercowego. Ale w dalszym ciągu nie wiadomo, czemu. Czy z powodów zbyt dużej ilości dawek, czy jednak po prostu przez covid, i bez szczepienia. Szlag mnie z tą sytuacją trafia. Chcę się zaszczepić, matka też o tym myśli. Ojca nie przekonam nigdy. Ale matka się boi. Ja nie, chociaż nie chciałbym żeby mi się coś stało.

07.01.2022 00:34
Herr Pietrus
14.1
1
Herr Pietrus
230
Ficyt

Moja matka jest otyła, przeszła trzy nowotwory, ma problemy z reumatyzmem, nadciśnienie, zwapnienia w naczyniach.
Przeżyła trzy dawki Pfizera.

Ja wiem, że były przypadki jeden na milion, ale serio, mniej czytania newsów o zakrzepicy, tym bardziej, że ta była głównie po Astrze.

No i ja tak się cykacie, to Pfizer ma 3x mniej materiału mRNA w jednej dawce niż Moderna.
Mniej szurskich stron ogólnie.

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2022-01-07 00:34:50
07.01.2022 01:21
SULIK
14.2
2
SULIK
257
olewam zasady

opierając się o dane ministerstwa masz mniej więcej tak:
około 1,3% szansy na śmierć po zarażeniu się będąc zaszczepionym
około 2.6% szansy na śmierć po zarażeniu się będąc niezaszczepionym (niby trochę ponad 1 punkt procentowy różnicy, ale tak naprawdę szansę na śmierć rosną 2 razy)
około 0,002% szans na ciężkiego nopa po zaszczepieniu (a i pewnie mniej bo dawek ludzie przyjęli więcej niż 1, ale pewnie też ktoś się odezwie, że są ukrywane dane, więc zostawmy tyle ile jest, zresztą nawet jeżeli nopów byłoby 10-100 razy więcej niżeli jest w oficjalnych statystykach to i tak bardziej opłaca się zaszczepić)
obecnie zaszczepionych/niezaszczepionych jest mniej więcej 50/50, zgłoszonych zachorowani jest około 2 razy więcej w grupie niezaszczepionych.

Czyli w skrócie nie dość że jako osoba niezaszczepiona masz większą szansę na zarażenie się to jeszcze później masz większą szansę na zejście z tego świata.

Albo trochę inny przykład bardziej ludzki:
Wyobraź sobie że nop to uderzenie meteoru w Ciebie
a zachorowanie na covid i ciężkie jego przejście to wypadek samochodowy
szanse dość podobne, a jednak wychodząc z domu nie myślisz ani o meteorze (który w 2013 poszkodował 1500 osób w Rosji), ani o tym że codziennie w Polsce dochodzi do 100 wypadków samochodowych, Ty po prostu rozglądasz się na przechodząc przez drogę (zabezpieczasz się tak jak szczepionką przed chorobą) i tyle - oczywiście nie daje Ci to 100% pewności powrotu do domu, ale jest na to szansa tak mała, że się nią nie przejmujesz... tak samo jak nie powinieneś tymi 0,002% ciężkich powikłań po szczepieniu.

Dużo zdrowia

post wyedytowany przez SULIK 2022-01-07 01:27:28
07.01.2022 10:35
Minas Morgul
14.3
2
Minas Morgul
247
Szaman koboldów

SULIK, Herr Pietrus +1

Szczepienia poszły już w miliardach dawek. Wliczając w to priorytetowo ludzi starszych i schorowanych. Wszystkie takie osoby w mojej rodzinie dostały szczepienie, młodsze też.

Nawet ta słynna zakrzepica i małopłytkowość to coś, co występuje BARDZO CZESTO przy cięższych przebiegach COVID-19. Wzięcie szczepienia jest w każdym wypadku mniejszym ryzykiem, niż pierwotne zetknięcie się z infekcją. A już szczególnie wśród osób narażonych na cięższe powikłania z powodu właśnie obciążeń.

post wyedytowany przez Minas Morgul 2022-01-07 10:47:34
07.01.2022 10:51
Drackula
14.4
Drackula
237
Bloody Rider

Na te dane z Polski to ja taz z przymruzeniem oka patrze. Czasem to sie zastanawiam czy oni w Polsce jakims Placebo szczepili a nie Pfizerem.

UK.

5 Stycznia 2021 - podczas pierwszej fazy szczepien 60684 stwierdzonych przypadkow Covida, 831 zmarlych. Umieralnosc na poziomie 1.37%. Zdaje sobie sprawe ze rzeczywiste liczba byla troche wyzsza bo peak umieralnosci przypada kilka dni po piku zarazen. Ale to jest tylko dla zobrazowania roznicy.

5 Stycznia 2022 - Podczas wysokiego wyszczepienia spoleczenstwa mamy 194738 przypadkow covida i 343 zgony co daje nam umieralnosc na poziomie 0.18 %.

Proporcjonalnie wynika z tego ze szczepienia zminejszyly umieralnosc na covida 7.6 razy.

post wyedytowany przez Drackula 2022-01-07 10:53:15
07.01.2022 09:16
15
odpowiedz
10 odpowiedzi
toyminator
81
Senator

Dobra, mamy kwarantannę. Ojca do szpitala nie wezmą. Dostaniemy ten pulsoksymetr (nie wiadomo kiedy) i zaraz go zbadam. On może nie kaszleć, ale zachowuje się tak, jakby miał wszystko gdzieś. Odpowiedzi to tylko mmm. Wczoraj to potrafił nawet głos podnieść. Myślałem że mu w zęby dam.
Tylko te pieprzone aplikacji, czemu się ich nie da na komputerze mieć?
No i przysłano mi i matce sms, że mamy termin badania na 11. Ale jak mamy jechać, skoro mamy kwarantannę? Możemy to przełożyć. Lekarz rodzinny nie przyjedzie, to zostaje szpital na chama. Ogólnie zabawne jest to, że policjant, powiedział że ojciec ma kwarantannę do 15. A my do 23. To jak my będziemy chorzy, to on znowu kwarantanna? Przecież to głupie jest.
mirko81 ale chyba nie komunikacją miejską, skoro mamy podejrzenie.
Aktualnie niestety nie pojedziemy. Ojciec wstał, ale w łazience się wyjebał. Od razu do szpitala zadzwoniliśmy. Bo to już jest nie fajne. W sumie spierdoliłem, powinienem być bardziej stanowczy, dwa dni wcześniej. Boję się, że to nie tylko c ovid, ale i udar. Ale może być tak, że po prostu saturacja jebła. Bo tak to trochę wygląda. Czekamy na karetkę. Muszę zmienić teraz termin wymazu. Czekać na przesyłkę, i załatwić te cholerne aplikacje. Myślę że on wie co zrobił 31. Albo co się stało, widzę że ma świadomość, że coś jest nie tak, widze że łzy mu lecą.

post wyedytowany przez toyminator 2022-01-07 10:00:36
07.01.2022 09:22
mirko81
15.1
mirko81
70
Slow Gaming

Na badania do przychodni/szpitala można jeździć

07.01.2022 10:14
15.2
toyminator
81
Senator

Kurwa mac, przyjechało pogotowie, saturacja 75. a ten idiota nie chce do szpitala;/ da się bez jego zgody?

07.01.2022 10:29
Minas Morgul
15.3
Minas Morgul
247
Szaman koboldów

A co mu powiedzieli lekarze?
75 to jest tragiczny stan. Może dochodzić właśnie do utraty przytomności, niedotlenienia, uszkodzenia układu nerwowego. Nie zgodził się i pojechali?

07.01.2022 10:57
SULIK
15.4
SULIK
257
olewam zasady

Na testy covidowe możesz jechać będąc na kwarantannie.
Ale własnym środkiem transportu lub na nogach - jeżeli nie macie takiej opcji bo np. nie macie samochodu, lub jedynym kierowcą w domu jest ojciec, który w tym stanie nigdzie nie pojedzie to trzeba zamawiać karetkę wymazową.
Jak chodzi o same "badanie" to tak naprawdę teleporada - sprawdzajcie sobie temperaturę ciała, jak nie przekracza 37 stopni to powinno być ok.

Co do saturacji to tłumaczy zachowanie ojca :(
Prawdę mówiąc nie wiem czy można zmusić, zadzwońcie do lekarza pierwszego kontaktu i dopytajcie

07.01.2022 11:05
Wiedźmin
15.5
Wiedźmin
44
Legend

toyminator
Nie lekceważ objawów, jeśli podejrzewasz udar. Powinien być zbadany dokładnie.

W przypadku udaru jest najważniejszy czas reakcji, bo jeśli nie poda się leków szybko może ci zmienić mózg w papkę. Często, gdy ktoś ma udar przewrócił się. Nie, żebym cię straszył, a bardziej z troski, bo lepiej upewnić się. Ale może to sam Covid-19.

post wyedytowany przez Wiedźmin 2022-01-07 11:08:31
07.01.2022 11:24
A.l.e.X
15.6
1
A.l.e.X
151
Alekde

Premium VIP

Da się! 75 to jest na granicy życia właściwie przy takiej saturacji przeżycie kolejnej nocy to cud. Krzywa natlenienia krwii to krzywa 3 stopnia. Przy 75 saturacji PaO2 spada z 100 do 40 (mmHg). Szpital bezwzględnie. Pierwsze co skoczy to puls do 130-150 bo braki w tlenie (zawał serca, wyłączenie układu nerwowego). Takie coś to absolutnie nie są żarty!!!

post wyedytowany przez A.l.e.X 2022-01-07 11:27:24
07.01.2022 12:26
15.7
toyminator
81
Senator

TRAGEDIA. To mało powiedziane. Dobrze że przyjechali fajni ludzie. Cierpliwi i wyrozumiali. Tłumaczą mu, że ma niską saturację, i będzie to spadać. A ten obsrany idiota, bo już nie wiem jak mam na niego mówić, nie chciał jechać do szpitala. Rozumiecie to, bo ja kompletnie nie. Matka go szarpie, bo już nie wytrzymuje, ja też, w końcu go wzięli. Chociaż no nie do końca wyraził zgodę. Wszyscy mówią, że on musi jechać, inaczej umrze, to mówi ciągle nie( i miał dosyć siły, żeby nawet się wyrywać. Jak dziecko:/ ) Ale jak pytasz się go, czy chce umrzeć, czy on ma nas gdzieś, to się nie odzywa. Oczy przeważnie zamknięte. W końcu go wzięli. Bo i tak by potem musieli przyjechać ponownie. Jak by już był nieprzytomny całkiem. Potem się nie stawiał.
Ale on się tak zachowuje, że to się płakać chce. To już nawet nie chodzi o covid, ale o jego ogólne zachowanie. On jak miał wrzody żołądka, to dopiero po jakimś czasie się nam przyznał. Ogarniacie to? Jego zachowanie po śmierci jego matki( ciężkie dwa lata, szczególnie ostatni rok) zniszczyło go. WIecie, miał styczność z całym tym Polskim bajzlem, i po prostu wie teraz wszystko(według niego) No zachowuje się jak szur. A do szpitala nie chciał, bo jak jego matka była, to jak trafiła na złe pielęgniarki, to nikt jej nie przekulał, i miała odleżyny. Dializy też jej spieprzyli, bo nie powinna mieć aż tak często i długo, ale to wyszło później. Teraz dodajcie do tego, cała pandemię, czytanie niesprawdzonych informacji, że pod tlenem ludzi zabijają, i w ogóle spizek. No jakis tam zpisek z pandemią może i jest, ale do jasnej cholery, bez przesady:/
A ja mam teraz sporo do załatwiania, aplikacji ogólnie ponoć nie potrzebuję, policja ma nasze dane, i sobie od tak dzwoni, a nie przez aplikację kwarantanna czy aplikację Dom. Czekam na pulsoksymetr, chociaż w tym wypadku, to się nie przyda. Chociaż ja się musze zbadać, bo jeszcze parę dni temu, miałem ciężko pod schody wejść, a 5 kg to dla mnie za ciężko do niesienia było.
Muszę z matką na wymaz się umówić, żeby przyjechali po nas. I tyle. Kwarantanna i tak długo. Za tydzień zrobimy ponownie wymaz. Matki mi szkoda. Naprawdę co ona musi z tym chłopem przechodzić. Dobry, ale ostatnie czasy głupie zachowania. On nawet jak by miał juz mikroudar, to by nam nie powiedział, ani by się nie przebadał. Bo nie mógł by piwa pić. A on sam, z płucami miał juz dawno chyba problem, po od dwóch lat miał kaszel rano i na wieczór(ale jechał do Niemiec, to nagle nie kaszlał) I też, wszystkim mówi, co mają robić, że trzeba żądać, a sam nie załatwił sobie prześwietlenia płuc. Boję się jednego, że go przywiozą z powrotem, bo on nie będzie tam chciał zostać. Przeraża mnie to, bo matka tego nie wytrzyma.

07.01.2022 13:48
mirko81
15.8
mirko81
70
Slow Gaming

Dadzą mu takie leki że straci kontakt z planetą. Nigdzie nie ucieknie.
Myśleliśmy że osoba dostała udaru mózgu z tego niedotlenienia. Taki bełkot był. Do tego zakaz wstępu, utracony kontakt telefoniczny, obsługa niewiele mówiła.
Więc spokojnie. To tylko działanie leków przez tydzień

post wyedytowany przez mirko81 2022-01-07 13:50:26
07.01.2022 13:52
SULIK
15.9
SULIK
257
olewam zasady

raczej z oddziału zakaźnego nie mogą go wypuścić od tak, więc raczej tam już poleży i będą się go starć naprostować.

zaopatrzcie się w witamine d (ponoć pomaga), witamine c (też ponoć pomaga), coś na ból zatok, coś przeciwgorączkowego (nie polecam co, bo na każdego co innego działa lepiej) i zbijajcie gorączkę jak przekroczy 38,5 stopnia, lub będziecie się źle czuć, dużo papieru toaletowego/chusteczek do smarkania.
pijcie dużo lub bardzo dużo wody
sprawdzajcie okresowo temperaturę (nie każdy czuje że ma gorączkę) - tylko pamiętaj, że w zależności od pory dnia temperatury człowieka się mocno wąchają i póki nie przekraczają mocno 37 stopni to raczej nie ma problemu bo może to być Twoja normalna temperatura więc bez paniki jak w ciągu doby będzie temperatura skakała np. między 36,4-37,0
sprawdzajcie okresowo saturację jak wam przyjdzie pulsoksymetr dla ojca
jak macie ciśnieniomierz to sobie sprawdzajcie okresowo ciśnienie
wietrzcie co jakiś czas mieszkanie
warto też sie izolować w mieszkaniu i nie przebywać razem w jednym pomieszczeniu za często/długo

jeżeli Tobie albo matce zaczynało się mocno pogarszać (niska saturacja, wysokie ciśnienie krwii), to dzwonić po lekarza/karetkę

07.01.2022 14:06
15.10
Carrol
37
Konsul

Via Tenor

07.01.2022 14:51
16
odpowiedz
toyminator
81
Senator

Teraz jeszcze nie mogę się dodzwonić na żadne numer szpitala. Nie wiem czy ci którzy przyjechali, podali numer telefonu tam w szpitalu. Bo tak, ni cholery nie da się dodzwonić. Ojciec tylko w piżamie, coś na górę, i wsio. Kogoś tam mamy, żeby mu resztę rzeczy przywiózł. Boję się tylko, jak go tam traktować będą. Boję się o odleżyny, czy ich w tamtym szpitalu traktują. Różnie bywa. Szczególnie, że odwiedzać go nie będzie można. Bo on na zamkniętym, my kwarantanna.
SULIK.
Dużo rzeczy niby pomaga;) Ale bierzemy. Matka musi brać rutynę, a ja ostatnio muszę brac wapń. A ż ejest z dodatkiem witaminy D to spoko. Mama ciśnienie sobie bada codziennie od lat. Ma przeważnie w normie, czasem za niskie, ale to już paru lat tak. Ja się mierzę, jak czuję że coś nie tak. Zawsze dobre, ale serce wali mi od lat po 85-90.
Temperatura, moja normalna to tak 36.6. Ostatnio 37.2
No z izolacją w bloku to ciężko ;) Musiałbym w kiblu mieszkać. Matka spała tylko jeden dzień z nim, potem przyszła do mojego pokoju. Na razie tak zostanie. Bo lepiej w dużym pokoju, na razie nie spać. Wszystko w praniu, wszystko przewietrzone, dodatkowo przetarte środkiem dezynfekującym. A tak żeby nie być blisko, to już może być za późno. Jeśli to trwa już 7 dni, a może i dłużej, jak gorsze objawy, pojawiły się w sylwestra, to już i tak nic nie da. Ogólnie zobaczymy w niedzielę. Jutro muszę załatwic wymaz. Pić pijemy. Ja mam problem taki, że piję sporo, ale ciągle mam sucho w gardle i kapcia w buzi. Smak mamy, węch też. Mogliśmy się zarazić od brata, on zaczął byc chory w Boże narodzenie. Nie czuł zapachu zwykłego octu, ogólnie jedne rzeczy czuł, a innych nie. Potem już się nie widzieliśmy za bardzo. A objawy mu przeszły. Wiem że Babcia miała wymaz 28, i miała negatywny. A jednak w święta z nią się widzieliśmy. W nowy rok też. Na razie objawów nie ma. I oby nie miała, bo musi iśc na kontrolę po operacji zaćmy.

post wyedytowany przez toyminator 2022-01-07 15:05:00
07.01.2022 15:05
17
odpowiedz
1 odpowiedź
znafcatematu
55
Konsul

Bardzo ci współczuję, dzwoń do pokoju pielęgniarek; jak byłem w szpitalu moja żona za 100 razem się dodzwoniła, cały czas próbuj

07.01.2022 16:26
17.1
toyminator
81
Senator

Dzięki. Mnie boli tylko moja głupota, że jeszcze się mimo wszystko nie szczepiłem. Chociaż myślę nad tym od roku. O rodziców bardziej się bałem. No i masz.

post wyedytowany przez toyminator 2022-01-07 16:27:03
07.01.2022 16:25
18
1
odpowiedz
5 odpowiedzi
toyminator
81
Senator

Wieści z szpitala. Zapalenie płuc, parametry wątrobowe, i ogólny stan zapalny. Czyli jeszcze dzień dwa, i go by nie było, bo nawet antybiotyków nikt by nie przepisał. Zastanawiające, że przy zapaleniu płuc, nie kaszlał aż tak. Może herbatki, len to blokowały. Jutro ma tomografię płuc(nie wiem czym się to różni, od prześwietlenia), chyba dodatkowo tomografię głowy, bo powiedzieliśmy o tym upadku. Przyznał się, że miał ponad 38 gorączki (ukrywał to przed nami jprdl) Dziwne jest to, że powiedział, że bierze insulinę. Ale w domu nie bierze(do zeszłego roku, dietę miał dobrą, i ogarniętą) Więc nie musiał brać insuliny. Ale luj, dali mu insulinę, bo miał już ponad 300. Nie jadł i nie pił dużo, pewno przez ból przy połykaniu. Albo otępienie. Nie wiem, czy insulina która leży w lodówce, jest w ogóle jeszcze ważna. Opakowanie wygląda na stare.
Teraz wysyłamy rzeczy, bo jednak tam sobie poleży. Dodatkowa piżama, szlafrok, bo nie ma drugiej długiej piżamy, jakieś spodnie dresowy, z 3 pary skarpetek na zmianę, majtek chyba nie, bo piżama. Golarka na baterie(golić się potrafił o dziwo) jakieś ręczniki. I najlepsze, co rozwala mnie zawsze, jak do szpitala ktoś idzie. Własna woda i papier toaletowy XD Nosz urwa, gdzie my żyjemy. Nie wiem czy dwie litrowe butelki starczą, dwie rolki papieru raczej tak. Ale z tą wodą..serio w szpitalach nawet wody nie dają? To co dwa dni, ktoś musi jechać, i dać mu wodę...

post wyedytowany przez toyminator 2022-01-07 16:30:48
07.01.2022 17:42
SULIK
18.1
SULIK
257
olewam zasady

"Jutro ma tomografię płuc(nie wiem czym się to różni, od prześwietlenia)"
prześwietlenie jest 2D
tomografia jest 3D

07.01.2022 17:42
Minas Morgul
18.2
Minas Morgul
247
Szaman koboldów

Zdrowia życzę Wam i tacie. Dobrze, że zrobiliście testy i dobrze, że wezwaliscie pogotowie.

08.01.2022 09:47
18.3
toyminator
81
Senator

Minas Morgul
Dzięki. No testy moje i matki jeszcze nie są zrobione. Jak dzisiaj to zrobię, to przyjadą dopiero jutro, wyniki w poniedziałek. Pusloksymetru aktualnie nie dostaniemy. Dzwonili dzisiaj w tej sprawie. Skoro ojciec w szpitalu, to już się nie przyda. Jak matka będzie miała dodatni, to i tak muszą przywieźć, bo ma ponad 55 lat. Chore. No ale na razie nie mamy objawów takich sporych. Matka chyba funkcjonuje normalnie, boli ją to co bolało już długo, zmian specjalnych nie ma. Ja objawy mam, suchość w gardle, podrażnione oczy(nawet jak przemywam wodą, to szczypi jakbym piaskiem w oczy dostał) Nie wiem, czy nogę mam sztywną, z chodzenia w zimowych butach, czy to też objaw. Ale chyba raczej buty. Cała stopa i kostka mnie lekko bolą, kostka przy ruchu mi chrupie, ból przy chodzeniu, staniu promieniuje do kolana. Tak typowo objaw złych butów, i słabej amortyzacji. A jeszcze długo nie ćwiczyłem, no to mam. OD 4 dni słabo sypiam, ale to kwestia sytuacji. Muszę dzisiaj resztę załatwić, i iść spać wcześniej ,albo dłużej spać. Bo się zajadę.

10.01.2022 14:40
18.4
Haszon
132
Senator

toyminator Covid uszkadza wątrobę i to dość mocno. Wiem, bo sam tak miałem i trochę czasu zajęło zanim wyniki się poprawiły. Wody w szpitalu nie dają, chyba że z kranu, albo do posiłku jakąś herbatkę czy kawę, więc lepiej mieć swoją. Dwie litrowe butelki na pewno nie starczą, bo w teraz w szpitalach grzeją, więc sporo się pije, a do tego dochodzi gorączka. Ja w ciągu tygodnia leczenia wypiłem ponad 10 litrów, więc lepiej zaopatrzyć go w większy zapas. Trochę zaskakuje informacja o konieczności posiadania własnego papieru, bo tego akurat w szpitalu nie brakowało.
Problemem mogą być jednak płuca, bo skoro saturacja była tak niska, to wirus mocno je zaatakował. Kluczowe pytanie to, czy zmiany są jeszcze odwracalne, bo z tym bywa różnie. Nie chcę Cię straszyć, bo może wszystko będzie dobrze, ale gdy miałem covida, to ze mną na sali leżał człowiek, któremu wirus dosłownie zniszczył płuca. Według lekarza ich sprawność spadła do około 40 procent i w zasadzie normalne życie dla tego człowieka już skończyło się, bo nigdy nie wyjdzie z domu i będzie na stałe przywiązany do koncentratora tlenu na długość wężyka. Mój wujek miał podobnie zniszczone płuca (nie przez covid, tylko inne choroby), to zanim zmarł, praktycznie tylko leżał, bo nawet przejście paru metrów do toalety sprawiało mu trudność. Jak rozmawiałem z pulmonologiem podczas wizyty kontrolnej (przechodziłem w kwietniu), to ilość pacjentów zwiększyła się prawie czterokrotnie, a duża część z nich ma mniejsze lub większe zmiany w płucach. Niestety ten ruski wirus został cholernie dobrze zaprojektowany, bo nawet jak przejdzie się go stosunkowo łagodnie, to jego skutki odczuwa się potem przez wiele miesięcy. U mnóstwa osób wywołał nadciśnienie (też na to cierpię), koleżance włosy zaczęły wypadać, inni znajomi mają problemy z sercem. Mam nadzieję, że Twój ojciec w pełni wyzdrowieje. Niestety wciąż jest wielu niedorozwojów, którzy bełkoczą, że to niewielkie zagrożenie. Część z nich zmienia zdanie gdy sami tego doświadczą, ale do niektórych zakutych łbów to nigdy nie dotrze.

10.01.2022 17:30
18.5
toyminator
81
Senator

Haszon
Ciężko będzie mu z tego wyjść, widziałem to w piątek, i mówiłem że płuca ma zawalone co najmniej w 70 %. Jest gorzej, bo ma 50-60 % . Wiem też, że będzie miał jakąś lepszą maszynę do oddychania. Nie respirator, ale coś innego niż kabelek w nosie. Sam się trochę załatwił. No ale teraz to za późno. Śmieszne jest to, że dostaliśmy wynik ujemny, i jesteśmy zwolnieni z kwarantanny. Bo to chyba z tego powodu, że chory jest w szpitalu.

09.01.2022 12:22
19
odpowiedz
toyminator
81
Senator

Ja i matka po wczorajszym badaniu, wyniki niereaktywny ujemny. Kwarantanna raczej się nie skraca do 7 dni. Ale za 7 dni, mogę zrobić ponownie test, ale to już muszę jechać sam. Chociaż przynajmniej z NFZ.
Ogólnie ciekawe jak to działa. Ojciec ma, my nie mamy, chociaż matka jeszcze dwa dni, była z nim w pokoju, potem przyszła do mojego. Kontakt z nim był, przecież go podnosiłem, jedna łazienka. Trwa to od 7 dni, albo idłużej, i mimo wszystko, na razie ujemny. Chociaż wiadomo, mogę go mieć tak czy siak, tylko jeszcze śpi . Zobaczymy, na razie do piątku kwarantanna na bank. Potem nie wiem co. No a że mamy negatywa, to pulsoksymetru nie dostaniemy. Musiałby wniosek złożyć, że potrzebuję. Ojciec czuje się już trochę lepiej. Już sam zadzwonił, i więcej ogarnia, to jest nieźle. Tomografii jeszcze mu jednak nie zrobili. Ale płuca na bank rozwalone będzie miał. Przeraża fakt, że te dziadostwo, może zaatakować momentalnie, bez większych objawów. Cyk, nie masz tlenu i leżysz.

post wyedytowany przez toyminator 2022-01-09 12:24:57
09.01.2022 13:22
NewGravedigger
20
odpowiedz
3 odpowiedzi
NewGravedigger
190
spokooj grabarza

Czemu nie są szczepieni?

ok, przebrnąłem przez ten wątek wariatów.

Macie efekty braku szczepienia i czytania idiotyzmów na forach. Nie dość, że ludzie mają problem z ciężkim przbiegiem choroby, to ci zaszczepieni też nie mogą normalnie funkcjonować, przez tych opornych.

post wyedytowany przez NewGravedigger 2022-01-09 13:28:34
09.01.2022 15:38
Bukary
20.1
Bukary
229
Legend

Zwróć uwagę, że - dziwnym trafem - "eksperci" z wątku o koronawirusie, którzy krzyczą o spisku i fałszywej pandemii, tutaj milczą.

09.01.2022 17:53
mirko81
20.2
mirko81
70
Slow Gaming

No ale co tu pisać. Czytaliśmy jak atakuje jego i matkę. Ojciec był wcześniej okazem zdrowia i dbal o siebie. Problemem jest to że nie dostał pomocy tydzien temu z powodu jego lub innych.
"Polityke" ukrylem. Forum jest spore. Są tam recenzje zdrowych userow 20-45 którzy zaliczyli konkretnie szpital ? Poczytam jak coś.

post wyedytowany przez mirko81 2022-01-09 17:58:29
10.01.2022 14:54
20.3
Carrol
37
Konsul

Ja tam dalej czekam na zwrot akcji.
I zakład, że się doczekam?
Wpisujecie kto ze mną:
+ 99 761

10.01.2022 17:26
21
odpowiedz
3 odpowiedzi
toyminator
81
Senator

Dobra. Podsumowując. W czwartek ojciec dostał pozytywny wynik. Wszyscy na kwarantannie. Ojciec do 15, bo już wirusa ma, my do 23. I najpierw nam mówili, że za tydzień możemy zrobić test, żeby skrócić kwarantannę. Ale w tym czasie, wiele się wydarzyło.W piątek ojciec do szpitala, my skierowanie na test. Ale przyjechali w sobotę, bo piątek to szaleństwo było. Test zrobiony. W niedzielę wynik negatywny. Policja dzwoniła tylko w piątek i w sobotę. Wczoraj wcale. Dzisiaj przed chwilą, dzwonił policjant, że jak mamy negatywny, to nie mamy już kwarantanny, i nie musimy robić testu ponownie za tydzień. No nie wiem o uj tu chodzi. Jeszcze muszę przedzwonić do sanepidu się zapytać. No tydzień byliśmy już blisko zarażonego, i jest ujemny, ale i tak jeszcze z 7 dni powinniśmy siedzieć na kwarantannie. Sami z siebie, na razie nie będziemy wychodzić, tak na wszelki wypadek. Ale o cholerę tutaj chodzi? Też mnie męczyli o założenie aplikacji kwarantanna, matce dwa dni tego nie przysłali . Burdel na kółkach.

10.01.2022 17:56
SULIK
21.1
SULIK
257
olewam zasady

w zależności od danego miasta/gminy oraz złożoności problemu będą rożne interpretacje. Najlepiej dzwonić do sanepidu.
Ewentualnie jak już założyłeś sobie konto pacjenta profilem zaufanym na pacjent.gov.pl to sprawdź czy masz założoną dalej kwarantannę.
U mnie jak kwarantanna się skończyła dostałem smsa o tym.

10.01.2022 18:14
21.2
toyminator
81
Senator

No trzeba będzie dzwonić do sanepidu. Ale ktoś powinien nas poinformować. Nie każdy ma profil zaufany. A nasza sytuacja, była trochę zakręcona, bo kwarantanna w czwartek, potem testy nasze, złożyły się z przyjechaniem karetki, to zanim wszystko w systemach się pojawi, to miną wieki. Policja dalej nie miała wpisane, że mamy ujemny wynik.

11.01.2022 00:45
SULIK
21.3
SULIK
257
olewam zasady

wydaje mi się, że powinniście mieć 7 dni od momentu kiedy ojciec trafił do szpitala - wydaje mi sie, że wynik negatywny powinien skracać kwarantannę, ale to chyba sporo zależy w której konkretnie dobie od narażenia się ten test wykonuje.

no niestety nie każdy ma profil zaufany (też nie każdy ma w nim prawidłowe dane), wtedy pozostaje telefon do nich i dopytywanie się (dlatego lepiej profil zaufany posiadać).

11.01.2022 13:25
23
odpowiedz
4 odpowiedzi
toyminator
81
Senator

Ojciec z tego chyba nie wyjdzie. Przez głupotę i strach, przez czytanie niezweryfikowanych głupot. Ja też się boję, słyszałem już sto osób(znajomych od ojca, jego brata, kolegi itp itd) Że po szczepieniach mieli powikłania, i to takie spore. Paru z nich zmarło na zawał serca, moja ciotka, po drugiej dawce dostala zawału. Ale w tym wypadku, ciężko coś powiedzieć, bo już kiedys miała, i swoje lata ma. Ale jej mąż, nie miał nic.
Z pierwszej ręki, z pracy od wujka, synek 25 lat, poszedł do lekarza, lekarz powiedział że bez problemu może się zaszczepić. Zmarł po drugiej dawce. Może miał coś ukrytego. No ale zaufał, i już go nie ma. Naczytał się, że zabijają ludzi pod tlenem, no dobra, parę przypadków się zdarzyło, ale głównie pod respiratorem. Ale to jasnej cholery, jak mam świadomość, że bez tlenu umrę, to biorę tlen. A teraz się dowiedziałem, że on się wyrywał, jak mu podłączali tą inną aparaturę, i musieli mu dać coś na uspokojenie. Już mu całkiem mózg zjadło. Niech ten wątek, służy za przestrogę. OBawy może mieć każdy, ale bez przesady, bo potem widzicie czym się to kończy.

11.01.2022 14:14
Wiedźmin
23.1
Wiedźmin
44
Legend

Moim zdaniem gruba przesada jest z tymi powikłaniami poszczepiennymi. Znacznie większy procent zmarłych i z powikłaniami to osoby niezaszczepione licząc 2021 rok bez uwzględnienia 2020 roku, gdy szczepionki nie było.

Wolę słuchać lekarzy niż zwykłych ludzi. O wiele ciężej odczuwałem Covid-19 w lato 2020 niż trzy szczepienia cała moja rodzina w połowie 2021 dwie dawki i niedawno trzecia dawka.

post wyedytowany przez Wiedźmin 2022-01-11 14:15:39
11.01.2022 15:48
SULIK
23.2
SULIK
257
olewam zasady

Z tą ilością osób które miały powikłania to też trochę jak zamykanie się w bańce informacyjnej - raz że jak zaczniesz w necie wyszukiwać info o powikłaniach to serwisy społecznościowe będą Ci za pomocą ciasteczek takie rzeczy podrzucać.
Dodatkowo jak sam miałeś powikłania to będziesz je mocniej wychwytywał we wiadomościach, to trochę tak jak nie miałeś jamnika i nie widziałeś na ulicach żadnego, kupiłeś jamnika i nagle co 4 piec na ulicy to jamnik ;P

Dalej idąc nop to coś niepożądanego jak np. zawał, wysypka, trudności oddechowe itp.
ale już np. podwyższona temperatura czy ból w miejscu wbicia igły nie jest nopem, a niektórzy gorączkę interpretują jako nop.

Kolejna sprawa co do zawałowców - tutaj jest to o tyle skomplikowane, że jak najbardziej jest szansa na to, że na skutek szczepienia osoba która ma poważne choroby serca zejdzie, ale przy zakażeniu się również ma na to szansę i to prawdopodobnie większą - oczywiście można liczyć na szczęście, bo jak jeszcze choroba nie dorwała, to już nie drowie, ale to już jest hazard.

Przykładowo mój jeden znajomy trafił do szpitala z covidem, wyszedł ze szpitala aby po jakimś niedługim czasie w pracy zejść na rozległy zawał serca. Z innej beczki miałem w szkole średnią (początek lat 2000) koleżankę która idąc do szkoły się przewróciła i nim wylądowała na ziemi była już martwa, bo pękł jej tętniak w mózgu o którym nikt nie wiedział - gdyby to wydarzyło się w obecnych czasach i byłaby po szczepieniu to pewnie byłoby gadanie że to wina szczepionki.
Niestety na niektóre sytuacje nic nie poradzisz i im szybciej sobie to uświadomisz to tym szybciej będziesz spokojny.

post wyedytowany przez SULIK 2022-01-11 15:48:43
11.01.2022 18:29
A.l.e.X
23.3
A.l.e.X
151
Alekde

Premium VIP

ostatni raport z powikłań jest z dnia :

https://www.pzh.gov.pl/wp-content/uploads/2021/12/Raport-NOP-do-15.12.2021.pdf

w skrócie z raportowanych zmarło ok. 200 osób po szczepieniu i jest to uznane za wynik szczepienia, ok. 500 osób miało ciężki przebieg z krytycznym ale nie zmarło niektórzy wyzdrowieli niektórzy zostali inwalidami. Poważne nopy wymagające opieki medycznej to ok. 1500

i to wszystko vs. 44,5M podanych szczepień. Więc sam widzisz że szansa na NOP śmiertelny to jakieś : 1:200 000. Nie ma oczywiście mowy o pełnym bezpieczeństwie ale biorąc ile osób zmarło to bez względu jeśli ktoś jest w grupie ryzyka lepiej wykonać szczepienie niż myśleć że się umrze po szczepionce. Zupełnie inna sytuacja ma się w przypadku dzieci bo wtedy szansa na śmierć na covid jest na podobnym poziomie co NOP śmiertelny.

post wyedytowany przez A.l.e.X 2022-01-11 18:31:11
11.01.2022 19:18
23.4
toyminator
81
Senator

No dlatego piszę, że są, ale nie jest to liczna duża. To jest właśnie tak: tysiąc osób przechodzi przez most/ 990 przechodzi, 5 upada ale z ciężkimi obrażeniami przeżywa, 5 zmarło. I już nie przejdzie przez ten most, bo 5 osób zmarło, a 5 miało powikłania. Taki irracjonalny strach. Z Covid wziął się z tego, żę jest masa dezinformacji, na początku była masa zakłamanych informacji, co chwila rządy zmieniały swoje postępowania. A ojciec swoje zobaczył podczas opieki nad babcią, wcześniej dziadek miał udar, wcześniej lata walczył o zwrot pieniędzy, które firma zajumała z kasy zapomogowej w firmie. Sam trafił ostatnio na konowała, który źle mu powiedział na temat wrzodów żołądka. Ot miał sporo styczności z największym gównem w tym kraju. Niestety, ale psychikę ma zrytą przez to. Wiecie, mecze (wszystkie) są ustawione, itp itd. I potem jeszcze naczyta się pierdół, i ich nie zweryfikuje, i potem masz. Sam widzę że coś jest nie tak, ale imo staram się czytać to, co jest pewne. Ogólnie ciężki przypadek. Robi zdjęcia pierdół, no wiecie, dziur yw drogach, że gdzieś tam coś jest pęknięte, że maseczek ludzie nie noszą. Czasem mam wrażenie, że on powinien politykiem zostać ;D Ciężko mu coś do rozumu powiedzieć ostatnie lata. Kiedyś aż tak źle nie było. A potem my tego słuchamy, i nam się też ryje bania. Na razie zobaczymy, a potem najpierw ja się zaszczepię i tyle. Chociaż nie wiem czy będę mógł. Najpierw muszę iść zrobić badanie, bo chyba też mam wrzody.
No jestem spokojny, że w każdej chwili mnie może szlag trafić;D Szczególnie te tętniaki, czy inne dziadostwa, o których nie mamy pojęcia że mamy.

post wyedytowany przez toyminator 2022-01-11 19:21:20
11.01.2022 19:06
24
odpowiedz
toyminator
81
Senator

Nie wiem jak to działa, ale Policja ma chyba inny system. Wiedzą że mają dzwonić, ale jak im powiesz że masz ujemny, to mówią że w takim razie koniec kwarantanny. Ale dzwoniliśmy do sanepidu, i mamy ;D Nie wiem policja chyba nie ma pełnego wglądu czy co. Ale na ten moment, mamy skróconą o 7 dni. Więc do 17 stycznia do północy mamy kwarantannę. I tak nie zamierzałem wychodzić jeszcze tydzień, tak na wszelki wypadek.

12.01.2022 06:37
25
odpowiedz
10 odpowiedzi
toyminator
81
Senator

Koniec. Teraz będa spiski, że go tlen zabił. Ale niestety szanse były 50/50 Dodatkowo poszło coś innego, bo covid zajął inne rzeczy.
Boję się, nie wiem jak to wszystko załatwić teraz. Brat musi ogarnąć pogrzeb, i wszsytkie papiery. Wszystko robił ojciec. Wszystkie telefony n a niego. Nie wiem co z jego numerami, pokasować czy co. KURWA. W tym roku miałem iść na swoje, ogarniać itp itd. Nie wiem czy teraz to zrobię. Rząd zabierze emeryturę matce, dostanie 85 % od ojca. Pieprzeni złodzieje. Nie wiem co zrobić z drugim mieszkaniem. Ja w pandemii pracy nie mam...

12.01.2022 08:04
wyś
😢
25.1
wyś
102
Just think

Bardzo współczuję.

12.01.2022 10:22
25.2
zanonimizowany983828
88
Senator

Rząd nic twojej matce nie zabierze, chyba że na jej wniosek. Jeśli te 85% to nadal więcej niż emerytura matki, to wnioskuje sie o przyznanie tej już renty.
Nie zazdroszczę sytuacji, jest przykra, ale teraz po prostu musisz się ogarnąć, znaleźć pracę i podjąć kilka ważnych decyzji.

12.01.2022 11:03
25.3
toyminator
81
Senator

drenz
No ogólnie zabierze. Bo teraz będzie renta rodzinna po ojcu. A to jest sporo więcej, niż matka ma z swojej. Więc imo matki emerytura przepada. W Niemczech jest to lepiej rozwiązane. Masz swoją, i chyba połowę małżonka.
Pracy szukam w tej pandemii już szmat czasu. I już mnie to wkurza. Musze usunąć glupie konto na facebooku od taty..co głupie, wczoraj w końcu udało m isię odblokowac jego drugi telefon. I wylogowałem go z Facebooka. I tak się złozyło że w nocy zmarł. Głupi przypadek.
Praca jest najważniejsza. Ale nie wiem, czy mieszkać teraz z matką, bo z tą rentą rodzinną i tak będzie średnio (tak mieli ponad 5k emerytury razem. Teraz 2900. To jest kosmiczna strata) I sprzedać mieszkanie po babci. Albo zostać na razie tak czy siak, ale tam mieszkanie tak czy siak zostawić, ale trzeba je opłacać. Na szczęście nie aż tak dużo. Brat na razie może mieszkać też z nami, tutaj ma internet, to do pracy ma lepiej, ale straci wynajmnowane mieszkanie. Spieprzyłem.

12.01.2022 11:18
25.4
zanonimizowany983828
88
Senator

Niestety z emeryturami tak jest. W wielu przypadkach te pieniądze przejmuje ZUS. Przykre jest, gdy człowiek przepracował ponad 40 lat i umiera tuż po przejściu na emeryturę a żony już nie ma a dzieci dorosłe i zakończyły naukę. Kasa przepada i przejada ją rząd. Niesty nadal żyjemy w mentalnym PRLu. Zasady w bankach, emerytury, część przepisów itd, to po prostu chore rzeczy. Dziki kraj pod tym względem.
To i tak dobrze, że twoja mama nie jest dużo młodsza od ojca, bo wtedy nic by nie dostała z jego emerytury a jak emeryture miał większą, to zawsze o te kilkaset złotych jest lepiej... Ale co z tego jak pewnie oddałbyś te pieniądze i więcej byleby tato przeżył...

12.01.2022 12:11
A.l.e.X
😢
25.5
A.l.e.X
151
Alekde

Premium VIP

wyrazy współczucia ;( niestety stan był poważny bo późno trafił do szpitala aczkolwiek liczyłem że twój tato wyzdrowieje

12.01.2022 12:13
CheshireDog
25.6
CheshireDog
125
Desk jockey

Moje kondolencje.

Co do mieszkania po babci - nie da się wynająć? To zawsze jakieś wpływ do budżetu. Myślę na głos i staram się pomóc.

12.01.2022 12:27
Megera_
25.7
1
Megera_
143
Furia

toyminator
Wyrazy współczucia. Ale teraz małymi kroczkami, nie wszystko na raz. W ciągu 2 ostatnich lat pochowałam matkę i teściów oboje więc trochę wiem na ten temat. Teraz jako rodzina niestety musicie skupić się na sprawach pogrzebu, potem powoli rozwiązywać dalsze kwestie. To wszystko się ułoży, choć na razie wydaje się to niemożliwe.

drenz
Przykre jest, gdy człowiek przepracował ponad 40 lat i umiera tuż po przejściu na emeryturę a żony już nie ma a dzieci dorosłe i zakończyły naukę.
Mój ojciec zmarł 11 lat temu, mama w zeszłym roku na miesiąc (!) przed przejściem na emeryturę. A całe życie, do śmierci właściwie, pracowali oboje ponad 30lat, absolutnie nie migając się od obowiązków w postaci wymówek/lewych L4/cokolwiek. Co usłyszałam w ZUSie, składając akt zgonu? "to wszystko, do widzenia". I czego mnie to w życiu nauczyło? Żeby się zbytnio nie obciążać obowiązkami, bo jak mnie szlag trafi, to zostawię własną rodzinę tak jak stałam, a te wszystkie moje składki płacone pójdą.. no sama nie wiem gdzie, ale na pewno nie wrócą tam, gdzie się to logicznie należy. Wspaniałe państwo i prawo opiekuńcze.

12.01.2022 12:39
Wiedźmin
😢
25.8
Wiedźmin
44
Legend

Moje kondolencje. Szkoda, że tak skończyło się.

post wyedytowany przez Wiedźmin 2022-01-12 12:40:37
12.01.2022 13:12
25.9
toyminator
81
Senator

Dzięki za dobre słowa.
Teraz mam tylko nadzieję, że po zaszczepieniu się, nic nie będzie matce i babci. Ale to przed nami.

12.01.2022 14:26
SULIK
25.10
SULIK
257
olewam zasady

Przykro mi :( trzymaj się

Numery można przenieść na inne osoby, trzeba zadzwonić do telkomów i podpytać.

Z dostępem do konta bankowego może być większy problem, jeżeli nikogo nie upoważnił, to może być możliwe tylko dostanie się za pomocą procedury spadkowej (ewentualnie można trafić na osobę w okienku która pomoże).

Drugie mieszkanie można wynająć, albo sprzedać, ale najpierw trzeba niestety połazić po sądach, jeżeli nie ma testamentu i przeprowadzić spadek, bo to nie jest takie automatyczne, że ktoś umiera i od razu przechodzi własność na inne osoby.

Konto na FB usuniesz lub zmienisz na konto zmarłego wysyłając im skan zgonu.

post wyedytowany przez SULIK 2022-01-12 14:28:31
12.01.2022 12:31
NewGravedigger
😐
26
odpowiedz
11 odpowiedzi
NewGravedigger
190
spokooj grabarza

Po prostu nie wierzę, że ktoś umiera w domu, robi się niesamowity syf, nie wiadomo od czego zacząć a typ siedzi na forum i to opisuje. Nazywajcie mnie jak chcecie ale po prostu w to nie wierzę.

post wyedytowany przez NewGravedigger 2022-01-12 12:31:47
12.01.2022 12:44
CheshireDog
26.1
1
CheshireDog
125
Desk jockey

Każdy może inaczej odreagować śmierć bliskich, ja za dzieciaka po śmierci dziadka robiłem nocne maratony w mmorpg, żeby tylko o tym nie myśleć. MMORPG nie było ważniejsze, po prostu pozwalało skupić się na czymś innym.

Może tutaj pomaga "wygadanie" się na forum.

12.01.2022 12:45
Megera_
26.2
Megera_
143
Furia

To nie wierz. Jak mi matka umarła nagle, to po 4h napisałam posta na FB w tym temacie.
Ludzie są różni i różnie reagują, a tak naprawdę wszystko sprowadza się do tego, że w tragedii jest MNÓSTWO czasu, z którym nie wiadomo, co zrobić. Sprawy sprawami, nic się nie da załatwić kompletnie w jeden dzień, to też nie pochłania niewiadomej ilości czasu, i co ma taki człowiek potem zrobić? Patrzeć w ścianę, bo na forum nie wypada napisać?
Nie masz litości, Grave.

12.01.2022 12:48
NewGravedigger
26.3
NewGravedigger
190
spokooj grabarza

Absolutnie nie mam. Uzewnętrznianie się w necie na takie tematy leży poza moim wyobrażeniem.

12.01.2022 12:51
Megera_
26.4
1
Megera_
143
Furia

OK, ale świat nie jest stworzony pod twój światopogląd, więc może w ramach uszanowania że ktoś myśli/reaguje inaczej warto byłoby zamilknąć.

12.01.2022 12:54
26.5
zanonimizowany1366638
8
Konsul

Zastanowmy sie kto jest gorszy.

"Typ" z potrzeba internetowego ekshibicjonizmu, ktory w sumie nikomu nie szkodzi a przypuszczalnie takie "wygadanie sie" ma dla niego wartosc terapeutyczna.

Czy...

Random wchodzacy z wlasnej woli w losowy watek na forum i przypierd.... sie (piszac bezwartosciowe, nic nie wnoszace i wrecz szkodliwe posty, ktorych nikt nie chce i o ktore nikt nie prosil) do osoby, ktora kilkanascie godzin temu stracila ojca i to w dosc wyniszczajacych nerwowo okolicznosciach.

Litosci moze nie masz, ale miej chociaz troche "RiGCz'u".

12.01.2022 13:07
26.6
toyminator
81
Senator

A co mam kurwa robić. Chwytam się różnej pomocy, i pomogło mi tu parę osób. Masz z tym jakis problem? Muszę się wygadać komuś, niech to będzie też jakaś przestroga. Jeśli co to nie pasuje, to po prostu olej temat, idź dalej, zbieraj kwiatki na polu. Nie wiem jak co załatwić, to się pytam, szukam rady. Do jasnej cholery, przypierdalać sie o takie coś.

post wyedytowany przez toyminator 2022-01-12 13:09:46
12.01.2022 13:09
wyś
26.7
1
wyś
102
Just think

Nie przejmuj się, on nawet nie był w stanie przeczytać dokładnie tematu, tylko chciał się przyczepić, jak nietoperz.

12.01.2022 13:17
Megera_
26.8
Megera_
143
Furia

Nie przejmuj się, on nawet nie był w stanie przeczytać dokładnie tematu, tylko chciał się przyczepić, jak nietoperz.
Jak to prawnik, po prostu.

12.01.2022 13:30
26.9
znafcatematu
55
Konsul

Każdy ma inną wrażliwość, nie na miejscu jest w takim momencie ocenianie ludzi, ludzie różnie reagują i każdy w inny sposób próbuje odreagować taką sytuację.

post wyedytowany przez znafcatematu 2022-01-12 13:31:44
12.01.2022 14:21
NewGravedigger
😂
26.10
NewGravedigger
190
spokooj grabarza

Nie przejmuj się, on nawet nie był w stanie przeczytać dokładnie tematu, tylko chciał się przyczepić, jak nietoperz.
Jak to prawnik, po prostu.

13.01.2022 06:19
Milka^_^
26.11
Milka^_^
239
Zjem ci chleb

Ja sobie nie wyobrażam jak można być takim ekhem, mało rozumnym człowiekiem, a jednak, jak wiesz, istniejesz, także tego...

12.01.2022 13:28
27
odpowiedz
znafcatematu
55
Konsul

Bardzo ci współczuję,życzę ci siły i hartu ducha, wiem co mówię, bo też pochowałem ojca.

17.01.2022 12:24
28
odpowiedz
1 odpowiedź
Carrol
37
Konsul

[20.03] a nie mówiłem.

Rodzinny dramat rozpoczął się na początku roku. Przetransportowana ze Starachowic 50-latka chora na COVID-19 walczyła o życie w szpitalu w Lublinie. Wcześniej zmarł jej mąż, który nie zgodził się na hospitalizację w związku z tą samą chorobą. Ciało martwego ojca znalazło 12-letnie dziecko.

https://www.onet.pl/informacje/onetkielce/starachowice-malzenstwo-nie-chcialo-sie-zaszczepic-para-osierocila-12-latka/rkhggv6,79cfc278

toyminator nie powinieneś być w szkole?

post wyedytowany przez Carrol 2022-01-17 12:25:37
17.01.2022 12:36
28.1
Pieron
112
Spartakus

Czy ty masz wszystko w porządku z głową? Napisałbym ci dosadniej, ale kultura obowiązuje.
Na szczęście twója informacja z onet nie ma nic wspólnego z autorem wątka.

Forum: Kwarantanna domowa.