Szukam, szukam i znaleźć nie mogę. Lubię otwarty świat. Trochę grindu mi nie przeszkadza. Brak graczy po jakimś czasie staje się dla mnie nieznośny. Czy jest dla mnie ratunek jeśli ograłem poniższe tytuły i żaden nie wciągnął mnie ostatnio na długie godziny (oprócz Everquest 2)? Czy coś pominąłem?
Poniżej krótko opisałem tytuły przeze mnie ograne:
ESO – single player z elementami MMO.
SWTOR – to samo co powyżej (nawet bardziej). Gra nastawiona na opowiadanie historii.
WoW – nie chcę wrzucać pieniędzy w kierunku ludzi, którzy nie szanują swojej społeczności. Toksyczni gracze też dokładają swoją cegiełkę. Nie podoba mi się rushowanie dungeonów. Wchodzisz do grupy i robisz jednego bossa, bo dropi jakąś papugę, na widok której wszystkim staje.
FFXIV – dobiłem ponad 50lvl i nie wytrzymałem. Zbyt nastawione na MSQ + ciasne mapy. Łącznie ponad 100 godzin przegrane. Moim zdaniem wystarczy. Społeczność jest przeciwieństwem tej z WoW.
GW2 – bardzo szanująca czas gracza. Przegrałem mnóstwo godzin, a teraz ciężko mi znaleźć powód, by kontynuować przygodę.
Everquest 2 – piękna gra. Ostatnio mnie wciągnęła na kilkadziesiąt godzin. Przerażają wszechobecne pustki. Ekonomia zajechana.
RIFT – pustynia
LoTRO – super świat, piękne tereny. Czuć niesamowity klimat Śródziemia. Brak serwerów zlokalizowanych w EU + słaba baza graczy (ale nie aż w takim stopniu jak RIFT lub Everquest 2)
Runescape – próbowałem dwukrotnie. Ma jakąś magię, ale ciężko mi było cokolwiek zrobić w tej grze. Dla mnie mało intuicyjna.
BDO – monetyzacja odrzuca.
Neverwinter – to co powyżej. Rak konkretny.
D&D Online – raz próbowałem i coś nie zaiskrzyło. Prawdopodobnie bardzo źle się zestarzała.
TERA – Grałem na premierę i było ok. Próbowałem wrócić jakieś pół roku temu i nie dałem rady.
EVE Online – zbyt stresująca.
Zapraszam do dyskusji. Jestem otwarty na wszelkie propozycje. Może coś źle zinterpretowałem albo pominąłem jakiś ważny element w wyżej wymienionej grze?
W sumie ciezko mi cos innego wymyslic i zasugerowac. Z nowych to chyba tylko New World mozesz sobie zobaczyc,
Osobiscie uwazam ze istnieje duza szansa ze MMO przejda na blockchaina wiec moze tam szukaj swojej kolejnej nowej gry?
New World przetestowałem. Odpada ze względu na braku wizji jego rozwoju oraz tego w jaki sposób grę wypuszczono na rynek. Moim zdaniem jest to przekręt, który się udał ze względu na posuchę w gatunku.
"MMO przejda na blockchaina"
Jakies robione w garazu przez henka i szwagra tylko po to zeby naciagnac debili to moze i przejda. Ewentualnie chinskie wynalazki (choc tam chyba zakaza wiec pewnie koreanskie, czyli nic dla normalnego czlowieka).
Jak duze mmo beda probowac to wprowadzioac = smierc gry, i to szybka. A potem calego gatunku.
The Secret World nadal się trzyma? Jakbym trawił MMO to bym próbował swoich sił z nim.
SW Old Republic
jakiś MMO Warhammer Fantasy, nazwa teraz mi ulatuje...
Stoją prywatne serwery Age of Reckoning, Re-Reckoning i są po trochu rozwijane przez społeczność.
Secret World Legends - czytałem, że to też bardziej single player. Bardzo mała baza graczy.
SWTOR opisałem wyżej.
jakiś MMO Warhammer Fantasy, nazwa teraz mi ulatuje... Pewnie chodzi o Return of Reconing https://www.returnofreckoning.com/ Też próbowałem i uważam, że projekt jest słuszny, ale nie nazwałbym tej gry swoim nowym domem. Jak na MMORPG aktualna liczba graczy 564 nie robi wrażenia.
Pomysl i mechaniki z Warhammera mi sie bardzo podobaly. Swietnie sie bawilem zarowno w solo gameplayu, w otwartych bitwach PVP jak i na battlegroundach.
Do tej pory nie rozumiem tak naprawde czemu gra sie nie przyjela. Wiem, ze byly problemy z serwerami ale nie sadzilem, ze to cos czego nie da sie ogarnac.
RiP my Witch Hunter.
Do tej pory nie rozumiem tak naprawde czemu gra sie nie przyjela
Gra wyszła 18 września 2008, a 13 listopada 2008 premierę miał Wrath of the Lich King. WoW ostro za mordę trzymał całą branżę MMORPG.
Też uwielbiałem Witch Huntera oraz Witch Elfa.
Albion Online ostatnio dostał jakiś większy update. Sam się zastanawiam czy nie podejść do niego ponownie.
Wiesz co odpocznij sobie od mmorpgow po prostu. Guild Wars 2 bedzie mialo dodatek w lutym, skoro WOW, ESO, FF14 czy SWOTOR ci nie pasuja.
Tera to najlepsza gra, moim zdaniem akcja w grze jest satysfakcjonująca. Większość innych gier ]MMO wymaga, abyś usiadł wygodnie i eksperymentował z poleceniami przycisków jako gracz DPS, podczas gdy twoja postać wykonuje za ciebie działania. Z drugiej strony Tera daje ci całkowitą kontrolę nad działaniami twojej postaci w walce. Naprawdę fajnie jest celować i rzucać toporem bojowym w BAM, zadając ogromne obrażenia krytyczne.
Fabuła jest fantastyczna, grafika jest oszałamiająca, a współpraca z graczami to świetna zabawa (grałem tylko z przyjaciółmi, nigdy w pojedynkę). Nie mam dużego doświadczenia z frakcjami, ale byłem członkiem Ausgamers Club, robili naloty i inne rzeczy i starali się zaangażować je wszystkie, więc było to całkiem przyjemne.
Grales we wszystko, co ma sens. Przykro mi. ;) Sam mam to samo, wiec osamotniony nie jestes.
Za niecaly miesiac dodatek do GW2 wiec przynajmniej przez pare miesiacy bedzie w co poklikac po pare h tygodniowo. Moze WoW sie obudzi u Microsoftu.
Eso mogloby byc fajne ale "dodatki" po 40 dolarow i patche po 20 to coraz wiekszy zart i sztampa. Gra ma tez combat i animacje na poziomie gry z roku 1990, niestety. Na poczatku wciagala exploracja ale kazda zona to w sumei to samo, zero swiezych pomyslow.
FF14 naprawde sie rozkreca w dodatkach ale zeby bylo az tak dobre jak opisywala to nie tak dawna histeria (WoW zly, FF14 dobre!) no to nie. Podstawka i questy prowadzace do dodatkow to czyste zlo. ;)
A jak te MMO, jak Runes of Magic, czy Aion? Żyją jeszcze? Może to przetestuj?