Znalazłem kilka płyt winylowych na strychu u teścia i przydałby się gramofon do ich odtwarzania.
Co byście polecili tak w miarę taniego ale żeby płyt nie niszczył?
Ostatni mój pomysł to był Harrker czy coś takiego z biedronki ale poczytałem ze nie ma przeciwwagi i najgorszą igłę to mi przeszło :)
Jaki zestaw do czyszczenia płyt bo płyty są brudne, zakurzone. Leżały długo na strychu luzem więc są mocno brudne.
Mam upatrzony gramofon ale to zakup na przyszłość Rega Planar 1 (P1)
Absolutnie żadnego Śmiechhera albo innej multimedialnej szlifiarki z funkcją odpalania płyt winylowych no i nie pakuj się w niesamowicie drogie graniaki na start zwłaszcza w przypadku chęci odtwarzania tak kiepskich tłoczeń płyt ;)
Wszystko się rozchodzi o budżet i czy w grę wchodzi graniak używany z epoki czy raczej tylko nówka. Jeśli chodzi o absolutny entry-level i do tego w skromnych pieniądzach to zawsze polecam Audio Technikę LP60X oraz jej pochodne, które tworzy chyba każda firma audio pod słońcem. Ma antyskating, odpowiedni nacisk, nawet sensowną wkładkę, która nie zapewni audiofilskich doznań, ale da dużo godzin przyjemnego odsłuchu. Jeśli w grę wchodzą większe pieniądze to może Audio Technica LP-120 (którą sam posiadam) albo któryś z Pro-Jectów. Planary i inne drogie zabawki dopiero gdy się zapozna z kulturą winylową, brzmieniem i chęcią jego rozwoju bo zawsze mówię, aby nie wydawać 2 kafli na coś co później ma bezczynnie stać bo winyl okazał się jedynie krótką zajawką ;)
W używkach można dostać całą masę dobra - szczególnie polecam Thorensy i starsze Technicsy jak np. SL-D3 ze względu na napęd bezpośredni, który całkowicie przewyższa napędy paskowe.
Zestaw do czyszczenia to temat rzeka choć w przypadku małej ilości płyt nie ma co bawić się jakieś myjki. Najlepiej na razie zaopatrzyć się w płyn do mycia igły, mikrofibrę oraz płyn do mycia winyli (choć tutaj zdecydowanie bardziej polecam zrobić go samemu - patrz. mikstura forumowa w guglu ;)). Ewentualnie można jeszcze dokupić szczotkę antystatczyną choć sam uważam, że to jedynie mały bajer, który jedynie zamiata powierzchownie kurz z płyty.
Tylko nówka, nie lubię używanych rzeczy. Budżet mam duży ale myślę że na początek nie ma sensu wydawać nie wiadomo jakich pieniędzy tym bardziej że te płyty są w stanie jakim są. Myślę że na początek 1000 to sensowne pieniądze.
Mam jeszcze wzmacniacz lub przed wzmacniacz w domu ale nie pamiętam firmy i modelu oraz dobre kable chinch
To najlepiej moim zdaniem coś pokroju Audio Techniki LP-120 i AT-LP3, Pro-Jecta Debut Carbon albo nawet jakiegoś Duala DT250. Fajne sprzęty ze średniej półki, które można później fajnie dostosować pod siebie. Pytanie też pod co będziesz podłączał graniaka? Amplitnuer? Wzmacniacz?
Mam takie coś:
Cambridge Audio DAC Magic 100
i chyba Edifier 2.0 R1600TIII ale to bym musiał sprawdzić jak wrócę do domu
Z tego co widzę to nie ma to wyjścia Phono więc trzeba będzie się zaopatrzyć w oddzielny przedwzmacniacz.
Tak, o ile się nie mylę Cambridge Audio DAC Magic 100 to DAC słuchawkowy, więc sygnału z gramiaka nie wzmocni.
W takiej sytuacji musisz wybrać grafon z preampem, albo sam preamp (co nie musi być dużym wydatkiem).
LP60X wystarczy że podłączę do głośników bo są chinche, wymienię tylko kabel na lepszej jakości i będzie git
Nie musze tutaj ustawiać docisku igły itd?
Jeśli są to aktywne kolumny to nie będzie problemu z podłączeniem.
Sam "setup" jest banalnie prosty. Wystarczy jedynie nałożyć pasek i talerz co zajmuje dosłownie pól minuty. Nie trzeba będzie nic regulować... no chyba, że akurat kupiony egzemplarz wyjedzie ze źle wyregulowaną prędkością, a to się niestety zdarza - na szczęście regulacja jest prosta i można ją bez problemu samemu przeprowadzić nawet jeśli ktoś jest laikem.
Zacznę od tego, że nie istnieje współczesny model gramofonu do kwoty 1-1,5 k, który byłby naprawdę wart swojej ceny. Nie, to nie jest tak Adamie, że chcę Ci koniecznie zepsuć święta :-) Po prostu poczytajcie sobie, to jest temat rzeka i nie ma sensu, żebym się produkował:
https://www.winyl.net/viewtopic.php?f=46&t=6409
Ja rozumiem, że ktoś może taki właśnie tańszy gramofon posiadać i być z niego zadowolonym. Ja po prostu piszę jak jest, a właściwie piszę to samo, co wiele innych osób o wiele bardziej zorientowanych w temacie niż ja. To nie jest pic na wodę, poczytajcie.
Lista polecanych używek znajduje się tutaj:
https://www.winyl.net/viewtopic.php?t=9997
Tak, przy kupnie używki jak najbardziej można się zmieścić w budżecie 1-1,5k.
No i na koniec, żeby było jasne: wybór nowego gramiaka do 1,5k zawsze będzie lepszym rozwiązaniem niż kupno szlifierki z Lidla, co wcale nie oznacza, że będzie to wybór najlepszy.
Aha, diabol, zorientuj się czy Twój ampltuner posiada przedzwacniacz. Nie wszystkie nowe gramofony są wyposażone w preamp, a stare nie są w niego wyposażone prawie nigdy.
Tyle, że jeśli ktoś chce kupić nówkę, a nie używkę (co dobrze rozumiem bo nawet przy używanym sprzęcie można trafić na popsutego bubla, którego nie obejmuje przecież żadna gwarancja) to nie zostaje nic innego niż średnia półka, która da całą masę godzin solidnego odsłuchu, a gdy nawet zacznie nam czegoś brakować to można sobie zamontować niebieskiego czy czerwonego Ortofona. Mój graniak jest wykonany jak czołg, napęd sprawuje się fenomenalnie, a nacisk jest niesamowicie dokładny. Gra bardzo dobrze choć zdaję sobie sprawę, że antyskejting akurat w tym modelu to kupa, a wkładka AT-95 do najlepszych nie należy (pal licho, że często nowe graniaki po 3-4 kafle ją posiadają :D), ale dla słuchacza muzyki, a nie kabli jest ona absolutne wystarczająca.
Na opinię winylowych audiofili to ja nawet nie patrzę bo to dla mnie taka muzyczna wersja foliarzy :P
co wcale nie oznacza, że będzie to wybór najlepszy.
Nie oznacza, ale zdecydowanie jest to wybór najwygodniejszy dla osoby, która z gramofonami nie miała do czynienia. Sam teraz gdy już siedzę w tym parę lat to gdybym miał wymieniać swoją AT to szukałbym teraz sprzętu używanego (bo za te 1200-1500 to już można poszukać naprawdę ładnego, epokowego high-ednowego Japońca), ale jeśli ktoś kupi taki graniak za duże pieniądze w stanie "stan igła, poledzam panie allegro" po czym się okaże, że talerz nie trzyma obrotów albo ramie nie wraca tam gdzie powinno to taka osoba na pewno się mocno rozczaruje po czym będzie musiała łaskawie szukać kogoś kto mu to naprawi :P
Choć wiadomo - piszę z perspektywy melomana, a nie audiofila (a tfu! :P). Na swoim hajfaju słucham i kompaktów i winyli oraz taśm( bo do streamingu mam oddzielny sprzęt :P) więc moje ucho może być już odpowiednio spaczone :P
Oj Adam, Adam. Jak się zafiksujesz na jakimś temacie, to naprawdę ciężko Cię przekonać, że istnieją inne prawdy niż Twoja.
Cześć z tych gości na winyl.net to z całą pewnością audiofile w najgorszym tego słowa znaczeniu (też gardzę). Inna część (największa), to zwyczajni ludzie, którzy po prostu lubią wiedzieć na czym słuchają muzyki. Zapewniam Cię Adam, że opinia o tym, że nowe gramiaki do 1,5k są niewiele warte nie wynika z audiofilskiego spisku, tylko z tego, że ta chińszczyzna jest na rynku od paru ładnych lat i ma tyle oczywistych wad, że po prostu nie jest to żadną tajemnicą.
Mogę się założyć, że nawet nie kliknąłeś w linki. Trudno, nie mogę odpowiadać za Twoje uprzedzenia :-) Może chociaż filmik? :-)
https://www.youtube.com/watch?v=J_LzV45Ha30&list=PL0jmWyj11dN6_o77jg7M1aOe3G9_PwzS6&index=70
"Nie oznacza, ale zdecydowanie jest to wybór najwygodniejszy dla osoby, która z gramofonami nie miała do czynienia."
Ja się w pełni z tym zgadzam. Zgadzam się również z tym, że zakup vintage'owego gramofonu może być (i jest) bardziej kłopotliwy od zakupu nówki sztuki. Chodzi mi tylko i wyłącznie o to, żeby diabol miał świadomość co kupuje i na co ewentualnie się pisze.
Winyl.net znam za dobrze bo to taka muzyczna elektroda :P Choć nie rozumiem o jakim zafiksowaniu mowa bo jestem obiektywny w sprawach gramofonowych. To, że mam nowego (tia nowego - model pański 2014 :P) graniaka nie sprawia, że nie doceniam starych sprzętów - ba uwielbiam starocie. Mój kaseciak Sanyo za 7 dych pochodzi z 1987 i ma więcej funkcji i poczucia jakości niż jakikolwiek jego nowszy ekwiwalent :D Mówię po prostu, że dla osoby nowej w świecie winyli, kupno często 40-letniego sprzętu za cenę 1500zł to nie jest zbyt rozsądne.
Oczywiście, że większość nowych graniaków jest robiona po kosztach bo mają być cenowo odpowiednie dla największego rynku winylowców czyli młodziaków, którzy chcą zasiąść na winylowym tronie i stawiają swoje, może nie do końca pierwsze kroki w tej materii. Są to sprzęty w miarę solidne (no przynajmniej te powyżej jednego kafla), bezproblemowe w użytkowaniu, grające bardzo przyjemnie no i są objęte gwarancją co dla "każuali winyla" jest bardzo istotną kwestią :P Boomerzy siedzą na swoich starych Technicsach, Dualach i Thorensach plując na nowe sprzęty bo hurr durr plastikowe gówno, ale właśnie często nie zdają sobie sprawy jak aktualnie wygląda rynek winylowyy oraz jego odbiorcy.
Także nie rozumiem trochę tej jazdy po mnie, ale ok :P
Nie przesadzajmy, mieszkam w bloku nie mam warunków do jakości audiofilskiej oraz miejsca, chce posłuchać czasem winyla i tyle.
Adamie, przykro mi, ale po raz kolejny udowadniasz, że nie za bardzo potrafisz przyjąć innej prawdy niż swoja własna. A jak brakuje Ci argumentów, to najlepiej odwołać się do "ha-tfu, audiofili", albo "boomerów", co im się w dupach poprzewracało ze starości i dobrobytu. Chcesz, to się oszukuj, nie moja broszka :-)
No to jeszcze raz. Nikt nie pisze o "jakości audiofilskiej". Czytajcie proszę ze zrozumianiem.
Kupuj co chcesz. Chodziło tylko i wyłącznie o świadomość tego, czym jest rynek nowych gramofonów do określonej kwoty.
No jeśli jest jakaś jedyna słuszna prawda i moja opinia niestety jej nie obejmuje to jakoś to przeżyję ;) Dlatego właśnie nie lubię gadać z audiofilskimi purystami co to dla studenta z kasą w skarpecie najchętniej by dołożyli lampówkę, a gramofon najlepiej samemu wystrugać i dokupić używane ramię za 2 kafle :D
Jeśli serio nie chcesz szukać w epokowych używkach (radzę jednak sobie nieco przejrzeć jak to wygląda) i chcesz prostą, bezproblemową i w miarę tanią nówkę to faktycznie albo ta audiotechnica, albo spójrz sobie na Pro-Jecta Primary. Omijaj jakiegoś Krugery czy inne Lenco bo to już taka taniocha, że się rozpada w oczach.
Via Tenor
Czli jak pisałem o tej fiksacji, to miałem rację. Coś Ty się uczepił tych audiofili, jakiś Cię skrzywdził? :-) Trochę się Adam pogrążasz, bo jak na dłoni widać, że albo nie rozumiesz o czym piszę, albo z jakiegoś powodu nie chcesz zrozumieć. Dziwny to doprawdy musi być świat, w którym widzi się dookoła samych audiofili, którzy jak na elektrodzie zawsze doradzą, ale zawsze będzie to rada z dupy. Masz naprawdę skrzywiony pogląd na tę historię, ale jeszcze raz - nie moja brocha.
Ja trochę nawet rozumiem. "Atak" na LP-120 to atak na Twoje ego :-)
Bo chyba tylko tacy mają ból dupy o to, że na rynku sprzedają teraz robione w Chinach gramofony :) Panie kiedyś to było - kiedyś to jak składali w tej dżapanii w ejtinsach to była jakość. No oczywiście, że była tylko jeśli ktoś chce nówkę to co ma zrobić? Cofnąć się w czasie i sterczeć pod fabryką Yamahy na nówkę?
Szczerze nie chce mi się pluć krwią na święta i dlatego chciałem w miarę żartobliwie dokończyć dyskusję, ale jak lecą takie wycieczki to mogę dać tylko ignora i życzyć Wesołych :)
Via Tenor
"Cofnąć się w czasie i sterczeć pod fabryką Yamahy na nówkę?"
Proponowałbym zacząć od zaakceptowania prawdy. Doradzałbym też poszerzenie horyzontów poza czubek swojego nosa i przyjęcie do wiadomości, że istnieje świat poza moim własnym widzimisię :-)
Z ignorem nie pozostaję dłużny.
Także kłótnie na święta macie odjebaną, możecie wykreślić. Zostało żarcie i chlanie ;)
A tam - mała sprzeczka pokoleń jedynie :P Norma w tej branży :D Ale prawda leży tak naprawdę gdzieś pośrodku - nowe są spoko i bezproblemowe w użytkowaniu, ale jednak warto poszukać używek bo jakościowo jednak przewyższą nowe sprzęty.
Dobra na ten moment wezmę LP60X i chyba zdecyduje się na głośniki do niego. Nie będę się podłączał pod swoją instalacje z konsol.
1. Jakie głośniki kupić do tego gramofonu co wyżej?
2. Macie jakiś zestaw do czyszczenia bardzo brudnych płyt? Szczotka antystatyczna + jakaś szczotka czyszcząca z płynem?
Jeśli mi się spodoba słuchanie płyt i trochę ich uzbieram to wtedy pomyślę nad czymś dobrym używanym czy coś takiego :)
Z kolumnami jest ten problem, że ciężko je dobrać bez wcześniejszego odsłuchu. Jeśli celujesz w nówki to może któreś Magnaty spełnią swoją rolę.
Najlepsza byłaby myjka, ale to dopiero przy dużej kolekcji. Na razie wystarczy szczotka antystatyczna, mikrofibra i płyny do mycia igły i płyt. Płyn do płyt najlepiej zrobić samemu.
Może coś takiego z głośników:
https://www.euro.com.pl/kolumny-audio/pioneer-dm-40-czarne-para.bhtml
Z Pioneerami nie jestem obyty. Ogólnie do LP60X nie ma co celować w coś niesamowicie wypasionego. W kwestii nówek awet Magnaty Supremki byłby ok choć moim zdaniem warto się rozejrzeć za używanymi kolumnami.
https://www.euro.com.pl/kolumny-audio/magnat-monitor-supreme-202-mocca.bhtml
Jak je podłączę do gramofonu?
Ogólnie LP60X ma już wbudowany przedwzmacniacz więc jeśli chcesz podłączyć graniaka bezpośrednio do głośników to muszą być to kolumny aktywne czyt. z tyłu muszą mieć wyjścia RCA.
Te to akurat budżetówki straszne, ale mniej więcej takiego typu trzeba szukać w zależności od budżetu.
Ewentualnie wystarczy jakikolwiek wzmacniacz/amplituner/kino domowe/cokolwiek co ma z tyłu wejście audio (Line/Aux) i do czego bezpośrednio podłączasz graniaka oraz jakiekolwiek kolumny (nie muszą być aktywne).
Na jaką metodę się zdecydujesz to już twój wybór, ale pierwszy sposób na pewno będzie wygodniejszy i tańszy niestety kosztem dźwięku, natomiast druga metoda sprawia, że musisz znaleźć miejsce na dodatkowe kable i klocek, ale zdecydowanie poprawi to ogólne doświadczenia słuchowe.
No właśnie myślałem o Edifier, mam podłączone pod konsole (2.0 R1600TIII) i są ok.
Ale wezmę coś z Bluetooth: https://www.euro.com.pl/glosniki-komputerowe/edifier-r1700bt-brazowy.bhtml
Dokupię jeszcze normalny kabel: https://audiosfera.eu/801,qed-profile-qe5081-przewod-stereo-dealer-szczecin.html
i mamy chyba już komplet :)
Jeszcze wypadało by listwę dokupić, coś porządnego żeby była stabilna prądowo :)
https://allegro.pl/oferta/listwa-przeciwprzepieciowa-premium-line-30000a-4gn-11309105899
Czytam temat i szukam inspiracji.
Sprzęt zamówiony, na środę wszystko zejdzie.
Kupiłem:
LP60X
Edifier R1700BT
QED PROFILE QE5081
Listwa przeciwprzepięciowa Brennenstuhl Premium-Line 30.000A 4
Audio-Technica AT6012
Lenco TTA-3IN1
No i bardzo fajny entry-levelowy zestawik, który da całą masę frajdy z obcowania z winylem. Jak sprzęt dojdzie to podrzuć jakieś pierwsze wrażenia, a jakby były jakieś wątpliwości to śmiało pytaj.
W sumie całkiem sympatyczny zestaw na start.
Powodzenia
Aha, może zdarzyć się tak, że szczotką i płynem niektórych płyt nie doczyścisz. Jeżeli jednak na części z nich bardzo Ci będzie zależeć, to zawsze możesz skorzystać z usług profesjonalnego mycia, lub nawet prostowania płyt (jeżeli będą krzywe i będzie to wpływało na odsłuch).
Jedna płyta jest krzywa, niektóre mają brud bo leżały sporo lat na strychu ale w tych płytach nie ma nic cennego więc zawsze mogę kupić nową :)
Sam jestem ciekaw tego zestawu, zawsze mogę zwrócić :)
Jakość odsłuchu zależy od sporej ilości czynników. No ale w takiej sytuacji to na razie nie ma się czym przejmować. Myśleć o zakupiej starej-nowej płyty będziesz dopiero, gdy coś ewentualnie przypadnie Ci wyjątkowo do gustu, a będzie zarypane ostatecznie.
Podjąłeś decyzję zakupową i IMHO nie jest to decyzja zła. Najważniejsze, żeby ta Audio-Technica nie zarzynała płyt jak szlifkierka z supermarketu. Z moich informacji wynika, że nie powinna. To powinno wystarczyć, żeby zacząć się cieszyć czarnym plackiem i być może załapać bakcyla na dobre :-)
Ja wiem, że to są podstawy, ale nie wiem czy wiesz, że:
- płyty należy przechowywać w pozycji pionowej,
- dobrze by było zakupić im foliowe koszulki (chociażby po to, żeby zapobiec ewentualnemu zeszkleniu),
- jeżeli w zestawie czyszczącym, który zamówiłeś nie ma szczotki do czyszczenia igły, to dobrze byłoby taką zakupić. Igła lubi zbierać syfy.
Wymiana zdań Adama i drugiego Kolegi przypomniała mi od razu forum elektrody, gdzie użytkownik poprosił o jakąś bzdurną radę co do gniazdka. Natomiast cała rzesza fanatyków coś zobaczyła tam na zdjęciu od razu kazała mu ryć ściany w całej chacie i kupować przewody w cenie sportowego samochodu, bo inaczej spłonie i ześle nieszczęście na bliskich.
Głośniki grają spoko lepiej niż model 2.0 R1600TIII
Jakość dźwięku jest świetna, płyty brzmią świetnie
Rozumiem że igły, docisku ani nic tu nie ustawiam, płyta gra dobrze. Jedyny problem mam że regał jest jakiś krzywy i jedna strona gramofonu od drugiej jest o ok pół centymetra niżej :/
Jakość dźwięku jest świetna, płyty brzmią świetnie
I to jest najważniejsze :) Pokażesz jak wygląda twój kącik do słuchania?
Nie będę pokazywał bo to jest partyzantka na regale :P Kompletnie nie mam miejsca na nowe sprzęty elektroniczne :)
Na necie piszą że igła łapie wszystkie wibracje ale widzę że tu jest ok, nawet nie łapie wibracji od głośników bo stoją obok na tym samym regale. Jedynie jest krzywo choć nie wiem dlaczego ale stabilnie :)
Z głupich pytań to jest ok jak płyta chodzi góra dół? Nie zniszczy to igły przez docisk że płyta się podnosi i opada?
Co ile wymienia się igłę?
Jeśli płyta jest lekko krzywa (tzw. warp), ale nie przeskakuje, a ramie się jedynie delikatnie i nieznacznie buja zamiast gwałtownie skakać przy każdym obrocie to nie powinno być problemu. Ogólnie graniaki z takim dociskiem jak LP60x i pochodne będą sobie radzić dużo lepiej niż wiele high-endowych gramofonów jeśli chodzi o krzywe płyty. Raczej nie powinno się odsłuchiwać bardzo wykrzywionych płyt bo ostatecznie jednak wpłynie to na ramię albo na igłe.
Niestety nawet nowe to często spotyka :P Ale tak czy siak bardzo się cieszę, że ci się podoba i mam nadzieję, że trochę posiedzisz w winylowym światku :P
Dzięki za porady bo się przydały i sprzęt jest naprawdę niezły :)
Teraz musze poczyścić stare płyty i przygotować do słuchania.
Jeszcze dokupię szczoteczkę do czyszczenia igły bo nie mam. Fajnie że ten gramofon jest bezobsługowy, wyjmujemy z pudełka i wszystko działa, nie trzeba ustawiać docisku itd. Jutro jeszcze podłożę kawałki gumy pod nogi aby wyrównać.
Opiszesz wrażenia i jak to wygląda teraz? :) Wciągnąłeś się i masz już kolekcję płyt a może sprzęt poszedł w zapomnienie i zbiera kurz?
Leży i się nie kurzy bo przykryte szmatką jest :D
Nie pamiętam kiedy używałem, no ale mam :) nie podoba mi się rozstaw głośników ale nie mam jak przestawić.
Pytam, bo sam miałem kupić, ale stwierdziłem, że zaczekam i zapytam Cię o opinię. Jak widać sprzęt super, ale trzeba mieć czas i chęci ;)
Kupiłem swój gramofon kilka miesięcy wcześniej niż diaboł i kolekcja już całkiem niezła jest. W tym roku już nawet pierwszy pre-order na koncie. Ale celowo kupiłem tani gramiak od Sony razem z BT bo czasem chcę posłuchać po prostu wygodnie.
Zapytałem, bo szukam sobie innej zajawki w miejsce starej. Myślałem o gramofonach, ale ciężko mi siebie wyobrazić w opisanej przez Ciebie sytuacji.
Żebyś mnie źle nie zrozumiał. Nie uważam że istnieje jedyny sposób słuchania muzyki z winyli i każdy musi robić tak jak ja mówię.
Jestem od tego daleki ale moim zdaniem sporo magii się traci bez odpowiedniego podejścia i poszanowania dla winyla :)
Dla przykładu, najnowszy album Behemota który z pre-orderowalem mam zamiar przesłuchać po raz pierwszy dopiero jak wpadnie winyl. Trudno będzie wytrzymać bo przecież to jeden klik w Tidalu i jest... A tu trzeba czekać aż kurier przyjedzie, odpakować, przejechać szczotką płytkę i dopiero usiąść do słuchania. Jeszcze strony zmieniać!
Wiadomo, ile ludzi tyle sposobów słuchania muzyki. Po prostu u mnie muzyka leci jako tło do pracy, spędzania czasu z dzieckiem ( #ŚpiewająceBrzdące :P ) i wielu innych czynności. Gramofon na teraz to tylko niepotrzebny wydatek. Ale za kilka lat, kto wie — może uda się usiąść w spokoju ze szklaneczką czegoś dobrego i posłuchać muzyki w spokoju.
Żona słuchała więcej niż ja, ona lubi.
Płyt kilka mam, wyczyściłem tez kilka starych co teściu miał.
Mi to przeszkadza przekładanie płyt bo ja lubię poleżeć przy muzyce czy usnąć nawet :) i nie chce mi się wstawać.
Sprzęt jest super, dźwięk super.
