Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Za tę decyzję fani Wiedźmina znienawidzili Lauren Hissrich. Showrunnerka tłumaczy powody [SPOILER]

23.12.2021 15:56
Shadoukira
2
18
odpowiedz
15 odpowiedzi
Shadoukira
99
Chill Slayer

Czy przypadkiem Wiedźmini nie żyli z ciągłą świadomością, że każdego dnia mogą zginąć z rąk jakiegoś potwora w ciemnej jaskini w zapomnieniu? Wiedźmini nigdy nie czuli się bezpieczni czy to mieście pełnym ludzi, czy gdzieś w dziczy, więc ten wątek śmierci Eskela nie ma w ogóle sensu.

Widać, że showrunnerka bardzo dobrze zna materiał źródłowy... Lepiej niech twórcy tego serialu się już w ogóle nie odzywają, bo tylko się pogrążają.

23.12.2021 21:59
Persecuted
21
8
odpowiedz
1 odpowiedź
Persecuted
146
Adeptus Mechanicus
Wideo

Szkoda tylko, że serialowy Eskel jest totalnym dupkiem (jak zresztą większość tamtejszych wiedźminów, z wyłączeniem jedynie Geralta) i ginie jakieś 20 minut po pierwszym pojawieniu się na ekranie... jaki był tego cel? W adaptacji The Walking Dead z widzem bawiono się w bardzo podobny sposób, bo tam też teoretycznie nikt nie był bezpieczny i początkowo to faktycznie działało. Znasz kogoś cały sezon (czasem nawet dłużej), zaczynasz go lubić, a tu nagle zombie go dziabie i koniec. Naprawdę potrafiło to wstrząsnąć i wzbudzić emocje, a tutaj? Ot, zabili jakiegoś obleśnego creepa, którego ledwie poznałem. Powinno mnie to ruszyć? Bo nie ruszyło.

To doskonale pokazuje niekompetencję tych ludzi, nie tylko w adaptowaniu literatury, ale po prostu w zakresie rzemiosła filmowego. Ewidentnie nie mają pojęcia o opowiadaniu ciekawej historii, tworzeniu spójnej narracji, pisaniu błyskotliwych, ostrych dialogów, budowaniu autentycznych relacji między bohaterami, dawkowaniu emocji itd. Pierwszy sezon miał swoje momenty i kilka odcinków było nawet nawet, ale tutaj skopali po całości. Im bardziej odchodzą od materiału źródłowego, tym gorsze osiągają efekty, więc powinni z pokorą i wdzięcznością zacząć korzystać z tego, co stworzył Sapkowski. Nie dlatego, że jego dzieło jest takie wspaniałe i niezastąpione, ale dlatego, że bez niego oni po prostu nie są w stanie stworzyć niczego choćby przyzwoitego.

Pamiętacie to? ---->
https://www.youtube.com/watch?v=quZEh4RXup8&ab_channel=Kornelia

Dwie postaci napisane od zera przez CDP RED (Iorweth w książkach występuje tylko z imienia i nie jest nawet pewne, czy to ten sam elf) i ich krótka wymiana zdań. Jest to bardziej "wiedźmiński" dialog (choć Sapkowski nie miał z nim nic wspólnego), niż cokolwiek w tym serialu wyszło kiedykolwiek z ust dowolnej postaci... REDzi mogli sobie na to pozwolić, bo oni czuli to uniwersum tak dobrze, jak jego autor. Netflixowa ekipa nie czuje wcale.

post wyedytowany przez Persecuted 2021-12-23 22:07:22
23.12.2021 16:11
Dead Men
3
7
odpowiedz
Dead Men
178
Senator
23.12.2021 15:54
VentelTeiment
😈
1
VentelTeiment
32
Centurion

Czyli co jest Cannon? Gra, książki, czy serial?

23.12.2021 15:56
Shadoukira
2
18
odpowiedz
15 odpowiedzi
Shadoukira
99
Chill Slayer

Czy przypadkiem Wiedźmini nie żyli z ciągłą świadomością, że każdego dnia mogą zginąć z rąk jakiegoś potwora w ciemnej jaskini w zapomnieniu? Wiedźmini nigdy nie czuli się bezpieczni czy to mieście pełnym ludzi, czy gdzieś w dziczy, więc ten wątek śmierci Eskela nie ma w ogóle sensu.

Widać, że showrunnerka bardzo dobrze zna materiał źródłowy... Lepiej niech twórcy tego serialu się już w ogóle nie odzywają, bo tylko się pogrążają.

23.12.2021 16:23
2.1
Procne
72
Generał

Dla mnie, osoby, która nie czytała książek, ten wątek ma sens.
Po pierwsze twierdza wiedźminów została zaatakowana przez potwora - a więc nie ciemna jaskinia czy dzicz, tylko miejsce gdzie powinni być bezpieczni.
Po drugie był to zmutowany potwór, którego wcześniej nie spotkali.

Oba te fakty nadają wiedźminom motywacji by zinwestygować temat głębiej i dodają dramatyzmu fabule. Nie wiem jak to było w książkach, ale dla mnie wersja serialowa też może być

23.12.2021 16:27
😂
2.2
7
zanonimizowany1358673
4
Generał

To może niech ta osoba, która nie czytała, przeczyta i będzie później dzieliła się swoimi mądrościami. Czy może czytanie to już zbyt wielki wysiłek, albo czasu na to nie ma? XD

23.12.2021 16:32
2.3
2
Harrymaster
67
Centurion

Procne Ja książki czytałem jakiś czas temu i jestem obecnie na 5 odcinku nowego sezonu. I uważam, że 80% treści w tym sezonie to fantazja twórców. To co jest w książce to dostaje kilka minut w odcinku, żeby zaraz przejść do jakichś

spoiler start

zmutowanych potworów, odtwarzania wiedźminów i monolitów

spoiler stop

.

23.12.2021 16:35
MilornDiester
2.4
1
MilornDiester
37
Generał

Harrymaster
W przypadku 5 odc. treść wzięta jako tako z książek to dosłownie 3% całego odcinka...

23.12.2021 16:38
2.5
1
Harrymaster
67
Centurion

MilornDiester no tak, scena z "pstrykaczem", która myślałem, że będzie bardziej interesująca i brutalna.

23.12.2021 18:33
2.6
Procne
72
Generał

Poison
To serial jest dozwolony tylko dla osób, które czytały?
Shadoukira narzeka, że wątek nie ma sensu. Chciałem przedstawić odmienną opinię, że z punktu widzenia osoby, która nie czytała książek ten sens jest. Wydaje mi się, że bardziej mu przeszkadza to, że serial odbiega od książek.

I nikt nie podjął polemiki ze mną. Mamy wytknięcie "nie czytałeś to się nie odzywaj" a potem wymienianie różnic z książką.

23.12.2021 19:50
Thrud
2.7
Thrud
135
Generał

Procne
a w grę grałeś ??? bo jak nie to cicho
teraz ci co czytali i grali JAK NIE CZYTALISCIE I NIE GRALISCIE cicho i tak ta karuzela się kręci. Jedną jakąś przeczytałem gra mnie nie porwała a film spoko taki inny do Tolkiena wyluzujcie golumy bo was strzygą poszczuje

post wyedytowany przez Thrud 2021-12-23 19:53:44
23.12.2021 20:01
Shadoukira
2.8
1
Shadoukira
99
Chill Slayer

Procne No niestety, ale ten wątek nie ma żadnego sensu. Gdyby wątki w serialu różniły się od książki, ale zostały mimo wszystko zrobione zgodnie z lore świata, to bym nie narzekał, jednak tutaj jest inaczej.

Po pierwsze twierdza Kaer Moren, w której żyli wiedźmini, to faktycznie było dla nich najbezpieczniejsze miejsce, co nie znaczy że było w pełni bezpieczne, bo tereny dookoła zamieszkiwały różne bestie. Było tam bezpiecznie właściwie tylko dlatego, że żyli tam inni wiedźmini, a wiadomo że w kupie siła (i ten wątek z serialu nic w tym zakresie nie zmienił).

Po drugie Eskel z serialu, to całkiem inna postać niż Eskel z książek (przeczytaj sobie jego opis na wiki), ale nawet pomijając już jego charakter, to Eskel jako wiedźmin, który bardzo szanował swoich kolegów wiedźminów, a zwłaszcza Vesmira, nigdy by przed nimi nie zataił swojej rany, którą zafundował mu leszy, tym bardziej, że czuł, iż coś jest z nim nie tak po tej ranie.

Po trzecie leszy, to znany im potwór, jednak te potwory są bardzo rzadkie i właściwie nie wiele o nich wiadomo. Więc niby ta jego moc była możliwa, ale to nie zmienia faktu, że Eskel powinien poprosić o pomoc innych wiedźminów w wyleczeniu rany.

No i jeszcze taka mała niekonsekwencja showeunnerki, bo w tym odcinku była mowa, że leszego można zabić tylko poprzez ognisty cios w jego serce, a dosłownie chwilę później widzimy jak leszego zabija jakieś inne nieokreślone monstrum poprzez rozcięcie go na pół... logika...

post wyedytowany przez Shadoukira 2021-12-23 20:04:28
23.12.2021 20:31
2.9
zanonimizowany1358673
4
Generał

Procne Nie nie jest tylko dla tych co czytali czy grali, ale zanim cokolwiek powiesz, że coś jest dobrze zrobione, to zapoznaj się pierwej z materiałem źródłowym, bo w przeciwnym razie, kompromitujesz się jak ta showrunnerka z dolnej części pleców pitoląca farmazony o tym, jak to trzymają się książek lol

23.12.2021 21:21
2.10
Procne
72
Generał

Poison
Nie nie jest tylko dla tych co czytali czy grali, ale zanim cokolwiek powiesz, że coś jest dobrze zrobione, to zapoznaj się pierwej z materiałem źródłowym, bo w przeciwnym razie, kompromitujesz się jak ta showrunnerka

Czytaj:
Nie, nie jest tylko dla tych co czytali czy grali, ale tylko ci, co czytali mają prawo powiedzieć czy jest dobrze zrobione, a reszta morda w kubeł

Co implikuje:
Aby było dobrze zrobione musi być zgodne z materiałem źródłowym

Z czym się nie zgadzam

23.12.2021 23:09
Persecuted
2.11
2
Persecuted
146
Adeptus Mechanicus

Dzieło filmowe, niezależnie od tego, czy jest adaptacją, powinno stać na własnych nogach i bronić się jako samodzielny twór, także dla osób nieznających pierwowzoru. Jeżeli twórca decyduje się np. na odrzucenie 95% materiału źródłowego, ale jednocześnie potrafi sklecić coś dobrego, to ja nie mam nic przeciwko. Tutaj jednak mamy przypadek, gdzie dzieło oryginalnego autora wyrzucono na śmietnik i zastąpiono je własną, totalnie beznadziejną grafomanią.

post wyedytowany przez Persecuted 2021-12-23 23:09:52
24.12.2021 09:42
JohnDoe666
2.12
JohnDoe666
60
Legend

Shadoukira
Wiedźmini nigdy nie czuli się bezpieczni czy to mieście pełnym ludzi, czy gdzieś w dziczy, więc ten wątek śmierci Eskela nie ma w ogóle sensu.
...
Widać, że showrunnerka bardzo dobrze zna materiał źródłowy... Lepiej niech twórcy tego serialu się już w ogóle nie odzywają, bo tylko się pogrążają.

Ale ty człowieku głupoty wypisujesz. Co ma wspólnego jedno z drugim?
Twórcom serialu nie chodziło o to żeby przez śmierć Eskela pokazać że życie wiedźminów jest niebezpieczne.
Chodziło im o to żeby to widz nie czuł się bezpiecznie, nawet jeśli czytał książki. Chcieli pokazać że nie możesz sobie myśleć:
"Lubię tego bohatera, ale czytałem książki więc wiem że on dożyje do końca sagi (albo, wiem że umrze dopiero w piątym tomie) więc nie martwię się o niego choćby nie wiem w jakich opłakanych okolicznościach się znalazł"
Abstrahując od tego czy zabieg został wykonany dobrze czy nie, bo to każdy może sobie ocenić jak chce, miał on jednak sens i był w pełni uzasadniony.

post wyedytowany przez JohnDoe666 2021-12-24 09:44:43
24.12.2021 12:13
Shadoukira
2.13
Shadoukira
99
Chill Slayer

JohnDoe666 Jeśli chcieli pokazać, że każda ze znanych nam postaci może w każdej chwili umrzeć, to i tak zrobili to beznadziejnie. Nagle pojawia się nikomu nieznany wiedźmin (jeśli ktoś nie czytał książek) i nie dość, że w swoim zachowaniu jest irytujący (bo ma innych charakter niż w książce), to nie poznajemy go na tyle dobrze, aby za nim zatęsknić, więc jego śmierć nie ma sensu. Osobiście gdybym był osobą, która nie przeczytała książek, to bym się cieszył, że Eskel nie żyje, bo nie polubiłem tej postaci w serialu.
Czyli showrunnerka nie wprowadziła we mnie żadnego strachu, bo może ona nagle uśmiercić jakąś postać. Bardziej boje się jej kolejnych decyzji, aby "ulepszyć" ten serial, które będą tak samo sensowne jak ta śmierć Eskela. Ta śmierć nie wpływa w żaden sposób ani na widza, ani na Geralta. Przecież później Geralt i tak dostanie dużą motywację, aby odnaleźć Ciri i ustalić czym ona jest i jak okiełznać jej moc.
Zresztą ta zasada "uśmiercania w losowym momencie" i tak nie dotyczy głównych bohaterów, którzy zawsze wyjdą obronną ręką z każdej sytuacji. Uśmiercanie jakichś drugo lub nawet trzecio planowych postaci nie wpłynie za bardzo na widza, zwłaszcza jak ta postać jest uśmiercana w tym samym odcinku, w którym ją poznaliśmy. Wątpię aby showrunnerka odważyła się np. zabić Jaskra, którego śmierć mogłaby faktycznie jakoś wpłynąć na widza.

24.12.2021 21:24
2.14
Niemiec66
83
Pretorianin

JohnDoe666

To jest w tym wszystkim najśmieszniejsze że śmierć Eskela nijak nie powoduje u widza, który pierwszy raz ma styczność z wiedźminem, że ma się nie czuć bezpiecznie. Jedynie osoba znająca książki lub gry może to czuć, bo tę postać zna.

To jak? W końcu jednak to serial dla nowego widza czy tego co zna książki i gry? Nie wmówisz mi że świeżak się jakkolwiek przejął Eskielem gdzie pod koniec sezonu jakieś widźmińskie no-name'y umierały jeden za drugim, gdzie Eskiel też nim był jak się okazało.

To pokazuje jakie autorka nie tyle ma pojęcie o lore ale ogólnie o robieniu serialu. Niech sobie ogarnie grę o tron, choćby pierwszy sezon i zobaczy jak się wprowadza strach przed utratą lubianej postaci. W skrócie, przybliża się nam wątek takiej postaci, kreuje go na głównego bohatera, daje czas byśmy się z nią zżyli a następnie zabija... Konsternację i szok jaki towarzyszył mi przy zabiciu Neda pamiętam do dziś. A Eskiel... meh, sens na jego uśmiercenie to miała tylko autroka... w głowie.

post wyedytowany przez Niemiec66 2021-12-24 21:36:14
25.12.2021 09:12
JohnDoe666
2.15
JohnDoe666
60
Legend

Niemiec66
To jest w tym wszystkim najśmieszniejsze że śmierć Eskela nijak nie powoduje u widza, który pierwszy raz ma styczność z wiedźminem, że ma się nie czuć bezpiecznie. Jedynie osoba znająca książki lub gry może to czuć, bo tę postać zna.
Dlatego, tak jak napisałem powyżej, uważam że śmierć Eskela była komunikatem właśnie dla tych którzy czytali książki.
To jak? W końcu jednak to serial dla nowego widza czy tego co zna książki i gry?
A to nie może być dla obu tych grup?
To pokazuje jakie autorka nie tyle ma pojęcie o lore ale ogólnie o robieniu serialu.
Czy hejterom się to podoba czy nie to okazało się że ta kobieta odniosła gigantyczny sukces na serialowym poletku więc twierdzenie że nie ma pojęcia o robieniu serialu to po prostu kpina. Pierwszy sezon był niesamowitym sukcesem a drugi zdaje się go jeszcze przebijać.
Niech sobie ogarnie grę o tron, choćby pierwszy sezon i zobaczy jak się wprowadza strach przed utratą lubianej postaci.
A nie zauważyłeś że to jednak nie jest taki sam materiał źródłowy i pewnych zabiegów po prostu zrobić się nie da? GoT w wersji książkowej jest powieścią zupełnie inaczej skonstruowaną, nie ma tam jednej czy dwóch postaci wokół których wszystko się kręci, absolutnie każdy może w ten czy inny sposób z kart powieści zniknąć bez szkody dla fabuły bo ta w konstrukcji przypomina kronikę jakiejś części świata. Wiedźmin to dużo bardziej kameralna opowieść z bardzo wyraźnie zaznaczonymi głównymi postaciami. A co do Neda to tutaj mamy po prostu odwrócenie sytuacji, byłeś tą śmiercią zaskoczony bo nie czytałeś książek, każdy kto je czytał dokładnie wiedział co się stanie.
W skrócie, przybliża się nam wątek takiej postaci, kreuje go na głównego bohatera, daje czas byśmy się z nią zżyli a następnie zabija...
Super, to jeszcze powiedz jak w Wiedźminie wykreować na głównego bohatera kogoś innego niż Geralt z Rivii. Tak jak pisałem, to zupełnie inny materiał źródłowy, niektóre zabiegi będą zwyczajnie nieskuteczne lub mogłyby wpłynąć na serial w negatywny sposób.
Konsternację i szok jaki towarzyszył mi przy zabiciu Neda pamiętam do dziś.
Gdybyś więcej czytał to by ci nie towarzyszył :D.

post wyedytowany przez JohnDoe666 2021-12-25 09:13:13
23.12.2021 16:11
Dead Men
3
7
odpowiedz
Dead Men
178
Senator
23.12.2021 16:20
5
odpowiedz
4 odpowiedzi
Tasdeadman
50
Generał

Mam lepszy pomysł, niech

spoiler start

Vilgefortz zabije Geralta

spoiler stop


To dopiero będzie danie sygnału "że tu się wszystko może zdarzyć"...
Nie wiem, mogli sobie kupić prawa do uniwersum i stworzyć własną historię jakiegoś Wiedźmina Johna jak chcieli robić inaczej niż jest w książce, nie widzę sensu ciągnięcia oryginalnego wątku, jeżeli mają go sobie pozmieniać wedle uznania.
Rozumiem, adaptacja ma swoje prawa ale takie zmiany historii na pewno by miały lepszy odbiór, gdyby chociaż były sensowne i dobrze zrealizowane a jak na razie wychodzi, że Wiedźmini to banda debili, która prawie ginie w walce z dowolnym potworem...

spoiler start

Najbardziej rozbawił mnie Eskel, który dał się ukąsić leszemu, przyszedł na zamek, wygadywał głupoty, poszedł z prostytutką a jak się przemienił to powiedział, że liczył że mu ktoś pomoże. W czym, skoro nikomu nie powiedział co się stało? Z resztą czy wybitni znawcy potworów nie wiedzieli, że "leszyzmem" można się zarazić? Czy ta dziwna moc wymyślona przez twórców była tak zaskakująca, że zaskoczyła nawet bohaterów?

spoiler stop

23.12.2021 16:28
5.1
matizawoj
36
Pretorianin

Tasdeadman jak byś oglądał ze zrozumieniem to byś wiedział, że ten leszy był mutacją z innego świata, którego wiedźmini nie znali. O tym był cały ten sezon.

Duża część potworów, w tym te z finału były nowe w tym świecie i nieznane dla wiedźminów.

23.12.2021 18:35
5.2
Procne
72
Generał

Heh, dokładnie. Kilka razy w tym, i następnym odcinku, było mówione, że jeszcze nigdy nie spotkali leszego, który mógł tak zarazić

24.12.2021 01:51
5.3
2
Tasdeadman
50
Generał

Jak byś czytał ze zrozumieniem, to byś zrozumiał gdy napisałem "Czy ta dziwna moc wymyślona przez twórców była tak zaskakująca, że zaskoczyła nawet bohaterów". Nie obejrzałem wszystkich odcinków, więc nie wiem czy potwierdzono, że ten leszy to nie był leszy ze świata Sapkowskiego czy takie są tylko domysły zdziwionych Wiedźminów. Dalej jest to fantazja i zwyczajne łamanie podstaw tego, co tworzył Sapkowski.
To co w tym świecie fantazy mi najbardziej się zawsze podobało to jego brutalna racjonalność, wszystko tam miało swój powód i przyczynę, rzeczy się nie działy od tak. W ogóle często przewijającym się motywem (co gorsza, nawet w serialu) są słowa Geralta, który wyśmiewa zabobon i przesądy. Prawda w Wiedźminie jest prozaiczna, nie ma rzeczy niewyjaśnionych a co masz w serialu? Magicznego Leszego który nie wiadomo jak przedostał się na Kontynent i nie wiadomo czemu posiadł moc zarażania "leszyzmem".
O ile można przymknąć oko, że leszy mógł posiadać taką zdolność, tak nie ma odpowiedzi na to, skąd się ten leszy wziął?
I właśnie ten inny wymiar sprawia, że świat serialu kompletnie ucieka od świata książki, odchodząc od prozaiczności i racjonalności na rzecz wymysłów ludzi, którzy nie bardzo rozumieją tą koncepcje, idąc w banalne fantazy w którym rzeczy się po prostu dzieją.
Tak, monolity, podróże międzywymiarowe, świetnie. Tylko oryginalnie za to odpowiadała katastrofa zwana koniunkcją sfer, a teraz co za to odpowiada? Moc kamieni? To wywraca całe uniwersum do góry nogami i nic dalej już nie będzie takie, jak jest w książce.
Koniunkcja sfer pozwalała w bardzo łatwy sposób przenosić się między wymiarami, stąd potwory pojawiły się na kontynencie, bo mogły się przenieść, ale potwory to głupie istoty, więc jak to jest, że taki zmutowany leszy mógł przejść do kontynentu a NIKT, żaden mag czy elf nie wyczuł, że może się przenieść do innego wymiaru? Nawet zwykły człowiek byłby w stanie to zrobić, jeżeli ta magia się dzieje w świecie serialu a tu zdziwko, w lesie pojawia się zmutowany leszy i elo, nikt nie zapyta jakim prawem się tam znalazł.
Taka możliwość sprawiłaby też, że moc Ciri nagle przestałaby mieć znaczenie. Starsza krew to też nie była jakaś "magia", to był gen stworzony przez elfów, właśnie w celu tego aby dało się podróżować między wymiarami, jeżeli ktoś mógłby to robić poza Ciri, to jakie znaczenie ona by miała? Tak, wiem że oni ubierają to w jakiś inny sens tylko, że to dalej się rozjeżdża z oryginałem a do tego robi to bezsensownie i głupio.

24.12.2021 21:07
5.4
Niemiec66
83
Pretorianin

Tasdeadman jak już dali jakieś bzdurne kamienie i teleporty do innych sfer to ciekawe jak wytłumaczą że bardziej rozumne potwory chciałyby wrócić do domu ale książkowa koniunkcja byłą biletem w jedną stronę.

Powinni w serialu w KM otworzyć zajezdnię portalową i wraz z Ciri za opłatą odsyłać albo umożliwiać między sferyczne podróże xD

23.12.2021 16:26
6
4
odpowiedz
6 odpowiedzi
Twoja stara 1993
50
Generał
5.0

Scenariusz tego serialu to porażka
Fani książek czy gier nie wybacza zabicie Eskiela.
Jedynie sceny walki i taki klimat mroczniejszy walki z potworami im się udał
ale reszta jest taka sobie albo kiepska.
Kostiumy tutaj kiepsko to wypada.
Oglądając serial czułem się jakbyn oglądał jasełka właśnie przez lipne kostiumy a rozmowy między grającymi postacami są tylko po to by zapchać czas, jeszcze dochodzą takie smaczki jak ELF czarny z fryzurą Afro już rozumiem nie przeszkadza mi to że grają czarne osoby ale bez jaj elf i fryzura Afro XD.

23.12.2021 16:36
enrique
6.1
enrique
38
Zwykły gracz

Ciesz się że nie miałeś w tym odcinku zaplanowanej sceny z biseksualnym Lambertem...

23.12.2021 18:37
Kaniehto
6.2
Kaniehto
62
Generał

bez jaj elf i fryzura Afro
bo?

23.12.2021 20:44
6.3
Twoja stara 1993
50
Generał

Kaniehto

Bo to domena lat 70-80

Afro – sposób ułożenia włosów. Są to włosy kręcone, ułożone stercząco – te z brzegu na boki, pośrodku ku górze tak, aby fryzura tworzyła kształt kuli.

23.12.2021 21:54
Kaniehto
6.4
Kaniehto
62
Generał

no i co? to nie jest serial historyczny tylko fantasy, mogą mieć fryzury jakie tylko chcą

24.12.2021 14:31
6.5
crystal1818
47
Pretorianin

No stroje i te wszystkie przyozdobienia pomieszczeń tak rażą w oczy sztucznością... Nie czytałem książek, ani nie grałem w żadną część Wiedźmina, a sam serial oceniam na 7/10. Dla mnie trochę podjeżdża ten serial takim Disneyem, a bardziej pasowałby mi tutaj taki "poważniejszy klimat".

24.12.2021 20:53
6.6
Niemiec66
83
Pretorianin

Kaniehto bo to wygląda komicznie.

Dodatkowo brak jakiegokolwiek odróżnienia ras.

Elfy wyglądają jak ludzie. Cały wątek rasowy u nich jest spłycony do uszu... Krasnoludy to ludzie tyle że karły. Czekam aż spłycą ten wątek rasowy do wzrostu...

Chcą mi sprzedać serial gdzie komuś uszy przeszkadzają ale kolor skóry już może być wymieszany jak na szachownicy i każdy w serialu ma to w d*pie xD

Groteska...

PS. Nie używaj argumentu, "bo to fantasy". Każdy świat jak bardzo nie byłby wymyślony powinien mieć jakieś ryzy wewnętrznej autentyczności bo inaczej odbiorca przestaje w niego wierzyć.

post wyedytowany przez Niemiec66 2021-12-24 20:56:45
23.12.2021 16:31
ddawdad
7
odpowiedz
ddawdad
68
Przegryw

W głowie oglądającego zapala się czerwona lampka: „hej, tu wszystko może się zdarzyć”.
Gdyby to chociaż było dobre, bo ta śmierć Eskela i jego zamiana w drzewo była komiczna i wywoływała tylko zażenowanie.

23.12.2021 16:31
enrique
8
4
odpowiedz
4 odpowiedzi
enrique
38
Zwykły gracz

Ja tam nie mam problemu z tym że ubili Eskela jeśli kompletnie nie mieli na niego pomysłu; problem to ja mam z tym że z niedostępnego Kaer Morhen o którego położeniu oprócz Wiedźminów wiedziało dosłownie kilka osób zrobili jakiś dom dziennego (i nocnego) pobytu gdzie w zasadzie przybywał sobie kto chciał...

No i Vesemir. Z mądrej, bardzo wyważonej i kierującej się twardymi zasadami postaci zrobili jakiegoś odklejonego desperata który inteligencją nie grzeszy...

post wyedytowany przez enrique 2021-12-23 16:33:43
23.12.2021 17:44
8.1
1
Kalbi84
77
Konsul

enrique Niby było powiedziane, że to Eskel przyprowadził ich z jakiejś tam niedalekiej wioski, a rano/po powrocie mieli zapomnieć o położeniu twierdzy na skutek zażycia jakiegoś tam specyfiku, ale też mi to jakoś nie pasowało.

23.12.2021 18:38
Kaniehto
8.2
Kaniehto
62
Generał

Ja tam nie mam problemu
zacznijmy od tego, że ty masz ze wszystkim problem

24.12.2021 10:15
Dr_Yeager
😂
8.3
Dr_Yeager
31
Pretorianin

zacznijmy od tego, że ty masz ze wszystkim problem

Przyganiał kocioł garnkowi. Twoje komentarze pod newsami to zazwyczaj jakieś mierne próby słownego zaczepienia innych użytkowników czy ich obrażania a próbujesz pisać do innych o tym, czy mają problem czy nie.

post wyedytowany przez Dr_Yeager 2021-12-24 10:16:13
24.12.2021 10:59
Kaniehto
😊
8.4
Kaniehto
62
Generał

Dr_Yeager
nikogo nie obrażam, chyba że ta osoba również kogoś obraża, a jeśli pieprzy głupoty, to tak będę się odzywać

post wyedytowany przez Kaniehto 2021-12-24 11:02:39
23.12.2021 16:33
MilornDiester
9
2
odpowiedz
1 odpowiedź
MilornDiester
37
Generał

Przecież jeżeli ktoś nie czytał książki to nie zobaczy różnicy czy dana postać w książce przeżyła czy nie. A jeżeli ktoś książkę czytał to i tak wie co się mniej więcej stanie. Musieliby zmienić całą fabułę żeby zaskoczyć czytelników, ale to chyba nie jest to czego fani oryginału chcą... Zresztą w pierwszym Wiedźminie w grze mieliśmy właśnie taki zabieg, że dodali Leo właśnie po to aby zginął. I całość jakoś zadziałała.

A co do napisania fabuły od nowa to widziałem wczoraj odc. 5. W całym odcinku jest jedna scena, która jako tako jest wzięta z książek i trwa 1m40s. Cała reszta z 54m19s to czysty wymysł scenarzystów. Daje nam to jakieś 3% Wiedźmina w Wiedźminie. Przecież to już nawet adaptacja nie jest...

23.12.2021 16:48
9.1
3
zanonimizowany1358673
4
Generał

No nie jest. To tylko mierny, acz bardzo drogi, fanfik.

23.12.2021 16:52
10
odpowiedz
mrich
25
Chorąży

Pierwszy sezon mi się nawet podobał. Przy drugim sezonie obejrzałem pierwszy odcinek i czegoś tak "cringeowego" dawno nie widziałem. Ciężko się to oglądało. Ani trochę nie chodzi mi o to, że serial nie ma wiele wspólnego z książkami, bo pierwszy sezon też nie miał, a mi się podobał. Chodzi o drętwe, sztuczne i patetyczne dialogi, bezsensowne wątki i pseudo dylematy moralne i filozoficzne.

Dwa dni później myślę sobie, że może tylko pierwszy odcinek taki był. Włączam drugi i wytrzymałem może minutę. Wyłączyłem i na pewno nigdy nie włączę. Wyłączyłem wciskając Alt + F4 żeby jak najszybciej się to wyłączyło. Pierwszy raz mi się takie coś zdarzyło. Ilość "krindżu" wybiło poza skalę. Ciekawe doświadczenie jak tak sobie o tym pomyślę. Gdybym miał oceniać - mimo że nie widziałem całości to po tym co widziałem... Może 3/10? I to tylko za piękną scenografię, kostiumy, efekty i tym podobne.

23.12.2021 16:54
Zdzichsiu
11
3
odpowiedz
Zdzichsiu
139
Ziemniak

tu wszystko może się zdarzyć
Podręczniki i przykłady twierdzą, że to nie jest dobre podejście, gdyż dobre dzieło powinno balansować na oczekiwaniach odbiorcy. Spełniając wszystkie oczekiwania będzie przewidywalne, nie spełniając żadnego będzie denerwować i rozczarowywać. Dlatego trzeba znaleźć złoty środek, by adaptacja była wystarczająco znajoma i fani mogli się zachwycać wiernym przeniesieniem na ekran, a jednocześnie zaoferować coś nowego. Powiedziałbym wręcz, że to proporcje 70 oryginału do 30 nowości. W przypadku Wiedźmina ten zabieg to tania sensacja, wręcz prowokacja, nie umiejętnie zastosowane subverting expectations.

post wyedytowany przez Zdzichsiu 2021-12-23 16:54:26
23.12.2021 16:54
12
odpowiedz
janosik6
113
Konsul

Mimo że wiedźmina lubię, to jest to chyba pierwszy serial przy którym w ogóle nie mam czegoś typu "kurcze jeszcze tylko jeden odcinek oglądne". W tydzień zmęczyłem ledwo 6 odcinków 2 sezonu:/

23.12.2021 17:32
😐
13
odpowiedz
zanonimizowany935386
37
Generał

„Och, nasza publiczność spotka Coena, Lamberta, Eskela i – no wiesz – Johna. Kto umrze? John umrze".

Nikt nie umrze? Szok, niedowierzanie, to tak się da? Muszą być cyrki, śmierć i krew,to się sprzeda...
To jest takie pierdolenie że mi się nawet reszty cytować nie chce, hej tu wszystko może się zdarzyć, przylecą kosmici, gówo wyleci z ekranu i walnie cię w ryja po to się kupuje lucencje i ekranizuje coś już stworzonego przez kogoś, co nie? Lecę oglądać, bo może się okazać że to Ciri jest antagonistą, a Geralt lubi się z Jaskrem i Płotką bardziej niż z Yennefer... przekonała mnie.

post wyedytowany przez zanonimizowany935386 2021-12-23 17:32:22
23.12.2021 17:36
14
odpowiedz
2 odpowiedzi
Rufjan
50
Konsul

"znienawidzili" -> mocne słowa, biorac pod uwagę, że to tylko serial.

23.12.2021 18:40
Kaniehto
😂
14.1
Kaniehto
62
Generał

przecież po forach życzą jej śmierci

24.12.2021 00:55
14.2
Rufjan
50
Konsul

Kaniehto to tylko świadczy o tym jak toksyczny i po*****y jest ten fanbase.

23.12.2021 17:44
MANTISTIGER
😂
15
odpowiedz
MANTISTIGER
80
Generał

Jeśli te ten serial był ,,Nowe wesołe przygody Wiedźmina Geralta i reszty to okej.Można było by oglądać jako komedię.

23.12.2021 17:57
berial6
16
odpowiedz
1 odpowiedź
berial6
157
Ashen One

A tam, w drugim sezonie jest więcej głupot odnośnie wiedźminów. Moje top (spoiler, oczywiście):
-Imprezka w Kaer Mohren (sekretna kryjówka, taaa)
-Wiedźmini nie mogą sobie poradzić z potworami w ostatnim odcinku
I moje ulubione:
-Wiedźmini zabijani w śnie. Wiecie, ciągle medytujący mutanci, po 2 atakach na ich zamek... nie budzą się, gdy ktoś im włazi do pokoju i dźga nożem.

23.12.2021 20:31
Shan Rivel
16.1
Shan Rivel
63
Pretorianin

Trochę mnie dziwi, że nie dodałeś Papcia Vesemira - w teorii najbardziej doświadczonego, najstarszego Wiedźmina, który dla wszystkich był jak ojciec, a w serialu zrobili z niego totalnego idiotę, którego każdy ma w rzyci i przy którym to Geralt bardziej wygląda na jego ojca/mentora.

23.12.2021 19:23
Janczes
17
odpowiedz
1 odpowiedź
Janczes
193
You'll never walk alone
2.0

sprowadzenie do kaer morhen dziwek, ktore trafily tam bez problemu, w przeciwienstwie do wielu wojownikow to profanacja tej sagi. plucie fanom w twarz.
w 3 sezonie Ciri bedzie zamawiac do Kaer Morhen pizze?

24.12.2021 14:43
SpoconaZofia
17.1
SpoconaZofia
78
Legend

To ci podniosę ciśnienie że w 3 sezonie zastanawiają się nad zmiana orientacji seksualnej wiedźmina. Chcą zrobić Geralta gejem a Ciri będzie dążyła do zmiany płci. W związku z tym że uważa że bycie kobietą ograniczą ją do bycia wiedźminem. Sapkowski powie OK, byle przelew się zgadzał, to da błogosławieństwo.Oczywiście to plotki ale w każdych plotkach jest ziarno prawdy.

post wyedytowany przez SpoconaZofia 2021-12-24 14:44:30
23.12.2021 19:30
18
odpowiedz
Father Nathan
102
Pretorianin

Zauważam różne wady tego serialu, ale pewne elementy nawet mi się podobały, a dzisiaj w nocy śniła mi się Yennefer. ;P

23.12.2021 20:33
MANTISTIGER
😡
19
odpowiedz
MANTISTIGER
80
Generał

Najlepsze że Netflix w Wiedźminie sezon 2 traktuje swoich widzów jak debili. No nic sam się widz nie może domyślić,wszystko muszą mu od razu powiedzieć.Każda z postaci nie musi szukać innej wszyscy po prostu od razu wiedzą gdzie kto się znajduje i tam sobie idą.Wiedźmińskie medaliony to zwykłe śmieci w tym serialu raz działają raz nie.

23.12.2021 21:55
20
odpowiedz
MewsoNs
66
Generał

Z drugiej jednak daje to widzom pewien element nieprzewidywalności i wprowadza zamęt.

Zamęt wprowadza zgadzam się i to niemały, ale akurat przewidzieć jest łatwo, że dalej będzie tylko gorzej...

23.12.2021 21:59
Persecuted
21
8
odpowiedz
1 odpowiedź
Persecuted
146
Adeptus Mechanicus
Wideo

Szkoda tylko, że serialowy Eskel jest totalnym dupkiem (jak zresztą większość tamtejszych wiedźminów, z wyłączeniem jedynie Geralta) i ginie jakieś 20 minut po pierwszym pojawieniu się na ekranie... jaki był tego cel? W adaptacji The Walking Dead z widzem bawiono się w bardzo podobny sposób, bo tam też teoretycznie nikt nie był bezpieczny i początkowo to faktycznie działało. Znasz kogoś cały sezon (czasem nawet dłużej), zaczynasz go lubić, a tu nagle zombie go dziabie i koniec. Naprawdę potrafiło to wstrząsnąć i wzbudzić emocje, a tutaj? Ot, zabili jakiegoś obleśnego creepa, którego ledwie poznałem. Powinno mnie to ruszyć? Bo nie ruszyło.

To doskonale pokazuje niekompetencję tych ludzi, nie tylko w adaptowaniu literatury, ale po prostu w zakresie rzemiosła filmowego. Ewidentnie nie mają pojęcia o opowiadaniu ciekawej historii, tworzeniu spójnej narracji, pisaniu błyskotliwych, ostrych dialogów, budowaniu autentycznych relacji między bohaterami, dawkowaniu emocji itd. Pierwszy sezon miał swoje momenty i kilka odcinków było nawet nawet, ale tutaj skopali po całości. Im bardziej odchodzą od materiału źródłowego, tym gorsze osiągają efekty, więc powinni z pokorą i wdzięcznością zacząć korzystać z tego, co stworzył Sapkowski. Nie dlatego, że jego dzieło jest takie wspaniałe i niezastąpione, ale dlatego, że bez niego oni po prostu nie są w stanie stworzyć niczego choćby przyzwoitego.

Pamiętacie to? ---->
https://www.youtube.com/watch?v=quZEh4RXup8&ab_channel=Kornelia

Dwie postaci napisane od zera przez CDP RED (Iorweth w książkach występuje tylko z imienia i nie jest nawet pewne, czy to ten sam elf) i ich krótka wymiana zdań. Jest to bardziej "wiedźmiński" dialog (choć Sapkowski nie miał z nim nic wspólnego), niż cokolwiek w tym serialu wyszło kiedykolwiek z ust dowolnej postaci... REDzi mogli sobie na to pozwolić, bo oni czuli to uniwersum tak dobrze, jak jego autor. Netflixowa ekipa nie czuje wcale.

post wyedytowany przez Persecuted 2021-12-23 22:07:22
24.12.2021 10:05
21.1
1
zanonimizowany449082
103
Generał

Podobne emocje wzbudziła we mnie śmierć Jackiego w C77
#nikogo

post wyedytowany przez zanonimizowany449082 2021-12-24 10:10:06
23.12.2021 23:07
KUBA1550
😃
22
odpowiedz
KUBA1550
62
Generał

Via Tenor

To dopiero drugi sezon. Poczekajcie na kolejne od 5 ma się poprawić.
TWD ma już 11 sezonów i jakoś ludzie oglądają choć oglądalność spada i sporo aktorów odeszło na własne życzenie :)

24.12.2021 00:23
23
odpowiedz
burza1982
39
Konsul

Nie chodzi o Eskela.
W tym scenariuszu w ogóle mało co jest z książki.
To jest Wiedźmin nowa historia Lauren.
Sapkowskiego tam może z 5%

24.12.2021 01:42
24
odpowiedz
Aroo85
24
Chorąży
3.5

Jak takie coś jak wiedźmin można tak spier####c !??toz ta historia sama się sprzedaje. Mroczna romantyczna pełna walki zwrotów akcji zdrad ..to co nam zaserwował netfliks to rozgotowane gow@o bez ładu i składu . Wyl po pierwszym epizodzie. Nie będę na to patrzył . Czysta profanacja dla fana książek który czytał je parę razy już . Wiedźmin od CDP Red to mistrzostwo świata przy tym (gry zacne szczególnie trojeczka )

post wyedytowany przez Aroo85 2021-12-24 01:43:35
24.12.2021 08:10
Mieszo
25
odpowiedz
Mieszo
23
Centurion

Niech zabija Geralta to nie bede musial ogladac tej drewnianej gry aktorskiej Cavilla

24.12.2021 08:35
Aen
26
odpowiedz
1 odpowiedź
Aen
237
Anesthetize

Obejrzeliśmy wczoraj 3 pierwsze odcinki i nikomu nie chciało się dalej. Największym problemem były nie zmiany (choć te też były dosyć głupkowate, jedne z tych które dobry scenarzysta z takim materiałem źródłowym nie powinien wybrać) ale postaci. Każdy odcinek to ględzenie jakichś pierdolowatych tekstów, bo dialogi są tak generyczne że łeb boli. Nic nie robią tylko ględzą lub jęczą, Yennefer i Ciri zwlaszcza. Nie wiem czy zmęczymy to w te święta, rok temu pierwszy sezon wszedł dużo lepiej. Szkoda, nie spodziewaliśmy się cudów, ale też nie takiej miałkości. Warto zagryźć zęby i dokończyć, coś się tam jakoś poprawia?

24.12.2021 12:01
Kaniehto
26.1
Kaniehto
62
Generał

Warto zagryźć zęby i dokończyć, coś się tam jakoś poprawia?
jest tylko gorzej

24.12.2021 11:00
27
1
odpowiedz
Zdzichu09
11
Legionista

Nawet tępe orki z Lotra wiedziały że drzewo to raczej ogniem trzeba potraktować a z profesjonalnego Eskiela zrobili amatora xD

24.12.2021 11:43
Korposzczurek
28
odpowiedz
Korposzczurek
33
Pretorianin

Wiadomości o Wiedźminie powinny mieć tutaj osobną zakładkę na górze strony, nie nabijam sie, po prostu chciałem obejrzeć sobie te wycięte sceny i nie mogę znaleźć :P

24.12.2021 13:00
Nalihale
😐
29
odpowiedz
Nalihale
1
Junior

Mam wrażenie, że fani uniwersum Wiedźmina wcale nie chcą być zaskakiwani. A przynajmniej nie jest to priorytetem. Więc podejście scenarzystów raczej średnio podejdzie widzom

24.12.2021 19:22
30
odpowiedz
Staszko
1
Junior

To są jakieś jaja? Śmierć Eskela którego w sadze jest tyle co kot napłakał ma być powodem krytyki, tego Eskela którego śmierć Ciri przepowiada? Jeśli już to charakter Eskela w tym serialu jest większą bujdą niż jego śmieć, z wszystkich wiedźminów w sadze to Eskel był najprzyjemniejszy w obyciu co kontrastowało z wyglądem.

Większym powodem do krytyki jest historia Merigold która w serialu zostala bezczelnie zmarznięta na potrzeby niewiadomo czego. Robienie z Vilgeforza jakiejś niedojdy którą trzeba było na stołek wsadzić też jest dosyć problematyczne. Po jaką cholerę miesza się wątki dotyczące Yenefer które miały miejsce po Thanedd (podejrzenia o zdradę i spisek z nilfgardem) z historią 14tej że wzgórza.

To nie jest Gra o tron a w sadze Sapkowski zawarł wiele postaci pobocznych których losy ładnie wplatały się w wielkie wydarzenia w świecie wiedźmina a jednocześnie przecinały się z lodami bohaterów (chociażby losy Coena i przyjaciół Ciri ze świątyni Melitele).

Krytyka na serial spada nie za zmiany które nie mają większego znaczenia dla historii a za wywracanie całej historii do góry nogami bez ładu i składu.

25.12.2021 07:26
31
odpowiedz
Maridocky
3
Junior

W głowie oglądającego zapala się czerwona lampka: „hej, tu wszystko może się zdarzyć”.

Jupijajej, olejmy książki! To kiedy Geralt zmieni płeć, kiedy wprowadzą Żydów i transformerów?
Może jakiś gościnny występ Spidermana albo elfi marsz LGBT? <3

Wiadomość Za tę decyzję fani Wiedźmina znienawidzili Lauren Hissrich. Showrunnerka tłumaczy powody [SPOILER]