2. sezon Wiedźmina już do obejrzenia. Premiera na Netflixie
"Ziarno prawdy" już za mną, szkoda że pozostałe zobaczę dopiero po pracy.
Pierwszy odcinek to zapowiedź znakomitego sezonu. Nie mogę się doczekać reszty.
Jestem na drugim odcinku. Co oni zrobili z Kear Morhen...j a rozumiem dodawać jakieś wątki czy coś przerabiać, no ale nie tak żeby to całkiem kłóciło się z kanonem.
2 odcinek i już dalej nie chce mi się oglądać, żeby tak zepsuć Kear Morhen to naprawdę ktoś musiał się postarać bo gorzej się tego nie dało zrobić, nawet w 1 sezonie nie czułem takiej żenady jak przy tym odcinku
Jestem po dwóch odcinkach. Na razie jest bardzo dobrze. Jest spora poprawa względem 1 sezonu. Na zgodności z książką bardzo mi nie zależy. To jest adaptacja, a adaptacja ma prawo bawić się materiałem źródłowym.
Niestety udało mi się obejrzeć na razie pierwszy odcinek. Mam mieszane odczucia. Ale może to rozgrzewka. Jestem ciekaw jak będzie dalej.
Pierwszy odcinek chociaż wymieszali opowiadania z głównym wątkiem całkiem spoko, przynajmniej jeżeli chodzi o Geralta i Ciri (fajnie zrobili Varenę).
Natomiast wątku Yennefer i Fringilli to ja nie rozumiem, co tam się w ogóle dzieje.
Kaer Morhen? Oczywiście wiedźmini muszą mieć przedstawicieli absolutnie każdej rasy żeby komuś nie było przykro. W ogóle co tych wiedźminów tam tak dużo? Eskel, Coen, Lambert, Vesemir. A reszta? Tam ich jest z 10.
Tissaia de Vries płacząca po Yennefer jakby jej zginęła matka albo siostra? Czarodziejki się tolerowały ale wielkiej miłości między nimi nie było. A no i "nie ma bardziej żałosnego widoku niż płacząca czarodziejka". Tego chyba Hirsh nie doczytała.
obejrzałem trochę, miałem do wyboru kilka pozycji i w między czasie zaliczyłem drugi odcinek Expanse sezonu 6. Uświadomiło mi to że przed netflixem jeszcze gigantyczna droga / wiedźmin mimo 16+ skierowany jednak do młodego odbiorcy o poziomie GoT to można tylko pomarzyć. Ocenię jak zaliczę ale początkowe to takie 4/10 w porywach do 5. Poziom ten sam co sezonu pierwszego właściwie mówienie że jest inaczej to pobożne życzenie.
BEZNADZIEJNY TEN NeTFLIX wIEDZMIN
ZANUDZIŁEM SIĘ NA ŚMIERC, przewijałem bo nie mogłem wytrzymać tej sztucznośći ,nudy.
NIECH 3 sezonu już nie robią,szkoda oglądać takie gówno.
ehh.....
Dobrze, że nie czytałem książek i nie grałem w gry. Będzie mi obojętne to, że są czarne elfy, Wiedzminow więcej niż byc powinno i że Kear Morhen nie pasuje. Obejrzę, bo Wiesiek nagminnie wyskakuje mi z lodówki, a i pierwszy sezon był całkiem całkiem.
wyszedł z tego serial klasy "B" , sztuczność,dialogi,nie da się tego oglądać
edit: no pierwszy odcinek jeszcze spoko,czuło się przygodę ,a potem tylko już gorzej
edit: jakby to nie był wiedzmin\,to bym na takie gó&o nawet nie spojrzał,naprawdę beznadziejne,miało szczęście że serial nazywał się wiedzmin ,więc zobaczyłem,ale nie wartoo....ehh mdli mnie po takim gó@ie
edit 3 :a ta CIRi, nie mogę na nią Patrzzeć!!!!!
Jestem w połowie 4 i oglądam bo oglądam ale z wieczornym meczem Bayernu, drugim odcinkiem The Expanse, czy Disco Elysium to to nie wygra. Ot serial do śniadania.
Ważne, że Sapek zadowolony :D
20:30 na Viaplay - ostatni mecz w tym roku.
Obejrzałem dwa odcinki i skręcałem się z zażenowania. Dawno nie widziałem niczego tak prymitywnego. Resztę sobie daruję w trosce o higienę psychiczną.
Kto jeszcze narzeka na pierwszy sezon ten jest zwykłym maruderem i nie zasługuje na ścięcie mieczem.
Ciri sepleni, jak ta nowa młoda recenzentka z GOL. Wiedźmińska melina w Karakorum, bez komentarza.
Chyba odpale grę, żeby zmyć niesmak, choć drugi raz do tej samej rzeki nie wkraczam. "Grosza rzuć" - "Kierowniku, złotóweczkę?"
A macie tak czasami, że coś bardzo chcecie obejrzeć, ale koniec końców z jakiegoś powodu tego nigdy nie oglądacie?
nie mogę patrzeć na tą CIRIII!!!!!
mdli mnie i rzyga@@ć mi się chce jak nawet o niej pomyśle.
ej no, fajna dupeczka.
Ta wiemy, napisałeś to już dwa razy. Idź się wyrzygaj i poczujesz się lepiej.
Dave Podsiadło zapowiedział, że zagra w trzecim sezonie:
https://www.eurogamer.pl/articles/2021-12-17-dawid-podsiadlo-promuje-nowy-sezon-wiedzmina
jeszcze tylko jeden sezon, Słowianie, przeżyliśmy potop szwedzki, kraj radziecki, przeżyjemy też netflixa, puki w szklance wódka czysta
A za ten komentarz o wódce to łapka w górę się należy :P
De Niro jako Vezymir uratowałby sezon.
Vesymir: "To wszystko nie ma sensu"
Gerolt: "A nom to umknełoch"
Oglądam bo nie chce, ale musze. Dajcie mi Nobla, nagrodę pocieszenia za to poświęcenie.
Dwa wilki. Jakby głodne szukały drogi powrotnej do schroniska.
Yen, siedzi nad basenem, czy czymś. Widać kawałek biustu, może popaczymy dalej. Mędrzec mówił kiedyś, że cierpliwość popłaca. Typol był z Tybetu, chyba.
Yen wykrzyknęła na głos słowo na "K"!
Podrkeśliła tym słoją antysystemowość, myślę
Idę sprawdzić, czy sie kolcja nie przypala, zasiedziałem się
Ależ się napaliłem na ten serial po przeczytaniu waszych komentarzy! Tylko JohnDoe tak samotnie marudzi.
Zaraz odpalę.
Sabrina pływa z Samanthą. Jeszcze Ober-Milf van der Bruehe dołaczy i się chyba wychędoże. Jednak sezon wzbudza emocje.
Triss dziś nie chce. To kiedy? JUtro? Kolejna ... scena
"Yennefer nigdy by nie zrobiła czegoś takiego. Za to Ci ręczę"
To już lekko za pornografie podbiega. Może pause wcisnąć? Prąd zdrożał, poczytam jutro recenzje i wyrobie sobie opinie, po co to oglądać?
nie czytałem, nie oglądałem, ale:
To już lekko za pornografie podbiega
czy to nie jest główny cel zbierania kart dziewczyn? :D
Ciri preszłach wichajstry ale obijoka już nie, wiodżmok mówi, dziołcha, szlus
Franczeska? Ta to ma coś za uszami :D
Coś mi zbyt aryjska ta elfica. Kolejna wpadka netflixa.
Widocznie nie wywodzi się od z odłamu Czarnych Seidhe, o których to wspominał komes Vilibert, podczas kłótni pod dębem Bleobherisem.
A Nilfgaardczycy to przeca potomkowie Czarnych Seidhe, każdy to wie!
Co to za monolit? Dawno Andrzeja czytałem, ale za chiny ludowe nie pamiętam tego :P
To był monolit z filmu 2001: Odyseja kosmiczna. Lauren Schmidt Hissrich podkreślała wcześniej że jest fanką tego filmu. Showrunnerka zapowiedziała że chce zaskoczyć wszystkich w 3 sezonie. Tak że możesz się spodziewać latających samochodów, miecze świetlne etc. Sapkowski zatwierdzi jak dostanie przelew.
(do żeńskiej widowni)
Yen ma kiece jakby się już na oskary szykowała, sdzira. zobaczymy.
- "Myślałem, że dziewczyna miała zajmować się końmi"
- "Bo miała"
Głębokie zamyślenie na twarzy Geralta
- "Młoda jest, pojętna, choć niecierpliwa"
- "Brzmi znajomo"
- "Vesemirze..."
To ja Monthy Pythona oglądam, czy ponurą, polską fantasy?
W czwartym epizodzie do Yennefer dołącza członek zespołu The Jackson 5... To nie jest Wiedzmińskie Universum.... to jest Universum Netflixa...
To jest Wiedzminskie uniwersum bo Sapkowi się to podoba. https://www.gry-online.pl/newsroom/andrzej-sapkowski-chwali-2-sezon-wiedzmina-netflixa/za20f99
"Przez rok przeszukiwałam kontynent. Próbowałam każdego zioła"
:D
Andzrzej ale już nei mam siły od tego śmiechu
Dziękuję, ale ja nie jestem upośledzony :P
nie wiem o co chodzi , ale tu jest ciekawej niż w piekielnym WIEDZMINIE
.......... ciri nie mogę na Ciebie patrzeć
btw.dobrze że aktorka sama chce zrezygnować,dlla kiariery w hollywood ..hahahaha ,zostanie noname-m
"Mordownia to wyzwanie, sprawi że przekroczysz granicę bólu, stachu"
Gerlalt, ja już dzisiaj nie mam choty na pijackie opowieści
Kiedy koniec??????????????????????
"...porażki, aż osiągniesz jedność ze szlakiem, pamiętaj, każde wachanie ściągnie na ciebie zagrożenie"
Dokładnie, pić to trzeba umić
Pierwszy odcinek super. Drugi odcinek na który najbardziej czekałem: Vesemir rewelacja i również z Lambertem wiążę pewne nadzieje, Gerard trzyma poziom, Ciri z miną nabzdyczonej nastolatki ujdzie chociaż irytuje. Filavadrel ekstra zagrany, jest potencjał. Wątek czarodziejek pominę milczeniem. Niech im kichy skręci za to co natomiast zrobili:
spoiler start
Takiego dobrego Eskela popsuć a świetnie się zapowiadał od przekroczenia progu komnaty Kaer Morhen.
spoiler stop
Ciekawe co na to AS.
pierwszy wzbudził apetyt
bo może będzie lepiej? dajmy szanse
nic mie w tym nie kręci i mówie to z cała powagą sytuacji
jestem roz-k****- czarowany
polecam grę, dla niej kupiłem konslę, po 15latach niegrania i to była petarda, mże więc nie jestem obiektywny
Widźmina poznałem, 1989? wcześniej? był taki miesięcznik Fantastyka i tam wlazł przez północną brame. kiedy to było? prehistora vezsimir nie pamieta, przed koniunkcją jeszcze
2:0. Bayern jak Nilfgard idzie na Majstra. Mieszkałem tam wiem oczym mówie. Proszę nie umieswzczać napisu Legionista przy moim nicku. NIc nie mam do Legii ani Poloni ani mam gdieś Wisłe czy Cracowie nie wiem gdzie ŁKS czy inny Sosnowiec. Lechia Gdańsk i Kolejorz reszta mnie nie interesuje, nie bądźcie natrętni, jestem tolerancyjny. peace. Diego Armando Maradona
PS: już 3:0
"męczyć wiedzmina" - nowe okreslenie na masturbacje
moja recenzja bedzie analityczna
gram ma tyka
1. ja - męczę wiedźmina
2. ty - męczysz wiedźmina
3. on/ona/ono - męczy wiedźmina
LM
1. my - męczymy widźmina
2. wy - męczycie wiedźmina
3. oni - męczą wiedżmina
dobra coś sie dzieje, mże smok?
Ah budżetowe krasnoludy netflixa, szkoda hajsu było na CGI to zatrudnili karły, przekomicznie to wygląda.
Jaskier śpiewa o Rzeźniku z Braniewa
Freya Allan nie planuje grać w siedmiu sezonach "Wiedźmina"? Aktorka wie, gdzie chce postawić granicę.
https://www.serialowa.pl/309812/wiedzmin-sezon-2-freya-allan/?fbclid=IwAR3MZeshaby5yj8e2hHv4b3SamiOf9NttuYJlKIbjqMRbicEKOtVSHStHG8
Takie GOT? Hodor - CHo na dwór
w Krakowie tegio nie jarzą oni tylko na pole
potem takie prtale i seriale
Czarny Elf ma fryzure afro. Wygląda jak Jimmi. Ten Jimmi. Mam dość. 15 zł płace za to miesiencznie i chyba za duzó.
https://www.youtube.com/watch?v=_CL6n0FJZpk
Coby bryant ś.p. to byłby czarny elf, o Jordanie nie wsponme, Majkelu, Szakil nie może w iinnym sezonie. Wziołbym całę Chicago Bulls do tych elfów
John jesteś zgryżliwy jak... twoja stara :D
mAM DWIE minuty do edycji
dobrA, jak jego stara
Twojej nie znam i nie chce
Jakby zrobili Wiedzmina jako 2Paca to bym obejżał :D Chociaż pewnie lepiej by pasował do Val Helsinga albo Blade :D "Yo vamp mother...er!"
Kto ogląda Wiedźmina - ma smutne życie. Przegraliście. Ja się wczas opamiętałem.
Po obejrzeniu całości stwierdzam że średniak, trochę lepiej niż s1, i w sumie dobrze że w porównaniu do książek odlecieli z fabułą na księżyc. Jakby pozmieniali imiona i nazwy miejsc w życiu bym nie powiedział że to Wiedźmin :D Jednak Andrzejowi się podobało, a to najważniejsze :D
Jakby cdp zapłacił mu od razu 20 milionów to na każdym konwencje chodził by w koszulce wiedzmina majtach i skarpetkach z logie cdp i witcher. Teraz jak placi netflix to ma w d... neowiedzmina. W sumie go rozumiem stracił syna i ma gdzieś co bedzie z tą marką.
Powiem tak. Wciągam jednym haustem mimo, iż dziur fabularnych jest tyle, że głowa mała. Ten sezon jest jak choinka bez światełek i bombek. Niby czegoś brakuje, ale i tak jest fajnie :P
Życie to nie jest bajka. śą tu potwory, kikimory, szczygi bardzo różne stwory, często nieprzyjazne ale co jest ważne ludzkie bestie żądne krwi czy t ja czy to ty. Idą swięta i sielan ka pogram sobie w cyberpnka. Będą świeże dlC pogram ja pograsz ty. Asasyna odłóż w bok zróżżesz raz do przodu krok. Nie graj też w Sim-Bzdury bo to potwarz dla natury, ubisoftu też unikaj, bo ugrzęźniesz w ich tych wnykach, a broń boże nie betesda bo im juz krasnaja zwiezda. Zainwestuj w edukacje, zanim zacznĄ SIE Wakacje :D
Byłem w stanie zaakceptować zmiany i nagięcia w pierwszym sezonie bo niczego nie oczekiwałem od tej produkcji ale teraz to przeszli samych siebie. Oglądam serial tylko z ciekawości jak to wyjdzie wobec książek.Póki co obejrzałem dwa odcinki bo czasu na binge'owanie nie mam ale już mam dość totalnie.
'Ziarno Prawdy' zmieszali i zmienili nieco po swojemu ale i tak wyszło dość ok, za to drugi odcinek to jest totalnie nieporozumienie. Nawet mało powiedziane, to chyba chory żart. Właściwie cały można by wyrzucić lub olać i lepiej by na tym wyszło 'bazowanie na materiale źródłowym'.
Ten wątek Dżenifer i Vigo,
spoiler start
mkay niech se jest ale Yen straciła wzrok w bitwie a nie moc, do tego niby powodem było rzucenie Czaru Spalenia z zakazanej dziedziny Chaosu... czy inny shit... WTF?
spoiler stop
Francesca - piękna i dumna w książkach niczym Galadriela,
spoiler start
tutaj zbuntowana, wyszczekana rebeliantka, kopie z Wiewórk... hmm Filavandrelem(?) i jej bratem bo szuka ... jakiegoś pogańskiego ołtarza... jeeeez
spoiler stop
Za to szczytem totalnym była
spoiler start
impreza w Siedliszczu... bo co tam, że mało ktos znał położenie tego miejsca w książkach. Przyjechały dziwki penie z wioski niedaleczko bo kazdy wie gdzie KM jest.
spoiler stop
Za toSapek zachwala jak to świetnie oddali jego książki.. jakie to trudne zadanie ale wyjszło cudzio miodzio... posmarowane nieźle ma chłop :(
Eskela zrobili
spoiler start
pijackim gburem ale potem to wytłumaczyli, w sumie liczyłem na to że go zabiją bo nie chce go widzieć wiecej... tyle ze pewnie bede bo teraz Geralt bedzie miał majaki cały sezon :/
spoiler stop
Ciri i Geralt to nadal główne plusy serialu, tyle, że Freya ma już chyba 19 lat i nijak pasuje do grania 12latki. Głos ma niski i poważny a do tego robią ją stale na bóstwo makijażem i sukienkami niczym królewne z bajki... tak w sumie to urodą przebija wszystkie czarodziejki w tym serialu a powinno być na odwrót. Hanry się stara ale jakoś mówi bez przekonania, mniej zamyślenia i grania minami niż wcześniej, taki mam odczucie.
W ogóle juz pomijając tone bzdur i wymysłów to cały serial nie ma duszy, klimatu, miejscówki sa słabo ukazane i oddane, rozmówki słabe.. te teksty i przeklenstwa Lamberta czy Eskela ehh cienizna. Ponoć serial ma sie opierać na materiale źródłowym a zmieniają charakter postaci czy miejscówek. Bo to co Netflix napisał, że serial ukazuje inne oblicze tych postaci to własnie sa totalne zmiany tworzace inny odbiór tych person. Endrju to chyba zapomnial co napisal, jesli to go zadowala.
Chłopie to jest jeszcze NIC, sugeruje nie oglądać dalej gdyż czeka Cię fabularne lądowanie na Marsie (to nawet księżyc nie jest). Obejrzałem do końca i stwierdziłem, że chyba będzie lepiej jeśli jak najszybciej przestanę o tym czymś myśleć...
Bedzie sezon 3 a może i 7my wiec jeszcze dużo bedzie kopanie leżącego. Skończyłem i 4/10 tylko że to wiedzmin. Wynudziłem się bardziej chyba niż przy kole czasu. Dla kogo oni robią ten serial, o to jest pytanie ?
Szczerze mówiąc to już dość zabawne. Wielcy fani Wiedźmina, niby czekali w niecierpliwości i czytali wszystkie newsy o nadchodzącym serialu, a przeoczyli to co było mówione od początku. To nie jest ekranizacja opowiadań i powieści. To jest tylko adaptacja. Opowiadania i powieści są tylko materiałem źródłowym, nie są scenariuszem. Różnice są i będą, tak działają adaptacje.
Claude, tak z ciekawości. Czytałeś Sapkowskiego przed sukcesem trzeciej części gry?
To jest tylko adaptacja.
No w Netflixowym wydaniu adaptacja to nasranie w materiał źródłowy, doskonały przykład, z nie tak dawna, to Cowboy Bebop, a z trochę dalszej przeszłości Altered Carbon.
Ignorat - tylko od początku reklamowali że będą się trzymać materiałów źródłowych i co trzymają się ?
Trzymanie się materiałów źródłowych to nie to samo co przepisywanie książek słowo w słowo.
Krew elfów nie da się sensownie 1:1 przełożyć na serial co bardzo sensownie wytłumaczył Bagiński w jednym z wywiadów.
Po 5 odcinkach podpisuję się pod 4/10. Przy czym pierwszemu sezonowi dawałem tak 5+/10. Strasznie niefortunnie znowu wychodzi mniej więcej równolegle z Expansem, więc ogólna mizeria jeszcze bardziej bije po oczach przez kontrast.
Ale chyba to ze mną jest problem - patrząc po ocenach na RT czy IMDB. No i Netflixowy Cowboy Bebop mi się podobał...
To jest adaptacja, nie żadna ekranizacja książki więc czego się spodziewałeś. Mogą wiele rzeczy zmienić po swojemu.
Jako serial fantasy 6/10. Jako Wiedźmin 2/10. Jest trochę lepiej niż w pierwszym sezonie ale poziom nieścisłości, zmian względem materiału źródłowego poraża. No i ta obsada. Ten mix kultur tak pasuje do tego universum jak świni siodło.
Skoro to nadal tortury to chyba sobie daruje. Wygląda że nie mają nawet ochoty dążyć do poziomu Disney"a. Szkoda, taki materiał zmarnowany.
Cztery odcinki oglądałem sześć godzin, hmm. Dobrze mi się po tym spało. Spróbuję jeszcze raz, póki faza trzyma. Może po angielsku/niemiecku to jakiś pożytek z tego będzie?
Lepszy serial niż te książki. I bardzo dobrze, że serial nie musi być wierna interpretacja książek bo bym chyba nie oglądał.
Do wszystkich wyciągających szabelkę i machających sztandarem z napisem "to jest adaptacja!!11" - to po kiego licha Hissrich kłamie w żywe oczy? Przecież dwa dni temu jeszcze pisała, jak to jej serial "chroni powieści" i "honoruje opowiadania", a tu wychodzi na to, że powstał kolejny fanfik wjeżdżający z buta w materiał źródłowy.
Geralt był Niemcem. Polecam niemiecki dubbing, znakomicie podbija immersję. https://pl.wikipedia.org/wiki/Gerald
Tylko dlaczego Yen w niemieckiej wersji jak okazało się, że drzwi były zamknięte, wycedziła "Fuck!" zamiast "Scheisse!"? Netflix, wystarczyłoby zrobić to porządnie.
Ciri też klnie po angielsku, scena na wodospadem:
Ciri - "FUUUUUUUUUUUUCK!"
Yen - "Fuer eine Macht wie diese darfst du dich niemals entschuldigen"
"za takież moce nie winnaś szukać odkupienia"
tak bym przetłumaczył i klimat trzyma, ziom
Jak będzie sukces to pewnie powstanie czwóreczka od cdpr.
Więc jaki by ten serial nie był życzę mu wszystkiego najlepszego.
Dla mnie osobiście średniak.
Ocena na Filwebie 7.5 ze 160k. glosow. To calkiem nie zla ocena moim zdaniem. Universum jest zacne i ma duze mozliwosci, ale moim zdaniem brakuje tutaj jakiegos sensownego scenariusza. Takiego napisanego od zera pod taka produkcje. Jezeli Panu AS sie nie chcialo, to mogl chociaz nakreslic jakies ramy, reszte zlecic Netflixowi i to koordynowac. Nie przepadam za proza Sapkowskiego, co juz tutaj pisalem. Ogladajac ten serial mam jednak cos tam poczytane i spedzilem dziesiatki godzin z grami, a mimo to, czasami sie gubie i nie wiem o co kaman i co ja ogladam. Jestem na razie w polowie i zgadzam sie z tym, ze S2>S1. Chcialbym, zeby to mialo ciag dalszy, bo to jednak nasz produkt eksportowy w szeroko pojetej pop kulturze. A zawsze mozna miec nadzieje, ze jednak bedzie lepiej.
Piotr.
Ocena na Filwebie 7.5 ze 160k. glosow...
Tak i każdy dodał +2 za to że w ogóle Wiedźmin, + 1 za to że polskie dzieło adaptują :D To tak jak na IMDB od paru lat filmy z Bollywood mają często po oceny po 8+ i kilkanaście tyś głosów :)
Na RT też dodają punkty za to że dzieło "polskie"?
https://www.rottentomatoes.com/tv/the_witcher/s02
nie o to chodzi że traktujemy to jakby musiało być jak księga Od Sapkowskiego,ale o to chodzi że nawet jako film FANTASY JEST SŁABY,sztuczny, ,beznadziejny,szkod słów!!
0
edit: pocytuję troszkę recenzji z filmwebu,odda to co ja czuję
"Wszystkie sceny w Kear Morhen - Co to ***** było? Ile tam jest wiedźminów, o co chodzi z Eskelem? Kurtyzany w Kear Morhen? Leszy? Właśnie odechciało mi się oglądać reszte odcinków po takim syfie."
"Znowu mamy serial zrobiony przez kolesi, którym wiedźmina ktoś opowiedział na pijackiej imprezie. I na podstawie tego co zapamiętali, napisali scenariusz. Ja rozumiem, że nie mogło być tak, że serial bedzie trzymał się książki w 100%, ale ta fabuła jest tak poszatkowana, tak niespójna, że ojejku."
"Serial klasy B. Kartonowa scenografia, toporne CGI. Muzyka słaba. Dialogi i relacje płytkie do bólu. Wiedziałem, że będzie źle ale nie sądziłem, że będzie to nowe "The 100" Netflixa."''
"Ten serial to nie jest ekranizacja, ani nawet adaptacja. Ten serial to marny jakościowo spin-off... Historia alternatywna jak kto woli..."
ehh..........
Dobra bitka, przez chwile czułem się jak rzymski plebejusz na Koloseum, Ciri pokazała pazura, Gerolt pozamiatał, Krasnoly posprzątały. Uwarzę dziś garniec czerwonej polewki, snaczy zupe z buraczów. Mam special indigriety dopacze tylko odcinek do końca. S:02:07
Osobiście pierwszy sezon mi się bardzo podobał bo nie jestem maniakiem przenoszenia książek na ekran w 100%. Nie mam problemu z tym, że coś się pozmienia, nacisk zostanie położony na coś innego itd. Traktuje takie adaptacje jako po prostu serial w danym uniwersum, tym przypadku Wiedźmina. Jeżeli komuś przez to nie podobał się pierwszy sezon to ostrzegam. Nie oglądaj 2 sezonu bo będziesz miał jeszcze gorsze wrażenia. Jestem na 6 odcinku i to jak odjechali daleko z fabułą w porównaniu do książek czy pozmieniali totalnie wydarzenia to będzie karygodne dla osób, które na to zwracają uwagę. W paru momentach sam się łapałem za głowę "Po co? Na cholerę to zmienili", a tak jak na początku pisałem totalnie mi nie przeszkadzają zmiany w porównaniu z materiałem źródłowym.
Osobiście uważam, że drugi sezon jest gorszy od pierwszego, ale CGI na przykład poprawili dość mocno. Widać większy nakład pieniędzy oraz Triss w końcu dostała większy czas ekranowy i przekonałem się do tej kreacji. Podoba mi się.
Serial zdecydowanie nie jest dla fanów, ultra fanów prozy Sapkowskiego. Jak by nie dostał do łapy kasy to już dzisiaj mielibyśmy multum wywiadów w których zjechałby serial jak burą su...
Teraz wyobraź sobie ekranizację RDR.
Postawiłbym na Tarantino, "Nienawistna Ósemka" z Arturem.
Fabuła filmu streścisz w 3 zdaniach , a 2h oglądasz jednym tchem. Jakość. Każda scena przemyślana. Gra aktorska? Nie ma porównania. Można? Pewnie.
ultra fanów
Chyba psychofanów.
Duża platforma streamingowa wydaje 100mln dolarów na ekranizację polskiej prozy. Razem z sukcesem gry jest szansa na stworzenie z Wiedźmina globalnej marki. Nie takiej popularnej w Polsce, Czechach i na Litwie. GLOBALNEJ.
Pies z kulawą nogą się nie zainteresował ekranizacją, teraz dostajemy coś, co jest nasze, polskie a niektórym przeszkadza czarny elf i Azjatka.
No chyba że stworzyliby trylogie, wtedy miałoby to sens.
Obejrz "Marco Polo" na FlixMIxie i nie patrz na Marka nawet.
Takiech Azjatek, z taką grą, a tu na Dzień Dobry w pysk poziom "Trudne Sprawy" o czym tu poważnie gadać? Końcwka dała radę ale ogólnie słabo. Sezon 1 miał efekt WAW Sezon 2 efekt ZIEW. Stracony czas, już w Disco Elysium się lepiej bawie.
Duża platforma streamingowa wydaje 100mln dolarów na ekranizację polskiej prozy.
Gdyby nie gra żadnej ekranizacji by nie było :P Marka była dość popularna na zachodzie, bo Netflix się za to zabrał, a oni niepopularnego czegoś nie biorą :P Zrobili średniaka i tyle, a twierdzenie że "polskie dzieło ekranizujo" i powinniśmy z tego powodu srać w gacie ze szczęścia to już żenujące się robi :P
Nie czytałem opowieści Sapkowskiego i nie oceniam filmu z tej perspektywy. Dostałem to na co czekałem. Uwielbiam świat potężnej magii, do tego główni aktorzy przypasowali mi idealnie. Z niecierpliwością czekam na 3 sezon.
Dobra, ale co to jest "zniecierpliwość"?
zniecierpliwością jest tym samym co z niecierpliwością tylko bez spacji pomiędzy "z" a "n"
Dziękuję, Mistrzu.
Łatwo jest "nie żałować" kiedy nie wie się, co się straciło. Pod tym względem można zazdrościć tym, którzy nie czytali książek. Gdybyś je przeczytał, to wiedziałbyś, że mogłeś dostać wielokrotnie lepszy serial.
I tu nie chodzi o jakieś gorzkie żale psychofanów, że coś jest inaczej niż w książce. Tu chodzi o to, że te zmiany zrobiły z serialu nic nie znaczącą papkę, jakich mnóstwo.
Ciri zaraz okręci głową, jak ta laska w "Egzorcyście".
Trchę boję się zakończenia sezonu.
W "Superstore", sitkom, też na Netfixie, super zakończyli serial.
"The Good Place", niby nudne w efekt WOW i kliffhengery mnstwo.
Fantazy jest do ****
Ozzy Osbourne
https://nonsa.pl/wiki/Trze%C5%BAwo%C5%9B%C4%87
Dobrym wrażeniem piekło wybrukowano.
Cytat z wizjonerki.
Serio, dziwię się że chce ci się tak pajacować. Może kiedyś dorośniesz.
Dorosnę do seansu "Wiedźmina"?
Muszę przemyśleć, w mim Dojo, wiec nie licz na szybką odpowiedź. Przybędzie krukiem. Hail!
Chodziło mi o normalne zachowanie.
Wiem że w internecie każdy jest anonimowy dla innych, ale nawet pomimo tego powinno się prezentować jakiś poziom.
Zaprezentuj, poziom, ""jakiś"
Ostatni odcinek.
Smok spadł na kość ogonową.
Dbajmy o zwierzęta, to nasza miara człowieczeństwa.
Brutalizuje się ten sezon.
Jeszcze 10 min.
Fallout był spoko, dlaczego go nie zekranizowano???
Ić ni z MadMaxem nie czujesz niuansów.
https://www.youtube.com/watch?v=6l6vqPUM_FE
i dont wanna set the world on fire
Dobrze, że John ratuje honor dzieła.
Jeszcze Liftera brakuje, też by wytłumaczył, co to adaptacja... czy to nie Lifter tak bronił pierwszego sezonu? Jak nie Lifter, to sorry.
Szkoda, że pan medioznawca i koneser kultury popularnej oraz twórczości Olgi Tokarczuk z AGH się tutaj nie udziela.
No cóż, co racja to racja, jak czytam komentarze w tym wątku to stwierdzam że drugi sezon Wiedźmina krytykują głównie prawdziwi giganci intelektu i znawcy kultury wyższej, zwłaszcza ten artysta który już drugi dzień nie trzeźwieje i wrzuca posta co 5 minut wygląda mi na zagorzałego fana twórczości Tokarczuk ;).
Jak podkreślił Mateusz Morawiecki w swoim podcaście, "Wiedźmin" obrazuje, na jakim poziomie jest nasza kultura. - Sufit jest zawieszony bardzo wysoko. Wystarczy, że uwierzymy w swój potencjał. Tak jak kiedyś Andrzej Sapkowski uwierzył, że postać marudnego i trochę apatycznego Geralta może podbić świat - powiedział.
To chyba jakis fake news?
Pisze sie fucke to was juz teraz nawet kaligrafii nie uczą w tym gimnazjach? Za mało lekcji wuefu, potem jest jak widać
Jak zwykle, co by nie zrobili, jak by tego nie nagrali ludziom zawsze źle.... Skoro się nie podoba to nie oglądajcie i już. Tak to takie proste. I nie żebym bronił, czy zachwalał ale to co się tutaj czyta to aż rzygać się chce..... Wszyscy nagle wielcy znawcy kina ,,fantasy,, i uniwersum wiedźmina :D:D:D:D
"wielcy znawcy kina ,,fantasy,, i uniwersum wiedźmina "
to nie o to chodzi ,czy ktoś jest znawcą czy nie.
Serial jest plastikowy,kartonowy,płytki,pusty.
Dramat. Prawie w ogóle nie trzymają się książek. Tworzą jakaś swoją historię.
I te elfy w starczym wieku ?? Showrunnerka zadała sobie w ogóle trud przeczytania sagi?
Wieźmin to dzieło polsko-amerykańskiej kinematografologii a kto uważa inaczej, nie dorósł. Wsi z człowieka nie odgonisz nawet w Warszawie o Krakowie nie wspomnę. Trochę pokory.
Ja tu z https://pl.wikipedia.org/wiki/Argumentum_ad_personam nie wyjeżdżam, napisz coś na temat, bo jesteś agresywnym agresorem. Tylko mnie tak trudno przestraszyć.
A że sepleni? To jest d naprawienia. Jak się będziemy po tyłkach lizać, to nic z tego nie będzie. Dasz rade. Trochę wysiłku.
Ale podstawy muszą być
Jestem po sześciu odcinkach. Czytałem książki (dawno wszystkie, ostatnio przebrnąłem do Czasu Pogardy), grałem w gry, oglądałem pierwszy sezon. Hissrich nie kocha Wieśka. To jest sprawa oczywista. Wielu aktorów traktuje ten serial jak odskocznię od pandemii, niektórzy wiedzą co robią a niektórzy naprawdę dają magię na ekranie. Są też przykłady aktorów, którzy grają jakby cały czas patrzyli na wskazówki zza kamery (pani Fenn, Dred, z kolei panna Ciri to chyba ma w dupie wskazówki - młodzieńczym wigorem zdobywa świat). Jednym słowem brakuje temu serialowi "miłości".
To niedobrze, jak główny reżyser projektu jest kompletnie nieprzewidywalny. Showrunnerka puszcza bez przerwy oczka do fanów, to może niech wreszcie puści oczko do Polaków? Może niech cały Dziki Gon będzie obsadzony Polakami? Przede wszystkim myślę, że Cavill zasługuje na towarzystwo polskich fanów Wieśka. On jest traktowany jak symbol, encyklopedia, fan tekstu źródłowego - za mało jak na kilkaset osób zaangażowanych.
Po prostu mam wrażenie, że ktoś tu puszcza oczka do fanów, ale ktoś też pokazuje dupę(łagodniej język, środkowy palec) najwierniejszym fanom. Będę oglądał ten serial, lecz z bardziej prozaicznego powodu niż podziw czy rozrywka. Chcę wiedzieć kiedy i jak przegną pał*.
Pierwszy sezon mi się umiarkowanie podobał (widziałem lepsze rzeczy, widziałem też znacznie gorsze), za drugi zabiorę się, wkrótce. Fajnie, że już jest, w każdym razie, szybko te dwa lata zleciały:)
Jak zobaczyłem Dżenifer biegającą z siekierą to wpadłem w szał śmiechu, chyba już tylko to mi zostało podczas takich żałosnych scen.
spoiler start
Walneła w jakieś wieżyczki i uciekła... a za nią dziesiatki magów stało... w sumie co biedacy mogli zrobić... rzucić jakieś zaklęcię? HMMMMM
spoiler stop
Wgl ta Yen jest tak beznadziejna... wrzeszcząca co chwilę 'fuck' dziewczynka bezradna. Wrzucili jej prawie romans z Cahirem do tego... to juz Triss wypada o niebo lepiej.
Sceny takie jak ta wyżej są niestety co chwilę, ten serial jest zrobiony na odwal się, każdy dostał kartę z tekstem i za pierwszym podejściem nagrali beznamiętne rozmówki, tak to wygląda. Pomijając juz czy sceny sa z książek czy z snów reżyserki to nie wiem jak to sie moze komus podobac, chyba tym co lubili 8 sezon GoT lub 'dom z pieniedzy'.
Proste pytanie... Czy gdybyśmy nie znali Wiedźmina, nie czytali książek, nie grali w gry, to czy obejrzelibyśmy ten serial?
Ja jestem przekonany, że odpuściłbym to, uznając za kolejne kiczowate fantasy, robione na fali popularności gatunku.
widzialem 1 sezon i drugiego nie chce mi sie jakos ogladac, wyglada to jak niskobudzetowy, kiczowaty serial fantasy z lat 90'
Na razie jestem po 5 odcinkach i jedyne co na razie mogę powiedzieć, to... Co to k...a jest?!
Wszyscy, którzy narzekaliśmy na pierwszy sezon, nie wiedzieliśmy jeszcze że serial dopiero dostarczy nam prawdziwych powodów do zmartwień.
To co oglądam to już w ogóle nie jest Wiedźmin. To nie są niewielkie zmiany w scenariuszu, to jest jakaś alternatywna opowieść. I to opowieść nie wiadomo o czym. Po pięciu odcinkach widzę, że fabuła praktycznie nie posunęła się naprzód, bo skupia się na jakichś idiotycznych, wymyślonych przez autorów, scenach, które nic nie wnoszą poza ogólnym zamętem.
Do tego historia, dialogi, postacie, to kompletne dno. Bez wyrazu, bez znaczenia. Gdzie tu czytanie między wierszami? Gdzie dylematy moralne? Gdzie miejsce na rozważania o naturze świata? Tutaj wszystko jest pisane chyba pod 12 latka, bo bardziej przypomina to bajki Disneya, gdzie wszystko musi być czarno białe i powiedziane wprost. To jest taki serialik na poziomie jakichś "Przygód Merlina" czy hgw.
Jestem po szóstym odcinku.
Serial przeskoczył z trzeciej ligi do drugiej. Większość elementów jest lepsza: scenografia, muzyka, kostiumy, zdjęcia, plenery, efekty, nawet scenariusz i reżyseria. Niemniej jednak wrażenie budżetowości i kiczowatości pozostało. Do pierwszej ligi - lata świetlne.
Casting z kolei był i jest fatalny. Kiedy jakaś postać pojawia się na ekranie, trudno powstrzymać zgrzyt zębów. Aktorzy nie pasują do odgrywanych ról i męczą się w swoich kostiumach. Stąd też wrażenie teatralności. Uważam, że to jeden z głównych powodów negatywnych opinii widzów.
Scenariusz, choć lepszy, wciąż cierpi na wiele przypadłości, które tak bardzo doskwierały w pierwszej serii. Na szczęście, udało się w pewnym stopniu opanować chaos narracyjny, więc losy poszczególnych postaci zaczynają budzić jakieś emocje. To jednak niewielkie pocieszenie. Aż dziw bierze, że z tego nawału potworów, pościgów, walk w kilku odcinkach twórcy wciąż nie potrafili wykrzesać u widza takiego ognia ekscytacji, który towarzyszy np. minucie rozmowy przy stole w "Sukcesji".
Cieszę się mimo wszystko, że scenarzyści zaczęli zarysowywać tło geopolityczne, społeczne i religijne świata Sapkowskiego. Wszystko powoli nabiera sensu (w serialowym świecie), bo wcześniej opierało się na nieobecnych fundamentach. Dialogi na trójkę z minusem: poprawne, ale bez polotu. O błyskotliwości nie ma mowy.
Drażni mnie wyjątkowa sztuczność i sterylność poszczególnych scen, ujęć i kadrów. Brakuje brudnego realizmu. Zamiast historii opartej na legendach arturiańskich - dostajemy stylistykę "Księgi tysiąca i jednej nocy". Gdyby nagle na ekranie pojawił się Sindbad w turbanie, chyba nikt nie miałby wrażenia, że tutaj nie pasuje. "Arabską" (a może nawet "brazylijską") kiczowatość dobrze oddaje chociażby taka scena: elf przytula elfkę, kołyszą się delikatnie; ona trzyma w ramionach niemowlę; w tle słychać ckliwą melodyjkę; on mówi: "Nasz mała miłość", ona: "Tak. Nasza mała miłość"; on całuje ją w rękę; cięcie. Wspaniały dialog. Wspaniała scena.
Ogólnie rzecz ujmując, czuję się, jakbym oglądał przeciętną adaptację teatralną prozy. Zmarnowany potencjał. Na razie: 6/10. Oby kolejna seria była jeszcze lepsza.
Aż dziw bierze, że z tego nawału potworów, pościgów, walk w kilku odcinkach twórcy wciąż nie potrafili wykrzesać u widza takiego ognia ekscytacji, który towarzyszy np. minucie rozmowy przy stole w "Sukcesji".
Odpowiedź jest prosta... Serial nawet nie próbuje tego robić. No sorry stary ale jeśli w serialu akcji, opartym na powieściach które również akcyjniakami były szukasz dialogów rodem z Sukcesji to trochę tak jakbyś poszedł do McDonalda i był oburzony brakiem możliwości zjedzenia sushi.
I ja wiem, wiem, Gra o Tron też była akcyjniakiem ale rozmowy Varisa z Littlefingerem były, i tak, to był poziom dialogów z Sukcesji (a może nawet wyżej), ale to serial gdzie akcenty są rozłożone inaczej. To co w GoT stanowiło główny trzon fabuły (walka o tytułowy tron) w Wiedźminie jest jedynie tłem dużo bardziej kameralnej opowieści.
Zamiast historii opartej na legendach arturiańskich - dostajemy stylistykę "Księgi tysiąca i jednej nocy".
Momentami tak, natomiast nie uważam tego za jednoznaczną wadę, kwestia gustu.
elf przytula elfkę, kołyszą się delikatnie; ona trzyma w ramionach niemowlę; w tle słychać ckliwą melodyjkę; on mówi: "Nasz mała miłość", ona: "Tak. Nasza mała miłość"; on całuje ją w rękę; cięcie. Wspaniały dialog. Wspaniała scena.
Czy wspaniała to nie wiem, ja raczej bym się o takie stwierdzenie nie pokusił, natomiast ma ona pewien sens w perspektywie całego sezonu. Trzeba też zaznaczyć że taka pompatyczność w wyrażaniu się i teatralność w zachowaniu są charakterystyczne dla elfów w zachodnich nurtach fantasy. Rzuć okiem na elfy tolkienowskie czy to w książkach czy ekranizacjach Jacksona, bardzo podobna maniera.
No sorry stary ale jeśli w serialu akcji, opartym na powieściach które również akcyjniakami były szukasz dialogów rodem z Sukcesji to trochę tak jakbyś poszedł do McDonalda i był oburzony brakiem możliwości zjedzenia sushi.
Chyba nie do końca zrozumiałeś, co napisałem. Chodziło nie tyle o dialogi, co o emocje. I tak, uważam, że dobry serial powinien budzić w widzach emocje. A jeśli rozmowa przy stole w innym serialu budzi więcej emocji niż kilka odcinków "Wiedźmina" pełnych "przygód" - coś nie wyszło.
o co w GoT stanowiło główny trzon fabuły (walka o tytułowy tron) w Wiedźminie jest jedynie tłem dużo bardziej kameralnej opowieści.
Ale co to ma wspólnego z poziomem dialogów? Dlaczego w "kameralnej" opowieści scenarzysta nie powinien również zadbać o dobre dialogi, a nie serwować widzom zabiegów wyśmiewanych chociażby w książkach Downsa czy Karpińskiego ("nie mów o tym, co oczywiste, bo widoczne na ekranie") i typowych dla oper mydlanych? Poza tym w "Grze o tron" dobre dialogi nie dotyczyły wyłącznie intryg politycznych. Błyskotliwie rozmawiały nawet dziwki z klientami. I jeszcze jedno: dialogi u Sapkowskiego bywają znacznie lepsze od tych z serialu. Czasem warto skorzystać z materiału źródłowego.
Momentami tak, natomiast nie uważam tego za jednoznaczną wadę, kwestia gustu.
Pewnie, wszystko może być kwestią gustu. Jeden woli jelenia na rykowisku, a drugi - kobiety Delvauxa na peronach. Powołując się na "gust", można usprawiedliwić nawet najgorszą szmirę.
Trzeba też zaznaczyć że taka pompatyczność w wyrażaniu się i teatralność w zachowaniu są charakterystyczne dla elfów w zachodnich nurtach fantasy. Rzuć okiem na elfy tolkienowskie czy to w książkach czy ekranizacjach Jacksona, bardzo podobna maniera.
Maniera może i podobna. Ale sposób jej przedstawienia - już nie. I dlatego słuchając Galadrieli, nie odczuwamy bólu zębów. A słuchając elfa z "Wiedźmina" - tak. Właśnie o to się rozchodzi: o umiejętności ekipy odpowiedzialnej za ten serial.
Chyba nie do końca zrozumiałeś, co napisałem. Chodziło nie tyle o dialogi, co o emocje. I tak, uważam, że dobry serial powinien budzić w widzach emocje. A jeśli rozmowa przy stole w innym serialu budzi więcej emocji niż kilka odcinków "Wiedźmina" pełnych "przygód" - coś nie wyszło.
Ale zdajesz sobie sprawę z tego że sceny akcji o których wspominasz nie są w stanie wywołać emocji tego typu co dialogi w Sukcesji? Tak jak wspomniałem wyżej, jeśli czegoś takiego szukałeś w "Wiedźminie" to problem jest w Twoim podejściu a nie w serialu. "Black Hawk Down" też nie budzi takich emocji jak dialogi w Sukcesji a nie przeszkadza mu to być jednym z najlepszych filmów wojennych jakie stworzono.
Dlaczego w "kameralnej" opowieści scenarzysta nie powinien również zadbać o dobre dialogi, a nie serwować widzom zabiegów wyśmiewanych chociażby w książkach Downsa czy Karpińskiego ("nie mów o tym, co oczywiste, bo widoczne na ekranie") i typowych dla oper mydlanych?
Oczywiście że ekspozycje tego typu są zazwyczaj wynikiem pewnej nieudolności scenarzystów. Czy ten problem jest jednak jakiś znaczący w Wiedźminie? Moim zdaniem nie, zwłaszcza że serial jest na etapie budowania uniwersum (trzeba pamiętać o widzach którzy książek nie znają) a wtedy tego typu błędów zwyczajnie trudniej uniknąć.
I jeszcze jedno: dialogi u Sapkowskiego bywają znacznie lepsze od tych z serialu. Czasem warto skorzystać z materiału źródłowego.
Owszem... przynajmniej te polskojęzyczne. Nie czytałem anglojęzycznych tłumaczeń więc nie jestem w stanie wypowiedzieć się na temat tego co było faktycznym źródłem dla twórców.
Pewnie, wszystko może być kwestią gustu. Jeden woli jelenia na rykowisku, a drugi - kobiety Delvauxa na peronach. Powołując się na "gust", można usprawiedliwić nawet najgorszą szmirę.
Oczywiście, tylko że nie rozmawialiśmy o jeleniach na rykowisku czy o dupie Maryny tylko o dwóch konkretnych stylistykach o których wspomniałeś. I tak, twierdzę że nie ma powodów twierdzić że jedna z nich stoi w jakim stopniu powyżej drugiej. To wytwory różnych kultur, w jednej i drugiej powstawały filmy/seriale które były dobre i takie które były szmirami, nie oceniałem żadnego z nich tylko stwierdziłem że jedna lub druga stylistyka może być komuś bliższa.
przepis na idealnego wiedźmina, dla mnie temat zakończony
https://www.youtube.com/watch?v=Jo2o_T9kZUI
Posłużę się cytatem z Filmweb-u:
Monty_Python
"Wszystkie te narzekania i złości wynikają z pewnego niezrozumienia. To nie jest serial dla fanów książkowego Wiedźmina, nie jest również dla fanów gier komputerowych. Film skierowany jest do nowego odbiorcy, nie zorientowanego, nie poruszającego się biegle w klimacie i mitologii budowanej przez całe lata wcześniej. Pani Lauren Schmidt postanowiła wszystko to cynicznie wykorzystać, zrobić na całym tym dorobku ideologiczną nadbudowę i pchnąć w świat jako kolejny produkt mający już inny, nowoczesny wydźwięk, stawiający akcenty w innych miejscach, kierujący uwagę na inne kwestie, zmieniający podbudowę filozoficzną i społeczną całego uniwersum. Piszę tak nie dlatego, że mam jakiegoś fioła na tym punkcie, ale dlatego, że świat pani Lauren rozrywa niemal każdą minutę jej produkcji i po prostu nie da się tego nie zauważyć, a tym bardziej wytrzymać. Ślepy natomiast jest na to ten nowy, młody narybek, który szukając akcji, sensacji, romansów i pięknej oprawy łyka wszystko bezkrytycznie. Co z tego, że fani Wiedźmina są oburzeni, a ich wyobrażenia zostały sprofanowane. Głosy krytyki odnośnie ewidentnych błędów z poprzedniego sezonu prawie w całości zostały zignorowane. Pani Lauren nie wsłuchała się w nie, bo jest czołgiem, który rozjeżdża wszystko na drodze do swoich ideologicznych celów. Zniszczyć wraz z fundamentami i zbudować na nowo. Tak dzisiaj buduje się nowy, lepszy świat, a Wiedźmin jest tylko kolejnym z mikropuzelków całej tej chorej układanki. Pozdrawiam."
trzeźwa ocena sytuacji, Niemcy próbują nas teraz "na Wiedźmina" zapomnieli Psie Pole, wszystko układa się w jedną logiczną całość, to prowokacja, intryga grubymi nićmi szyta i przygotowywana od lat, takie kulturowe przdłużenie Nord Stream 2, warto zbadać w tym wątek rosyjski, który sie naoacznia
Wiecej na te tematy nie wchodze. Szkoda czasu, lepiej w cos pograc.
https://www.facebook.com/849899895041147/photos/a.849904095040727/2939318156099300/
Milego wieczoru.
Piotr.
Nie chce mi się tego oglądać, już wiem co będzie. Nie przeszkadza mi super chad z blawiken zamiast wieśka z liniejącym słowiańskim kucem, nie przeszkadzają mi wioski pełne czarnych wieśniaków, ani nie widzę tu żadnego "spisku" xD lgbt i poprawności politycznej, tak jak wiele folk-kucy. Przeszkadza mi cringe, rozwalenie spójności świata, pomieszanie całej fabuły, w zamian za jakieś kretyńskie, niepasujące wątki. Nie da się tego oglądać, jest to mega słabe po prostu. Pani hjsrich, która z fantasy ma tyle wspólnego, że pewnie z raz obejrzała władcę pierścieni i harrego pottera, widać kompletnie nie rozumie co to jest fantasy, jak to działa ani po co to komu.