GTA 6 może rozczarować wielu graczy; prace nad grą mają być bardzo chaotyczne
Jeśli plotki będą prawdziwe to duże studia robią wszystko żeby nas graczy wkurzyć. Zrobić jakieś dziwne pomysły których nie chcemy. Powiem tak CDPR rok temu dało d... W tym roku ich przebiło EA i kilka innych studiów. A Rockstar ostatnimi decyzjami chce przebić wszystkich którzy nawalili xD.
Jeśli CDPR na początku 2022 ogarnie cybera to wyjdzie na prostą. Ogólnie to co w tym roku inni zrobili już redow przebiło. A teraz chyba czas na Rockstar.
Ps. Remember no pre orders !!! Bo GTA 6 będzie takie samo jak ich trylogia.
Jeśli plotki będą prawdziwe to duże studia robią wszystko żeby nas graczy wkurzyć. Zrobić jakieś dziwne pomysły których nie chcemy. Powiem tak CDPR rok temu dało d... W tym roku ich przebiło EA i kilka innych studiów. A Rockstar ostatnimi decyzjami chce przebić wszystkich którzy nawalili xD.
Jeśli CDPR na początku 2022 ogarnie cybera to wyjdzie na prostą. Ogólnie to co w tym roku inni zrobili już redow przebiło. A teraz chyba czas na Rockstar.
Ps. Remember no pre orders !!! Bo GTA 6 będzie takie samo jak ich trylogia.
Zdradzę wam tajemnicę - prace nad każdą dużą grą zawsze są na pewnym etapie chaotyczne.
Nie ma żadnego sensu, żeby wydawali szóstkę, skoro czerpią takie zyski z trybu online piątki. Fakty.
Oj wydaje mi się, że RDR 2 to była ostatnia tak ambitna i dobra gra od Rockstara. Po GTA Online korpo-ludki miały nadzieję, że RDR online przyniesie im podobne zyski i zezwolili na tak ambitny projekt. Stawiam, że teraz devowie w rockstarze muszą się zmagać z ludźmi z excela i ich wymaganiami. Ciekawe, czy polecą tak jak Blizzard, dice, bioware, czy może jeszcze coś z tego będzie.
To, że RDR Online nie przynosi takich zysków jak GTA Online jest winą wyłącznie Rockstara. Nie rozwijali tego trybu więc umarł. Może, to dlatego, że chcieli wycisnąć z GTA ile się tylko dało.
Szczerze mówiąc to po 8 latach od premiery 5, straciłem zainteresowanie tą serią całkowicie i ni mnie grzeje, ni ziebi czy będzie 6 czy nie. Oczywiście, jeśli zostanie zapowiedziana to moje zainteresowanie powróci , ale na chwile obecną w ogóle mnie to nie interesuje i nie odczuwam braku kolejnej części GTA
Jak to "chaotyczne" ? Między kodowaniem a launchem obrzucają się ciastem? Wspaniały news. Nie wiem jak dziś zasnę po tej plotce zmieniającej moje życie o całe 360 stopni. Brawa dla ekipy, więcej takiego "kątętu". Pulitzer murowany.
Wystarczyło zrobić takie GTA V ze świeższą grafiką i w klimatach Vice City. Ale jak widać komuś tam za bardzo zachciało się kombinowania z czymś ...
Jeżeli to ma wyglądać jak to odświeżone GTA SA to lepiej niech sobie darują. Swoją drogą do dziś mi się nie udało odpalić tej gry na full detalach.
Nad Diablo 2 grindowali ponad rok, pracowali po 15 godzin na dobę, spali w studiu, nie ma mowy o skupieniu i koncentracji... i co? I mamy jedną z najlepszych gier hack'n'slash ever.
D2 było dobrą grą w swoich latach.
Teraz jest nudnym grinderem bez polotu.
Remaster to jeszcze większy klops.
Po pierwsze i najważniejsze - kasa musi się zgadzać. R* nie robi swoich gier, dlatego że nie mają co robić, nudzą się bądź chcą nam graczom sprawić przyjemność i umilić wieczory przed konsolą. Fakt - robią swoje gry przeważnie bardzo dobrze ale przede wszystkim chodzi o pieniądze. GTA V ONLINE tak im nabija portfele, że nie ma najmniejszej potrzeby wysilać się nad kolejną częścią. Oni są już i tak milionerami, kasa płynie codziennie i będzie płynąć. RDR2 świetna produkcja która zapewne po dziś sprzedaje się świetnie i przy której naprawdę można spędzić mile czas, jest kolejnym punktem dzięki któremu kasa spływa. Taka jest prawda, chodzi przede wszystkim o pieniądze. Oni już i tak mają tak nabite portfele, że właściwie to obojętnie jak ewentualna kontynuacja GTA zostanie przyjęta. Czy będzie takim falstartem jak CP77? Czy będzie taką kaszaną jak GTA Trilogy? Może tak, może nie, ale jakie ma to znaczenie? Kasy jest full, portfele pełne to niech sobie ludzie wylewają swoje żale nawet i do samego Pana Boga, co to ich w ogóle obchodzi? Oni są już dawno temu ustawieni do końca swojego życia, podobnie jak i ich przyszłe pokolenia. Zrobili biznes, który im się udał, ludzie polecieli, zainteresowali się ich produktami. Teraz oni mogą mieć wszystko i wszystkich w głębokim poważaniu. Jest oczywiście jeszcze coś takiego jak dobre imię firmy, renoma marki itd. Tylko to dalej nie ma znaczenia do tego, że pieniądze się zgadzają i zgadzać się będą obojętnie co się stanie. Jak nam pokazała historia w wielu już przypadkach (nie tylko z branży komputerowej) tak to właśnie wygląda - zrobić biznes na super pomyśle / projekcie, nabić portfel kasą i żyć tak jak dusza zapragnie. Więc czy ktoś naprawdę, szczerze myśli i uważa że takie korporacje jak R* przejmują się kto coś powie, lub napisze o nich? Osobiście, nie sądzę.
Co za bełkot. "Nabite portfele"? "Oni są już dawno temu ustawieni do końca swojego życia"? xD Z takim krótkowzrocznym podejściem to raczej biznesu byś nie zrobił. Wyobraź sobie że korporacja musi mieć coś takiego jak płynność finansowa, a oprócz zysków nastawiona jest także na utrzymanie pozycji na rynku, oraz strategie długofalowe. Może Ci się wydaje że jesteś najmądrzejszy a w R* pracują debile, ale tak niestety nie jest. Ludzie nie będą wiecznie grali w GTAO i analitycy R* o tym doskonale wiedzą, dlatego prawdopodobnie pocą się teraz nad kolejną grą, żeby się dobrze przyjęła i nie była tylko nową mapą do GTA V z lepszą grafiką. Zarząd firmy jest od tego by podejmować wysiłki, żeby za 5 lat nie obudzić się z ręką w nocniku, gdy pojawi się potencjalny konkurent do którego odejdą dotychczasowi gracze, a GTAO pójdzie w odstawkę. Prezes który nie będzie dbał o rozwój także może pójść w odstawkę i te miliony nie będą dłużej spływały na jego konto, a dla większości przedsiębiorczych ludzi zyski mają znaczenie, nie tylko sam fakt czy są dostatecznie ustawieni, czy też nie. Z takim podejściem jakie Ty reprezentujesz to nikt nie dorobiłby majątku takiego jakim pochwalić może się Bezos czy Musk.
Cyberpunk to zupełnie inna bajka. Proste analogie nie zawsze pasują do wszystkiego. Przede wszystkim CDP ma zupełnie inną i mniej ugruntowaną pozycję niż R*. Po drugie, CDP reprezentuje zupełnie odwrotne podejście, czyli hypowanie niedokończonej jeszcze gry. R* pokazuje efekty swojej pracy dopiero po kilku latach dewelopmentu, czyli w momencie kiedy rzeczywiście są jakieś efekty, a hype jest nakręcany dopiero w momencie kiedy gra jest gotowa na premierę. Może dlatego do tej pory nie pokazali jeszcze żadnego trailera do GTA VI. Mało tego, nie było też żadnego screenshota. Nie ma nawet oficjalnego potwierdzenia że ta gra w ogóle powstaje. W przypadku Cyberpunka, prawie połowę poniesionych kosztów pochłonął marketing, co jest wręcz żałosne. Gra za ponad 300 mln $ (czyli grubo ponad 1 mld PLN) w tak tragicznym stanie technicznym? Coś tu poszło nie tak. Zgadzam się co do tego że było wiele znanych wielkich firm, czy też chociażby np. wytwórni filmowych które nie przetrwały próby czasu i upadły, ale to nie znaczy że każda korporacja jest na to skazana i że ucząc się na swoich (lub cudzych) błędach nie da się tego uniknąć. Zarówno R* jak i CDP mają szansę się odbić, jak i szansę pójść na dno.
Wyobrażacie sobie sytuację, że wychodzi GTA6 i zbiera średnie noty na poziomie 7/10? Bo ja na ten moment nie. To już by naprawdę oznaczało zmierzch pewnej epoki...
Nawet jakby było słabe to nie dostanie takie oceny, bo wielu recenzentów daję jedno-dwa oczka więcej bo znana firma.
Na GOLu też tak było, np. gra dostała +1 bo Blizzard LMAO.
Wystarczy spojrzeć na wszystkie ostanie premiery dużych wydawców: Battlefield 2042, Call of Duty: Vanguard itp. Nie ważne jak słabe będą to nie dostaną oceny niższej niż 7/10.
Ciekawe dlaczego:)
Gola już dawno kupili i to nie jednokrotnie. Tak czy inaczej na porządne recenzje i news'y nie ma co liczyć.
Będziecie wierzyć we wszystkie plotki? GTA jest tak "chodliwym tematem" ze wystarczy napisać cokolwiek by robić kilki i o to w tym chodzi. Ja też wszedłem i jak zwykle standard.
Nie ważne jaki gniot to będzie ludzie i tak kupią.
Akurat AccNgt jest znany z tego że kopiuje info z innych zagranicznych tweetów nie mając pojecia czy to fake czy nie , jego opis wyraźnie mówi "Game / Data Analyst (not insider/leaker)"
Ja tam już nawet na to nie czekam.
Niech dadzą RDR3 albo Msza Payna
Brakuje jeszcze plotek o Half Life 3.
Tyle, że HL 3 bez względu na staż nikogo nie zawiedzie, bo każda część tej gry była na 10/10. Natomiast seria GTA szybko się nudzi.
Patrząc jaki regres dopadł rynek gier, będziecie jeszcze prosić twórców o tak dopracowane tytuły jak CP77, developerzy wydają byle co i byle jak bo wiedzą, że biedagraczy to zadowoli xD
Już bez przesady z tym regresem. Regres aktualnie występuje tylko u największych gigantów, których upadek może wyjść całej branży tylko na dobre. Dziwią mnie komentarze tego typu, bo jeszcze dwa lata temu wszyscy życzyli gigantom jak EA, czy acti upadku, a teraz jak powoli zaczynają się sypać to niektórzy robią "huuurrrr duurrrr dzie moje AAA giereczki". W małym gierkowie aktualnie wychodzi masa perełek i radzę powoli zacząć spoglądać w tym kierunku, bo korpo-sczury zaczynają powoli zjadać swoje własne dzieci.
Cała nadzieja w Bethesda i jej Starfield. Reszta w zasadzie nie ma już sensu :)
W gta 6 będziemy sterować nico beliciem, tommy vercetim i carlem johnsonem, potwierdzone info.