Wiadomość Ubisoft może wrócić do wydawania gier na Steam

To domuru/Urumod?

Ale Ubi już dawno się złamało. Zarówno EA jak I Ubi chciały mieć swoją platformę, ale nie wyszło i wróciły na Steam. W tym przypadku sytuacja jest inna, bo Ubi nie promowało swojej platformy a prawdopodobnie mieli wykupioną wyłączność

Tego czy mieli wykupioną czy nie to się raczej nie dowiemy. Może po prostu zauważyli, że ich starsze gry, które zatrzymali na Steam, dalej się na tym Steamie świetnie sprzedają, a na Epicu nie za bardzo. Myślę też, że Valhalla się świetnie sprzeda jak się pojawi na Steamie i dobrze to wiedzą.

Zgodzę się zgodzę, aż do akapitu o jednym miejscu. Gdybym chciał mieć wszystko w jednym miejscu należało by się wy**bać wszystkie te lunchery uruchamiające grę (też mi funkcjonalność) i po prostu j**nąć skróty gier na pulpit po których kliknięciu nie włączało by się nic oprócz gry, acziki w grze synchronizujące się z jakąś stroną wystarczą. Wtedy by miał wszystko w jednym miejscu na PC, a tak to mam albo na sztimie albo na innych barachle którego tak potrzebuję jak kąpielówek zimą. Jest jak jest, trudno.

Kamook
a kto ci zabrania skrotow gier na pulpicie? to ze jak odpalisz gre ze skrotu i sie wlacza z jakas appka to dobrze bo sciagnie update'y i zsynchronizuje save'y

Kamook

Wciąż mam wszystko w jednym miejscu. To, że jakaś inna apka odpali się w tle, nie interesuje mnie, nie przywiązuję do niej żadnej wagi. To wciąż na koncie Steam wszystko się dzieję, zapisuje, i wszelkie funkcje Steama są wykorzystywane.

Znubionek - Właśnie że nie, bo dodatkowa apka przed uruchomieniem to dodatkowe czekanie, dodatkowa szansa na awaryjność, dotkowe logowania itp itd

Jane's - Teraz piszesz odwrotnie, wcześniej mówiłeś że chcesz mieć w jedym miejscu, vide steam a teraz, że "To, że jakaś inna apka odpali się w tle, nie interesuje mnie, nie przywiązuję do niej żadnej wagi." Więc robi Ci różnicę apka czy nie? To wciąż nie gra bezpośrednio na kompie tylko przez jakiegoś rodzaju program, taki, siaki lub owaki. W jednym miejscu, na kompie było by wtedy jakby gra się uruchamiała bez ŻADNEGO pośrednika.

Kamook
to miej odpalonego steama (czy inna appke) w tle, wtedy nie bedzie sie musiala za kazdym razem odpalac. wole miec te appki niz plakac nad straconymi sejwami jak np. tu https://www.wykop.pl/wpis/14654435/mireczki-grajace-w-wiedzmina-3-potrzebuje-pomocy-p/

Kamook

U mnie Steam startuje z systemem i jest zawsze włączony. Cała reszta wyłączona. Grę włączam z poziomu Steama a to, że jakaś inna apka się odpala nie zmienia faktu, że wszystkie gry mam na jednej platformie i z poziomu tej jednej platformy nimi zarządzam. Także niczego odwrotnie nie napisałem.

To były idiotyczny ruch. Valve działa tak, żeby każdemu się opłacało bo takie biznesy najlepiej wychodzą. EGS stosuje taktykę siły za kasę z Fortnite'a i Tencent i widać jak na tym wychodzą.

Z perspektywy biznesowej to jednak chyba ma znaczenie, bo Ubi będzie jednak musiało coś Valve odpalić, nie? Za darmo raczej ich nie powitają z otwartymi ramionami. ;-)

Mam sentyment do M&M X (mimo jej całej kulawości). Jest w ogóle możliwość legalnego jej zakupu?

Jest.
Gra wróciła na Steama niedawno po tym jak Ubi uporał się z problemem który sam stworzył.
I też czekam na wersję na GOG by mieć pełną kolekcję M&M w jednym miejscu...

Fajnie. Okazuje się, że mam w bibliotece i mogę uruchomić (w wersji Legacy).

Podobno przez jakiś czas nie było nawet opcji odpalenia gry przez jej posiadaczy (w sumie mogłem wówczas sprawdzić czy faktycznie).

Jeśli tak było, to jest to ten jeden przykład przerażającej rzeczywistości cyfrowej, w której masz dostęp do gry i jest wszystko fajnie dopóki, dopóty coś się nie wywróci na serwerze bądź nie zmieni się polityka sprzedawcy (czytaj: zaprzestanie wspierania dostępu do gry) albo nie stanie się inna, nieokreślona wywrotka.

Ostatnie 3 Tomb Ridery też dostały podobne aktualizacje.

Domuru 2.0, zaprzeczasz sam sobie.

1. Ja wolę jak mam wszystko uporządkowane: gry Ubi na Uplay, gry EA na origin itd.
A ja wolę mieć wszystko uporządkowane i mieć na jednej platformie.
Twoje wole jest bardziej ważne niż moje wole?

2. To normalne, że na rynku istnieje konkurencja. Ale jak widać tutaj są sami zwolennicy monopolu steama.
To normalne, że istnieje konkurencja, ale jak widać nie jesteś za nią, bo nie masz problemu, żeby konkretne gry nie konkurowały na różnych platformach ceną, a siedziały na jednej. Totalne zaprzeczenie konkurencji.

Wiesz co jest konkurencją? LEGO Harry Potter Years 5-7 kupione na GOGu za 5zł, kiedy na Steamie było za ~17zł. Nie klucze, bezpośrednio w sklepie.
Kiedy kupie THPS1+2 poza EGS? ;)

3. Jakbym już chciał mieć wszystko w jednym miejscu, to tylko na Epicu bo steam
to kompletnie bezwartościowa platforma, dla Epica gry powinny być dla wszystkich, nie tylko tych, których na to stać i już tym prokonsumenckim podejściem, wyprzedza wszystkich konkurentów o kilka kroków.

A tutaj odleciałeś i nawet nie zamierzam komentować.
Prokonsumenckie = darmowe gry i kupon -10$.
Prokonsumenckim nie jest natomiast Remote Play, Linux Proton i Play Together.

TL;DR
2/10, bo odpisałem

Jeśli dla ludzi problemem jest to, żeby kliknąć i uruchomić inny launcher to ja już totalnie nie wierzę w ludzkość....

Jeśli dla ludzi problemem jest to, żeby kliknąć i uruchomić inny launcher to ja już totalnie nie wierzę w ludzkość....
My nie rozmawiamy o tym, że tragedią jest uruchomić inny launcher, a o tym, że Twoje wole jest bardziej ważne niż moje wole oraz o zaprzeczeniu konkurencji.
Odnieś się do tego, a nie rzucasz kolejnego chochoła "hehe, ludzie, ale macie problem kliknąć o jedną więcej ikonkę na pulpicie iksde iksde iksde"

A czemu mają nie siedzieć na jednej? Nie rozumiem. Skoro Ubisoft stworzył jakąś grę, to normalne, że jest sprzedawana u nich w sklepie. I tak dalej. Wspieranie monopolu to zaprzeczenie konkurencji. Fanatycy steama są śmieszni - steam najlepszy, nigdy nie pobiorę innego launchera, nie interesuje mnie, który co oferuje. Chcę mieć wszystko na steamie, bo to taka straszna niewygoda, że dziś muszę kliknąć w inny. Tacy ludzie jak Ty mnie rozwalają...
gdyby nie Epic, z wieloma seriami nigdy bym się nie zapoznał, to Epic w największym stopniu rozwija pasję do gier i umożliwia granie także tym, dla których gry nie są priorytetem życiowym, najważniejszym wydatkiem.

To, że steam ma jakieś wyskakujące kwadraciki w postaci osiągnięć czy inne średnio potrzebne do zabawy bzdety, wobec powyższego nie ma znaczenia. Nie dorasta Epicowi do pięt. Dlatego Epic jest tak prześladowany na rynku przez największych gigantów - bo rzucił wyzwanie monopolowi, bo wstawił się za graczami.

Nie dorasta Epicowi do pięt.

W czym?

Skoro Ubisoft stworzył jakąś grę, to normalne, że jest sprzedawana u nich w sklepie.
Normalne i tego się nie czepiam. Twórca rezerwuje produkt u siebie. Każdy to rozumie.
Tylko nic nie wiem, żeby Epic Games stworzyło Metro Exodus, Borderlands 3, THPS1+2 i Sonic Colors i wiele innych gier, jednak sprzedawane były tylko w EGS.
Wspieranie monopolu to zaprzeczenie konkurencji.
Cytat ze sprawy Epic Games i Apple, gdzie drugiemu zarzucano monopol.
"Given the trial record, the Court cannot ultimately conclude that Apple is a monopolist under either federal or state antitrust laws. While the Court finds that Apple enjoys considerable market share of over 55% and extraordinarily high profit margins, these factors alone do not show antitrust conduct. Success is not illegal"

W jaki sposób Steam jest monopolem? W jaki sposób kontrakt na monopol na dany produkt (gra X, gra Y, gra Z) pomaga w walce z monopolem, a nie tworzy kolejny?

Fanatycy steama są śmieszni - steam najlepszy, nigdy nie pobiorę innego launchera, nie interesuje mnie, który co oferuje. Chcę mieć wszystko na steamie, bo to taka straszna niewygoda, że dziś muszę kliknąć w inny. Tacy ludzie jak Ty mnie rozwalają...
Vice versa?
Stary, dowalasz się do czyjejś preferencji jakby od tego zależało Twoje życie. Ty wolisz mieć w różnych miejsach - spoko. Ja wolę mieć w jednym - też spoko.
W warunkach konkurencji każde z nas byłoby szczęśliwe, że może kupić jak mu się podoba.
Jest tylko pewien podmiot, który uniemożliwia to. Zgadnij który. I nie Steam, bo Mortal Kombat nie kupisz na EGS. To akurat wina tylko i wyłącznie wydawcy, a nie sklepu na którym się znalazł. A przynajmniej nie mamy wiedzy, która pozwala oskarżać Steam.

gdyby nie Epic, z wieloma seriami nigdy bym się nie zapoznał, to Epic w największym stopniu rozwija pasję do gier i umożliwia granie także tym, dla których gry nie są priorytetem życiowym, najważniejszym wydatkiem.
Ah, argument emocjonalny, najlepszy.

Gdyby nie Steam, nie zagrałbym w wiele indyków, bo nie wyszłyby. Nie wspierałbym twórców niezależnych i nie poznał mojego ulubionego gatunku action rogue-like, bo nie poznałbym The Binding of Isaac. Steam w największym stopniu rozwija pasję do gier i umożliwia granie w nieszablonowe gry niezależne, a nie w te oskryptowane guana AAA.

Serio, ten ostatni akapit podsumował to, że jesteś po prostu fanbojem.

Nie rozumiem w jaki sposób Steam jest bezwartościową platformą, a Epic jest wartościowy. Przecież w praktyce Epic jest budżetową wersją Steama bez większości udogodnień i bajerów.

I na czym dokładnie polega to prokonsumenckie podejście Epica? Co to znaczy "gry powinny być dla wszystkich, nie tylko tych, których na to stać". Że gry powinny być za darmo?

edit: O matko, już się zaczęły osobiste wycieczki. Uciekam stąd

FeministaWciąż czekam na odpowiedź w czym Steam nie dorasta do pięt sklepowi Epica :)