Zmiany w Valve; odwrót od VR, możliwe Half-Life 3, Steam Deck priorytetem
Jak to było?
"Valve zawsze zmieniało reguły gry, to że robią Alyx dla marginalnej części graczy oznacza, że to przyszłość i należy się spodziewać, że gry będą wychodzić już tylko w takiej formie."
czy jakoś tak
by Alex.
A to co, nie mogli iść w „tańsze” gogle, jak Facebook z Questem? Musieli wszystko ładować w bardzo drogą technologie, która i tak trafiłaby do małego procenta graczy? Raczej wątpię aby ludzie grali w HL Alyx, głównie na ich firmowym indexie. FB z Q2 zrobił bardzo dobry krok w stronę rozpowszechniania tej technologii, nawet jeżeli cena w dalszym ciągu jest dla wielu zbyt wysoka a ilość ciekawych gier, zrobionych z myślą o VR bardzo mała. FB wykupił dużą ilość studiów robiących gry na VR ale to Valve jak do tej pory zrobiło najlepszą możliwą grę na tę zabawkę. Trochę byłoby szkoda, jakby na jednym Alyx miało się skończyć. Zrobili świetna grę, namieszali w scenariuszu serii i znowu schowają ją do szuflady na długie lata. Oni tam u siebie to chyba mają za dużo pieniędzy, skoro się na takie zagrywki decydują. A teraz jeszcze mają się zabrać za hanheld gaming, który od lat jest zdominowany prze Nintendo i smartfony. Jakby zapomnieli, że pokazując światu Alyxa, dalej potrafią robić świetne gry.
Valve albo robi coś przełomowego, albo projekt porzuca. Jest to zupełne przeciwieństwo innych korpo, które niczym chińskie kopiarki tłuką wszystko jak leci byle najmniejszym kosztem. Dzięki takim firmom technologia się rozwija i idzie do przodu, bo nie boją się zaryzykować.
Nie boją się zaryzykować bo mają takie pieniądze ze steama że nie boli ich ewentualną porażka. Analogicznie jest z Miscrosoftem który może się bawić formułą taniego gamepassa pomimo tego, że na nim nie zarabia.
To jak chwalić gościa walącego głową w betonową ścianę żeby się przez nią przebić "brawo, brawo, nic z tego nie będzie, ale brawo że próbujesz"
@To że były one w limitowanej ilosci to co innego
ale, że co innego? Skoro taki super to był deal to czemu go ucieli? Czekam na odpowiedź do wtorku.
Udział Oculusa jest pewnie jeszcze większy, bo przecież Questów można używać samodzielnie bez komputera i spora ich część zapewne nie jest podłączana do komputera.
Valve stworzyło drogie gogle dla niszy zapalonych graczy pecetowych z odpowiednio mocnym sprzętem (a zdobycie takowego dzisiaj jak wiemy jest problemem w normalnych cenach) i odpowiednim miejscem w mieszkaniu (bo trzeba na stałe mocować stacje bazowe). Oculus postawił na tańszy i łatwiejszy w użyciu (bo bez kabli i stacji bazowych) sprzęt dla mas i na tym obecnie wygrywa, szczególnie, że sprzedaje też bezpośrednio, więc nie ma problemu z podbijaniem cen przez pośredników (Valce bezpośrednio sprzedaje same gogle, komputera do nich już nie).
Super technologia niewiele Ci da, jeśli mało osób ją ma (bo droga czy trudna do wykorzystania), a do jej wykorzystania potrzeba oprogramowania firm trzecich (tutaj gier), bo to oznacza zwykle nieopłacalnie małą grupę docelową. Trzeba zbalansować cenę i technologię, żeby odnieść sukces. Napakowanie bajerów podnoszących cenę już nie raz kończyło się klapą platformy, mimo że technicznie mogła być lepsza od konkurencji - nikomu po prostu nie opłacało się dla niej czegokolwiek tworzyć.
Dlatego drogie gogle z bajerami skończą w najlepszym razie z kilkoma tytułami wykorzystującymi ich pełne możliwości (zrobionymi na zlecenie producenta albo firmy zachłyśnięte nowinką) chwilę po starcie i tyle. Reszta będzie tym samym co jest na tańszych. A skoro gry na takim urządzeniu działają tak samo, jak na tym tańszym, to po co dopłacać dla jednego czy dwóch tytułów?
revanmj - prawda, ale z goglami VR jest tak że każdą grę uruchomisz na każdych goglach więc właściwie tylko od ciebie zależy czy chcesz mieć grę w lepszym wyglądzie czy nie. Nowe gogle VR wprowadzane są na rynek non stop. Obecnie masz już ponad 50 różnych rodzai gogli. Jedyne zamknięte środowisko to PS VR ale gogle od Sony są tak tanie że jeśli tylko ktoś chce to może sobie zakupić. Dla samego RE7 VR warto.
z goglami VR jest tak że każdą grę uruchomisz na każdych goglach więc właściwie tylko od ciebie zależy czy chcesz mieć grę w lepszym wyglądzie czy nie.
Jeśli gry VR są tworzone i optymalizowane tak żeby działać Oculus Quest to jak niby posiadacze Indexa będą mieli lepszą grafikę? Kiedyś głośno było np o Onward kiedy wersja Steamowa dostała downgrade.
Czy myślisz, że deweloperzy będą stawiali na robienie różnych wersji tracąc przy tym mnóstwo czasu, czy pod to co jest najpopularniejsze?
Jedyne zamknięte środowisko to PS VR ale gogle od Sony są tak tanie że jeśli tylko ktoś chce to może sobie zakupić.Dla samego RE7 VR warto.
Kosztują ponad tysiąc złotych, a ty się dziwisz, ze ludzie mówią, że jesteś oderwany od rzeczywistości. Może cie to dziwi, ale ludzie generalnie nie mają w kieszeni 1000 złotych na wydanie od tak, dla samego RE7 VR, które i tak jeszcze muszą dokupić.
sticky_dude - ale tutaj nie chodzi o robienie różnych gier (aczkolwiek to też się zdarza w przypadku gier quest vs inne gogle) w większości przypadku jest jak z monitorem, masz lepsze gogle o większej rozdzielczości czy fov/hov to zobaczysz lepszy obraz. Masz lepsze manipulatory bardziej wygodne czy lepsze technicznie jak te od indexa valve to poruszasz palcami a że są na gumkach to nawet ich nie czujesz na rękach itd. Gry dla Questa z oculusa też są niedostępne ale ekskluzywnych jest kilka wszystko inne jest dostępne na każdy sprzęt. Tutaj masz porównanie różnic w jakości obrazu np.
https://youtu.be/iRuK6P-T5pU?t=65
z goglami VR jest tak że każdą grę uruchomisz na każdych goglach
Tylko jeśli gra jest dla peceta. Wtedy owszem rozbija się głównie o wsparcie bajerów (jak wykrywanie palców w Index). Ale już exclusive dla Questa poza nim nie odpalisz, tak samo jak exclusive dla PSVR poza PlayStation. Więc to nie do końca prawda (tym bardziej, że Quest zgarnia już tytuły ekskluzywne jak RE4 czy GTA SA, których na PC nie ma).
tutaj nie chodzi o robienie różnych gier
Ale w Twoim przykładzie masz właśnie dwie różne gry. To co podlinkowałeś nie jest porównaniem gry odpalonej na PC z różnymi goglami do niego podłączonymi, tylko dwiema różnymi wersjami gry (dla Questa w trybie samodzielnym i dla PC z podłączonymi goglami).
Wersja dla Questa musi być przynajmniej osobno skompilowana (bo jest dla zmodyfikowanej wersji Androida na goglach, a nie kompa z Windowsem), a w praktyce przerobiona (Quest ma nieco zmodyfikowany układ ze smartfonów, więc możliwości graficzne są mniejsze niż na PC z GeForce'em czy Radeonem).
Przy czym mi chodziło o to, że drogie gogle mają swoje wyjątkowe funkcje (jak to śledzenie palców w Indeksie). Tylko skoro tylko dane gogle to mają, a są drogie i ich posiadaczy jest mało względem tańszych gogli bez takich opcji, to większość deweloperów je oleje i nie doda wsparcia dla tych funkcji (bo to kosztuje i może się nie zwrócić przy małej grupie docelowej - lepiej tę kasę włożyć w coś dla wszystkich). A skoro większość tytułów takich bajerów nie obsługuje, to wpadamy w błędne koło - po co płacić więcej za drogie gogle z bajerami, skoro praktycznie nie ma gdzie tych bajerów używać? Szczególnie, że przy Indexie wielu ludziom bardziej niż brak śledzenia palców czy lepszej jakości obrazu będzie jednak przeszkadzać konieczność męczenia się z kablami czy stacjami bazowymi.
To podobny problem, na który obecnie zaczynają narzekać konsolowcy - tych z nową generacją jest mało w stosunku do posiadaczy poprzedniej, więc twórcom nie opłaca się dla nich szaleć z grafiką (co kosztuje) i optymalizują gry raczej pod znacznie liczniejszą starszą generację. Exclusive'ów dla nowej generacji praktycznie nie ma (ja kojarzę tylko te opłacone przez Sony, czyli Returnal, Demon's Souls i Racheta, plus Flight Simulator na Xboxie, ale tu wyszli od peceta i nie bardzo dało się przenieść to potem na poprzednią generację). I teraz niektórzy zaczynają się zastanawiać, po co wyłożyli kasę na nową generację, skoro jak na razie prawie wszystko i tak wychodzi na starszą i dla wielu największą różnicą są cichsze wentylatory, a nie gigantyczny upgrade grafiki.
Przede wszystkim Valve miało w dużym stopniu stracić zainteresowanie technologią VR.
Nikt się tego nie spodziewał.
Cenowo nie dawaja rady. W dodatku zaraz wyjda okulary Apple. Do ps5 Sony tez swoje zaraz wypusci. Ja tez zamiast przeplacac wolalem kupic HP Reverby 2.
VR nie umrze. Coraz wiecej gier wychodzi i coraz wiecej bedzie oferowac nalesnik + obsluga VR. Rockstar przy ostatnim remasterze 3 czesci juz kombinowal z VR. GTA 5 z modem VR to byla miazga.
Jak to było?
"Valve zawsze zmieniało reguły gry, to że robią Alyx dla marginalnej części graczy oznacza, że to przyszłość i należy się spodziewać, że gry będą wychodzić już tylko w takiej formie."
czy jakoś tak
by Alex.
Chyba jestes jedynym na forum, ktory slowa Alexa bierze na powaznie. VR to przyszlosc. No, ale jestemy na poczatku drogi. Baza klientow jest juz calkiem pokazna.
NewGravedigger - zobaczysz że się tutaj nic nie zmieni a jeśli się zmieni dla steamdecka to nie sądzę aby po Alyx kolejna gra była płaska jak papier ;)
maciell - ty nie bierzesz ale jakoś zawsze komentujesz ;) wyczuwam fanboystwo ;)
Nie od dziś wiadomo, że technologia VR w świecie gier to jedynie gadżecik w stylu joysticka, albo kierownicy do komputera. Raczej nigdy nie wzbije się ponad chwilową chęć urozmaicenia sobie gameplaya. Twórcy gier to widzą i są w odwrocie.
Czy w ogóle ktoś z was słyszał o oczekiwanej premierze jakiejś gry VR? Albo jakieś newsy tu na GOLu? W Polsce VR prawie umarło doszczętnie :D
Czy w ogóle ktoś z was słyszał o oczekiwanej premierze jakiejś gry VR?
Spytaj Alexa albo Hydro. :P
Tyle że aby kupić kierownicę ide do sieciowki i biorę po prostu model na ile starczy kasy firmy która mi leży. Bo jest standardowa.
A VR ? Nie dość że skomplokowany, to każdy koncern na nowo wymyśla koło. Przed zakupem trzeba spędzić tydzień w sieci na forach. Póki tak będzie przyszłość VR będzie stać przed wieloma murami.
ddawdad - jest mój temat na golu z grami VR możesz zobaczyć ile ich wychodzi tak na gry VR czeka się z "wywieszonym jęzorem" przynajmniej ci którzy w gry VR grają bo inni po co mają czekać. Ostatnio ludzie czekali np. Lone Echo II. To że na golu nie ma tematów VR to wybór GOLa piszą o tym co ma większą czytalność np. dostaniesz kolejny news o Wiedźminie czy Cyberpunku ;)
Czekam na GTA San Andreas. Ma wyjsc na Q2.
Zagrywałem kiedyś długie godziny i chętnie tam wroce w VR.
W Polsce?
Odwrotnie, przez to, że nie ma GPU na rynku to Oculus Questy 2 sprzedają się rekordowo.
Sam kupiłem i widziałem setki sprzedanych na allegro i dziesiątki wpisów tych co kupili w ostatnim czasie na peperze.
U nas VR dopiero rośnie!
No i wszytsko drożeje, a Oculusy dalej kosztują tyle sami ile rok temu i jeszcze dają bonusy typu 50 dolarów na gry jak kupisz okulary.
Aleee ale ale ale... VR to przyszłość :(
Ludzie uwielbiają wydawać setki, tysiące pieniążków na gogle, a tym bardziej kilka/kilkadziesiąt tysięcy na uber PC...
Tyle projektów nadchodzi na VR w ciągu następnych miesięcy, że ludzie się rzucą, będą sprzedawali domy/auta/nerki aby móc pograć w :
The Last of Us VR AbbyClub Edition
Witcher 3 VR Dzikie Gogle
Assassyn Creed: Skok ViaRy
Nie porzucajcie FIIIIJARAAA :(
Możemy się trochę nabijać, ale fakt jest taki, że VR to zupełnie inne doświadczenie niż granie w 2D i to jest fakt. Nie ze wszystkim zgodzę się z Alexem, ale VR będzie miało swoje miejsce, może nie w takiej formie jak teraz, ale będzie.
Bardzo dobrym przykładem są "social apps". Można się nabijać np. z VRChata (czy podobnych do niego np.: NeosVR), ale dzięki VR takie coś nabiera sensu i jest to zupełnie inne doświadczenie niż używanie trybu "desktop", bo nie jest to tylko czat z awatarami, ale także dodatkowe interakcje (chociażby gestykulacja). W podobną stronę, ale z naciskiem na biznes, próbuje uderzać Facebook/Meta, dodając narzędzia umożliwiające wirtualne spotkania i konferencje.
Inna sprawa, że nawet taki Tetris Effect w trybie VR to inne doświadczenie (znacznie bardziej odjechane) niż granie na monitorze, więc tu także jest potencjał na dostosowywanie gier pod VR.
Zresztą mam nadzieję, że Valve nie porzuci projektowania nowych gogli, bo Index jest świetny (chociaż wad ma sporo) i chętnie wymienię go w przyszłości na coś lepszego na coś co nie będzie Questem (chociażby ze względu na to, że chciałbym bezprzewodowe gogle z obsługą stacji bazowych, które nie będą HTC, bo one mają z kolei swoje problemy).
Ale w tym naszym narodzie to jednak panuje ignorancja.
no proszę nie zawiodłem się po komentarzach -> "VR gadżecik" ;) najlepsze jest to że wypowiadają się ci co nie mają pojęcia jak r/r zwiększa się nie tylko ilość gier VR co wychodzą nowe urządzenia a baza klientów rośnie. Nie sądzę aby facebook zdominował VR mimo że Oculus i sklep oculusa jest już na porządnym poziomie to jednak mimo wszystko steamVR to środowisko wręcz gigantyczne z dostępem do olbrzymiej bazy gier, co więcej większość ludzi z oculusa i tak korzysta z platformy steamVR. W temacie VR macie informacje jakie dobre gry wyszły np. w 2021 właściwie dla przeciętnego gracza 20 gier rocznie to na tyle dużo że ma sporo frajdy. Nie mówiąc już że pojawiają się modyfikacje które np. pozwalają zagrać w Mechwarriora 5 w wersji VR co zupełnie odmienia odczucia z grania.
Po Alyx i tym co dostarczyło Valve musieli by oszaleć aby wrócić do płaskich gier które są właściwie nijakie przy graniu VR szczególnie że Valve ma na czym zarabiać. Możliwe jednak że Facebook wykuje nie tylko studia co i podkupuje ludzi.
To dziwne, że pomimo takich wspaniałych gier VR, zawsze mówisz o jakichś nudnych, płaskich grach, jako tytule roku czy nawet dekady.
Cena do jakości gier VR to jest jakiś dramat, dopóki to się nie zmieni, to nie będzie ani gier, ani graczy, za wyjątkiem oddanego grona.
Ja tam siedzę w branży od wielu lat i dalej uważam, że telewizory 3D i hełmy VR to gadżety, które robią ogromną ilość szumu wokół siebie, oferują cuda na wianku i "niesamowitą" przyszłość rozrywki, emocji i doprowadzają dzianych gadżeciarzy do ekstazy. A następnie zapada cisza, bo cały świat tym nie żyje i koniec końców lubi o tym sobie poczytać, ale nie jest zainteresowany zakupem i używaniem na co dzień.
Ja tam siedzę w branży od wielu lat - zmień branżę ;) porównując telewizory 3D do VR to jakbyś porównywał kości dinozaura do technologii lotów kosmicznych. Jedno umarło bo musiało bo właściwie było tylko bajerem drugie jest przyszłością którą wykorzystuje się nie tylko w grach co w pracy czy nauce.
No tak, przyszłością być może, ale w teraźniejszości zwyczajnie nie funkcjonuje.
3D w tv w brutalny sposób zakazano w jednej chwili (2016) u wszystkich firm. Do tej pory nie umarło o czym świadczy ilość pobierających każdą premiere BR 3D na torrent. Nadal wąska grupa widzów korzystała by z 4k 3D, tym bardziej że nie wpływało to na cene telewizora
Miałem kilka lat (i dalej mam jako rezerwowy) TV z 3D i uważam, że to fajny bajer, tylko mało było software to wykorzystujacego.
Mam teraz Oculus Quest 2 i dzięki nim znów gram codziennie i na PC tylko w gry VR.
Znów tu też brakuje z 10 takich gier jak Alyx, ale i Beat Saber daje tyle frajdy mojej Żonie jak ŻADNA gra video obecnie (nie lubi ich, a Beat uwielbia).
Więc można te VR wykorzystać dla całej rodziny!
Valve jest bardzo "twórczym" zespołem, zawsze tam dużo się dzieje i nie zawsze coś z tego wychodzi.
Na pewno też nie wypuszczą nowej gry jeśli nie będą pewni, że jest dziełem skończonym.
Fajnie by było gdyby nowa produkcja była dostępna zarówno na VR i bez gogli. To świetna technologia, ale nadal nie jest dostępna dla wszystkich. Co sprawia, że twórcy nie chcą tworzyć na nie dużych produkcji, co napędza sprzedaż. I jesteśmy w błędnym kole.
Ciekawe, co będzie następnym tytułem od Valve. Świat HL ma ogromny potencjał i mam nadzieję, że sukces Alyx przekonał ich do inwestowania w tą serię. Chciałbym wierzyć w HL3.
Oculus czyli Facebook tworzy duże produkcje bo promuje VR, Valve promowało przede wszystkim indexy ale że mają środki i gigantyczne środowisko SteamVR to wątpię aby nagle się zatrzymali. Poza tym zwróć uwagę że wychodzą gry które mają wybór np. ostatnio nawet od polskich studiów jak Blair Witch VR / czy Resident Evil 4 VR gry które w VR dostarczają zupełnie inne doznania. Właściwie każdy horror który było mi dane zagrać w wersji VR to przeżycie wręcz w innej skali odbioru. Przyszłość też w VR zobaczyło np. polskie drugie studio carbon studio które dostarcza co pewien czas porządne gry całkiem nieźle wykonane. To jest bez wątpienia przyszłość / niemniej na pewno jeszcze dużo wody w rzece upłynie za nim będą robione gry tylko na VR.
Valve jest w stanie wywalić projekt bliski ukończeniu do kosza niemalże z dnia na dzień bo na przykład znudziła im się praca nad nim. Już odstawili coś takiego kilka razy z pierwszą iteracją TF2, a takie L4D3 skasowali po 5 latach, bo doszło do sporu na temat silnik gry, bo Source 2 wtedy nie był i nadal nie jest gotowym silnikiem, a nikomu się nie chce pracować nad nim xD
Bez faktycznego zarządzania i restrukturyzacji ta firma zdechnie. Rozumiem stosowanie płaskiej struktury kiedy byli małą firmą, ale teraz są kilkumiliardową korporacją.
VR to interesująca technologia, ale jest za droga i nie da się grać za długo bez bólu głowy i inne nieprzyjemności w przeciwieństwie do tradycyjne monitory z Free-Flicker.
Nie mam zamiaru wydać kilka tysięcy złotych na VR tylko dla ekskluzywny Half-Life Alyx. Owszem, są mnóstwo gier z obsługi VR, ale potrafię żyć bez tego.
oczywiście że się da : technologia obecnie dostarczyła google nie tylko o wysokich rozdzielczościach ekranu co dodano trakery, możliwości ustawienia PD i poprawiła wygodę i komfort użytkowania że właściwie większość osób może grać w VR godzinami. Mój rekord to 15 godzin non stop z przerwami 1-2 minuty na siusiu ;)
Dziękuję za informacji. Ale cena to nadal dla mnie bariera. Wolę oszczędzić pieniędzy na lepszy CPU i GPU dla PC, oraz PS5 i nowe gry.
Wysoka cena i brak samodzielnych i w pełni zrobionych pod gogle gier( jak Alyx) to największe dwa problemy VR. FB kombinuje po swojemu i dobrze robią ale to nie to na co liczą hardkorowi gracze. Jak ktoś wyżej napisał, jakie są obecnie najbardziej wyczekiwane gry na VR? Ktoś może wymienić, tak z marszu? Bo chyba nie o to chodzi aby grać w San Andreas czy RE4 w VR. Choć tak po prawdzie, to nie wiem czy takie gogle są skierowane głównie dla graczy a nie innego odbiorcę. Być może można się nimi bawić jeszcze w inny i bardziej kreatywny sposób.
Tak czy siak, obecnie to raczej zabawka, gadżet dla tych, co mają za dużo pieniędzy. Wycofanie się Valve z robienia gier pod nie, jeszcze bardziej tę technologię schowa w zakątkach podświadomości grających w gry. A pamietam jak te 5 lat temu, kiedy wydawali pierwszego Rifta ludzie pisali, poczekajcie kolejne 5-6 lat i wtedy zobaczycie pokaz możliwości VR. W sumie mieli racje. Alyx, RE7, AstroBot od Sony. O wszystkich tych grach ludzie piszą, że wrażenia nie do opisania i zupełnie co innego niż granie na TV/monitorze i trzeba samemu sprawdzić. Jeszcze kolejne 5 lat i może się uda przebić tej technologii do świadomości większej części graczy.
Oculus Quest to 1600 zł, łączysz darmowym Airlinkiem z pecetem i odpalasz ze steam Alyx i już grasz w bardzo dobrej jakości.
Jedyne co musisz mieć to router 5Ghz, mój stary 2,4Ghz nie dawał rady i musiałem go wymienić, albo grać na kablu (też jest lux, ale kabel musi być USB 3.2 nie jakaś podróba).
Więc to nie są duże koszty, zwłaszcza, że Oculus działa także samodzielnie i można sobie Google Earth czy Youtube VR eksplorować bezpośrednio z okularów.
Steam Deck nie ma rywalizować ze Switchem, nie będzie produkowane na taką skalę jak Switch i docelowo ma siedzieć we własnej niszy. Valve raczej liczy, że więcej producentów wypuści własne handheald PC korzystając z rozwiązań, które udostępnią.
VR w branży rozrywkowej ciągnie się jak przeładowany traktor pod górkę bo zwyczajnie nie spełnia wielu założeń które taki sprzęt spełniać powinien.
Gracze dzisiaj to coraz starsi ludzie którzy szukają w grach relaksu po pracy, pajacowanie w googlach to zwyczajnie nie jest to czego ludzie oczekują. Na pewno nie pomaga też fakt że same google nie są tanie i potrzebują stosunkowo mocnego peceta żeby uruchomić tytuły wyglądające jak indyki które powinny ruszyć na tosterze.
Jakby tego było mało gry VR to w ogromnej większości tytuły które na innych platformach miałyby status co najwyżej minigierki, po prostu nie niosą za sobą nic poza użyciem technologii VR. Ta technologia potrzebuje jeszcze wiele czasu żeby stać się ważną częścią gamingu, a moim zdaniem wiodącym, domyślnym sposobem na gamingu nie stanie się nigdy.
W bardzo zaawansowanej formie moim zdaniem ma sporą szanse na wyparcie tradycyjnej metody gry. Ale obecnie do tego bardzo daleko.
Hal life Alyx działa mi płynnie na RX580, karta, którą w 2019 kupiłem za 600 zł.
Czy to takie wielkie wymagania?
Największa firma wycofuje sie z vr,a alex dalej pier*li swoje kocopoły,pocieszne .
"Dobrze poinformowany Youtuber Tyler McVicker" nie jest dobrze poinformowany. Tyler wiele razy przepowiadał rzeczy które się nie nadażyły. Jakby Valve miało rzucić VR, to nie zgłaszali by patentów w tym roku, jak i również rzucili by wsparcie dla SteamVR 2.0.
On jest znany w społeczności z clickbaitów, jego "źródła" to co najwyżej głosy w jego głowie i nikt inny go nie bierze na poważnie. Na początku jak zaczynał miał jakieś powiązania z Valve, ale jak zaczął pajacować to się szybko zwinęli.
Tyler jest strasznie nieprofesjonalny (chociaż jego poziom ostatnio się trochę poprawił) i często robił durne rzeczy, ale wiele razy rzeczy o których raportował odnośnie Valve okazało się prawdą. Przecież jak swego czasu mówił o Half-Life Alyx to ludzie też nie brali go na poważnie.
VR jest strasznie przereklamowany, okej Alyx to świetna gra, jest w moim top20 poprzedniej generacji
Tylko, że granie dłużej niż 1h męczy (z resztą samo noszenie hełmu na głowie jest dla mnie dyskonfortowe), bo trochę głowa od tego boli, a nawet lekko mdli
Poza tym poza Alyx i paroma grami do których vr został dorobiony jak re7 czy hellblade to w sumie nic ciekawego nie ma
Furrore robia proste gry w stylu sabera czy jak to się tak nazywa
Mi się quest 2 znudził po miesiącu i go sprzedałem, bo na horyzoncie nie było żadnej innej gry AAA i w sumie widzę że nadal nie ma
W San Andreas czy re4 to ja dawno temu grałem :p
Ja nie rozumiem czemu ludzie tutaj popadają ze skrajności w skrajność. Nie VR to nie jest "przyszłość gier Video", bo najzwyczajniej w świecie wielu gatunków nie da się przenieść na VRa, a wielu ludzi po prostu nie chce się ruszać dupy, żeby sobie pograć. VR też raczej nie umrze, bo coraz więcej twórców się w to pcha, facebook wykłada w to kupe kasy, a też coraz więcej ludzi zaczyna w to wchodzić przez niską cenę questa 2. VR najpewniej będzie sobie istniał obok normalnych gier, możliwe nawet, że nie jako nisza, tylko coś większego i po prostu będzie dostawał swoje własne produkcje, niedostępne na innych platformach, bo dobra gra VR nie będzie dobrą grą konsolową, a dobra gra konsolowa nie będzie dobrą grą VR (przynajmiej bez wielu modyfikacji...). Co do Valve to trochę szkoda, ale można się spodziewać tego, że zaczną od VR trochę odchodzić. Nie pykło im z tymi goglami, są za drogie, a niewiele lepsze niż quest 2.
Micrososft mógłby się dogadać z Facebookiem i sparować Oculus Quest 2 z XSX tak samo jak się paruje z pecetem poprzez router (konsola kablem, okulary bezprzewodowo) i ruszyć z grami VR na Xboxie i dawać je do gamepassa.
Zniszczyliby Sony zanim Ci by wystartowali z PS Vr2.
marcing805 - wyczekiwanych gier VR dla mnie jest bardzo dużo
czekam na :
- undead citadel
- warhammer tempestfall
- blunt force
- green hell w wersji VR
- sons of forest VR
- hitman 3 VR
- splinter cell VR
- zenith
faktycznie i to tydzień temu ;) nie wiem czemu nie dostałem powiadomienia bo miała gra zostać przesunięta na styczeń ;)
Kupiłem niedawno Oculus Quest 2 i wraz wymianą routera na taki co ma dobre 5Ghz z przesyłem 1200 Mb/s to gram bezprzewodowo w gry VR odpalane na PC i przesyłane poprzez Airlink do Oculusów i to jest... super!
Half Life Alyx to pokaz możliwości VR i dowód na to, że brakuje poważnych graczy, którzy położą dużą kasę i spopularyzują VR.
Na tą chwilę to nisza, a gry to bardziej pierdoły (ale wciąż o wyższym poziomie niż np gry na Smartfony).
No i Oculus Quest 2 nie drożeją przez pandemię, więc to dobra okazja, żeby pobawić się VR na przeczekanie kryzysu braku GPU i dobrych nowych gier.
W kwestii VR to bardzo kiepskie nowiny niestety.
Na horyzoncie nie ma nikogo oprócz FB w zasadzie, więc mieliby monopol, ale może tak musi być skoro inni mają wywalone.
Czemu nie wiem, ale obojętnie czy lubicie vr czy nie, czy korzystaliście lub nie, tego nie da się niczym zastąpić i wiele rzeczy rozrywkowo jest lepsze w vr czy w ogóle możliwe dzięki temu, ale coś słabo to idzie.
Ważne by nie umarło, bo to by była mega strata.
Tylko właśnie nawet w grach wielu tego nie wykorzystuje, a jest tyle możliwości, po za grami jeszcze gorzej.
Gogle vr nie muszą służyć tylko do vr, przede wszystkim takie gogle dają prawdziwe 3D, to jest główna funkcja, już dziś każda gra mogłaby oferować przynajmniej tryb 3D pod takie gogle bez trybu vr, to i tak byłoby super, bo każdą grę moglibyście grać w 3d, a jednocześnie twórcy nie muszą nic zmieniać w grze, więc robi się to łatwo.
Tak samo filmy 3d mógłby odżyć, ale producenci filmowi tez mają wywalone by taki rynek odpowiednio budować.
Tyle możliwości, taka obojętność.
Odbiorcy nie dojrzeli jeszcze do tego.
Zauważ, że VR docenia głównie pokolenie weteranów gier video (30+) pragnący doświadczyć czegoś więcej niż... w klawisze i darcie ryja w milioniowej kolejnej giereczce multiplayer.
Gry VR takie jak Alyx to next gen doświadczeń gamiengowych, ale wymagające wiećej niż rozwalenie się przed ekranem i naciskanie klawiszy. Tutaj wchodzisz w świat całym ciałem, wykonujesz ruczy, męczysz mieśnie, każdy strzał to wycelowanie jak realnym pistoletem, przedmioty musisz podnieść i coś z nimi zrobić, czyli MYŚLEĆ nie tylko napieprzać w klawisze bazując na pamięci mięśniowej.
No i emocje, tu się gry przeżywa, czuje się prawdziwy strach, prawdziwą dopaminę jak się strzela czy coś rozwala i interakcja to jest coś niesamowitego.
Ale ilu graczy dojrzało czy wogóle chce takiej rozgrywki? Kilka procent? Może i mniej.
Do tego potrzeba minimum peceta ze średniej półki , GF 1070 czy RX580 to jest próg wejścia, żeby takie ALYX było grą płynną.
Konsole póki co nie umożliwiają takiej jakości, ale Sony już coś tam robi przy VR dla PS5.
VR/AR to będzie przyszłość a gry to tylko dodatek do tego biznesu. Już można przykładowo nie kupować drogiego telewizora a odpalić apke Netflixa na Quest 2 i oglądać jak w kinie. Jakość jest coraz lepsza a sprzęt coraz mniejszy i wygodniejszy. Project Cambria od Facebook/Meta z nowymi soczewkami będzie naprawdę mały i lekki. Jakość wizualna powoli zacznie być taka że nie będziemy sięgać po gogle tylko żeby robić coś w 3D ale zastąpi to flat screen jak monitor, tv czy smartphone. A co jeżeli niedługo wystarczą tylko zwykłe okulary żeby siedzieć przed monitorem. Może to być wcześniej niż myślicie, wystarczy zobaczyć co robią firmy takie jak Imagineoptix.
Mam Quest 2 i jakość obrazu już do gier (na godzinę max) jest OK, ale do oglądania to wciąż ma za małą rozdzielczość i odświeżanie.
Minimum x4 rozdzielczość i odświeżanie 120hz i dopiero wówczas możemy mówić o alternatywie dla telewizora.
Oglądanie filmu w Oculus Quest 2 to wciąż duża męczarnia, można obejrzeć sobie filmy 360 stopni w Youtube VR czy połazić w Google Earth, ale cały film oglądać, nie za bardzo.
Musi być minimum rozdzielczość 4K na oko i docelowo 8K i wówczas faktycznie TV będą mogły iść w odstawkę.
Priorytet dla Steam Deck to wg. mnie bardzo dobra wiadomość. Jestem zainteresowany przeniesieniem mojej biblioteki Steam na przenośny sprzęt, a do tego poprawi to sytuację gier na SteamOS.
Oby Valve tym razem wpompowało w to miliardy dolarów, a nie jak przy Steam Machines, jak samo nie zadziałało to olali.
Valve ma więcej pieniędzy niż jest w stanie ich wydać, mogliby zasypać dolarami ten SteamOS i ściągnąć dziesiątki tysięcy gamedevów i programistów, żeby zrobić ze SteamOS alternatywę dla Windowsa w grach video.
Niw wierzę w Half Life 3, niby HL Alyx fabularnie mocno namieszał i dał szansę na trójkę, no ale Valve musiałoby z nowym, świetnym silnikiem w stylu Source też wyskoczyć.
Facebook ich wygryzł w segmencie VR, ale co się dziwić, Valve wydało swoje gogle i tylko jedną grę, tak leniwym działaniem nie było opcji zawojować rynku.
Ze Steam Deckiem będzie podobnie, wypuszczą sprzęt, potem się znudzą i zaczną pracować nad jakąś inną pierdołą.
Problemem ich gogli była cena.
Cena Oculus Quest 2 to jest max maksów ile można wołać za taki dodatek jak okulary.
Quest 2 ma jeszcze jeden plus, można ich używać niezależnie od PC, telefonu, jak i połączyć z PC w trybie Oculus Rift.
Valve nie miało z tym szans.
Przeciez wiadomo ze robienie bardzo drogich okularow VR dla bardzo waskiej grupy jest bez sensu. Juz przy pierwszym Quest wiedzialem ze to bedzie glowny cel niz produkowanie coraz drozszych kablowych VR bez porzadnych gier. Kurde, gdy posiadalem Oculus Rift DK2 twierdzilem - WIECEJ PORTOW a nie NOWYCH GIER VR ktore kosztuja krocie niz przystosowanie starej produkcji pod VR - stad mamy Doom3, RTCW, HL1, Q1 i Q2 dostepne za darmo a w/w gry to klasyki ktore w VR dostaly kolejne zycie - taki Doom3VR to istny kosior a nie gowno jakim bylo DOOM VFR.... Juz nie mowiac ze Wolfenstein VR (ten z mechem w roli glowne) nie ma podejscia do RTCW w VR
RE4VR pokazal jak zrobic dobra port VR - przystosowac mechanike bo reszta gotowa. Jestem ciekaw jak wypadnie GTA SA VR bo moze byc niezle jesli ludzie ogarna scene modowa
Nie ma dobrych portów VR.
Bo i nie może być. Doswiadczenia płynące z obcowania z tak różnymi technologiami są kompletnie inne. Nie da się sensownie przerobić gry 2D pod okulary i kontrolery. To co wymieniasz jest grywalne dla garstki zapaleńców. Ja nie zdzierzylem 10 minut w każdej z nich.
Mam nadzieje, ze VR jednak nie umrze wraz z ta decyzja Valve, bo ja dedykowany pokoj zaprojektowalem konkretnie pod to :D
"Sukces" Controllera (bardzo mnie to boli, sam byłem bliski kupna, ale gdy okazało się, ze zdycha... a to mogłoby zrewolucjonizować ułomne sterowanie na padach) i obecne pakowanie kasy w drogiego, wolnego Handhelda dla garstki zapaleńców, z Linuksem pod maską, to, wbrew komentarzom wyżej, są raczej sukcesy na miarę wzrostu liczby użytkowników Epica.
Możliwe, że z mniej egalitarnym, słodkim i tęczowym modelem zarządzania Valve mogłoby być dzisiaj o wiele dalej, także w kwestii promocji swoich udanych pomysłów, bo taki Controller IMHO umarł przez kiepski marketing - a wystarczyło opłacić kilku pajaców z YT...
Natomiast odwrót od VR jest o tyle dziwny, ze mają drogi sprzęt w którego rozwój zainwestowali. Samo VR może być niszą bez przyszłości, ale skoro Valve już zainwestowało, to powalczyłbym o przyzwoity zwrot z inwestycji, a jeśli inwestycja już się zwróciła... to wciąż na miejscu VAlve warto trzymać pod kroplówką tę niszę, by mieć kompletną ofertę dla każdego gracza i umacniać pozycję, zwłaszcza w obliczu zagrożeń takich jak Epic czy obecny kryzys na rynku PC
"Sukces" Controllera (bardzo mnie to boli, sam byłem bliski kupna, ale gdy okazało się, ze zdycha... a to mogłoby zrewolucjonizować ułomne sterowanie na padach) i obecne pakowanie kasy w drogiego, wolnego Handhelda dla garstki zapaleńców, z Linuksem pod maską, to, wbrew komentarzom wyżej, są raczej sukcesy na miarę wzrostu liczby użytkowników Epica.
Sukces już jest ogromny, bo twórcy gier zaczynają swoje gry testować na systemie operacyjnym innym niż Windows, oraz pojawia się support dla anty cheatów. O to właśnie chodziło Valve, pokazanie Microsoftowi, że istnieje alternatywa. Idziemy w kierunku, że liczą się tylko usługi. Nie ważne, czym są napędzane. Valve dąży do tego, by Steam działał niezależnie od tego, co go napędza pod spodem. Inaczej nie inwestowali by w SteamOS, bo nie robią tego ze względu na miłość do Linuxa.
Bo Oculus chce odejść od dodatkowych urządzeń i całe VR skupić w samym headsecie i to faktycznie ma przyszłość, bo ilość posiadaczy Questa 2 w Polsce jest znacznie większa niż posiadaczy choćby Switchy czy Xboxów series X. Tylko PS5 i XSS w PL jest więcej. Te osoby, które przeszły z Valve to głównie osoby, które obecnie pracują nad grami na Questa. Dlatego VR zawsze będzie się rozwijało, a to, że w formie osobnych urządzeń ? Who cares. I mean - it's even much better, cause You don't need any unnecessary rubbish like desktop equipment ;) Tyle Wam powiem.
Mam Qculus Quest 2, Switcha, XSX i PC.
Żaden z tych sprzętów się nie zastępuje, ale razem czynią dopiero gracza pełnego doświadczenia.
Nie widzę sensu porównywać konsol i gogli, a same gogle bez PC są tylko stratą kasy. Zobacz jakie ma ceny gier ten sklep Oculus, to jakiś koszmar w porównaniu z możliwościami VR na PC.
Największą zaletą Oculus Quest 2 jest to, że działają bezprzewodowo (dzięki Air Link i przewodowo przez Oculus Link) z PC.
Gdyby nie to, to pozostałbym OC2 tylko zabawką (wciąż fajną, ale zabawką).
Nie kupiłbym tego jakbym nie mógl na nich bezprzewodowo zagrać w Half Life Alyx.
To zagraj sobie w Residenta 4 Remake i Jurassic World Aftermath. Obu nie ma na PCVR.
Tym, że w PC mamy natywne 4K 60, pogramy w gry na wszystkie możliwe platformy (wszystkie Xboxy, PS4, Switch) i ma VR, a na XsX nie pogramy w gry na wyłączność Sony i Nintendo, a także jest to konsola, która nie ma mieć w planach VR.
pogramy w gry na wszystkie możliwe platformy (wszystkie Xboxy, PS4, Switch)
A temu znowu peron odjechał...
PSNow ma 800 gier. Są tam wszystkie istniejące exy z wyjątkiem Uncharted 4 I LL, które będą na PC w lutym. Za to mamy trylogię z PS3. Uwielbiam PSNow, przy czym jest nie dla każdego (min router 5ghz I przynajmniej 100 MB łącze oraz wymagany pad od X1/PS4/5)
Najlepsze jest to, że jestem prawdopodobnie jedyną osobą na tej planecie, która gra w God of War 2018 z Playstation na PC, padzie od Xboxa i ... w VR :P
PS Now nie bez powodu jest dużo mniej popularne od Game Passa. Większość dostępnych gier to po prostu cienkie zapychacze o których szkoda wspominać. W przeciwieństwie do usługi Microsoftu gry od studiów wewnętrznych nie trafiają do usługi na premierę i na stałe.
W przeciwieństwie do tego co piszesz w obecnej ofercie nie ma chociażby Days Godne, Spidermanów czy Ghost of Thusima a w styczniu wylatuje The Last of Us 2. O exach z PS5 nawet nie wspomnę bo śladu po nich nie ma.
Pominę już takie oczywistości że brak oficjalnej obecności w Polsce sprawia że nie masz żadnej pewności poprawnego działania usługi.
No i oczywiście kwestia Switcha, ja wiem że ty nie stronisz od bycia złodziejem, ale legalnego (i jednocześnie sensownego) dostępu do tych gier na PC po prostu nie ma.
Nawet nie bede tych bredni komentował, zwłaszcza o Switchu. A co do PSNow - Nieważne, że poza U4 I LL sa tam wszystkie ważniejsze exy, ale Ty wiesz lepiej, bo oczywiście sprawdzałeś w listopadzie :P
Oczywiście że nie będziesz bo nie masz jak dyskutować z faktami żeby się nie zbłaźnić jeszcze bardziej.
Jakby ktoś chciał sprawdzić to co pisałem o exach PS Now to dane pochodzą bezpośrednio od Sony:
https://www.playstation.com/en-us/ps-now/ps-now-games/#all-ps-now-games
Ponownie - nie widziałem tam jakiegoś example, którego bym szukał, a by nie było (z wyjątkiem U4/LL). Koniec kropka
Pograłem z 2h w half-life2 i wiem że nie ma czego żałować jeśli half-life 3 nie wyjdzie.
Współczuję