Robin Hood: Sherwood Builders | PC
Nie wieże że po tylu latach wreszcie robią cos z serią o Robin Hood ie i wydaja !!
Życzę im by się udało !
Oj czekam z niecierpliwością, bo mało ostatnio takich gier.
Jest duży gameplay w sieci i wygląda bardzo fajnie tylko walka taka trochę drewniana. Ale tytuł może być wart poświęcenia kilkunastu godzin przynajmniej.
Polecam zagrać w demo na steam. Zapowiada się super :)
Zagralem w demo. Scialem pare drzew, zrobilem luk i strzaly, wybralem sie na polowanie. Strasznie ubogo wyglada to polowanie z lukiem w porownaniu do np. RDR2 lub KCD. Za duzo mordegi, za malo frajdy. Raczej to sobie odpuszcze...
Hmm, a muza Clannad'u będzie? Choćby zmodowana?
Jakoś mnie nie przekonuje ten screen z elementami zbroi płytowej z czasów wojny stuletniej.Robin to czasy Jana bez Ziemi i III krucjaty czyli końcówki XII wieku...Ale z ciekawosci na pewno zagram.
Stary pytasz o takie rzeczy w czasach gdy mamy pomieszanie z poplątaniem i kazdy internauta ma swoją wersję historii. To nie ma najmniejszego znaczenia. Ma byc przyjemnie i kolorowo.
Po 22 latach dostajemy grę o Robin Hoodzie i to jaką ! Warto było czekać.
Oby gra z czasem trafiła na Xa.
Ja przeszedłem całą bo mialem preordera biedaku i gra jest lepsza od koszmarków typu BG 3 czy AW 2.
Co to za argument? Bo miałeś preordera to ci kazali go przejść? I nie, nie jest lepsza, bo to zupełnie inna gra.
Preorder największym + gry:)
Jak mozna podniecac sie plastikowym kolorowym koszmarkiem z beznadziejnymi dialogami i postaciami z BG 3. Profanacja serii, ale dla waszego internetowego pokolenia to arcydziela, hahaha Albo AW 2 przecietniak nie dorastajacy jedynce sprze 10 lat do piet. Meczacy bez soczystego gameplaya z jedynki. Dwie postacie ktore w ogole do siebie nie pasuą.
miecz wystarcza ledwie na pokonanie kilku wrogów, później trzeba go naprawić, ale żeby to zrobić potrzebne są narzędzia naprawcze, a żeby je zdobyć potrzeba np drewna i sztabki miedzi. oby tylko przy cięciu drewna siekiera ci się nie popsuła bo ją też trzeba naprawić, a żeby zdobyć sztabkę miedzi, musisz znaleźć miedź, a później przetopić ją w piecu. ogólnie za dużo biegania. a no i ten archaiczny model walki
twoj nick wiele o tobie mowi, wybacz ale zadnych rad od ciebie nie chce XD
Zdajesz sobie sprawę, że nawet dobrze kute miecze, podczas intensywnych walk oraz bez odpowiednej pielęgnacji starczały rycerzom, tylko na parę walki. Więc bardzo dobrze, że gra jest realistyczna.
Nudne jak flaki z olejem: grafika grubo sprzed 2010 roku, skiny postaci podobne.Dialogi sztuczne, bezsensowne i bez wyboru ścieżki dialogowej i wpłynu na fabułę.W zasadzie jest brak fabuły. Wszystkie misje na jedno kopyto, powtarzalnośc watków pobocznych tylu uwolnij skazanca strzelajac w line, obrabuj konwój, zbierz 5 marchewek i etc.W czasie walki nie można użyc ekwipunku pokonanych.I jeszcze te załosne znajdzki w tych ruinach: po co zadawac sobie trud ustawiając lustra(sic!) w środku średniowiecza jak to samo można wyciągnąć z beczki przy wodospadzie.Gra miala potencjal ale jak zwykle tworcy go skopali.Bardzo słabo.
Kupiłem na promocji za ok 80 zł na steam, z filmików gra miała widoczny potencjał, ale jak na grę z 2024r. to za darmo tej gry bym nie przeszedł, jako że już zapłaciłem i szkoda mi tych pieniędzy i czasu jaki już spędziłem w grze to przejdę już ten ściek do końca. Nie polecam, a nawet odradzam. Sterowanie postacią mega drewniane i nieintuicyjne. Sama postać Robin Hood'a jest zwykła, niepociągająca. Fabuła jakaś taka płytka, postacie i dialogi tak samo, nie da się wczuć w klimat tej legendy i jego historii. W sumie tu fabuły nawet nie ma :D a mega minusem jest też brak wyborów, istnieje tylko jednolinijny główny wątek w każdym zadaniu i tyle. Błędy błędami na błędach błędy poganiają!!! Mechanika gry, tekstury czy blokady świata zrobione tragiczne, jakby na odpier... Znajdźki z jakimiś łamigłówkami dla 10-cio latków, gdzie więcej trzeba się męczyć i biegać czy przestawiać niż myśleć nad ich rozwiązaniem, a profit z tego później mdły i nie oddający tego co włożyliśmy w jego zdobycie, gdzie paredziesiąt metrów dalej w jakiejś spalonej wiosce dostać możemy lepszy ekwipunek - żenada. Zadania proste jak budowa cepa, zero zaskoczenia, zwrotów akcji, brak jakichkolwiek dreszczy emocji. Budowa wioski tylko tutaj jakoś w miarę dobrze wyszła, no i zbieranie surowców też na plus oprócz masy zbugowanych skał minerałów do wydobycia. Najbardziej rozwala magazynowanie tego wszystkiego co zdobędziemy, stackowanie lipne, brak opcji podziału stacka lub wzięcia z niego jednego przedmiotu, opcja handlu woła o pomstę do nieba, bo można bez problemu przez przypadek sprzedać swój podręczny ekwipunek czyli np. miecz, siekierę, kilof lub łuk. System ulepszania postaci i samej walki nawet w porządku, chociaż w grze, która tyle kosztuje i jest o takiej legendzie jak Robin k..a Hood, jeśli chodzi o walkę wymagałbym czegoś więcej, coś np. na poziomie Assassin's Creed, a to bardziej leży przy Gothicu jak mam być szczery (nic nie mam do Gothiczka, kocham to cudeńko). A grafika to już w ogóle w grach była na tym poziomie 20 lat temu. Twórcy zatrzymali się chyba na latach 2000, albo budżet mieli tylko na alkohol i postanowili zrobić grę zamiast się napić. Dla zabicia czasu to jest nawet nudne, denne i nieciekawe. Oceniam na słabe 2/10
Tytuł miał ogromny potencjał, ale niestety nie spełnił moich oczekiwań. Gra na pierwszy rzut oka wydaje się ciekawa – budowanie, walka, klimat średniowiecza, ale szybko ujawniają się problemy. Mechanika walki jest toporna, animacje postaci wyglądają sztucznie, a dialogi są mało interesujące. Cała fabuła jest przewidywalna i nie wciąga. Po dwóch godzinach gry czułem tylko zażenowanie. Dobrze że grałem na gamepass bo inaczej żałowałbym wydanych pieniędzy. Za ponad 100 zł wolę iśc na pizzę i dobre piwo.