Mam takie pytanie. Ma to być paliwo przyszłości, ekologiczne, ponoć tanie. Ale czy do powstania paliwa wodorowego, które aktualnie powstaje w różny sposób, nie są potrzebne nieekologiczne rzeczy? W sensie ,do ekologicznych samochodów elektrycznych, które wcale takie eko nie są, potrzebna jest energia, która aktualnie jest z węgla, elektrowni atomowych itd. Więc czy znowu, będzie to bardziej eko, ale tak nie do końca? Chociaż w okresie długoterminowym, i tak będzie sie bardziej opłacało. Szczególnie że wydobywanie Węgla, i tak będzie nieopłacalne, a ropa się skończy. I w ogóle czy są inne alternatywy? Na paliwo, czy na prąd. Aktualnie jest węgiel, panele słoneczne, farmy wiatrowe, elektrownie wodne, gaz, biomasa, wodór, i atom. Następnie sztuczne słońce. Coś jeszcze jest?
Kiedyś myślałem że ekologia to naprawdę robienie czegoś dla planety, dzisiaj wiem że to wymysł grupy popaprańców (często bogatych) którzy chcą zawrócić kijem rzekę .
Ostatni szczyt COP25 (tak to się nazywało?) najlepiej pokazał hipokryzję ekoterrorystów i tej wariatki Grety
Coś jeszcze jest?
Tak, rower, ewentualnie opcja na "Flinstona"
https://www.youtube.com/watch?v=0hmZfF4Mt0g
Założę niedługo temat. Ale muszę go dobrze rozpisać, żeby nie wykorzystywać mitów i głupot. Głównie o zmianach klimatu, sensie tego wszystkiego, itp itd.
Ale teraz, no ekologia to głównie biznes. I to gruby, a politykom zapewnia posadę. A bogaci może i chcą zmienić świat, ale pewne ich pomysły, są chore. I szczyt tylko pokazał, że nikomu na tym specjalnie nie zależy. Szczególnie że najwięksi gracze, mają to gdzieś, i wszystko zrobią kilkadziesiąt lat później niż chce Europa. Także juz teraz wiadomo, że jakieś zmiany będą, ale w 2050 i tak będzie za późno. Topnienie lodowców może trochę klimat ochłodzić, ale średnio to widzę. Nasze pokolenie jeszcze może przetrwa. W co wątpię z innych powodów. Ale ci co się rodzą teraz, mają przekichane.
Pomijając wszelkie niezwykłe i prawie cudowne właściwości wodoru wystarczy tylko wspomnieć, iż 1000 litrów ciekłego wodoru (cały jeden metr sześcienny) waży aż 80 kilogramów.
Wybacz, ale jestem typowy fizycznym człowiekiem z masą zainteresowań, ciężko mi zrozumieć pewne rzeczy.
Wiem że tysiąc litrów wody, czy tam ropy, można przechowywać w dużych, ale nie olbrzymich magazynach. Ale 1000 litrów ciekłego wodoru, rozumiem że to problem? W sensie te 1000 litrów to mało, i do tego waży 80 kg? Czyli że co? gdyby rzeczywiście trzeba by przechowywać to na masową skalę, to zbiornik musiałby być przeolbrzymi?
Z tego co czytam, to są metody przechowywania. Ale chyba nie na masową skalę. No i jednak takie średnio ekologiczne, jeśli potrzeba do tego wody. Niby tylko 10 litrów na ileś tam Wodoru, no ale wolałbym jednak wypić tą wodę ;D
Wodór jest niezwykły.
I tyle.
Wodór sprężony przechowuje się pod ciśnieniem większym niż 700 atmosfer a na dodatek około 2% z niego przenika przez ścianki butli.
Bo taki jest niezwykły i jego cząsteczka jest tak mała, że przenika przez ściany pojemnika.
Jak na razie jedyna sensowna energetycznie metoda produkcji wodoru to rozkład gazu ziemnego.
Te 80kg na 1 m3 ciekłego wodoru powoduje, że w technice kosmicznej używa się wodoru zestalonego w mieszaninie z ciekłym.
Mieszanina z udziałem do 50% lodu wodorowego zachowuje się hydrodynamicznie jak ciecz.
W kosmosie cena ma drugorzędne znaczenie.
Wszelkie bajki o wodorowym napędzie pojazdów to jak na razie bajki i reklama w celu zdobycia funduszy na badania.
To znaczy że 60 litrów ciekłego wodoru (bak w samochodzie) ma tyle zmagazynowanej energii co 13 litrów benzyny. Przechowywanie wodoru w formie ciekłej jest bardzo energochłonne (bo trzeba chłodzić go do -250 stopni), w formie gazowej wodór powoli ucieka ze zbiornika, przenikając przez ścianki. Do wytwarzania wodoru stosuje się ogólnie dwie metody, i w każdej trzeba zużyć więcej energii niż się odzyska z wyprodukowanego wodoru.
Co nie znaczy że to złe paliwo - zużywając wodór w ogniwach paliwowych, a nie spalając, osiąga się nawet 60% sprawności, a poza tym może to być dobra metoda magazynowania energii odnawialnej.
Bardzo dobre paliwo, na jego pozyskanie trzeba więcej energii niż potrafi on dostarczyć.
Jest niezwykle wybuchowy i na dodatek skrajnie trudny w przechowywaniu.
No, po prostu palce lizać.
Jak masz nadmiar energii elektrycznej z wiatraków czy paneli to chyba lepiej wykorzystać ją do elektrolizy niż wypuszczać.
Czyli ogólnie, jest to ciekawa alternatywa, ale poza wykorzystaniem tego do rakiet, i na jakąś mniejsza skalę, nie ma to na razie sensu, bo najpierw trzeba jakoś sensownie to przechowywać, i produkować. Bo aktualna metoda jest raczej średnia. Przyszłość pokaże. W sumie według mnie, największy sens ma tylko sztuczne słońce. Jeśli rzeczywiście z szklanki wody( i pewno z masy innyc h rzeczy) wytworzyć mnóstwo energii, no to rewelacja. Tylko ile z tego to bajki? I szczerze, komu się opłaca tania energia? I praktycznie nieskończona? Chyba że USA, Chiny, Rosja, Czy Niemcy, będą mieli swoje reaktory, i będą jakimś sposobem, sprzedawać tą energię. Jakie sztuczne problemy będą mieć rządy, jeśli energia będzie tania i praktycznie nieskończona, dzięki roślinnym produktom i mięsu z próbówki, praktycznie kwestia głodu zostanie rozwiązana, Zostanie jedynie problem wody, ale od tego mamy coraz lepsze filtry odsalające. Największy problem, to brak zasobów do dalszego rozwoju za ileś tam lat. Chyba że po prostu, będziemy budować i tworzyć inaczej.
Paliwo przyszłości? no no -)
https://en.wikipedia.org/wiki/Hellmuth_Walter
https://en.wikipedia.org/wiki/German_submarine_V-80
Naped aut wodorem to jakies 30-35% wydajnosci energetycznej, jako calosc cyklu produkcyjno emisynego, biorac pod uwage elektrolize ktora jest najbardziej wydajna metoda a do tego nie emitujaca CO2. Na chwile obecna jest to dosc niska liczba, bo w porownaniu z autami elektrycznymi, ta wydajnosc dochodzi do 80%. Poki co technologie pozyskiwania, przechowywania itp wodoru sa dalej rozwijane wiec mozemy oczekiwac lepszych wynikow.
Przelomem moglo by byc pozyskiwanie energii i wodoru z fuzji, ale to nadal przyszlosc.
Na chwile obecna bardziej obiecujacym zrodlem energii dla transportu moze byc amoniak. Ma 50% wiekszea gestosc energetyczna niz ciekly wodor, wymaga mniejszych nakladow energii do przechowywania oraz moze byc produkowany bez emisji CO2 na bazie elektrolizy lub przy producji stalego wegla. Australia mocno inwestuje w Amoniak jak paliwo, maja juz pociagi zasilane amoniakiem oraz planuja modyfikacje floty morskiej na amoniak.