Hellblade: Senua's Sacrifice na PC otrzymało darmowe ulepszenia; m.in. DLSS i ray tracing
Ninja Theory bawi się z pomocą QLOC różnymi opcjami i bajerami przed premierą Senua’s Saga: Hellblade II. Dobrze, dobrze.
Głupi, mogliby zrobić remaster na wzór gta definitive edition i wziąć za to trzy stówki.
Sarkazm?
Niedawno ukończyłem... i jakoś specjalnie mnie ta gra nie zachwyciła. Jest dobrze, nawet momentami bardzo dobrze ale bywa też irytująco i nudno.
Wybitna gra, narracyjna perła i chyba najlepszy przykład na to jak powinno się wykorzystywać grę do opowiedzenia wspaniałej historii. Nawet najlepsza książka czy film na ten sam temat nie zbliżyłyby się do tego co osiągnęło Ninja Theory.
Na pewno nie wybitna, to bardzo dobra z wielkim potencjałem, który nie został w 100% wykorzystany.
Dla mnie to 8 i to taka moze nawet z lekkim plusem, ale niestety gra byla bardzo powtarzalna i az prosilo sie o wiecej schematów rozgrywki
Cos podobnego bylo z Alan Wake, ktory mimo sporej powtarzalnosci potrafił mnie moco wciagnąć
Oby dwójka była bardziej rozbudowana
Jane's
Uśmiałem się. Ta gra nawet nie jest godna być wymieniana obok największych dzieł literatury i kina, a ty napisałeś, że jest lepsza w opowiadaniu historii. Do tego już 25 lat temu było dużo lepszych gier scenariuszowo i Hellblade nawet nie ma w czołówce produkcji pod tym względem.
Uśmiałem się (...) Do tego już 25 lat temu było dużo lepszych gier scenariuszowo
Czy Ty masz jakiekolwiek pojęcie o tym, że "scenariusz" i "narracja" to nie są pojęcia tożsame?
Jak ktoś Ci pisze o narracyjnej perle, a ty z automatu odpowiadasz według swojego oklepanego schematu, że już pierdyliardy lat temu powstawały elitarne gry, miażdżące scenariuszowo to oznacza, że nie rozumiesz różnicy pomiędzy scenariuszem, a sposobem prowadzenia narracji.
W pochwałach dla Hellblade nie zaszedłbym tak daleko jak Jane's, ale to nie zmienia faktu, że wśród gier komputerowych jest to absolutna czołówka jeśli chodzi o prowadzenie narracji i sposób opowiadania historii. Świetnie wykorzystana technika mo-cap i naturalny talent aktorski idą w parze bardzo ważną dla odbioru opowieści warstwą wizualną i (co unikatowe) jeszcze ważniejszym udźwiękowieniem, które jest tutaj kluczowe dla obioru całości.
Nie przypominam sobie nawet jednej gry sprzed 25 lat, która te elementy wykorzystywałaby i łączyła w ten sposób co Hellblade. Gdzie wewnętrzne dialogi, każdy dźwięk, jego ton, kierunek z którego dobiega budują taki klimat i mają tak krytyczne znaczenie dla całości gameplay'u. Nie mówiąc już o samych aspektach technicznych, które sprawiały że w rozrywce cyfrowej takie zabiegi nie miałyby szans na wykonanie na poziomie tego z Senua.
Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Kolega Mabo_s mnie już po części wyręczył. Gra jako medium ma dodatkowe narzędzie w porównaniu do filmu czy książki czyli gracza, który bierze aktywny udział w opowieści. I Hellblade wykorzystuje to w sposób mistrzowski. Dlatego też uważam, że ani książka ani film nie będą w stanie oddać tak dobrze tego tematu, którym zajęli się twórcy Hellblade.
Gra-arcydzieło.
Liczę, że dwójka nie zawiedzie. A będzie to niezwykle trudne żeby jednocześnie zachować charakter jedynki oraz stworzyć część która będzie sama w sobie wartościowa.
Początkowy zachwyt grą szybko zmalał. Pograłem 3 godziny i odinstalowałem. Nuda, powtarzalność i powolne tempo gry odrzuca. Patent z psychozą i głosami w głowie niewykorzystany by przyciągnąć na dłużej. 3/10 i raczej już nie wrócę do produkcji ani sequela (jak wyjdzie).
Mialem doslownie to samo, a wytrzymalem raptem troche ponad godzine.
Nie no, wiadomo, oryginalny single na kilka godzin jest powtarzalny, ale tłuczenie tak samo 10 tys. wrogów przez 120 godzin w nowym Asasynie jest odświerzające :P
OK, walka nie jest rozbudowana, a zagadki są zawsze podobnego rodzaju, ale jak dla mnie klimat, bardzo dobre animacje oraz mimo wszystko różnorodność lokacji "robią robotę'.
Problemem mogła być dość wysoka premierowa cena gry, w stosunku do jej długości, ale prezesów z GOL-a i konsumentów na zachodzie na szczęście stać by kupować tego typu oryginalne produkcje :)
Dzięki temu dostaniemy sequel - i bardzo dobrze!
ta gra tylko w wersji VR wtedy jest wręcz NIEDOPISANIA ! a poziomy z cieniem czy z smokiem to absolutny mindblow !