Najlepsze polskie filmy kryminalne
PitBull to naprawdę znakomita...
Ten film tak głupi że to się w pale nie mieści, o czym w ogóle mowa. Zero jakiekolwiek fabuły, a ta która jest nie nadaje się na nic. W podstawówce lepszy scenariusz dziecko by napisało (bez gluzgow rzecz jasna). Przypomniałem sobie ostatnio i nie dało się tego oglądać. Oprócz tego żeby wszędzie walić urwy i uje to musi to mieć jakikolwiek sens a nie żeby się patole rechotały.
cycu2003---Nie zaznajomiłeś się z tematem, serial Pitbull, a o nim mowa w tej publicystyce z lat 2005-2008 to jedyne dobre dzieło które stworzył Vega, mnie samemu oglądało się serial znakomicie, ( ocena na Filmwebie 8.2 też mówi sama za siebie) późniejsze, ale Filmy Pitbull, Botoksy, czy Kobiety Mafii to szmatławce i dziadostwo niesamowite, z innych to jeszcze film Służby Specjalne trzyma poziom.
Możliwe, oceniamy filmy więc też tak zrobiłem. Film nie nadaje się do oglądania
Wiem.
Przecież zrobili film z serialu. Dla mnie to był dobry film, klimatyczny, można powiedzieć, że na miarę Psów. Obsada też elegancka.
Jako film nie był dobry bo pocięli na kawałki, sem serial bardzo dobry.
Mi film podpasował, będe musiał kiedyś obejrzeć serial. Co ciekawe najpierw był film, a dopiero później dokręcili serial. W sumie serial jest tylko 2x dłuższy od filmu(bo mowa o 1 sezonie). A jeszcze lepsze - z wiki:
Policjant Sławomir Opala, pierwowzór „Metyla” i „Despero”, został zatrzymany 12 maja 2011 roku i następnie aresztowany na okres 3 miesięcy, pod zarzutami udziału w zorganizowanej grupie przestępczej od 1998 roku, przyjmowania korzyści majątkowych, przekroczenia uprawnień oraz nielegalnego posiadania broni[5][6][7]. Przebywał przez rok w areszcie śledczym. Choć nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, dobrowolnie poddał się karze i został w lutym 2012 roku skazany na 2 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Wyszedł na wolność w 2013 roku[8]. W nocy z 26 na 27 lipca 2014 Sławomir Opala popełnił samobójstwo w domu swoich rodziców w podwarszawskiej Górze Kalwarii, wieszając się na kablu od ładowarki do telefonu.
2 i 3 sezon też takie kozackie jak ten pierwszy?
A do czego bym się przyczepił (że nie da się oglądać podobno) to słabe udźwiękowienie, ale to już standard w polskiej nowoczesnej kinematografii. Co do zarzutów o słaby scenariusz, to w dużej mierze oparty jest na prawdziwych wydarzeniach, podobno Vega kręcąc pierwszego Pitbulla jeździł, rozmawiał i przyglądał się pracy policji.
Wszystkie bez Grabowskiego są ok.
Gburowaty ryj.
Tyle lat ciągnął te polsatowe gówno.
Masakra.
Jeszcze w kryminałach go umieszczają ..
Kabaret.
To jakieś mizerne próby odczarowania i ładowania papki do głów, czy jak?
Do tego w tych filmach aktorstwo godne Morrowinda i Górniczej Doliny.
A twoim zdaniem jak miał zagrać twardego glinę po przejściach ( Pitbull) miał wyglądać i mieć aparycje jak Śmieszek albo Biedroń?
Grabowski to świetny aktor nadający się jak najbardziej do ról steranych życiem glin i obleśnych mafiozów (odwróceni). Rola Ferdka rzeczywiście robi z niego komediowego błazna a szkoda - nie tylko przez tą rolę powinien być oceniany bo to nie fair. W Pitbulu (serial) zagrał świetnie. Oglądając go aż czuć tą beznadzieję jego życia, wypalenie i dawną frustrację która przerodziła się w zrezygnowanie.
Dziaders poleca Vabank i Psy. Nie wnikam w to, czy pozostale filmy sa dobre czy nie dobre, ale Psy i Vabank warto zaliczyc :)
Piotr.
Nie ma to jak zaprzeczyć sobie w jednym zdaniu.
To w końcu ma fabułę ale jest według ciebie kiepska czy nie ma jej w ogóle i stanowi zlepek posklejanych ze sobą, bez ładu i składu, scen?
W podstawówce lepszy scenariusz dziecko by napisało (bez gluzgow rzecz jasna).
Czekamy więc na wylew tych lepszych scenariuszy pisanych przez dzieci z podstawówki. Festiwale i sami widzowie są ich złaknieni.
Dzieła Vegi to filmy fabularne czy się to komuś podoba czy nie, pewnym ich elementom jak najbardziej należy się krytyka ale krytykować też trzeba umieć, ponieważ ta twoja krytyka poziomem wcale nie odbiega od poziomu jego dzieł XD
Raczej omijam polskie filmy bo zazwyczaj się tylko rozczarowuję ale czasami coś naprawdę fajnego się trafi. Ostatni naprawdę dobry polski film kryminalny, który mogę polecić to: Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa. Sam byłem zaskoczony jak dobry jest to film.
Faktycznie dobry, a nawet bardzo dobry jak na polskie warunki i ze świetną muzyką. Jaki byłem zaskoczony, gdy w jednej ze scen usłyszałem legendarne "Child in Time".
Byłem w sobotę na nowym Pitbullu i nie wiem do kogo się zwrócić o zwrot pieniędzy za bilet...Dawno gorszego filmu nie widziałem.
jeśli autor artykułu wspomniał już peerelowskie realia:/ co tym filmom brakuje, poza znakiem czasu?, może też mogą ubiegać się o prym dobrych a może najlepsze filmy polskie kryminalne?
Ostatni kurs 1963
Zbrodniarz i panna 1963
Gdzie jest trzeci król 1967
Tylko umarły odpowie 1969
Wściekły 1980
Anna wampir 1981
Prywatne śledztwo 1986
to niektóre tytuły, można by naprawdę jeszcze coś dopisać ;]
Sprawa Gorgonowej (1977)
Wśród nocnej ciszy (1978)
Trójkąt Bermudzki (1987)
Zabij mnie, glino (1987)
Czerwony pająk (2015)
Tak na szybko: brakuje "Długu" Krazuego (1999) i "Pokłosia" Pasikowskiego (2012). Jeśli uznać "Krótki film o zabijaniu" Kieślowskiego (1987) za kryminał, to też brakuje jego.
Bardzo proszę o pomoc... Dziś przypomniał mi się film którego tytułu zupełnie nie mogę sobie przypomnieć. Niestety nie pamiętam też aktorów. Przypominam sobie tylko ze film.. Lub serial zaczynał się od sceny... ( choć nie wiem czy to była pierwsza scena) w której ktoś chciał skoczyć z dachu budynku... I była jakaś policjantka w roli negocjatora... Pamiętam też scene w której stali jacyś policjanci w cywilu.. Czekając na kogoś... W furgonetce.. I nagle nastąpił wybuch. Bo chyba ktoś na kogo czekali zaczął do nich strzelać... Pamiętam też postać która podszyła się za inną postać niż mówiła że jest.. Na komisariacie policji.
I w pewnym momencie po kilku dniach przebywania na komisariacie ktoś powiedział do niej, że zachowuje się jakby była.. Kimś.. A ten policjant odpiął suwak i powiedział że właśnie jest tym kimś ale musiał udawać bo musiał sprawdzić ich wiarygodność... Czy komuś coś się kojarzy z tego chaosu myśli? Będę bardzo wdzięczny za pomoc. Bartek