Cheatowanie w grach powinno być karalne
Moim zdaniem tak. Co w tym złego? Jeśli się nie oszukuje to nie ma się czego bać... chociaż z tym może być różnie, jednak ci co piszą ''nie, nigdy, nie powinno być karalne'' sami pewnie cheatują w co drugiej grze online.
Oczywiście mam na myśli multiplayer, bo w SP każdy może robić co chce.
Jest jeszcze kwestia karania, bo jak wiadomo, zawsze dostanie się jakiemuś uczciwemu graczowi który niesłusznie poniesie karę za cheaty, tak jak to jest cały czas w przypadku zabójstw itp. W więzieniach jest trochę niewinnych osób, podczas gdy prawdziwi zabójcy cieszą się wolnością, tak samo może być i w tym wypadku. Wszystko ma swoje dobre i złe strony, ja jednak uważam że oszuści w grach online powinni ponieść większą karę niż tylko ban konta w grze. Chociaż jakąś grzywnę np 100 euro, jeśli cheaty zostaną komuś 100% udowodnione.
Temat może i ciekawy, może i potrzebny, ale przy tym naprawdę mało znaczący na tle innych wydarzeń na świecie. Może kiedyś ktoś się tym zajmie na serio i najprędzej będzie to wtedy, jak się faktycznie komuś, z wielkich w branży, będzie to opłacało.
Gry video to tylko gry.
Jak ktos ma kogokolwiek karac za zachowanie w grach to tylko w przypadku przemocy slownej, stalkowania w sieci czy dzialan hakerskich jak kradziez konta itd.
Za zadne cheatowanie kar nie moze byc, to wina programistów gry, ze gra pozwala cheatowac i nie jest zabezpieczona. To tak jakby karac mieszkańców bloku za to, ze developer zbudowal dziurawy jak ser szwajcarski budynek i szczury do niego wchodza i do mieszkań ludziom, a ktos używa tresowanych szczurów by coś tam uzyskać.
Przestań my ze spuszczaniem sie tak nas trybem multiplayer, ona wnosi wiecej zla niż dobra tak ludziom (szkodliwe dla psychiki wystawianie sie na najbardziej patologiczny ludzi spośród wszystkich graczy swiata, psychomanipulacje producentow gier zeby wyciagac kase, agresja, przemoc, degeneracja gier video sprowadzajace gry do zabijania i napieprzania w klawisze itd.).
Jak dla mnie wszystkie te gry online moglyby byc po prosty zlikwidowane, skorzystalyby na tym porzadne normalne gry singlowe i ludzkość, gdyz gracze by sie rozwijali, doswiadczali nowych przygód, rozwijali swoja dusze poznajac nowe swiaty i fabuly, zamiast jak malpa walic w klawisze i drzec ryja do mikrofonu w kompulsywnej agresji i nienawiści jak coś sie nie udalo w grze.
Karac jeszcze za to, ze ktos wykorzystuje luki w tej patologii? Nie przesadzajmy, nie chcesz patologii i cheaterow nie graj w gry multiplayer.
Tylko tyle i az tyle.
Gralem sporo w gry multiplayer i tyle patologii, agresji, nienawisci i glupoty to ja nie widze nigdzie indziej nawet zyjac w Polsce.
Ma sie wrażenie, ze w gry multiplayer graja wszystkie patusy, ktorych celem jest innym robic krzywde itd.
Mozna o tym prace habilitacyjna napisać jaki to ma wpływ (negatywny) na umysły mlodych ludzi, jak uzaleznia, wyciaga pieniadze, manipuluje.
Takze esesje religijne jak gry multiplayer psują duszę i wyciagaja z człowieka wszelkie zlo ktore w nim siedzi.
Dziwnym trafem chyba wszyscy mlodzi ludzie nie bedacy muzulmanami, ktorzy masowo zabijali ludzi w strzelanianach to gracze gierek multiplayer z Brevikiem na czele.
Nie wiem w jakie gry grałeś, ale może zagraj w FFXIV które słynie ze swojego community. Ba! Zagraj w hejtowanego F76 i zobaczysz że wcale ludzie tacy nie są.
Zdradzę ci jeszcze tajemnicę. Ludzie tacy potrafią być nie tylko w grach ale i w rzeczywistości, a tego że są jacy są, nie zmienisz.
Poza tym, ciężko twój post brać serio, skoro ostatnim zdaniem dokonujesz samozaorania popadaniem w skrajne odchylenia społeczne.
Widzę, że mamy kandydata do głupoty roku. Nie bój nic cheaterku, coś takiego nigdy się nie wydarzy, możesz wracać do psucia gry innym.
Gry to tylko gry. Piłka nożna to tylko kopanie piłki, banki to tylko banki. Jeśli Bank ma wadliwą apkę to ich wina i bez konsekwencji można kraść pieniądze idąc Twoim tokiem myślenia.
Dalej już nie czytałem...
Czyli jak ktoś Ci się włamie do domu i Cię okradnie to nic mu nie zrobisz, bo przecież to nie jego wina, że nie potrafiłeś dobrze mieszkania zabezpieczyć? Fajna logika. Reszty głupot o trybie multiplayer nawet nie ma sensu komentować. Jak napisali przedmówcy ten komentarz śmiało może konkurować do najgłupszej wypowiedzi tego roku.
Jak nie lubisz gier multi to nie graj, mnie same produkcje singlowe nie wystarczają, lubię czasem zagrać w teamie ze znajomymi lub rywalizować z innymi ludźmi (im dłużej gram tym bardziej widzę jak sztuczna inteligencja przeciwników w grach jest ułomna).
Nie jest też prawdą, że we wszystkich grach multiplayerowych opartych na rywalizacji są cheaterzy lub stanowią poważny problem. Przykładowo w Holdfast: Nations At War mam ponad 1400 godzin i nigdy nie spotkałem cheatera, w grach takich jak gry z serii ARMA, SQUAD czy Hell Let Loose też cheaterzy to problem marginalny.
Jak czytam twoje bzdury, to nie wiem jak to skomentować...
---->
Jak siadasz z kolegami do stołu, też ich oszukujesz?
Obojętnie, czy to gra planszowa, poker, kasyno, czy brydż towarzyski.
Gra jest przyjemnością i ma nią być.
A argument : TO TYLKO GRA, powinien być używany na pocieszenie przegrywającej beksy.
Jeszcze nie słyszałem o przypadku, żeby ludzie siadali do gry z oszustem i przymykali oczy na fakt, że oszust ich kantuje, bo to tylko gra.
Nawet małym dzieciom daje się fory, ale tak żeby tego nie zauważyły i uczy się ich że nie należy oszukiwać.
Nie wiem skąd w ludziach to poczucie, że jeśli oszukuję w grze komputerowej, to nic złego nie robię.
Może używanie CHEATów w grach singlowych, wyrobiło w niektórych taki nawyk.
Koniecznie musisz wygrywać? Włącz "GOD MODE" w singlu i zdobywaj fragi.
Nie rozumiem dlaczego w singlu nikt nie ma z tego zabawy i każdy postrzega to jako dziecinadę, a w grze online już oszukuje.
Odważyłbyś się usiąść do poważnej rozgrywki w pokera na kasę i oszukiwać?
Ludzie zapłacili za grę po 200zł i więcej, a grać nie mogą, bo trafił się pasożyt, który im to uniemożliwia.
Osobiście łamałbym za to ręce. No ale podobno mamy XXI wiek i takie średniowieczne kary są niedopuszczalne. Jednak zakaz dostępu do sieci na kilka lat, by się przydał. Nie dla zemsty, ale jako przestroga dla innych.
W dawnych czasach, na drogach dojazdowych do miast, wieszano przestępców i oni tam dyndali na tych szubienicach. Był smród, ale był też sygnał dla następnych potencjalnych przestępców.
Cheatowanie w grach powinno być przestępstwem, takim samym jak kradzież, pobicie, włamanie, gwałt itp.
W końcu gwałt to też tylko sex, a du... nie mydło i się nie wymydli. Jak ja sobie poużywam, to przecież dla jej męża nie zabraknie. To się nie zużywa.
Nie
Moim zdaniem tak. Co w tym złego? Jeśli się nie oszukuje to nie ma się czego bać... chociaż z tym może być różnie, jednak ci co piszą ''nie, nigdy, nie powinno być karalne'' sami pewnie cheatują w co drugiej grze online.
Oczywiście mam na myśli multiplayer, bo w SP każdy może robić co chce.
Jest jeszcze kwestia karania, bo jak wiadomo, zawsze dostanie się jakiemuś uczciwemu graczowi który niesłusznie poniesie karę za cheaty, tak jak to jest cały czas w przypadku zabójstw itp. W więzieniach jest trochę niewinnych osób, podczas gdy prawdziwi zabójcy cieszą się wolnością, tak samo może być i w tym wypadku. Wszystko ma swoje dobre i złe strony, ja jednak uważam że oszuści w grach online powinni ponieść większą karę niż tylko ban konta w grze. Chociaż jakąś grzywnę np 100 euro, jeśli cheaty zostaną komuś 100% udowodnione.
Typowe myślenie ludzi z totalitarnymi zapędami - "jak jesteś niewinny, to nie masz się czego bać".
A to nie jest tak że ci co tworzą programy do oszukiwania w grach, stają później po drugiej strony barykady ? I znajdują zatrudnieni w danej firmie. Czy to miejskie legendy ?
Na turniejach, to nawet powinno byc karane.
Gry video to tylko gry.
Bardziej jestem przejety cheatowaniem w rzadach, kosciolach, korporacjach etc.
Nie jestem zwolennikiem grania w gry multiplayer Diablo 3 mnie nauczyło by nigdy więcej nie ulegać pokusie ,grania w multi . . Jednak na wymierzanie konsekwencji za uważne cheaty to już przegięcie totalne . Ale by były jeszcze karalne ???? to już obłęd totalny .
Ergo
kiedy akurat koleś o nicku DidymosGames napisał prawde zamiast bzdur .
Poison
Tu sie właśnie mylisz totalnie ,ludzie w multiplayer mają przewrócone w głowach . Diablo 3 mi pokazało zamiast przyjemności grania w multi to tylko drwiny i nieuprzejmość ze strony fanów multiplayer .
Nie, napisał bzdury. Ty też je napisałeś, więc nie dziwota, że tego nie dostrzegasz.
Ponownie, to Ty się mylisz. Powyższy użytkownik podał przykład jednej, konkretnej gry - grałeś w nią w ogóle, że zabierasz głos w tym temacie? Z mojego doświadczenia wynika, że im więcej rywalizacji w grze, tym bardziej jej community jest toksyczne, a gdy takowej brak, to gracze jakoś potrafią ze sobą współpracować i sobie pomagać. Przykładem niech będzie tutaj gra Tera, w którą trochę grałem, i która ma genialną, bezkonfliktową społeczność - możesz poprosić dosłownie losowego gracza o pomoc i w miarę możliwości zawsze ci pomoże, zamiast cię wyśmiać i posłać do wszystkich diabłów, co więcej czat główny nie wymaga nawet moderowania, ANI RAZU nie widziałem, żeby ktoś tam kogoś wyśmiewał, obrażał i w jakikolwiek sposób (pisemny) łamał zasady netykiety.
No tak, brawo Ty. Nie ma to jak przez pryzmat jednej gry, z którą miało się negatywne doświadczenia, oceniać całą resztę. Logika taka, że Einstein wysiada.
A ja miałem bardzo dobre doświadczenia w związku z F76 i FFXIV i co teraz?
Biznes jak kazdy inny, i tak moralnie lepszy niz handel bronia czy dragami. Tak dlugo jak beda chetni na zakup tak dlugo to bedzie funkcjonowac, zreszta jak caly nasz swiat.
Przez cheaterów skutecznie odechciało mi się grać w sieciowe strzelanki więc z pewnością cheaterzy są powodem strat finansowych dla firm produkujących takie gry.
Witam w klubie, ja tak miałem przez pewien czas w Destiny 2 (questy z meczami PvP nadal czekają aż mi skoczy wskaźnik masochizmu)
Smalec
dla jednych obłęd a dla drugich głos rozsądku , a to jest zasadnicza różnica . Przykre sytuacje jakie pamiętam z diablo 3 mówią mi wszystko jak jest na multiplayer a grałem w te gre od samej premiery . I w każdej grze multiplayer j jest podobnie ....... .
''To nie jest obłęd, a głos rozsądku. Ludzie (twórcy) zarabiają na tych grach pieniądze i to niemałe - zdaj sobie sprawę, że przemysł growy jest całościowo więcej wart niż taki przemysł filmowy i wciąż nieprzerwanie się rozwija. Cheaterzy powodują, że te zyski maleją, gdyż normalni (uczciwi) gracze nie chcą grać w gry opanowane przez powyższych, ergo nie chcą wydawać pieniędzy na mikropłatności. Im więcej cheaterów, tym mniej normalnych graczy, tym dłuższe kolejki oczekiwania na mecz, tym większa praca ludzi, którzy zajmują się zgłoszeniami i banami, więc traci tutaj każdy oprócz oszusta, który jest właściwie bezkarny. W ostateczności może to doprowadzić do zamknięcia serwerów i 'negatywnego kredytu zaufania' do przyszłych produkcji dewelopera, bo zawsze cała wina spada na niego. Nie ma żadnego obowiązku moralnego, by takich ludzi bronić i powinni być traktowani w ten sam sposób co hakerzy i ludzie nielegalnie kopiujący oprogramowanie. '' I to ma być argumentacja pokolenia multiplayer ,do którego sie zaliczasz ?? Jak tak to sobie daruj . Typowa obrona pokolenia multiplayer chcecie to sobie grajcie do woli w multi . Ale by wymuszać konsekwencje za uważany cheaty to obłęd a najważniejsze UZALEŻNIENIE od multi .
Ojej, grałeś w jedną grę multi i miałeś przykre wspomnienia, więc każda gra multi jest taka sama - ty naprawdę nie widzisz w tym jakiejś - no nie wiem - sprzeczności?
Nie zaliczam się do żadnego pokolenia. Co więcej taki termin nawet nie istnieje. Co to za żenujące przyklejanie łatek? Jak nie potrafisz dyskutować bez przyklejania łatek i odnoszenia się do wyimaginowanych przymiotów dyskutanta, to daruj sobie zabieranie głosu. Tak po prawdzie, ludzie tacy jak ty, powinni dostać tutaj bana - nie dość, że strasznie zaniżasz (i tak już niski) poziom dyskusji, to nawet nie potrafisz pisać po polsku.
Pamiętam jak kilka lat temu grałem w Gunz the duel, był taki jen koleś co zawsze odnosił wygrane, kiedy tak się mu się przyglądąlo to nie byl wyrobiony skill ale oszukiwanie.
WIęc ludzie zaczeli na niego najeżdzać że jest lamusem bo korzysta z cheatów a ten hipokrytycznie odpisywał że sami w sobie są lamusami bo mają więcej dedów niż fragów.
w ankiecie zagłosowałem że tak cheatowałem, ale tylko krótko bo chciałem zrobić mały eksperyment co owocuje oszukiwanie w rozgrywce multiplayer, i owszem wygrałem dzięki temu z trzy rozgrywki i uznałem że poza wygraną nie ma żadnej satyskacji bo to program z poza gry robil prawie wszystko za mnie.
Dla mnie gry multiplayer to rak branży. Najłatwiej na nich zbić fortunę, nie potrzeba tyle zasobów, pomysłów, czasu itd. co przy produkcji dużych gier dla jednego gracza. Wszędobylskie oszustwo w tych grach pogłębia jeszcze tylko moją niechęć do nich. Jak mam ochotę grać z innym człowiekiem to wolę grać ze swoimi znajomymi.
A ja wolę jak mi nogi śmierdzą.
Smalec
Ja jestem jedną z osób wychowanych na grach single player i po przykrych wspomnieniach z diablo 3 , od dalszych gier multi będę sie trzymał zdala .
''Tak po prawdzie, ludzie tacy jak ty, powinni dostać tutaj bana - nie dość, że strasznie zaniżasz (i tak już niski) poziom dyskusji, to nawet nie potrafisz pisać po polsku. ''
Nie jesteśmy w szkole ani na studiach, ani w żadnym urzędzie by zwalczać słabą pisownie . Nie mniej jednak nie raz słyszałem w internecie ,na portalach najważniejsze powinno być przestrzeganie regulaminu . Ale regulamin NIE STANOWI PRAWA , a powywoływanie na tym jest uzależnieniem od internetu .
''co to za żenujące przyklejanie łatek? ''
nie pojawia mi sie do każdego z postów odpowiedz i tyle .
Ale regulamin NIE STANOWI PRAWA
Dzieciaku! Zanim cokolwiek powiesz, to pierwej się doucz, bo brednie wypisujesz niemiłosierne. Regulaminy jak najbardziej są formą stanowienia prawa.
Najlepiej zrobisz, jak już nic nie będziesz pisał. LOL
Dobry artykuł, który nic nie zmieni, walka z czitami, czy też botami, to walka z wiatrakami. Prawa rynku po prostu tak działają że jak jest zapotrzebowanie na "coś" to się to "coś" robi i hajs na tym trzepie. Żadne prawo celujące w producentów czitów tego nie zmieni, co z tego że w Korei prawo zmienili jak firmy które to robiły upadną lub przeniosą się gdzie indziej, jeśli im się będzie to opłacać. Nawet jak wszystkie upadły to powstaną nowe w innych krajach, które będą zaopatrywać Koreańczyków :D
isnieje coś takiego jak BAN xDDDDDDD co za łeb to pisał XDDD
ban powiadasz? weźmy np. pod lupe takiego CS:GO. Co z tego, że cheater dostanie bana, jak zaraz zrobi nowe konto steam i od nowa może cheatować?
Drobny MapHack nie jest zły - i za to do puchy?
Generalnie to twórcy gier - typowo online powinni czuwać nad cheaterami, banować itp. W RTSach mamy stronę od tego, gdzie jest tzw. Hall of Shame.
https://www.gamereplays.org/portals.php
Poison
Nazywanie mnie dzieciakiem NIE TEN ADRES lata lata dziewięćdziesiąte to złote lata mego dzieciństwa , ty musisz być z rocznika po dwutysięcznym roku więc nie udało ci sie zabłysnąć . Regulamin stanowi prawo tylko w twoim wyobrażeniu które jest oderwane od rzeczywistości .
O! Fajnie, że wiesz z jakiego rocznika jestem XD może jeszcze znasz numer mojego buta i długość fiuta? XD
Tak, nazwałem cię dzieciakiem, bo taki płytki przedstawiasz poziom wypowiedzi, że już o wszelakiej maści błędach nie wspomnę.
Co do regulaminu to nie jest to moje wyobrażenie, tylko rzeczywistość. Twoje wypowiedzi jedynie podkreślają jak bardzo można się zbłaźnić i jeszcze tego nie dostrzegać. EOT z mojej strony, bo to jak zapasy ze świnią w błocie. LOL
Jak bym nie chciał stanąć po stronie Gotena to ma rację, regulamin nie jest na równi z prawem takim jak ustawy, konstytucja czy kodeksy, w przeciwnym wypadku taki Play nie przegrałby a dwa firmy mogłyby regulaminami kantować ludzi jak leci. W sądzie nie powiesz "Ale regulamin mówił tak czy siak". Regulamin to wewnętrzne regulacje i przekonał sie o tym w moim przypadku bardzo boleśnie bank z którym od roku toczyłem bój.
Ale zdajesz sobie sprawę że istnieje coś takiego jak hierarchia aktów prawnych? Oczywiście, że taki regulamin nie jest na równi z wymienionymi przez ciebie pozycjami. Powiem więcej, one nie są na równi między sobą o czym każdy uczeń szkoły podstawowej doskonale wie.
Żaden akt prawny, nazwijmy dla uproszczenia, "niższy" (np ustawa) nie może być w sprzeczności z "wyższym" (konstytucja). To o czym piszesz, to oczywiste oczywistości i kompletnie nie mają związku z tezą postawioną przez tego typa, który pisze takie farmazony, że aż zęby bolą. Tak czy inaczej, to o czym piszesz kompletnie nie dowodzi, że regulamin nie jest formą stanowienia prawa, bo nią jest.
Jak chcesz więcej się o tym dowiedzieć, to może zapisz się na jakieś studia prawnicze. Na pierwszym roku o tym mówią ;)
O dziwo tak i uwierz mi że regulamin który wbrew prawu pozwala brać pieniądze z konta (tak jak miał to play) łamie prawo. Regulamin jest regulacją wewnętrzną i nie może być stosowany wobec osób z zewnątrz.
Nie musze się zapisywać bo dla mnie to oczywiste oczywistości, takie rzeczy jak akt niższego i wyższego rzędu w prawie. Dobrze może jest ale musi być tak sporządzony by nie łamał prawa które jest ustanowione w danym kraju, i oczywiście regulamin jest stworzony zazwyczaj po to by utrzymać porządek i obowiązuje tylko i wyłącznie w miejscu którego dotyczy np. Regulamin GoL'a.
Uwierz mi lubie sobie poczytać niektóre rzeczy odnośnie prawa by nie być oszukiwany (tak jak ostatnio chciał mnie oszukać BNP) czy walczyć z nielegalnymi mandatami za brak maski (tak moja narracja się zmieniła odnośnie covida). Tak czy siak Prawo stanowią: Ustawy czy konstytucja a regulamin to wewnętrzne zapisy do których powinni się stosować ludzie akceptując go w przypadku prawa nie masz czegoś takiego "akceptuje albo nie akceptuje".
Od razu napiszę, nie jestem prawnikiem ale potrafie skutecznie walczyć prawnie przy użyciu środków jak kodeksy, internet i orzeczenia :).
Zakończmy ten temat bo to nie forum prawne.
Powiecie, że to walka z wiatrakami
Bez przesady przeciez tylko 1/4 przyznaje w ankiecie ze używała cheatów (tyle ze wiekszosc ocenila artykul negatywnie) wiec nie jest tak zle. Uruchamiając Warzone’a wciaz mamy szansę, iż w naszym lobby znajdzie się dwóch albo czterech ktorzy nie sa cheaterami.
Dla mnie sprawa jest prosta - skoro taki debil potrafi oszukiwać w tak balanej rzeczy jak granie przez internet, to nigdy w życiu nie powinno mu się zaufać w niczym poważniejszym. I dlatego powinno się móc ich łatwo identyfikować poza internetem.
Problem cheatów da się rozwiązać i istnieje technologia, która na to pozwala - gra w chmurze np. Google Stadia. Brak dostępu do plików gry to brak cheaterów.
Chyba możemy przyjąć taki punkt widzenia, że w grach singleplayer cheaty na własny użytek są akceptowalne. Podkreślam, że własny, bo oczywiście w speedrunach to nadal oszustwo. W grach multiplayer - wyszydzać, oblewać smołą i pierzem. Kto na cheaterach się nie przejechał, niech pierwszy rzuci kamieniem. Zgadzam się przy tym z autorem, nie ma co walczyć wyłącznie ze skutkiem.
Mniszek lekarski - piękny kwiatek, ale jednocześnie tak naprawdę chwast. Jeśli chce się go pozbyć, trzeba walczyć jednocześnie z częścią naziemną i korzeniami. Jeśli pozbędziemy się kwiatu, nowy wyrośnie z korzeni. Jeśli pozbędziemy się korzeni, pozostawiony na trawie kwiat może i tak rozrzucić zarodniki. Trzeba wyrwać i spalić oba. I w grach podobnie: trzeba pozbyć się i firm produkujących hacki i graczy, którzy z nich korzystają.
Z pistoletem na czołg, z motyką na słońce, ale lepszego rozwiązania nie ma
"Mniszek lekarski [...] Jeśli pozbędziemy się kwiatu, nowy wyrośnie z korzeni. Jeśli pozbędziemy się korzeni, pozostawiony na trawie kwiat może i tak rozrzucić zarodniki."
Pała z biologii.
Co do reszty, to się zgadzam.
Sprawa jest stara jak świat. Od wieków istniały gry i od wieków istnieli kanciarze. Nic i nikt tego nie zlikwiduje. Jedyne co można, to nie pochwalać i nie dawać przyzwolenia na taki proceder rozmaitymi środkami, ale nie popadając przy tym w skrajności.
Więzienie za oszukiwanie w grach?
To w takim razie niektórych redaktorów za pisanie idiotycznych newsów i artykułów na poziomie ścieku, powinno się ukamieniować.
Kiedyś słyszałem o jakiejś grze, gdzie oszuści po ich wykryciu trafiali na specjalny serwer nie wiedząc o tym, a tam sami tylko tacy właśnie grali, absolutnie nieświadomi, że grają z innymi oszustami. I to chyba najlepsze rozwiązanie, bo gdy oszust dostanie bana, to może założyć szybciutko nowe konto i dalej innym psuć rozgrywkę. A tak będąc nieświadomym będzie grał z innymi oszustami, a jeśli zgine to tym bardziej będzie zniesmaczony.
Karanie za cheaty w Korei Południowej, ale czy autor sprawdził jak to rzeczywiście wygląda? Drugie pytanie, załóżmy, że napisałem program, którego przeznaczeniem było cheatowanie w grach single-player i cheat ten nawet nie działa w grach multiplayer. Powinienem zostać skazany, czy nie?
Kolejne pytanie, jeśli tworzenie cheatów byłoby penalizowane, to jak byśmy ścigali tych programistów? Rozumiem, że na wniosek firma mogłaby się domagać od władz ścigania takich programistów. Tylko, co jeśli firmy nie chciałyby ścigać takich gości? Albo jak policja miałaby takich ludzi znaleźć? Czekać, aż sami się znajdą? A może to firma powinna ich znaleźć i dostarczyć policji?
Tylko, co jeśli firmy nie chciałyby ścigać takich gości? Albo jak policja miałaby takich ludzi znaleźć? Czekać, aż sami się znajdą? A może to firma powinna ich znaleźć i dostarczyć policji?
Jeśli nie ma zgłoszenia popełnienia przestępstwa, to po co ścigać? Jak znajda? Jak znajdują innych kryminalistów?
Znaleźć twórcę "nielegalnego" oprogramowania, to nie to samo, co znalezienie złodzieja, a i tego wcale nie tak łatwo złapać.
Whisper_of_Ice
Dziękuje że za mną tu wstawiłeś sie nie wiem czemu ten koleś Posion tak porywa sie na przestrzeganie ,regulaminu w cyfrowym świecie . Pewnie zgrywa cwaniaka i myśli że przez cyfrowy świat z łatwością jest każdego namierzyć , a nie wie że to nie jest takie proste wcale .
Poison
jeśli myślisz że internet jest łatwo namierzyć każdego to nawet sobie sprawy nie zdajesz że to nie jest takie proste . I nie zgrywaj cwaniaka że liczy sie tylko i wyłącznie regulamin w necie , a za to są konsekwencje karalne ,to jest niedorzeczne i głupie . Jak rozbolały cie zęby przez uważaną przez ciebie moją złą postawę , to do dentysty idz . Zgłoś lepiej te swe przekonania do adminów tego serwisu , i okaże sie czy uwierzą w twe spostrzeżenia na tyle by zaingerować . Dalej oczywiście w to brniesz że regulamin że stanowi prawo . Powoływanie sie na regulamin jest uzależnieniem od internetu i z punktu widzenia prawa za to są konsekwencje .
Kaniehto
'' to akurat zawsze powinniśmy zwalczać, chyba, że komuś pasuje bycie analfabetą ''
takim sposobem myślenia pokazujesz że UZALEŻNIENIE OD INTERNETU KŁANIA SIE
Cheatowanie w grach powinno być traktowane tak samo, jak oszukiwanie w sklepie, kradzież, czy oszustwo w kasynie.
Co z tego, że "TO TYLKO GRA"?
Jeśli za grę zapłaciłem prawdziwe pieniądze, to już nie jest "TO TYLKO GRA".
Tak samo jak podczas gry w POKERA czy BRYDŻA nie zaprasza sie do stołu oszusta, a przyłapanemu na oszustwie można połamać ręce i dotkliwie obić (przy grze na pieniądze często tak robiono), tak samo oszust w grach sieciowych nie powinien mieć dostępu do gry.
Jeśli twórcy gry, nie mają możliwości zapewnienia bezpieczeństwa innym graczom, to delikwenta powinno się odcinać na kilka lat od komputera.
A już zupełnie na marginesie. Jakim trzeba być niedowartościowanym zerem, żeby zapłacić za cheaty pozwalające wygrywać?
nie przejmuj sie niczym takie myślenie w tym artykule jest jedną z odznak uzależnienia internetowego .
''Jeśli twórcy gry, nie mają możliwości zapewnienia bezpieczeństwa innym graczom, to delikwenta powinno się odcinać na kilka lat od komputera. '' Ty tak na poważnie z tym ?? Lepszym rozwiązaniem by było jeśliby wymóg online do gier dobiegłby kresu ,i powstawały by coraz liczniejsze gry singleplayer wtedy byłby spokój .
Jeśli twórcy gry, nie mają możliwości zapewnienia bezpieczeństwa innym graczom, to delikwenta powinno się odcinać na kilka lat od komputera.
Twórcy nie mają takich możliwości, ale ma je rząd. Wystarczy, by tak jak w Chinach gracz musiał rejestrować się prawdziwymi danymi potwierdzonymi dokumentem tożsamości. Tam służy to głównie ograniczaniu młodzieży czasu spędzanego z komputerem, ale można by to również wykorzystać do walki z oszustwami. Wtedy przyłapanie na cheatowaniu oznaczałoby dożywotni ban na daną grę.
Zgadzam się z autorem tekstu jeżeli uda się zmodyfikować prawo tak aby zdelegalizować oprogramowanie oszukujące w grach a jego producentów i dystrybutorów traktować jak przestępców ( porównywalnie do producentów i dealerów narkotyków oczywiście zamiast wyroków skazujących bardzo wysokie kary pieniężne) to dostęp do tego oprogramowania byłby znacznie ograniczony a osoby które mimo to by zdecydowały
Jedyne "cheaty", których używałem, to wpisanie za gówniarza "tanktanktank" w GTA Vice City, by z nieba spadł czołg, którym można było się "przejechać".
Poison
I naprawde myślisz że jakikolwiek sąd w Polsce przyzna racje w twych spostrzeżeniach ??? bardziej realne jest że za uzależnienie internetowe wymierzą konsekwencje a nie za stosowanie sie do regulaminu serwisu internetowego . Ledwo co pojawiłeś sie na tym serwisie, i już sie przechwalasz że liczy sie tylko regulamin serwisu internetowego zajmij sie lepiej nauką szkolną ja mam to za sobą już dawno . I uświadom sobie że namierzanie przez internet NIE JEST tak profesjonalne i łatwe jak myślisz .
Dopiero dzięki hazardowi nauczyłem się zarabiać dobre pieniądze. Jeśli jesteś zainteresowany, to [link] [link] [/link] na tej stronie znajdziesz wiele ciekawych rzeczy. Wejdź na stronę z najlepszymi platformami kasyn online, ponieważ tutaj możesz naprawdę zarobić duże pieniądze. Myślę, że na pewno Ci się spodoba.