Forza Horizon 5 największą premierą Xbox Game Studios; Microsoft na fali
I szybko rośnie. Może mieliby już 5M gdyby nie problemy ludzi na PC z uruchomieniem gry ;-)
Spodziewałem się że będzie dobrze ale to jest po prostu masakra. A coś czuję że to dopiero początek, w końcu to wynik z pierwszego dnia po premierze :).
Żeby nie było jak z Cyberbugiem, że ci co mieli kupić już kupili.
Posucha na rynku to biorą. Co w tym roku wyszło poza Far Cry 6 na PC?
kena bridge of spirits
Gra świetnie działa, a przytkane serwery w dzień premiery to norma. Ciężko szukać podobieństw między CP a FH5, to dwa różne typy gier. Forzy są grami na setki godzin, a deweloper wspiera je do momentu wydania następnej odsłony.
Gra świetnie działa
Może nie świetnie, bo sporej ilości graczy nie odpala albo wywala do pulpitu, są też problemy graficzne na PC (źle renderująca się roślinność i tekstury chociażby), ale w porównaniu do Cyberpunka jest miodzio. GTX 1060, 60+ FPS na Wysokich, no no... Nic tylko czekać na patche, chociaż brzydkie tekstury w oddali mnie nie zniechęcą do gry. ;)
Nie porównuj. Gram od wczoraj i Forza Horizon 5 to extra liga optymalizacji i jakości.
Jakby Cyberpunk 2077 mial chpciaz 1/4 tak dobrze napisanego kodu to bym sam chwalił tą grę zamiast nieustannie ja krytykować.
Był to dobry ruch żeby dać Gamepass za 4 przed premierą, ponieważ dzięki temu mogą się pochwalić takimi liczbami.
Ciekawe ilu graczy przybyło od premiery nie wliczając GP.
Pisali, że wersje z wczesnym dostępem kupiło 1mln, a część z tego miliona to ludzie z GP. Można było kupić same dodatki, dzięki czemu wersja z GP była jak normlana premium.
Ciekawe czy kiedykolwiek pochwalą sie liczbą sprzedanych egzemplarzy.
Wynik 5mln to bardzo dobry wynik jak na jedną z najbardziej popularnych wyścigówek.
Spokojnie, gra przebije 10-15 mln spokojnie.
Beda to sprzedawac jeszcze przez lata, nie maja konkurencji, reszta rynku to za cienkie bolki, zeby stworzyc cos rownie rozbudowanego i ladnego.
Nawet Codemasters to juz nie ta liga. Codemasters mogloby przejac od Polypony Digital serie Gran Turismo i ja odpicowac należycie.
Zero zaskoczenia, M$ dowiózł. Na R5 5600x i Radku 6600XT na Ultra nie spada poniżej 90fps. Gra wygląda fantastycznie.
W końcu to jedna z najlepszych ścigałek, a i promo na gamepass też swoje robi.
U mnie multi ci chwilę zrywa, trzeba od nowa grę załączyć, by połączyło znowu. Tak zresztą jest od tygodnia.
Fajnie, że naprawili obsługę kierownicy. Niestety na mapie pełno jest rozsianych niewidzialnych ścian/przedmiotów, przez co driftowanie jest frustrujące. Lecisz bokiem, masz duży mnożnik, masę punktów, a nagle auto staje w miejscu.
Dużo pracy przed twórcami zanim naprawią błędy. Z samym uruchomieniem to mega duży problem, patrząc na reddita i ilość komentarzy.
https://www.youtube.com/watch?v=KB5B0_z-54c
I to gadanie, że drm jest potrzebny phiii. Gra została złamana nawet przed premierą, a i tak przyciągnęła tłumy graczy, a bardzo dużo osób zapłaciło premium żeby zagrać przed 9 listopada. Dobra gra się obroni i tyle w temacie.
Sprytna polityka, pytanie kiedy i (czy) gra zniknie z GamePassa. Pytanie, czy ten ruch miał na celu statystyki (gigantyczne liczby graczy), czy zachęcenie do kupna w przyszłości, bo mając na uwadze, że to nie jest gra na jeden tydzień, taki zabieg mógłby przynieść masę $ (jeśli okazałoby się, że przeznaczeniem tej polityki jest udostępnienie ograniczone czasowo, wiele osób nie będzie miało o to pretensji typu "kto daje i zabiera", bo po długim graniu dojdzie do wniosku, że warto zainwestować i doceni, że nie kupił kota w worku. Dużo osób ma też podejście, że jeśli gra jest dobra, to warto ją mieć "na stałe", a nie "wypożyczoną").
Sama gra jest kapitalna. Jeżeli o mnie chodzi, to pierwsze dwa Horizony mnie nudziły. Trójka skradła me serce. Czwórką się rozczarowałem, ale to głównie dlatego, że klimat otoczenia mi nie odpowiadał. Piątka jest zrobiona kapitalnie, zarówno pod względem gameplayowym, jak i technicznym:
- jeśli chodzi o otoczenie, jest to kompromis. Wygląda kapitalnie, ale Anglia też nie była zła pod tym względem, po prostu ten klimat mi nie leżał. Wiele osób miało podobny problem, dlatego wyciągnięte zostały wnioski i otoczenie, nie dość, że piękne, to jest bardziej uniwersalne. Obrazki rodem z Forzy Horizon 3, oraz ciasne miasta, gdzie można rozgrywać wyścigi uliczne
- kwestie techniczne - geniusz. Gra, w otwartym świecie, dynamiczna (szybka zmiana obrazu przy dużych prędkośćiach), a na Xbox Series X chodzi płynnie. Wiele godzin spędziłem z grą i ANI RAZU nie miałem spadku płynności. Podczas gdy najnowszy, liniowy COD, miewał takie spadki w niektórych momentach.
- jeżeli chodzi o same samochody, jest w czym wybierać i jak na grę arcade, model jazdy jest kapitalny, czuć subtelne różnice między autami. Wiadomo, to nie symulator, więc poskaczemy sobie Lambo po wzgórzach, wygramy wyścig uliczny terenówką. No ale to jest gra arcade, tu też jest idealny kompromis.
Moim zdaniem gra jest niemal idealna, ma tylko jedną wadę, przez którą do 10/10 "trochę" brakuje. Mianowicie - brak modelu progresji. Nie podoba mi się fakt, że od samego początku można jeździć najlepszymi samochodami, to, że poziom przeciwników jest podpasowany pod nas, powinno być odwrotnie. Gra byłaby atrakcyjniejsza, gdyby samochód wybierany pod konkretny wyścig musiałby zgadzać się z jego standardami. Nie mam na myśli tuningu, ale powiedzmy, wiedząc, że konkurencja jest na poziomie 900 pkt, wybieramy odpowiedni wóz. Motywowałoby to do zdobywania i modyfikowania kolejnych aut, bo póki co motywacją są jedynie wyzwania typu próby czasowe i fotoradary.
Jeszcze moje marzenie, no ale to nie jest wada - chciałbym by pojawiła się policja. Twórcy zaczęli zwracać uwagę na nocne wyścigi uliczne, fajnie byłoby gdyby pojawiła się też policja. No ale tu trzeba byłoby zastosować większy kompromis niż w kwestiach powyżej. Wiadomo, ktoś kto jeździ po mapie dla przyjemności, nie chciałby ograniczeń w takiej postaci. No ale zawsze można byłoby zrobić specjalny rodzaj zawodów... może kiedyś...
Wątpię żeby piątka znikła z GP. Poprzednia część również trafiła tam na premierę i jest w usłudze do dziś.
O tym nie wiedziałem, kupiłem wersję pudełkową, wówczas nie interesowałem się w ogóle game passem. Tutaj kupiłem wersję cyfrową, w którą mogłem już grać od piątku (450 zł bym nie wydał, ale w islandzkim storze można było kupić za 40 zł więcej niż zwykłą wersję). Ja mam tak, że lubię mieć poczucie posiadania "na własność". Mam tak z filmami, mam tak z grami. Także, jeżeli za coś warto zapłacić, to kupuję. Z GP korzystam głównie w celu sprawdzenia danej gry, bądź jakiś tytułów dla dwóch graczy.
Brak modelu progresji? Przecież jest. Zbierasz XP i odblokowujesz kolejne wyzwania, wyścigi i inne. Grę cechuje mocna otwartość i masz na start parę fajnych furek ale nie mów, że od samego początku stać Cię np. na takiego Koenigsegg Jesko za 2.8m. Trochę jednak trzeba pojeździć, żeby go kupić. Jeśli chodzi o poziom przeciwników to na jakim poziomie trudności grasz? Bo fakt, że AI dostosowuje klasę i poziom samochodów w okolicach poziomu Twojego samochodu ale jeśli ustawisz sobie poziom trudności na coś bardziej wymagającego niż domyślny (przeciętny) to spróbuj coś wygrać bez podrasowania samochodu do maksimum klasy. Nawiasem mówiąc, ostanie dwa poziomy trudności to jest jakiś kosmos w porównaniu do FH4. Dostanie się na 4 miejsce jest już mocno wymagające bo pierwsza trójka ucieka na starcie i nie idzie ich dogonić. Jest to denerwujące bo samochody AI wyglądają jakby były w innej klasie, przyspieszenie mają dużo większe, a na zakrętach zdaje się są przyklejeni do nawierzchni i siła odśrodkowa na nich nie działa. Nie jestem jakimś zawodowcem ale jak zauważam, że ewidentnie AI nie podlega tym samym zasadom co Ty to czuje się trochę oszukany. Na trochę niższym poziomie, też pierwsza trójka ucieka i odstaje od reszty ale gdy tylko ich wyprzedzisz to nagle peleton za tobą łączy się i już tak nie ciśnie. Co do policji. W sumie to zawsze urozmaicenie dla serii ale wątpię aby takie "agresywne" zachowania wobec stróżów prawa znalazło się w Forza.
noobmer dobrze zrozumiał o co mi chodzi. Właśnie to mam na myśli, mi nie chodzi o progresje typu "stać mnie na nowy dom", a o to byśmy my musieli dostosować się do poziomu przeciwników, a nie odwrotnie. Nie podoba mi się fakt, że już na samym początku można jeździć lambo. Ja np. wyścigi uliczne często rozgrywam starym Skyline'm. Dla klimatu. No ale to nie konieczność, a gust. Wolałbym na początku musieć takie wyścigi rozgrywać jakąś starą toyotą, a dopiero z czasem, gdy osiągnę wyższy level, kupić coś nowego, bo inaczej bym nie wygrał. Motywowało by do kupna nowych aut. Póki co - ja tej motywacji nie mam. Mam chyba 15 aut, z czego wiele za darmo, kilka wygranych i raptem 3 kupione.
Jak to mówią, jeden woli matkę, drugi córkę... Forza to wolność, chcesz jeździć Skyline to proszę bardzo, chcesz jeździć Lambo, też nie ma sprawy. Uniwersalność tej gry to dla mnie plus, nie minus. Wg. tego co piszesz to bardziej odpowiada Ci koncepcja NFS gdzie tam Cię zmuszają niejako do grind-u, niż gra-usługa z wolnym, otwartym światem. Wychowany na NFS Underground? :) Też mam sentyment do nich ale w tej chwili wolę serie Forza i TDU bo NFS zjechał z modelem jazdy do poziomu gier mobilnych.
Polityka Microsoftu jest prosta i klarowna. Gra nie zniknie.
Gry ze stajni Microsoftu trafiają do Game Passa na premierę i z niego nie wypadają.
Czyli AI na gumie i całość oparta na wymuszaniu tuningu na wyższych poziomach.
Super gra!
Jedyne, co powoduje, że trzeba kupować/zdobywać lepsze auta to fotoradary i strefy pomiarowe, by osiągnąć jak najlepszy wynik. No ale nie każdy się w to bawi. Wyścigi nie mają nic do tego.
A ja do końca nie łapię tych podniet. Żeby nie było wyjaśnijmy sobie jedno. To naprawdę świetna gra. Na ten moment chyba najlepsze acardowe wyścigi jakie wyszły. No i teraz będzie "ale".
Ale.. to w sumie przecież FH4 tylko z nowymi widoczkami. Jak dla mnie za mało jest zmian którymi bym się mógł jakoś zachwycić. Gdybym na ten moment musiał wybrać, czy będę grał w czwórkę czy piątkę to zdecydowanie wolałbym zostać przy czwórce z dodatkami a piątkę odłożyć na później. Ale że nie muszę wybierać to będę sobie grał na zmianę a piątkę traktował jako mega świetne i duże DLC do czwórki. Gdyby jeszcze tyko samochody zdobyte w czwórce przenosiły się do piątki to w ogóle by był czad.
Tutaj raczej chodzi o to, żeby stworzyć bardziej uniwersalny klimat otoczenia. Mnie na przykład Anglia nie podeszła, tak jak i wielu fanom. A co do reszty. Co tam można zmienić, skoro jest zrobione kapitalnie :) Mnie tylko brakuje jakiś wyścigów z policją, skoro zaczęli dostrzegać potencjał w nocnych wyścigach. No ale w otwartym świecie nie ma co pewnie na to liczyć, wielu graczy największą przyjemność czerpie z eksploracji, a policja by to bardzo utrudniała :)
No właśnie o tym piszę. Gra jest dobrze zrobiona ale to nie zmienia faktu, że mogliby się pokusić o jakieś większe odróżnienie względem czwórki. Choćby nawet ta policja, którą można sobie włączyć albo wyłączyć w zależności od upodobań i do tego jakiś systemy związane razem z nią. Sama zmiana krajobrazów to dla mnie trochę za mało.
Ja uważam, że dobrze, że nie odróżnili tej gry za bardzo od czwórki. Gdy odpalałem tą grę to wiedziałem na czym stoję. Że będzie to kontynuacja poprzedniej części.
No i dostałem to czego się spodziewałem (ale nie chciałem). Dostałem Forze Horizon 5 tak samo nudną, miałką i casualową jak czwórkę. Po trzech godzinach gry usunąłem z dysku. Nie będę tęsknić.