Kiedy w 2020 roku były pierwsze informacje o ich upadku, a potem w 2022 postanowili przejść na "kwartalnik" byłem pewny, że ROK to jest max ile jeszcze pociągną. Fakt, że to czasopismo nadal wychodzi jest jakimś tam małym sukcesem. Osobiście już od kilku ładnych lat nie kupuję CDA, ale wspominam je bardzo dobrze. Szczególnie te czasy, kiedy w latach 2004-2006 dodawali co jakiś czas tipsomaniaka.
Wiele lat kolekcjonowałem Ich pismo, byłem nawet na wycieczce w redakcji, mogłem sobie z Nimi pogadać. Sam już od paru lat nie kupuję Ich pisma ale życzę Im żeby jednak przetrwali i przekazali redakcję następnym pokoleniom. Dobrze Im życzę, chociaż mam tyle numerów, że niezła makulatura się z tego robi.
Kiedyś masa młodzieży czytała Ich pisemko. Wydaje mi się że teraz znacznie większa część młodzieży nie czyta ani książek, ani gazet, a co dopiero w wersji papierowej, bo rośnie nam ułomna e-młodzież, więc kto ma kupować te gazety? Ci fani którzy byli od pierwszego numeru i teraz mają po 30 lat +?
Myślę że problem nie tkwi tylko w szczegółach pisma czy w jego prowadzeniu ale też właśnie w młodzieży.
Pozdrawiam młodzież :D Nawet Pismo o grach zepsuliście :)
Oni spalili zaufanie tych co ich wsparli mówiąc im żeby spadali. A teraz co mamy? Niewypałowy kanał YT, CD-Action Family to porażka, strona nie dostała żadnych usprawnień a redakcja nawet do ludzi się nie chce odzywać. Piękne pokazanie, czyż nie?
Co rozumiesz przez to że redakcja nie chce odzywać się do ludzi? Nikt nie jest w stanie odpisać na każdy komentarz. Może redakcja nie ma pieniędzy bo młodzież przestała czytać gazety i opadł ich zapał przez to jak ludzie, szczególnie Ci młodzi Ich oceniają. Faktycznie jest padaka ale może jest jakiś powód o którym Oni wiedzą a my nie. Ja sam przestałem kupować Ich pismo bo to już nie było to samo. Mam nadzieje że coś zmienią na lepsze w końcu. Może coś Ich blokuje, cholera jasna wie, mogliby wypowiedzieć się na ten temat publicznie.
Nie mówię im żeby dosłownie na każdy komentarz odpowiadali. Może jakiś AMA co jakiś czas, jakiś co miesiąc raport o zmianach, cokolwiek. A oni tylko w swojej echo komnacie siedzą i udają że wszystko jest okay. Nie wiemy jak wygląda sprzedaż kwartalnika, Retro czy innych projektów. Kanał YT ma BARDZO mało wyświetleń i jeszcze cenzurują komentarze. CD-Action family to dosłownie zmarnowane pieniądze.
Podsumowując- masz pretensje o to że MŁODZIEŻ (XD nick sugeruje ze jesteś z 92 rocznika, kogo ty młodzieżą nazywasz) nie czyta gazet ale sam nie czytasz i nie kupujesz BO TO JUZ NIE TO SAMO. LMAO.
Nie czytam tej gazety bo to nie to samo, ale nie przestałem czytać gazet i książek, a twierdzę że w tych czasach dzieciaki zamulają non stop w telefonach i przed kompami dla tego nie czytają papierowych wydań. Tak, twierdzę że nie jestem młodzieżą, a kontent tego pisma jest raczej pod młodsze osoby niż ja robiony. Jak się nie ma do czego przyczepić, to człowiek może się przyczepić do wszystkiego :P
Ja powiem tak. Herosa uwielbiam i jest obok Red Alerta, Diablo i drugiego Dooma grą życia. Nie grałem jednak w niego już kilka lat, poza gorącymi pośladkami z bratem i kuzynem rozgrywki multiplayer nigdy mnie nie kręciły. Tak więc wszelkie teksty po szybkim przejrzeniu mi się podobają bo rozgrywki multiplayer, scena moderska (nawet Przystań jest mi dosyć obca), gra planszowa itd. to dla mnie mega ciekawostki i chyba lepiej znam serię erpegów niż to co się dzieje i działo wokół strategii. Tak więc bardzo na plus dla fana ale jednak casuala.
Ta pocztówka - grafika bez szału ale może być, znając życie jak wszystko tego typu oprawie w antyrame żeby się nie zniszczyło i schowam w miejsce gdzie trzymam kolekcjonerskie skarby xd
Ten hucznie zapowiadany cyfrowy dodatek to tylko rzeczy do World of Warships....I tylko dla nowych kont. Mogli by dać zniżkę na GoGa na HoMM 3 (Albo na całą serie, HoMM 5 > HoMM 3 :p), ale myślenie jest za trudne dla CD-Action.
Kanał YT - Niewypał
Strona - Cały czas nieintuincyjna
CD-Action Family - Niewypał totalny
Magazyny - coraz mniej kupuje
I ludzie im dali kasę i zaufanie. Jeszcze nie pomaga fakt że banują ludzi co ich krytykują (bez obrażania nikogo z redakcji!) oraz bronią tych co są ich białymi rycerzami.
Ja właśnie przez zmianę wyglądu strony przestałem ją odwiedzać. Strasznie niewygodne to jest.
Ich strona zawsze była kiepska (ale do przeżycia), ale teraz rzuciłem okiem i ta nowa to jest jakiś dramat. Jak cokolwiek tam znaleźć?
CD Action Family wygląda na dosyć ciekawą inicjatywę, bo brakowało czegoś dla rodziców nieorientujących się w świecie gier i streamów, ale chcących jakoś to ogarnąć. Nie wiem tylko jak z realizacją, no i przede wszystkim czy nieznający się rodzice w ogóle tam trafią.
ich strona zawsze była kiepska (ale do przeżycia), ale teraz rzuciłem okiem i ta nowa to jest jakiś dramat. Jak cokolwiek tam znaleźć?
Jest to o tyle smutne, że jest tam obecnie sporo więcej ciekawej treści niż na GOlu. O recenzjach to już nawet nie ma co mówić. Szkoda, że przez nieciekawy layout nie chce się tam zaglądać.
CD-Action nie kupuję z tego powodu że nowe gry, poza cRPG szeroko pojętym, kompletnie mnie nie interesują. Natomiast CD-Action Retro radzi sobie coraz lepiej i za chwilę będzie....kwartalnikiem. To dobrze, bo od dawna czekałem na polski odpowiednik Retro Gamera. Sam może napiszę jakieś teksty.
Coś czuje że to bardziej akt desperacji żeby się utrzymać nad wodą. Pan Dawid „spikain” Bojarski pokazał że ich statek nie złapał wiatru w żagle a ugrzązł na skałach....oraz zaczyna dziwnie nabierać wody.
CD-Action: Nie wspomnimy o tym że dobrze zapowiadający się Warhammer 40K: Rouge Trader wychodzi w tym tygodniu bo to złe rosyjskie studio jest.
Również CD-Action: 11bit wydaje rosyjską grę? Oczywiście że zrobimy o tym newsa!
Hipokryzja na całego.
Ma ktoś info na temat ich akcji na giełdzie? Bo w końcu mieli wejść i oddać pieniądze inwestorom.
Wejsc to oni moga w psia kupe jak snieg zejdzie.
To byly zwykle ciegielki dla frajerni.
A ktoś wie jak wygląda sytuacja finansowa w redakcji CD-Action? Coś za bardzo nie chcą o tym mówić.
GOL się boi konkurencji wiec nakręca tego typu wątki.
Mówcie co chcecie, ale to będzie żarło jak mało co:
https://cdaction.pl/newsy/cd-action-gothic-numer-specjalny
Tak, na pewno. Newsa o tym dodali 2 miesiące temu i przez ten czas ludzie napisali pod tym newsem ZAWROTNĄ ilość KILKUNASTU komentarzy XD Ten temat już mało kogo grzeje w 2024 roku. W sumie to jest kluczowy problem cdaction: Jak już ktoś wcześniej napisał: 'gimbusy' tego nie kupują i nie będą kupować bo po co? A większość tych starych fanów jest po prostu za starych na kupowanie bo nie mają już ani czasu ani ochoty na takie rzeczy. A nawet jeśli już znajdą ten czas to wolą go spożytkować na coś innego niż na siedzenie i czytanie czasopism nt. gier które pojawiają się raz na 3 miesiące gdzie większość zawartych w nich informacji jest już dawno przestarzała i nieaktualna. Pozostaje im jechać na nostalgii pisząc tylko i wyłącznie o jakichś grach retro. Ale to na dłuższą metę jest tylko przedłużaniem agonii tego czasopisma ponieważ osób kupujących takie retro-magazyny nie jest dużo.
Mówcie co chcecie, ale to będzie żarło jak mało co:
https://cdaction.pl/newsy/cd-action-gothic-numer-specjalny
Wątpię... Kto to niby kupi? Jakaś stosunkowo niewielka grupka bumerów, którzy jeszcze jakimś cudem kupują te czasopismo i o nim nie zapomnieli. CD-Action jak zwykle się spóźniło. Temat gothica jest oklepany do bólu. Wszystkie te "ciekawostki" i informacje są dostępne od lat w bardziej przystępnej formie wideo - np. na youtube. Mam kumpla, który od 98 roku aż do 2022 kupował każdy numer CDA i był wielkim fanem gothica. Jak mu wysłałem linka do tego newsa uznał, że no fajnie, ale w sumie i tak tego nie kupi. U mnie jest podobnie. Mimo, że seria Gothic jest moją ulubioną serią gier, to mam ten numer cda kompletnie gdzieś. Żadni młodzi gracze też tego nie kupią, bo już dawno nie są grupą docelową kupującą gazetki o grach.
Wątpię... Kto to niby kupi?
Dużo ludzi. Scena Gothica w Polsce jest niewiele mniejsza od tej Heroes of Might and Magic. Kupią. Niektórzy nawet nie po to żeby czytać a żeby mieć. Sam zamówiłem mimo że nie skończyłem żadnego Gothica. Po co? Bo zbieram polskie pisma o tematyce retrogamingu. No i im więcej sprzedadzą tym większa szansa na nowe numery tego typu o innych grach.
Dużo ludzi.
Zależy ile rozumiesz przez określenie "dużo". Nie wiem jak teraz wygląda ich nakład i sprzedaż, ale pamiętam że kilka lat temu cieszyli się ze sprzedaży na poziomie 20 tysięcy egzemplarzy miesięcznie i to jeszcze za czasów kiedy nie przeszli na bycie kwartalnikiem. Teraz podejrzewam, że kupuje ich może maksymalnie te 10-15 tysięcy osób co jest żałosną ilością.
Sprzedaż numerów specjalnych a sprzedaż samego CDA to są zupełnie inne rzeczy.
Gdyby wydali coś takiego 10 lat temu to może bym jeszcze kupił. Teraz niespecjalnie mnie to już interesuje, mimo że jestem fanem gothica i każdą część skończyłem kilka razy łącznie ze zmierzchem bogów.
Mogą gadać że ich Kanał YT jest super, ale tak naprawdę sobie nie radzą nawet tam.
Co oni ci zrobili, że ich tak nie lubisz? To już zaczyna trącić lekką obsesją.
Bo na początku to wyglądało jak normalny temat w którym gość rozczarowany rozwojem pisma chce sobie o tym po prostu pogadać.
Teraz to przypomina jakąś osobistą krucjatę.
To taka forma marketingu.
Boją się reklamować więc piszą że "zła gazeta" i czekają na "no coś ty to jest super".
A to tylko zła gazeta jest :)
Pewnie smuggler mu chamsko odpisał w action redaction 20 lat temu i do dzisiaj się nie może otrząsnąć
Aż się rozpiszę, bo jakoś rok temu wyciągnąłem wniosek podobny do Twojego. Akurat zainteresowany nowym numerem Retro zwiększyłem aktywność na portalu CD-A i mając na uwadze intensywność w komentarzach pewnego użytkownika, którego nick i ton wydawał mi się znajomy, pogoogle'owałem chwilę.
Potwierdziło się, że to ten sam koleś, na którego posty trafiałem już w paru miejscach od dłuższego czasu. Najpierw lata temu na Wykopie (na który raczej nie zaglądam) zaczął podżegać ludzi przeciwko redakcji z uwagi na to, że po przejściu do nowego właściciela odpuścili temat pełniaków. Niedługo później zrobił się aktywny m.in. tutaj: wiele postów z memami czy litaniami tworzących ten wątek widywałem także w kilku innych miejscach.
W każdym razie, konstruktywnie zwróciłem mu wtedy uwagę i zapytałem, dlaczego to robi, na co odparł emocjonalnie coś w stylu, że "CHCIAŁBY, ŻEBY STARE CD-ACTION WRÓCIŁO". Ciekawe, że, tak tutaj chojraczył, a wystarczyło zwrócić mu uwagę na obsesyjność w zachowaniu i zaraz minie miesiąc, odkąd zamilkł. Analogiczną sytuację pamiętam z zeszłego roku i forum Łowców Gier, także wygląda na to, że widownia została mu już głównie na Wykopie. Zresztą, nie trzeba nawet nurkować gdzie indziej, tylko wystarczy odpalić jego ostatnie komentarze na GOL-u: pisał pod newsami, który w żaden sposób nie dotyczyły CD-A, ale i tak znalazł sposób, by powiązać ich treść z redakcją CD-A i ją pocisnąć.
Dla mnie to jest z jednej strony trochę śmieszne, bo facet od lat traci czas i energię na krucjatę dotyczącą, jakby nie patrzeć, czegoś błachego, a z drugiej trochę straszne, bo wkłada w to coraz większą agresję i wydaje się być wręcz opętany kompletną obsesją. Szkoda, że za jego uporem nie idzie merytoryczność, bo jednocześnie widać, że ma znikome pojęcie o rynku czy sytuacji geopolitycznej, a swoje domysły o redakcji wyraża jako prawdę objawioną. Widocznie to jakaś ważna misja... :) Sam nie kupuję już CD-A od lat (wyjątkiem było właśnie wspomniane Retro), ale sentyment pozostał, więc niech walczą dalej...
EDIT: Przy okazji, jak tutaj zmienić nick? Zalogowałem się po raz pierwszy od lat i nie mogę tego zrobić w ustawieniach, a z jakiegoś powodu jestem niejakim premium, choć nigdy tutaj tego nie aktywowałem... :D
Właśnie ich kanał na Youtube jest super, humor, jak itreść o wiele lepsze dla mnie, niż inne kanały tego typu.
Jeżeli po trzech latach tylko mają (kiedy to pisze) 52 tysięcy subów oraz małą liczbę wyświetleń, to nie wiem dlaczego mówisz że jest "super". I nie pomaga fakt że bardzo "zapożyczają" od TVGry które jakością dość bardzo upadło. Gdyby zaczęli tak mniej więcej w 2010 (i gdyby Bauer ich nie blokował, czego kompletnie nie rozumiem z ich perspektywy) to by mieli by o wiele większe zasięgi oraz (wtedy) algorytm YT by im bardziej pomagał niż szkodził (co dzisiaj jest problemem co duża część twórców na YT się spotyka).
Nie wiem, czy to już jest ten wieszczony upadek, ale serwery im tymczasowo(?) padły.
Ale już wróciły. Upadek odwołany.
Z czego co mi powiedziano nie weszli na giełdę, tylko rozdali akcje w Portfelu PKO.
cda retro jak dla starego wyjadacza spoko, przygarnąłbym następne.
ale najważniejsze, że już nie ma wypocin barona jack :) kto dopuszczał jego teksty, toć to bajaderka z parówkami jak mawiał mój kolega z ławki. mieliśmy zawsze dobry ubaw z jego nieogarnięcia tematu i lania wody, by opisać grę, w którą nie umiał grać.
Amiga rulez!
Myślałem że niżej nie upadną, a tu proszę: https://cdaction.pl/publicystyka/gry-od-zawsze-byly-polityczne-dlaczego-teraz-nam-to-przeszkadza
Był czas, że nawet gdyby się osobiście skłaniali ku jednej stronie sporu, to przynajmniej wspomnieliby w artykule o argumentach drugiej, a nie takie "tłuczenie przekazem po łbie jest super, a jak się gracze nie zgadzają, to są głupi".
Szkoda, ale co zrobić? To już inne czasy i w większości inni ludzie.
Mieli szanse być growym portalem nr 1 w Polsce ale chyba nikomu się nie chciało. Zresztą pismo było kiepawe, z beznadziejnym „dowcipem”.
Tyle że dowcip ani klimat na portalach nie są akurat potrzebne tzn.... i tak nie mają szansy zaistnieć.
Trochę żal, że nie walczyli o internet - choć CDA faktycznie za grosz magii nie miało, to kawał wspomnień i silna marka (ale lepiej i tak wspominam kilka numerów Resetu/SS które miałem, niż ładne kilkadziesiąt numerów CDA)
Widocznie nikt naście lat temu nie widział sensu, tym bardziej, że wtedy rządził nie tylko GOL, prężnie radził sobie i gram.pl i kilka innych serwisów...
Z drugiej strony - wszystkie one padły, też nie wyczuwając trendów (YT, twitch, streamerzy, video-recenzje).
Czy CDA wskoczyłoby odpowiednio wcześnie do tego pociągu? Trudno powiedzieć.
A zresztą - czy obecnie rynek gier w ogóle jest ciekawy, magiczny, interesujący? Crap goni crapa, techniczny bubel innego technicznego bubla, mtx pogania inne mtxy, a wszystko to zasypane od góry milionem soulslikeowych survivalowych rogali i boomer-shooterów/slasherów/RPG-ów a'la wczesne lata 80-te z pikselami jak krowy.
Czy ludzie chcą o tym regularnie i na poważnie pisać? Czy na krytyce, braku współpracy i pozytywnych, opłaconych tekstów, można oprzeć duży serwis internetowy?...
To całe Retro jest coś warte i piszą tam ludzie, którzy mają jakieś pojęcie o rzeczy?
Czy to te same szyjobrody i standardowy scenariusz pod tytułem 28-latek pisze na podstawie wikipedii wspominki o swoim kultowym tytule, w który grał mając 3 lata?
Mają pojęcie i jest dużo fajnej publicystyki. Tylko problem teraz może być ze zdobyciem pierwszych numerów.
Tak się zastanawiam co by było gdyby Bauer pozwolił by redakcji zrobić kanał YT tak mniej więcej w 2010. Być może teraz by mieli o wiele więcej niż 52,4 tyś subów i wyświetleń.
I tak na serio, potrzebujemy kolejnej książki typu "Gry które warto znać" jakie oni teraz sprzedają? To jest takie trochę marnotrawienie zasobów.
Tobie ktoś z redakcji przeleciał znajomą czy co, skąd się bierze taka obsesja?
Pozwolę sobie podbić, bo to chyba najbardziej aktualny wątek o CDA - a robię to, bo tak zmęczył mnie ostatni numer, że już miesiąc go czytam i skończyć nie mogę.
Z góry przepraszam, ale tak jałowych, tak suchych, tak totalnie schematycznych, tak powierzchownych tekstów od czasu Piksela nie doświadczałem.
Wiem, nieładnie tak od razu wjeżdżać z porównaniami, ale kupując regularnie PSX Extreme czuje, że oni wsiedli w ostatni pociąg i odjechali, a CDA zostało na peronie i tak sobie stoi w deszczu, niepewne czy w ogóle coś jeszcze przyjedzie.
PSX Extreme - kiedyś wiejskie głupki, ale człowiek był młodszy i fajnie się patrzało, jak ludzie niewiele starsi od niego walą w pracy browary, grają w gierki, a czasami też coś na odpierdol napiszą, dzieląc się opiniami jak koledzy z osiedla.
To już nie wróci, bo 'klimat' to jest coś, co najczęściej się czuje patrząc wstecz, mówiąc że kiedyś to było. Ekipa PSX Extreme zrozumiała tylko jedną rzecz - dorosnąć, nie znaczy zdziadzieć. Dalej jest luz, ale teksty takiego Piechoty czy Adamusa to dla mnie topka polskiego skrobania popkulturowego, nawet jeśli nie zawsze się z nimi zgadzam. To jak potrafią operować słowem bez egzaltacji, bez pajacowania z roleplayowaniem czy innymi wierszami, znajdując tę cienką granicę między przesadnym cyzelowaniem liter, a swobodnie lecącymi emocjami... no top, po prostu top.
To, że można z nimi normalnie pogadać na forum i specjalnie nie kryją się z czymś, co u konkurencji byłoby wielką tajemnicą handlową jest tylko wisienką na torcie, ale taką, która pozwala społeczności istnieć. Wieczny Stażysta, Aju, Mazzi - ich już oceniać surowym okiem nie potrafię, zbyt dużo miłych wspomnień dostarczyli i wciąż dostarczają.
Moja przyjaźń z CDA obchodzi właśnie ćwierćwiecze, jeszcze przy okazji pierwszego upadku nawet łza mi się trochę zakręciła. Teraz? Obojętność to chyba najbardziej pozytywna emocja, jaką jestem w stanie wykrzesać. Częściej niestety dominuje złość, złość nie na to co minęło, tylko na to co mogłoby być - i 'zupełnie inaczej, niż 20 lat temu' nie oznaczałoby, że gorzej.
Smuggler urodził się stary, bucem pewnie stał się niedługo później, więc o nim specjalnie nie ma co gadać, oprócz tego, że jego teksty przypominają wpisy z Wikipedii, przeplatane oczywiście 'chumorkiem', chociaż nie wiem, czy on sam stara się jeszcze być zabawnym, czy już bez emeryckiego marudzenia pod nosem nie potrafi.
Cormac - kurde, kiedyś wydawało mi się że fajny chłopak. Jakiś czas temu czytałem komentarze na stronie CDA i chyba zbyt długo już siedzi ze Smugglerem, bo prezentował dokładnie ten sam, 'nie podoba się to nie kupuj'-level bucostwa. Wieczne zmęczenie, każda interakcja z czytelnikiem to problem... praca z klientem jest trudna, ale jeśli się do tego nie nadajemy to skupiamy się na tym co nam wychodzi, bo chamstwo już nikomu nie imponuje. Z góry przepraszam za brak dokładnych cytatów, jeśli ktoś mnie weźmie na przesłuchanie to będę szukać.
Spikain - niestety tekstów żadnych nie kojarzę, ale wydaje się bardzo uprzejmy i obyty, nastroje wokół CDA byłyby zupełnie inne z takimi ludźmi w ekipie.
Eugeniusz Siekiera - człowiek maszyna, czasami swoimi tekstami i pół numeru wypełni, a pamiętam jak też horrorowego tipsomaniaka potrafił stworzyć. Mega szacunek!
Ranafe - szacunek za recki indyków, tyle tego wychodzi, że jej krótkie zajawki potrafią pomóc w rozeznaniu się.
Więcej niestety nie znam i nie pamiętam, za co z góry przepraszam i nie oczekuję, że ktoś mnie przepraszać również będzie, ale gdyby nie fajna szata graficzna i jasno oddzielone artykuły, to nie wiedziałbym często, gdzie zaczyna się jeden, a kończy drugi.
Nie jestem pewien, czy wynika to z mocnej korekty, niskiej podaży dziennikarzy, czy ich niewłaściwego doboru, ale tak jak powiedziałem na wstępie - jest bardzo, bardzo sucho.
Fabuła przedstawia się tak, gramy tak, mamy ekwipunek i w ogóle jeszcze elementy RPG, grafika niezła, muzyka też dobra, koniec recenzji.
Felieton? Film wyszedł wtedy i wtedy, spotkał się z takim odbiorem, teraz ma status kultowego, ja też lubię, tu jeszcze taką ciekawostkę znalazłem, koniec felietonu.
Coś historycznego? No to ten pan urodził się w tym roku, studiował tu w tym roku, otworzył firmę w tym roku i miał taką sprzedaż, ale później wpadł na super pomysł i miał taką sprzedaż, a o reszcie dowiecie się w następnej części bo jestem Smuggler i dostaję dużo miejsca.
Zero emocji, zero tego słynnego 'human touch', robimy encyklopedyczny wpis i lecimy dalej.
Ah, mógłbym gadać i gadać, ale starczy. Życzę redakcji jak najlepiej, a przede wszystkim: powrotu zapału i radości z tworzenia, bo jeśli kiedyś były, to mogą wrócić!
"Życzę redakcji jak najlepiej, a przede wszystkim: powrotu zapału i radości z tworzenia, bo jeśli kiedyś były, to mogą wrócić!"
Nie wrócą i to z prostego powodu: Redakcja się zamknęła w swojej bańce. Cały czas nie ogarnęli strony, na Family nikt nie zagląda, kanał YT się wolno rozwija, propagują podwójne standardy, pełno hipokryzji i cenzury. Po co dalej się rozwijać, skoro mają Yes-manów, fanów co będą bronić każdej ich decyzji oraz będą blokować i wyzywać krytyków. Nikomu nie przeszkadza że piszą ogólnikowo (czy jak powiedziałeś sucho i schematycznie) bo przecież mają ludzi co zawsze się zgadają.
Ale co będę się rozpisywać, nie warto już. Już dawno upadli na swoje życzenie.