Półtora roku (mniej więcej) od zbiórki i jakie są rezultaty?
-Strona niby na ukończeniu, a cały czas nic nie widać i nie mogą nic pokazać (przypomina to cyrk z Skinny & Franko)
-Kanał YT za BARDZO chcę być drugim TVGry (co im KOMPLETNIE nie wychodzi patrząc na wykonanie), nie pomaga fakt że ledwo mają wyświetlenia (poniżej 10k)
-Cenzura, cenzura i jeszcze raz cenzura. Wywalają komentarze krytykujące (nieważne czy to konstruktywna krytyka czy nie) czasopismo i kanał YT, czy to na stronie, na YT (tylko dają pozytywne poprzez moderacje) oraz Facebooka
-Cały czas nie ma pełniaków czy innych dodatków, obiecano inną formę podczas zbiórki
-Nie zdziwił bym się gdyby okazało się że ludzie piracą elektroniczną wersje pisma, ale o tym nie mówią
-Pytanie dla tych co jeszcze kupują: czy jakość papieru ostatnio się pogorszyła? Podobno były jakieś problemy z tym
Naprawdę się zastanawiam czy mieli jakiś plan, bo patrząc na to wszystko obstawiam że nie, ale to tylko moja opinia którą chcę się podzielić jako że dzięki CD-Action nauczyłem się o grach i komputerach, ale teraz widzę tylko chodzącego przypudrowanego trupa (co czasami majaczy "Jak się nie podoba, to nie kuuuupuj!")
Jak pół roku od zbiorki jak rok. No i szanujmy inwestorów. To były akcje. Teraz każdy może sprzedać z zyskiem lub nadal mieć realny wpływ na rozwój pisma.
A czy inwestorzy mają tak naprawdę wpływ? Koniec końców to redakcja ma ostatnie słowo. A co do akcji to ile są warte?
Z moich obserwacji:
Strona faktycznie bez zmian. Dla mnie to akurat bez znaczenia, bo śledzenie jednego portalu o grach w zupełności mi wystarczy. Sam layout strony mocno nie dzisiejszy, ale dla mnie to też ok, bo lubię taki oldskulowy wygląd. Gdybym był stałym bywalcem, to pewnie narzekałbym na treść, bo oprócz newsów chyba nic tam obecnie nie ma.
Na temat kanału YT niewiele mam do powiedzenia, bo niespecjalnie siedzę w jutubach. Z tego co udało mi się zauważyć, to faktycznie mocno inspirują się TVGry, poza tym widzę, że ściągnęli tego gościa z bokobrodami, a on ma tak irytującą manierę, że nie mogę tego słuchać.
Natomiast co do samego pisma, to dla mnie na ten moment jest całkiem ok. Nie rewelacyjnie, ale na tyle satysfakcjonująco, że od jakiegoś czasu kupuję regularnie. Widać, że coś tam starają się kombinować, nie zawsze im wychodzi, ale jest jakaś chęć zmian w utartej formule. Pójście mocniej w stronę publicystyki jak dla mnie dobry pomysł, sam najchętniej czytam te okołogrowe felietony, zwłaszcza tych autorów, którzy już tylko gościnnie się udzielają. Natomiast dalej powinni szukać ludzi do regularnego pisania, bo obecna redakcja wciąż jest dla mnie zbyt mało charakterystyczna. Niby czyta się ich bez większego bólu, ale u większości odczuwam ciągle jakiś brak własnego stylu, zlewa mi się to wszystko w jedno. Zwłaszcza te dziewczyny, które piszą od jakiegoś roku (chyba). Ich teksty są dla mnie w tym momencie najmniej interesujące.
Na pełniakach mi nie zależy, bo jestem konsolowcem.
Generalnie, oprócz ogólnych problemów prasy drukowanej, to nie widzę jakichś większych przesłanek, żeby znowu mieli zwijać interes. Fakt, że pisma o grach to dziś już raczej nisza, ale w tej niszy jakoś tam sobie chyba radzą. Ja im tam w każdym razie dobrze życzę i mam nadzieję, że trochę jeszcze pociągną.
Na ich forum wyczytałem że pełniaki raczej nie wrócą bo twórcy już nie są chetni wydawać na to licencji czy coś.
Też to wiele razy mówili, dlatego powiedzieli również że dadzą alternatywę (pełniaki poprzez prenumeratę) ale nawet tych nie ma
No jeśli o mnie chodzi - a czytać CDA zakończyłem jakoś tak w 2005... potem kupiłem ze dwa-trzy numery, bo były fajne pełniaki (Dark Sector i któreś SBK) - to faktycznie, interesuje mnie bardziej upadek niż jakość pisam :D
Za to jakby faktycznie ruszyli z dużym portalem o grach i ciekawym forum... to byłoby fajne miejsce dla boomerów.
Ale jak widać stworzenie strony internetowej w XXI w. to praawdziwe rocket science. :D
Trudno powiedzieć, myślę, że ostatecznie przetrwają nawet jako e-zin z docelowym miesięcznym kosztem produkcji na poziomie 3000 zł. Ale to czarny scenariusz.
Ta ich strona mizerna, ale nadal ktoś tam o dziwo zagląda, jak to dobrze ogarną od strony technicznej to mają szanse na 2-3 serwis o grach w kraju. Biorąc pod uwagę kontakty, które ma redakcja to to powinno wystarczyć dla utrzymania tego biznesu.
Spodziewam się tu raczej rentowności na zasadzie samofinansowanie projektu, ale bez większych uniesień czy sukcesów, ale oni i tak chyba chcą dociągnąć do emerytury smugglera, a potem to już obojętne.
"Pogloski o mej śmierci są mocno przesadzone" - Mark Twain.
Co do (nowej) strony, to trwają już FINALNE testy.
Chcecie wiecej konkretow to meczcie szefostwo CDA na FB albo Discordzie, bo tutaj raczej nie zagladaja.
A to, ze upadniemy to slysze od 1996. Kiedys sie sprawdzi, ale jeszcze nie dzis. :)
< == Co do (nowej) strony, to trwają już FINALNE testy.
Cenzura, cenzura i jeszcze raz cenzura.
Zniknijcie już na dobre. Czekam na ten dzień i jako osoba niepijąca otworzę wtedy browar. Zimny. Już wkładam do lodówki :)
No spoko, jesli masz tak nedzne zycie, ze ta informacja bedzie dla ciebie TAKIM radosnym i waznym wydarzeniem...
Przesun tylko te butelke z 1996 ale jak browar pasteryzowany to moze jeszcze dobry.
No i tutaj jednak wychodzi przewaga dowolnego mocniejszego alkoholu na piwskiem.
Wódka, whiskey, brandy, wino, rum... - spokojnie mogłoby czekać od 96 r.
Ba,. mam w barku brandy (Metaxe) rocznik 1978. Rewelka, dawkuje sobie bardzo oszczednie i mam nadzieje, że starczy mi do 2025 co najmniej. :)
O, cenzura zadzialala! (Ale nie moja ;P) - tyle jadu wylales Stansonie i poszlo w... :P
Czy forum GOLa tez ma z tego powodu upasc? :D
Razem z twoją odpowiedzią xD Ale nie poszło w p... bo do ciebie dotarło - i taki był cel :>
Forum GOLa jak i sam GOL nie upadnie, bo w odróznieniu od tego co ty próbujesz nieudolnie niby-zrobić, tu faktycznie są zmiany dostosowujące się do rynku, zmieniających się trendów i potrzeb konsumentów.
Ty jesteś jak Autosan z PRLu - jeszcze jeździ, ale już nikt nie chce do niego wsiadać bo cuchnie, ledwo jedzie, robi hałas, psuje się, w końcu się rozpadnie, a obecni dorośli co za młodego się cieszyli, że ich wiezie do szkoły teraz się z tej ruiny śmieją :)
Co mialo nie dotrzec - ze masz jakies kompleksy i bol dupy na moim czy CDA punkcie? No ok, dotarlo. To az wali z twoich kolejnych postow, wiec czemu mialo nie dotrzec. Nie zebys byl jednym takim - takich frustratow jest ciagle calkiem sporo. No ale coz, kazdy krol ma blaznow :)
I ja nie robie zadnej strony, misku, nie jestem jej wlascicielem. Wiec ona nie jest MOJA. Po prostu pracuje w CDA. Dlugo. A jak sie CDA skonczy to pojde pracowac gdzie indziej, i tyle w temacie.
Ale co zarobilem przez te 26 lat to moje, ile swiata zwiedzilem sluzbowo i prywatnie itd. dzieki tej pracy - tego zaden stulejarz swymi wpisami nie zmieni.
Wiec jesli pomaga ci to rozladowac jakies kompleksy, to pluj sie dalej - mi to nie przeszkadza, tobie moze pomoze.
A ja kupuje regularnie od restartu, chociaż nie mam czasu zawsze czytać :) Sentyment do dawnych gazetek chyba. I zawsze mogę udawac przed rodzina, ze ciagle mam czas na hobby ;)
Pomimo tego, że zakończyłem kupowanie czasopisma (ahh, ależ korciło żeby napisać g-word ;) ) w 2012 a forum skończyłem odwiedzać gdzieś w 2016 to jakiś sentyment mi pozostał, więc nawet nie chciałbym żeby CDA całkiem upadło. Na samym forum spędziłem dobre 10 lat. Swego czasu byli najlepsi na rynku i nawet jeżeli mają szanse na powrót do czołówki to może się uda.
Nie jestem tylko przekonany, czy akurat edycja papierowa ma sens w dobie internetu. Za duża bezwładność nie tylko na newsy ale już nawet na recenzje. Nikt nie będzie czekał 3 tygodni na nowy numer, skoro do tego czasu przeczyta 10 recenzji w necie.
troszke patrzysz ze swego punktu widzenia - ale dla kogos, kto nie ma czasu na siedzenie w internecie, czytanie masy newsow itd. pismo bedace podsumowaniem tego co sie w kilka tygodni zdarzylo w branzy, co mozna ogarnac w toalecie nawet jak sie uprzesz :) - ma sens.
Oczywiscie, print staje sie nisza, wiadomo.
Ma sens, oczywiście, ale musi być to zrealizowane z głową. Standardowe działy z newsami, zapowiedziami i recenzjami raczej nie zdają egzaminu, ale może zadziałać podejście "od dupy strony" czyli np. wywiady ze studiami, programistami, dźwiękowcami, ponowne zwrócenie uwagi na sceny, reportaże z imprez czy bezpośrednio ze studiów. Opcji jest sporo ale musi to być coś, czego nie ma w necie.
Serwisy internetowe trochę zaczęły gonić własny ogon, bo (patrząc ogólnie) spadł ich poziom i liczy się tylko szybciej, więcej, teraz. Tutaj jest szansa dla druku, żeby podejść mocno jakościowymi tekstami.
dla kogos, kto nie ma czasu na siedzenie w internecie, czytanie masy newsow itd. pismo bedace podsumowaniem tego co sie w kilka tygodni zdarzylo w branzy, co mozna ogarnac w toalecie nawet jak sie uprzesz :) - ma sens.
Ktoś kto nie ma czasu zerknąć na parę newsów na telefonie w czasach, w których ten (i wiele innych elementów elektronicznej rozrywki) jest nieodłączną już częścią codziennego życia... Na czasopismo raczej też czasu nie będzie miał.
Tym bardziej, że takie podsumowania są też dostępne w formie filmów na YT - chociażby taki Skillup robi tygodniowe podsumowania.
Ja się zgadzam z Kucharem. O wiele łatwiej jest zerknąć na 5 minut w telefon, nawet przed snem, niż czekać na czasopismo z przestarzałymi newsami. Oczywiście jest dla niego miejsce, najwięksi entuzjaści czy geeki mogą zechcieć to kupić, ale uważam że odbiorcą nie będzie osoba, która "nie ma czasu". A czy będzie to dochodowe i na jak długo... Cóż, czas pokaże.
Pozyjecie, zrozumiecie - na razie po prostu mierzycie wszystko i innych wlasna miara. Net, net, net. Ja dla przykladu nie cierpie czytac newsow itd. na telefonie. Robie to gdy naprawde musze. A siasc sobie wygodnie w fotelu, otworzyc pismo - nie CDA akurat ale w ogole - po prostu lubie. Kawka do tego - na tym polega relaks.
"Przestarzale newsy" - jesli poczytam, ze Diablo 5 jest planowane na 2034 dzisiaj albo za tydzien czyni roznice? Dla kogos, kto marudzi ze "mem stary jak swiat, bo widzialem go juz trzy dni temu" pewnie tak. Dla goscia, ktory chce byc w miare na biezaco z branzowymi wydarzeniami - niekoniecznie.
Net i print to troszke inne media po prostu, nie mozna mierzyc jednego miara drugiego. Jesli chcesz czytac recenzje w 30 sekund po premierze gry, jesli news sprzed godziny jest przestarzaly - wiadomo, ze print ci tego nie da. Ale nie wszyscy tak chca i tak maja.
Ostatni raz z wypiekami na twarzy i z wielką chęcią czytałem magazyn Retro. Szkoda że wyszły tylko dwa numery. Przez chwilę czułem się znów jak ten dzieciak, który wertuje Gamblery i inne stare pisma.....:(
cd-action to osobny temat, ale chyba wyjasnilo sie kto doniosl na stansona za te wiosla...
Czemu niektórzy tutaj życzą upadku? To już zawsze będzie nisza, ale jeśli będą entuzjaści i pismo na siebie zarobi to niech istnieje na rynku jak najdłużej.
No wiesz, ja cały czas mam wrażenie, że przez ich ekspansję pełniaków upadł Reset... Także niby kupowałem CDA przez lata, ale.... ;)
Wiekszosc z gamingowych pism w Polsce upadla z dwoch powodow - zlego zarzadzania i powolnego kurczenia sie rynku. CDA moglo ten procesy upadku nieco czasem przyspieszac ale nic wiecej. Ale przeciez latwiej zwalic wine na CDA i pelniaki niz przyznac "zesmy zje*ali, nie inwestowalismy w pismo, nie zmienialismy go, bo po co ludzie i tak nas kupio...".
To tak na marginesie. Rozmawialem kiedys z bylym wydawca pewnego Popularnego Miesiecznika O Grach. Powiem tak - zero autorefleksji. On mial zawsze racje, podejmowal wylacznie sluszne decyzje, ale spisek korporacji zydowsko-niemiecko-masonskich sprawil, ze jego pismo padlo. I nic, ze w pewnym momencie w ciagu roku pismo mialo ze 4 naczelnych a praktycznie cala ekipa zmienila sie w tym czasie ze 3x, poziom polecial na morde, szata graficzna byla niezmienna od lat - oczywiscie najlepsza w Polsce i wszyscy z niej zrzynali - itd.
SPISEK, K****!!!
Wiem, ale Reset przecież próbował się dostosować, zaczęli dodawać cybertalerzyk (i była wersja z talerzykiem i bez, dla bogatych i biednych :P)... Serio nie rozumiem, jak przetrwały w tamtym okresie paździerze takie jak Click, ŚGK czy inny Action Plus, a Reset musiał się zwinąć... No tak, za tamtymi stały duże wydawnictwa dywersyfikujące biznes Paniami Domu i innym Życiem na Leżąco... ;)
To raz. A dwa, ze IMO Reset byl... dziwny. Nigdy nie moglem sie do niego przekonac, cos bylo w nim takiego, ze mnie jego czytanie drzaznilo - co mowie jako czytelnik, a nie pracownik konkurencji. Byc moze owa dziwnosc sprawila, ze nigdy nie zdobyl wiekszej popularnosci.
No i za Restem stala calkiem spora firma, ZPR zdaje sie. Zauwaz, ze to ze jakies pismo wydawalo korpo nie skutkowalo jakimis akcjami typu "dumping" czy cos, wiec to ze bauer czy Axel czy IDG (BTW - Gamestarowi i NTS nawet to nie pomoglo...) wydawalo jakies pismo nic nie zmienialo, poza tym ze mozna bylo zwalic wine na korpo :) Bo pelniaki CDA dodawal jeszcze za Silver Sharka, malutkiej firmy nawet jak na polskie realia. Wiec to nie wielkie pieniadze wielkich korporacji doprowadzily je do upadku.
No widzisz, a dla mnie ta dziwność była GENIALNA (i ten design! o matko, jakie to było dobre!) - co piszę ze zdziwieniem, bo zwykle nie kręcą mnie dziwne klimaty.
Generalnie mam wrażenie, że i SS (widziałem troche starych egzemplarzy u kuzyna :P), i dogorywający NSS, i Reset jako jedyne miały klimat. Reszta - włącznie z CDA... no nie, nie miała go za grosz. CDA mogło mieć pełniaki, imponować ilością stron, mogło mieć w porządku teksty (i faktycznie wtedy miało, przynajmniej z perspektywy nastolatka :P) - ale klimatu człowiek już nie czuł...
Ja kupuję CD-A stale od jakichś 20 lat i nie zamierzam przestać. Właściwie zawsze w papierze (ze dwa numery kupiłem, żeby przeczytać na iPadzie, ale to nie to). Czasopismo idealne do poczytania w łóżku czy w wannie. Jak dla mnie właściwie jedyne źródło wiedzy o grach, bo recek w necie prawie nie czytam, żadnych youtubowych recek też nie oglądam (lub sporadycznie). Trwajcie jak najdłużej.
No cóż, gazetki o grach w 2021 roku już mało kogo obchodzą, więc upadek jest gwarantowany.
Imo problem z tymi drukowanymi pisemkami w czasach nowożytnych jest taki, że teoretycznie są skierowanie do starszych graczy, ale w praktyce to autorami treści są tam głównie tak na oko jakieś 25-30yo szyjobrody i czytanie tego nie ma sensu, bo nie znajdziesz tam nic ciekawego a ludzi młodszych czytanie na papierze zwyczajnie nie interesuje, bo dla nich to już praktycznie coś takiego jak dla mnie robienie własnej kapusty kiszonej.
Jakby było jakieś pismo gdzie faktycznie widać było po treści, że jest skierowane dla starszych graczy i ma autorów, którzy np. potrafią recenzje nowej gry 4X napisać z perspektywy człowieka po którym od razu widać, że zjadł zęby na Master of Magic/Orion, Civ2 czy Alpha Centauri to kupowałbym jak oszalały nawet jakby było dorogie w cholerę. Wiadomo, że byłaby to kompletna nisza, ale niszowe biznesy też istnieją i często mają się dobrze.
No masz Pixela gdzie srednia wieku redakcji to 80+ :P
spoiler start
wiem, kiepski zart, a sam tez nie zanizam sredniej w CDA
spoiler stop
Pixela czytałem ze 3 pierwsze numery i poza tym, że faktycznie występowali tam czasem weterani (aczkolwiek nie ci "moi", bo ja zawsze byłem fanbojem gamblera i śgk) to treściowo wyglądało to słabo - recenzje gier na komórki plus jakichś modnych hipsterindie a retro w ich rozumieniu to Kloss na Atari lol.
Pixela czytałem ze 3 pierwsze numery i poza tym, że faktycznie występowali tam czasem weterani (aczkolwiek nie ci "moi", bo ja zawsze byłem fanbojem gamblera i śgk) to treściowo wyglądało to słabo - recenzje gier na komórki plus jakichś modnych hipsterindie a retro w ich rozumieniu to Kloss na Atari lol.
O to, to, to! Inna rzecz że ich naczelny wyżej sra niż dupe ma. Niesamowicie irytujący facet. Pożarłem się z nim(i) do tego stopnia że wyjebali mnie (ale nie tylko mnie) z ich grupy na fejsie.
A ja wznowiłem regularne kupowanie CDA i dzięki temu wyłapuję gry, o których bym wcześniej nie wiedział. Papier ma też to do siebie, że limituje ilość treści, którą można zamieścić, także nie ma takich gównotekstów jak z głównej GOLa, gdzie codziennie ktoś musi coś na siłę wypchnąć.
Temat można zamknąć, ostatnio robili taki konkurs więc w najbliższym czasie upadku na pewno nie będzie https://www.cdaction.pl/news-64265/konkurs-na-grafike-gamingowa-zakonczony-.html
No cóż, gazetki o grach w 2021 roku już mało kogo obchodzą, więc upadek jest gwarantowany
Dasz mi dzisiaj dalsze numery Retro czy polską edycję Retrogamera i czytać będę nonstop.
A wiesz coś o Gamblerze? Wychowałem się na tym piśmie i po tylu latach mogę przyznać że wiadomość o jego upadku sprawiła że po prostu płakałem jak bóbr. Wiem, wiem, Gambler miał specyficzny styl, ale mi on odpowiadał, zwłaszcza "żółte strony" czy Opisy, które były miszmaszem solucji, trików i poradników...Podejrzewam że też był źle zarządzany, chyba zaszkodziła im tzw. Rewolucja.....Szata graficzna, ta niby nowa, mi się mniej podobała, pełniaki zaś....fajne, poznałem kilka tytułów ale nie mogli konkurować na tym polu z CDA....
Tzw. rewolucja byla reakcja na wczesniejsze spadki sprzedazy i nie pomogla. W sumie z wszystkich pism gamingowych jako czytelnikowi najbardziej wlasnie podobal mi sie Gambler, choc nie byl idealny.
Mi recenzje lepiej czytało się w w formie papierowej np: Secret Service 1993-2001 niż w internecie. Zresztą kto wolałby czytać przykładowo książkę w internecie zamiast w papierze. Od czasu do czasu kupowałem CD Action, gdy padł Secret Service. Kupowałem wiele magazynów Bajtek, Commodore & Amiga, Secret Service, Top Secret, Gambler, CD Action itd. Ale wszystkie numery posiadam tylko SS.
Słyszałem, że Pixel, który pojawił się w 2015 roku to jakby reaktywacja Secret Service, ale ile w tym prawdy nie wiem. Kiedyś może zrobię prenumeratę wszystkich dostępnych numerów.
CD action bardzo długo utrzymuje się na rynku od 1996 roku. W dobie internetu jest to zaskakujące. DaeL z FSGK od szalonych teorii "Pieśń lodu i ognia" pisał, że od czasu do czasu jego treści też pojawiały się w CD-Action, które miało problemy jakieś.
Kupiłem właśnie nowy numer i widzę, że cena znowu wzrosła do 14,99zł mimo że nie ma dołączonej już żadnej płytki, ani kodów promocyjnych. Szczerze mówiąc dziwna decyzja, no chyba że zmniejszyli już nakład do tego stopnia, że mogą sobie pozwolić na to, by ich czasopismo kupowali tylko i wyłącznie jacyś starzy fani. Z chęcią bym się dowiedział jak wygląda sprzedaż w ostatnich miesiącach i ile tego co miesiąc schodzi. Ma ktoś jakieś info?
Cena poszła w górę bo papier podrożał. Info o sprzedaży szukaj na wirtualnemedia.pl pewnie sprzedaje się jakieś 30tys egz nie więcej.
Ludzie dalej nie wierzą że gazety umarły.
Mówi się że świat się zmienia, tym razem trzeba powiedzieć że już się zmienił.
I to niestety na gorsze. Tzn... może gdyby recenzje zastąpiły jakościowe serwisy z wideorecenzjami, profesjonalne, gdzie jest dużo treści, ale nikt nie leje wody jak Quaz.... a tak?
Info niby i tak najprościej i najszybciej znaleźć na gameplayach i reckach na Steam, ale jakieś to wszystko takie... bez klimatu, bez duszy, bez zaangażowania, bez przywiązania, bez sentymentu, bez...
Może i umarły, ale i tak dalej prenumeruję papierowy Świat Nauki (Scientific American), jakoś nie mogłem się skupić na ekranie czytając niektóre teksty.
Ja nie mam żadnej satysfakcji w tym że gazety umarły, to raczej fascynacja bo pamiętam czasy gdy kioski z gazetami były najciekawszym co dało się znaleźć w okolicy.
Gazety umarły ostatecznie, a COVID zamknął klapę trumny.
Już grubo ponad 10 lat temu, pracując jeszcze w jednym z dużych wydawnictw mieliśmy prognozy, że prasa brzydko mówiąc zdechnie (ten proces rozpoczął się już wtedy), a jedyne co pozostanie, to mocno wyspecjalizowane wydawnictwa z bardzo konkretną tematycznie ofertą, na zasadzie hobby. I to się właśnie dzieje.
Szkoda, bo jednak jak dla mnie papier to papier, miał duszę a za swoje słowa brało się odpowiedzialność, liczył się też warsztat. Z drugiej jednak strony papier już od dawna nie dostarcza wiadomości na czas. Życie.
papier to papier, miał duszę a za swoje słowa brało się odpowiedzialność,
Ten fragment wywołał u mnie drobny uśmieszek mając w pamięci niektóre (stare) recenzje z CD Action
Ale zgodzisz się ze mną, że stare czasopismo mają swoje uroki? Ten zapach papieru, te screeny w połączone z teksty na strony, te rysowane mapki dla stare gry i te teksty pełne wyobraźni. Piszę o Top Secret, Secret Service, CD-Action czy Świat Gier Komputerowych w tamtędy czasach. Albo dołączone komiksy i inne kąciki? To były czasy. To nie samo co czytanie strony internetowe.
Nawet w dzisiejszych czasach, te papierowe komiksy i książki nadal mają swoje uroki. Więc proszę o wyrozumiałość wobec bóle fani CD-Action, kiedy te czasy już powoli przeminęły.
Jaki czas leci bardzo szybko. Jak patrzę na wszystko, to czuję się stary...
Życzę Ci miłego grania i zdrowia.
P.S. Nadal trzymam u siebie wybrane numerki Top Secret, Secret Service i CD-Action w wersji papierowe i w wersji PDF i podobne na pamiątkę. ;)
Zgadzam się z Tobą i rozumiem Cię. Ja czytałem stare czasopismo, więc wiem, jak to jest. To nie samo.
SirXan
Pamiętam jakby to było wczoraj, gdy kupiłem pierwszy numer Secret Service w 1993 roku :)
Czytałem każdy numer od deski do deski.
Też uwielbiałem zapach kartek z czasopism o poranku :)
Raczej papier nie zniknie całkowicie za mego życia z takiego powodu, że książki czyta się znacznie lepiej w formie papierowej niż wpatrując się w monitor więc nadal będzie można je kupować. Klimat i komfort oczu lepszy. Gdybym czytał książki przez komputer popsułbym sobie wzrok i musiałbym iść do okulisty po okulary. Prędzej czy później na 100%. A tak mam perfekt wzrok w wieku blisko 40 lat.
CD Action kiedyś upadnie. Nawet Chip, gdzie pisali o sprzęcie komputerowym skończył się, a był wydawany od 1993 do 2017.
Gdybym czytał książki przez komputer popsułbym sobie wzrok i musiałbym iść do okulisty po okulary.
Polecam Ci okulary ochronne nawet, jak masz zdrowie oczy. Używam to od kilku lat i różnica jest odczuwalna na lepsze. Nie chodzi o tylko powiększenie teksty, ale również blokuje promienie niebieskie i fioletowe szkodliwe dla oczu (często doprowadzi do stanu zmęczenie). Długo grałem w World of Warships z niebieskie kolory i w ogóle nie odczułem się zmęczenie oczu. Trochę drogo kosztują, ale nie żałuję wydatki.
Pixel sie (chyba?) trzyma. Spadku jakosci nie zauwazylem. Maja swoja, calkiem fajna, kameralna stronke (pixelpost.pl). Chyba jakos im sie to tam kreci.
O poziomie tekstow w porownaniu z takim CDA czy GOL to nawet nie mowie.
Tylko jesli ktos chce "recenzji, no to nie bardzo. JA czytam dla publicystyki i i artow historycznych.
Nie wierzę. Zmienili stronę internetową. 15 lat im zajęło dojście do tego jak to zrobić. Bo nie wierzę, że są tak aż oporni żeby nie wiedzieć wcześniej o tym, że to mus.
No ale, za późno :P
Zgadzam się. Wygląda to dość słabo. Nawet strona GryOnline.pl wygląda o wiele, wiele lepiej niż to. :(
Za słabo się postarali o to.
Cd-Action od tego roku zmienia się z miesięcznika w kwartalnik, a ekipa tam pracująca skupi się bardziej na stronie internetowej i kanale na YouTubie:
https://cdaction.pl/newsy/papierowe-cd-action-czekaja-zmiany
Ale INWESTORZY którzy zainwestowali w AKCJE wydymani. I dobrze. Mówiłem że tak będzie.
CD-Action to nie samo co kiedyś. Ostatnio upadli i są teraz w trudnej położenie. Odeszli od nich niektóre ważni ludzie. Internet powoli zabiera czytelników z dala od papierowe czasopismo (choć ja lubię czytać papierowe książki i czasopismo). Epic Games (na przykład) ostatnio zabierał za dużo "pełne wersje gier za darmo" na tyle, że CD-Action nie może uzyskać darmówki od inne firmy do zaoferowanie, bo ostatnio sprzedają czasopismo bez płyty z "pełne wersje gier", co negatywnie wpłynie na wynik sprzedaży. Pandemia covid i niedoboru papiery jedynie tylko pogarszał sytuacji CD-Action.
To tylko kwestia czasu, aż "papierowe" CD-Action podzielą ten sam los co Secret Service i Top Secret, jeśli czegoś nie wymyślą. Szkoda, bo bardzo lubię CD-Action. Jednak podziwiam ich za to, że zdołali przetrwać tak długo aż do teraz.
Teraz przechodzą na strony internetowe.
Haha, najpierw brakowało chipów, ale nie dla górników, potem rzepaku, teraz papieru.
Jak na pandemię, gdzie ludzie umierają, to strasznie dużo przybyło konsumentów oleju i srajtaśmy. Ech, kapitalizm pompowany populizmem i dodrukiem.
A co CDA - no grubo...
BTW, Lifter - zróbcie coś z wielkością sekcji na stronie. Wielkie jak krowy komentarze, malutkie menu, wielkie przełączniki, kto wam to projektował, jeśli nie oszczędzacie...
Zaś kwartalnik to już będzie totalna nisza dla fanów, bardzo mnie ciekawi jak to wypadnie
Brak papieru to nie problem, wystarczyłoby silniej sprzedawać PDF-y. Myśle, ze po prostu zwijają pismo, bo chcą robić portal. Czarno to widzę.
Pytanie, czy na PDF-y w ogóle jest popyt. Jakiekolwiek. Newsweeki czy inne OdRzeczy czerpią z tego znaczne zyski? Podejrzewam, że niekoniecznie. Wydaje się, że jeśli już ludzie płacą, to paradoksalnie za paywalle.
Aczkolwiek możesz mieć rację bo papierowe pismo o grach w 2022 r., bez względu na to jak bardzo boomerom szkoda, nie ma sensu - przecież sami takich nie kupujemy...
Mamy tu kilka kwestii, które warto podnieść.
1. Myśle, ze na PDF nie ma popytu. Z telefonu się tego nie da czytać, wszystko jest za małe. Trzeba mieć tablet - przywilej nielicznych.
I tu tytułem refleksji powiem, ze naprawdę fajnie się ten tablet spisuje przy lekturze CDA w PDF. Szata graficzna w recenzjach bije kolorami i ładnym designem. Jest przyjemnie. A i tablet w końcu ma coś w czym jest lepszy od telefonu i komputera - chyba jedyna rzecz.
Ale nikt nie ma tabletów.
2. PDF łatwo spiracić. A czytelnik CDA to nierzadko mentalny dzieciuch, który płaci za coś materialnego, ale gazetkę znajdzie na chomikuj. Pewnie i tak byliby w stanie sprzedać z 5000 PDF miesięcznie, duży wynik, ale raczej niezbyt rentowny.
3. Zostaje portal, a portal zrobili tacy jak wszyscy mają od 2005, jakąś atrakcją miesiąca był coming out jednego z redaktorów, ale to w zasadzie jedyna rzecz warta wzmianki.
Nie miałoby to absolutnie żadnego znaczenia, gdyby nie fakt, ze teraz połowa komentarzy na ich stronie to komentarze na ten temat xD
Na tym tez opieram przekonanie numer 2, ze te gimbusy by po prostu kradły PDF-y ;)
Papkin? W sumie zero zaskoczenia. Od początku, jak tylko pojawił się w tekście Zemsty, wydawał mi się podejrzany. Jakieś piosenki o kotkach, awersja do przemocy...
Czyli to co mówiłem wcześniej na temat piracenia PDF-a jest prawdą? Nie wiedziałem że to robią
Jak nie w tym to w przyszłym roku wersja papierowa całkowicie upadnie wszystko jest związane z kałwidem bo surowce rzeczywiście tańsze to raczej nie będą, a ludzie z miesiąca na miesiąc będzie coraz bardziej oszczędzać więc nie będą sobie pozwalać na takie luksusy jak gazety rozrywkowe gdy masło będzie kosztować tyle ile teraz CD-Action
Kwartalnik? Czyli czytać news albo. Recenzje gry nawet sprzed 4 miesięcy? Super pomysł w tych czasach
To jest dobry kierunek, ale może już być za późno. Na portalu trzeba było się skupić o wiele wcześniej w okresie przejściowym, żeby mieć opcję awaryjną kiedy sprzedawanie czasopisma przestanie być opłacalne. Teraz mają już "tylko" siłę marki. Nad stroną trzeba jeszcze popracować, nie wiem czy CDA ma czas na testowanie kolejnych iteracji. Kanał na YT to też dobry pomysł. Ale czy zdążą się wybić zanim to wszystko nie padnie? Nie wiem, trzymam kciuki, ale może być ciężko.
Pomysły dobre, ale tak spóźnione o jakieś 10 lat.
Kurde, szkoda, no. Akurat od jakiegos czasu kupowałem nawet regularnie. Niby jest jeszcze chyba Pixel, ale po tym wale z SSem został mi trochę niesmak do tego pisma.
No to ładnie. Chyba nie muszę mówić, że (na przykładzie innych czasopism, które upadły) to już prawdopodobnie początek końca? Nawet te resztki zagorzałych fanów przestaną kupować, bo najzwyczajniej w świecie o nim zapomną.
Były kiedyś dawno, dawno temu w Polsce takie dwa magazyny o grach...nazywały się Play i Click! Oba te magazyny również na początku zmniejszały swoją częstotliwość aż do całkowitego zaprzestania wydawania magazynu. I oba te magazyny często - gęsto zapewniały swoich czytelników o tym że "nie żegnamy się, w dalszym ciągu będziemy aktywni na naszej stronie www". Jak to się skończyło każdy może sobie sprawdzić.
był kiedyś taki smuggler który gnębił młodych czytelników -> może teraz zatrudni się w GryTV i odsłoni swój wizerunek aby dawni czytelnicy teraz już pewnie dorośli ludzie mogli przygotować cyberpomidory ;)
Akurat dla mnie to plus, bo raz na 3 miesiące mogę kupić nawet dla samego sentymentu. Tylko nie ma się co oszukiwać... wydając cda raz na 3 miechy szybko odejdą w zapomnienie jak wiele innych gazet, czasopism i magazynów. Pewnie sami zdają sobie z tego sprawę. No i niektóre działy już kompletnie stracą sens. Na przykład takie nowinki techniczne, albo polecanie jakichś podzespołów do PC-ta, które przez 3 miesiące mogą być już przestarzałe, bo wyszło coś co jest nowsze i tańsze.
Przejście na kwartalnik ,jest decyzją średnią. Kompletnie mija się z celem. Czytać recenzje nawet 3 miesiące po fakcie, zapowiedzi raz na 3 miesiące, itp itd. Oczywiście jest też strona, więc będzie się pokrywać, ale kwartalnik o grach, w dzisiejszych czasach, mija się kompletnie z celem. I za rok, jak może będzie lepiej, wrócą na miesięcznik, albo przestaną wydawać papierową wersję.
Przejscie na kwartalnik to moszczenie sobie trumny, ostatni krok przed zniknieciem pisma z rynku.
Cd-Action od tego roku zmienia się z miesięcznika w kwartalnik, a ekipa tam pracująca skupi się bardziej na stronie internetowej i kanale na YouTubie
E tam, niech poczekają jeszcze 10 lat. Ostatnią dekadę tacy oporni i "pewni" a tu nagle jakiś internet? Po co? :D
Zaraz pan S tu napisze, że wcale nie umarli i SOM SILNOM MARKOM!
Podbijam stawkę - jak to jest, że w CD-Action miał miejsce coming out i nie dotyczy on redaktora o pseudonimie SztywnyPatyk?
Click tez przed upadkiem zaktualizowal strone internetową, tez wydawal go Bauer i anulowal wydawanie bo nie oplacało się to finansowo gdyż osiągał sprzedaż poniżej 50k.
https://cdaction.pl/redakcja/mac-abra
W CDA od numeru 02/1996
Kurła, smutny prezent na dwudzieste piąte urodzinki.
Sam wielkim fanem CDA nigdy nie byłem, za dzieciaka zaczytywałem się w Grach Komputerowych i trochę żałuję, że nie zostawiłem sobie ich stosiku na starość. Łączę się w bólu ze wszystkimi fanami CDA, GK przestały mnie interesować jeszcze trochę przed upadkiem, ale wciąż po 20 latach mam przemiłe wspomnienia kiblowe z Grami Komputerowymi. Defekacja podczas czytania recenzji Fallouta 2 to jeden z highlightów mojego dotychczasowego życia. Tak szczerze, ilu z Was pamięta rzeźbienie w brązie sprzed dwudziestu lat? Bo ja - jakby to było wczoraj. Trochę żałuję, że głównie w takich mało romantycznych okolicznościach konsumowałem tego typu prasę, ale warto było jak jasna cholera. Trochę boli też to, że ludzie na okrągło gadają o CDA, Secret Service i innych a te zasrane GK to chyba tylko ja czytałem. Nazwa czasopisma sprawy wygooglowania jakiegoś fanklubu nie ułatwia. Czy są tu jakieś bratnie dusze? Baron Jack to był gość, jak wpiszecie jego nick w Internet to na 90% właśnie ja go wspominałem.
Ale te gry komputerowe to byl jakis pazdzierz, mam w szafie jakies 1-2 numery z 1995 czy 1996, bede w domu rodzinnym to wrzuce Ci foty.
Byl jeszcze Świat Gier Komputerowych, ale w owym czasie tez raczej paździerz i Computer Studio z praktycznie samymi tylko poradnikami, taki jestem stary.
poza CD-Action to ja w tamtym czasie lubilem tylko Komputer Świat: Gry, bo:
a) dawali dobre pełniaki, dużo przygodówek po polsku
b) byli tacy zabawnie formalni w recenzjach gier, wydzwaniali na infolinie producenta sprawdzić czy działa i to było jakieś 0,25 do końcowej oceny gry xDDD
ŚGK paździerzem bym nie nazwał, gruby, dobrze napisane i w miarę profesjonalne recenzje, wizualnie też dopracowany. A przynajmniej tak go zapamiętałem.
Napisalem "w owym czasie", bo mialem na mysli te pierwsze numery z 1993 czy 1994, potem miałem dosłownie jeden z 2003 (chyba zresztą ostatni :F) https://www.youtube.com/watch?v=8exOXQzpojM
Chciałbym jakoś skomentować fakt, że komuś podobał się, a nawet był dlań zabawny styl KŚG, ale nie znam wystarczająco obraźliwych słów.
Nie, to musi być ironia albo trolling.
No wlasnie o ten specyficzny styl mi chodzi. Byli trochę jak Zach Woods w The Office albo Sillicon Valley
Czy to był paździerz - bardzo możliwe, jak się w tym zaczytywałem to miałem pewnie z ~8 lat i fenomenalnie mi się to czytało. O czymś to musi świadczyć. Natomiast z tym KŚG to mnie zaskoczyłeś, nie pamiętam kiedy to trafiło pierwszy raz w moje ręce, ale od razu wiedziałem, że to paździerz. Widocznie musiałem mieć już wysublimowany gust i minimum 10 lat na karku. A na pełniaki wykładałem lachę, bo miałem jedno z pierwszych SDI w mieście, 20 godzin na Direct Connect i każda gra była moja!
Fotki chętnie zobaczę, wrzucaj śmiało! Trochę się boję, że zniszczysz mi pół dzieciństwa.
ŚGK spoko gazetka, co wy chcecie. Jaki pazdzierz. I wlasnie styl byl fajny, bo troche powazniejszy niz Secret Servisy itd... Gambler tez byl spoko.
Choc SS zawsze bede kochal za "Kombat Korner" czy jak to sie tam nazywalo. Ciekawe co teraz porabia "Gulash". ;)
Btw. naczelny ŚGK prowadzil "Cybermyche" (lol). A naczelny Gamblera (Aleksy Uchański??) pisze w PIXEL'u felietony (takie prawdziwe, nie takie jak na GOL'u) ;).
ŚGK był spoko, czasem czytałem bo mieliśmy w szkole w bibliotece :) Czasem sam kupiłem. W sumie wolałem ŚGK od Secret Service, którego nigdy specjalnie nie lubiłem. Mój ulubiony magazyn to był zawsze Gambler.
Oni już się pogodzili że w ciągu roku albo dwóch zakończą działalność, a tak przynajmniej trochę na nakładzie i papierze zaoszczędzą. I tak nikt poza starymi fanami którzy kupują z przyzwyczajenia by tego nagle nie zaczął kupować, więc moim zdaniem dobra decyzja.
PC FORMAT znika z rynku.
https://m.wirtualnemedia.pl/m/artykul/pc-format-koniec-cd-action-kwartalnik
Przyszłość cdaction.
I jak tam będziecie kupować cdaction raz na 3 miesiące za 35zl?
https://m.wirtualnemedia.pl/m/artykul/cd-action-kwartalnik-kiedy-premiera-cena-objetosc-ile-kosztuje
Za 35 zlotych mozna sobie kupic ksiazke, albo bardzo ladnie wydany komiks. Co kto lubi, ale imho nie znajdzie sie za duzo amatorow umyslowych delirek smugglera i jego sjw kolezanki z redakcji drukowanych na papierze toaletowym.
Za dzieciaka kupowałem CDA także ze względu na Smugglera, jego autopromo w AR sprawiło, że wdrukował mi się w głowę wzór CDA=SMG. I przez ten wzór, teraz, gdy mam 30+ albo nawet bliżej mi do 40-, CDA nie kupuję i nie kupię. Obserwowanie Smg m.in. na tym forum rozbiło w kawałki mit, który mój dziecięcy umysł na temat Smg stworzył - że to niemal najinteligentniejszy, nieomylny gość. Kiedy czytam go tutaj widzę, że to jednak sprawnie debatujący, tak po Schopenhauerowsku, polityczny (i nie tylko polityczny) pieniacz. Smuggler jest jak swego czasu Tibia czy dziś lody Ekipa - za gówniaka jesteś gotów dać się za to pokroić, ale jak ci rozumu przybywa, to widzisz, że to jednak trochę obciach.
Edit: A szkoda, że CDA wielu osobom tak "pachnie" Smg, bo pismo ma kilku wartościowych autorów
Soul ma racje. Gazety papeierowe umarly. Ba, w dobie tiktowkow, youtubow, czy streamow na twitchu to nawet mozna sie bac ze sam GOL rowniez niedlugo padnie.
Prawda jest taka ze jedyne co trzyma przy zyciu takie gazety jak cd action to nostalgia "30letnich starych dziadow :D" ktorzy kupujac maja nadzieje ze poczuja sie jak za dzieciaka.
Haha dokładnie tylko zmień "30-letnich na 40 letnich starych dziadów" którzy kupując mają nadzieje ze poczują się jak za dzieciaka. Nie rozumiem tylko dlaczego GOL również niedługo padnie ?
Cóż poradzić. Takie życie. Szczerze to w ostatnich paru latach kompletnie przestałem się interesować. Nostalgię mam dużą, ale jak MS wyskakuje z kolejnym przejęciem, to mam do wyboru do koloru 10 analityków branży którzy na swoich kanałach YT 3-4 godziny po fakcie mają już materiały na ten temat.
Widzę okładka z Archolos... Moda dawno przeszedłem ze 120h na liczniku. A cóż więcej? Społeczność na forum Steam czy twórców, sekrety, analizy, muzyka, ciekawostki na YT i nie tylko.... Starej ekipy z CDA w sporej części już i tak nie ma więc z głowy nawet nie umiem wymienić kogo chciałbym poczytać w tej kwestii.
Nie wiem jakie powiedzenie tu pasuje- w 1/3 'szewc bez butów chodzi', w 1/3 'gdzie kucharek sześć' i w 1/3 coś jeszcze. Kupka chłopów siedząca na fali nowych technologii i wirtualnego świata i twarde trzymanie się klasycznej formy dystrybucji. To niekoniecznie szaleństwo czy kompletna głupota, po prostu duża ruletka- patrząc z perspektywy czasu to tylko garstce pozycji na całym świecie udało się przetrwać w tej branży jadąc głównie na takiej formie medialnej.
I nie sugeruję że nie próbowali, serwis był (jest? Dawno nie zaglądałem) OK, pracowano nad nim... No ale po efektach widać że za mało determinacji i za wolno.
Gaz... czasopismo opierające się w dużej mierze na newsach i dołączanych grach versus Internet, który (między innymi) sferę wiadomości i dystrybucji gier przewrócił do góry nogami.
Trzeba było w czasach nakładów po 200k (no ok chociaż 100-150k) potroić parcie na budowę serwisu i zespołu operującego w oparciu o firmowy portal i tam kierować coraz większy ruch, tak by nie zostać z ręką w nocniku.
A z eksponowania CDA w bibliotece też człowiek już dawno temu wyrósł, a pół piwnicy jest już 'wytapetowane' SS, ŚGK, CDA, Gamblerami itd.
Nawet z silnym serwisem przetrwanie było by ciężkie. Konkurencja jest ogromna- dziś jedna osoba z talentem i doświadczeniem może przyciągnąć do swojego kanału setki tysięcy osób do recenzji gry. Cóż może zaoferować płatny tekst, z paroma zdjęciami i ograniczoną pojemnością i sporym poślizgiem czasowym? I to wszystko z poziomu fotela w piwnicy. W czasach jak trzeba było latać do San Francisco czy Tokio po płytę z wersją recenzencką a internet był w kafejkach po 7,5zł/godz. to takie zespoły miały niekwestionowaną i niezagrożoną dominację.
Serwisów i kanałów z newsami też od groma, do analizy artykułów w sieci nie trzeba biura ani redakcji.
Cyfrowa dystrybucja gier + wykwit klientów DRM kompletnie urżnął dodawanie gier jako filar do sprzedaży.
Co mogło by zadziałać żeby zachować papierową wersję? Z konieczności pewnie newsy musiały by wypaść... Czyli mydło i powidło publicystyczne, wspominki, pogadanki growe, powroty do klasyków, omawianie modów... Jakieś powiązanie z GoGiem i bycie kanałem dystrybucji jego gier? Zasięg pisma i zarobki vs. nakłady na utrzymanie publikacji w czasach Internetu nigdy się nie spinają, została by kwestia prestiżu dla największego producenta krajowego. Ale swoje pismo, jakby chcieli, to by pewnie wydawali. Koniec końców finansowo to się dziś po prostu nie spina.
Co zrobisz? Nic nie zrobisz. Powodzenia na pewno, fakt że jeszcze próbują chłopaki to i tak godne podziwu.
Ewentualnie może pójście w muzyczne NFT z muzyczkami ze starych launcherów: https://www.youtube.com/watch?v=_Ibu2C0xqFg
Słyszałem że NFT są teraz gorące...
Cóż, trochę czasu minęło i cały czas zmiany idą powoli:
- Strona cały czas nieczytelna na telefonach, wylogowuję cię po paru dniach
- Ich kanał YT to cały czas niewypał, rzadko co filmik jest po 10k wyświetleń (Sztywny Patryk już sobie samemu lepiej radzi na swoim kanale)
- Nic na temat aktualizacji RSS oraz Blogów (Forum już jako tako nie żyje)
- Cały czas nie ma pełniaków czy innych obiecanych dodatków
Obiło mi się o uszy że już po wywaleniu pełniaków sprzedaż mocno już spadła (poniżej 20.000 sztuk) a przed zmianą w kwartalnik podobno dawali dużo reklam w piśmie.
Smuggler teraz się bawi w dziennikarza polityczno-wojennego, więc pewnie wziął wodę w usta i nic już na temat CD-A nie powie.
Pewnie w tym roku odłączą się od pisma...a potem znowu będzie upadek ogólny.
Pojawiło się nowe CDA. W cenie 34 zł.
W tej cenie wolę jednak dobrą książkę albo grę na GOGu w promocji.
Wygląda na to że kwartalnik się słabo sprzedał. Wywalenie pełniaków to był samobój.
Nie mamy info o wynikach sprzedaży od momentu zmiany wlasciciela.
Oni pelnikow nie wywalili. Nie było ich na nie stać. No i co mieli niby dawać. Gta v?
Via Tenor
Właśnie dałeś super pomysł. Skoro to kwartalnik to 3 miechy GP za darmo :D
Masz jakieś dane odnośnie sprzedaży kwartalnika, że wykopujesz 4-miesięczny wątek, czy tak, o, po prostu celujesz we flejm?
Nie ma właśnie żadnych danych na temat sprzedaży oprócz na "Słowo Honoru" Cormaca. Widać że oni chcą bardziej w internet wejść niż dalej robić czasopismo, co nie tylko ja zauważyłem. Teraz dodali jakieś Family o które dosłownie NIKT nie prosił, strona cały czas wygląda nie intuicyjne, kanał YT to niewypał i większość czytelników i tak przestała kupować. Oni sami nie wiedzą co zrobić z marką więc rzucają makaronem.
Jak ze wspaniałego pisma o grach stali się dodatkiem do płyt CD?
Czy takie rozwinięcie Ci wystarcza, czy chcesz się dalej pastwić nad wspomnieniami graczy?
Nie wiem jak wy, ale ja już czekam w zasadzie tylko na informację "CDA kończy działalność", żeby móc kupić ten ostatni numer z sentymentu.
Nie było takiego numeru. Był jeden, gdzie napisali po prostu, że dostali wypowiedzenia i nie wiedzą co będzie dalej. Nikt tam nigdy nie pisał o "ostatnim numerze".
TO MIAŁ BYC TEN NUMER TYLKO TO BYŁO NIEDOPOWIEDZIANE ŻEBYŚCIE NAKUPILI I POKAZALI ZE JEST KTOŚ KTO TO BĘDZIE JEDNAK KUPOWAŁ!!!!?
Jakie "nakupowaliście" i jakie "nakupili"? Kto ci powiedział, że ja to kupiłem?
Odkąd widzę ten wątek na głównej i wypowiedzi w nim o kolejnych upadkach pisma, dręczy mnie jedno pytanie: kiedy pierwszy upadek? Kiedyś czytałem CDA namiętnie. Czy coś mnie ominęło poza zmianą formatu z miesięcznika na kwartalnik?
Cormac kilka dni temu pod jednym wątkiem napisał:
Tanie gry są obecnie powszechnie dostępne i konkurowanie z nimi byłoby dla nas nieracjonalne. A jeśli chodzi o sprzedaż kwartalnika – znacznie przekracza próg opłacalności.
Pytanie, jak długo?
Takie dane były NORMA. I były publikowane nie rzadziej niż co 3 miesiące. Od kiedy jest nowy właściciel info brak.
Dla mnie największym problem jest bardzo powolne tempo zmian. Sama strona powstawała dość długo i do teraz wygląda brzydko i jeszcze ciężko przeglądać na telefonie, co chyba wszyscy mają z ich targetu. Wywalenie pełniaków było strzałem w stopę, może byli ludzie którzy kupowali czasopismo dla nich, ale ważne że kupowali, prawda?
Zero komunikacji na temat czegokolwiek, nawet na ich discordzie (co dla mnie to bardziej echo komnata) nic nie komunikują. I jeszcze jakieś nowe pomysły typu CD-Action Family o które dosłownie nikt nie prosił. Nawet na ich kanale YT nie można jakiejkolwiek krytyki dać, mój znajomy zwrócił uwagę że Bioshock ma więcej niż jedno zakończenie a komentarz się nie pojawił bo moderatorzy to chyba fanboye totalne.
A co do opłacalności, co prawda nie liczby sprzedanego czasopisma, ale też wartę uwagi:
https://www.similarweb.com/website/cdaction.pl/vs/gry-online.pl/#traffic
https://www.similarweb.com/website/cdaction.pl/vs/ppe.pl/#traffic
Szkoda aby pismo upadło ale z drugiej strony są czasy jakie są - niusy można poczytać na innych stornach, gry można kupić samemu za grosze w roznych keyshopach itd. Wydaje mi się tez ze po prostu mało kogo już interesują pisma o grach, gracze kupują gry i tyle. Moje pierwsze CDA kupiłem w 2001 roku (i pierwszy PC), dostęp do internetu był bardzo ograniczony (dial-up z którego zacząłem korzystać dopiero w 2002) wiec cieszyłem się z gier z pisma i z tego ze mogę sobie poczytać o grach (podobnie czasopismo PC Format), nowych podzespolach itd. CDA regularnie kupowałem jakoś do 2008r a później ci kilka numerów….ale tylko dlatego ze po prostu nie chciałem zbierać makulatury - jednocześnie szkoda mi było opuszczać resztę numerów dlatego ze chciałem wspierać CDA bo to był najlepszy magazyn dla graczy według mnie.
Zdażyło się ze po 2010 kupiłem jeszcze kilka numerów z sentymentu i aby sprawdzić co się zmieniło (lub nie zmieniło) :)
Upadek CD-Action, krok po kroku:
- Wyżebrać pieniądze od fanów
- Wywalić pełniaki z czasopisma co (dość znaczna) większość kupowała
- Stworzyć niewypał kanał YT na którym ledwo filmiki osiągają 10 tyś wyświetleń
- Stworzyć ciężką do przeglądania stronę internetową
- Przyjąć redaktorów co nawet polszczyzną nie umieją się posługiwać
- Odsunąć się od tematyki gier i gadać o rzeczach niezwiązanych z nimi
- Ignorowanie uwag, cenzura krytyki oraz olewanie propozycji na ulepszenie (czyt. Zasada "My wiemy lepiej)
- ???
- Profit?
Dla mnie Breuer dobrze by zrobił gdyby zaorał to czasopismo, teraz to coś nie przypomina CD-Action
Mi jedynie co nie pasuje w tych zmianach to właśnie ten dziadowski wygląd strony. Na PC przeglądanie tej strony jest bardzo męczące. Dawniej odwiedzałem tą stronę regularnie ale przez tą zmianę odechciało mi się tam zaglądać.
Nie rozumiem właśnie też dążenia takich serwisów do zmiany wyglądu strony na kafelkowy. Przecież takie strony bardzo niewygodnie się przegląda głównie na to że te kafelki są duże. Często też tytuł się nie mieści w takich kafelkach i musi być ucinany.
- Wywalić pełniaki z czasopisma co (dość znaczna) większość kupowała
Akurat pełniakami to by i tak już nic nie zdziałali w obecnych czasach z bardzo prostego powodu. Załatwienie czegoś co jest stosunkowo nowe, dobre i popularne byłoby dla nich kompletnie nieopłacalne pod względem finansowym. A dołączanie starych i średnich (albo nawet dobrych, ale też starych) gierek nie przyciągnęłoby niczyjej uwagi. To nie lata 1999-2005 w których dzieciaki zachwycały się gierkami z czasopism, albo z tańszych serii pokroju "Kolekcja Klasyki" za 19,90zł. A dołączanie nadal jakichś indie-crapów, które większość i tak miała w dupie było bez sensu.
Po prostu CD-Action w formie papierowej nie ma już racji bytu. Z tego co pamiętam to nawet smuggler pisał tutaj, że sam nie chce iść za trendami i woli żeby czasopismo zmniejszyło nakład i tak powoli dogorywało przez następne kilka lat.
A dołączanie starych i średnich (albo nawet dobrych, ale też starych) gierek nie przyciągnęłoby niczyjej uwagi. To nie lata 1999-2005 w których dzieciaki zachwycały się gierkami z czasopism, albo z tańszych serii pokroju "Kolekcja Klasyki" za 19,90zł.
Nie zgadzam się, zobacz jak popularne dzisiaj są darmowe gry rzucane przez Epic, i to z reguły nie są najnowsze tytuły.
Nie zgadzam się, zobacz jak popularne dzisiaj są darmowe gry rzucane przez Epic, i to z reguły nie są najnowsze tytuły.
Welp - ludzie je biorą bo są za darmo, a czy w nie grają? Nie da się tego jednoznacznie sprawdzić, ale nie zdziwię się jeśli ludzie mają te mniejsze gry totalnie gdzieś i biorą je z przyzwyczajenia albo po prostu wtedy gdy na Epicu jest dodawana za free jedna większa gra.
"Z tego co pamiętam to nawet smuggler pisał tutaj, że sam nie chce iść za trendami i woli żeby czasopismo zmniejszyło nakład i tak powoli dogorywało przez następne kilka lat."
To by wyjaśniło dlaczego teraz Smuggler na Facebooku cały czas na piszę Rasza i Rasza, w dzień-dzień
z tym kanałem spóźniło się 10 lat a jak już chcieli być jak tvgry to tvgry się rozpadło się zmieniło strategie :D
Patrząc na to co się dzieje z rynkiem prasy to raczej nie ma to racji bytu. Pewnie nadal jest jakaś grupa która będzie to kupować ale czy przy rosnących cenach papieru, energii, kosztów pracy czyli generalnie wszystkiego finansowo to się opłaci? Niestety dużo tytułów ostatnio znika z rynku .
Widziałem wczoraj CDA w empiku. Jakość papieru dużo lepsza. No i czasopismo jest naprawdę grube. Tylko że jak dla mnie to już ostatnie podrygi odkąd stali się kwartalnikiem. Kto będzie kupował magazyn technologiczno-growy pojawiający się raz na trzy miesiące? Chyba tylko najwięksi zagorzali fani, których jest i będzie coraz mniej. Sam kupowałem CDA mniej więcej od 2002 roku aż do lat 2012-2013. Teraz nie widzę w tym żadnego sensu. Większość lubianych przeze mnie redaktorów odeszła, a kupowanie cda dla działów tj. recenzje gier, albo testy sprzętu elektronicznego to żart. Wszystko to jest w internecie i to w formie wideo. Z recenzji na youtube jakiejś gry lub karty graficznej, albo smartfona dowiem się 100x więcej niż z kilkunastu zdań naskrobanych na papierze + kilku wklejonych zdjęć w jakimś czasopiśmie.
Pixel umar
Ostatni numer pojawi się 21 grudnia. PSX Extreme został już ostatnim miesięcznikiem o grach.
Ciekawe kto następny dla Gazetowego Żniwiarza? Zapewne CD-Action po swoich akcjach z czytelnikami oraz złamanymi obietnicami.
Ja wchodzę na ich (popsutą) stronę żeby poczytać o grach, a nie o cyckach
https://cdaction.pl/newsy/facebook-i-instagram-uwolnic-sutki
Każdy wie że cycki sprzedają się lepiej od gier.
Nie to że cycków nie lubię, bo bardzo lubię, w grach też. Tylko nie wchodzę na stronę która ma pisać o grach żeby czytać o cyckach czy sutkach na Fejsie.
Ale tak szczerze, jeden tekst o cyckach na FB, to nie katastrofa. I tak tam jest mniej pobocznych pierdół o niczym, niż na GOL-u. Jak tam zaglądam, to nie widuję nikomu niepotrzebnych "newsów" typu youtuber przyczepił sobie silniczek do ręki, żeby symulować wrażenia z prucia z kałacha w CoD-zie, albo sensacja, ktoś na reddicie napisał, że kupił sobie super kartę graficzną,a potem przez lata gra na integrze, bo zapomniał przełączyć. Marnej publicystyki byle tylko kontrowersyjnej pod wojenki w komentarzach też tam za bardzo nie widuję.
wiecie że oni sprzedają 158stron na lichym papierze za 35 zł? Bo co za cymbały się na to nabierają.
Ale już nie wychodzi co miesiąc,więc raz na jakiś czas można tyle dać. Cena papieru też nieźle poszła w górę. Ryzy za 10zł już się nie kupí.
Widać że wolą robić artykuły pod wojenki komentarzowe niż naprawiać stronę https://cdaction.pl/publicystyka/bojkot-hogwarts-legacy-i-jk-rowling-o-co-chodzi-krytykom-gry
CD-Action: Otwieramy się na fanów bez Brauera!
CD-Action 3 lata później: Panie Areczku, krytykowanie czasopisma i kanału YT są be, więc niech pan moderuje te komentarze. PRL style.
Zabawne jest to że są przeciwko cenzurze a sami jej używają, chociażby ich filmik o Atomic Heart spamowany na gry on-line.
Ich YT to i tak niewypał.
Możesz szerzej powiedzieć o tej sprawie bo chyba pierwszy raz nie jestem do końca w temacie. proszę o linki i chronologię wydarzeń :D
Tez się zastanawiam. Jak ich wyzywam od najgorszych. I porównuje do nazistów. Ciekawe czemu usuwają moje komentarze.
A ja czekam na nowe CD-Action - Retro bo już jest w druku. Fajne to czasopismo, bo stanowi jedyną alternatywę dla drogiego, trudno dostępnego, brytyjskiego Retrogamera na rynku polskim.
24,99 sporo... szczególnie jeśli będzie na śmieciowym papierze jak ostatni numer. Tak swoją drogą Retro Gamer też mnie rozczarował niską jakością papieru. Wiadomo w UK nie kosztuje kosmicznych pieniędzy i dopiero w PL cena robi się wysoka, ale jednak. ;)
Upadek i nic dziwnego. W dobie słabego neta kupić taką gazetkę to było coś. Dziś po co to komuś? Dziś każdy woli gry kupować cyfrowo niż fizycznie i to samo z czasopismem. Te piękne czasy już minęły. Dla mnie to plus bo mam więcej miejsca na półkach. A te wszystkie numery to dla kolekcjonerów.
Smutna opowieść, ja z mojego doświadczenia mogę tylko dodać ze bez podpisanej umowy nic nie warto robić, bo potem pozostaje tylko niesmak.
A umowa to nie tylko kwestia pieniędzy bo za 1zł też można publikować, ale to temat praw autorskich, terminów i zasad współpracy.
OMG smutno czytać jak "ydole" z dzieciństwa, typu smuggler, okazują się cwaniakami. Niech już odejdzie to CD Action. Ratujmy resztę wspomnień.
Że do teraz nie potrafią ogarnąć Strony, to dopiero wyczyn
Fajne to Retro. Kupiłem zachęcony głównie materiałem o Secret Service i chociaż początkowo trochę kręciłem nosem na ten "nowoczesny" layout gdzie więcej jest obrazków, rameczek i różnych przeszkadzajek niż faktycznego tekstu, to okazało się, że naprawdę przyjemnie się to czyta. Mam co prawda wrażenie, że z tematów "wspominkowych" da się jednak wyciągnąć znacznie więcej, ale jako napędzany nostalgią boomer jestem w sumie zadowolony.
"Wśród Czytelników przez lata dokonał się wyraźny podział na tych, którzy twierdzą, że pełniaki to konieczność, i na tych, którym są one obojętne. Dlatego chcemy dać Wam wybór i wprowadzić nowy system prenumeraty, który będzie pozwalał na dostęp do pełnych wersji gier."
I gdzie to jest?
Smuggler piszący po raz milionowy "Wiadomości z Raszy i Okolic" kiedy Redakcja robi boom ze względu na słabą sprzedaż oraz brak zainteresowania kanałem YT (I tak niewypał) a Kapitan Jack Sparrow pokazuje mu że spiracił każdy numer CD-Action, koloryzowane.
Ten wątek powinien mieć label:
. U . W . A . G . A . . . R . E . L . A . M . A .
Kiedyś czyli 20 lat temu CDA to było coś. było tez PlayStation Plus -sam regularnie kupowałem. przez lata powstało tak wiele żródeł informacji ze świata gier że pomimo sentymentu od lat już z ich pracy nie korzystam. w sumie to nawet zapomniałem że są. tylko wzmianki na tym portalu czasem mi o nich przypominają.
Całe lata czytałem o tych mitycznych antyfanach. W końcu jednego widzę na żywo. Dziękuję.