God of War | PC
po tylu latach nareszcie ta gra na pc, odpalam ustawiam wszystko na maxa + HDR, grafa rozwala mi mozg, potem ta walka z trollem i tym bogiem szczena opada no i... gra mi sie znudzila po 5h
typowa dretwa konsolowa gra, znajdzki, proste zagadki rutyna, taki tomb raider na sterydach
Trochę się obawiam jak się będzie grało w tą gre na klawiaturze i myszce
Znaczy to oczywiste że lewy analog to WSAD a prawy analog to myszka
No ale w grze używasz ciągle szybki atak, mocny atak, blok i unik do tego jeszcze musisz zmieniać broń
Myszka musiałaby mieć 5 przycisków żeby to było możliwe
Akurat ta gra mocno zyska na PC (pomijamy kwestię tego, że da się podłączyć do PC pada). Szybki atak LPM, mocny Shift+LPM z Wieśmina 3 dobrze działał albo PPM, blok na PPM albo Shift/ŚPM, unik na Spację. Zmiana broni kółkiem myszy albo numerycznymi.
Za to mocno zyska dzięki rozglądaniu się myszą. To mój największy problem na padzie, kamera tak blisko postaci podczas tak dynamicznych starć jest po prostu kiepska i analog jest zbyt powolny, mając ustawioną "ludzką" czułość.
Przy grach TPP poza tymi z lat 90' to przeważnie wygodniej zawsze było na padzie. Ogromna różnica na korzyść pada jest w serii Devil May Cry i grach From Software. Sam jest ciekaw jak będzie na K+M w nowym God of War i Uncharted 4. Ale sądzę, że na K+M w ich przypadku będzie ok, bo to są łatwe i przystępne gry pod masy. Co tu można popsuć przy tak prostych grach przy porcie pod K+M ?
K+M potrafi mieć ogromną przewagę nad padem, gdy przydatna jest:
1) wygoda obracania kamerą
2) precyzyjne kliknięcia
3) szybkość reakcji
4) duża ilość skrótów klawiszowych.
Generalnie domena K+M to strategie, przygodówki point & click, FPS, gry FPP, klasyczne RPG bądź drastycznie rozbudowane modami np: R2.0+AB do G2NK na modłę arcydzieła Morrowinda, gdzie ogromem możliwości co idzie zrobić w grze dystansują konkurencje choćby ilością interakcji z NPC/światem jak przykładowa alchemia, kucharstwo, magia oraz możliwościami rozwijania postaci itd. Ilość interakcji i możliwości porównywalna jest tylko w najlepszych Ultimach, które powstały 30 lat temu. Ale wiadomo to są najlepsze gry, które miały wpływ na Bioware, Piranha bytes i Larian, bo studia skopiowały pomysły z serii Ultima i podały w uproszczonej formie z mniejszymi możliwościami poza zmodowanym G2NK, który przypomina już właśnie możliwościami Ultimy i Morrowind, a nie skromne i proste RPG z czystej wersji, gdzie nie było za wiele. Duża ilość skrótów klawiszowych w rozbudowanych RPG to zawsze bardzo przydatna rzecz. Czasem bez modów jest to niemożliwe do przypisania. Klawiatura+M zawsze będzie miała tu przewagę nad padem. Oczywiście zostaje jeszcze trzecie narzędzie Joystick, który jest b.wygodny do większości gier 2d z lat 80'/90'. Często optymalne narzędzie.
Ja sobie sam zrobiłem pół pada do lewej ręki zamiast męczącej klawiatury w którym przypisuje dowolne klawisze z klawiatury.
W prawej oczywiście niezawodna i najbardziej precyzyjna myszka której nie dorówna żaden pad z PS5.
Największy bezsens tej gry to Kratos po lewej stronie ekranu. 99.99% gier tpp ma sterowaną postać na środku. Po lewej stronie zasłania ekran (miejscami przez pracę kamery nic nie widać) i ekstremalnie utrudnia rozgrywkę, że o wybudzaniu z immersji nie powiem. Co twórcy mieli w głowach, to nie wiem. Gdyby nie to, byłaby ocena 9+10, a tak to przez to obniżylem ocenę o połowę i przerwałem grę ma konsoli, bo grać się nie dało. Bez kitu: wymiencie mi w historii świata choć 5 gier, które tak mają.
Bez kitu: wymiencie mi w historii świata choć 5 gier, które tak mają.
Po co, skoro za dwa dni dalej będziesz powtarzał te same bzdury?
A co się zmieni? Znajdź najpierw mi 5 gier, to będę pełny podziwu
God od War
Hellblade: Senua's Sacriface
Residenta Evil 2 Remake
Residenta Evil 3 Remake
Residenta Evil 4
Residenta Evil 5
Residenta Evil 6
Dark Sector
No i w zasadzie wszystkie 6 części Gears of War
Wciąż lepsza kamera trzecioosobwa z lewej strony niż Twoje vijarce, Hydro.
God of War nie wymieniających, bo pytam o resztę gier. I bzdura z Residentami. Ani jeden tsk nie miał. Gry ci się mylą. :P W Redidencie gdzie se nie ruszysz, tam jesteś, a w GoW kamerą podąża za Kratosem brz względu na to, ile m nim ruszymy (to o to mi chodzi) . Dark Sector to jakiś indyk, a Gears of War ma tak tylko w punkcie startowym i chyba tylko pierwsza część tak ma. No i nadal nie ma pięciu gier.
Ech Hydro, Hydro. Zmieniasz konta częściej niż skarpetki ale bzdury pierniczysz te same cały czas.
A jak wygląda kwestia kamery niech każdy sobie sprawdzi sam.
Jak wielką jest różnica w umiejscowieniu kamery między tym...
https://m.youtube.com/watch?v=xRZJQRbnJN8
wydanie tej gry bez wydania poprzednich części to głupota
osoby które nigdy nie miały PS2, PS3, PS4 nie będą wiedzieć o co chodzi w tej grze
I to chodzi właśnie ;). Kiełbaska rzucona i tyle.
Uwielbiam takich konsolowców których pieczą 4 litery.
Po pierwsze i co najważniejsze to pewnie nawet mniej niż 10% nowego pokolenia graczy które odpaliło GOW z 2018 roku nigdy nie grało w żadną poprzednią część.
Po drugie skąd wiesz, że ci co w przyszłym roku zagrają na PC-tach to kiedyś nie grali w poprzednie części na starych konsolach?
Po trzecie w poprzednich częściach na fabułę zwracało się tyle uwagi ile np. w takim Diablo 1 i 2 czyli nikogo to nie obchodziło.
Ale czemu ty wjeżdżasz na chłopa ofensywnie? Napisał opinię a ty na niego wchodzisz, kogo tu pieką 4 litery (pieką to poprawna forma, pieczą to można kogoś objąć) :).
Po 1 Dane poproszę :) bo takie puste frazesy to każdy sobie może rzucić.
Po 2 A skąd wiesz że ci co czekają na GoWa z 2018 roku mieli PS3, przecież większość antykonsolowców podpiera się że nie chce grać w 30 fpsach, wiec wątpię by grali w takie GoW'a 3 a już na pewno w takiego GoW'a 1 i 2...
Po 3 No cóż jak ktoś angielskiego nie znał to może i tak, może i fabuła w slasherach nie jest ambitna ale jednak wielu ludzi chciałoby się dowiedzieć kim jest Kratos itp... Rozumiem że te same brednie napiszesz również o U4 i LL?
Naprawdę nie rozumiem takich jak ty co wciskaja swoje zdanie nie pozwalając innym na własną opinie. Obecne gry które trafiają z konsoli Sony na PC to kiełbasa którą chcą przyciągnąć do zakupu pleja 5, jak dotąd żadna gra z PS5 nie trafiła na PC i nawet plotek o tym nie ma. Na tym skończę dyskusję z PCMR. BTW A jak już mówisz o pieczeniu czegokolwiek, to nie konsolowcy skomlą o każdy tytuł...
Co Ty pieprzysz za farmazony? Przeszedłem pół gry I jedyne nawiązanie do poprzednich części jakie widziałem, to..... Kratos. To reboot serii, nie ma absolutnie nic wspólnego z poprzedniczkami, które są że sobą ściśle powiązane.
Oho kolejny PCMR się zleciał...
Przeszedłem pół gry
Zadzwoń jak przejdziesz całą grę ;*.
To reboot serii, nie ma absolutnie nic wspólnego z poprzedniczkami
xD ty wiesz co to jest reboot w ogóle? Rebootem to jest seria TR'a a nie GoW, to że gra nie dzieje się w mitologii Greckiej co jest oczywiste bo Kratos rozwalił każdego z Greckich Bogów nie znaczy że to reboot... Zawsze mnie śmieszyło to że obojętnie co by nie napisał człowiek to PCMR się zleci i zaraz będzie naskok... Jeszcze od gościa który siedzi nawet nie miesiąc na tym forum. Poza tym napisałem że slashery nie mają jakiejś miażdżącej fabuły bo nie o to w nich chodzi ale jednak mają i część graczy jednak wolałaby rozpocząć od trylogii ale jej nie dadzą bo jest zbyt toporna dla obecnej grupy graczy czyt: Nie masz wielkiego wykrzyknika i napisu "TU IDŹ GRACZU" to gra jest nieprzystępna :).
Akurat w tym przypadku nie jest potrzebna znajomość poprzednich części. Można ogarnąć wszystko bez problemu.
Znajomość poprzednich części nie jest potrzebna, niemniej gra rebootem nie jest, to jest sequel.
To jest mięki rebbot jak sami mówia twórcy. Grałem we wcześniejsze odsłony i tego żałuje, bo rozgrywka byłą zupelnie nie w moim klimacie i wolałbym zaczać od częsć 2018 i owszem zadna wiedza nie jest nam potrzebna do zrozumienia historii, bo wszystkiego dowiadujemy się po drodze a okdrywanei tego swiata na nową czesto daje jeszcze większą frajdę. Dobra gra, film ksiażka to taka która staje na własnych nogach i nie potrzebuje znajomośći z poprzednich części, owszem jeśli dany odbiorca ja zna, to zawsze bedzie w stanie wylapać samczki ale nie powinno byc to osią fabuły i God of War robi to dobrze i j jest jak najbardziej przystępny. Tak samo W3 który dla wiekszośći graczy był pierwszym spotkaniem z Geraltem a zyskal mase fanów nie było konieczności cofania się do wydarzeń, bo gra wszystko dolanie tłumaczy, wiec ten argument o kiełbasy jest zupełnie z dupy
Będzie to samo jak zwykle. Granie w God of war na pc, to jak granie w porty rts na konsoli. Czysta ch.... i wiadra pomyj wylane po premierze. Dopiero dziś wyszedł patch do Northgard by móc zrobić load w chapter 11.
Ograłem trylogie na PC może przed premierą ogram pozostałą trójkę.
zainspirowałeś mnie, żeby to odpalić ten emulator, ale mam problem z fps przy części 3 masz jakiś pomysł na to ?
1 wgraj najnowszy firmware ps3
2 zainstaluj patch 1.3 do gow 3
3 na youtube są filmiki z ustawieniami gry
Warto pamiętać że emulacja opera się na cpu na i7 9700k miałem 50-60 fps
ustawienia mam ok,
procek 7700k więc powinien dać radę a tu wypluł tylko max 20 fps, nie wiesz gdzie znajdę takiego patcha?
Ok czyli kupiłeś gierkę na ps3 i pliki z płyty zgrałeś na kompa tak >?
https://rpcs3.net/quickstart
Nie wszystkie czytniki mogą to zrobić tu masz listę i jak to zrobić.
ok dzięki będę próbował, na części 1 i 2 mam 60 fps a niestety na tej 3 tylko 15 fps, wgrałem dlc 1.3 i dalej nic jak to ogarnąłeś ?
o, post powinien być pod PS4...
Gram jak na razie tylko parę godzin, wiec może się cos zmieni, bo jak do tej pory to ani to nie wciąga, ani nie zachwyca... Ale skądś muszą się przecież te wysokie oceny brać, wiec jestem ciekaw.
po prostu hack&slash, kolorowy jak fortnite, z upośledzonym głównym bohaterem i kiepską fabułą, rozbudowany system rozwoju broni i umiejętności, który nie za bardzo przekłada się na samą rozgrywkę, idziesz do przodu i zabijasz wszystko po drodze nawalając w pada, bez większej refleksji, do tego ciągłe zbieranie różnych śmieci i wszechobecne skrzynie ze "skarbami" co 50metrów - w skrócie ładne wizualnie, nie wymagające intelektualnie, mile widziana małpia zręczność w obsłudze pada
o pojawiły się wymagania jak dobrze rozumiem zalecane to high ?? bo mam ryzen 3600.16gb 3600mhz no i rx 580 8gb pójdzie na high ?
Nie wyobrażam sobie tej gry na klawiaturze... xDD
W ogóle bardzo słabo, że exy z PS wychodzą na PC... pececiarze narzekacie, że walić konsolę, że Pecet lepszy itd, a na konsole perełki takie wychodzą.. i tutaj przez to narzekanie ...dostajecie zawaliste exy, słabo.. Mogli zostawić to tak jak było (exclusive to exclusive) a wy byście narzekali, że tak dobrej gry nie macie 'bo PC lepszy" xD
Spokojnie, byłbym dobrej myśli - widzę cień szansy na to, że ktoś wymyśli jak podłączyć pada do PC do czasu premiery GoW i nie będziemy musieli grać na klawiaturze. Iksde!
Ale widzę ból duży, że odpalimy to sobie w 4k i 75fps na ultra z grafiką o jakiej konsiolarz może co najwyżej posnic (i powitamy za chwilę fajne mody). Oj oj jak przykro :p
że Pecet lepszy itd
Oczywiście, że jest zawsze tak było.
Nie wyobrażam sobie tej gry na klawiaturze... xDD
A w czym tu problem? W gry akcji TPP bardzo dobrze się gra na klawiaturze i myszce.
Ja nie wiem.. tą grą chyba podniecali się tak tylko dlatego że była exclusivem właśnie, tylko po to żeby dopiec pecetowcom że nie mogą pograć w tak wspaniałą grę. Mówię to po rozegraniu kilku godzin w to "dzieło" i porzuceniu w kąt. Moze to jedynie kwestia gustu, ale mnie nie porwało.
Gra jest zajebista, najwidoczniej nie umiesz grać
Już sam początek wgniata w fotel
Via Tenor
>Randomowy ziomek: Nie podoba mi się ta gra.
>Ghost: najwidoczniej nie umiesz grać
xD
Potwierdzam.
Kolejna gra od Sony przy której można usnać z nudów.
Pseudo-dorosła i poważna historyjka która jest jakimś cudem jeszcze bardziej nudna i schematyczna niz historyjki druckmanna.
Gra na 7 maks.
Pod wzgledem gameplayu nawet nowy far cry zjada to cos na sniadanko, a nowe Halo to zamiata ta gierka podloge jak szmata.
Kolejne konto założone, żeby mnie prowokować ?
Fajnie, że mam swoich fanów :D
Trochę mi sobie trudno wyobrazić, żeby komuś god of war nie przypasował, jeżeli lubi action adventure, ale widzę po postach że kolega na wszystko narzeka
Ostatnio wlepił soczyste 4/10 forzie
Proszę nie porównywać takiego arcydzieła jak god of war do stworzonego w bólach i niedorobinego Halo
Nie ta klasa :P
Spokojnie, wiem że God of War jest o kilka klas niżej, jeśli chodzi o fun z rozgrywki niż Halo :)
Jedynie ostrza ateny trochę ratują gameplay, to machanie toporkiem bardziej przypomina jakiegoś gównianego assassina valhalla niż coś przyjemnego.
Via Tenor
No pewnie że PC lepszy ;) + do tego jeszcze EXY z PS'a. Nawet jak trzeba czekać kilka lat to i tak się opłaca bo grafikę podkręcają do czasów obecnych, a dla kilku tytułów nie opłaca się kupować konsoli - Kto powiedział że nie można mieć wszystkiego?!?
Moim zdaniem jedem z najlepszych eksów na PS4 obok TLOU2, Bloodborne i Spidermana. Ze starymi GOWami gra ma niewiele wspólnego i bardzo dobrze. System walki jest podobny do tego z soulów, walka jest naprawdę mięsista a konstrukcja gry trochę przypomina nowe Tomb Raidery. Mimo, że fabuła sama w sobie jest dość prosta to dialogi, relacja Kratosa z Chłopcem grają tu pierwsze skrzypce. Fajnie się też słucha opowieści od mitologii nordyckiej z ust tej odciętej głowy ;) Grafika również wygląda nieźle Naprawdę warto zagrać, gorąco polecam. Gra zdecydowanie lepsza niż gry Sony które wcześniej wychodziły na PC takie jak Horizon czy Detroit
Ja też zawsze na padzie w GoW, nie wyobrażam sobie nawet na PC na klawiaturze i myszce
Na PC tez mozna przeciez padem grac. Ja ogrywam te gre obecnie na PS i jestem nia zachwycony! Ale na pececie gram tez czesto padem, bo lubie sobie wygodnie na kanapie posiedziec. Na PC nie ma zadnego problemu z podlaczeniem nawet Dual Sense'a, np. dzieki DS4Windows. Polecam!
Zacznijmy w ogóle od tego, że większość osób grających w cokolwiek poza pasjansem na PC ma podpiętego pada pod komputer :D
Nigdy nie grałem na pc padem w gry tego typu, jedynie fifa albo gry typu mortal kombat się sprawdzają bo faktycznie gra się wygodniej ... a że nie gram za bardzo w tego typu gry to automatycznie nie gram padem, zastanawiam się z którego palca wyssałeś sobie tą swoją teorię..
Jeśli nie grają w FIFĘ, ew. Assasins Creed i podobne... to po co? Strzelanki lepsze na myszce i klawiaturze, strategie, RPG, gry ekonomiczne też. Ściganki... jeśli miałbym coś do nich kupować, to kierownicę, nie pada.
Przecież to typowa gierka pod konsole typu bezmózgi samograj , zagram dla fabuły tylko i wyłącznie ale jeśli oleją sterowanie pod myszkę i będzie spartolone mouse acceleration to raczej się odbije.
Jak chcesz zagrać dla fabuły, to się zawiedziesz.
Jest bardziej sztampowa niż ta w Uncharted 4.
I co wtedy niby zobaczy?
Że przeciwnicy się stają gąbkami na uderzenia?
Bo ich zachowanie się nie zmienia.
Równie dobrze może zacząć grać jedną ręką.
A pokaż mi chłopku grę, w której na wyższym stopniu trudności przeciwnicy nagle mądrzeją i wykorzystują jakieś nowe taktyki.
A gra nie jest "samograjem", panie pecetowa betoniarko - większość przeciwników wymaga odpowiedniego podejścia, a sam system walki jest cholernie mięsisty i satysfakcjonujący, ten we Wiedźminie wygląda przy nim jak stworzony przez stażystów.
Fabuła to po prostu podróż dwóch ludzi i relacje między nimi, mi bardziej podpasowała niż rozwleczony wątek główny w Dzikim Gonie.
A pokaż mi chłopku grę, w której na wyższym stopniu trudności przeciwnicy nagle mądrzeją i wykorzystują jakieś nowe taktyki.
Tak z biegu :)
-XCOM
-Halo
-FEAR
-Killing Floor 2
-Alien Isolation
A konsol PS Boju to mam zapewne więcej od Ciebie, włączając w to każdą konsolę Sony :)
To chyba w innego FEAR grales, bo w tym w ktorego ja gralem glowna roznica polegala na tym, ze na najwyzszym poziomie trudnosci, naboje zadawały wieksze obrazenia
Przeciwnicy swietnie sie zachowywali na kazdym poziomie trudnosci, aczkolwiek to i tak tylko skrypty, no ale i tak lepsze ai niz w przereklamowanym i miałkim Halo
No widzisz, a naughty dog, nawet prostych skryptów nie potrafi po 30 latach napisać i Ellie z Diną włażą na przeciwników i wszystkie pułapki jak w jakiejś parodii.
Takie akcje jak poniżej to miałem co chwilę w tej miałkej i przereklamowanej produkcji.
Plus latała po całej planszy i przeciwnicy ją ignorowali.
Ale cóż, jakoś nieudacznicy z Naughty Dogs musieli obejść brak umiejętności w pisaniu "prostych skryptów" :)
[link]
Ellie z Diną włażą na przeciwników i wszystkie pułapki jak w jakiejś parodii.
Juz mam dosc generalnie wiec ostatni raz, takie same sytuacje to po pierwsze masz w Halo, polecam podejsc do punktu zrzutu pojazdów razem ze swoimi 'kompanami', stoja jak kolki i auta na nich spadaja ;]
Po drugie to, ze nasi kompani w TLOU są niewidoczni jest celowym zagraniem, bo ND nie chcialo się bawić w ratowanie towarzyszy jak ma to miejsce w Gears 5, co troche wybija z rozgrywki
W dwójce ai zarówno towarzyszy jak i przeciwników jest swietne, jakies tam drobne bledy pewnie sie zdarzaja, choc ich sobie nie przypominam, ale to samo masz w Halo Infinite
Pierwsze TLOU ma troche bugów i ai nie jest tam zbyt dobre, to byly jedyne dwa minusy tej gry w tamtym czasie. Z tego tez powodu Gol dal tylko 9 na w swojej recenzji, mi to jednak nie przeszkadzalo, drobna rysa na diamencie i tyle
Deathloop z tego roku tez ai nie powala, wlasnie poziom TLOU1 i rowniez bawilem sie wysmienicie przy tej grze
kupilem w lipcu ps5 bo chcialem ograc kilka exow, tlou 1 i 2 ukonczylem - swietna gra, tak samo jak gow, zagralbym jeszcze w ghost of tsushima i spidermana i teraz mam dylemat, czy nie opylic konsoli i jeszcze na tym zrobie, tyle exow wyszlo z ps na pc min. days gone, ktore uwielbiam czy horizon, ze szkoda mi trzymac konsoli dla 3-4 gier i odpalac ja raz na kwartal na kilka dni... mialem xboxa360 i sprzedalem, bo jednak wole grac na pc a w gry typu wlasnie gow gram na padzie od ps5, ktory kupilem jak tylko wyszedl :-) wiec szkoda ale konsola raczej bedzie stac i sie kurzyc... co do samego gow, to jak pisalem - mega grac, swietna fabula i bardzo ciezka na wyzszych poziomach trudnosci, kupilem preorder na pc i bede maksowac :-) wszyscy zawsze mowia, ze granie na pc umiera a takie newsy tylko potwierdzaja, ze jest odwrotnie... no i nie ma to jak porownywac halo do gow, przeciez to kompletnie inne gry w calkowicie innym settingu, ogrywam wlasnie halo infinite grafika jest ok ale taki doom ethernal z hdr robi na mnie wieksze wrazenie i imo ten gow z ps4 graficznie bardziej mi sie podoba niz wlasnie nowe halo.
Jak sprzedaż w normalnej cenie to chętnie kupię
Piekna gra! i to doslownie - co za scenografia! Niektore lokacje az zapieraly dech w piersi. Chodzilem i podziwialem. I muzyka tak piekna, jak z jakiegos monumentalnego filmu fantasy. Taka niby w tle, ale mocno budujaca atmosfere. Rzadko taka ilustracyjna muzyke slychac w grach, czy sie myle?
Ciesze sie juz na Ragnaroka. Byle dali to samo tylko wiecej i lepiej :D.
Fakt, odświeżam właśnie przed Ragnarokiem jedyneczkę i też doceniam kunszt projektantów. Świat mały, ale dobrze upchany krajobrazami i klimatami. Widok gigantycznego.. giganta poległego w śniegu, jak wiatr mu hula po brodzie a w martwym oku odbija się zimowe słońce i własny młot to chyba mój ulubiony obrazek z całej gry.
Tak, to bylo piekne! Mnie zauroczyla komnata Tyra, gdy tam pierwszy raz wszedlem. Czulem sie jakbym byl w kinie na jakims naprawde efektownym filmie :D Przy blizszych ogledzinach zdobien i wystroju wnetrz tez mozna bylo znalezc fajne szczegoly.
Rozgrywka to coś w stylu Wieśka 3 czy soulsów? Wiedźmina przeszedłem normalnie na klawiaturze i grało mi się fajnie natomiast z soulsami miałem problem zarówno na padzie jak i klawiaturze, ogólnie to gra była dla mnie za trudna i zrezygnowałem z grania ale źle mi się grało i tak i tak, nie wiem czy God of war kupować bo wtopię kasę jeśli gra będzie niegrywalna na klawiaturze a padem grać nie lubię
Skonczylem glowny watek i juz mi sie nie chce dalej grac. Macie tez tak? Troche szkoda, bo gra sprawila mi wiele satysfakcji i chetnie pokonalbym wszystkie walkirie i skompletowal kolejne zbroje, ale jednoczesnie, skoro wiem, ze fabuly juz to dalej nie pociagnie to mnie to juz nie wciaga... Nastepnym razem musze bardziej uwazac i watek glowny konczyc naprawde na samym koncu...
To przecież normalne, to gra z fabułą. Kończy się i tyle. Wystarczy jednak zobaczyć statystyki i okaże się, że wszelkie gry fabularne wcale tak dużo osób nie kończy. Akurat GoW ma dobry procent, co oznacza, że ludzie dobrze się bawią i jej nie porzucają na którymś etapie. Mi akurat podobał się system walik i była to moja pierwsza gra na ps4 więc wymaksowałem ją na 100%, ale potem powiedziałem sobie nigdy więcej szukania bzdurnych znajdźek.
Generalnie jako Pctowiec, gry wydawane na tylko na konsolę omijam. Dayz Gone miło mnie zaskoczyło, i na wyżej wymieniony tytuł jestem pozytywnie nastawiony.
Horizon też był spoko :) Lubię gry z polskim dubingiem więc na pewno sprawdzę ten tytuł...
Chciałbym być na miejscu graczy pecetowych, którzy nie grali, nie znają fabuły. W takie gry powinno się grać i zapominać po pewnym czasie, by móc jeszcze raz to przeżyć.
Całkiem możliwe, że to najlepsza gra na PC w tym roku w jaką zagramy.
W takie gry powinno się grać i zapominać po pewnym czasie,
Takich gier nie ma przynajmniej już od 15 lat.
Ciekawostka #1: Ostatni update na Steam miał miejsce 3 miesiące temu.
Ciekawostka #2:
Polska cena na Steam jest wyższa od ceny w USA...
Taniej mają Kangury z Australii i Brytole.
Drożej wychodzi tylko kupując w Euro (49.99€!!!) albo w Izraelu, Norwegii, Szwajcarii, Nowej Zelandii oraz w Arabii Saudyjskiej.
Polska być bogaty land :)
Będziesz miał benzynę za piątaka, więc cena gier idzie w górę :)
Dla zainteresowanych - pre-load steamowy będzie można ściągać jutro (12.01) od ok. godziny 17tej w przeliczeniu na nasz czas.
:))
Nie wiem, jak to się ma do rzeczywistości?
Nijak się ma, bo według tej grafiki na r9 290x 4gb da się wycisnąć ledwo 30 FPS w 720p, na LOW.
Mam r9 280x 3gb i w 1080p na LOW gram w ~50 FPS przy włączonym FidelityFX (maksymalna jakość). Chociaż zdarzają się spadki do ~35, ale to raczej sporadyczne.
Krótko mówiąc - nie jest źle. :)
Mam identyczną specyfikację jak "Performance" z tym że mam 2070 Super i 3800x a gram nie na high, tylko na ultra w 1440p i mam 62 - 54 fps, ale sprawdzałem na wersji 1.0 i starych sterownikach do karty. Wyszło już kilka aktualizacji ale nie odpalałem jeszcze gry, z braku czasu
Super gra , grafika żyleta , miodny gameplay . Gra chodzi płynnie na wysokich ustawieniach graficznych wiec optymalizacja pierwsza klasa . Zapraszam na serię z gry w wersji na PC . https://www.youtube.com/watch?v=-zm2jOEks4o
skończ chłopie z tą auto-pseudo swoją reklamą.
Ale jednak określenie Cinematic Experiences jest jak najbardziej trafne jeżeli chodzi o gry Sony, osobiście nie lubię takich ekranów ale GOW to gra stworzona pod takie proporcje
https://www.youtube.com/watch?v=AULPAawH8i8
co z tego ze na boki kilometry ekranu jak z dołu do góry nic nie widać
Fajny ten port, taki nie za dobrze zrobiony
Alez ta gra ma zepsutą grafike.A tak to oczywiscie TAA,rak growy który rozmydla wszytsko i wszytskich.Sony sh**it on you.
for the (blurry) players ...
Pisałeś to po pół litra wódy czy jakichś grzybkach? Takiego bełkotu nie da się czytać.
Gra jednak wymaga highendowego sprzetu to dobrej jakosci plynnności. Niestety.
Gra jest piękna i na sprzęcie-komputer PC jaki mam(jest to komputer zalecany do gry) ,sama gra działa bez problemów.Podoba mi się też w tej grze polsku dubbing.
Mam niestety problem w grze,bo po odnalezieniu skrzyni(podczas drogi Kratosa i syna na górę) i dokonaniu ulepszeń dla ubioru syna i ulepszeń dla Kratosa,w pewnym momencie gra wyświetla mi by przytrzymać klawisz Q + LPM by wykonać atak runiczny.Robię tak jak podaje gra i jedynie Kratos wykonuje blokowanie tarczą.
W grze klawisz Q odpowiada za blokowanie i kombinacja Q+LPM przypisana jest w grze do szybkiego ataku runicznego.
Jak poprawnie i bez problemu wykonać atak runiczny,bo kombinacja klawisz Q(przytrzymanie według gry) i LPM nic nie daje,może robię coś nie tak?
Po kilku godzinach gry pojawił się problem, gra zabiera mi cały ram z kompa. Chodzi bardzo płynnie przez kilkanaście minut po odpaleniu, potem zaczyna się cyrk. Na początku zabiera około 7-8GB RAM, później 9, 10, 11, 12, 13 itd. Aż do momentu gdzie zabiera cały dostępny RAM i zaczyna przycinać (spadki z 60fps do 0-fps. Nawet do menu nie można wyjść bo klatkuje strasznie, a po wyjściu z gry, komp nie reaguje na nic, trzeba czekać żeby odzyskał siły (pamięć RAM znaczy się) ;)
Pomoże ktoś rozwiązać mi ten problem?
Może to tak, że najpierw wchłania vram karty graficznej, a później bierze się za ram.
Vramu zjada nie dużo, bo około 4-5GB max (karta ma 8GB), ale reszte łyka jak ciepłe bułki :)
Ja miałem podobnie tyle, że 8GB ramu miałem a vram karty 6GB cały zapełniał. Miałem komukikaty o braku pamięci. Microprzycięcia. Zawieszenie całego komputera.
Gry z czasem biorą coraz więcej vram np jak grałem w RDR2 na 3080 10 GB to po kilku godzinach (może 10) gra zaczęła trochę zwalniać i lekko zacinać. Zrobiłem reset i znowu mogłem grać normalnie. A nie wiem ile tam w ustawieniach miałem, że bierze 4-5 GB VRAM.
Patch V.1.01 już to naprawił :)
Ulepszenia w wydajności
Naprawiono problem, który mógł powodować pogorszenie wydajności po długich sesjach gry
Naprawiono problem z HDR, który mógł powodować, że sceny były zbyt ciemne
Naprawiono kilka problemów, które powodowały sporadyczne awarie.
Niestety patch tego nie naprawił, nadal po kilku minutch mam 95-100% pamięci RAM w użyciu :(
Podzieli się ktoś savem po odrodzeniu Mimira przez Wiedźmę? Straciłem mojego a nie chcę zaczynąć od początku. Smutek
Dzisiaj zapisałem grę w momencie niesienia dzika żeby go uleczyć. Mogę ci podrzucić save ale dopiero wieczorem bo nie ma mnie w domu teraz .
Pierwszy dzień grałem ok .5 godzin 2 razy wwaliło na pulpit
Drugi dzień grałem od 9.00 do 5:00 jakieś 20 godzin ,z każdą godziną coraz bardziej rezygnowałem z gry,i Odinstalowałem,im więcej ciosów dochodzi gra na klawie robi się niedoprzyjęcia,no chyba że w trybie historycznym,tylko pad !! pod pc ale pad
Slashery / akcyjniaki TPP są wygodniejsze na padzie niż na k+m, kto by pomyślał...
:D
Co za problem podłączyć DualShocka albo Xboxowy pad pod PC? Ba, podłączyć pod TV i grać jak na konsoli, tylko z lepszą grafiką i fpsami?
telenowela brazylijska a nie GOD OF WAR, do tego słaby port
Oczywiście grałeś ... na YT :)
chłopie mam za dużo gier i lat żeby marnować sobie życie na oglądanie czyjeś gry , słaby GOD of w porównaniu do tego co nam dawały wcześniejsze części i tyle.
to nie jest zła gra, ale trochę słaba jak na taki tytuł i wydanie PC
Ograłem tytuł po premierze na PS4, ale długo się nie zastanawiałem nad zakupem na PC. Gra jest zbyt ładna i za dobra, żeby została w pamięci z konsoli.
Efekt spodziewany, czyli jest dużo ładniej na ultra i przede wszystkim wreszcie zgadza się ilość fps.
Na Ryzen 5 3600 + 3060 Ti w 1080p klatkarz utrzymuje się na ultra w przedziale 70-80 fps czyli jak dla mnie wystarczajaco. DLSS w wersji quality dodaje srednio około 6-8 klatek i działa bardzo ładnie w tym tytule (czego nie można powiedzieć o każdej grze w jaką jest implementowany).
Technicznie bez zastrzeżeń, żadnych zwiech, jakichś spadków klatek, itp. Działa wybornie.
Kilka fajnych wieczorów przede mną :)
nie wiem , na mnie nie zrobił jakiegoś wrażenia, nie zależnie od ustawień graficznych, nawet fullscreena nie zrobili a wydali go PC rzekomo ulepszonego haha , do tego te słabe dialogi i mierne przerywniki filmowe , za dużo tu gadania a za mało walki a to w koncu GOD OF WAR
Dzień dobry, mam pytanie: Czy jak gramy z użyciem pada od Xbox Series X to czy gra podpowiada klawiszologię od niego? W sensie użyj X aby ulepszyć, użyj LT aby zaatakować itd.
Najnowszy God of War mógłby być bardziej dynamiczny jak poprzednie części. A tak stracił swój mocny atut, bo postawili na grę drogi z przystankami na nudne dialogi z synem. Story nie powala. Ale grafika i sama walka są na dobrym poziomie. Widoki prezentują się okazale.
Sam port Pc działa idealnie na ustawieniach ultra, bo trzyma ogromną ilość klatek i nigdy nie wywalił do pulpitu oraz nie spowodował crasha. Port więc sprawuje się bez zarzutu przy premierze. Lepiej niż przy premierze konwersji Pc RDR2 i HZD, które rzeczywiście potrzebowały kilku łatek. Graficznie wersja pc jest troszkę ładniejsza od wersji z Ps4, ale bardziej cieszy większa płynność animacji oraz, że nowy komp nie grzeje się prawie wcale, gdy konsola przy tej grze cały czas wyła.
Z gier 2018 roku najlepsze są moim zdaniem te trzy:
Red Dead Redemption 2, Kingdom Come-Deliverance, Pillars of Eternity 2.
Ale God of war to też czołówka i z pewnością jest lepsza od AC Odyssey, który mocniej przynudza i rozmienia się na drobne z tym zalewem nijakich generycznych zadań i jeszcze bardziej sztampowych dialogów.
Story nie powala? Toć to jedna z lepszych fabuł ostatnich lat. Wprost świetne nawiązania do mitologii nordyckiej, ciekawie wplecione do rozgrywki, to zaskoczenie kiedy jakiś chuderlak spuszcza łomot Kratosowi, rozwijanie i prowadzenie wątków bohaterów pobocznych... Mógłbym jeszcze długo wymieniać.
Trochę już za mną i w sumie fajna przygoda, choć mogli bardziej urozmaicić walkę, czegoś mi tutaj brakuje. Graficznie ładnie, ale bez szału. Co dużo daje oprawie graficznej to wykonanie artystyczne świata(ów). Co mnie irytuje to nie intuicyjne skakanie/wspinanie, musimy kamerą trafić na punkt i literkę podpowiadającą kiedy trzeba kliknąć. Noi te skrzynki, skrzynki i jeszcze raz skrzynki. Tomb Rider skrzynia umarlaka :P Ogólnie jest super.
No i dotarłem do końca.
Uwolniłem tylko cztery walkirie i jakoś nie mam ochoty na kolejne potyczki z tym przeciwnikiem. Większość pozostałych aktywności pobocznych zaliczona. 76% osiągnięć zdobytych (w tym wszystkie ołtarze, smoki, pierwsze przejście sześciu aren itd.). Czas gry według Steama: 48 godzin (przy czym pewnie z 10 poświęciłem na gromadzenie składników w Niflheimie). Może jeszcze wrócę kiedyś do gry, żeby zamknąć niedokończone sprawy.
Gra jest rzeczywiście wyjątkowo efektowna, gdy idzie o warstwę wizualną. Lokacje są dobrze zaprojektowane i widowiskowe. Na monitorze ultrapanoramicznym wszystko prezentuje się obłędnie. Wersji PC nie można też praktycznie nic zarzucić pod względem technicznym. Tylko raz, po wielu godzinach rozgrywki musiałem wrócić do pulpitu ze względu na jakieś problemy z zarządzaniem pamięcią. Poza tym - wszystko działało płynnie i należycie.
Rozgrywka jest dość satysfakcjonująca. Podobnie ma się rzecz z walką. Niestety, rozwój postaci pozostawia wiele do życzenia. Znaczna część umiejętności jest nieprzydatna, a zdobycie wymaganej liczby elementów do ulepszania pancerza wiąże się z koniecznością prowadzenie niekończącej się serii nużących walk na arenach dwóch światów. Grę zakończyłem z nadmiarową liczbą kilkuset tysięcy punktów doświadczenia, których tak naprawdę nie miałem na co wydać.
Przeciwnicy są wyjątkowo powtarzalni. Chyba tylko jedna walka (ze smokiem) pozostaje w pamięci. Fabuła niczym szczególnym się nie wyróżnia (i została chyba mocno okrojona w ostatnim akcie). Na szczęście, nie ratujemy świata. Za to wielki plus. Znakomicie natomiast wpleciono mitologię nordycką w przebieg rozgrywki. I to jest chyba największy atut tej produkcji (obok grafiki).
Ostateczna ocena: 8/10. A miłośnicy Odyna, Thora, Frei i reszty ferajny bez wątpienia dodadzą jeszcze jeden punkt. Warto odnotować, że to chyba najmniej imersywna (i najbardziej "growa") produkcja z dotychczas wydanych na komputerach gier na wyłączność z konsol PS. Lepiej pod tym względem wypada zarówno HZD, jak i DG, choć obie produkcje nie są tak dopracowane, jak GoW.
Ahh, ten aspect ratio jest piękny.
I fajna ocena, zgadzam się. Też zrobiłem już historię i czyszczę krainę z znajdziek i osiągnięć (mam 4 godziny mniej od Ciebie i procent 64%), ale z własną oceną i opinią wstrzymuję się do zrobienia stówki ;)
Chłopcze , chłopcze i chłopcze - stary zapomniał imienia swego syna? Zanim skończę to moja papuga pewnie też będzie mówić do mnie "chłopcze".
Nie wygląda przeciętnie. Wygląda znakomicie. Ale rzeczywiście wymagań nie powinna mieć jakichś dużych, bo to typowa korytarzówka. Arena-korytarz-arena-korytarz. Wyjątkiem jest obszar jeziora.
Wygląda dobrze. Pewnie w Top 50 pod względem wizualnym z gier ostatnich 10 lat. I to nawet wersja Ps4, która odpowiada oryginalnym ustawieniom na Pc, a są jeszcze wysokie i ultra.
Jak grasz na na minimum to każda gra będzie wyglądała średnio, ja pykałem na PS5 i wyglądała naprawdę dobrze ;)
Zainstalowałem update 1.0.2 do gry i niestety mam problem,bo wciskając klawisz F odpowiadający za strzelanie z łuku Atreusa po wciśnięciu klawisza F nic się nie dzieje.Nawet w walce nie mogę strzelać z łuku Atreusa wciskając klawisz F,bo nic się nie dzieje.Zauważyłem też żeAtreus nie podąża za ojcem i tak jakby zostaje w miejscu lub nagle nie wiadomo skąd pojawia się przed ojcem i nie mogę mu wydać polecenia strzału z luku.
Co mogę zrobić by po wciśnięciu klawisza FAtreus strzelał bez problemu z luku nawet w walce oraz podążał bez problemu za ojcem,a może mam coś nie tak z grą i pozostaje mi reinstalacja gry i po niej instalacja update 1.0.2?
Liczę na pomoc Dzięki
Na normalnym poziomie trudności, jeśli skupisz się tylko na głównym wątku to grę skończysz w 15 godzin.
Z maksowaniem pewnie grubo ponad 50 godzin.
Takie pytanie, jak wygląda kwestia sterowania na myszy i klawiaturze? Plus czy interfejs gry uwzględnia, na czym gramy?
Bo różnie bywa z potami gier czysto konsolowych.
Nie wiem czy wolno o to tutaj pytać.
Czy ktoś posiada save do gry po przejściu zagadki z obracającymi się kręgami tak by poprawnie utworzyć runę otwierającą przejście(ta zagadka jest po wyjściu z ruin)?
Pytam,bo miałem problem z grą ,musiałem zaczynać grę na nowo od początku i teraz nie mogę teraz przejść zagadki z obracającymi się kręgami tak by poprawnie stworzyć runę.
Proszę o pomoc Dzięki
Problem z 21.01.2022 16:49 nieaktualny.Udało mi się przejść zagadkę z kręgami i prawidłowo ustawić runę
po tylu latach nareszcie ta gra na pc, odpalam ustawiam wszystko na maxa + HDR, grafa rozwala mi mozg, potem ta walka z trollem i tym bogiem szczena opada no i... gra mi sie znudzila po 5h
typowa dretwa konsolowa gra, znajdzki, proste zagadki rutyna, taki tomb raider na sterydach
Myślałem, że tylko ja tak miałem... Na prawdę nie wiem czym tu się podniecać.
Banalna, sztampowa i drętwa mechanika okraszona "bombastycznymi" scenami walki... właśnie "Scenami walki", a nie walką jako taką.
Takie to właśnie wszystko na pierwszy rzut oka, że "szczena opada", ale po kilku godzinach człowiek zdaje se sprawę, że w sumie to jakieś takie puste i banalne.
Dziwi mnie taka opinia. IMHO gra jest fenomenalna, szczególnie dla wielbicieli gier action rpg (Darksiders, Castlevania). Oczywiście gusta są różne i pewnie nie podpasuje wielbicielom typowo pecetowych tytułów (WoW, Fortnite, CS itd.). Ciekawi mnie jakiej grze przyznałbyś ocenę 9-10?
typowa opinia gracza PC, oni wolą gierki typu Counter strike na steamie czy jakis symulator gęsi - fabularne epickie przygody to nie dla nich.
Czy ma ktoś save kiedy wypływamy na jezioro i spotykamy wielkiego węża? Przydałby sie
1. Kolejny tomb raider. Liniowa rozgrywka (na szczęście) przez większość czasu, ale niestety wiele elementów jest poblokowane do połowy gry, więc najlepiej cisnąć fabułę, bo potem i tak trzeba powtórzyć pół mapy kiedy już mamy odpowiednie narzędzia do otwierania skrzynek i przejść dalej. W tomb raiderze to tak nie bolało.
2. Boli mała mobilność bohatera. Czasem widzimy skrzynkę gdzieś za płotkiem i trzeba iść do niej dookoła wyspy bo bohater, bóg wojny jest tak ciężki, że nie potrafi skoczyć na 30cm.
3. Wepchnięte na siłę wymogi farmienia labiryntu w krainie mgieł (przechodzimy wielokrotnie labirynt generowany losowo zbierając walutę by skończyć quest poboczny) i wyzwań w krainie ognia (walka z toną przeciwników, długa, nudna, żmudna i denerwująca np. zabijaj w wyznaczonym obszarze, podczas gdy 90% ataków Kratosa rzuca przeciwnikami po całej mapie odpychając ich).
4. Z każdym kolejnym patchem coraz gorsza wydajność. Na 1070 i i7 na początku było prawie 70fps, a na 1.0.4 która wreszcie naprawiła wycieki pamięci (crashe co pół godziny w 1080p medium i co 15 min na high/ultra) już spadki do 53 fps. Aż trzeba było amd fidelity włączyć i zdegradować nieco rozdzielczość (aczkolwiek rozmywa to obraz, trzeba się było przyzwyczaić).
5. Gra wygląda jak tomb raider, tyle, że chodzi gorzej. Death stranding wyglądało lepiej a miało jakieś 30-50% więcej fps.
6. Muzyka niby fajna, ale ma się wrażenie, że w kółko leci to samo. Lepiej posłuchać OST gry na spotify luzem i cieszyć się każdym utworem niż słyszeć kilka dobrych sekund w trakcie walk czy cutscen.
7. Sterowanie masakryczne. Niby wygodne, ale wymaga około 7-8 klawiszy, ciągłej żonglerki broniami, ciągłego odpalania ataków runicznych i innych dziwolągów, a to wszystko w trakcie naparzania F jak głupek, żeby ostrzeliwać wrogów strzałami. Trzeba mieć 3 ręce żeby grać w tą grę dobrze.
8. Nierówny poziom trudności. Przez pierwszą połowę gry jest dosyć ciężko, ale misje fabularne i tak są łatwe. Potem można pozwiedzać, zdobyć lepszy pancerz, poulepszać go i nagle robimy się OP. Gdy wrócimy do wątku głównego to ten okazuje się banalny. Bardzo zdziwiłem się, że to już koniec gry, bo walkę z finalnym bossem traktowałem jako prolog, przerywnik w drodze do prawdziwego bossa. Niestety żadnego nie było...
9. Braki w srebrze. Przez całą grę ulepszyłem kilka zbroi na krzyż, myślałem, że mam dużo pieniędzy, ale jak przyszło do ostatnich etapów i szykowania się do walk z walkiriami okazało się, że nie tylko surowców z krainy ognistej i mglistej mi brakuje, ale też najzwyklejszej kasy.
10. Gigantyczne nadwyżki expa. Pod koniec gry miałem kilkaset tysięcy punktów XP i nie było co z tym zrobić. Praktycznie już od początku gry kupowałem tyle skilli, na ile pozwalała mi gra na danym poziomie miecza/ostrzy i ciągle te tony expa leżały i czekały na kolejny poziom, bo nie było co z nimi robić.
11. Fatalna walka z ostatnią walkirią. Obnaża słabości całego systemu walki i jej ataków. Nieprzerywalne ataki runiczne Kratosa które raz przerywają taki Walkirii a raz nie. Słabo markowane ataki Królowej, gdzie każdy atak wymaga innej formy obrony (unik, blok, kontratak) i innego timingu. Jako weteran serii dark souls nie byłem w stanie jej idealnie rozpracować pomimo kilkudziesięciu podejść. Ostatecznie musiałem obniżyć poziom trudności na easy pomimo posiadania praktycznie najlepszej broni i pancerza. Zapomniałem tylko ulepszyć postać, bo mogłem sobie jeszcze dodać kilka punktów w atak, a dwa razy udało mi się sprowadzić ją do jednego segmentu paska życia, więc pewnie w końcu by padła po kolejnych kilkunastu próbach. Ogólnie jednak nawet Midira zrobiłem szybciej niż ją. Nie wyobrażam sobie jak ktoś na padzie mógł ją ubić. W walce przeszkadzały też tony efektów wizualnych i ciągłe efekty nakładane na gracza (ograniczenie widoczności, oślepienie itd.).
Ogólnie gra dobra, ale nie idealna. Nie wiem po co jest ng+ bo ta gra bez ciągłego rozwoju postaci i odkrywania nowych lokacji traci sens. Szkoda tylko, że lokacje trzeba potem przechodzić drugi raz gdy już możemy w pełni je eksplorować i zbierać loot ze skrzynek. Fabuła też strasznie rozwleczona a potem kończy się szybko i gwałtownie zapowiadając drugą część. Rozczarowanie w tym aspekcie.
Punkt odnośnie sterowania jest absurdalny. Nikt nie gra w takie gry na klawiaturze chyba, że jest masochistą :)
Tak bardzo się zgadzam z wieloma punktami! Szczególnie z 1, 2, 3 (ooo to już do szewskiej pasji), 6, trochę 7, 8, 9 (TAK!), 10, i 11. Choć nie walczyłem z ostatnią, ale prawie każda walka z walkirią, to taki przykład, jak bardzo zdupiony jest system walki.
Podsumuję na szybko, bo praktycznie te same wrażenia, więc nie ma co powtarzać. Jedynie mogę dodać coś do punktu 7 i jednocześnie odpowiedź dla
Przecież ten typ, by im łby pourywał jednym machnięciem dłoni. Echh...
Większą frajdę miałem grając w Titan Quest, gdzie postać była czasami tak silna, że po ciosie przeciwnicy wręcz fruwali w powietrzu, albo odrzucani w tył. Tu tego nie czuć prawie wcale. Silnik jest tak skopany, że Kratos może zapodać tak z 3, 4 ciosy, nie ważne jakie, a przeciwnik nagle odzyskuje równowagę i zdąża uniknąć kolejnego ciosu(!).
I tu właśnie kolejny problem dodany do pkt 11. Ja się praktycznie z każdą walkirią męczyłem. Nikt mi tyle krwi nie napsuł (tylko labirynt w Niflenheim całościowo) co one. Niby ich ataki różnią się detalami, ale .... omg! Niektóre ataki są tak zabójcze i szybkie, że trzeba się uczyć od podstaw. A nagroda za ich pokonanie, to jest jakiś śmiech. To jest lenistwo deweloperów. Ta sama, żenująca animacja, nudna pogadanka, zbieranie hełmu i tego chłamu po ich pokonaniu. Nie wierzyłem, że po każdym razie jest tak samo. Nie uratowałem wszystkich i nie chce mi się nawet.
Wielką frustracją był też wspomniany labirynt. Mnóstwo różnych elementów w nim i zabójcza mgła (gra na czas) w kontraście z upierdliwymi przeszkadzajkami (bo pułapkami ich nazwać nie można). Żeby tu dobrze wypaść, trzeba szybko zabijać, liczyć na fart, że będzie tyle skrzyń, które odnowią czas trującej mgły (a animacja jak Kratos otwiera skrzynie i powolutku podnosi ten woreczek i go chowa, dłuży się niemiłosiernie!) i przeżyć. Bo wrogowie są tu podrasowani levelowo. Taki team wilki + volwery i inni to jest kaplica. Volwerów nie umiem skontrować bez utraty życia. Nawet kontra tarczą nie działa, bo ich cios mnie odrzuca do tyłu i kontra tarczą bije w powietrze.... Co za biedna walka.
Są tu też skrzynie te z niebieskimi runami, tylko te runy są rozsiane po całym labiryncie, a nie w pobliżu skrzyni. Więc trzeba by albo je zapamiętać (powodzenia), narysować je sobie na kartce, zrobić zdjęcie i ich szukać przy jednoczesnym uwzględnieniu powyższych trudności....
Jedynymi pozytywnymi aspektami są tu grafika i design poziomów (dla mnie miażdżąco zajebiste!). Mitologia nordycka, którą uwielbiam i całkiem fajna, choć lekko na siłę miejscami relacja ojca z synem. Gdyby podejść do tej gry casual-owo, to już wiem skąd te wysokie oceny. Bo nie walczysz z tym całym ustrojstwem i nie widzisz, jak to jest średnie albo złe momentami. A całe wrażenie jest z chłonienia gry oczami i okazjonalnymi walkami.
Nie gralem nigdy wcześniej w GoW, nie przepadam za konsolowymi slasherami ale ta gra jest genialna, jeszcze jej nie skończyłem ale już wiem, że będe wielkim fanem serii. Grafika jest bardzo dobra, fabuła jest świetna z plusem, dialogi z lekką nutą czarnego humoru są fantastyczne. Spodziewałem się czegoś troszkę innego ale to, co dostałem przeszło moje oczekiwania, kilkukrotnie. Świet e wyważenie poziomu trudności, nie jest to bezmózgowy slasher ale do soulsów mu daleko, fajny rozwój postaci, cudowny świat i historia. W/g mnie pozycja obowiązkowa, nawet jeżeli ktoś tylko trochę lubi ten gatunek. Na zakończenie dodam tylko, że nie wiem co mogło by być lepsze w tej grze, myślę ze to projekt wykonany na 100%
Pograłem 1.5 h na pc i sorry do mnie nie przemawia, prawdę powiedziawszy trudno powiedzieć dlaczego po prostu mi nie leży i szlus. Pewnie za jakiś czas zrobię drugie podejście , w końcu wydało się 2 stówy i żal całkiem odpuścić :)
PROBLEM. Dialogi mi się nie udźwiękowiają. Widzę jak ruszają ustami, a czasami z całego dialogu tylko pierwszy wyraz słyszę, ale tak to nie mam dialogów !!! Reszta działa, muzyka, odgłosy podczas walki i w tle,ale dialogów nie mam. Mam wersję God of War v1.0.11. Ma ktoś podobny problem, lub najlepiej rozwiązanie tego ?
Sony "for the players" usuwa grę z usługi geforce Now z dniem 1 lipca.
Jak mam wygrać z tą tępą Valkirią Eir? 20 raz tam ginę...kretynka daje te swoje rozbłyski i pół hp mi zabiera. Irytujący badziew.
Może jakimś wielkim fanem God of War'a nie zostanę (tej nowej formuły) ale dałem grze drugą szansę i mnie wciągnęła na maxa. Przebrnąłem przez nudny etap na początku gry i jakoś poszło. Nie robiłem wielu pobocznych aktywności i leciałem tylko fabułę czasami zbaczając. Fajnie opowiedziana historia, relacja ojciec-syn i ich ewolucja. Do Kratosa czuć taki naturalny respekt. Czekam na Ragnarok bo ciekawi mnie jak to się skończy.
To mój pierwszy God of War w którego grałem kiedykolwiek. Konsoli nigdy nie miałem.
Bawiłem się przy tej grze rewelacyjnie. System walki mi się podoba (chociaż moim zdaniem mogłoby być więcej finisherów na przeciwniku danego typu).
Podoba mi się również sposób prowadzenia fabuły, powolne angażowanie młodego i uświadamianie go kim tak naprawdę jest.
Po tej pozycji oczywiście zaczęło mi trochę brakować GoWa (mimo że nie chciało mi się szukać wszystkiego na 100%), więc chyba pozostaje czekać na 2026 rok jak Ragnarok wyjdzie na PC.
Nie prościej kupić Ps5 w okolicach premiery kontynuacji? Ograsz Ragnarok a konsola pójdzie na zwrot 14 dni.
Cierpliwie poczekam :) Jeszcze musiałbym TV specjalnie nabyć, ponieważ nie posiadam.
Jest to jedna z gier która pochłonęła mnie od początku do końca. Muszę przyznać że gra na kapitalną fabułę, świetny dubbing Polski i nie jest krótka zajęło mi jako niedzielnego gracza sporo czasu.
Seria god of war jest tą ktora uwiebiam choc bardziej wolalbym by szybko wyszla na pc to zakupie ja na ps5 niestety by pograc . Ps 5kupilem tylko dla god of war i horizon forbidden west, po przejsciu z 3 razy na pc horizon zero dawn chcialem pograc w forbidden west ale to nie tak super sie gra jak na pc . mam nadzieje ze sony szybciej bedzie portowac tego typu tytuly na pc max rok bylo by super.
Wczoraj wieczorem przeszedłem tą część po raz trzeci (grałem ostatnio po premierze i jakies pół roku po czyli w 2018 generalnie) i sporo juz zapomnialem z tej gry musze przyznac ;)
Fabuła jest swietna, początkowo brzmi banalnie, ale co chwile dochodzi jakis nowy watek. Rezyseria jak to w przypadku wiekszosci gier Sony TOP
Zakonczenie.. Cudowne
Pod wzgledem rozgrywki, walka mega, ale nie pogardziłbym jeszcze z jednym lub dwoma dodatkowymi orężami (swoja droga moment na łódce i pozniejsze ostrza ateny nadal robią wow) no i wciaz mnie raził ten recykling mini bossow
Gra ma fajne zagadki, dość proste, ale przyjemne
Grafika się jakos zbytnio nie zestarzała (choc poczatek wygladał troszke srednio w porównaniu do pozniejszych etapow), czasem porównujac do nowego MW2 mialem watpliwosci czy MW2 ma faktycznie lepsza oprawe..
Ogolnie gra jest swietna, niezwykle klimatyczna i podtrzymuje zdanie, ze to scisły top poprzedniej generacji (dla mnie osobiscie 7 miejsce) mimo pewnych drobnych bolaczek za które odejmuje pół punktu.
Teraz byle do czwartku, mam nadzieje, ze nie bede mial przesytu
Gra bardzo dobra dla osób, które cierpią na bezsenność.
Sen sam od znużenia przychodzi dosyć prędko.
Kończę po raz drugi aby sobie przypomnieć przed kupnem ragnaroka. Ocena 8,5 chociaż porównując God of war do Plague Tale Requiem po latach to raczej klimat tej drugiej wydaje mi się bardziej odpowiadać. God of war jest bardziej grą dla młodszych graczy za dużo walki filmów i kolorowej grafiki a to robi klimat dla młodszych odbiorców co nie znaczy że gra mi się nie podoba ale liczę na więcej emocji bez głupkowatego humoru jak to jest z krasnoludami w tej odsłonie.
Zwykła nawalanka z fabułą. Do spamiętania miliony kombinacji klawiszy. Dla fanów gatunku.
Na plus niezła grafika, bogato "inkrustowana".
Ale to niestety niewiele poprawia.
Wcześniej ograłem Days Gone i Horizona. Przy obu lepiej się bawiłem, zwłaszcza przy Days Gone.
Do jeszcze wcześniejszego TLOU2 nawet nie będę porównywać...
God of war - 9/10
Platforma: PC
Czas ukończenia: 43h
Przygody Kratosa ukończyłem po raz drugi i tym razem po prostu wsiąknąłem w klimat gry. Przemiana Kratosa jest tutaj świetnie pokazana i uzasadniona, a relacje ojca z synem to po prostu mistrzostwo. Tym razem grę ogrywałem na PC i wygląda FENOMENALNIE! God of war z 2018 przy drugim podejściu spodobał mi się bardziej niż w dniu premiery, ale nadal nie zmieniam zdania, że jest to ŚWIETNA gra, ale słaby God of War.
Dalej nie mogę wyjść z podziwu jak ta gra wygrała GOTY kosztem RDR II
God of War jest niezły, ale skąd te zachwyty.
Po kilku godzinach wstępnego dobrego wrażenia robi się nudnawo. Mnóstwo kombinacji w walce tylko jakoś się zapomina ich używać, bo nawet na wysokim poziomie trudności wystarczy spamować bumperem i strzelać z łuku Atreusa. Nie widzę tutaj wyzwań aczkolwiek pewnej satysfakcji rozgrywka dostarcza. Zwłaszcza ta siła Łysego, którą gracz może naprawdę poczuć.
W grze jest sporo statystyk, numerków, bonusow, niczym w rasowym RPG, ale przełożenie na rozgrywkę jest naprawdę znikome. Dlatego też niezbyt się chce poświęcać czas na upgrade'owanie Kratosa i synalka.
Bardzo wybijają mnie z immersji zagadki środowiskowe. Są one tak dziwacznie wkomponowane w ten świat, że odczuwam jakiś dysonans. Wyruszam z synem w wyjątkową podróż, toczę epickie pojedynki, a w międzyczasie rzucam sobie toporem do celu w kółko żeby otworzyć skrzynkę xD
Dziwne, upierdliwe i zaburza tempo rozgrywki.
Jeśli chodzi o fabułę, to też nic szczególnego. Przyjemnie się śledzi tę opowieść, ale nie zostanie ona ze mną na dłuższy czas.
Na plus na pewno strona wizualna. Grafika naprawdę robi świetne wrażenie. Szczegółowość modeli postaci, ubrań, broni, potworów, cudne krajobrazy i oświetlenie. Kierunek artystyczny i wykonanie techniczne to najwyższy poziom, a widowiskowość walk z bossami wbija w fotel. Warto też pochwalić polski dubbing, który wyszedł bardzo solidnie. God of War jest warty zagrania, ale daleki jestem od nazwania go świetną grą.
wydanie takiej gry na PC to profanacja... ale czego sie nie robi dla pieniędzy.
Gra najzwyczajniej w świecie jest po prostu nudna.
Wchodzisz do lokacji, musisz pokonać wrogów. Jeśli giniesz to powtórka, Plus lokacje z zagadkami logicznymi w stylu znajdź drogę lub przełącznik.
Sterowanie w wersji PC, z myszy i klawiatury doprowadzające do szału.
Być może jest to gra dla kogoś, kto lubi konsolowe łuparki lub platformówki. Jeśli oczekujesz natomiast RPGowego sandboxa w stylu Wiedźmina lub Elden Ring, omijaj tę grę z daleka. Będzie wielkie rozczarowanie.
Próbowałem pociągnąć tę grę dla fabuły, ale nie dałem rady. Kompletny rozjazd z moimi oczekiwaniami. Szkoda czasu.
Skąd te porównanie do RPGów? Ta seria od zawsze jest slasherem, gdzie się przede wszystkim liczy młócka, z prostymi zagadkami pomiędzy nimi. Do konkurentów należy choćby Devil May Cry, czy Bayonetta, nie Wiedźmin, bądź Soulsy. To trochę jakby kupić Dooma i się rozczarować, bo się oczekiwało skradanki.
wydanie tej gry na PC (tfu!) to profanacja i takie komnetarze jak twój tylko to potwiuerdzaja, gracze PC sa specyficzni, nie jestescie w stanie docenic tej gry.
Zgadzam się, gra jest łopatologiczną łupanką. Kupiłem po przeczytaniu opisu i kierując się tagiem "elementy RPG". Elementów RPG w grze nie znalazłem - chyba, że ktoś uzna, że RPG definiuje się, przez posiadanie konfigurowalnej zbroi i broni. Tutaj nie odgrywa się żadnej Roli (nie pozwalających odgrywać rolę głębokich dialogów i wyborów). Mamy za to liniową fabularnie rąbankę. Taka bijatyka w ograniczonych przestrzennie lokacjach. Deweloper nawet nie zadał sobie trudu dostosowania sterowania do PC - zamiast tego skopiował absurdalną klawiszologię. Po co do tak łopatologicznej gry tyle klawiszy - może żeby wydawała się mniej łopatologiczna, niż jest? Jeżeli twórcy muszą utrudniać grę skomplikowaną klawiszologią, zamiast rozgrywką samą w sobie, to kiepsko świadczy o twórcach. I do tego płytka fabuła z mocno zaburzonym bohaterem (relacje z dzieciakiem wręcz patologiczne). Gra jest po prostu prymitywna.
Bardzo dobry tytuł! Bardzo ładna grafika, muzyka no i dubbing polski. Ogólnie super przygoda. Port na PC w stanie idealnym, zero błędów, gra działała elegancko na FullHD i ultra+. Bawiłem się wyśmienicie, czekam na Ragnarok!