Tego nie da ci Battlefield - najlepsze strzelanki dla hardkorów
Arma dla hardkorów z masą czasu, Squad gdzieś pośrodku, CODy i BFy - pozycje przystępne dla wszystkich. Jest coś dla miłośników dżungli czy pustyni, dla miłośników historii... dla każdego, coś miłego. :D
I Escape From Tarkov dla ludzi w depresji którzy chcą popełnić samobójstwo ale nie mogą pociągnąć za spust.
Arma dla hardkorów z masą czasu, Squad gdzieś pośrodku, CODy i BFy - pozycje przystępne dla wszystkich. Jest coś dla miłośników dżungli czy pustyni, dla miłośników historii... dla każdego, coś miłego. :D
I Escape From Tarkov dla ludzi w depresji którzy chcą popełnić samobójstwo ale nie mogą pociągnąć za spust.
Osobiście najdłużej grałem w pierwszą Red Orchestrę z ekipą z wątku Frontline. To była kapitalna zabawa. W RO2 również sporo grałem ale już po prostu sam się wbijałem na serwery. Bardzo dobrze też wspominam wspólne granie w Armę i Arme 2, również z ekipą z GOLa (między innymi T-Bonem). Dziś nie mam już czasu na tego typu gry a szkoda. HLL wygląda jak coś co bardzo by mi się spodobało.
Hell let loose - dla wszystkich tych którzy chcą realistycznej gry w klimatach II wojny światowej.
Tarkov - polecam każdemu dla kogo Soulsy to fraszka ale i dla fanów militariów
Squad - ta gra smakuje najlepiej jeśli dołączymy do zgranych ekip discordowych które wpierw wszystkiego uczą a dopiero potem przydzielają konkretne role
Zdecydowanie choć może nie aż tak dla hardcorów dodałbym jeszcze do listy Rainbow Six Siege bo tam taktyka i zgranie jest kluczem do wygranej i gra też jak I:S dotyka CQB
No i PUBG - w gatunku BR osobiście uważam ją za najbardziej wymagającą skilla pozycje
"Day of Infamy" - polecam i dodaję, bo z tego co widzę to jest podobne do "Hell let loose" tylko że od twórców "Insurgency"
Tylko S.T.A.L.K.E.R. najlepiej z modem MISERY albo ANOMALY, POLECAM! :)
Trzeba mieć piekielne umiejętności, żeby zagrać np. w Rising Storm 2: Vietnam. Zainstalowałem z ciekawości i wylądowałem w dzungli. No i się zaczęło. Ja nikogo nie widziałem, a co chwilę strzał znikąd i gleba. Może gdyby gra odbywała się w mieście, to miałbym szansę na oddanie strzału. No trzeba być hardcorem, żeby dawać radę w tego typu grach - ja nie jestem. Wolę spokojniejsze i łatwiejsze strzelanki PVP własnie w stylu Battlefield i zamiast być ślepym w dzungli, to w BF 1 czasami udaje mi się zobaczyć przeciwnika: https://youtu.be/5sCSsw68HiU
U mnie odwrotnie - to właśnie inne gry niż Battlefield były spokojniejsze i łatwiejsze. Te części wydane po BC2 były za szybkie i chaotyczne, ze strzałami znikąd etc.
w Red Orchestra i Vietnam wystarczy nie latać bezmyślnie i mieć oczy dookoła głowy a na otwartej przestrzeni albo się chować albo przechodzić przez dym i gęstą roślinność.
właśnie te fps w których giniesz od jednego pocisku i trudniej wypatrzyć przeciwnika są spokojniejsze (przynajmniej dla przeciętnego gracza), po prostu ludzie są przyzwyczajeni do biegania na pałe.
Wszystkie gry traktują o konfliktach od WW2 do dzisiaj a ja się pytam dlaczego w tym zestawieniu nie ma Hunt: Showdown.
Wszystkie z wymienionych gier w artykule są bardzo dobre, potrafią albo bardzo wciągnąć albo szybko zniechęcić jak ktoś oczekuje rozgrywki podobniej do BFa lub CODa.
Szczerze powiedziawszy zastanwia mnie dlaczego nie pojawiło się w zestawieniu także np. Verdun. Gdyż raczej zaliczają się do długich i chaotycznych, gdzie współpraca i dobre dowództwo to klucz do zwycięstwa. Nie wiem jak autor, aczkolwiek ja osobiście również bym zaliczył ten tytuł do hardkorowych FPS-ów. Poza tym świetny artykuł i chyba się nawet w końcu skuszę na Squad.
Nie ma gry, którą jednocześnie tak bym pokochał i jednocześnie znienawidził jak Escape from Tarkov.
Fakt, mój rekord to 3 razy reinstalacja w jednym dniu... ;)
planetside to bardziej battlefield niz arma, nie ma tam nic szczególnie 'hardcorowego' no chyba że bierzemy pod uwage trudność w znalezieniu fajnych bitew które sie nie kończa po 2 minutach bo przyleciał lotnikowiec który nic nie dodaje do gry oprócz frustracji lub podobne sceniariusze.
Brakuje:
Zero Hour - duchowy następca Swat 4, CQB policyjne, z okrzykiwaniem przeciwników i aresztowaniami. Powolne, skoncentrowane na wzajemnym kryciu pleców, przynajmniej w coopie. Wciąż beta.
Ground Branch - to następca pierwszego Ghost Recon dla miłośników broni. Ustawiasz nawet na którym żeberku RISa ma być dane akcesorium zaintalowane. Też fajne coopy. Szybka śmierć. Też beta.
Verdun - nie znam, ale bylo niedawno na Epic za free. Nie miałem jeszcze okazji odpalić.
A gdzie Operation Flashpoint? Co za partacz pisał ten artykuł?