Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Publicystyka Przygotuj się na Diunę. Co obejrzeć, co przeczytać i w co zagrać przed seansem?

18.10.2021 17:04
Bociek69
1
16
Bociek69
42
Byle do Wiosny

A moze w skcji gry wypadaloby dac gry ... Diuny?

18.10.2021 18:14
10
12
odpowiedz
Matrix36512
7
Legionista

Zapomnieliście dodac żeby obejrzec kapitana bombe

18.10.2021 18:02
Mówca Umarłych
5
7
odpowiedz
Mówca Umarłych
123
Pan Milczącego Królestwa

Do przeczytania polecam cztery powieści D. Simmonsa: "Hyperion", "Upadek Hyperiona", "Endymion" i "Triumf Endymiona".

18.10.2021 17:16
lifter
😈
2
6
odpowiedz
1 odpowiedź
lifter
19
Osiem gwiazdek!

Kuzwa, wystarczy pierwszy tom ksiazki w sumie, a dla ambitnych - oba. Reszta to juz pitololo.

18.10.2021 17:04
Bociek69
1
16
Bociek69
42
Byle do Wiosny

A moze w skcji gry wypadaloby dac gry ... Diuny?

18.10.2021 17:16
lifter
😈
2
6
odpowiedz
1 odpowiedź
lifter
19
Osiem gwiazdek!

Kuzwa, wystarczy pierwszy tom ksiazki w sumie, a dla ambitnych - oba. Reszta to juz pitololo.

19.10.2021 11:55
Zły Wilk
2.1
Zły Wilk
72
Konsul

Nie zgodzę się. Pitololo to dwa ostatnie tomy. Chociaż znam osoby dla których dwa ostatnie są najlepsze. Jednakże pełna historia głównego bohatera, czyli Muad Diba, to pierwsze trzy tomy.

18.10.2021 17:22
3
1
odpowiedz
zanonimizowany768165
119
Legend

[1]
tylko problem jest taki, że obecny właściciel praw do Diuny (dom Herbertów?) gardzi grami video.
Przez to nie będzie ani nowych gier ani wznowienia sprzedaży starych.

post wyedytowany przez zanonimizowany768165 2021-10-18 17:23:38
18.10.2021 18:01
4
odpowiedz
isillo
6
Pretorianin

tu lejt, juz obejrzane

18.10.2021 18:02
Mówca Umarłych
5
7
odpowiedz
Mówca Umarłych
123
Pan Milczącego Królestwa

Do przeczytania polecam cztery powieści D. Simmonsa: "Hyperion", "Upadek Hyperiona", "Endymion" i "Triumf Endymiona".

18.10.2021 18:02
cycu2003
6
odpowiedz
3 odpowiedzi
cycu2003
241
Legend

Ale co za kretyni pracują w marketingu. Filmu nie ma w wielu krajach, w tym w Polsce a na necie już fruwa film w zajebistej jakości. Jak to ma zarobić?

18.10.2021 18:18
mirko81
6.1
mirko81
68
Slow Gaming

Zapewne w samym USA na siebie zarobi

19.10.2021 05:34
Drusix2
6.2
Drusix2
68
Centurion

Wyobraź sobie, że dla 90% populacji Europy to nie jest problem, żeby kupić bilet do kina i obejrzeć film na wielkim ekranie z najlepszym dźwiękiem przestrzennym na jaki można sobie pozwolić.

post wyedytowany przez Drusix2 2021-10-19 05:35:12
19.10.2021 07:45
cycu2003
6.3
cycu2003
241
Legend

Europy? Chyba krajów z zachodu i to maksymalnie. Reszta piraci aż huczy. Niby to się zmienia ale jednak widać różnicę jak coś jest w necie

18.10.2021 18:06
7
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1354104
29
Centurion

Firma już mi postawiła bilety na premierę w piątek, więc bardzo chętnie zobaczę, za darmo to i Diuna Davida Lyncha słodka.

19.10.2021 10:47
7.1
1
zanonimizowany1359977
9
Senator

Zazdroszczę, u mnie najwiekszy benefit na ktory moge liczyc to ciepla woda w kranie i ekspres do kawy (dla Klientów), ktory pracownicy musza myć.
Masz fajnego szefa i oby wszyscy tacy fajni byli, a kraj i Polacy zmienia sie na lepsze.

18.10.2021 18:08
Miodowy
8
odpowiedz
Miodowy
94
Nigdy nie był młody

Trochę to absurdalne, żeby nastawiać się na film jakimś innym światem czy tym samym ale innej wizji.
Zasadnym było by jedynie przeczytanie książki czy gry z tegoż właśnie uniwersum (których co prawda legalnie w wersji cyfrowej obecnie dostać się nie da).

18.10.2021 18:09
Uruk-Hai666
9
2
odpowiedz
Uruk-Hai666
49
Generał

Nawet o serialu Diuna i Dzieci Diuny jest nic nie wspomniane, o serii gier też nie, kto to pisał ten felieton, żałosne. SF jest ogromne tak samo jak fantasy, wystarczy tylko głębiej poszperać, dalej niż Mass Effect i Interstellar.

18.10.2021 18:14
10
12
odpowiedz
Matrix36512
7
Legionista

Zapomnieliście dodac żeby obejrzec kapitana bombe

18.10.2021 18:28
11
odpowiedz
zanonimizowany1341139
10
Generał

Szczerze to pamiętam jak oglądałem Ojca chrzestnego zaraz po przeczytaniu książki i sam film wydał mi się słaby. Wszystko tak samo jak w książce i na dodatek wiele wątków pominiętych.

Lepiej chyba przeczytac ksiazke po obejrzeniu filmu ale najgorsze jest to, że zna się już zakończenie :P I tak źle i tak nie dobrze :P

18.10.2021 18:38
[Gammorin]
12
odpowiedz
[Gammorin]
86
Konsul

No jeżeli chodzi o gry, to według mnie trylogia Mass Effect (w starej wersji lub z patchami na nowej) jest najlepszym wyborem.

18.10.2021 18:43
13
1
odpowiedz
1 odpowiedź
+EH AMB/RA Sarion Biavel
74
Fire Walk with Me

To ja dorzucę swoje dwa grosze :)

1. HONORVERSE, czyli cała seria o Honor Harrington, która po prostu urywa łeb rozmachem, pomysłami, fabułą a przede wszystkim kreacją świata. Space opera powinna być epicka, wielka, przedstawiać spory kawał galaktyki a do tego pokazywać aspekty polityczne, socjologiczne czy religijne. Honorverse ma to wszystko a nawet więcej :) Ponad 20 tomów niesamowitej historii (nie licząc spin off'ów) - WARTO!

2. Jak ktoś szuka czegoś bardziej skupionego na Ziemi, polecam Chung Kuo (Państwo Środka). Kolejna epicka saga opisująca trochę odległą przyszłość, w której cała planeta opanowana jest przez Chiny. Washington Post stwierdził że to jedno z najważniejszych arcydzieł literatury SF. Ktoś ładnie to ujął, że to mix Diuny, Shoguna i Fundacji Asimova :)

Z sagami fantastycznymi czasami jest problem, pierwsze 2-3 tomy trzymają poziom a później jest coraz gorzej. W przypadku Honorverse i Chung Kuo wszystkie części są naprawdę dobre, co nie zawsze się udaje. Np. wspomniana Gra Endera to arcydzieło, Mówca Umarłych jeszcze da się przeczytać, ale Ksenocyd to czystej wody męczący bełkot, niestety...

19.10.2021 06:11
Matysiak G po banie
13.1
Matysiak G po banie
17
Centurion

Lubię Honorverse, ale daj spokój. To jest leciutkie militarne SF. Tło polityczne i społeczne jest tam jeszcze bardziej pretekstowe niż w Wiedźminie. Z Webbera już lepiej przeczytać Schronienie. Trochę podobny jak w Diunie motyw potężnej jednostki, jej miejsca w historii i wpływu na losy cywilizacji, a także roli religii.

post wyedytowany przez Matysiak G po banie 2021-10-19 06:13:29
18.10.2021 18:46
14
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1359977
9
Senator

Przed obejrzeniem Diuny proponuję obejrzec Diuna i pograc w Diune 1 od Virgin Interactive i Cryo.

Sam ide na Diunę do IMAXa, ale nie napalam sie wogóle i fajnie by bylo jakby chociaz osiagnelo poziom gry z 1991 roku.
Najważniejsze, ze filmu nie skrocili do marnych dwoch godzin, bo bym nawet nie poszedl (film sie konczy zanim sie czlowiek wczuje).

18.10.2021 23:06
14.1
el.kocyk
179
Legend

tez sie nie napalalem ale poszedlem do kina i wybralem najwieksza sale
i to robi roznice
bardzo, ale to bardzi mi sie podobalo, najchetniej od razu zobaczylbym drugi raz
jak na film gdzie nie dzieje sie az tak duzo to niesamowicie wciaga i az zal ze to tylko polowa 1 tomu:(

20.10.2021 14:03
-eca-
14.2
-eca-
58
Pancor Jackhammer

Raczej nie da rady - tylko przez dosboxa. Gra kultowa. Jedna z pierwszych jakie grałem w życiu. Idealny materiał na Remake w 21 wieku. Byłby super cRPG. Większość graczy nie przetrawi produkcji z 1990. Pozatym pewnie brak wsparcia dla padaXD.

18.10.2021 18:56
KMyL
15
odpowiedz
1 odpowiedź
KMyL
119
SnowflakesEverywhere

Co obejrzeć, co przeczytać i w co zagrać przed seansem?
Mi to niepotrzebne: gra tam Jason Momoa i za muzykę odpowiada Hans Zimmer. Nic więcej mi nie potrzeba do zachęty na seans do kina.
Jedyne czego się mogę obawiać, to cyrków z maseczkami w kinie i tyle.

19.10.2021 06:14
Matysiak G po banie
15.1
1
Matysiak G po banie
17
Centurion

W sensie będziesz robił cyrk, zamiast założyć?

18.10.2021 19:12
16
odpowiedz
zanonimizowany1359995
4
Konsul

Prędzej paszportów covid i maseczek oraz tylko zaszczepieni w kinach

18.10.2021 19:12
enrique
😐
17
1
odpowiedz
enrique
38
Zwykły gracz

Diuna już lata po necie w jakości 1080p z polskimi napisami...

18.10.2021 19:15
Wiedźmin
😁
18
odpowiedz
Wiedźmin
42
Legend

Polecam przeczytać znakomite powieści Diuna z 1965 roku Herberta i Solaris z 1961 Lema.

Dwa mini-seriale Dune 2000 i Children of Dune 2003, które razem mają ok 9 godzin są lepsze od filmu Dune 1984 D.Lyncha. Brakuje im głównie rozmachu.

W kwestii filmów science-fiction Top 5 to oczywiście:
Metropolis 1927, 2001:A Space Odyssey 1968, Solaris 1971, Stalker 1979, Blade Runner 1982.

Blade Runner 1982 polecam wersje tylko Final Cut. Inne są zdecydowanie słabsze, a już najgorsza producencka.
All those moments will be lost in time, like tears in rain...

post wyedytowany przez Wiedźmin 2021-10-18 19:16:48
18.10.2021 20:36
abesnai
19
1
odpowiedz
abesnai
91
Kociarz
Wideo

Nikt nie wspomniał, więc nie mogę przejść obojętnie.

OpenRA m. in. Dune 2000 Rebuilt for the Modern Era.
https://www.openra.net/

https://www.youtube.com/watch?v=93b7TKooj-M (0:42)

Jest jeszcze Dune 2000 Gruntmods Edition i Dune Legacy.

post wyedytowany przez abesnai 2021-10-18 21:30:45
18.10.2021 21:03
A.l.e.X
20
1
odpowiedz
3 odpowiedzi
A.l.e.X
155
Alekde

Premium VIP

już są recenzje i jakoś nikt nie zobaczył napisu Diuna część pierwsza a film to albo 2 albo 3 części. Znajomy napisał mi że co to ... za moda robić filmy na modłę hobbita. Poza tym podobno wizualnie arcydzieło :)

18.10.2021 22:34
Uruk-Hai666
20.1
Uruk-Hai666
49
Generał

Tylko Hobbit to cieniutka książeczka w porównaniu do Diuny.

18.10.2021 23:07
20.2
el.kocyk
179
Legend

arcydzielo. mozna bez problemu odpuscic 3D (nie warto), ale rozmiar ekranu robi roznice

19.10.2021 09:11
mirko81
20.3
mirko81
68
Slow Gaming

Gruba książka a film krótszy od Bonda :)
Dobrze że chociaż wersja 3D dla mnie, książkę pomine.

18.10.2021 21:10
legrooch
21
odpowiedz
1 odpowiedź
legrooch
235
MPO Squad Member

Wystarczy połowa książki się okazuje. Może to i lepiej.

18.10.2021 23:07
21.1
el.kocyk
179
Legend

zal ze tylko polowa
jak wtszedlem z kina to bylem zawiedziony, ale w sumie jak ptzypomnialem sobie 1 tom to jednak pozniej jest duzo mniej ciekawie a Paul w sumie staje sie dosc niesympatycznym mlodym czlowiekiem

18.10.2021 21:42
22
odpowiedz
bluesme
92
Konsul

Najlepszy sposób -weź książkę do ręki. :D
Język jest dość słaby, ale to koniec-końców SCI-FI, a nie Dostojewski, więc lekko się czyta.

18.10.2021 23:31
23
odpowiedz
pipidupka
67
Pretorianin

Jak dla mnie to ekranizacja taka 7.5/10.

19.10.2021 09:01
Persecuted
24
1
odpowiedz
6 odpowiedzi
Persecuted
146
Adeptus Mechanicus

Nie dajcie się nabrać na pretensjonalny bełkot na temat Odysei. To nie jest "pozycja obowiązkowa dla dojrzałego widza", tylko przestarzała wizualizacja "tripu" reżysera po sesji z kwasem... Najmocniejszą stroną filmu nigdy nie miała być fabuła, postaci czy dialogi, tylko strona techniczna i wizualna (nawet najwięksi akolici Kubricka to przyznają), jednak po ponad 50 latach zdążyły się one mocno zestarzeć, a wiele pomysłowych jak na tamte czasy ujęć zostało skopiowanych i udoskonalonych przez bardziej współczesne dzieła filmowe, wykorzystujące do ich realizacji zaawansowaną technologię (komputerowe efekty specjalne). Jak na dzisiejsze standardy strona wizualna w Odysei jest w porywach "OK", ale nierzadko wręcz śmieszy swoją sztucznością i niezgodnością z rzeczywistością (np. otwarta przestrzeń kosmiczna albo powierzchnia Księżyca). Koszmarnie długie ujęcia i dziwaczne, zagmatwane przesłanie filmu też nie pomagają.

A gdyby ktoś chciał mi zarzucić, że jestem troglodytą, który filmu nie zrozumiał, tutaj sam Kubrick tłumaczy zakończenie:

"I tried to avoid doing this ever since the picture came out because when you just say the ideas they sound foolish, whereas if they’re dramatised one feels it. The idea was supposed to be that he is taken in by god-like entities, creatures of pure energy and intelligence with no shape or form and they put him in what I suppose you could describe as a human zoo to study him, and his whole life passes from that point on in that room and he has no sense of time, it just seems to happen as it does in the film. They choose this room which is a very inaccurate replica of French architecture, deliberately so inaccurate because one was suggesting that they had some idea of something that he might think was pretty but weren’t quite sure, just as we’re not quite sure what to do in zoos with animals. When they get finished with him, as happens in so many myths of all cultures in the world, he is transformed into some kind of superbeing and sent back to earth… It is the pattern of a great deal of mythology, that was what we were trying to suggest".

Ot, LSD weszło za mocno...

post wyedytowany przez Persecuted 2021-10-19 09:39:31
19.10.2021 11:01
KA.EL
24.1
1
KA.EL
42
Pretorianin

Tylko no właśnie - dobry film nie musi mieć fabuły. W historii kina zapisało się wiele dzieł afabularnych, alinearnych, symbolicznych, gdzie forma gra główną rolę. Na tym polega cała Nowa Fala, na tym polega też Odyseja Kubricka. I ma prawo się to nie podobać, jasne, ale warto zdawać sobie z tego sprawę. :)

19.10.2021 11:07
24.2
zanonimizowany1359977
9
Senator

Mimo wszystko stworzyl dzielo, ktore zachwyca miliony od pieciu dekad. Pisarze czy malarze takze tworza dzielaz ktore przy pierwszym kontakcie przywoluja myśl "ale schizo, ale świr".
Im bogatszy w doswiadczenie i otwarty na transcendencję człowiek tym wiecej widzi w tym "czegoś", a bardziej czuje niż widzi.
Typowy zabiegany za codziennoscia i przetrwaniem konsument nie dostrzeże w tych dziełach nic wiecej niz tylko dziwna wizję, bedzie szukał szuflady do ktorej to wrzucic (stereotypy, tzw. skroty myślowe zw y oszczedzac energię i czas).

Dla mnie to co stworzył Kubrick to arcydzieło i bardziej mnie poruszył ten komputer ala sztuczna inteligencja niż ten monolit.
Sam uważam, ze jak będziemy ładować kase w sztuczna inteligencją i technologię majaca zastapic czlowieka zamiast walczyc z bieda i chorobami, wojnami i cierpieniem u ludzi i tu wydawac kase, to dojdziemy do takiego etapu, kiedy maszyna uzna, ze jestesmy szkodnikami, ktorzy tylko marnuja zasoby na krzywdzenie siebie i swiata zamiast sie serwisowac. Maszyna majac zasoby by sie naprawiala i eliminowala biedez glod i cierpienie, czlowiek nie, czlowiek jest chory i ma wirusa pt chciwość i egoizm.

W tym filmie bylo kilka mysli genialnych, absolut tez ciekawy i trzeba brac pod uwage fakt, ze 50 lat temu religijność ludzi byla inna.
Temat zoo też był inny niz dzisiaj, wtedy nie wiedzieli czy to wciaz nauka i rozrywka czy tak jak dzisiaj sztuka przechowywania i ocalenia zagrożonych gatunków plus nauka.

Dzisiaj mamy Interstellarz ktory stara sie naukowo i psychologicznie podejsc do współczesnych czasów i filozofii.
Za dekade bedziesz mial byc może kolejne dzielo gdzie bedzie murzyn transwestyta odpowiadal o wyzszosci LGBT nad zwierzeca kopulacja majaca na celu rozmnazanie sie i dlaczego rozmnazanie sie jest obrzydliwe i dlaczego ludzi nalezy produkowac w fabrykach, ich ciala jak sztuczne mięso, a dusze programowac w komputerze.

Wsyzstkie dziela sztuki nalezy rozpatrywac przez pryzmat czasow i uwarunkowań historycznych, mentalnyvh i spolecznych w ktorych dzieło powstało.

post wyedytowany przez zanonimizowany1359977 2021-10-19 11:08:36
19.10.2021 11:45
Persecuted
24.3
Persecuted
146
Adeptus Mechanicus

KA.EL

Tylko no właśnie - dobry film nie musi mieć fabuły. W historii kina zapisało się wiele dzieł afabularnych, alinearnych, symbolicznych, gdzie forma gra główną rolę

Absolutna zgoda, tylko ta forma ma już ponad 50 lat i jak na dzisiejsze standardy nie robi żadnego wrażenia (wręcz przeciwnie, miejscami trąci kiczem). Nie podważam ogromnego wkładu dzieła Kubricka w rozwój kinematografii (zwłaszcza gatunku SF), choćby dlatego, że wiele pięknych ujęć z całkiem współczesnych "filmów kosmicznych" nadal jest mocno wzorowana na tym, co lata temu osiągnęła babcia Odyseja, ale fakty są takie, że akurat kino tego typu dosyć słabo znosi upływ czasu, a efekty komputerowe są tutaj o wiele lepszym sprzymierzeńcem od efektów praktycznych czy makiet. Głównie dlatego, że pewnych rzeczy nie da się łatwo (albo wcale) zasymulować w warunkach ziemskich (np. mikrograwitacji czy braku atmosfery), co dosyć dobrze w Odysei widać i traci na tym wiarygodność całego widowiska. Nawet ludzie, którzy byli w kosmosie potwierdzają, że (nie licząc naginania praw fizyki), filmy jak Grawitacja czy Interstellar niemal idealnie odwzorowują przestrzeń kosmiczną, ale Odyseja nawet się do tego nie zbliża, a mnie, jako miłośnika tej tematyki, to zwyczajnie razi.

DidymosGames

Wszystko super, ale mnie nie interesuje interpretacja tego filmu w kontekście czasów jego powstania, tylko jego odbiór współcześnie. Gdybyśmy podchodzili do tego w ten sposób (oceniając przede wszystkim kontekst historyczny czy wkład w rozwój kinematografii), to po dziś dzień najlepszym (najważniejszym) filmem byłby Wjazd pociągu na stację w La Ciotat z 1895 roku, braci Lumičre.

post wyedytowany przez Persecuted 2021-10-19 11:46:48
19.10.2021 14:38
Matysiak G po banie
24.4
Matysiak G po banie
17
Centurion

fakty są takie, że akurat kino tego typu dosyć słabo znosi upływ czasu, a efekty komputerowe są tutaj o wiele lepszym sprzymierzeńcem od efektów praktycznych czy makiet.

Budżetu tak. Wizualiów niezbyt. W CGI łatwiej zrobić szybkie sceny, pełne akcji. Ale kiedy już trzeba rozwalić coś, co da dużo odłamków lub iskier, albo zrobić długie statyczne ujęcie, fizyczne obiekty i praktyczne efekty wyglądają dużo lepiej. O krwi lub wodzie nie wspominają. Komputer ciągle nie umie oszukać oka.

post wyedytowany przez Matysiak G po banie 2021-10-19 14:40:24
19.10.2021 15:08
Wiedźmin
😂
24.5
Wiedźmin
42
Legend

Persecuted
To sobie oglądaj filmy pod mało wymagającą widownię oparte na sztucznym i cukierkowym CGI z Hollywood, które nie mają żadnego startu do kina z Europy z surową formą, gęstym klimatem i najbardziej kreatywnymi scenariuszami.

Ty chcesz wmawiać sobie, że naśladowniki mają być wyżej cenione od prekursorów. Rzemieślnicy bardziej cenieni od wizjonerów i artystów. Ale rzeczywistość jest odwrotna. Mało kto poważny docenia naśladowanie. Ale twoim tokiem myślenia ktoś kto nakręcił kopie Obywatel Kane po kilkunastu latach zrobił lepszy film od O.Wellesa, a biznesmen Edison kradnący patenty geniusza Tesla był od niego zdolniejszy :)

Co do dłużyzn to one są zaletą, a nie wadą filmów. Najlepsze filmy w historii przeważnie mają wspaniałe długie ujęcia i świetny montaż czyli przeciwieństwo filmów Smarzowskiego. Patrz scena początkowa - Pewnego razu na dzikim zachodzie 1968 czy Lawrence z Arabii 1962. Kino XXI wieku zwłaszcza z Hollywood ma krótkie teledyskowe sceny często fatalnie zmontowane. I to ma być lepsze ? Kogo ty chcesz oszukać ? Nie ma przypadku w tym, że Hollywood dominowało w najlepszych filmach w pierwszej połowie XX wieku (1900-1950), a później zmiażdżyła ich Europa ilością genialnych filmów produkowanych rocznie. I tak już od 70 lat. I Hollywood nie może podnieść się więc skupili się na tym w czym są lepsi - kinie cukierkowym typowo rozrywkowym, bo w ambitnym kinie nic nie są w stanie wskórać. Od kiedy zostali zdominowani tylko przez jedną dekadę rzucili rękawice Europie w latach 70', gdy próbowali kopiować od nich ciężką formę, gdzie panuje brud, realizm, przemoc, ale szybko zrezygnowali z tego i wrócili do tego, gdzie czują się bezpiecznie. Do tego ponad 90% filmów z Hollywood z XXI wieku to kopie starszych filmów lub mix pomysłów z wielu starszych filmów. Taka ich kreatywność.

post wyedytowany przez Wiedźmin 2021-10-19 15:14:16
19.10.2021 15:56
Persecuted
24.6
1
Persecuted
146
Adeptus Mechanicus
Wideo

Matysiak G po banie

Po pierwsze, dobrze zrobione CGI jest niezauważalne dla widza i wielu z nich nawet nie wie, że dana scena w danym filmie została zrealizowana przy użyciu tej techniki.
Po drugie, pisałem przede wszystkim o aspektach nieosiągalnych bez pomocy CGI, takich jak wspomniana mikrograwitacja, brak atmosfery czy oświetlenie. Żadne efekty praktyczne nie mają tu startu do efektów komputerowych, bo w warunkach ziemskich tego po prostu nie da się dobrze zasymulować. Można ewentualnie nakręcić film w kosmosie, ale tego jeszcze się nikt nie podjął.

Wiedźmin

To sobie oglądaj filmy pod mało wymagającą widownię oparte na sztucznym i cukierkowym CGI z Hollywood, które nie mają żadnego startu do kina z Europy z surową formą, gęstym klimatem i najbardziej kreatywnymi scenariuszami.

Nie mogło zabraknąć argumentu chochoła... Podałem argumentację dlaczego nie lubię tego konkretnego filmu, a ty oczywiście musiałeś podjąć żałosną próbę ataku na mój gust filmowy. Bo skoro nie lubię filmu X, to znaczy, że cała kategoria filmów, do których X się zalicza, nie jest dla mnie i w związku z tym powinienem oglądać filmy Z...
Niczego się przez te lata nie nauczyłeś Kaczmarek, nadal nie umiesz pisać merytorycznych postów, odnoszących się do sedna wypowiedzi swojego rozmówcy. Dobrze chociaż, że nie wkleiłeś jednej ze swoich durnowatych list, chociaż jeszcze wszystko przed nami...

Ty chcesz wmawiać sobie, że naśladowniki mają być wyżej cenione od prekursorów. Rzemieślnicy bardziej cenieni od wizjonerów i artystów. Ale rzeczywistość jest odwrotna.

A znana jest ci koncepcja upływu czasu i zmieniających się wraz z nim standardów? Prekursorzy mają to do siebie, że kładą podwaliny pod coś nowego, ale bardzo rzadko udaje im się osiągnąć od razu perfekcję. Zwykle dopiero naśladowcy, idąc z duchem czasu i rozwojem rzemiosła, udoskonalają formułę i nadają jej ostateczny (w danym czasie) kształt.

Tak chociażby było z grą Diune II, która uważana jest za praprzodka współczesnych RTSów, co nie zmienia faktu, że jak na współczesne standardy jest ona niemal niegrywalna z uwagi na bardzo prymitywne i niewygodne sterowanie. Był o tym zresztą niedawno ciekawy materiał na arnh.eu:
https://www.youtube.com/watch?v=HN4_blWUSiw&ab_channel=arhn.eu

W tym przypadku nie chodzi zresztą nawet o poprawianie po Kubricku, tylko zwyczajne uwspółcześnienie i dostosowanie do obecnych, wyższych standardów. To, że używamy dziś smartphone'ów oznacza, że poprawiamy Graham'a Bell'a? Nie, po prostu jego wynalazek (telefon na kablu) się zestarzał i wyszedł z użycia, a zastąpiła go lepsza i wygodniejsza w użyciu technologia. Podobnie z Odyseją, przedstawiona tam wizja przestrzeni kosmicznej była wspaniała te 50 lat temu, ale w dzisiejszych czasach sporo scen wygląda kiczowato i po prostu słabo, zwłaszcza dla miłośnika tematyki kosmicznej, oczekującego realizmu i przywiązania do detali. Grawitacji, Interstellar czy Ad Astra najprawdopodobniej nie czeka taki sam los za te 50 lat, bo te filmy, w przeciwieństwie do dzieła Kubricka, dosyć wiernie zobrazowały rzeczywistą przestrzeń kosmiczną (nie pozostawiając zbyt wiele miejsca na poprawki) i pod tym względem po prostu biją Odyseję na głowę, która wizualnie zestarzała się niemiłosiernie. A że poza wizualiami nie ma zbyt wiele do zaoferowania, to jako całość nie broni się najlepiej.

Ale twoim tokiem myślenia ktoś kto nakręcił kopie Obywatel Kane po kilkunastu latach zrobił lepszy film od O.Wellesa, a biznesmen Edison kradnący patenty geniusza Tesla był od niego zdolniejszy :)

To twój tok myślenia, nie mój, ja niczego takiego nie napisałem.

Co do dłużyzn to one są zaletą, a nie wadą filmów.

Niektórych tak, innych nie. Nie mam nic przeciwko ciągnącym się ujęciom np. w Blade Runner'ze, Ad Astra czy First Man (2018), bo tam jest na czym zawiesić oko. Sceny w Odysei wahają się natomiast od poprawnych, aż po zwyczajnie bardzo kiepskie, a przeciąganie ich w nieskończoność jest po prostu nudne i męczące. Słabe ujęcie to słabe ujęcie, a gapienie się na nie przez 5 minut tylko pogarsza sprawę. I nie obchodzi mnie, że ono nie było słabe 50 lat temu, bo teraz już jest, a mnie interesuje obecna perspektywa (mój własny odbiór filmu), a nie perspektywa historyczna. Zresztą, Blade Runner'a 2049 widziałem z 7 razy (to jeden z moich ulubionych filmów ostatniej dekady), ale gdyby jego "dłużyzny" trwały tyle ile trwa przeciętne ujęcie w Odysei, to nie wiem czy przebrnąłbym przez niego choćby raz.

post wyedytowany przez Persecuted 2021-10-19 16:12:35
19.10.2021 15:12
Drackula
25
odpowiedz
Drackula
235
Bloody Rider

Film obejrzany, moze byc! Jest na tyle dobry ze warto czekac na kolejna czesc.

19.10.2021 20:04
26
2
odpowiedz
Inndy
24
Pretorianin

Dostalem spoilera od kumpeli, ze wizualnie powala. Moja bardzo dawna ex byla fanka. Nienawidze tej ksiazki. To w sferze emocjonalnej. A w takiej zwyklej. Czytalem i czytam s-f namietnie, ale Diune ledwie na kilka podejsc zmeczylem. Jak bym czytal Nad Niemnem. Doceniam na tym forum gre. Tak, to Matka RTSow. Ta gra to po prostu klasyk i cos, co zdefiniowalo gry RTS na wiele lat.

Piotr.

19.10.2021 22:01
Zły Wilk
27
odpowiedz
2 odpowiedzi
Zły Wilk
72
Konsul
Image

Mam jeszcze chyba pierwszą grę Diuna z 1990 roku - taki miks przygodówki i strategii. Bardziej na podstawie filmu Lyncha niż książki Herberta.

19.10.2021 22:19
maciell
27.1
maciell
120
Senator
Wideo

Genialna gra. Ogralem na Amidze, a pozniej na PC. Ostatnio odpalilem na emu. No, ale to jednak nie to samo. Uruchamialem gre i muzyka z intra leciala u mnie godzinami na tv. Amiga miala genialny uklad muzyczny jak na tamte lata. PC byl daleko w tyle przez wiele lat.

https://www.youtube.com/watch?v=bOFf79OhAIw

Do dzisiaj slucham. Tak samo jak muzyke z Dzieci Diuny serialu. Muzyke stworzyl Brian Tyler. Ten sam odpowiedzialny za genialna muzyke do Assasins Creed IV Black Flag, Far Cry 3, Call Of Duty MW3 .

20.10.2021 00:09
Wiedźmin
27.2
Wiedźmin
42
Legend

To prawda. Soundtrackiem długo Amiga miażdżyła Pc dopóki karty Soundblaster nie stały się standartem w blaszakach. Porty potrafiły mocno różnić się grafiką czy muzyką w zależności od komputera, a także porty pc zdarzało się, że były ocenzurowane w stosunku do Amigowych wersji np: Cannon Fodder, Franko itp.

post wyedytowany przez Wiedźmin 2021-10-20 00:13:11
19.10.2021 22:12
maciell
28
odpowiedz
maciell
120
Senator

Ja przed seansem znowu obejrzalem mini serial Diune z 2000 roku i Dzieci Diuny z 2003 roku. Nie czytaj spoilera jezeli nie czytales ksiazek/nie ogladales seriali.

spoiler start

No i znowu lzy polecialy. Paul to mega tragiczna postac.Widziec przyszlosc to jednak przeklenstwo. Plakalem jak bobr, gdy Chani umarla. Gdy Alia chciala do swojego brata.

spoiler stop

. Moje ukochane czesci to Mesjasz Diuny i Kapitularz. Kapitularz chyba przeczytalem z 5-6 razy. Ostatnie czesc napisana przez Franka przed smiercia. Jej zakonczenie uwazam za kanoniczne. Pozniejsze czesci napisane przez syna uwazam za pomylke i nie wierze, ze takie zakonczenie mial w zamysle jego ojciec.

post wyedytowany przez maciell 2021-10-19 22:13:23
20.10.2021 21:14
abesnai
29
odpowiedz
abesnai
91
Kociarz

Zapomniałem dodać w poprzednim poście. Jeżeli ktoś tęskni za pustynnym klimatem i egzotyczną muzyką to zdecydowanie polecam Homeworld: Deserts of Kharak. Nieco odmienna konwencja ale zbliżona do Diuny.

post wyedytowany przez abesnai 2021-10-20 21:17:44
21.10.2021 13:46
30
odpowiedz
Mitsuki
38
Generał

Pewnie ro się pojawiało tyle razy ale.
Gdzie Gwiezdne Wojny. Wiele elementów z Diuny umieszczono tam, jak Tatooine z całym ttm otoczeniem, praktycznie na każdej takiej planecie są czerwiopodobne stwory, kopalnie przyprawy w całej galaktyce (a zwłaszcza te słynne na Kessel) którą kontroluje się czarny rynek, a Huttowie nawet zbudowali swoje Imperium w oparciu o handel nią.
Zresztą z tego co słyszałem to był okres gdzie uważano Star Wars za plagiat Diuny

Publicystyka Przygotuj się na Diunę. Co obejrzeć, co przeczytać i w co zagrać przed seansem?