Ricochet Anti-Cheat wyciekł do sieci; twórcy cheatów do Call of Duty już go analizują
Jeszcze się okaże, że najwięcej pracy to oni włożyli w marketing i materiały promocyjne tego softu, tylko po to, aby uspokoić potencjalnych nabywców/preorderowców ;)
Hahaha. Jak dla mnie, w 5 minut, na kolanie napisano "nowego super any-cheata", żeby uspokoić inwestorów i 'baranów' (kupujących preordery), a teraz mamy kontrolowany wyciek, żeby można było się łatwo wytłumaczyć, dlaczego dalej biega pełno oszustów. XD
Ktoś, miał w ogóle złudzenie że tę walkę można wygrać? Poza marketingiem Acti czy EA oczywiście...
w singlu też można cheatować jak bym zrobił inaczej jak zrobić w singlu nie można było cheatować dać alawys online i postawić singla na serverze tak jak to robi diablo III, outraiders i wiele innych.
G mnie obchodzi co kto robi grając w singla XD Natomiast jak ktoś mi psuje rozgrywkę MP ze znajomymi jak gram, to już trochę nerwów idzie.
A jak to się ma do gier dla wielu graczy?
Tylko, że w przypadku Warzone który jest Battle Royalem byłoby trochę ciężko grać single player ;) no i generalnie przecież MW zawiera kampanię single player, dodam że bardzo dobrą więc nie rozumiem narzekania, zwłaszcza że 95% graczy kupuje koda dla multi nie dla singla
Najlepszy sposób na walkę z mordercami to wyremontować pokój i z niego nie wychodzić.
Właśnie cheatersi to tacy kolesie jak ty
Jeszcze się okaże, że najwięcej pracy to oni włożyli w marketing i materiały promocyjne tego softu, tylko po to, aby uspokoić potencjalnych nabywców/preorderowców ;)
Czyi mają u siebie kogoś kto udostępnia wszelakie dane zapewne mehh, z góry sprawa przegrana.
Hahaha. Jak dla mnie, w 5 minut, na kolanie napisano "nowego super any-cheata", żeby uspokoić inwestorów i 'baranów' (kupujących preordery), a teraz mamy kontrolowany wyciek, żeby można było się łatwo wytłumaczyć, dlaczego dalej biega pełno oszustów. XD
Dalej jestem zdania, że shadow-bany były by najlepsze.
Po takim banie można dalej kogoś monitorować i upewnić się, czy słusznie działa system.
Pewnie ktorys z pracownikow, badz partnerow zrobil to celowo jak dostal duzo sumke w lapy. Tak czy inaczej L dla acti. Najgorzej jednak z tymi ktorzy wciaz bez zastanowienia glosuja portfelem "że są za" i przez nich branza obecnie wyglada tak jak wyglada. Deserved giant L, you are just bad.
Kod systemu Ricochet wyciekł bowiem do sieci.
Moment, moment.
Skąd info, że wyciekł kod źródłowy tego systemu? Ze screena wynika, że wyciekł sam driver - zresztą dopisane jest że jest w trakcie reverse engineeringu. Raczej mając "surowy" kod nikt nie musiałby reversować. Ot, taka "mała" różnica.
Ja bym sie nie zdziwil jakby ktos z pracownikow Acti dorabial sobie w ten sposob. Moze nawet jest pracownikiem w takiej wytworni cheatow. A sprzedaje dalej, zeby trudniej bylo dojsc do niego.Jaka lojalnosc mozna miec dla takiego szefa jak Kotick. Przeciez gosciu na kazdym kroku pokazuje swoim pracownikom, ze bycie szuja poplaca.
Lenistwo, niekompetencja i nieodpowiedzialnosc developera (w sensie szefostwo, ksiegowi oraz zle oplacani przemeczeni programisci posledniejszego sortu)...
1. Po pierwsze - developer tworzy podatnosci: problem cheatow jest mozliwy (u uciazliwy) w stopniu zaleznym od tego jak caly system zostal zaprojektowany i wykonany - notorycznosc, skutecznosc (uciazliwosc) cheatow i niskie ceny w tym przypadku, sugeruje, ze najzwyczajniej zostal on wykonany zle...
2. Po drugie - aktywne rozwiazania: chociaz rozwiazywanie tego typu problemow w sposob pasywny jest drogie, trudne i ograniczajace, czyli w funkcjonalnym i sensownie wykonanym produkcie beda drogi do oszukiwania systemu, to nikt nie mowi, ze rozwiazaniem jest grzebanie w kompach klientom (ktore tez nie ma realnej szansy +/- skutecznego dzialania poza konsolami). Generuje problemy czesci uczciwych uzytkownikow, jest zagrozeniem bezpieczenstwa a w dodatku jego skutecznosc jest watpliwa. Wiekszosc cheaterow jest banowana na podstawie zgloszen innych uzytkownikow, a przeciez oni nie siedza w sterownikach oszustow! Ba, nie siedza nawet na serwerach, co najwyzej obserwuja co dzieje sie na serwerze "przez słomke" nieuprzywilejowanego uzytkownika... Przecierz wystarczy tylko sledzic na bierzaco lokacje grajacych, co nie moze byc trudne i niedostepne dla serwera jesli to on przekazuje te wiedze dalej (wiec ja ma), zeby wylapac wiekszosc cheatow na etapie konceptu sama analiza statystyczna, czy podstawowa matematyka... Patrz na internetowe szachy: tylko glupiec usiluje powstrzymac uzytkownika przed wcisnieciem niedozwolonego ruchu w pakiet komunikacyjny po przejsciu weryfikacji na komputrze klienta, kiery jedynym potrzebnym sensownym rozwiazaniem jest pilnowanie zeby serwer pilnowal tego co jest a co nie jest dozwolone, co za problem wcisnac programowego obserwatora X ktory sprawdzalby czy zasady sa przestrzegane u siebie...
TL;DR:
Chciwosc, glupota i zla wola tworcow. Tyle w temacie. Chcesz rozwiazac problem cheatow? Nie graj w gry przesiakniete cheaterami to pojawi sie incentywa i skuteczne rozwiazania (w sensie nie płać - niektorzy najwyraźniej myslą, ze jak zaplaca za towar i go nie odbiora to wzbogacony bedzie cierpiał z tesknoty? poniewaz placi sie na starcie, dobrze jest wybadac teren w przypadku producentiw/serii ktore mialy takie problemy w przeszlosci)
Ps. A co do kar. Kasa na wstepie (moze jakies demo) zamiast mikrotranzakcji i banowanie kompow oraz ludzi (reklamiarze nie maja problemu rozpoznac "anonimowych" ludzi w internecie a grom udostepnia sie nieporownywalnie wiesze zasoby informacji) -- tylko kto celowo tracilby klientow (kase) i okazje do wiekszej kasy (kupowanie nowych kont) czy nawet dodatkowe pieniadze od uczciwych graczy placacych za dodatkowe funkcjonalnosci czy czas zeby dorownac "lepszym" graczom nie wiedzac ze ci zwyczajnie oszukuja...
Ja to widze tak: Oszust zaplacil producentowi za to zeby "cie trzymal" gdy on bedzie cie napie* - tylko z dodatkowymi krokami (nie trzyma ciebie, "trzyma was obydwu" tylko, ze oszusta nieskutecznie. Oszust placi ale technicznie, za cos innego, tylko gdyby nie oszukiwal to by nie placil, wiec oszukuje~i~placi "ale jedno z drugim nie ma zwiazku". itp. etc.)
Nie wyciekł kod anticheata tylko jego driver, czyli coś, co tak czy inaczej dostałoby się w ręce ludzi, bo przecież musiałoby być zainstalowane na komputerze, by anticheat działał. Jedyne co to zmienia, to fakt, że mają do niego dostęp wcześniej. Istnieje zresztą możliwość, że twórcy sami wypuścili taką wersję np. dla zmyłki.
Taki świat, jak idziesz do nieoświetlonego parku w nocy to taż możesz mieć nadzieję że Cię nikt nie napadnie. Ale ja wolę nie iść do parku, mówię o singielku.