Popularność Squid Game przyniosła Netflixowi pozew od koreańskiego dostawcy Internetu
Na miejscu Netflixa odpowiedziałbym pozwem wzywającym do zapłaty kwoty jaką oni chcą. W uzasadnieniu podałbym powód, że między innymi dzięki nim ludzie kupują internet, więc należy im się z tego tytułu część zysków.
Brzmi to głupio, ale wyobraźcie sobie sytuacje, że jakaś firma budowlana robi korki na drogach i przez te korki wasz biznes na tym traci.
Nie wiem czy to jest to powód to pozwu, nie mniej, przez Netflixa mają oni problemy.
Nie wiem czy to dobre porównanie. Bo firma budowlana robi korki, czyli ktoś komu firma płaci. Prawie że na zlecenie zrobili korki.
Porównałbym to do firmy co zbudowała super obiekt i teraz zwykli ludzie - co chcą się tam dostać - robią korki.
Według mnie - nie jest to powód.
Gdyby Netflix hostował tam ten serial i teraz każdy by się tam dobijał - no to wtedy byłoby tak jak mówisz, bo na zlecenie Netflixa świat by się dobijał do tego miejsca - a Netflix wysyłał. Ale to zwykli ludzie wchodzą na Netflixa bo chcą oglądać. Według mnie durne żądanie, niech naprawią sobie infrastrukturę. Za drogi też odpowiada Państwo, daje zezwolenie na budowę czegoś w jakimś miejscu, tak samo Państwo Koreańskie zezwala na oglądanie Netflixa u siebie - znaczy że oni odpowiadają za to wszystko według mnie.
Wręcz odwrotnie, ich biznes na tym zyskuje bo ma więcej klientów, ludzie kupują internet żeby oglądać Netflixa (między innymi). Paradoks polega na tym że dostawcy internetu powinno zależeć na jak największym ruchu na ich łączach.
Zostając przy Twoim przykładzie korków, to są to raczej korki na płatnym odcinku autostrady. Ponieważ tylko tą autostradą da radę dojechać do najlepszego kina w kraju, na bramkach robi się zwiększony ruch (przy okazji więcej ludzi płaci na bramkach za przejazd) co za tym idzie robią się korki. Właściciel autostrady (Korea) więc każde płacić kinu (Netflixowi) bo u nich robią się korki.
I teraz kino miało by płacić właścicielowi autostrady bo ten zbudował sobie za mało bramek i nie ma jak sprawnie przepuścić tylu aut ale pomija przy tym fakt że więcej aut to też więcej pieniędzy i może wypadało by rozbudować autostradę a nie januszować jakieś pseudokary.
Co obchodzi Netflixa jakaś firma która ma słabą infrastrukturę i na pewno zbytnio oszczędza, nie modernizuje sieci? SK Broadband mają dzięki Netflix klientów i im jeszcze mało?
Przypuśćmy że Netflix zapłaci SK Broadband te 23mln i to nie rozwiąże problemu dużego ruchu w sieci którego nie ma gdzie rozłożyć
Na miejscu Netflixa odpowiedziałbym pozwem wzywającym do zapłaty kwoty jaką oni chcą. W uzasadnieniu podałbym powód, że między innymi dzięki nim ludzie kupują internet, więc należy im się z tego tytułu część zysków.
To jest dla mnie tak absurdalne, że nie uwierzyłem gdy pierwszy raz o tym usłyszałem xD
Przecież wystarczy ograniczyć przesył Netflixowi jak robią to w US. Pewnie Koreancy też tak robią i chcą dodatkowo wysępić więcej kasy.
Ludzie korzystają z rzeczy za którą płacą a firma się wkurza że ludzie śmią używać usługi za które pobiera pieniądze. To jakiś chory żart.
No ale może umowy z użytkownikami mają jakieś inne niż u nas. U nas faktycznie jest tak, że w umowie jest wskazanie co dostawca internetu nam gwarantuje i nie ważne czy to będzie netflix czy cokolwiek. U nich może jest inaczej np. "masz dostęp", a potem go nie ma bo się wszyscy rzucili na serial jak szczerbaty na suchary.
jak wygrają w sądzie to my zapłacimy za to, czyli będziemy płacić za coś dwa razy
jak już płacę za internet to mnie nie interesuje, że dostawca się "nie wyrabia" w umowie mam mieć i go%%% mnie obchodzi jak to zrobi, ja się zgodziłem płacić w czasie za określoną usługę a on, że mi ją dostarczy
pozywanie kogoś innego by ten płacił za to co mi się słusznie należy jest nie tyle idiotyzmem, ale cwaniactwem, bo dostawca chce dostawać kasę od mnie dwa razy, raz za internet i dwa w cenie podniesionej przez netflixa by wyrównać "straty dla dostawców"
raczej ceny tylko na rynek koreański by poszły w górę, przecież Netflix regionalizuje ceny. Bardziej wyobrażam sobie że przy takich karach serwis wycofa się z Korei i tyle.
Typowe polaczki. Przeczytały nagłówek, może pierwszy akapit i już lecą hejtować. Skoda tylko że nie przeczytaliście jednej kluczowej informacji:
Warto wspomnieć, że według statystyk, na które powołuje się koreański dostawca, to Netflix wraz z YouTube’em powodują aż 70 procent zwiększonego ruchu w Internecie. Dodatkowo w odróżnieniu od innych serwisów nie uiszczają wspomnianej opłaty za wygenerowany ruch w sieci.
Netflix i Youtube unikają płacenia opłat (serwisy streamingowe powodują największe obciążenie sieci, pozdro oglądanie w 4k), więc słusznie że im się dostało.
W dodatku płacenie za nieprzewidzianie (dla dostawcy) duży ruch na serwerze to nie jest nic nowego, nie rozumiem dlaczego w tych czasach są bronione korporacje które produkują często mierny kontent.
"nie rozumiem dlaczego w tych czasach są bronione korporacje które produkują często mierny kontent."
Tylko jak mierzyć co jest miernym a co nie jest miernym kontentem?
I gdyby nie był mierny (wg Ciebie) to wtedy byłoby ok, że nie płaci?
Dziurawa logika.
Co do samego newsa, to też nie ma informacji które to serwisy uiszczają opłaty i w sumie nie rozumiem funkcji tej opłaty (dla kogo opłata?). Bo ta opłata to raczej brzmi jak jakiś haracz, niż jak faktycznie opłata usankcjonowania prawem.
A co do samego newsa ... kurwa serio ?? ty czytać nie umiesz czy jestes botem do nabijania komentarzy ?? :D
Kolega vasyl nie bierze jednego pod uwagę. Oferują usługi dostawcy internetu, 100, 300, 600, 1000mb każdemu klientowi z osobna. To oni muszą się z tym liczyć jak klient wykorzysta całe łącze. Ściągają grubą kasę od nas ludzi za to, więc to w ich kwesti jest zapewnienie infrastruktury która to ogarnie. Generalnie to widzę to tak. Kroili miliardy od ludzi którzy 10-15 lat temu generowali znikony ruch w sieci naprzeciw dzisiejszego. Teraz to ich mierna infrastruktura niewyrabia i jest płacz bo im serwery obciążają. Rozumiesz do czego zmierzam ? Oni chcą dalej tanim kosztem kroić pieniążki od ludzi. A zapomniałbym dawniej internet był droższy i to dużo, więc mieli eldorado dosłownie. Roszczenia z tyłka.
Czyli według ciebie ludzie maja płacić za szybki Internet i go nie wykorzystywać ? bo czyjaś infrastruktura nie wyrabia ? hahahahaaha ale się uśmiałem z ciebie.
Jakby ktoś ściągał mi klientów do firmy to bym się po prostu cieszył. Jakbym miał zbyt dużo klientów to nie przyjmowałbym kolejnych dopóki nie rozbudowałbym firmy na więcej ludzi. Proste prawda? Ale zachłanność firm usługodawczych nie zna granic. Stąd ten pozew, to jest bardzo proste. W życiu bym im nie zapłacił na miejscu Netflixa to już przesada.
Patrząc po jego historii postów - wątpię i raczej przydałby mu się urlop i to dłuższy od tego forum...
I dlaczego w ogóle twórca "contentu" jest winien wygenerowaniu ruchu w internecie? O jakiej "winie" tu mowa? Jakbym zrobił jakiś filmik, wrzucił na stronę i cała korea by to oglądała w koło to ta firma napisałaby mi, żebym im oddawał kasę bo ludzie internet na mnie zużywają? Przecież internet jest po to, żeby go zużywać i nawet jest po to, żeby go 100% zużyć, a nie 70%. To tak jakby wodociągi miejskie pozwały jakiś park wodny bo wodę zużywa. No jak im rury podpięli to zużywają na tyle na ile ich starcza. Przecież to klienci firmy internetowej zapłacili już za zużycie internetu...
Wypowiedzi w komentarzach na temat kto powinien za to zapłacić (ze swojego budżetu) są tyleż zabawne co naiwne. W OBU wypadkach zapłaci odbiorca.
Sąd przyzna rację dostawcy: Netflix podniesie ceny.
Sąd przyzna rację Netfliksowi: dostawcy internetu podniosą ceny.
Jeżeli ktoś uważa, że w dowolnej sytuacji jedna ze stron weźmie to na siebie to... słodka naiwności.
No pewnie że tak. Nie pierwszy raz spotykam się z terminem przeciążenia sieci z powodu zbyt dużej ilości klientów i to jeszcze zanim Netflix stał się tak popularny. To dostawcy Internetu mają problem z pazernością a nie firma która generuje im jeszcze klientelę
Właśnie... Na pierwszy rzut oka człowiek myśli sobie "debilizm, Netflix ma płacić za to, że ma branie?" ale potem czytasz artykuł i zaczyna się pojawiać jedno pytanie - kto ma za to płacić? Koreańscy dostawcy internetu? W ogóle dostawcy internetu? Sklepy też muszą płacić za generowanie ruchu, czy to kupując więcej wózków czy stawiając parking - jadąc do sklepu oczekujesz parkingu. Oglądając coś w sieci oczekujesz do tego dostępu, a więcej pieniędzy z tego zarabiają właśnie YouTube czy Netflix, a nie dostawcy sieci, więc powinni się do dostępności sieci dorzucać.
No jeśli dostawca internetu zapewnia Ci łącze o danej przepustowości i to samo robi z 1mln innych klientów, to powinien być nawet gotowy na to, że wszyscy ci klienci w jednym czasie będą używać 100% swojego łącza. Jeśli dostawca nie może tego zapewnić, to jest to po prostu kolos na glinianych nogach. Nie wiem czemu firma udostępniająca streaming ma ponosić koszta robienia ludzi w konia przez ISPków.
Enjoy unlimited broadband usage, but the speed will be limited to 100Mbps (Smart Direct speed) for the day when the data use exceeds 100Gbyte.
Także o co chodzi - nie mam pojęcia. Sami zapewniają bezlimitowe trasfery (100mbps wystarczy z powodzeniem na netflixa). Niech sobie wprowadzą limity na NEtflixa ale wtedy się okaże, że klientów nie ma.
Ktoś porównał to do budowania dróg. Na drogi podatki płacą wszyscy mieszkańcy, a jakoś żadna droga nie jest przygotowana na to, żeby nagle 100% mieszkańców danego kraju po niej jeździło. A firma udostępniająca streaming ma ponosić koszta na rzecz ulepszania infrastruktury - stać ich na to i to oni z niego korzystają. Tak jak ludzie z dróg. Jak wynika z tego artykułu, mimo tego, że taki podatek w Korei istnieje i takie firmy muszą go płacić, to go nie płacą. Twórcy filmów też płacą kinom za promowanie ich dzieł.
To jak Koreańczykom nie podoba się fakt, że Netflix i Youtube im zwiększa ruch w internecie, to czemu tych serwisów nie zablokują u siebie do czasu aż nawiążą z nimi korzystną współpracę?
Ale przecież dostawcom internetu płacą jej użytkownicy. Nic z tego nie rozumiem. Jeśli następuje nasilenie użytkowania neta to chyba okazja do rozwoju dla dostawców? Musiałbym przeczytać uzasadnienie sądu, bo może tam jest wyłuszczone na czym ma polegać ten związek przyczyna-skutek do płacenia im przez Netflixa.