Sorry, ale Diablo 3 jest lepszą grą od Diablo 2
Że tak powiem ->|
W zasadzie te same zarzuty można mieć do obydwu gier. np. monotonię skilli (w D3 na dobrą sprawę, jak 3 będą skuteczne to tłuczesz je na okrągło)
Tak bez większego opierania się o gusta i subiektywne wrażenia, to jednak D3 wcale nie ma jakiejś wybitnej renomy na tle sentymentalnej legendy D2.
W zasadzie tylko konsolowy CO-OP jest czymś mocno zawyżającym jego wartość.
W zasadzie te same zarzuty można mieć do obydwu gier. np. monotonię skilli (w D3 na dobrą sprawę, jak 3 będą skuteczne to tłuczesz je na okrągło)
Akurat ten problem się pojawia w D3 dosyć późno, dopiero jak wymaxujesz jakiś lategame'owy set dodający kilkadziesiąt tysięcy % do obrażeń jakiegoś konkretnego skilla (a nawet wtedy używasz jeszcze 5 innych skilli jako supportu). Najwcześniej jest to raczej po zdobyciu Haedrig's Gifta z nagród sezonowych, grubo po wbiciu max levela. Do tego czasu, podczas levelowania ciągle odblokowujesz nowe skille, bądź runy do nich zmieniające nieco działanie, zaś dzięki braku drzewka, wszystkie z nich są równie skuteczne na swój sposób. W międzyczasie w D2 już od samego początku focusujesz się na jednym, max dwóch skillach, a w inne skille inwestujesz tylko dla synergii. W vanilli było pod tym wględem ciut lepiej, ale dalej do D3 mu bardzo daleko.
D3 to casualowa gierka, którą można przejść w 24 godziny (tyle zajmuje zdobycie Strażnika na sezonie). Dalszy progres postaci to monotonne bicie riftów i pogoń kolejnymi paragonami i primalami. Brakuje mi tutaj ekonomii, handlu, możliwości bogacenia się. Nie samym gameplayem człowiek żyje :)
D3 lepsze od D2 serio? Nie wierzę, że coś takiego przeczytałem, no po prostu nie wierzę.
https://www.youtube.com/watch?v=25C8xGm-Pl4
Złego słowa na Diablo 3 nie powiem. Przegrałem ładne 500 godzin, co nie zdarzyło mi się w żadnej innej grze w ostatnich 20 latach. Skoro tyle czasu spędzułem w tej grze, a MMO mnie nudzą to oznacza, że Blizzard walkę zrobił fantastycznie.
Te ciosy czuć jak wchodzą i wchodzą z ogromną siłą. Dla porównania Path of Exile mnie szybko znudził własnie poprzez braku czucia siły ciosów, nudna wymiana uderzeń, kiedy w Diablo 3 jest właśnie nie cios, a "pierd.lnięcie!"
Do tego bardzo ładne plansze, co jak co, ale Diablo 3 miał mnóstwo detali, smaczków i w 2012 był rewolucją, tak samo odejście od zapychania inwentory napojami leczniczymi i maną, możliwość zmnienia buildów i świetny co-op.
Grałem w D3 kilka razy dłużej niż Diablo 1+2, trzy części Dungeon Siege, Grim Dawn razem wzięte.
Tylko klimat z Diablo 1 do dzisiaj nie został pobity i chciałbym Dialo 4 własnie w klimacie 1 i z realistyczną mroczną grafiką, już bez kolorków z trójki.
Z postanowionymi tezami pozwole sobie kompletnie sie nie zgodzic. Szanuje i rozumiem zdania i opinie wyrazone przez Pana Autora. Jednak jak wiadomo, racja jest jak dupa, kazdy ma wlasna. Ostatnio w polemiki wdawalem sie na pl.rec.gry.komputerowe. Teraz nie mam na to czasu, bo Mef runy same sie nie zrobia :) D2R>D3.
Piotr.
Sorry, ale najlepsze Diablo to pierwsze Diablo z Hellfire. Kto nie grał ten się niech nawet nie odzywa na temat serii.
I sorry ale Diablo 2 jest lepsze od Diablo 3.
Seria Diablo to zdecydowanie najwięcej ogrywane przeze mnie gry od 25 lat. Każdy sezon w D3 to minimum 500h, jednak bywało więcej jak udawało się w ladderze powalczyć o top50 riftow. Ogólnie łagodny klimat D3 jakoś nie przeszkadza. Po prostu lubię tą grę. Ale...
Od premiery D2R nie mogę oderwać się od konsoli. Ciągle "a jeszcze raz na Andy może coś poleci". Jasne, że gameplay jest drewniany, jednak jak ktoś bawił się w wyższe poziomy niż normal to dobrze wie, że bindow jest sporo, wymagają znacznie większej wiedzy o każdej lokacji i do tego nie ma idealnych buildow. Te kilka resetów to jest nic u trzeba sobie radzić jakoś. D2R jest znacznie bardziej skomplikowane i skillowe. Do tego dochodzi system lotów, najlepszy w historii gier RPG. Są przedmioty, które dziś już forach albo portalach aukcyjnych chodząc po 500-1000USD za 1 Item. Wypadł mi kamień Jordana i jest to takie halo, że dostałem trofeum "kryptowaluta". Właśnie ten system lotów jest niesamowicie wciągający. Do tego runy i układanie słów, których jest ile? 63 specjalne? Nie wspominając już o tym, że 1 runa dropi +- na 2 godz gry.
End game? W diablo 3 w każdym sezonie postać na max lvl robi się w kilka godzin, a alty to już w ogóle przegięcie, bo można to zrobić poniżej godziny. W 2-3 godziny jesteśmy w stanie zdobyć sprzęt w którym spokojnke farmimy 70 rift, który jest capem, bo już wtedy możemy zdobyć każda wariacje itemku. Po dniu gry zdobywamy end game sezonu, a jeśli komuś zależy to może tam się bić o te najwyższe ranki. Satysfakcja jednak znikoma.
End game D2R jest nieporównywalnie bardziej rozbudowany nawet na obecnym etapie. Żeby zrobić choćby normal, który z każdym aktem jest trudniejszy, dla przeciętnego gracza to kilka dni grania. Do tego skok poziomu trudności w takim nightmare ?? pierwszych 20-30 runów na andaroel to tylko bossa biłem 5-10minut ?? jak już doszedłem do momentu gdzie dosłownie przez pierwszy akt idę jak czołg to drugi znów stanowi drogę przez mękę. A to tylko nightmare. Hell to już w ogóle progres na miesiące jak nie więcej ciągłego grania w jeden tytuł. Jeszcze nie ma ladddera przecież, a to kolejna porcja endgame. Dodatkowo twórcy zapowiedzieli dodawanie nowych trybie do endgame jeśli gra będzie popularna - a jest.
Diablo 3 jest miodniejsze tylko pod kątem widowiskowości walki, no ale ile można się tym podniecać? Po pewnym czasie wszystko jest oklepane, a np w D2R po jednym dropie, który możemy dostać jako jedyni na tysiące innych graczy, naprawdę czuć, że coś tam zdobyliśmy. W najbliższym czasie tylko Forza 5 będzie w stanie mnie częściowo od D2R odciągnąć. Każdy inny tytuł nie ma szans.
Reasumując D2R jest zdecydowanie lepsze od D3, ale to dostrzegnie osoba, która poświęci więcej niż zabicie baala na normalny czy śmieszne 200h przez blisko 10 lat w D3 ??
500 godzin? To są 62 dni po 8 godzin harówki. Wyjdź z piwnicy :) tam jest żywy świat :)
Oho... Odszedł kwiść i jego clickbaitowe hejty to już rozpoczyna się poszukiwanie zastępstwa do tej niszy ?
Wszystko spoko tylko po co w takim razie ktoś kupuję Diablo 2 Ressurected jak od początku było wiadomo, że to będzie odświeżone diablo 2 a dla singlowców odświeżone Diablo 2 na plugy? niektórych ludzi nie rozumiem.
Ja właśnie kupiłem D2R bo wiedziałem czego się mogę spodziewać i że jest to dla mnie tytuł idealny.
Jak kogoś bawi wbijanie coraz wyższych Riftów spoko mi bardziej zależy na większym sensie farmienia, rozwijania postaci, szukaniu przedmiotów bo sam poziom postaci w takich grach nie gra.
Ja jedyne do czego się mogę przyczepić to to że na konsolach party w D2R praktycznie nie istnieje chyba że macie grupę znajomych z tego powodu mam grę i na Xboxie i na PC.
Na konsoli gram Offline a na PC online bo community i w ogóle.
Ja i tak już teraz wiem, że miesiąc dwa i zostaną starzy fani tej zajebistej gry reszta już przestanie w to niestety albo i stety grać.
Ja wolę konkretne gry na długie godziny niż grać co chwilę w coś nowego bo od czasów PS3 większość gier jest tak do siebie podobna że szkoda mi czasu i pieniędzy :)
Felieton: Sorry, ale Diablo 3 jest lepszą grą od Diablo 2 Sorry, ale nie ;)
W obie mam przegrane setki godzin i obie gry mi się podobają. Jednak D3 w przy D2 to ładniejszy(choć teraz to już nawet chyba nie) i bardziej widowiskowy samograj :)
Coś mi się przypomniało całe Diablo 3 ukończyłem szamanem używając praktycznie tylko tej umiejętności którą dostajemy na samym początku co strzelamy zatrutymi strzałkami, śmieszna gra.
Sorry, ale Diablo 1 jest lepsze od D2 i D3 razem.
-->Shars
Nie chce sie chwalic bo zaraz ktos napisze ze sciemniam ale... gralem w PoE od poczatku czyli open bety (2013) mialem gre zarowno na Steamie jak i poza nim i na obydwu kontach mialem po 20-25 postaci kazda na lvlu 70-80+, wiec gre znam ;) i buildow nigdy nie bralem z sieci (i tak nikt nie uwierzy) bo nie lubie sobie psuc zabawy i tak jak napisalem lubie wyzwania ;) gre wiec konczylem wielokrotnie, robilem pozniej mapy ale bardzo szybko sie nudzily bo nie ginalem za czesto :) ostatnio wywalilem gre z dysku bo mi sie po prostu przejadla... z ligi na lige stawala sie coraz glupsza i nie wnoszaca nic nowego... pamietam jak z poczatku np. skillgemow nie mozna bylo kupowac u vendorow tylko dostawalismy jakies najprostsze za questy a wszystkie lepsze wypadaly jedynie z mobkow... i to dopiero byla GRA! musielismy dostosowywac sie do sytuacji ;) pozniej zaczeli to juz tak upraszczac ze masakra... powiedzmy ze czekam jeszcze z jakas tam ciekawoscia na PoE 2, ale jednak to co widzialem na gameplayach nie napawa zbytnim optymizmem... brak fusingow chociazby i kazdy item ma 6L... jakas masakra i slaby zart... polecam dla nowych graczy PoE zagrac shadowem-traperem na EK ;) baaaardzo OP postac ;) ja zas wracam do DIIR bo do tej pory nie ma dla mnie lepszego H'N'Sa :)
Autor napisał że ma aż 200 h w d3 i w jego mniemaniu D2 "jezd gorszy bo barbarzyńcom trzeba dużo klikać...". Ja dla odmiany w d3 grałem mało dlatego mam tam tylko coś powyżej 1200 h, w D2 grałem za to o wiele więcej. Barbarzyńca w D2 to niestety chyba jedna z najsłabszych postaci, polecam zagrać ele drutem lub necro summoner też fajny. Dla mnie D2R to spełnienie marzeń, gdyby jeszcze runy dało się atakować...
Miało być stackować ale autokorekta poprawiła na atakować.. tak to jest jak się pisze posty z tel.
Ale to jest klasyka gatunku - przyjmowanie "singlowych kryteriów" do gry, w którą trzeba zagrać co najmniej setki godzin, a i to będzie mało. Najgorzej, że taki recenzent powie z pychą, że "się zna". Ja mam jakieś 800 w D3 i nawet pojęcia nie mam o mnichu i barbie, nawet nie pomnę czy jakieś starożytne przedmioty mam czy te primale. W PoE mam też jakoś 700 czy 800 i tu to już w ogóle mam jedną postać, którą jako tako(!) ogarniam ale nadal nie mam mowy o Siriusie.
Wydać opinie o D2 czy D2R po "pokonaniu Baala" to jest żart.
Najbardziej w Diablo 4 (tzn. jak na razie się zapowiada) podoba mi się spowolnienie rozgrywki. Wyrzynanie w pień setek wrogów w ciągu kilku sekund w D3 potrafi bawić, ale Diablo 4 chcę powolniejsze, poważniejsze. Trochę jak wyścigi symulacyjne i arcade'owe, a także te pomiędzy - wszystko dobre, ale nie dla każdego.
Bardzo często "okulary sentymentu" przysłaniają nam rzeczywistosc, przez co zachowujemy się jak typowe Janusze mówiąc kiedyś to było lepiej. A to zazwyczaj nie do końca jest prawda. Diablo 3 to świetna gra, wypieszczona wrecz do granic.
No ale D2R też jest właśnie wypieszczone i jest... nowsze przecież. To, że ma mechaniki 20 letnie to nie ważne, przecież mogłoby być tak, że jakaś firma dokładnie takie Diablo2 wydaje dziś. D3 jest świetne, pełna zgoda ale ma sporo bolączek, których D2R po prostu nie ma i można się spodziewać, że wzorem dla D4 będzie raczej D2 a nie D3. To znaczy mechaniki D2, grafiki i dynamizm D3 (bo D2R wygląda cudownie ale jest zbyt drewniany na dzisiejsze gusta). Żadnej nostalgii nie trzeba, żeby wiedzieć, że w D3 "wszystko" zdobywa się w dwa dni od startu sezonu i potem jest grind w sumie nudniejszy niż tysięczne zabicie pindla - bo bezcelowe. W D2 po koniec świata będzie cel.
Ale gdzie zgłosić na wołanie do śmierci i zabicia się? Bo moderator jak widzę nie reaguje. Gdzie to zgłaszać? To są bardzo poważne sprawy i są tu ignorowane??? Gdzie jest moderacja???
I tak uwielbiam diablo 2. nieważne czy to nowa czy stara wersja. zawsze będzie ta moją ulubiona gra.
Heh, nie potrafie odpowiedzieć na komentarz, ale trudno napiszę tak czy siak. RPG - role playing game ( wcielanie się w postacie i odgrywanie ich)
Ten kto pisze że Dragon Age Inkwizycja robi to lepiej niż Wiedźmin (wczuwa się w postać) ten chyba nie grał na poważnie w Wiedźmina. Dragon Age Inkwizycja jest gorszym rpg niż pierwszy Dragon Age, a napewno wyczucie świata i postaci jest lepsze w Wiedźminie niż w jakimkolwiek Dragon Agu :) porównywanie tego to jak słuchanie, że Polonez jest lepszy niż Mercedes bo ma więcej kolorów do wybrania.
A co do Diablo II vs Diablo III ( please stoph!) DIABLO II po 20 latach nadal zjada diablo III. Lepszy klimat, fabuła i konstrukcja samej gry. Diablo II jest jak teledysk Rockowy z lat 70 a Diablo III jak muzyka POP z lat 2007. Wystarczy spojrzeć na samą konstrucje poziomów trudności i walkę. Co z tego, że w diablo 3 jest dynamiczniejsza skoro i tak widać tylko cyferki po uderzeniach a masy wrogów są tylko i wyłącznie masą wrogów. Fabuła słaba, nikt charakterystyczny dla mnie takie meh.
Troche mi Cie szkoda, bo ewidentnie nie rozumiesz o co chodzi w grach RPG ;)
Wczuwac sie w postać to mozesz w kazdej grze w ktora grasz, nie tylko rpg, ale odgrywanie jej jak najbardziej. W prawdziwym RPG tworzysz postać jaka chcesz, robisz klase jaka Ci sie podoba, I odgrywasz ta postać tak jak Ty chcesz a nie jak gra Ci każe. W W3 masz juz z gory dana postać ktora ma swoje wlasne cechy, charakter itp. Wiec dlaczego W3 jest gorszym RPG od DAI? Wiedzmin głównie jest nastawiony na fabule i swiat, w DA odgrywasz swoja postać I kierujesz jaka ma byc. Dobra, zła, elfem, krasnalem itd. Żebyś zle nie zrozumial, jako gra W3 jest najlepszy, ale jako strikte RPG wiedzmin niestety nie jest dobry pod tym wzgledem. Dlatego właśnie w3 jest RPG akcji a nie czystym RPG.
To gry online zatrudniają felietonistów i publicystów na serwerach fortnite? Bo tak to wygląda...
Panowie a co z komendą /players8 na konsoli xbox series x? I czy da się w ogóle przybliżać chociaż kamerę jak na PC?
Mnie najbardziej irytuje tępota najemników. Wystarczy jakiś tunel i koleś oddaje mocz za ścianą, gdzie ja obok tłukę hordę robactwa. Albo jakaś kolumna na jego drodze, żeby zaczął strzelać w nią, zamiast we wroga. Masakrycznie idiotyczne.
Pomaga na to chyba skill teleportu.
Ale jak niby? Mam na myśli najemników. Co miałby dać taki skill, skoro stoję i się tłukę, a ten półmózg wali w ścianę albo leje za rogiem i nie walczy? Poza tym, chyba tylko dwie postaci mają ten skill.
Można mieć z przedmiotu. Robisz tp i najemnik jak i summony przenoszą sie obok ciebie czyli się odblokowywują. Lepsze tp niż człapać postacią żeby sie odblokował.
Brawo za odwagę ! A trzeba jej sporo, aby się przebić przez fanatyczne zamiłowanie na Diablo 2. Tak jest toBARDZO DOBRA GRA. ALE gra swojej generacji. Za dużo w niej niewspółczesnych oraz archaicznych rozwiązań, aby mogła wygrać z nowszymi tytułami.
2021 a tu dostajemy wierny symulator zarządzania paskiem z butelkami, ciągle i ciągle. W późniejszej grze brak realnego poczucia postępu i niemożliwy nudny grind fajny lata temu. Diablo 2 oprócz nostalgii i atmosfery, gameplayowo, ma niewiele do zaoferowania dzisiejszemu graczowi. Mocna zmodowana może pokazałaby pazurki, póki co 3 razy pyknąłem w offline do końca i mam dość. Wyleciało z dysku. Kocham tą grę, ale nie mam zamiaru już więcej w nią grać.
Poziom trudności Hell jest generalnie niemożliwy dla jednej postaci, trochę słaby ten endgame offline solo, ze względu na rezystę na żywioły, co za frajda mijać przeciwników w H&S
No to zrób merca tak, żeby zabijał przeciwników, którzy mają rezysty. Albo zrób build, który sobie z tym poradzi, jak nie jesteś w stanie merca zrobić. Mało jest odporności fizycznych, jeszcze mniej magii. Do wyboru kilka buildów nekromany, czy paladyn hammerdin. Samograje, gdzie przejdziesz bez problemów bez merca. W Diablo 2 gameplay rozbija się o system itemizacji.
W czym diablo 1 jest lepsze od diablo2?
Przede wszystkim klimat. Jedynka ciągle zachowuje swój mrok, zaś w dwójce on całkowicie zanika w momencie kiedy trafiasz na pustynie z drugiego aktu, czy śnieżne tereny z piątego.
E tam, robacze gniazdo czy kryjówka Nithalaka trzymają poziom.
w diablo 2 jest krowi level :D w jedynke nie grałem. moze tez jest. krowa z halabardą :D
"Przede wszystkim klimat."
I to by bylo na tyle, i to nie dla kazdego bo np. mnie o wiele bardziej kreci skala konfliktu i mitologii w D2, niz biedne Tristram i 4 rodzaje tla z jedynki.
No... fajne sa tez zaowalowane questy, i tyle. Na dzien dzisiejszy D1 jest fajna gra, ktora mozna sobie przejsc raz z nostalgii i zrobic uklon i podziekowania za stworzenie nowego gatunku.
Kiedys wiadomo... ludzie farmili jak glupi bizuterie "of the Zodiac" czy cos tam ale poprostu nie bylo nic innego i to bylo swieze i robiace wrazenie. Dzis juz nie jest i absolutnie nie ma w tym nic dziwnego i nie pozbawia tej gry nalezengo jej miejsca w panteonie najlepszych gier wszechczasow.
grabeck666
proste pierwsze diablo i diablo 2 mają od diablo 3 mają mroczny klimat akcje fabułe krwawe i brutalne części dla starszych fanów najważniejsze ,jest to że w nich jest single player offline .
zielele
nie moim problemem jest że diablo 3 jest za kolorowe ,tylko jest to gołym okiem dostrzegane a jak tego nie dostrzegasz jest twoim kłopotem . Zagraj w pierwsze diablo i diablo 2 to zrozumiesz co to mroczność .
Dopiero teraz miałem czas na odpisanie .