Dziś rusza program. Myślę, że to zacna inicjatywa i warto wesprzeć, chociażby przez dodatkową promocję :-)
https://dziewczynywgrze.pl/dziewczyny-wchodza-do-gry-i-zmieniaja-jej-zasady/
Dziewczyny w grze! to program stypendialno-mentoringowy, im. Karoliny Grochowskiej dla uczennic szkół średnich — III, IV i V klasy — będący wstępem do kariery w branży gier wideo. W jego ramach uczestniczki otrzymają wsparcie finansowe w postaci 12-miesięcznego stypendium w wysokości 1000 zł przeznaczonego na pokrycie kosztów edukacji i rozwoju, wiedzę merytoryczną oraz opiekę mentorską. Program oferuje możliwość poznania wielu praktycznych aspektów pracy w branży gier, a także szansę na zdobycie cennego doświadczenia.
Dlaczego warto:
- otrzymasz stypendium rozwojowe – 1000 zł miesięcznie przez 12 miesięcy
- rozwiniesz skrzydła, współpracując z mentorem/mentorką z CD PROJEKT RED
- weźmiesz udział w serii warsztatów na temat gamingu prowadzonych przez ekspertów z CD PROJEKT RED
- poznasz zespoły tworzące najlepsze gry wideo na świecie
- poznasz inne niezwykłe dziewczyny, które tak jak Ciebie pasjonuje tworzenie gier wideo
https://dziewczynywgrze.pl/
ps. Znałem Karolinę i bardzo się cieszę, że zostałą patronką tej inicjatywy.
Przy okazji chciałbym wspomnieć o innej dobrej inicjatywie Dare IT, czyli "Program mentoringowy od kobiet dla kobiet: znajdź pracę w IT".
https://mentoring.dareit.io/
Mam taką koleżankę. mega mózg, studia z kierunków ścisłych, praktyki w Szwecji itp.
Ale to 4 dzieci ukierunkowała jej karierę
Zawsze przy takich stypendiach/programach się zastanawiam, kto jest bardziej dyskryminowany - czy płeć, do której są one kierowane, czy płeć, która jest w danym przypadku skreślana.
zawsze możesz się zapytać miss polonia/polska czy uniersum/world czy były mocno dyskryminowane.
Ukrywanie postów pokazuje, jak bardzo autor wątku jest otwarty na dyskusję :) Niestety, ten komentarz jest podświetlony i podwieszony, dlatego ukrycie tym bardziej będzie skłaniało użytkowników do jego przeczytania - gratuluję za pomysł.
A tutaj lista argumentów użytych przez autora w dyskusji parę postów niżej:
- Oczywiście nie jest to prawda.
- To też nie jest prawda.
- I to też nie.
Dobra, nie ma sensu :)
Także ten, chyba faktycznie nie ma to zbyt dużego sensu.
Z czym tu dyskutowac? Rzucasz nieprawdziwe stwierdzenia i udowadniasz swoj brak wiedzy. Zwyczajnie nie ma sensu tego ciagnac.
A ukrywanie takich postow jak twoj to imo to dobra technika by ktos wczytal sie w watek, a nie patrzył tylko na popularne komentarze.
zacna inicjatywa
Czysto ideologiczno/polityczna czyli po prostu kolejna żałosna próba ocieplenia wizerunku w stylu korporacyjnym, tylko dziwi mnie, że nikt nie wyciąga wniosków z tego, że uleganie pewnym środowiskom powoduje to, że będą oni chcieli jeszcze więcej tzn. dokładnie to ci którzy ich wykorzystują, zawsze tak było i jest także dziwne, że w grze są miliony, a "mózgi" które pracują w takich korporacjach typu Blizzard albo CD Projekt tego nie widzą.
Szybciej to od żarcia bo jako człowiek nieświadomy najprawdopodobniej nawet nie wiesz jak o siebie dbać bo nigdy nie zdobyłeś takiej wiedzy.
Lewackiego raka już ma, przecież drugiego nie dostanie. Prędzej wrzodów na żoładku, będzie pasować do jego bólu tyłka
Ten program skierowany jest do dziewczyn z miejscowości do 50k mieszkańców / więc ma za zadanie zainteresować dzieci z mniejszych miejscowości.
Znam chłopaka z miejscowości 20k. Mega mózg, hakier jakich mało. Aktualnie 3kl LO.
No i zdyskryminowany, bo nie baba.
Nie wierzę oszustom nawet w te stypendia.
Jak taki mózg to się załapie na dziesiątki innych stypendiów.
Ale na to się nie załapie tylko przez kryterium płci. Chociaż jak wiadomo do dobrodziejstw z listy poniżej ma dostęp każdy chłopiec z małego miasta.
- otrzymasz stypendium rozwojowe – 1000 zł miesięcznie przez 12 miesięcy
- rozwiniesz skrzydła, współpracując z mentorem/mentorką z CD PROJEKT RED
- weźmiesz udział w serii warsztatów na temat gamingu prowadzonych przez ekspertów z CD PROJEKT RED
- poznasz zespoły tworzące najlepsze gry wideo na świecie
- poznasz inne niezwykłe dziewczyny, które tak jak Ciebie pasjonuje tworzenie gier wideo
Mr. JaQb to ufunduj chlopcom stypendia. Pokaz temu niedobremu Cedepowi.
Marudzace na wszystko pierdoly.
Zauważam po prostu istniejący problem, niestety nie mam jeszcze możliwości bycia fundatorem stypendium, jednak gdybym nim był na pewno nie opierałbym szansy jego dostania na kryterium płci.
Hamuj się ze swoimi epitetami, bo wychodzisz na chama bez żadnych argumentów
ideologiczno/polityczna próba ocieplania wizerunku - jest
dyskryminacja płci męskiej - jest
odniesienie do naprawy CP77 - jest
0 łapek w górę, 3 łapki w dół - jest
GOL w formie.
Dodałem w pierwszym poscie jeszcze jedną inicjatywę - Dare IT. Też polecam :)
dyskryminacja płci męskiej - jest
Ciekawe, czy byłbyś taki chętny do promowania stypendium, gdyby było skierowane tylko do chłopców :) Książkowy przykład podwójnych standardów, tyle się mówi o dyskryminacji płciowej, a gdy wręcz bije ona w oczy, tylko działa w innym kierunku niż ZWYKLE (podkreślam), to wszystko jest ok. No bo chłop to se przecież ma radzić.
Zwyczajnie nie rozumiesz potrzeb. Promowanie chłopaków w gamedev jest bez sensu.
Promowanie którejkolwiek płci w jakiejkolwiek normalnej branży nie ma sensu, bo o ile wiem nikt nikomu nie patrzy w spodnie przy rozmowach kwalifikacyjnych. Liczą się umiejętności i wykształcenie, a te może zdobyć każdy bez względu na płeć. Dostęp do wiedzy, czy ogólniej informacji dzisiaj jest tak ogromny, że pojęcie "pozytywnej dyskryminacji" brzmi po prostu śmiesznie w odniesieniu do historii, w której kobiety w XIX wieku miały mniejsze prawa i status społeczny od mężczyzn.
Imo zwyczajnie nie rozumiesz potrzeb, a nie, ze ich nie ma. Płeć różnicuje ludzi czy tego chcesz czy nie. To nie jest tylko kwestia wykształcenia czy umiejętności.
Branża IT, także gamedev, jak najbardziej skorzysta na promocji wśród pań.
Płeć tworzy ogromne różnice, ale nie zmienia możliwości osiągnięcia sukcesu w danej branży. To, że kobiety wybierają jedne branże, a mężczyźni drugie, nie wynika z braku możliwości, a raczej z braku zainteresowania. A z takiego stypendium i tak skorzysta osoba, która już wcześniej była gamedevem zainteresowana, no i tak czy siak pewnie poszłaby w tym kierunku.
Nie czuje sie dyskryminowany.
To prywatna firma moga dawac stypendia leworecznym trans blondynom o wzroscie pomiedzy 169-171cm.
Ogolnie pozytywna akcja.
"Płeć tworzy ogromne różnice, ale nie zmienia możliwości osiągnięcia sukcesu w danej branży."
- Oczywiście nie jest to prawda.
" To, że kobiety wybierają jedne branże, a mężczyźni drugie, nie wynika z braku możliwości, a raczej z braku zainteresowania.""
- To też nie jest prawda.
"A z takiego stypendium i tak skorzysta osoba, która już wcześniej była gamedevem zainteresowana, no i tak czy siak pewnie poszłaby w tym kierunku."
- I to też nie.
Dobra, nie ma sensu :)
Prywatna firma postanowila ufundowac stypendium dla dziewczyn z malych miejscowosci i uhonorowac swoja kolezanke nazywajac je jej imieniem. Polskim stulejom pekly dupy.
a co pęka simpom gdy im wygarnie się, że w dzisiejszych czasach nie powinno być takich akcji z wyłączeniem jakiejś grupy ze względu na płeć, rasę, wagę, wiek czy orientacjię? i to pisze stara konserwa!
- poza tym co z tego, że firma jest prywatna? a co my jako osoby prywatne publicznie nie możemy ich objechać?
Stypendium ma najczesciej aktywizowac konkretna grupe, wiec z automatu sie kogos wylacza. Dziewczyn w gamedevie jest mniej niz facetow, a dzieki takim akcjom, moze sie wiecej pojawi.
To ma do tego, ze moze wydawac swoje pieniadze na co im sie zywnie podoba. I tak mozesz ich objechac :)
no pewnie mogą robić ze swoją kasą co chcą, tak jak my możemy ocenić tą akcję - natomiast skoro ja jestem dziewczyną ze średniego miasta tyle, że z siusiakiem, to mogę brać udział w tej akcji czy nie?
Dyskriminacja mężczyzn postępuje. Dodatkowe punkty za bycie kobietą, lub pierwszeństwo przy rekrutacji.
https://bezprawnik.pl/umcs-informatyka-seksizm/
Stanson to jest inny temat zupelnie. Na publicznych uczelniach imo cos takiego nie powinno miec miejsca, ale watek nie jest o tym.
Owszem, w przypadku rekrutacji na studia jest to rodzaj dyskryminacji. Dyskryminacja pozytywna lub inaczej uprzywilejowanie wyrównawcze. Dosyć ciekawie tłumacza to na stronach UW: „ W pewnych szczególnych i wyjątkowych sytuacjach odmienne traktowanie jest konieczne, aby wyrównać faktyczne nierówności społeczne pomiędzy kobietami i mężczyznami, np. wynikające z faktu, że na przestrzeni wieków status społeczny kobiet uniemożliwiał im korzystanie z przyznanych im praw na równi z mężczyznami lub związanych ze stereotypowym postrzeganiem określonych funkcji i prac jako wyłącznie „kobiece” lub „męskie”. Preferencyjne traktowanie w wyjątkowych sytuacjach określonej płci nazywane jest „uprzywilejowaniem wyrównawczym”, lub dyskryminacją pozytywną. Jest to rozwiązanie w pełni akceptowane na gruncie przepisów prawa konstytucyjnego, unijnego oraz międzynarodowego.”
http://rownowazni.uw.edu.pl/plec-rekrutacja-i-prawo/
Na pewno jest to ciekawy temat do dyskusji nad sensownością całej tej koncepcji. Myśle, ze w pewnym zakresie jest to tez powiązane ze stypendiami tylko dla kobiet. Warto rozmawiać.
Pierwsze slysze o dyskryminacji pozytywnej. Rozumiem zamysl, ale jakos ciezko to przetrawic.
Od razu googlalem co to takiego jest. Po prostu troche mnie to zszokowalo. To tak jakby powiedziec pozytywny rasizm. Gryza mi sie te dwa wyrazy mocno.
Żeby była jasność, odniosłem się do tej punktacji na uczelniach.
Tłumaczenie tego, że "w pewnych szczególnych i wyjątkowych sytuacjach odmienne traktowanie jest konieczne, aby wyrównać faktyczne nierówności społeczne pomiędzy kobietami i mężczyznami, np. wynikające z faktu, że na przestrzeni wieków status społeczny kobiet uniemożliwiał [...]
jest moim zdaniem nie na miejscu, bo mamy 2021 rok i fakt, że "na przestrzeni wieków" nie powinien mieć kompletnie żadnego znaczenia. Mam w domu chłopca i dziewczynkę, w obecnych czasach mają identyczne możliwości i szanse nauki/rozwoju - dokładnie identyczne, płeć nie gra w tym żadnej roli - dodawanie jej punktów za to, że jest dziewczynką, przy jakiejkolwiek rekrutacji na jakąkolwiek uczelnię to będzie dyskryminacja jego tylko za to, że jest chłopcem. Nie zgadzam się na coś takiego, bo jest niesprawiedliwe.
A co do tematu wątku - czekam na stypendium dla dziewczynek, które może chciałyby spróbować w górnictwie. Tam tez jest ich mniej. Wyrównajmy!
Tylko po co (w grach, górnictwie, co to za różnica) - nie wiem.
w obecnych czasach mają identyczne możliwości i szanse nauki/rozwoju
Niech pójdzie na politechnikę, a potem spróbuje znaleźć zatrudnienie jako inżynier. Ciekawe czy twoja teoria się sprawdzi.
Niech pójdzie na politechnikę, a potem spróbuje znaleźć zatrudnienie jako inżynier. Ciekawe czy twoja teoria się sprawdzi.
Po pierwsze, wątpię, żeby chciała iść na politechnikę, bo z natura płci pięknej decyduje o tym, że kobiety rzadziej wybierają te kierunki.
Po drugie, jeśli rozdamy po 1000 zł lub dołożymy punktów, żeby zachęcić panie do tego kierunku, czy cokolwiek to zmieni w momencie jak wszystkie one (wcześniej zachęcone) pokończą tę politechnikę i pójda szukać pracy? Bo ja widzę, że zamiast jednej, która ma problem o którym piszesz, będzie ich sto.
Oceniajmy kwalifikacje a nie płeć, kolor skóry czy orientację, bo te kryteria to jest jakieś nieporozumienie.
Tak, zmieni, bo więcej chętnych kobiet do pracy w tym zawodzie zmieni postrzeganie pracodawców, którzy podświadomie mogą wykluczać kandydatkę tylko dlatego, że jest kobietą, a zawód jest typowo męski, ludzie zaczną się "przyzwyczajać" do obecności kobiet w danym zawodzie. Poza tym są kobiety, które chodzą na politechnikę i ze znalezieniem pracy mają dużo ciężej niż facet. Jest z roku na rok coraz lepiej, ale na przykład w budownictwie dalej jest dla nich ciężko.
Poza tym nie chodzi o samo przyjęcie do pracy ale też kulturę pracy. Czasami taka pani inżynier nie jest traktowana poważnie przez współpracowników albo z ludźmi z którymi musi pracować.
Co zatem z pozostałymi zawodami?
Hydraulicy, górnicy, mechanicy, robotnicy budowlani, strażacy, itd.
A obowiązkowa służba wojskowa?
Czy zostajemy przy inżynierach zmieniając świat?
Są zawody męskie i damskie, bo natura stworzyła dwie płci i nadała i określone predyspozycje. Dlatego jest mniej facetów nianiek do dzieci i mniej kobiet inżynierów. Co w tym fakcie konkretnie jest takiego wkurzającego ten "postępowy trend"?
W każdym z tych zawodów występują kobiety i nie widzę żadnego powodu żeby im to uniemożliwiać lub w jakikolwiek sposób utrudniać.
Jak masz jakiś pomysł jak walczyć z mentalnością durniów to taki program bardzo by się przydał.
Jeżeli chodzi o programy to istnieje program Nowe Technologie dla Dziewczyn, które ułatwiają kobietom starającym się na studia techniczne.
https://www.stypendiadladziewczyn.pl/pl/lista
Tu jest lista kierunków, jest między innymi Inżynieria Środowiska.
Większość twoich zawodów nie wymaga wykształcenia wyższego tylko wiedzy praktycznej, jedyną przeszkodą jest ludzka mentalność przy zatrudnieniu, współpracownikach, albo przy klientach, kobietom jest trudniej niż mężczyznom w wielu zawodach ze względu na stereotypowe postrzeganie zawodów jako męskie i damskie. Co jest błędem.
Facet i tak ma w tych zawodach łatwiej pomimo istnienia różnych programów. Mówienie o dyskryminacji facetów w tym przypadku jest idiotyzmem. Taka sama sytuacja jest w gamedevie. A sam fundusz który podlinkował Cainoor to bardzo fajna sprawa.
Generalizujesz. Część zawodów jest typowo męskich i takie powinny pozostać.
Ja na przyklad nie chciał żeby kobiety służyły w straży pożarnej, bo jak utknę w płonącym budynku to wolę żeby ratował mnie facet, który kopem wywali drzwi a nie panienka, która będzie potrzebowała dwóch koleżanek, żeby w ogóle probowac to zrobić.
Wydajność kobiety na placu budowy będzie niższa niż mężczyzny, bo jest słabsza fizycznie.
Szansa, że policjantka ucieknie albo zacznie krzyczeć z przerażenia kiedy trzeba podjąć ważna natychmiastowa decyzję w stresującej sytuacji jest dużo większą niż w przypadku mężczyzny.
Można by wymieniać długo. Kobiety różnią się od mężczyzn nie tylko fizycznie.
Wszelka dyskryminacja pozytywna na propsie.
U nas przyjmują tylko Polaków. Białych Polaków.
no właśnie za osiągnięcia naukowe, a nie za to, że ktoś ma psiochę, a nie ma siusiaka.
"Kobiety Na Traktory" Widzę że Socjalistyczne slogany wracają w tym zlewaczonym świecie.
Fajna dyskryminacja mężczyzn, a potem zdziwko bo masa chłopów popełnia samobójstwa.
Ostatnio w UK NHS miał ofertę fajnego stanowiska. Specjalista ds diversity 70k rocznie.
zastanawiam się kto na tych wszystkich programach robi największą kasę.
Najgorsi to są seksiści, jak np. autorzy tego bieda programu dyskryminującego ludzi ze względu na płeć.
A no są, pokazała to m.in afera Gamergate.