Witamy w kolejnej odsłonie wątku fanów gier spod szyldu Diablo.
Nową odsłonę Diablomanii otwieramy pod znakiem premiery odświeżonej wersji legendarnego Diablo 2.
Czy odświeżona grafika i drobne zmiany w rozgrywce wystarczą, by nowe-stare diablo obroniło się w czasach gdy standardy gatunku wyznacza Path of Exile, a za rogiem już czekają potencjalne hity takie jak Lost Ark czy Last Epoch? Kto chętny, może się przekonać już dziś, także do boju!
Poprzednia odsłona wątku:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=15049812&N=1
Jak tam mordeczki? Wleci D2R na premierę czy czekacie na opinie/ recenzje?
Ja się waham. Pograłem w betę i niby fajno, nigdy też w D2 nie miałem okazji grać.
w bete grałem i powiem szczerze, że moim zdaniem blizzard poszedł po najmniejszej linii oporu, co odbije sie D2R czkawką - sama poprawiona grafika nie wystarczy żeby przyciągnąć ludzi do gry na dłużej - ci którzy nigdy nie grali, zagrają teraz jako w ciekawostkę i sie pewnie od dawnych mechanik odbiją, tych którzy grali nowa grafika ucieszy ....ale no właśnie, ile z nas przymkne oko na to jak topornie się dziś w diablo 2 gra?
Ja na pewno w D2R zagram, ale na pewno nie na premierę w cenie nowej gry i pewnie tylko, żeby przypomnieć sobie kampanię, odpuszczając sobie endgame.
Ja się zagrywałem w oryginalne D2, pograłem w weekend z otwartą betą, i mnie wciągnęło jak cholera. Kupiłem, ściągnąłem i czekam aż odblokują.
Ja zakupiłem na switcha ze względu na to jak podeszła mi 3 na pstryku mimo że na PC ok. 1000h jest przegrane.
Wieczorkiem odpale b.net, zobaczymy ilu znajomych gra :)
Lista grających golowiczów nie była w wątku publikowana od 2017, tamtej nie ma sensu więc ponownie wklejać, ale możemy polecieć z nową, także kto chętny niech podaje battle taga.
Najbardziej boli mnie chyba zbyt mało miejsca na eq + to że te amulety czy jak to się nazywa nie mają swojego slotu tylko jeszcze dodatkowo zajmują miejsce w zbyt małym eq. Stale trzeba się wracać do osady.
Zagram może za tydzień jak będzie wiadomo że gra nie ma większych problemów. Nie nastawiam się na dużo, bo to dalej stare Diablo 2 czyli gra która jest na dzisiejsze standardy zbyt przestarzała. Jedynym ratunkiem mody.
IMO biednie :) grind taki że łapy odpadają, ale tu zależy od podejścia do gry i tego ile czasu można poświęcić :)
^ no właśnie, 20 temu dla grindu nie było alternatywy, nikt nie wymyślił nic ciekawszego, a my mieliśmy na niego czas.
W miedzyczasie wiele poszło do przodu i chyba nikt by nie miał Blizzardowi za złe gdyby do tego remastera podeszli w kwestii mechanik z większą elastycznością.
A ja miałbym prośbę: opiszcie na jakich najstarszych grafikach udało wam się płynnie uruchomić grę.
Ciągnie mnie strasznie, ale bety nie uruchomiłem na swoim dziadku.
Ło Pany, zapomniałem, że taki wątek tu istniał. Niestety tak się ostatnio zagalopowałem na zwykłym diabełku 2 + mod Plugy (jak ktoś ma wywalone na wydanie 40 euro na lepszą grafikę, to polecam), że w sumie odechciało mi się tego tytułu na minimum kolejny rok. Co rok we wszystkich świętych dla zasady wkraczam na Cmentarz.
Nie no, co ja gadam, kupiłbym to, ale pograłbym parę dni i rzucił w kąt. Nie mam czasu na takie granie jak kiedyś. Tu wszyscy pewnie starsi ode mnie i też nie macie. :D
Beka blizzard się nie nauczy nigdy, po co porządny system kolejkowania zrobić jak można zaliczać glebę co premierę i ten sam cyrk z wywalonymi serwerami :D
Hej łowcy demonów:)
Ktoś podpowie jakie statystyki dodawać dla druida? Grałem w D2 w czasach gdy nie było jeszcze powszechnego dostępu do netu, to i poradników nie czytałem. Pamiętam, że nigdy nie zrobiłem fajnego druida, teraz spróbuję. Robię druida wilkołaka z przywołaniem wilków i miśka. Skile wiem jakie chcę i jakie dawać. A staty? :)
Aż tak bardzo Druidem nie grałem, ale tak na przejście pierwszego poziomu trudności mogę coś rzec.
Wilkołak bez odpowiednich przedmiotów zapewniających druzgocące uderzenie i wykradanie życia szybko będzie słabł, obstawiam, że już ciężko będzie pokonać Duriela, im dalej, tym gorzej. Przywołania u druida - muszę zasmucić, są strasznie słabe i nikt tak nie gra, nie warto sobie tym zaprzątać głowy.
Masz 3 resety umiejętności u Akary, jeden na poziom. Normal proponuję przejść w drzewku ognia, docelową umiejką będzie szczelina. Zadbaj w przedmiotach o odporności, do hełmu byle jakiego tir+tir (4 many za zabitego przeciwnika), bo mana będzie głównym problemem, tylko nie pomyśl sobie, żeby dawać chociaż punkcik w energię. :D
Zerknij jakieś poradniki, zawsze możesz pograć sobie dla funu i nikt Ci nie każe być koxem. Było jakieś słówko runiczne z druzgocącym uderzeniem, szukaj przedmiotów z wykradaniem życia i idź w jedno drzewko, maxuj przemiany, bez przywołań. :)
Ogólnie summonów u druida praktycznie nikt nie używał :)
Jak robiło się wilkołaka to pod fury ( taka dziwna wersja zelaota od paladyna) , ogniste szpony (z synergiami) czy wersja pod poison - i te dwa ostatnie miały naprawdę piękny dmg :)
Chociaż i tak 90% druidów to były trąby powietrzne i huragan :D
zadajesz dwa rodzaje dmg (trąby phys, huragan cold), mogłeś wrzucić punkcik w jakiegoś summona jako żywa tarczę ( bo łapałeś sporo +all skil np z hełmu, zbroi , czy amuletu)
No to mnie zaskoczyliście. Mało było druidów na Simony Diabełku? Uparłem się na te wilki a teraz to się już zastanawiam :)
W manę oczywiście nie chciałem nic dawać. A siła, życie i zręczność? . Wilkołak walczy wręcz to chyba siła mu porzebna, tak myślę. Zręczność pod maks blok. A reszta to życie?
Na normalu się pobawię na luzie. Najwyżej potem reset zrobię. Zresztą nie muszę być koxem, jak napisałeś
Miałem się obrazić na Blizzard za bana na klucz do D2 (za grę w oknie z -w) i za potwornie nudny legacy of the void.
Wiem, że ->
Złamałem się i kupiłem na Playstation, mimo że zarzekałem się, że z braku local co-opa odpuszczę :|
Póki co gra się miodnie. Przełączanie na starą grafikę to wodospad nostalgii.
Aha, ważne info - gra mi działa JEDNOCZEŚNIE na PS4 i PS5, oczywiście trzeba odpalić to z dwóch różnych kont na Playstation oraz dwóch różnych kont na Battlenecie, ale spokojnie dzięki temu mogę grać na jednej zakupionej kopii z kimś z domowników - nie jest to tak fajne jak local co-op, ale zawsze jest to 2 graczy, a nie że jeden patrzy a drugi gra :) To uratowało temat w mojej sytuacji. Dobrze, że tego nie poblokowali.
Ja mimo, ze po becie byłem na nie, to teraz, czytając te wszystkie posty walczę z soba, zeby sie nie złamac ....jak wytrzymam pierwsze 2 tygodnie, az opadnie pierwszy hype, to juz bede bezpieczny ;)
To jest nadal zwykłe Diablo 2 bez żadnych zmian poza oprawą audio-wizualną. Mi po Alfie w Bete w ogóle nie chciało się grać – nawet jej nie zainstalowałem. Też na fali hejpu mam ochotę kupić, ale wiem, że on zniknie jak dwa razy Baala zabije. Brakuje mi porządnego endgejmu, rozbudowanych mechanik jak w PoE... Decyzję o kupnie uzależniam od wsparci modów, bo w czyste Diablo 2 grać nie planuję. Pewnie mam w nim z 2k godzin rozegranych z 10 lat temu, a tak dobrze mi to utkwiło w pamięci, że mam wrażenie jakby to było wczoraj. :)
Ja ostatni realny kontakt z D2 miałem w 2003 roku, zatem mimo przegrania pewnie grubo kilku tysięcy godzin, dzisiaj odkrywam tę grę w jakimś tam stopniu na nowo np. przed chwilą złapałem się, że nie pamiętałem kompletnie questa nr 4 akcie 1 :) Takie drobiazgi, ale robią robotę. Plus jednak granie na dużym 65" ekranie w wygodnej pozycji na kanapie bez niszczenia nadgarstków robi różnicę. Ogólnie szału nie ma, cena wysoka, ale z drugiej strony, pewnie spędzę tu te 30-50-może-100+ godzin jeśli mi się zachce platynować, wtedy wyjdzie po 3, 2, a może i 0,5 zł za godzinę frajdy. Żadna kasa tak naprawdę. A gierka będzie pewnie ulepszana, nie sądzę że zrobili remaster i to tak zostawią.
Możesz napisać to po polsku?
Postęp marny, ale zbliżam się do Duriela. Pamiętam, że zawsze było go trudno tłuc Nekrusem ze szkieletami. Eh, wspomnienia ;-)
Podoba mi się co zrobili z Baalem, mam nadzieję, że jakoś się pojawi w D4, bo jest cudownie obrzydliwy!
https://youtu.be/RIW5LguE49Y
Czy nadal więzienie z kości + żelazna dziewica + gliniany golem jest optymalne pod Duriela? :D
Właśnie pokonałem Summonera i dotarłem pod grobowce. Niedługo będę się przymierzał do Duriela. Ale chyba tak, to dobry motyw. Ja nie mam więzienia :P
Przeczytałem gdzieś, że bardzo drop rate podnieśli. Ktoś już szaleje po piekle i jest w stanie potwierdzić?
a ja jestem ciekaw jak będzie wyglądać kwestia handlu poza grą - zgaduje ze na czacie już oferty lecą?
Ktoś podpowie jak budować Paladyna?
Chciałem pójść w młot i wyczytałem, żeby zrobić respec punktów na 18 levelu jak tylko odblokowuje się młot. Zrobiłem i to był błąd albo nie umiem grać bo po zainwestowaniu w młot i odpowiednie aury pod synergie moja postać:
a) żre mamy tyle, że nie daje rady pić many
b) młot jest żałośnie słaby
Co robię źle?
Nigdy nie grałem tym buildem, ale z tego co ludzie piszą, to przed levelem 30 faktycznie może byc krucho - zresztą poczytaj sam:
https://www.wowhead.com/guides/hammerdin-paladin-build-skills-gear-diablo-2
Ja to tym nigdy nie lubiłem i nie umiałem grać. Młot na 18 levelu to za wcześnie moim zdaniem z minimum trzech powodów.
1. Normal lecisz z byle jakim eq i pilnujesz odporności najwyżej. Zapał + Święty ogień.
2. Za mało many, żeby tak grać, za mało fcr nazbierasz, za mało +1 do wszystkich umiejętności, bo to dopiero od końca koszmaru zaczynasz jakoś lepiej odziewać postać.
3. Normal i kosz to jeszcze nie są takie problemy, że moby mają dwie niewrażliwości, na koszu coś tam z niewrażliwością na Twój żywioł (rzadko coś ma np na fizyczne + błyskawice) dobije najemnik, albo takie elitki olewasz i tyle.
Więc tak moim skromnym zdaniem, lecisz normal Święty ogień, Koszmar robisz pierwszy reset, Święty wstrząs. Jak nazbierasz itemów pod młotki, robisz drugi reset. Początek gry to problemy z maną nawet u czarodziejki, a co tu dopiero mówić o paladynie. :)
^^ wczoraj próbowałem jeszcze grać ale nie miało to sensu, z DMG na poziomie 90-115 na buildzie pod zapał+święty ogień spadłem do 16-35 na mlotkach do tego nie starczało mi mikstur many na jedną paczkę mobów większą...
Dlatego tamta postać poszła do kosza, zebrałem tylko itemki i stworzyłem następnego paladyna. Teraz już wiem co robić przynajmniej.
W ogóle jaką postacią gra się najprzyjemniej i najłatwiej? Szukam czegoś co nie potrzebuję jakiegoś super rzadkiego konkretnego setu eq żeby działać (niestety z tego co czytam o paladynie pod młotki to on jest drogi i specyficzny).
Czarodziejka pod fire, obczaj słowo runiczne 'Liść', w hełm 2 tiry, ogółem przedmioty X many za zabitego przeciwnika. I taka czarodziejka bazuje bardziej na drzewku umiejętności do końca koszmaru. Jakieś słówko na klatę było 25% fcr, w pierścionkach szukaj 10% fcr + odporności, mana, no co tam znajdziesz. Dodatkowo taką czarodziejkę najłatwiej odziać w przedmioty z magic findem i dalej sobie radzi wybornie.
Taką laskę znalazłem u chyba Drognana, troszkę polosowałem, nie udało się znaleźć +3 do kuli + dwa sloty. -->
Najłatwiej taką znaleźć na poziomie 12, gdzie nie pokazują Ci handlarze lasek ze skillami z wyższych poziomów, tylko nie wydaj kasy na głupoty, żeby starczyło na taką. :P
Ktoś tutaj gra bardziej hardkorowo i ma już czarke pod MF i jakiś dorobek na d2jsp? Pochwalcie się dropami :)
Trochę mi to zajęło, ale w końcu zabiłem Baala na Normalu. Necro Summoner lvl 35 z mega shitowym sprzętem. Fun jednak duży :)
Teraz albo Nightmare albo jednak Czarka, bo miałem kiedyś taką 9x lvl i pamiętam jak się latało. Chociaz przy tym podejściu do D2 na pewno nie poświęce tyle godzin co za gówniaka ;-)
Jestem już w 5 akcie więc zrobiłem podstawkę na normalu. Pierwsze konkluzje.
Nigdy wcześniej nie grałem w Diablo 2, doceniam, że twórcy chcieli zostawić oryginalne mechaniki w niezmienionej formie ale wydaje mi się, że jednak kilka kwestii tak już się zestarzało, że no jednak mogli je zmienić dla poprawy grywalności.
Przede wszystkim - brak stackowania się przedmiotów takich jak mikstury/ klejnoty/ runy. Ciągle brakuje mi miejsca na wszystko a mam dopiero 28 poziom i nie zrobiłem jeszcze Baala na normalu a już mam pełną zakładkę run i klejnotów.
Po drugie - to że po śmierci tracimy wszystko co mamy na sobie+złoto. Dla mnie jest to bezsensowna mechanika, ktora spokojnie można wywalić. Dopiero po kilku godzinach się zorientowałem, że złoto można deponować w skrzyni.
Po trzecie - brak elastyczności rozwoju postaci i buildow. Każda klasa ma konkretne buildy startowe i pod piekło i w zasadzie nie ma sensu grać czymś innym. Do tego każdy build opiera się na spamowaniu jednej/ dwóch umiejętności. W końcu się to nudzi. Diablo 3 jakie by nie było to jednak co sezon te buildy się zmieniały i człowiek czuł ten powiew świeżości.
Po czwarte - brak jakiegokolwiek endgamu (z tego co słyszałem).
Mam nadzieję, że mimo wszystko Blizzard doda trochę zawartości i zmieni to i owo bo szkoda byłoby zostawić tę grę w obecnym stanie. Szczerze mówiąc mi się już gra nudzi. Jeżeli dalszą zawartość opiera się na tym, że do 99 poziomu mam biegać i robić w kółko akty używając jednej i tej samej umiejętności to dziękuję bardzo. Może to było fajne 20 lat temu jak Diablo nie miało konkurencji ale teraz czasy się już zmieniły.
Qwerty, nie jest tak, jak piszesz. Masz 28 lvl. Nic nie widziałeś i nic nie wiesz, a bierzesz się za krytykę mechanik gry. Poznasz grę i zmienisz zdanie, a z czasem zobaczysz jak to, co napisałeś, jest oderwane od rzeczywistości i logiki.
To, że zdeponujesz złoto nie znaczy, że go nie stracisz po śmierci.
A nie zmieniały się? Jak dodawali nowe sety to build który w poprzednim sezonie nie miał racji bytu nagle robił się sensowny. W D2 tak nie jest.
Nowe bildy w D3 polegały przykładowo na dodaniu 15000% obrażeń do multishoota za 1pkt dyscypliny po założeniu szóstej części zestawu. I cyk, mamy nowy build, w nowym sezonie. Czy Ty to na poważnie piszesz? Gracze, szanujmy się i nie pogrążajmy. Z takiego d-mania graczy robić zarzut wobec Diablo 2, które miało przemyślaną mechanikę gry z rozpisanym rozwojem postaci na czas wielu miesięcy, czy nawet lat?
nowy set ktory wydropiles w ile :) ?
No w chwilę i tak, sety te zazwyczaj polegały na tym, że dodawały 1500% do obrażeń od konkretnej umiejętności. Ale i tak nie ma to znaczenia, grało się co sezon czymś innym. Z dwojga złego już wolę jak sety wypadają za szybko niż jak mam grindowac jeden itemek przez 40h.
Może macie rację i guzik wiem narazie o grze, fakt jest taki że przez 5h klikałem X na padzie używając jednej umiejętności i w ten sposób przeszedłem grę.
A ja się zgadzam prawie we wszystkim.
Gra ma mnóstwo upierdliwych i nic nie wnoszących mechanik które bardzo źle się zestarzały - żonglowanie potionami, talizmany walające się po ekwipunku (prawdziwą upierdliwość tego rozwiązania to się widzi w endgame jak masz 0 wolnych miejsc i wszystko trzeba wrzucać do kostki), drop złota i equipmentu przy śmierci, to wszystko nic nie wnosi i tylko utrudnia życie. Każdą z tych mechanik można by wywalić i absolutnie nikt nie uznałby że gra straciła coś wartościowego.
Buildów jest dużo i zarazem mało (jak widzisz Paladyna, to prawie na bank gra hammerami albo smite, a analogiczne przykłady są dla każdej klasy), tylko tutaj D2 ma ogromną przewagę - itemizacja w D2 obsrywa D3 na każdym polu i daną postać można zbudować na wiele sposobów, znacznie lepiej czuć progress i jest dużo więcej opcji kombinowania. Co nie zmienia faktu że 99% buildów to cast aur -> spamowanie jednym skillem (no, czasem dwoma) i jak najbardziej może być tak że 10 ladderów pod rząd będziesz grał czymś absolutnie identycznym (tylko na troszkę innej bazie itemów). Oczywiście, można próbować coś stworzyć samemu, pytanie tylko po co, skoro optymalne rozwiązania znane są od jakichś 18 lat :)
Z endgamem też się trudno nie zgodzić, tzn. on istnieje - po prostu biega się (a właściwie teleportuje skipując wszystko po drodze) do wybranego bossa w kółko -> save & exit -> od nowa. Jakby nie to że gra ma prężną ekonomię i dużo chase itemów/runewordów to każdy po 20 minutach takiego farmienia miałby ochotę sobie wydłubać oczy, przecież to jest okropnie nudne i fakt że "może mi poleci jakiś fajny item" to jedyne co zachęca do grania.
D2 to gra legenda, ale niektóre mechaniki zestarzały się słabo i ani trochę mnie nie dziwi że trochę młodsze pokolenia / ci którzy nie grali w oryginał się odbijają. I mówię to jako naczelny hater D3, a zarazem dinozaur któremu mama nie raz dała w czapę jak zarywał nocki w LoD.
Szkielety na jednego strzała?:) Ja użyłem Decrepify i Diabełka rozwalił Merc z aktu 2 i odświeżany golem. Tylko potrzebowałem trochę mana potkow
Od początku gram palkiem hammerem głównie też dlatego, że Necro/Czarka potrzebuje itemów. Palkiem mimo, że też brakuje mi sporo itemów i mam def słaby to jednak siła ataku jest tak duża, że wszystko na piekle znika więc grind jest nawet przyjemny. Co ciekawe sporo itemów dropie dla necro więc za kilka dni zrobię summonera (lub pod włócznię).
Brakuje mi runy Vex pod Hoto, a wszystko już mam.
Uuu też domyślnie chce się przerzucić na hammerdina, narazie gram pod święty ogień. Na którym levelu polecasz respec?
Ja już od samego początku szedłem w młotki. Normal przeszedłem praktycznie bijąc mobki ręcznie z broni, a koszmar migiem przeleciał na młotkach bez itemów. Dużo pomogła aura koncentracja. Ciężko się gra bez itemów bo na piekle jak już nas dosięgną to można zlecieć na 2-3 hity więc były momenty, że musiałem wyciągać po mniejszej grupce albo po 1 sztuce. Do tego trzeba się odpowiednio ustawiać. Ważne żeby szybko zrobić Ducha w dobrej tarczy z odpornościami.
Mega trudnym momentem była dziura robaków bo tam młotki nie działają jak trzeba oraz 2 fala potworów u Bhaala bo są odporne na magię.
A ja zaczelem necro :) zeby wydropic itemki dla paladyna :)
Też tak dawniej miałem bo ogólnie palka nie lubię ale jest wytrzymały i mimo braku itemów te paladyńskie dają potrzebne odporności w piekle. W samej tarczy mam +75.
Hoto to już full wypas, na niższe levele warto mieć spectral sharda albo jeszcze lepiej wizard spike. 50%fcr + boost many robią swoje w tym buildzie.
Jakie obrażenia zadajemy druidem będąc pod postacią wilkołaka? Chodzi o golasa, bez skili wilkołaka które mają swoje obrażenia. Taki golas wilkołak zadaje obrażenia takie jaką mamy broń? Nie wyświetla się ta wartość obrażeń wilkołaka w rubryce "wilkołak" na karcie postaci.
Przenioslem kompa do salonu, podpielem pod tv i sluchawki bezprzewodowe, k$rwa ! klimat jest tak gesty... ze boje sie ze za zaslony wyskoczy naj$bany gestochowa ;)
Eh alez swieto dla tetrykow z tym d2 :)
Dobra dlaczego na koszmarze, swieta tarcza pokazuje szanse na blok +25% a jak odpalam wzrasta tylko o 10%, a przy podnoszeniu lvl skila, wciaz jest to 10%
Zniknęły mi wszystkie postaci online w D2R, no on osobie chyba jaja robią w tej chwili. Ja tam z 20h już poświęciłem.
Jakoś Mefisto nie jest dla mnie zbyt hojny w resurrected. 300+ MF a dropi sam badziew. Za to hrabinka rzuca male i umy, chociaż tyle...
Nie wie ktoś czy w lower kurast zawsze są 2 ogniska z wysokopoziomowymi skrzynkami czy moze sie trafic jedno? Chyba zaczne tam zaglądać też.
Znaju, znaju, lokacje lvl 85 są nawet jeszcze wcześniej - akt 1 mauzoleum oraz pit pod tamoe.
Ja jednak raczej z tych co wolą tp tp tp kill save and quit niż czyścić całe obszary :D
Nie no to jest ku@wa niepoważne, wczoraj serwery wstały żeby dzisiaj znowu się położyć. Firma z tektury i papieru. To nie jest MMO w które gra 10 milionów ludzi.
Nie wiem jak na PC, ale na PS to serwery leżą codziennie niemal. Dzisiaj od rana nie ma szans połączyć się, próbowałem na PS4 i PS5.
Imo teraz to nie serwery leżą, tylko konsolowe wersje nie obsługują kolejek po stronie klienta, więc jeśli kolejka jest dłuższa niż 30s, to wywala na koniec.
Był patch i teraz obsługują. Startowałem z miejsca nr 360, wpuściło po godzinie czekania. Czyli średnio wpuszczają jeden login na 10 sekund. Nieźle jak koniec 2021 roku. Ciekawe czy to serwer w piwnicy jakiś z desktopa zrobiony czy może poleasingowy chociaż kupili.
Nie będzie ktoś robił czarki pod MF? Mam trochę crapowatych itemków na start, w sam raz żeby rozpocząć przygodę.
+1 sorc skills 16mf amu
20+21 mf nagels
3 ptopaz tiara
gull
rhyme bone shield
goldwrap
blue boots 21mf
305mf do kupy
Eh a ja walcze biedny sam dalej w ACT I swoim Palkiem :) resy dupa, musze grindowac... jeszcze tylko andariel, i czas na dropniecie tarczy dla palka na krowim lvl i wlatuje spirit ! :)
Potrębujesz coś przejściowo? Mam spectral sharda, chyba wizzardsipke, lidless walla.
Bardzo dobry ten remaster. Swietnie sie bawie a juz 10 grudnia nowy sezon.
haha...
Ale na serio. Naprawde goraco polecam. Doskonale wywazenie pomiedzy topornoscia, starozytnoscia i prostota golego D2LoD a behemotem na glinianych nogach ala PoE. Jest wsparcie (poki co), jest oficjalny realm, nie ma cheatow, sa sezony i tona contentu. Jedyne co mnie razi to niektore rzeczy burzace immersje (nie wszystko jest 100% lore friendly), ale to co jest lore friendly jest super, a to co nie jest nie rzuca sie w sumie w oczy (nazwy niektorych itemkow, lokacji, itd...), choc purysta moze sie skrzywic.
Duzo jest wziete z "expanded universe" czyli z ksiazek.
Spore zdziwienie mialem tez gdy poczytalem stronke D4 i sporo lokacji dodanych w tym modzie pojawi sie w D4 (Than Athulua, Duncraig, Scosglen).
Mod tez (za pomoca modowych srodkow oczywiscie, cinematicow tutaj nie ma) fajnie przybliza historie niektorych postaci i miejsc z lore, np. Akarat, Horazon, Rathma, Bul-Khatos, itd...). Az do powstania nephalemow i stowrzenia Sanktuarium przez Inariusa i Lilith (oboje sa w modzie jako bossowie).
Goraco polecam.
Bardzo na plus w porownaniu z innymi modami i wczesniejszymi wersjami mediana jest stonowanie wszelakich proc on hit, itd... pierdolnik na ekranie jest zaskakujaco maly (choc potrafi rzygnac tecza ale absolutnie nie sa to poziomy PoE), zwlaszcza ze mozna gre odpalic w wysokiej rodzielczosci.
Fajnym pomyslem (choc przy nauce walk przyznam ze troche frustrujacym i na poczatku tego nie lubialem ale po czasie widze ze to spoko rozwiazanie) sa lockdowny mapek z bossami (nie wszystkich) po okreslonym czasie (od 20 sekund do az 20 minut w przypadku Balla Hell, coby kazdy nobek mogl sobie przejsc gre ;)), co w wiekszosci przypadkow zapobiega cheesowaniu portalami.
Itemizjacja i mechanika w porownaniu do golego D2LoD to jak golf dwojka od szostego wlasciciela w porownaniu do nowego merca S-klasa. ;) Nawet problem talizmanow rozwiazali.
Goraco polecam, choc nadal kocham gola wersje (i wogole cala gre i wszystko co z nia zwiazane) to juz nie moglbym do niej wrocic. Grafika troche boli bo remaster JEST SLICZNY ale jak sie nie ma co sie lubi, to...
Podobają się zmiany? Wraca ktoś na ladder?
https://news.blizzard.com/en-us/diablo2/23746135/diablo-ii-resurrected-patch-2-4-highlights-coming-soon
To nie są żadne zmiany tylko dodali coś co było już 20 lat temu, a te nowe tryby i zapowiedź kosmetycznych zmian jest po to aby się nie ośmieszyli, że dodają coś po premierze co było już 20 lat temu
Hmm ladder D2R się zaczął, a wątek martwy. Cisza jak na cmentarzu, tylko kości szkieletów grzechoczą na wietrze. :) Właściwie, to miałem odpuścić sobie ten remake (nie sądziłem i nadal tak uważam, że będę w stanie w D2 pograć dłużej), ale skusiłem się na zapowiadany na 23 grudnia ladder i wyszło jak wyszło. Praktycznie dopiero teraz zacząłem grać. Rany, jaka ta gra jest piękna teraz. Podoba mi się bardziej niż to, co widzę na udostępnionych już filmach D4. Od strony graficznej i udźwiękowienia, to obecnie najlepszy hns jaki kiedukolwiek powstał, a grałem chyba w każdy. Wiele razy wyobrażałem sobie jak mógłby wyglądać remake D2, ale nie spodziewałem się nigdy niczego tak dobrego. Niektóre lokacje już na premiere gry wręcz odrzucały jakością grafiki - na przykład Światynia Nithalaka - a teraz stoję w pustej lokacji i podziwiam te brudne, obślizgłe ściany. Aż zazdroszczę tym, którzy mają teraz pierwszy kontakt z tą grą i pograją w nią dłużej. Nowy akt, dodanie nowych endgejmowych mechanik w stylu riftów z D3 i dla mnie D4 mógłby nie powstawać. Ktoś gra?
.
W rzeczywistości sama gra wygląda dużo lepiej niż na screenshotach, a algorytm gola jeszcze te obrazki całkowicie przeorał.
Również zacząłem grać, ale niestety musiałem wyjechać i jeszcze z normala nie wyszedłem xD
Akt V dopiero zacznę. Ale rzeczywiście jakieś małe zainteresowanie, chociaż jak zwykle w start ladderów nie obyło się bez problemów. Blizzard znów miał pikachu face ze nie działało nic przez pół dnia.
Mam wbitego pałka na 68 level i teraz zacząłem ladder javazonką. Ale szczerze mówiąc po 10 levelach - trochę nudno się gra ta postacią.
Ja wziąłem barba, tak to online ale solo, pomęczę się, trudno, ważne ze fun z gry jest.
Amazonką nie grałem chyba nigdy w sumie to może będzie następną postacią w przyszłości.
Też nigdy w D2 amazonka jeszcze nie grałem. Podobnie aska i druidem. A barbem, to chyba jeszcze większa nuda, ale wkestia gustu, bo ja lubię tą klase postaci. Zrobiłem sorc na początek, ale ubieranie idzie strasznie słabo. Piekło, to droga przez męke. Mefista n publiku biliśmy z 30 minut. :)
No to niesławne Diablo Immortal ma premierę jutro :) Jako że od lat blizzard wypuszcza z siebie guano, fakt ten niezbyt mnie interesował, ale ostatnio znajomi oznajmili "będziemy grać" to i ja coś sobie pogram isprawdzę ten wynalazek. Na razie jestem na etapie "czytania/oglądania interentu" a głównie materiałów Raxx'a. Powiem że to wcale nie wygląda źle, sporo contentu, systemy wyglądają na przemyślane, graficznie i animacyjnie jest całkiem nieźle, jest to mmo co dla niektórych może być minusem, dla mnie to plus. Jedyne co boli to model f2p :P niestety tak wygląda rzeczywistość rynku f2p który nastawia się na debili którzy sypią groszem. Ja to zwe modelem skośnookim i jest w praktycznie wszystkich nowych grach, poza paroma starymi tytułami gdzie upgrade by nie przeszedł, bo fanbase by się zesrał :D Reasumując dam grze szanse, nie spodziewam się cudów, więc rozczarowania nie będzie jak okaże się słaba, płacić też raczej nie mam zamiaru, no chyba że naprawdę gra mi się spodoba to pewnie passa kupie za 10$
Edit się skończył :P
Zapomniałem dodać że jak w każdej ostatnio wydanej grze f2p do tego mobilnej są tu elementy p2w, ale liczą się on tylko dla tych co mierzą w max chara w end game. Zwykłemu graczowi np 5-cio gwiazdkowe leg-gemy do szczęścia nie są potrzebne. Niestety jak pisałem wcześniej f2p gry to jeden wielki scam :) Mnie osobiście elementy p2w niezbyt interesują, bo dla mnie jest proste rozwiązanie :) w momencie jak nasilenie p2w w grze jest dla mnie za duże, olewam gre i tyle.
Tak więc zainteresowałem się trochę aspektem p2w i Blizzard jak zwykle przeciera szlaki, chciwość na niespotykaną skalę nawet na rynku mobilnym :P W becie wymaksowanie postaci mogło kosztować nawet 100 tyś dolarów masakra jakaś. Zobaczymy jak będzie w live bo podobno pozmieniali sporo i nie ma już p2w walla
Reasumując pogram z tydzień i zobacze, jak będzie zbyt duże p2w to drop :)
Na telefonach już jest, ściągam właśnie, zobaczymy co z tego wyszło
Gra wygląda jak D3 na sterydach - UI i art style to czyste Diablo (na tyle że od razu wiedziałbym co to za gra nawet na zamazanym ekranie), grafika lepsza niż w D3, design armorów też wyraźny krok naprzód ( https://bnetcmsus-a.akamaihd.net/cms/page_media/BOOHWGBWDG1S1648063414954.jpg ), walka ponoć naprawdę daje radę.
Widać że mimo outsourcingu do developerów chińskich mobilek w grę włożono kupę pracy i serca.
Werdykt?
Nie instaluję, nie ruszam kijem.
Wiem że to nie wyścigi, można sobie grać swoim tempem, ale pierwszy przykład z brzegu, odpaliłem na chwilę stream Wudijo żeby zobaczyć jak to w praktyce wygląda (jeden z najlepszych mechanicznie DH w Diablo III) i już na samym starcie - bez opłaty (a zamierza grać bez płacenia) nie zrobi gildii przez pierwsze 10 dni. Polecam też przyjrzeć się jak wygląda system upgrade'u gearu przy pomocy Resonance czy Legendarnych gemów (jak kupisz 50 (!!!) gemów to masz 100% szans na rank 5 - jak za darmo!!!!1).
Kiedy gra aktywnie próbuje z każdej strony ograniczać gracza albo pokazywać mu marchewkę na kijku która jest poza zasięgiem to szkoda mi czasu, serio.
Jesliby ktos sie zastanawial ile w tym jest normalnej gry HnS/loothunt a ile mobilnej gacha (czy jak to tam sie nazywa).
Po angielsku, jak komus zalezy to niech sobie przetlumaczy. ;)
https://www.youtube.com/watch?v=FwxTaJVUJro
A quick breakdown:
Datamined stats show that all the best gear is effectively gated behind spending money - and earning it in game would take literally decades - provided the game receives zero updates adding better gear than the best at launch.
The total cost of maxing out your gear is estimated around $300,000-$500,000USD - half a million dollars - that is for fully upgrading legendary gems for all your gear slots. Edit: Rock paper shotgun's math says >$50K ish at 23000 legendary crests of 2.50usd each if you're smart about it. Edit: https://www.rockpapershotgun.com/diablo-immortal-legendary-gems
Quin's stream showed running rifts lets anyone spend $25 (up to 10 legendary crests in one rift) per 4 minutes of gameplay to upgrade the loot at the end (for a chance at Legendary Gems) - So "splurging" on a little microtransaction here and there can set you back as much as $375 an hour - just for running rifts. Pay 4 Loot feature. I watched Twitch streamers expend more than my gaming PC costs in just a single day.
The cheapest "welcome pack" of premium currency unlocks after you beat the first boss - and gives you so little premium currency that currently nothing can be purchased for it.
Creating a clan and listing items at the auction house costs premium currency.
Your very hard earned gems can be dismantled to upgrade other gems - so upgrading legendary gems can very quickly consume your other gems, for a near bottomless pit of grinding or paying. Free players are limited to finding on average 3 legendary 1-star or 2-star gems per month - you need hundreds to fully upgrade one (1 free legendary crest ($2.50) per month which gives a 4.5% chance to give you a 5-star legendary gem, of which you will need duplicates to upgrade it. https://imgur.com/a/oNsbSaL
Battlepass affects gameplay by giving you ingame items that improve your gear - pay to win.
Login bonuses are purchasable - and failing to login every day for 30 days after purchasing the login booster will see the rewards you bought simply not be granted for days missed. You just bought nothing :)
Increased inventory space expires at the end of a season - you just bought nothing.
Every step of claiming your normal ingame earned progression items and achievements takes you to the store, giving you similar audio and visual cues as when you make a purchase. Some might argue this is a form of conditioning, that gives you some free ticks of instant gratification - and a way to purchase them when you need that rush, all in the same place.
Completing ingame milestones trickle-unlocks more microtransactions and ways to spend money - so you're eased into it and not shown the full picture of what you're expected to spend up front.
Paying money to boost your rifts will reward you with rare/unique items pretty much up front (or after few minutes of gameplay) for that instant gratification rush - gear that will become useless when you've gained another few levels.
Game supposedly plays well, but it's designed through and through to fleece you for as much as they can get, including using the player's inexperience to manipulate them into accepting bad deals on microtransactions - with audiovisuals that look, sound, and feel like slot machines.
A można sprzedawać itemy za RM (real money) tak jak było na starcie D3?
Pograłem w to trochę, straszny szajs, każda mechanika jest zrobiona pod wyciąganie pieniędzy. Gameplay jest taki sobie, bardziej uboga wersja Diablo 3. Itemizacja jest jeszcze bardziej prostacka i bezmyślna niż D3 do tego zmodyfikowana pod wyciąganie pieniędzy z mikrotransakcji. Nie traćcie na to czasu, nie warto.
Jedyne co warto to zaliczyć fabułe, reszta to crap zrobiony pod płacących, a jako że blizzard zarobi pewnie kupe kasy to D4 będzie podobnym gównem :P
Czy aby napewno warto? Moze biorac pod uwage ze jest to mobilka to warto. Ale sa ciekawsze sposoby spedzania czasu, niz takie fabulki i klikanie bezmyslnie w ekran.
Natomiast to ze fabula kontynuuje dwojke, a nie trojke, uwazam za osobista potwarz. ;P
Sukces DI będzie papierkiem lakmusowym dla mikro-płatności w D4. Mniejsze, czy większe się wtedy pojawią. D4 wygląda na obecnych materiałach bardzo dobrze, ale z mojej perspektywy na 100% będzie to tylko średnio dobra gra. Pomijając bardzo prawdopodobne mikropłatności, to nie do przeskoczenia będzie tu polityka Blizzarda stawiająca na dynamikę rozwoju postaci i szybkość rozgrywki. To musi być gra dla casuali i pozbawiona bardziej zaawansowanych mechanik. Krótkie sezony, masa dobrego dropu w krótkim czasie i prosty rozwój postaci. Oczywiście można tu wspomnieć Diablo 1, gdzie prostota była szczytem wyrafinowania, ale to już nie te czasy i mnie to na pewno nie zadowoli.
Z drugiej strony...
Kiedys zeby cos takiego odwalac to trzeba bylo lazic po jakis zlych stronkach, nasciagales sobie tylko wirusow.
Teraz jedyne pare tysiecy waluty i juz mozna sie bawic.
https://www.youtube.com/watch?v=X1N3Jbnptjk&list=PL0QrZvg7QIgqG206vRwF4hhY9h4JG6mtM&index=37
Tylko jeszcze jeden filmik i juz nie nudze, tym razem od czlowieka, ktory zjadl chyba wszystko co mozna zjesc na Diablo 2.
https://www.youtube.com/watch?v=APKU_vBuljE
Swoją drogą to obstawiam, że twórcy celowo "przestrzelili" z ilością P2W i szykują się jakieś zmiany na "lepsze" zaplanowane już na miesiące przed premierą gry. Założyli sobie, że będą sprzedawać bezpośrednio moc postaci w sklepiku i celowo dali najbardziej chamski cash shop i beznadziejny feeling dla graczy F2P. W ciągu miesiąca wprowadzą jakieś delikatne zmiany, wprowadzą więcej nagród za zwykłe granie, cash shop zostanie, a blizztardzi jeszcze będą chwalić Blizzarda za to, że słucha graczy i wprowadził świetne zmiany XD
Tak by bylo gdyby to byla gra PCtowa. To jest mobilka. Jest tak jak ma byc.
Te smieszne pseudo gierki na telefony poprostu takie sa.
Po tej akcji tylko najwięksi fanatycy i psychole będą wierzyć w blizzarda, a prawda jest taka że niestety to banda chciwych skur.... cokolwiek by nie zmienili w systemie zeszmacona reputacja pozostanie. M$ będzie naprawdę musiał się ostro napracować żeby wyciągnąć tą markę z gówna w jakim się znajduje, szczególnie że d4 w gameplayach z alfy dość mocno przypomina d3, co mi akurat nie przeszkadza :D
To wszystko zależy od tego jakie zyski Blizzard osiągnął z tego upośledzonego sklepiku przez te kilka dni. Jeśli na poziomie oczekiwań (a myślę że możliwym jest że powyżej bo w Azji taki model to jest standard) to żadnych zmian nie będzie bo hajs się zgadza.
a myślę że możliwym jest że powyżej bo w Azji taki model to jest standard
No czytałem wypowiedzi eksperów od mobilniaków że D:Immortal to ewenement na miarę światową i lider opresyjnych mikrotranzakcji, podobno aż takiego gówna dawno nikt nie widział. Jeden nawet napisał że przy Diablo to Genshin wygląda na full darmową gre :D Najśmieszniejsze jest to że gra naprawdę jest dobra i zwykły model mikrotranzakcji mógłby przynieść im hajs na poziomie genshina, ale po co jak można dopier........ jak stalin i wycisnąć wszystko na raz :P
@CarbotAnimations: Fun Fact: We made this cartoon almost 3 years ago when DIablo Immortal was first announced. We feel its still applicable today
https://www.youtube.com/watch?v=4zQdusAXmNs
Na D:I w ogóle nie czekałem i nie czekam, więc żadnych oczekiwań, czy przemyśleń względem tej gry nie miałem i nie mam. To jest mobilka, więc te mechaniki wyciągania pieniędzy wydają mi się normalne jak na ten typ gry. A Blizzard to upadła firma w moich oczach od bardzo dawna. Natomiast podoba mi się, to co Blizz pokazał w temacie D4 i obawiam sie, że mikropłatności i casualowe mechaniki zniszczą tę grę. Grając trochę w D:I (z 3h może - 36llvl chyba mam) zauważyłem, ze bardzo mi się nie podobają wspólne instancje z innymi graczami - wybija mnie to całkowicie z imersji. A z tego co pamiętam to jest zapowiadany element wspólny dla D4.
Nowe materiały z D4, a tu taka cisza?
Cieszy nekromanta, ale dziwi, że to będzie ostatnia klasa na premierę. Myślałem, że jeszcze gdzieś tam upchną paladyna.
Na pewno będą jeszcze ze 2 lub 3 postacie w dodatkach, pewnie już są nawet wstępnie gotowe.
Ja mam jarańsko straszne na Diablo 4, w Diablo 3 bawiłem się genialnie te kilkaset godzin, szczególnie zaraz po premierze dodatku.
A to wygląda znacznie lepiej, mam też nadzieję że będzie dłużej i lepiej wspierane niż D3.
mam też nadzieję że będzie dłużej i lepiej wspierane niż D3.
Ta w tych czasach wspieranie gry = sklep w grze, blizzard + sklep w grze = rape na portfelu i chamskie p2w
O wsparcie raczej nie ma co się martwić, bo widać, że Blizz tym razem podchodzi do Diablo jak gry usługi z tymi lekkimi elementami MMO.
Ciekawe ile będzie dodatków, bo z tego co pamiętam to na materiałach z rozgrywki podczas blizzconu było widać, że świat gry z podstawki nie będzie jakiś olbrzymi (miejmy nadzieję, że nadrobią gęstością aktywności do robienia), a to sprzyjałoby wprowadzaniu rozszerzeń z nowymi rejonami oraz klasami tematycznie do nich pasującymi.
Piękny kop w dupę dostali Blizztardzi od chińczyków, jako że to nie głupi ludzie zaspamowali odpowiednie władze odnośnie Diablo Immortal jako powód podali złodziejskie mikrosy i hazard :D Wynik władze zablokowały licencję na wydanie gry i miliony, jak nie miliardy dolców poszły się gonić, a wystarczyło zrobić zbalansowane mikrosy :P Może komuchy z EU w końcu na coś się przydadzą i uchwaliła prawa anty hazardowe odnośnie gier, bo innego sposobu na walkę z takimi chciwymi skur.... nie ma jak tylko rządowe regulacje.
Uuu gdyby Chińczycy blokowali takie krapiszcza to już by był game changer bo to przecież największe zródełko mamony. Żeby teraz solidarnie UE zablokowała licencję na takie gry i wtedy zostanie im tylko USA do dojenia.
Niestety, co do tej pory zarobili (nawet gdyby teraz zmienili politykę) to ich. Bogaci każule jak płacili tak płacą i nadal psują cały rynek.
A czy powodem nie był tweet kogoś z Blizza o Puchatku?
https://www.ft.com/content/5195a280-aa51-4cb4-a16c-7197b385e715
https://www.reddit.com/r/gachagaming/comments/vgbu5x/last_week_cn_players_massreported_diablo_immortal/id15c35/
Niezłe brednie tak samo jak widze stekanie gosci ktorzy nie maja pojecia o czym mowia w tym wątku. Uzyjcie moze google, poczytajcie ile jest gier typu gacham, jakie sa w nich szanse procentowe i czym one sie roznia (lub nie) od Diablo Immortal.
Z perspektywy 2 tygodni gry człowiek faktycznie widzi jak pod płaszczykiem naprawdę niezłej i dość bogatej w content gry blizzard zaszył paskudne P2W.
Grając bez płacenia wbilem przez te 2 tygodnie 11 level paragon i mam przy tym po maksymalnym ulepszeniu (z wykorzystaniem matsów które mi wypadły) kamyków i gearu współczynnik bojowy na poziomie ~750.
Ludzie z paragonami na poziomie 20-30 powszechnie umawiają sie na bicie lassale'a na poziomie 2-3, gdzie 2 wymaga WB 1250.
Dziennie, grajac na p1 wyhaczam 2-3 legendy i podoba ilosc klejnotów, wiec WB wbije pewnie około paragona 40, ale w tym czasie płacący będą leciec już P4 i rozdźwięk bedzie sie tylko powiększał .....a to tylko PvE - gry w PvP w takim układzie sobie nawet nie wyobrażam.
To nie do końca tak jak mówisz, Wudjio i Raxx bez płacenia mają już 40+ paragon i WB +-1400, tylko tam są fikołki że można farmic gear którego nie da się założyć z powodu wymagań :D
W linku masz wieloryba co wydał z 50k $ albo więcej :P
https://www.youtube.com/watch?v=_gXyjH0fW8Y
nah, rzecz nie jest w tym, że nie mógłbym mieć WB1250, bo nie wątpię że jeśli bedzie mi sie chciało to tam dojdę, tyle ze zajmie mi to nieproporcjonalnie więcej czasu niz tym ktorzy wyłożą hajs, a kiedy ja już dobrne do 1250, tamci ludzie będą oscylować pewnie w okolicach 2000.
Inna sprawa jest taka, jak często Blizz bedzie wypuszczał nowy content albo robił jakies czasowe eventy, bo choć na start uważam ze roboty jest bardzo dużo, to myślę ze po kilku tygodniach ludziom grind sie opatrzy i chęć do wydawania kasy też spadnie.
Matt -> jako że nie gram w diablo immortal, przynajmniej do momentu jak zrobią na pc normalne UI, więc wiedze czerpie oglądając filmiki/streamy. W grze ciężko efektywnie farmic, bo są ściany, niektóre są niewidoczne np z bossowie przestają dropić gemy itp. Gra została tak napisana że wpadasz robisz wszystko co trzeba i do dnia następnego praktycznie pozostaje farmienie paragonów z minimalną szansą na jakikolwiek drop. Klucz do sukcesu to wiedzieć co i ile razy można robić, bo po przekroczeniu pewnej liczby dana aktywność gówno daje :)
Czytajac te posty pelne idiotycznych skrotow i abstrakcyjnych, nic nie znaczacych, bezsensownych liczb, doskonale widac jak D3 i teraz ta mobilka to niz wiecej jak degeneracja gatunku.
WSPOLCZYNNIK BOJOWY MILION PINCSET!
Sorry ale nie mam czasu ci napisac, bo wbijam wspolczynnik bojowy z 4567 na 4568 w GR450, paragon milionpincet, siedmiogwiazkowy.
Potem ide wbijac paragon 2348 w D3, zeby moc pushowac rifta 587 na udrece 65++. Podobno wyszedl jakis nowy set dajacy +110000% do obrazen weic powinno pojsc gladko.
spoiler start
Tak to jest odpowiedz. Wbrew pozorom powazna. Jesli ktos nie widz jak groteskowe i idiotyczne to jest to juz jego problem. D3 i DI to abominacje i ogromnie sie ciesze ze gatunek nie poszedl w ta strone, a jedyna gra probujaca zrobic klona (Wolcen) upadla i sobie glupi ryj rozwalila. W sumie to samo sie stalo z Torchlight 3. Wole zeby gatunek zdechl, niz zeby cos takiego sie z nim stalo.
spoiler stop
Zawsze mnie to bawi, w d2/R farmienie jednego spota przez dnie/tygodnie żeby runa wypadła, czy też item jest dokładnie taki samym gównem jak te które opisujesz :P
Odpisze szybko, bo przyznam sie ze czekalem na taka odpowiedz i bylem pewny ze sie pojawi. Owszem, w sumie masz racje. Na totalnie podstawowym poziomie to jest to samo. Diabel (hehe) tkwi w szczegolach. Jesli ktos naprawde nie widzi roznicy to jest mi przykro.
Idac do filharmonii i idac na festyn z Zenkiem, idziesz na koncert. To samo.
Ogladajac pornosa i ogladajac Szeregowca Ryana ogladasz film. To samo.
Idac do restauracji na kolacje i wino i idac do kebabowni u turka idziesz jesc. To samo.
Sluchajac Dreamtheater i sluchajac Miekkiego Herbatnika sluchasz metalu. To samo.
itd... itd...
DIablo 3 i inne takie to chujowe i plytkie jak kaluza gry, wrecz uragajace inteligencji gracza (i to w gatunku ktory jakiejs wysokiej wcale nie wymaga, ani nie potrzebuje). To ze robi sie nich "to samo" co w innych, nie ma dla mnie znaczenia.
Właśnie diabel tkwi w szczegółach, a i każdy ma swoją opinię, tak jak dupe :) Dla jednego gówniane random rifty będą lepsze, dla drugiego bycie dosłwonie organicznym botem farmiącym te same spoty będzie lepsze, a cel jest zawsze ten sam zdobycie czegoś :P Mnie bawi ubieranie postaci i osiąganie większej mocy i mordowanie mobków, ale mam też swoje granice dlatego grindowanie bawi tylko do pewnego poziomu. Dlatego sobie lubie pograć w d3 w każdym sezonie bo wiem że przez te 20-60h będę się dobrze bawił, niestety przez takie podejście coś odpadam całkowicie z D2/R gra mnie nudzi zbyt szybko.
Ja lubie D3 na konsoli. Nawet bylbym za tym zeby wbudowali jakiegos autolootera, ktory automatycznie podnosci itemki i zastepuje slabsze nowszymi albo setem. Jak brainless, to brainless na calego.
Na PC lubie HnSy dla doroslych. ;) U mnie nawet nie chodzi o farme, itd.. ja zawsze lubialem rozbudowane mechnicznie/itemizacyjnie gry, nawet jesli to oznacza ze nie zobacze wszystkiego. PoE jest dla mnie super a nie widzialem polowy gry i itemkow.
Zas zdecydowanie najlepszym HnS ever jest dla mnie D2LoD zmodowane nowym MedianemXL. Cos niesamowitego.
Gra ktos jeszcze :) ? w D2:R ? przydala by mi sie mala pomoc... train przez A3 na Hellu, gdyz blyskawice rozkladaja mojego palka jak zona pranie na wietrze :) ( nie ladder)
Jakby kogoś interesowało materiał na temat legendarnych mocy, niby prosty system, ale tak nie do końca
https://www.youtube.com/watch?v=rN1JC-aW2gQ
Chyba zaczne dzis w PoE XX raz przechodzić kampanie, ciekawe czy wymiękne w pierwszym akcie :D
Uwielbiam PoE i uważam że absolutnie wyciera podłogę D3 pod prawie każdym kątem, ale levelowanie to katorga (mimo tego że dla doświadczonych graczy to tylko 6-8 godzin).
Koło levelu 60, jak się zaczyna linkować skille i ma już aury i supporty zaczyna być ok, ale początki gry to nuda.
Polecam obejrzeć jakiś guide gości jak Zizaran, żeby możliwie skrócić ten mozolny proces.
Mam guide bardzo dobry od Pohx''a, łącznie z loot filterem do niego :) Levelowanie w PoE ssie okrutnie, samo to że praktycznie od startu z loot filtera trzeba korzystać to jakiś skandal :P Eh mogliby dodać do sklepu postać po skończonej kampanii :) mogłaby być dostępna nawet tydzień po starcie sezonu :) Obawiam się że kolejny raz zanim dojade do eldorado wymiękne na kampanii :P
Panowie, kojarzy ktoś z Was czy D4 w wersji na PC będzie do dostania w wersji pudełkowej?
Z tego co na ten moment widzę 100% preorderów idzie przez b.net, liczyłem jednak na to że bliżej daty premiery pojawi się też oferta na pudełka, ale czas płynie a nikt takich ofert nie wrzuca, powoli mina zaczyna mi więc rzednąć....
Premiera niebawem warto by to zaznaczyć nową częścią wątka, bo z pewnością trochę sięrozrusza :D
Jak ktoś się zastanawia na jakim poziomie trudności zacząć zabawę w D4 to są dwie drogi :D Pierwsza dla tych co chcą szybko endgame zobaczyć najefektywniejszy jest Tier 1, dla tych co lubią jak nie jest zbyt łatwo Tier 2. Tu Blizzard wprowadził coś niesamowitego, otóż wraz z z poziomem trudności rośnie inteligencja przeciwników, a nie tylko statystyki jak to zwykle bywa. Ciekawe czy różnica będzie widoczna "gołym okiem", np mobki uciekające z nadchodzącego AoE, dostosowujące się do przeciwnika itp., i będzie przez to trudniej, czy to tylko marketing :) No ale o tym przekonamy się niebawem :)
postów w tej odsłonie jest ile jest, ale nie ma wątpliwości że nowy wątek przy okazji premiery D4 to mus - do premiery jeszcze parę dni także zdążymy :)
....jeśli natomiast kogoś interesuje odpowiedź czy D4 będzie na PC w wersji pudełkowej, to wszystko wskazuje na to że nie. Szkoda.
U mnie w 2023 preorder pójdzie tylko na Baldur's Gate 3 (bo to będzie absolutna bomba i nie mam żadnych wątpliwości), w kwestii Diablo IV czekam na opinie światka Diablo (czyli kolesi jak Alkaizer czy Empyrian, nie IGN które da 10/10 po przejściu kampanii na normal). Kupię z tydzień przed pierwszym sezonem, jeżeli się okaże że gra jest dobra.
Wszystkie znaki na ziemi wskazują że D4 będzie OK, ale jakoś nie potrafię się jarać, Blizzard nie wypuścił nic dobrego od kilku dobrych lat (choć niektórzy mówią że niby Dragonflight to krok w dobrym kierunku), teraz połowa marketingu to jakieś battle passy i inne gówna (graczu, kup edycję ultimate plz! Poza tym widziałem że szykuje się wielka kampania z... KFC), rozwój postaci niby mocno zmieniony, ale to takie glorified D3 (z iluzorycznym wyborem - i tak w każdym drzewku będzie się rushowało do legendary node), endgame ma w dużej mierze bazować na dungeonach które nie były odebrane zbyt dobrze (ja nie wiem - nie grałem w żadną betę).
Widzę że strasznie jęczę, ale puenta jest taka że nie ufam Blizzardowi, a to że się fajnie siekało w becie na niskim levelu (ponoć) to mi kompletnie wisi, bo w D3 na niskim levelu spędziłem 3% czasu gry.
Oby gra była dobra, bo BG3 dopiero pod koniec sierpnia, a od PoE mam przerwę.
Ja odpuszczam zupełnie. Będzie to pierwsza odsłona Diablo, w którą nie zagram. Z tego co widziałem na streamach wygląda podobnie do trójki, a jest to moja zdecydowanie najmniej ulubiona gra z trylogii.
Pewnie gdybym miał czas to bym kupił D4, ale jakoś po tygodniu, żeby przeczekać serwerowe bolączki i by zobaczyć jak ta gra prezentuje się na endgame, bo z tego co pokazali to nie wygląda to zachęcająco.
A tak, na spokojnie Diabolo poczeka na mnie do października, a może nawet do grudnia, bo będę liczył na jakieś świąteczne -10%.
Szkoda, że wersja PC nie będzie miała pudełka, bo pamiętam, że wydanie sklepowe D3 miało całkiem sympatycznie, składane opakowanie.
Póki co nie preorderowałem, czekając na jakieś info o wspomnianej już wersji pudełkowej na pieca, ale że tej spodziewać się nie należy, to pewnie kupie w weekend.
Z wolnym czasem stoję zbyt słabo żeby pozwolić sobie na czekanie do jesiennych deszczów, a tak co któryś wieczór wyrwie się godzinkę czy dwie na levelowanie.
ja preorder złożyłem po becie "server slam" choć w sumie przy okazji bety z marca wiedziałem że kupię.
Sytuacja o tyle zabawna, że od czasu pierwszej zapowiedzi kompletnie mi nowe Diablo nie leżało i już na nim krzyżyk postawiłem. W bete zagrałem z ciekawości, bo w końcu skoro każdy może zagrać to czemu nie...no i się zaczęło :)
Nie mam złudzeń że cały end game będzie mocno ograniczony, ale do tego czasu ugram w to co najmniej 200h, więc jakbym miał to później rzucić w kąt to i tak będzie to dobrze wydana kasa, bo w gry AAA gram od święta
Gry tego typu z czasem stają się coraz lepsze :) a przynajmniej powinny być. Nawet jakbym miał grać tylko przez tydzień-dwa w każdy sezon i tak ilość godzin jakie przegram kasuje większość gier.
D3 na premierę to była bieda w end game, a i tak stosunek ceny do przegranych godzin jest najwyższy w moim growym dorobku, więc nawet jeśli z D4 będzie podobnie to i tak wsiąknę na długie tygodnie :)
Via Tenor
No cóż, preorder złożony więc również czekam, urlopik się załatwi może to w ogóle bajka. Beta 1 i 2 ograna więc wiem mniej więcej czego się można spodziewać i szczerze, nie licząc już tych battle pasów to szykuje się solidna gra moim zdaniem, D2 i D3 ogrywane było w tysiącach godzin więc i z D4 wiąże wielkie nadzieję.
Zobaczymy się w piekle :D (aby serwery dźwignęły xD)
No dobra, to w tym wątku stawiamy kropkę i zapraszam do nowego:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=16236431&N=1