Netflix pozwany o seksistowską kwestię w Gambicie Królowej
XDDDD uśmiałem się, uwielbiam jak twórca skrajnie poprawnie politycznej rzeczy jest potem oskarżany przez dokładnie te samą grupę osób, która miałabyć niby podniesiona na piedestał, ale jednak skrzywdzili XD i najlepsze.. mają w D zdanie tej grupy jednak XDDDDDD
Ot dowód że biznes nie obchodzą kobiety, czarni, żółci, biali, hetero, bi, homo - ważne żeby kasa była. A wszyscy którzy im wtórują bo uważają że robią dobrze.. jak nie macie z tego kasy, to naiwnosć macie dużą
Że też nawet 80-letni ludzie dają się wplątać w tą pseudo wojenkę z seksizmem. Jak każde zdanie i uwagę będzie można oskarżyć to twórcy dalej robili coraz bardziej nijakie twory
XDDDD uśmiałem się, uwielbiam jak twórca skrajnie poprawnie politycznej rzeczy jest potem oskarżany przez dokładnie te samą grupę osób, która miałabyć niby podniesiona na piedestał, ale jednak skrzywdzili XD i najlepsze.. mają w D zdanie tej grupy jednak XDDDDDD
Ot dowód że biznes nie obchodzą kobiety, czarni, żółci, biali, hetero, bi, homo - ważne żeby kasa była. A wszyscy którzy im wtórują bo uważają że robią dobrze.. jak nie macie z tego kasy, to naiwnosć macie dużą
Nie ma to jak używanie pojęć których się nie rozumie xD Co w Gambicie Królowej jest skrajnie poprawnego politycznie? Jaka to konkretnie "grupa osób która miała być podniesiona na piedestał" oskarża samą siebie? xD Przeczytałem ten artykuł dwukrotnie żeby się upewnić czy coś mi przypadkiem nie umknęło i z tego co widzę to oskarżenie zostało wniesione przez konkretną osobę, szachistkę Nonę Gaprindaszwili, a nie przez żadną grupę osób. Poza tym nie trzeba być ponadprzeciętnie bystrym by zauważyć że motywacją do tego oskarżenia była chęć oskubania bogatej korporacji, a przynajmniej usiłowanie, bo oskarżenie nie ma zbytnio racji bytu. Twórcy serialu mogą stwierdzić że wypowiedziana kwestia była tylko opinią wyrażaną przez wykreowaną postać (niektórzy ludzie najwidoczniej mają problem z odróżnieniem wypowiedzi fikcyjnych postaci wynikającymi ze scenariusza, od tych które zostały świadomie wypowiedziane przez rzeczywiste osoby xD). Poza tym serial jest adaptacją książki i możliwe że ta kwestia była zaczerpnięta stamtąd. No ale cóż, najwidoczniej lepiej na siłę doszukiwać się wszędzie kwestii ideologicznych i naciągać logikę, byle tylko pasowało to do własnej narracji xD
Serial: Mówi, że Nona Gaprindaszwili była mistrzynią szachową, która nigdy nie mierzyła się z mężczyznami więc jej osiągnięcia nie mają znaczenia.
Nona: Twierdzi, że grała z mężczyznami więc jej osiągnięcie są nie mniej znaczące niż męskie.
A więc scenariusz kłamie na temat prawdziwej, żyjącej, NEFIKCYJNEJ OSOBY. I to serial, który jest znany znacznie bardziej od tej zdyskredytowanej dożywającej ostatnich dni osoby.
To jest według ciebie bezpodstawne? Przekreślenie życiowego dorobku jednym zdaniem w serialu to nic?
Przeczytałem właściwy artykuł, a także oglądałem wspomniany serial.
Serial: Mówi, że Nona Gaprindaszwili była mistrzynią szachową, która nigdy nie mierzyła się z mężczyznami więc jej osiągnięcia nie mają znaczenia.
Przede wszystkim to nie "serial mówi", a postać która została wykreowana na jego potrzeby. Gambit Królowej to nie jest dokument, więc kwestie które są tam wspominane należy rozpatrywać przez pryzmat postaci która daną kwestię wypowiada. Akcja dzieje się w Związku Radzieckim. Postać komentatora mogła celowo chcieć umniejszyć zasługi wspomnianej szachistki chociażby po to by zdemotywować główną bohaterkę która walczyła o tytuł mistrza.
Kolejna kwestia jest taka, że akcja serialu jest osadzona w latach 60-tych. Wg informacji które ja znalazłem, to w tamtych czasach Nona rywalizowała z mężczyznami tylko na turnieju w Hastings, jednak nie odniosła tam spektakularnego sukcesu. Dopiero późniejsze lata przynosiły jej sukcesy w rozgrywkach z mężczyznami. Więc powiedziałbym że jest to bardziej nieścisłość niż celowe przekreślanie jej życiowego dorobku. Niemniej jednak rozumiem jej determinację i sam z chęcią przytuliłbym 5 mln $.
https://en.wikipedia.org/wiki/Nona_Gaprindashvili
Wnuczek obejrzał serial i stwierdził, że można by tu z babki wycisnąć trochę kieszonkowego, niech tylko pozew złoży XD Komedia... Już widzę jak 80-letnia gruzinka ogląda Netflixa i myśli o jakiś pozwach.
A ty byś nie oglądał? Temat jest związany z jej życiem, kobieta jest pionierką w kobiecych szachach. Na 100% oglądała i całkowicie słusznie pozew poszedł, bo to co netflix odwala z zakłamywaniem postaci i wydarzeń historycznych by dodać trochę dramaturgii to jest patologia
No i właśnie udowodniła to, że jeśli dobrze grasz w szachy nie znaczy, że jesteś inteligentny. Bo ona nie jest.
Czy ja wiem? Moze wlasnie wywachala okazje na zarobienie ladnej kasy. Ma 80 lat, moze emeryturka juz nie starcza i moze wlasnie dostanie troche hajsu, zeby dozyc swoich ostatnich dni w spokoju nie martwiac sie, ze jej zabraknie pieniedzy. Wydaje mi sie to znacznie inteligentniejsze podejscie niz po prostu zwrocenie na siebie uwagi i udawanie obrazonej...
a Ty jakbyś się czuł jakby w serialu oglądanym przez miliony widzów jawnie o Tobie kłamano? Inna sprawa czy ktoś w ogóle zwrócił na to uwagę, bo ja tego spikera w tle nie słuchałem.
Lol, przecież to ona ma rację. Z kontekstu wyraźnie wynika pewne lekceważenie "bo nie mierzyła się z mężczyznami".
Dokładnie. Powinna pomyśleć już jakiego koloru trumnę chce kupić. Widocznie chce być pochowana z orkiestrą.
W potworku "Dwóch Papieży" też sobie propagandziści od Netflixa nawymyślali na temat Benedykta XVI, ale tam jakiegoś odzewu nie było...
Tu natomiast Babka swoje lata ma, ale w kaszę nie da sobie dmuchać - trzymam za nią kciuki.
ta poprawność polityczna i nowo moda językowa wyżera ludziom już do reszty komórki mózgowe.
"nie widzi nic, zasługującego na miano fałszywego" - przecież wystarczy sprawdzić czy walczyła z facetami i już mamy podstawę do pozwu.
Nie pamiętam jak to zdanie szło po angielsku ale przecież to pierwsze zdanie dotyczy bohaterki serialu, a nie prawdziwej szachistki. To bohaterka serialu jest Rosjanką, krytykowaną seksistowsko przez tego spikera i jest to zamysł artystyczny.
Jeżeli faktycznie w serialu padło nazwisko tej szachistki oraz fałszywe stwierdzenie, że nigdy nie grała z mężczyznami, to pozew jest jak najbardziej uzasadniony. Nie wiem, czy uda się jej coś ugrać, ale dobrze, że próbuje. To nieszczere, że Netflix produkuje coś, co reklamuje jako "feministyczne", tylko po to, by odwrócić i umniejszyć osiągnięcia prawdziwej kobiety.
Szczerze? To oskarżenie dla odmiany brzmi na całkowicie zasadne. Nie znam jej kariery i nie pamiętam tak dokładnie wszystkich dialogów w serialu, ale jeśli naprawdę mierzyła się z facetami, a w serialu powiedzieli, że nie, to jest to kłamstwem i deptaniem jej dorobku. Tylko skąd wytrzasnęła te 5 milionów!? Od kiedy dostaje się taką kasę za obrazę?
Babka po prostu nie moze pogodzic sie z faktem, ze pojawila sie szachistka lepsza od niej.
Kij z tym, ze fikcyjna, ale pewnie polowa populacji ogladajaca serial pomysli ze to dokument a nie science fiction...
Cholera, pierwszy raz w zyciu zgadzam sie z planeswalkerem...
Bardzo mnie śmieszy że kobieta oskarża *fikcyjną* chodź co prawda wzorowanej prawdziwej historii, ale nadal jest to fikcja.
"Gruzinka wnioskuje [...] także o odszkodowanie w wysokości 5 milionów dolarów" I wszystko jasne o co chodzi ;)
Jest wiele filmów fabularnych gdzie pada stwierdzenie, że Amerykanie nigdy nie wysłali człowieka na księżyc. Ale jakoś nie widzę tych pozwów z NASA
Niedlugo kazda produkcja bedzie miala "Disclaimer!" jak w South Park i pozamiatane.
W dzisiejszych chorych czasach, można oskarżyć o największe idiotyzmy, a prawda jest taka, że mało kogo to interesuje, a tylko możliwa kasa do ugrania, podobnie jak współczesny feminizm.
"Otóż Gruzinka wnioskuje nie tylko o usunięcie problematycznej kwestii z serialu (co jest raczej oczywiste), ale także o odszkodowanie w wysokości 5 milionów dolarów." I już wiadomo, o co tak naprawdę tu chodzi. I raczej nie o "urażoną dumę".
zacznijmy od tego ze w tak zaawansowanym wieku ona nawet nie ma pojęcia co to netflix. Ktoś z bliskiej rodziny wywąchał okazje i namówił staruszkę na złożenie pozwu. niczym się to nie rożni od metody na wnuczka tyle ze ofiarą nie będzie ona sama a serwis streamingowy pod warunkiem ze dadzą się pojechać w wymiona takim bezsensownym pozwem :P
Składam pozew przeciw Netflixowi za zakłymawanie rzeczywistości. Kto się tak wali w wieku 17 lat jak w SexEd?
Jaka uniesienie w związku z tym newsem. Spokojnie, Panowie, bo zaraz zaczniecie się bić. Stres jest niezdrowy.
Niezależnie do jakiego wątku się nie wejdzie, to pojawiają się nieustające kłótnie, dzielenie na obozy, głupszych i mądrzejszych. Naprawdę nie szkoda Wam energii na przekomarzanie się z jakimiś losowymi ludźmi z internetu? I to w związku z jakimś zwyczajnym newsem, jakich pojawiają się setki miesięcznie.
Więcej uśmiechu życzę.
Ale jaki pozew? O co? Za co?
Przecież serial to fikcja. Anna Boleyn w ich serialu była czarna i lewicowi obrońcy wskazywali, że postać była tylko tłem do fikcyjnej opowieści i wizją autorów. No to tam można było rasy pomylić a tu nie można pomylić, że szachsitka nie grała z mężczyznami? Jedno i drugie jest wypaczeniem faktów, ale Boleyn nie pozwie, bo nie żyje, taka róznica :D
Oj, coś tu się samo zżera (znowu).
nie rozumiem. argumentujesz że oszczerstwo jest ok bo w jakimś serialu anna boleyn była czarna?
Masz rację - nie rozumiesz.
Chodzi mi o to, że to jest to samo. Czarna Królowa Anglii to takie same zakłamanie jak stwierdzenie w serialu, że Gaprindaszwili nigdy nie grała z mężczyznami.
Natomiast lewactwo w obronę wzięło czarną królową, bo to "tylko wizja twórców". Czemu zatem teraz nie bronią "wizji twórców", kiedy padły nieprawdziwe informacje o karierze szachistki - gdzie się schowali?
Zależnosć jest 1:1 - ta sama sytuacja tylko tyczy się innej sfery (nie rasowej).
Czy teraz rozumiesz?