Pewnie większość go kojarzy lub chociaż raz trafiła na jego kanał na YouTube. Jak dla mnie najlepszy Lets' player, ale to co ostatnio dzieje się na tym kanale to jest jakiś kabaret.. Zawsze ciekawe serie i nowe gry a także jakieś indyki czasami wleciały a teraz? Teraz głównie Vallhala w którą gra od premiery i ogólnie jest to rekordowa seria na tym kanale. Do tego Watch Dogs Legion :D Czy on podpisał jakiś pakt z Ubisoftem? No nie chcę mi się wierzyć, że te gry go tak wciągnęły.. słupki oglądalności też nie są jakieś wysokie, więc o co chodzi?
Oglądam pobieżnie. Chodzi o to, że on robi praktycznie każdą grę na 100% (platynuje bo gra głównie na ps5). Valhalla to gra, w której trzeba spędzić masę czasu żeby ją splatynowac a on jeszcze robi dodatki. Dlatego ciągnie mu się ta Valhalla jak glut z nosa.
Zgadzam się jednak, że marnuje potencjał kanału bo patrząc na ilość subskrybcji to gdyby nagrywał nowe serie na bieżąco to by miał po kilkadziesiąt tysięcy wyświetleń a nie po kilka jak teraz.
Kto ogląda jak ktoś przechodzi całą grę? Rozumiem recenzję albo szybki przegląd ale oglądać jak ktoś jak przez kilka godzin?
Naprawdę cię to dziwi? Jedni wolą oglądać niż grać. Najlepsi są ci co na podstawie oglądania na YouTube wystawiają oceny na Golu xD Ja sobie lubię oglądać jak ktoś gra kiedy sam gram w daną grę i po prostu fajnie zobaczyć jak ktoś inny reaguje na te same wydarzenia z gry. Można też traktować takie serie jako przyjemny poradnik i to akurat u Sarga się sprawdza bo gra dokładnie w każdą grę.
Z drugiej strony, jak ktoś gra w Dark Souls, Cuphead, Hollow Knight albo gry horrorów, to wtedy zabawne jest zobaczyć emocji osoba, kiedy wyładuje całą agresję z powodu porażki lub zostanie przestraszony przez duchem, i cokolwieku innego. Na przykład youtuber Przegryw, albo Markpiller. To kwestia gustu.
Niektórzy najpierw ukończą gry, a potem oglądają YouTube, jak ktoś inny gra w te same gry. ;)
Według mnie Sarge już dawno się skończył. Za dzieciaka był on moim ulubionym zagrajmerem, oglądanie go to była czysta przyjemność, a teraz... meh. 2013-2016 to była chyba jego najlepsza "era".
Od kiedy zaczął robić te 100% w grach to tempo tych serii jest beznadziejne i dłużą się niemiłosiernie, w dodatku platynuje tak nieciekawe rzeczy, że szok (do dzisiaj mu nie wybaczę, że zamiast platynować Arkham Knight, które nagradza np. dodatkowym zakończeniem to woli marnować czas w Asasynach, w których nie ma nic po 100%).
Dobór gier też jest beznadziejny. Zamiast nagrywać na premierę świetne Metro to wolał bawić się w słabym Far Cry: New Dawn. Beznadziejnego GR: Breakpoint też męczył przy nikłym zainteresowaniu, a takiego Sekiro, które było jedną z najlepszych gier roku 2019 ani widu, ani słychu.
Już mamy wrzesień, a on do tego czasu nie zaprezentował nic konkretnego, świeżego albo ciekawego, tylko katuje tę Valhallę od listopada(!).
Rozumiem, że on sam decyduje jak prowadzi kanał, ale jako dawny widz to też jednak czegoś od niego oczekuję.
I w sumie, jeśli chodzi o zagrajmerów to już od dawna nie oglądam ich za bardzo, ale jak mam ochotę posłuchać czyjegoś komentarza i zobaczyć jak radzi sobie on w grze to wybieram Tivolta. Nie dość, że jest tam całkiem przyjazna atmosfera to przy okazji on chociaż potrafi zapodać jakąś ciekawą serią z nieoczekiwanej gry (dzięki niemu np. zagrałem w Beholder i nie żałuję. :)).
Tobold Gaemz nudzi znowuż tymi swoimi durnymi streamami, czysto znowu pod hajs jest nastawiony, reklam więcej niż materiału.
Chwali się za to, że gra często w fajne indyczki typu Beholder 1 i 2, This is the Police czy Papers Please.
Wybierać Tivolta ponad Sarge, niezły żart, szczerze kiedyś lubiłem sobie pooglądać Tivolta, ale gdzieś od 2021 mniej więcej porzuciłem totalnie oglądanie go jego durnota i to jak często on nie rozumie prostych rzeczy jest tak irytująca, że musiałem sobie robić przerwy od oglądania go, bo nieraz widziałem coś czego on nie widział i tylko się niepotrzebnie denerwowałem przy oglądaniu go i nie sprawiało mi to takiej rozrywki jak obecnie oglądanie Sarge, też prawda że nie oglądam go regularnie tylko wybrane gry, ale nie wkurza się tak, że nie widzi czegoś co jest proste do zauważenia
Nie bardzo pojmuję o co chodzi.
No nie chcę mi się wierzyć, że te gry go tak wciągnęły
Naprawdę cię to dziwi? (odpowiedź do 3 wypowiedzi)
tak jak ty nie chcesz wierzyć w to, że te gry komuś się podobają, tak inni nie się dziwią jak można oglądać let's playe i tak w kółko. Po prostu mu się spodobały czy coś.
Po 1. Sargowi urodziło się bodajże dziecko w tym roku, dlatego to wszystko jest okrojone.
Po 2. W tym roku premiere miały same badziewia.
Po 3. Dobrze wiemy, że Sarge sam wybiera sobie tytuły zatem jeśli nie zdecydował się na ogrywanie czegoś to pewnie dlatego że gra mu nie pasuje.
Dla mnie zawsze będzie n1 <3
I specjalnie założyłeś konto odkopując ten temat po 3 miesiącach aby napisać posta? Czas zastanowić się nad swoim życiem, może jeszcze nie jest za późno.
Przecież on celowo wybiera najprostsze i najbardziej popularne gry dla wyświetleń. Gra ciągle w zasadzie w tą samą grę z identyczną mechaniką, sterowaniem, gdzie ma łatwo wymaksować.
Nie będzie stawiał na różnorodność czyli rozmaite strategie, RPG, point & click, gry indie czy klasyki, gdzie jest największe zróżnicowanie, bo wie dobrze co daje największą ilość wyświetleń oraz gry, które są trudniejsze będzie mu trudniej nagrywać.
Odpowiedniki growe letnich blockbusterów z Hollywood są optymalne dla wyświetleń. Tak jak branża gier dostosowała się do większości konsumentów dla kasy on to samo zrobił. Wypowiedzi Youtuberów, którym nie powiodło się, a ogrywali o wiele ciekawsze gry od niego jasno pokazują, że klasyki najlepsze czy ciekawsze zróżnicowane gierki, a mniej popularne w skali globalnej nie dają takiej liczby wyświetleń co najbardziej popularne gry akcji i najlepiej nagrywane od razu przy premierze.
Są dużo lepsi Youtuberzy od SargeThePlayer. Zwłaszcza osoby od nagrywania point & click, RPG, wszelkich klasyków.
Skoro temat odkopany to też dodam coś od siebie. Zazwyczaj nie oglądam gier, ale rok temu zrobiłem wyjątek dla Cyberpunka.
Z przyzwyczajenia wróciłem do Sarge'a, ale to jak ułomnie i mozolnie przechodził tę grę to była czysta udręka, więc szybko przeszedłem na jakiś inny kanał, gdzie po miesiącu fabuła już była ukończona, a nie w powijakach ze względu na powtarzalne zlecenia poboczne.
Dziwi mnie jego popularność. Wybił się na tym, że nie przeklina. I w sumie tyle. Zanudzić się można przy jego komentarzu bez emocji. Wolność wyboru.
Zanudzić się można przy jego komentarzu bez emocji.
Akurat w mojej opinii w 2013 Sarge miał chyba najbardziej "luzacki" komentarz w historii kanału. Nadal był poważny, ale mimo to wszystko komentował z jakimiś tam emocjami, a od dłuższego czasu mam wrażenie, że mówi byle co i to bez większego zaangażowania.
Wiem, że trochę offtopic, ale powiedzcie mi, czy Wy naprawdę na youtubie oglądacie jak gość maksuje gry w stylu FarCry czy AC: Vallhala? Przez jakieś 100 godzin?
Właśnie całym clue tematu jest to, że od kiedy zaczął nudzić maksowaniem telenowel od ubisoftu to nie da się tego oglądać i dlatego mając ponad 800k subów rzadko kiedy przekracza 10k wyświetleń na film kiedy np. taki Tivolt mając 150k subów mniej kręci na filmie 30-50k wyświetleń.
Widać, że ludzie odeszli od Sardża i 85% subskrybcji u niego jest martwych.
To samo stało się z Rojem ale ten próbuje coś tam jeszcze ugrać, zaczął robić streamy np.
edit. chociaż po szybkim looku na kanał Rojewskiego - niewiele mu to daje, tego to już serio nikt nie ogląda prawie.
Widać, że ludzie odeszli od Sardża i 85% subskrybcji u niego jest martwych.
Jak po dwóch miesiąca nadal nagrywa to samo i w dodatku bardzo średnie gry to nie ma co się dziwić. Jednak u Sarge'a wystarczy, że ten "wychwyci" odpowiedni moment i zacznie nagrywać coś, co przyciągnie ludzi to ci wrócą na jakiś czas. Dało się to zauważyć w przypadku ostatnich dwóch Residentów, gdzie gry nie były jakieś najnowsze (gdy nagrywał 7 to miała ona już te 4 lata),, a mimo to przyciągnęły te 30-50 tys. widzów.
Na razie jest posucha, ale założę się, że w przypadku premiery jakiegoś exa Sony to wyświetlenia będzie robił konkretniejsze.
Lubię gościa ale dawno już go nie oglądałem. Każdy youtuber specjalizuje się w innych gatunkach. U niego fajnie oglądało się exy Sony.
Co do oglądanie lets play to lubię popatrzeć sobie jak ktoś gra w gry paradoksu czy inne strategiczne.
Nie tylko Rojo tak kiepsko sobie radzi teraz, izak czy inni którzy robili setki czy miliony z let's pleyow robią teraz marne dziesiątki tysięcy. Po prostu chyba się format ludziom przejadł, dzieciaki dorosły przestały oglądać a nowego pokolenia chyba to średnio kręci. Nawet pewdiepie który ma 111mln subskrypcji robi filmik i ma 1mln albo 2? To co teraz dzieciaki oglądają?
W mojej opinii sarge jest naprawdę spoko gościem. Zacząłem go oglądać od kampanii gry -call of duty black OPS II.Teraz może i niema za dobrych wyświetleń przez to ze - mało osób ogląda teraz let's play oraz przez to ze nagrywa teraz bardziej takie nudne gry.Sarge kiedyś powiedział że za szybko nie skończy z YouTube. Uwielbiam to u niego ze on nie patrzy na wyświetlenia tylko robi to co kocha i pewnie wiele osób teraz napisze ze kto normalny ogląda jak gościu przechodzi grę .każdy lubi oglądać co innego. SARGETHEPLAYER LEGENDA!!! MIŁEGO DNIA WSZYsTKIM.